Wiele razy mówiłem o roli odpowiedniego myślenia, celowo nie używam słowa "pozytywnego", bo w naszym kraju ten wątek ciągnie za sobą smugę frustracji rodem z amerykańskiego snu. Ameryka to młody kraj, można powiedzieć, że nasza bardzo młodsza siostra, nie sposób porównywać ich historii do naszych 2000+ lat, a coraz więcej faktów wskazuje, że jeszcze dłuższej. Dlatego Polakom trudno wstać rano, spojrzeć w lustro i oznajmić, że dziś jest pierwszy dzień cudownej reszty mojego zycia :) wykonalne, ale gdzieś w środku czuje sie zgrzyt.
Ale jednej różnicy nie jesteśmy w stanie zmienić: wszyscy myślimy. Gdy człowiek coraz bardziej poszerza swoją świadomość w pewnym momencie zaczyna dostrzegać związek między tym, co na zewnątrz, a tym co się pojawia w jego głowie. O tym jak osobiste inwektywy dosłownie wchodzą w ciało przekonałem się osobiście. Zresztą takich przykładów znamy setkę z własnego życia, ale bezpieczniej (a czasami wygodniej) nie przyrównywać tego do możliwości zmiany naszego życia... przez sam fakt / akt myślenia, bo czyni nas to odpowiedzialnym za to co myślimy i jak myślimy.
Pewnie badacze snują założenie, że nasze myśli są naszymi tylko w 30%, czyli w praktyce oznacza to, że myślisz nie-swoje myśli. Wiem, kłopotliwe stwierdzenie, ale postaraj się dobrze ? to ważniejsze niż myślisz. Bardzo prosto możesz zauważyć różnice np. wracając z urlopu. Zmieniasz otoczenie, ludzi, miejsce, a więc i energie miejsca oraz odpadaja pewne subtelne informacje, które nieświadomie odbierasz. Zdarzyło Ci się kiedyś wejść do pokoju i czułeś / wiedziałeś, że przed chwilą coś się w nim wydarzyło ? zarówno dobry seks jak i zażarta kłótnia zostawiają swoisty odcisk, który poczułeś, proste, prawda ? a przecież z logiką nie ma to nic wspólnego, co znaczy, że odbierasz to na jakimś nieświadomym poziomie.
Co znaczy, że z otaczającą rzeczywistością łączy Cię więcej niż możesz przypuszczać. A będąc kobietą ile razy czułaś na sobie wzrok innego mężczyzny ? :) To z logiką i racjonanym wyjaśnieniem także nie ma nic wspólnego, a mimo to wszyscy temu hołdujemy, tak ? :) Zatem jedziesz na wakacje, wracasz rozpromieniona, koleżanki oczywiście patrzą z zazdrością, bo ich opalenizna dawno wyblakła :) i na początku jest fajnie... ale po kilku dniach... budzisz się rano... i stwierdzasz, że ten cudowny wakacyjny nastrój gdzieś minął i pojawiały się... stare myśli o... na temat... i nawet w polityce nic się nie zmieniło. Co się zatem stało ? podłączyłaś się po prostu do istniejących wzorców informacyjnych panujących wokół Ciebie. I łapiesz się na tym, że, gdy byłaś na urlopie nie myślałaś pewnych myśli, po prostu były nieobecne !! Dlatego osoby, które wracaja po dłuższej przerwie z zagranicy tak trudno znoszą polską codzienność.
Co to znaczy w praktyce ? oznacza to dla nas pociąg w obie strony i od teraz masz wybór. Z jednej strony: powstaje pytanie o źródło informacji, którymi zasilasz / karmisz swój umysł, który produkuje myśli, ktory produkuje emocje, które przekładają się na ciało. Kiedyś zrobiłem prosty eksperyment do którego CIebie gorąco namawiam: wyobraź sobie Twój umysł jako dowolne zwierzę, które jako pierwsze przychodzi Ci na myśl, posadź je w wyobraźni przed telewizorem... i nakarm go w wyobraźni medialną strawą, która przybierze dowolny kształt i treść, ale ma związek z tym, co oglądasz w telewizji. Smakowało ? :) Idźmy dalej. Z badań Masaru Emoto wiesz juz, że woda ma pamięć. Jest nośnikiem informacji. Na YTube znajdziesz mnóstwo informacji. Ile razy zdarzyło Ci się oglądać dramatyczne wydarzenia, a między Tobą a odbiornikiem stała szklanka herbaty lub napój ? więc nie tylko przyjmujesz informacje za pomocą zmysłów, ale również... karmisz się nimi. i to dosłownie. A później spiker życzy Panstwu dobranoc :) ale o tym przecież już wiesz, prawda ? o rozmowach na temat chorób przy obiedzie już nie będę wspominał. Dlatego w Indiach przykłada się tak wielką wagę do tego w jakim nastroju przychodzi do pracy kucharz :) wiadomo przecież, że część tego co nosi w sobie wleje do obiadu :) czasami nieświadomie.
