https://tustolica.pl/poczta-w-dobie-koronawirusa-firma-w-stanie-chaosu_81989
"- Wysłałem list polecony do USA. Poczta Polska przyjęła
przesyłkę, zapłaciłem za nią 43,30 zł. Po kilku dniach
przesyłka wróciła do mnie z adnotacją, że w związku
z pandemią nie można wykonać usługi. Za zwrot przesyłki
musiałem zapłacić 5,90. Napisałem reklamację z żądaniem
zwrotu pieniędzy za niewykonanie usługi. Reklamacja
została odrzucona ze względu na... "panującą sytuację".
"- W formularzu do adresowania przesyłek na stronie
Poczty Polskiej można nadal bez problemu wybrać np.
USA i Izrael, chociaż tam listów nie wysyłają. Pani
w okienku pocztowym też nie powinna przyjąć takiego
listu, a jednak przyjęła. Poza tym opłata za wysyłkę
obejmuje m.in. koszty lotu i poczty w USA. Tymczasem
nie dość, że do dziś przyjmowane są takie przesyłki,
to jeszcze pobierane są dopłaty, chociaż nie było
ani kosztów samolotu, ani poczty w Stanach."