Gdzie się podziały te wszystkie fantazje??

[junior]

czy ta grupa umarła? czy tej grupie się fantazje skończyły?
Jest późna noc wracacie z imprezy pustą ulicą, po drugiej stronie
idzie samotna i smutna kobieta.
Zaczynacie rozmowę która rozwesela kobietę, idziecie do baru żeby
porozmawiać przy drinku...

dajcie trochę ożywienia do tej grupy.

[AN]

czy ta grupa umarła? czy tej grupie się fantazje skończyły?
Jest późna noc wracacie z imprezy pustą ulicą, po drugiej stronie
idzie samotna i smutna kobieta.
Zaczynacie rozmowę która rozwesela kobietę, idziecie do baru żeby
porozmawiać przy drinku...

Czy kobietę można pocieszyć tylko seksem, i czy każda rozmowa przy drinku musi się skończyć w łóżku.

dajcie trochę ożywienia do tej grupy.

Ja mam marzenia i fantazje o facecie, który nigdy nie będzie mój. Nawet koleżance nie mogę o tym powiedzieć, może mi się uda zaciągnąć go do łóżka. ... Może mi ktoś podpowie, jak mogę zaciągnąć faceta do łóżka ... jak go zwabić. To nie jest facet, któremu powiem chodź i już do mnie leci, ma zasady, nie chce ich łamać ... ale ja chcę spróbować właśnie z nim.

Aniuta

[plaYzeeR]

Skoro ma swoje zasady to nie bedzie ci latwo ale podobno kazdego faceta
da sie uwiesc ...
a kim ten facet dla ciebie wlasciwie jest ?
kolega , przyjaciel , czy moze obca osoba ktorej mowisz dzien dobry
mijajac go w autobusie czy na klatce ???

[AN]

Powiedziałabym więcej niż kolega a mniej niż przyjaciel, razem pracujemy w jednej firmie, czasem prowadzimy długie rozmowy na gg, dużo o sobie wiemy, i jakoś tak coś tam zaiskrzyło, ale i ja i on jesteśmy dawno "zajęci" "związani". Facet, który mi się podoba jest fantastycznie owłosiony i to mnie najbardziej kręci. Poza tym jest inteligentny, zna się na wielu dziedzinach, imponuje mi to.

Mam chęć iść z nim do łóżka, on o tym wie ... ale

Aniuta

[junior]

no to faktycznie trudna sprawa, ale nie bez wyjścia. skoro tak bardzo
Ci na tym zależy żeby się z nim przespać to postaraj się bardziej
koło niego zakręcić, jak rozmawiacie na gg to podkręć temat
przygód z innymi partnerami.
chyba że to "ale" coś konkretnego znaczy?
życze powodzenia.

[AN]

Dzięki, dzięki. Spróbuję się zakręcić, raz jeszcze, może się uda. To ale, znaczy tyle, że trzeba się gdzieś konkretnie umówić, sam na sam, zostawić dom, swoje sprawy. To jest możliwe, to jest łatwe w marzeniach i fantazji, a owszem, ale w życiu codziennym, nie tak bardzo.
Może się uda, jak się uda. Napiszę.

[HERMES]

proponuję chwilę zastanowienia... czy warto niszczyć to, co się
pomiędzy Wami wytworzyło... może się okazać, że z łóżka
wyjdziecie z niesmakiem... i co wtedy? zimna obojętność, czy
wrogość? pozostaną codzienne kontakty w pracy... jesteś pewna, że
łóżko z nim będzie na tyle wielką wartością iż ryzyko porażki
przy tym się nie liczy???
pozdrawiam

[AN]

Prawie dwa lata nad tym pracuję, tzn. nad zaciągnięciem go do łóżka. Raz jedyny się pocałowaliśmy, nie było czasu, na nic więcej, pewnie gdyby były sprzyjające warunki, doszłoby do czegoś więcej. I fakt nasze stosunki bardzo się potem oziębiły, potem znów wróciły do normy. 16 lat jestem mężatka, męża ma w porządku, w łóżku jest ok, wszystko poprawnie. Natomiast o tym facecie nie mogę zapomnieć, nie umiem wybić sobie z głowy myśli o tym, aby zobaczyć jak jest z nim.

