[PrzeciwWaga] 12/08/2011 02:19:00 PM
1 view
Skip to first unread message
P. Burczak
Dec 8, 2011, 5:19:13 PM12/8/11
to anty...@googlegroups.com
"Takie życie po śmierci, jak za życia od dziecka,
A samobójcy spokoju nie znają - wieść niesie"
W pewnym utworze śpiewał śp. Jacek Kaczmarski, to właśnie mam na myśli jak widzę te chodzące po świecie małe istoty, przed którymi życie całe dopiero nastąpi.
Jego tekst odnosił się oczywiście do poprzedniej epoki, aczkolwiek mnie skojarzył się z pewną rzeczywistością zastaną. Setki, a raczej tysiące, bądź jeszcze więcej, dzieci, których rodzice oszczędzają na odpowiednim odżywianiu, ucząc je swoich (złych) nawyków. Oszczędzają? zapytacie - co ten facet bluźni? przecież niejeden raz nie ma co do garnka włożyć, owszem zdarza się, lecz niejednokrotnie jest!!! lecz po co dawać dziecku dobry przykład, niech odżywia się tak jak my, nieregularnie, niezdrowo!!!...
Ależ się rozpisałem :) Nie staram się krytykować ogólnej rzeczywistości, tak po prostu jest. Ilekroć rozmawiam z ludźmi, na temat systematyczności spożywania posiłków, jakości jedzenia, czy też ilości posiłków w ciągu dnia, spotykam się z kłamstwami. Na pytanie co twoje dziecko je na śniadanie, zwykle unikają odpowiedzi, lub próbują szybko znaleźć jakikolwiek repertuar żywieniowy, jaki przychodzi im na myśl. Niejednokrotnie irracjonalny i to jest bolesne... Podobnie wygląda sprawa w stosunku do kolejnych posiłków w ciągu dnia. Nie będę opisywał tego typu zachowań ludzkich tylko z tego powodu, abyście sami zastanowili się, jak wygląda, dietetyczne życie waszego potomstwa ... :)
--
Autor: P. Burczak , blog: PrzeciwWaga , 12/08/2011 02:19:00 PM
A samobójcy spokoju nie znają - wieść niesie"
W pewnym utworze śpiewał śp. Jacek Kaczmarski, to właśnie mam na myśli jak widzę te chodzące po świecie małe istoty, przed którymi życie całe dopiero nastąpi.
Jego tekst odnosił się oczywiście do poprzedniej epoki, aczkolwiek mnie skojarzył się z pewną rzeczywistością zastaną. Setki, a raczej tysiące, bądź jeszcze więcej, dzieci, których rodzice oszczędzają na odpowiednim odżywianiu, ucząc je swoich (złych) nawyków. Oszczędzają? zapytacie - co ten facet bluźni? przecież niejeden raz nie ma co do garnka włożyć, owszem zdarza się, lecz niejednokrotnie jest!!! lecz po co dawać dziecku dobry przykład, niech odżywia się tak jak my, nieregularnie, niezdrowo!!!...
Ależ się rozpisałem :) Nie staram się krytykować ogólnej rzeczywistości, tak po prostu jest. Ilekroć rozmawiam z ludźmi, na temat systematyczności spożywania posiłków, jakości jedzenia, czy też ilości posiłków w ciągu dnia, spotykam się z kłamstwami. Na pytanie co twoje dziecko je na śniadanie, zwykle unikają odpowiedzi, lub próbują szybko znaleźć jakikolwiek repertuar żywieniowy, jaki przychodzi im na myśl. Niejednokrotnie irracjonalny i to jest bolesne... Podobnie wygląda sprawa w stosunku do kolejnych posiłków w ciągu dnia. Nie będę opisywał tego typu zachowań ludzkich tylko z tego powodu, abyście sami zastanowili się, jak wygląda, dietetyczne życie waszego potomstwa ... :)
--
Autor: P. Burczak , blog: PrzeciwWaga , 12/08/2011 02:19:00 PM
Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages