Jeszcze raz

[lidia]

Po raz kolejny pisze na tym forum.To prawda że nadzieja i miłośc umiera ostatnia.Ale serce pęka co dzień.Ubiegły roku upłynąl mi na walce z synem o jego zdrowie i życie .Szpitale detoksy  ośrodki odwykowe i dziś wróciłam do punktu wyjścia/Po trzech miesiącach pobytu w domu znowu pali marihuanę,to napewno ,ale czy tylko -nie wiem, bo brał wszystko.

Nie wpuściłam go do domu ,praktycznie bez uprzedzenia ale umowa między nami była -zero narkotyków, Przez całą noc telefony sms-y pukanie do drzwi.awantury/Na razie jest spokój ale co bedzie w nocy?Jak ja to znowu wytrzymam.

[magoch]

Lidia,

poprzednio pisalas, ze syn był w szpitalu na oddziale psychiatrycznym i bral silne leki. W Polsce jest kilka osrodkow dla osob z podwojna diagnoza, tzn. takich, ktore oprocz terapii uzaleznienia, wymagaja prowadzenia leczenia przy wspoludziale z lekarzem psychiatra. Twoj syn powinien trafic do takiego osrodka. Trzy z nich, polecane na stronie Krajowego Biura do Spraw Przeciwdzialania Narkomanii:

·         Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień, Oddział Terapii Uzależnionych od Substancji Psychoaktywnych ze Współistniejącymi Zaburzeniami Psychicznymi w Gliwicach, ul. Dębowa 5, tel: 32 270 37 58, 
e-mail: czp...@mp.pl, http://www.familia.org.pl/

·         SP ZOZ Ośrodek Rehabilitacji Uzależnionych „DOREN" im. Berty Trusiewicz w Węgorzewie, tel: 87 427 60 39, 
e-mail: do...@doren.pl, http://www.doren.pl/

·         Ośrodek dla Osób Uzależnionych SP ZOZ „Nowy Dworek", Oddział Rehabilitacyjny dla uzależnionych od substancji psychoaktywnych ze współistniejącymi zaburzeniami w Nowym Dworku, tel: 68 381 10 91, 
e-mail: sp...@e7.pl, http://www.nowydworek.com/.

Udalo Ci sie juz raz umiescic syna w ośrodku, wiec tym razem tez dasz rade. 

Tego Ci zycze i pozdrawiam,

magoch

[lidia]

Dziekuje Ci bardzo za informacje.Miło mi ze odpisujesz.Fakt że mój syn był w szpitalu na odziale psychiatrycznym ponieważ w tedy tego wymagał ale nie zdiagnozowano u niego podwójnej diagnozy.

A wracając do obecnej sytuacji . .Wiem że śpi w piwnicy.Ale staram się  unikać z nim kontaktu i nie wykonałam żadnych kroków bo tak szczerze mówiąc nie wiem co mam robić .Mam co prawda  kilka pomysłów ,przerobie je na na grupie wsparcia (o ile mi się uda ,moja poprzednia grupa przestała działać  ale dowiedziałam się że jest nowa i kilka osób z poprzedniej już w niej uczestniczy). Wiem że teraz czeka mnie trudniejsze zadanie ,syn poprzednim razem był w totalnej rozsypce fizycznej i psychicznej .Teraz jest silniejszy .

Może mi się nie udać .

W dniu czwartek, 11 lutego 2016 19:46:06 UTC+1 użytkownik lidia napisał:

[magoch @gazeta.pl]

Lidia,

to wazne, co piszesz, ze chcesz przedyskutować swoje pomysły na grupie wsparcia. Ty tez jestes teraz silniejsza niż za pierwszym razem. Zdobylas doświadczenie i wiedze. Grupa wsparcia, jeżeli jest silna, daje porzadna motywacje i sile do dzialania. Wykorzystaj to.

Jak bedziesz miala pytania, to pisz smialo – zawsze chętnie odpisze, bo mnie tez kiedys ktos pomogl.

Pozdrawiam,

magoch

--
Otrzymujesz tę wiadomość, bo subskrybujesz grupę „Forum Rodziców” w Grupach dyskusyjnych Google.
Aby anulować subskrypcję tej grupy i przestać otrzymywać od niej wiadomości, wyślij e-maila na forumrodzico...@googlegroups.com.
Więcej opcji znajdziesz na https://groups.google.com/d/optout.