Egzorcysta: - Co myślisz o tych wszystkich, którzy żyją niemoralnie?
Demon - Melid: - „Myślę, że są już zapisani w rejestrze potępionych i że tylko wielka łaska mogłaby ich z niego wymazać".
Egzorcysta: - A więc, w rejestrze twoich niewolników są także rozwodnicy i rozwódki?
Demon - Melid:
- „Najwyższy, przed którym wszyscy muszą być czyści i bez skazy, nie
wpuści do swojego Królestwa, tych którzy żyją na co dzień w grzechu
nieczystości. To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców
waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego promowany
przez nas "postęp cywilizacyjny" byłby niemożliwy. Pierwszymi, którzy
zapłacą za to prawo, nazwane przez ciebie niegodnym, a które jest
skarbem mojego królestwa, będą jego prawodawcy, odpowiedzialni za
grzechy nieczyste osób rozwiedzionych. Karę poniosą także ci, którzy
zaakceptowali to prawo.
Egzorcysta: - Nieszczęśliwi
rozwiedzeni, którzy dla krótkiego życia w ulotnych przyjemnościach,
cierpieć będą przez wieczność całe tortury, którym ty już teraz jesteś
poddany!
Demon - Melid:
- „Ja Melid przekonuję ludzi do tego, że słowami Jezusa nie trzeba
zawracać sobie głowy, a nie że z Najwyższym nie powinno się żartować".
Egzorcysta: - A co stanie się z licznymi prostytutkami?
Demon - Melid:
- „Trzymam je blisko mojego serca, żeby żadna mnie nie zostawiła.
Najbardziej zniewala je przyjemność cielesna i żądza pieniędzy. Piekło
jest obszerne i znajdzie się w nim miejsce dla każdej z nich".
Egzorcysta: - Które z grzechów
przynoszą ci najwięcej zadowolenia: osobiste, które nie mają większego
wpływu na innych, czy może te które są powodem skandalu i popychają
innych do zła?
Demon - Melid:
- „Pewnie, że wolę grzechy rozsiewające skandale, bo wraz z nimi
pojawiają się następne. Świat pełen jest skandali, a ja i moi towarzysze
trzymamy się blisko tych którzy ich dostarczają. Ci ludzie są naszymi
najlepszymi pomocnikami"
Egzorcysta: - Jezus Chrystus
powiedział: „Kto idzie za mną nie chodzi w ciemnościach... Niebo i
ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą; niepodobna, żeby nie
przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą! Byłoby
lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono
go w morze". Zadaję sobie pytanie: skoro słowa Jezusa, Zbawiciela i
Najwyższego Sędziego ludzkości są tak straszne, jak mogą gorszyciele żyć
w takim spokoju?
Demon - Melid:
- „Dzieje się tak dzięki mojej interwencji. Robię im duchowe
znieczulenie, niewidzialne ale rzeczywiste. Tak jak chirurg, po
znieczuleniu pacjenta może kroić i obcinać mu części ciała bez zadawania
bólu, tak też i ja postępuję. Sprawiam, że nie czuje on żadnej
odpowiedzialności przed Stwórcą za swoje czyny i wszystko wydaje się mu
być dozwolone".
Egzorcysta: - Jakimi podstępami posługujesz się, kiedy masz do czynienia z osobami prowadzącymi niemoralne życie?
Demon - Melid:
- „Wypaczam w ich umysłach przykazania Stworzyciela, który dał przecież
ludziom ciało jako narzędzie prokreacji. Pracując w ich wyobraźni,
sprawiam, że patrzą na powściągliwość seksualną jak na coś
niewykonalnego w życiu. Po wbiciu im do głowy tego przekonania podsuwam
im następnie różnorakie pokusy. W zależności od tego czy jest to
kobieta, czy mężczyzna, od ich wieku oraz okoliczności w jakich się
znajdują".