Dzień dobry. Jestem posiadaczem 5 miesięcznego iphone 6. Zaznaczam to by
nie było wątpliwości, że bateria jest nowa. Wczoraj wieczorem około godziny
21.30 miałem 50procent baterii. Telefon położyłem na szawce nocnej i poszedłem
spać. Dodam, że wi fi było wyłączone, blutuf również, samodzielne aktualizowanie
się apek też i wszystkie inne energożerne sprawy ubite. Budząc się o godzinie 4
rano dziś bateria była całkiem rozładowana, a urządzenie wyłączone. Do tej pory
gdy mój iphone miał wieczorem połowę prądu, to rano było go około 45, 47
procent. W ostatnim czasie nic nowego nie instalowałem. Osoba z
okiem powiedziała mi, że po naciśnięciu przycisku zasilania pokazuje się
obrazek, z rozładowaną baterią i kabel. Podłączyłem więc do ładowarki i po
chwili zawibrował i odpalił się normalnie. Na pasku statusu widniał komunikat
bateria 3 procent ładowanie i teraz jak piszę tego maila bateria jest normalnie
naładowana z komunikatem 100 procent baterii zasilanie sieciowe. Zawsze przez
noc zachodziło mi zaledwie kilka procent, a sytuacja ta miała miejsce pierwszy
raz. Po sprawdzeniu procentowego zużycia baterii okazuje się, że ekran
początkowy zablokowany zużył przez dobę 67 procent baterii, a inne apki typu
wiadomości, telefon, notatki, skype, czy kalendarz po 1, lub 2 procent. Jestem w
szoku i nie mam pojęcia czemu tak się stało. Może powinienem jeszcze coś
sprawdzić i czym nie wiem?, a może jakaś inna przyczyna? Serdecznie was proszę o
podpowiedzi i sugestie. Dodam, że zazwyczaj przy normalnym używaniu zchodzi mi
około połowy baterii przez dzień, no jak czasem więcej dzwonię czy wysyłam
więcej maili lub więcej słucham radia to i tak wieczorem mam ze 20 procent
prądu. Przepraszam za długiego maila, ale chciałem wam dokładnie opisać wszystko
byście mieli dokładny obraz. Czekam na wasze sugestie i podpowiedzi i dziękuję
za czas który poświęcicie mojej sprawie.
Pozdrawiam
Maciej Kuchta