Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

"netykieta" obowiazujaca na niektórych grupach "emigracyjnych"

0 views
Skip to first unread message

Malutki

unread,
Jun 8, 2004, 10:26:36 AM6/8/04
to
Aby ulatwic zycie poczatkujacym uczestnikom grup "emigracyjnych"
przedstawiam kilka obowiazujacych zasad:

1. grupy "emigracyjne" nie sluzy do uzyskiwania informacji
na starej i nowej drodze zycia (przeciez od tego sa Google)
a jedynie do odstresowania sie -
wiadomo polowa czytajacych jest zestresowana pobytem
w kraju i chcialaby jak najszybciej go opuscic,
a druga polowa cierpi na nostalgie i sni im sie co nocy
koszmar "sen emigranta".

2. Do odstresowania sluza prywatne rozmowy na forum grupy,
klotnie mile widziane.

3. Jezeli jakis watek zawiera interesujace informacje musisz
wtracac sie ile mozesz, przeciez nie chodzi tu o informacje
(bo od tego sa Google) tylko o dobra zabawe
(ograniczac cie powinna tylko szybkosc lacza)

4. Dzien bez wyslanego posta to stracony dzien,
bez wzgledu na to czy znasz odpowiedz na pytanie czy nie
ZAWSZE cos napisz - w ten sposób bedziesz znany i powazany na forum grupy

5. Jezeli nie wiesz co napisac oto kilka propozycji:
- poszukaj na google
- czy wiesz co to google?
- poszukaj w archiwum
- to jest gdzies w archiwum
- wszystkie pytania sa glupie, choc niektore sa jeszcze glupsze, poczytaj ta
grupe

6. Bardzo wazny jest szacunek i powazanie na forum grupy,
dlatego to ty zawsze musisz miec ostatnie zdania
(zdanie to wcale nie musi byc madre bo nie oto tu chodzi)
i trzeba tak dopiec rozmówcy by mu w piety poszlo,
wyrazenie obrazliwe i wulgarne mile widziane.
Oto kilka przykladów z róznych grup które mozesz wykorzystac
(ale wszyscy licza na twoja pomyslowosc):

a) Jezeli twój oponent mieszka za granica mozesz mu udzielic
nastepujacych odpowiedzi:
- Jak juz nauczyles sie myc gary, nabrales tyle pewnosci siebie, ze mozesz
"uswiadamiac polskie spoleczenstwo"?
- Do mnie pijesz buraku z Greenpointu?
- Zabolal cie kolku od cepa ten Greenpoint, zabolal!

b) Jezeli to ty mieszkasz za granica mozesz oponentowi w kraju odpowiedziec
nastepujaco:
- Oj glupis ty jeszcze glupis. Wyjedz z kraju znajdz prace w swoim zawodzie,
to porozmawiamy sobie (bo wtedy bedzie oczym)
- Dla ciebie nie dalbym nawet wody z mojego kibla...
- to raczej ciebie zazdrosc wpierdziela...zal glodna bezrobotna dupe sciska?

c) uniwersalne:
- Ziewam Buraczku Cwiklowy;))...
- zal mi, ze twojemu ojcu gumka poszla gdy sie ... z twoja matka - wielka
szkoda
- jak masz zamiar tak odpowiadac to wez sie wypaluj i nie pisz wiecej.
- Panie ......, nie pierdziel
- Twoje pytanie bylo takie na jakim jestes poziomie umyslowym

d)przykladowa "wzorcowa" wymiana informacji:
X. Czy godzina wizyty w konsulacie (K-ów) ma jakies znaczenie?
Pytam bo wszyscy moi znajomi maja przewaznie na 8:30 a ja mam na 9:45
?
dzieki za info
Y. od 9.30 zagladaja w majtki.
X zagladali Ci???
Y a co ? zazdrosny ?
X Mi chcieli, ale nie dalem sie
Y widac, twardy byles:)
X jak cholera :)

7. Do dobrego tonu nalezy wysmiewanies sie z niewiedzy innych
(to tylko ty masz prawo nie wiedziec),
wytykanie bledow ortograficznych i interpunkcyjnych obowiazkowe.

