--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
kuzwa... juz chyba 200 razy tlumaczylem
poszkodowany to ja a nie pieszy :)
jak mi policjant z takim tekstem wyjechal (a poszkodowany gdzie?) to
myslalem ze mu nakopie :)
"tu, kuzwa, tu..."
;)
--
"Dziś tak łatwo kłamać sie nie da.
Trzeba szukać innych metod."
(L.Kaczyński:)
>> ...ludzi rozjeżdżasz i kasę jeszcze chcesz!? ;)
> kuzwa... juz chyba 200 razy tlumaczylem
> poszkodowany to ja a nie pieszy :)
Się nie tłumacz. Winni się tłumoczą! ;)
Przejechałeś i tyle! :)
> jak mi policjant z takim tekstem wyjechal (a poszkodowany gdzie?) to
> myslalem ze mu nakopie :)
> "tu, kuzwa, tu..."
> ;)
No nieźle. :) I wskazałeś na samochód? :)
Ale Ci się trafiło... rzeczywiście na tyle kasy Ci samochód skasował? W co
ten gostek był ubrany? W zbroję? :)
>
> Ale Ci się trafiło... rzeczywiście na tyle kasy Ci samochód skasował?
> W co ten gostek był ubrany? W zbroję? :)
blodnik, drzwi i lusterko
bardzo latwo sobie zepsuc dzien :]
>> Ale Ci się trafiło... rzeczywiście na tyle kasy Ci samochód skasował?
>> W co ten gostek był ubrany? W zbroję? :)
> blodnik, drzwi i lusterko
Nieźle. Ale... jak on to zrobił?
> bardzo latwo sobie zepsuc dzien :]
Przestań. To tylko rzecz.
>
> Nieźle. Ale... jak on to zrobił?
ja jechalem, a on wszedl ... w bok auta
a lusterko to pewnie tak naturalnie odpadlo ;)
>> bardzo latwo sobie zepsuc dzien :]
>
> Przestań. To tylko rzecz.
nie - tu nie chodzi o rzecz
tu chodzi o ukochana hondzine ;)
a tak na serio...
o to, ze nie fajnie jest puknac czlowieka na drodze :]
>> Nieźle. Ale... jak on to zrobił?
> ja jechalem, a on wszedl ... w bok auta
Zakochany! :)
> a lusterko to pewnie tak naturalnie odpadlo ;)
Bo już pewnie odpadało...
>>> bardzo latwo sobie zepsuc dzien :]
>> Przestań. To tylko rzecz.
> nie - tu nie chodzi o rzecz
> tu chodzi o ukochana hondzine ;)
Tą, którą widziałem?
Ja mam ukochanego poobtłukiwanego ze wszelkich stron Lanoska. :)
> a tak na serio...
> o to, ze nie fajnie jest puknac czlowieka na drodze :]
Fajnie to na pewnie nie jest. A jeszcze mniej fajnie jak ktoś stuknie
ukochaną hondzine. :)
niespodziewanie dla samego siebie "nabawiłem się" miesiąc temu takiego
sprzętu [niepoobtłukiwanego ;)] i muszę przyznać, że coraz bardziej mi
się podoba :)
przy okazji - serdeczności noworoczne dla wszystkich!
--
pozdrawiam
___> 42nat <___
>> Tą, którą widziałem?
>> Ja mam ukochanego poobtłukiwanego ze wszelkich stron Lanoska. :)
> niespodziewanie dla samego siebie "nabawiłem się" miesiąc temu takiego
> sprzętu [niepoobtłukiwanego ;)] i muszę przyznać, że coraz bardziej mi
> się podoba :)
Mój ma 115kkm/9lat (hatchback pięciodrzwiowy). Raz walnięty przodem w dupę
innego (robiliśmy przód), drugi raz żona przywaliła gościowi w bok. Swoją
drogą niezła rzecz - gość wjechał na czerwonym, wyparł się i sprawa poszła
do grodzkiego - do dzisiaj cisza (jestem oskarżycielem posiłkowym) choć
stłuczka była w marcu 2007. Po tej stłuczce nic nie robiliśmy, ale nic nie
widać poza zgniecioną tablicą. :) Na razie tylko wymieniam płyny i
sprawdzam ze dwa razy do roku jak się trzyma, czasem jakieś tam uszczelki i
gumki oraz żarówki wymieniam. :) O zarysowaniach po parkingach (ludzie
porysują i uciekają), po krzaczorach i innych to nie wspominam, bo po co?
:) Teraz jak się coś nowego pojawi to nawet uwagi nie zwracam. :)
W sumie nie wiem ile jeszcze pojeździ, ale myślę o czymś nowym a tego nie
mam zamiaru się pozbywać. Po prostu rodzinie przydałyby się dwa samochody.
:)
> przy okazji - serdeczności noworoczne dla wszystkich!
Dzięki. :) Za siebie. :)
>> niespodziewanie dla samego siebie "nabawiłem się" miesiąc temu
>> takiego sprzętu [niepoobtłukiwanego ;)] i muszę przyznać, że coraz
>> bardziej mi się podoba :)
>
> Mój ma 115kkm/9lat (hatchback pięciodrzwiowy). Raz walnięty przodem w
musimy kupic drugie auto i sie nad takim zastanawialem - jedna wada
lanosow - b. malo aut z klimatyzacja
dlatego mysle o nubirze
wyglada to paskudnie - ale jest tanie :]
>>> niespodziewanie dla samego siebie "nabawiłem się" miesiąc temu
>>> takiego sprzętu [niepoobtłukiwanego ;)] i muszę przyznać, że coraz
>>> bardziej mi się podoba :)
>> Mój ma 115kkm/9lat (hatchback pięciodrzwiowy). Raz walnięty przodem w
> musimy kupic drugie auto i sie nad takim zastanawialem - jedna wada
> lanosow - b. malo aut z klimatyzacja
Fakt... ale można sobie dorobić. Nie wiem jak to działa. :)
> dlatego mysle o nubirze
> wyglada to paskudnie - ale jest tanie :]
Problem z Deawoo jest taki, że jak się trafi dobry, to jeździ jak mój, jak
się trafi zły, to stoi ciągle w serwisie (zakładzie). To jest swego rodzaju
ryzyko. Ale jak ma się pewność sprzedawcy, to ryzyko niewielkie. :)
> musimy kupic drugie auto i sie nad takim zastanawialem - jedna wada
> lanosow - b. malo aut z klimatyzacja
> dlatego mysle o nubirze
> wyglada to paskudnie - ale jest tanie :]
tia... bagażniki rowerowe też są rzadko ;) - jak Ci zależy to znajdziesz
bez problemu
klimatyzację można też założyć - ok. 2000,-
mój nie ma, ale to mi nie przeszkadza - ważniejsze, że chodzi jak
pszczółka :)