promocja w Netii - ha,ha,ha

[Jacek]

Witam!
16 listopada zadzwonił do mnie przedstawiciel Netii i zaproponował mi nowy
pakiet promocyjny Netii:
-telefon za 1 zł bez limitu darmowych rozmów na telefony stacjonarne
-internet "ile drut wytrzyma" (Poznań jest po modernizacji linii i mój komp
na skantarku pokazuje 30 000kbps)
-TV Netii
-bezpłatne korzystanie z routera i playera dostarczonych przez Netię
Ponieważ cenowo jest to to samo co dotąd płaciłem za 8Mb i telefon, to
przystałem na to.
Potem rozpoczęły się rozmowy o szczegółach:
-router miał być pod nazwą NetiaSpot
-Player miał mieć możliwość korzystania z naziemnej TV cyfrowej przez
dołączaną antenę zewnętrzną
-połączenie routera z playerem (odbiór TV) przy użyciu modułu WiFi
znajdującego się w playerze
Całość oferty miała się nazywać "Optymalna".
25 listopada zapukał do moich drzwi kurier i dostarczył paczkę od Netii.
Żeby było ciekawiej, niczego przy odbiorze paczki nie kwitowałem, nie
podpisywałem.
Po rozpakowaniu w paczce znalazłem:
-router Technicolor a nie NetiaSpot, jaki miał być
- zamiast playera inny dekoder, który wyróżniał się tym, że brak było
wejścia antenowego.
W instrukcji tego dekodera wyczytałem, że połączenie router-player jest
wyłącznie przez kabel.
Czyli, pokrótce, nic co zostało mi zaproponowane.
No to telefon do Netii i oto co się dowiedziałem:
1. Router to router i jest dobrze
2. Po co mi połączenie antenowe, przecież telewizja jest z routera
3. Przecież router z playerem mogę połączyć kablem i co to za różnica. Na
moją uwagę, że gdybym wiedział o wyłącznym połączeniu kablowym, to bym na
taką promocję nie przystał, bo gniazdko telefoniczne jest w jednym pokoju a
TV w drugim.
Potem rozpoczęło się przełączanie między konsultantami i wreszcie dostałem
odpowiedź.
Oto ona.
Faktycznie, była rozmowa i mają w papierach zapisane, że miała być promocja
"optymalna", ale ona zakończyła się z dniem 31 października i teraz jej nie
ma.
Więc ich pełne zdziwienie skąd ja tą promocję wymyśliłem.
Więc przysłali coś innego i powinienem być zadowolony a inne sprawy to są
drobiazgi.
Na moje pytanie jaka to promocja, do której przysłali sprzęt i jakie są jej
warunki już dokładnej odpowiedzi uzyskać nie mogłem.
Na moje twierdzenie, że w takim razie mają do odbioru swoje urządzenia u
mnie w domu do odbioru, miły pan stwierdził, że mogę jedynie złożyć
reklamację (co uczyniłem telefonicznie) a po jej rozpatrzeniu korzystnym dla
mnie mam na swój koszt odesłać urządzenia.
No to czekam na rozpatrzenie reklamacji, bo co miałem do powiedzenia miłemu
konsultantowi co myślę o ponoszeniu przeze mnie kosztów odesłania sprzętu
niezgodnego z zamówieniem, pan już nie usłyszał, bo się rozłączył.
No to zapraszam do korzystania z promocji Netii.

[Galnospoke]

Dnia 2011-11-26 14:40:59, Jacek napisał(a):

> No to zapraszam do korzystania z promocji Netii.

Dla mnie NEtia totalnei sie stacza. Nie chce od nich uslug, konczy sie
telefon i rezygnuje z niego na 99%. Zostanie tylko internet i NIC wiecej.
Obsluga BOK to skandal w bualy dzien.
--
Pozdrawiam, Galnospoke

[JohnyK]

A może nie minęło jeszcze 10 dni, więc odeślij im to odstępując od umowy. Choć tu trudno odstąpic od czegoś, czego nie podpisałeś...

[Jacek]

> A może nie minęło jeszcze 10 dni, więc odeślij im to odstępując od umowy.
> Choć tu trudno odstąpic od czegoś, czego nie podpisałeś...

No to promocji ciąg dalszy.
1 grudnia (mimo, że okres rozliczeniowy zaczyna się 13 grudnia) straciłem
internet.
Telefon do Netii - konsultant (który nic nie wie) , potem przełączenie na
specjalistę-technika, rozmowy o tym jak to linia sprawna itd. Trwało to
jakąś godzinę.
Po paru godzinach internetu nadal nie ma, więc następny telefon: konsultant
(tu się dowiedziałem, że jest rozpatrywana moja reklamacja i dowiem się jak
będzie rozpatrzona, potem technik-specjalista i tu dowiedziałem się, że
właśnie ta przerwa jest spowodowana tym, że przenoszą mnie do innej centrali
i stąd przerwa. Ale w międzyczasie, dzwoniąc na komórkę usłyszałem
komunikat, że zamawiałem jakąś tam blokadę i połączenie nie może być
zrealizowane.
No i o tym była moja rozmowa (następna ) z technikiem z centrali na której
robiono te operacje.
Dowiedziałem się, że internet zaraz będzie a sprawa telefonu wygląda tak, że
pomylono podłączenia i mój numer telefonu miał inny abonent Netii , jego
numer miał ktoś inny , nikt z tej "sieci" nie miał internetu i wszyscy
odbierali telefony nie do siebie.
Zadzwoniłem ze swojego telefonu na swój numer telefonu, zgłosiła się jakaś
pani i dziwiła się, że nie ma już swojego numeru, a że nie ma internetu to
poradzili jej, żeby wymieniła sobie mikrofiltr (nawiasem mówiąc nie miała
pojęcia co do niej mówią), bo on jest przyczyną braku internetu.
I tak minęły dwa dni rozmów z Netią i po dwóch dniach (48 godzin) wszystko
wróciło do normy.
Na dziś sprawa ma się tak.
Na skantarku przed zmianami przepustowość mojej linii wynosiła ok. 30500
kbps.
Internet działa - modem synchronizuje się na ok. 20500 kbps(DL) 1250 (UL)
choć prędkość ściągania max. 8MB czyli jak było dotąd.
Najdziwniejsze, co pokazuje skantarek
1.Telefon i internet w pakiecie- usługa niedostępna
2.Tylko telefon- usługa dostępna wyłącznie na linii TP (a mam Netię na linii
Netii)
3.Tylko internet-usługa niedostępna
No i jeszcze speedtest.tp nie dokonuje pomiaru.
A co będzie dalej? Pożyjemy, zobaczymy.
Jeszcze raz gratulacje dla Netii.

[Mariusz]

W dniu 2011-12-03 23:05, Jacek pisze:

> Jeszcze raz gratulacje dla Netii.

no masz ci los, a ja właśnie czaiłem się na przedłużenie umowy, no ale
ja nie mam alternatywy :]
--
*ÓÓÓ*