Klakier <
garg...@papasmerf.pl> wrote:
>> Żyć żyje i nawet mogę mu przekazać pozdrowienia, tylko musiałbym wiedzieć,
>> od kogo ;)
>
> Obejdzie się, nie mielim okazji zapoznać się osobiście irl. ;(
Ja się muszę do niego wybrać w końcu.
--
- Skąd ma pan takiego siniaka na głowie?
- Byłem u lekarza. Na łupież zalecił mi nacierać włosy wodą
toaletową. Nacierałem, nacierałem, aż w końcu deska sedesowa spadła mi
na głowę.