Moi Kochani!
Madzia sie postara, aczkolwiek mimo, ze sie pomodli to ma wrazenie, ze
to bez sensu:) Nie ma to jak wzajemna motywacja, wiec starania
poczynie. A tak w ogole, to dzis byl moj ulubiony psalm 139 i sie me
serce uradowalo, bo tak ostatnio duzo we mnie obaw; powrot, znowu od
nowa, studia, nauka, szukanie pracy i takie tam inne - jak u kazdego -
samo zycie. Ja sie tu martwie, a Pan do mnie, ze On jest przy mnie,
nawet gdy sie w szeolu poloze, nawet na krancu morza, nawet za oceanem
jest przy mnie.Pan wszystko o nas wie, doskonale nas zna, wie czego
nam potrzeba, a my (Ja!!) ciągle wierzgamy. I to wezwanie na koniec
jest super: "Zbadaj mnie Boze i poznaj me serce, doswiadcz i poznaj
moje troski, i zobacz czy nie jestem na drodze nieprawej, a skieruj
mnie na droge odwieczna".
I sle Wam jeszcze litanie o pokore infra. Mnie jej bardzo potrzeba:)
Sciski Drodz! Brakuje mi Was z calym Waszym bogactwem!
Z Panem:*
eMJot
" ON LECZY ZŁAMANYCH NA DUCHU I PRZEWIĄZUJE ICH RANY " (Ps. 147,3)
Kyrie Eleison.....
Jezu cichy i pokornego serca, ......... wysłuchaj mnie.
Od pragnienia szczęścia w życiu doczesnym, ......... wybaw mnie Jezu.
Od pragnienia spokoju...
Od pragnienia ułatwień...
Od pragnienia wypowiedzenia się...
Od pragnienia, aby mnie lubiano...
Od pragnienia, aby mnie chwalono...
Od pragnienia, aby mnie rozumiano...
Od pragnienia, aby mnie poszukiwano...
Od pragnienia, aby mnie nad drugich przenoszono...
Od pragnienia, aby mnie oszczędzano...
Od pragnienia, aby mojej rady zasięgano...
Od pragnienia, aby się z moim zdaniem liczono...
Od pragnienia, aby wszystko we mnie za dobre uważano...
Od obawy przed niepowodzeniem...
Od obawy przed krytyką...
Od obawy przed trudnościami...
Od obawy przed upokorzeniami...
Od obawy przed poniżeniem...
Od obawy przed zapomnieniem...
Od obawy przed niesprawiedliwością...
Od obawy przed posądzeniem...
Od obawy przed szyderstwem...
Od obawy przed wzgardą...
Aby drugich bardziej kochano niż mnie,........ proszę Cię, Jezu.
Aby drudzy zyskiwali, a ja żebym coraz bardziej tracił na znaczeniu u
ludzi...
Aby drugich powołując, mnie zawsze usuwano...
Aby drugich chwalono, a o mnie zapomniano...
Aby drudzy byli świętsi ode mnie, bylebym ja był takim, jakim za łaską
Bożą być mogę...
Pragnę łaski na miarę czasów, w których Opatrzność kazała mi żyć,
wysłuchaj mnie, Jezu.
Pragnę łaski na miarę zadań i trudności, jakie przypadły mi w
udziale...
Pragnę łaski na miarę ciężaru krzyża i słabości, która ten krzyż
poniesie na każdy dzień...
Pragnę łaski na miarę moich upadków, z których trzeba mi powstać
Baranku Boży.....