z jednym sie nie zgodze z niszczeniem zdjec, przeciez to mimo wszystko zdjecia i inne takie sa czescia naszej osobowosci, tak samo jak wspomnienia- ich tez sie nie wymaze. trzeba tylko patrzec na nie z radoscia, ze cos tak wspanialego kiedys sie pzrytrafilo.
mialam podobna sytuacje do Ciebie, i kazde rozstanie ma jakis powod, czasem trzeba sie rozstac po to, zeby udoskonalic siebie i przyszly zwiazek, bo jesli masz byc z ta kobieta to bedziesz :) ja modlilam sie o Jego powrot,
bo czulam, ze jesli by Bog nie chcial, zebym byla z ta osoba to zabra�by moja milosc do niego, ale skoro nie pzrestawalam go kochac to czulam ze po prostu ,musze pozcekac i modlic sie goraco i powierzyc Jezusowi i Maryji ta sprawe- wysluchali mnie i jesem teraz bardzo szczesliwa, dlatego nigdy nie mozna watpic i zaufac Bogu, bo On nie doswiadcza nas czyms gorszym niz moglibysmy sobie poradzic :) Jesli ta kobieta jest Ci przeznaczona to walcz do konca, jesli nie jest to przestaniesz ja kochac
:) glowa do gory i bedzie dobrze!
Dnia Sobota, 19 Stycznia 2013 02:50 sabi...@gmail.com <sabi...@gmail.com> napisaďż˝(a)
Jak nie kocha - nie rozpaczaj, nie warta... Uwierz w Boza opatrznosc... nic w naszym zyciu nie dzieje sie z przypadku. Bog ma wieksze, piekniejsze plany dla Ciebie! Glowa do gory! Zaufaj Bogu! Idz do przodu. Doskonal swa osobowosc, zamiast rozpaczac, zapisz sie na jakis kurs, rozwin swoje hobby, zacznij robic cos na co nie miales przedtem czasu... Bog jest prawdziwa miloscia - jedyna, najswetsza, najdoskonalsza. Zaufaj Jezusowi, podaj Mu reke - On Cie poprowadzi... Ukochaj Jezusa do obledu! Nie rozpaczaj, nie trzeba rozpaczac i tesknic za kims, kto nie kocha. Nie zmusisz nikogo do kochania. Milosc jest darem. Pros o ten dar Jezusa. Pros, aby Jesus obdarzyl Cie miloscia prawdziwa. Zniszcz zdjecia, nie patrz na nie, nie wracaj do przeszlosci. Minela. Idz do przodu z podniesiona glowa.Pamietaj - Jezus Cie kocha zawsze - On nie zdradza.Jak Ci bedzie ciezko, pomysl o Jezusie i powtarzaj: "A ja mam Kogos Kto mnie kocha." i patrz na zdjecie Jezusa - nie na zdjecia kogos, kto odrzucil, zdradzil, odszedl.Jestes w moich modlitwach.
