Samotrzeć

7 views
Skip to first unread message

elfka

unread,
Mar 12, 2008, 4:47:40 AM3/12/08
to ciekaw...@googlegroups.com
Dzisiaj po staropolsku!

Samotrzeć - w trójkę, we trzy osoby.

Słowo to jest dość popularne w fantasy, Sapkowski się w nim lubuje.
Kojarzycie taki obraz Leonarda da Vinci "Święta Anna Samotrzecia"?
Właśnie tam jest święta Anna z córką Maryją i wnukiem Jezusem - w
trójkę.
Przykładowe zdanie:
Na ZOSI spaliśmy w pokoju samotrzeć. (ja, lamvak i Sroka).
Używa się tego słowa jako przysłówka. Jako przymiotnik (samotrzeci)
oznacza kogoś, kto znajduje się w towarzystwie dwóch osób.

Istnieją również inne słowa skonstruowane w ten sposób:
samowtór
samoczwart
samopiąt
samoszóst (w Narrenturmie Sapkowskiego: Stercza jeździł po Śląsku samoszóst)
samosiódm
itp.

--
Elfka
ania....@gmail.com

I'm a friend of elves.

Blandyna Skalska

unread,
Mar 13, 2008, 9:53:50 AM3/13/08
to ciekaw...@googlegroups.com
Ja też to bardzo lubię. Ale mało kto zna faktyczne znaczenie tych słów, a
jak niedawno zagadnęłam o te wyrazy w grupie studenckiej, to okazało się, że
większość nawet o nich nie słyszała.
Ale precz z utyskiwaniem. Jeden nie zastanowił się nad Trylogią czy jechać
samopięt znaczy, że wysyła się w drogę tylko pięty, drugi (czyli ja), nie
zetknął się z usenetem ;)
Dopóki jednak nie doszłam znaczenia tych słów (było to gdy w ok. 5.-7.
klasie czytałam książkę Milcząca Armia, o walce z germanami o słowiańskość
Rugii), bardzo mnie frustrowało, że raz dziewczyna jedzie samowtór, a raz
samojeden. Oczywiście okazało się, że właśnie samojeden oznacza, że robi się
coś całkowicie samemu, nie np. we dwóch (samowtór, jako żywo kojarzące się
z sobowtór).

Niedawno słyszałam jak ktoś wyjaśniał, że samotrzeć itd oznacza samemu we
trzech, ale dokładniej określa to sytaucję, gdy robi coś jedna ważniejsza
osoba i dwie mniej ważne.
To by się zgadzało z moją Milczącą Armią, bo tam mówiono "To szalona odwaga!
Jechałaś tam samotrzeć?!" - i to oznaczało, że jechała ona, wysokiego rodu,
z dwoma giermkami, sługami itd, przy czym nikomu nie przyszło do głowy
wymieniać, z kim jechała (a zatem kto był też taki odważny), bo to były
mniej ważne osoby.

To by bardzo zawężało zastosowanie tych ciekawych słów i myślę, że nie
zawsze tak musi to oznaczać, bo jak by to było z tą św. Anną? Maryja i Jezus
jako nieważni? To bez sensu.

Pozdrawiam
Blan

elfka

unread,
Mar 13, 2008, 9:22:27 AM3/13/08
to ciekaw...@googlegroups.com
Co do obrazu:
On jednak nazywa się od świętej Anny, a nie od Marii czy Jezusa. Anna
jest też jakby nestorką tego rodu, więc może w pewnym sensie na tym
obrazie jest najważniejsza.
Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages