CZASY PRZEDSOBOROWE I POSOBOROWE

[Finet Deux]

                          "MSZA TRYDENCKA CZY POSOBOROWA"

Tradycjonaliści okrzyknęli Msze Świętą Trydencką, Msza Wszechczasów. Jakby tak się

zastanowić to dlaczego Msza Św. Laterańska nie została uznana Msza Wszechczasów (?)

Nie mamy odpowiedzi na takie pytanie. I co jeszcze bardziej istotne, taka nazwę obrał

nie papież a domorosły tradycjonalista. Podsumowując nie ma czegoś takiego jak "Msza

Wszechczasów" to błędne stwierdzenie, każda Msza w każdym wieku była doskonała i święta.

To tak samo jakby przyjąć ze jakiś tam znawca motoryzacji uznał by że

auto Volkswagen Garbus to auto wszechczasów!!! I chcą czy nie nie chcą ludzie i tak

będziemy tylko produkować Garbusy, zalejemy cały Świat tymi autami, koniec kropka!

A spora część ludzkości powie, halo halo, my tak nie chcemy. Bóg natchnął konstruktorów

aut aby stworzyli Garbusa i super, on był dobry w swojej epoce, tą epokę należy już

zamknąć i otworzyć się na to co nam będzie bardziej pomocne tu i teraz :)

A wielbiciele Garbusa krzyknęli nie ma nic lepszego z aut, to cudowna tradycja.

To "AUTO WSZECHCZASÓW!!!"

A Dobry Bóg natchnął współczesnych konstruktorów aut aby opracowali i stworzyli auto

na miarę współczesności, tak aby wszystkim ułatwić życie, Bóg natchnął konstruktorów, aby

wymyślili wspomaganie kierownicy, poduszki powietrzne, strefy zgniotu itp, itd...

Bóg mówi to dla waszego dobra, pragnę waszego dobra bo was kocham.

A tradycjonaliści motoryzacji, my wiemy lepiej co jest dla nas dobre, zostajemy przy

Garbusie. Następnie zalewają świat produkując Garbusy, co skutkuje tym że jest więcej

ofiar wypadków i są cięższe obrażenia w wyniku wypadku, już nie wspomnę że nie ma

wspomagania kierownicy i ciężej się jeździ.

Rzecz ma się tak samo z Mszą Święta. Skąd my ludzie mamy wiedzieć co jest "NA PEWNO"

dla nas dobre. Do każdej powstałej Mszy Świętej Bóg natchnął odpowiednich sobie

ludzi-duchownych i w danej epoce to było doskonale!!! :)

Msza Trydencka była doskonałą w swojej epoce, tak samo auto Volkswagen Garbus na swoje czasy.

Bóg nie mówi że musimy się zatrzymać lub cofać, bo tak stwierdził domorosły tradycjonalista.

W samej rzeczy "DOSKONAŁA" Msza Trydencka, nie jest doskonałą i każdy tradycjonalista

ze mną się zgodzi, dlaczego? Co widzimy na Mszy Trydenckiej, kapłan odwraca się tyłem do

Tabernakulum, podchodzi do mownicy, czyli tyłem do Boga, ponadto bierze do ręki kluczyk

od Tabernakulum, otwiera je, okazuje się że ma brudne ręce od kluczyka, takimi brudnymi

palcami podaje hostie, czyli profanuje samego Boga, to są fakty.

Tu idę po lini myślowej perfekcyjnych tradycjonalistów.

Osobiście nie mam nic do tradycjonalistów i Mszy Trydenckiej, natomiast nie chciałbym,

nie życzyłbym sobie, aby pewne środowiska w Kościele Katolickim narzuciły papieżowi i on

ogłosi powszechny powrót do Mszy Trydenckiej, że cofamy się do 1562 roku i od dzis

obowiązuje powszechnie Msza Trydencka.

Bardzo dyskusyjne jest czy Bóg musiałby chcieć aby Kościół był w XXI wieku taki sam jak

w I wieku. Pytanie, czy żyjąc w czasach gdy obowiązywała Msza Trydencka, żyło się tak

doskonale, perfekcyjnie, skoro jest Msza Trydencka to nie ma grzechu.

A od kiedy jest Msza Posoborowa to od tego momentu ludzie zaczęli więcej grzeszyć.

Doskonale wiemy że to nie prawda.

Osobna kwestia jest silna awersja i niechęć do obecnego papieża Franciszka.

To wynika to tez z faktu nie chce cofnąć Kościoła do XVI wieku, do rzeczywistości Kościoła

z epoki Soboru Trydenckiego. Bo jak twierdza, wtedy to był rzekomo prawdziwy Kościół,

pamiętajmy że afery, grzech, nadużycia w XVI wieku tez były.

ODNIESIENIE DO PAPIEŻA FRANCISZKA:

https://www.youtube.com/watch?v=jQNIpk8o85I

Skąd się biorą tradycjonaliści (nie mylić z tymi, którzy maja tylko podziw) rygoryści duchowi,

osoby neurotyczne? Biorą sie z nieprzepracowanych, nie wyleczonych stanów lekowych,

neurotycznych, tu jest cale ogniwo błędów. Osoby które dążą do idealizmów duchowych,

wciąż nie mogąc ich osiągnąć. Co tylko pogarsza już i tak istniejący problem.

Słyszałem bardzo zdrowa opinie ze "różnorodność w Kościele nie jest zła"

ważne by prowadzić dialog, unikać sytuacji konfliktowych.

Ja osobiście czuje się bardzo dobrze w obecnej rzeczywistości Kościoła Katolickiego :)

Sam nie jestem bezproblemowy, a pracuje nad zdrową duchowością, mila Bogu :)

ZAPRASZAM:

https://www.youtube.com/watch?v=mOTxCOnw1Fw

                                                 Finet Deux

                                         e-mail: Finet...@vp.pl