Zatem 1. to pytanie czym / skąd / jak zasilasz umysł i czym go karmisz ? jeśli Ci mimo wszystko nie smakuje to zawsze możesz to zmienić. Po prostu zmień program :) niekoniecznie w tv :) Dzięki temu zyskujesz tę odrobinę wolności, która pozwala Ci na... karmienie umysłu własnymi informacjami, ktore Ty dla siebie wybierasz.
A z drugiej strony ? masz wybór, aby dalej podążąć utartym szlakiem i po prostu siebie obserwować zdając sobie wciąż sprawę z tego, że to ktoś przygotowuje dla Ciebie pewną wersję rzeczywistości. Moja przyjaciołka zwykła mawiać "w moim świecie nie ma wojny i kryzysu finansowego" i faktycznie, gdy inni podłączali się do wehikułu napędzanego finansową paniką, ona siedziała wygodnie w pociągu jadącym do zysku. Tak, liczba klientów nie spadła, wręcz odwiedzały ja panie dziwiące sie " o co tyle paniki", a w ich świecie również nie było miejsca na kryzys. Połącz to z prawem rezonansu mówiącym, że podobne przyciąga podobne i znajdziesz zapomniany Sekret.
Co to ma wspólnego z tematem postu ? ano wszystko :) Na rynku dostępna jest genialna książka o której kiedyś pisalem pt Prawo rezonansu, która w bardzo naukowy sposób opisuje dlaczego nasze myśli mają wpływ na otaczający Ciebie świat. Pytanie o to którą wersje swojej rzeczywistości zasilasz wciąż pozostaje otwarte !
A jeśli mają wpływ, to znaczy i Ty masz wpływ na wypadek, gdybyś nie uznawal myśli za swoich, bo kto myśli swoje myśli jak nie Ty :) Zatem masz wpływ, ok ? W Biblii jest powiedziane że tam, gdzie modli się wiele osob "w imie Moje" siła ich modlitwy rośnie.
Co na to nauka ? okazuje sie, że były już przeprowadzane takie eksperymenty w ramach których grupa 7000 pozostający w skupieniu osób potrafiła wygenerować spadek przestępczości, wypadków na drogach i aktów przemocy o 16% ! Znane jest to jako Efekt Maharisziego od imienia nauczyciela jogi, ktory kierowal projektem.
I kolejny eksperyment: zasada działania umyslu jest dość prosta: najpierw jest myśl, później emocja, później reakcja w ciele. Jeśli pewnego dnia poczujesz sie z jakiegoś powodu źle... zobacz co CIę przepełnia. Po prostu spójrż do środka.
Dlaczego to działa ? odpowiedzialne za to jest tzw. pole morficzne czyli rodzaj pola, który łączy wszystkie żywe istnienia na Ziemi. Po raz pierwszy wysunął taką teorię Rupert Sheldrake. Co ciekawe starożytne pisma mówiły o tym już od wieków, ale wygodniej było trzymać ludzi w ciemnocie. Dlaczego to działa ? a dlaczego czujesz na sobie wzrok kogoś obcego ? albo dzwoni do Ciebie ktoś o kim intensywnie myślałeś ?
Może czas, aby otworzyc szerzej drzwi własnego umysłu i wpuścić tam trochę więcej Światła :) i zacząć odżywiać Umysł we właściwy zdrowszy sposób :)
Być może pamiętasz, że na końcu genialnego filmu pt Nowa Biologia Bruce Lipton (również dostępny na YTube) wypowiada znamienne zdanie... "Jesteś osobiście odpowiedzialny za wszystko, co wydarza się w Twoim życiu... od momentu, w którym uświadomisz sobie, że jesteś osobiście odpowiedzialny za wszystko, co wydarza sie w Twoim życiu" :))
Zatem jeśli Ty, Ja i wszyscy czytelnicy mamy wpływ na to JAKI ŚWIAT pojawia się przed Naszymi oczami... co wybierasz ?
---------------
pozdrawiam
Grzegorz