Przez tą głupią chęć zapisałam się do tej grupy. Co ja tu robię? :) Przynajmniej mam się komu zwierzyć.

Pozdrawiam

Aniuta

[Marquis]

Cześć Aniuta!
Zastanów się czy nie lepiej byłoby spróbować zabawić się we
trójkę z mężem a z Tobą w roli głównej.
Nie ma wtedy ani zdrady ani poczucia winy!
Zacznij przebąkiwać w czasie stosunku, że to jest Twoja fantazja.
Jak jego to podnieci, to jesteś na dobrej drodze. Jak znasz angielski
to dostaniesz sporo zachęty pod adresem:
http://adultfriendfinder.com/blog/voyeurs69in2003
Można się zapisać do adultfriendfinder.com za darmo i czytać
wszystko

[junior]

poczucie winy pojawia się przeważnie przy zdradzie a nie przy
jednorazowym odskoku, poza tym taka przygoda nęci każdego chociażby
po to żeby przerwać monotonię związku. faktem jest że i taki numer
pozostawia lekką nutkę takiego dziwnego uczucia zdrady. co do
trójkącika to wątpie żeby mąż zgodził się na to z facetem
którego właściwie nie zna, a znasz go Ty. chociażby w obawie że
później moglibyście się spotykać bez jego wiedzy.
pozdrawiam.

[plaYzeeR]

ale czemu mowicie o trojkacie skoro jej chodzi tylko i wylacznie o
konkretnego faceta ?
poza tym napewno zle by sie czula jakby zaproponowala swojemu mezowi
taki uklad ...
poza tym uwazam ze jakby poszla do lozka z tym mezczyzna o ktorym tak
marzy to moglaby pozniej nie doswiadczyc tej satysfakcji - bo fantazja
to jedno a czyny to drugie ,...
jezeli ten mezczyzna nie spelnil by jej oczekiwan byla by zla ... i
napewno nie tylko ... wiec moze lepiej zastanowic sie powaznie czy
dalej fantazjowac , marzyc i porzadac ... niz przespac sie a pozniej
pluc se w brode ze w lozku jest beznadziejny lub nie spelniajacy
oczekiwan ....
i jeszcze chcialam dodac ze chyba lepiej nie probowac na sile wytwarzac
takich sytuacji ... raczej powinno sie poczekac az sytuacja wytworzy
sie sama lub ewentulanie lekko jej pomoc i pozniej juz tylko korzystac
z okazji
pozdrawiam

[AN]

 

To śmieszne, ale na trójkącik to raczej ten facet by się nie zgodził. Już prędzej moj własny mąż, tzn. wtedy musiałby być to czworokącik. Natomiast mnie o taką zabawę stanowczo nie chodzi. Jak już to sma na sam, tylko my, choć raz jeden, tak do końca, do bólu, do rozkoszy ....

 

Pozdrawiam

Aniuta

 

[junior]

z doświadczenia wiem że facet woli bawić się z dwoma paniami niż z
jedną panią i obcym panem.
chyba jednak pozostają Ci tylko marzenia które są właściwie
piękniejsze od rzeczywistości, i może niech tak zostanie. proponuje
odpowiedzieć sobie na takie pytanie: czy z mężem jest Ci tak źle
że musisz szukać rozrywki z ludźmi których właściwie nie znasz?
skoro tyle lat przeżyliście ze sobą to chyba znaczy że z wami nie
jest tak źle, tylko pogratulować.

mam pytanie czy ktoś może mi powiedzieć co to znaczy, że
uprawiałem sex z własną kierowniczką?
czy to źle czy dobrze?

[AN]

mam pytanie czy ktoś może mi powiedzieć co to znaczy, że
uprawiałem sex z własną kierowniczką?

To znaczy, że je się podobasz. 

czy to źle czy dobrze?

Pewnie, ze dobrze, masz na nią haka.

A jak było?

Aniuta

[plaYzeeR]

tez uwazam ze dobrze ,skoro obydwoje mieliscie na to ochote i czas to
czemu nie ;-)

[junior]

właściwie spodziewałem się czegoś więcej...

pozdrawiam
junior