On Thursday, January 17, 2013 11:19:12 PM UTC-8, konrad tarkowski wrote:przypuszczam ze jestes m�ody ,masz czas na poznanie wspania�ej kobiety ,nie poddawaj sie pewnie B�g chce ci postawic godniejsza ciebieW dniu 2013-01-13 17:27:32 u�ytkownik Jimi <jakub.b...@gmail.com> napisa�:Witam.Wiem �e zapewne jest wiele tego typu temat�w, niekt�rzy mog� nawet pomy�le� �e to kolejna milosna opowiasta "szczeniaka".Z Ko�cio�em zwi�zany jestem od dziecka, mia�em szcz�cie wychowywa� si� w katolickiej rodzinie. Ju� od 13 lat wiernie s�u�� Jezusowi przy jego o�tarzu.2 lata temu pozna�em kobiete. Nie by�o �atwo si� nam zej��, lecz dzi�ki modlitwie udalo si� to. Po gorszych i lepszych momentach naszego zwi�zku, us�ysza�em z dnia na dzie� "nie kocham cie". By� to dla mnie ogromny cios. Min�y ju� 3 miesi�ce, po kt�rych dalej czuje niepok�j, �al i rozgorycznie. Ca�y czas my�le o tej kobiecie, zdarza si� si� nawet �e napisze do niej jak�� g�upi� wiadomo��, kt�ra albo poni�a mnie w jej oczach, albo doprowadza do kl�tni.Znalaz�em na Waszym portalu tekst "Jezu, Ty si� tym zajmij". Staram ka�dego dnia stosowa� si� do tego, co m�wi Jezus do naszej duszy, lecz nie jest to proste. Za wszelk� cen� pr�buje zapomnie�, pozostawi� to Bogu, lecz nie zawsze mi to wychodzi... Cz�sto wieczorami pojawiaj� si� momenty, w kt�rych ogl�dam nasze wsp�lne zdj�cia, i �zy same cisn� si� do oczu. Czuje si� rozerwany... Z jednej strony Jezus m�wi:" pro�cie, a b�dzie wam dane", a z drugiej "zaufaj i zostaw to mnie"... Modle si� mimowolnie o jej powr�t do mnie, lecz nie wiem czy tym samym nie sprzeciwiam si� woli Boga. Jak s�ucha�? Jak z tego wyj��? Co zrobi� aby Nasz Stw�rca mnie uzdrowi� i pozwoli� tak jak dawniej cieszy� si� �yciem? Jak rozpozna�, czego on chce?Pozdrawiam.--
Otrzyma�e�/a� t� wiadomo��, poniewa� jeste� zapisany/a do grupy
?Katolicki.net? w serwisie Grupy dyskusyjne.
Aby publikowa� na tej grupie, wy�lij wiadomo�� e-mail na adres
katoli...@googlegroups.com
By wypisa� si� z grupy, wy�lij e-mail do
katolickinet...@googlegroups.com
Wi�cej opcji na stronie grupy
http://groups.google.pl/group/katolickinet?hl=pl?hl=pl
Zapraszamy do portalu www.katolicki.net--
Otrzyma�e�/a� t� wiadomo��, poniewa� jeste� zapisany/a do grupy
?Katolicki.net? w serwisie Grupy dyskusyjne.
Aby publikowa� na tej grupie, wy�lij wiadomo�� e-mail na adres
katoli...@googlegroups.com
By wypisa� si� z grupy, wy�lij e-mail do
katolickinet...@googlegroups.com
Wi�cej opcji na stronie grupy
http://groups.google.pl/group/katolickinet?hl=pl?hl=pl
Zapraszamy do portalu www.katolicki.net
Witam,
Droga Mileno dzięki za wiadomość, w odpowiedzi na Twoje pytanie, tak znalazłem miłość jest nią Jezus Chrystus, teraz codziennie jej doświadczam, Miłość pojawia się w tedy kiedy jestem samotny, kiedy nie daję rady Ona przychodzi do mnie abym o Nią prosił i kiedy krzyczę i wołam Ratuj Panie, bez Ciebie nic nie mogę, bez Ciebie nie potrafię kochać bliźniego, w tedy Miłość przychodzi, daje ukojenie, pokazuje mi co mam czynić, aby być lepszym człowiekiem, ukazuje mi moje błędy, brak modlitwy, czystości serca, nie wyrzuca mi tego, lecz daje do zrozumienia, że zbłądziłem i przychodzi aby podać mi swoją dłoń i pomaga mi wstać.
Droga Mileno jeśli płaczesz i cierpisz i masz wyrzuty sumienia, masz żal to znaczy że brakuje ci tylko jednego głębokiego rachunku sumienia, spowiedzi świętej i komunii, Pan Jezus mówił Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Jeśli tęsknisz to właśnie za Miłością, czyli Bogiem jeśli się z Nim pojednasz, to tęsknota minie, a jeśli się oddalisz od Niego to tęsknota wróci, lecz tylko po to abyś znów wróciła do Boga.