8. Jezeli jestes doswiadczonym grupowiczem
(mozliwe ze pomyslodawca i twórca grupy) i prawie wszystkie
posty znasz na pamiec, niech ci nie przyjdzie do glowy mysl
stworzenia FAQ lub innego uporzadkowania informacji
- stracisz bowiem szacunek który juz zdobyles stosujac sie do powyzszych
rad,

Powodzenia

Pan Zenio

unread,
Jun 8, 2004, 11:09:06 AM6/8/04
to
On Tue, 8 Jun 2004 16:26:36 +0200, "Malutki" <malick...@wp.pl>
wrote:

>Aby ulatwic zycie poczatkujacym uczestnikom grup "emigracyjnych"
> przedstawiam kilka obowiazujacych zasad:
>
>1. grupy "emigracyjne" nie sluzy do uzyskiwania informacji
>na starej i nowej drodze zycia (przeciez od tego sa Google)
>a jedynie do odstresowania sie -
> wiadomo polowa czytajacych jest zestresowana pobytem
>w kraju i chcialaby jak najszybciej go opuscic,
>a druga polowa cierpi na nostalgie i sni im sie co nocy
>koszmar "sen emigranta".
>
>2. Do odstresowania sluza prywatne rozmowy na forum grupy,
>klotnie mile widziane.
>

Sam to napisales?... Policjant Internetowy? A kto cie mianowal?..

P.Z.

Simon

unread,
Jun 8, 2004, 12:36:44 PM6/8/04
to

Użytkownik "Malutki" <malick...@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ca4j72$k4v$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Aby ulatwic zycie poczatkujacym uczestnikom grup "emigracyjnych"
> przedstawiam kilka obowiazujacych zasad:

hmmm smutna prawda :-( fakt jest faktem znajdują się na grupach buraki
którzy psują
opinię wszystkim chodź wydaje mi sie że nie można generalizować
Zawsze jest tak że bardziej się żuca burak w oczy niż uczynny koleżeński
gość lub niewiasta :-)
Zawsze tępimy bandziorów a zapominamy pochwalić tych dobrych ( ale
zabrzmiało )

Ja osobiście od niedawna odwiedzam usa-loteria starałem się trzymać zasad
(choć kilka razy zaliczyłem wtopkę ale przyznaję z mojej winy )
i w znakomitej większości spotakłem się z serdecznością i wielką pomocą
szczególne wielkie dzięks dla Grzegorza który mnie nakierował i pomógł na
samym początku ..

pozdrawaim wszystkich
Simon

HomoLudek

unread,
Jun 8, 2004, 1:07:14 PM6/8/04
to

Pan Zenio wrote:

>
> >
> >2. Do odstresowania sluza prywatne rozmowy na forum grupy,
> >klotnie mile widziane.
> >
>
>
> Sam to napisales?... Policjant Internetowy? A kto cie mianowal?..

Sam do tego doszedl, dzieki wzorowej sluzbie.


Iwona

unread,
Jun 8, 2004, 2:58:43 PM6/8/04
to
Nic dodac, nic ujac..... Polak umie pomoc ;))


HomoLudek

unread,
Jun 8, 2004, 3:21:08 PM6/8/04
to

Iwona wrote:

> Nic dodac, nic ujac..... Polak umie pomoc ;))

Pomoc, pomoca. Tyle, ze niektorzy na tej grupie
chca miec podane na talerzu tu, to, co jest ogolnie
dostepne a dla rzetelnosci informacji wymaga
troche pracy /search/ bo sami sa leniwi badz zbyt
glupi /choc zwykle to nie tyle glupota co 'niemota'
w jezyku angielskim-a wstyd sie do tego przyznac/,
albo chca informacji specjalistycznych, nie zdajac
sobie sprawy, ze pozyteczna, specjalistyczna
informacja, zwlaszcza tu na Zachodzie to towar,
za ktory sie placi i to najczesciej ciezkie pieniazki.
No ale Polak, dla Polaka a juz szczegolnie dla tego
spomiedzy Odry i Bugu, mus dac wszystko za friko,
pomoc bezinteresownie za to za co inni biora
pieniadze, np:transport, noclegi, odbieranie z lotnisk
i podcieranie pupci. A sprobuj cos nie tak, to:
"Polak umie pomoc ;))".

mateusz

unread,
Jun 8, 2004, 4:04:41 PM6/8/04
to


czlowieku - o czym ty do nas rozmawiasz???
nie chcesz pomagac - to nie nie masz takiego obowiazku - to nie jest
obowiazkowa subskrypcja - a jesli masz niemile doswiadczenia - a z tego co
napisales tak wynika - to moze masz beznadziejna rodzine i beznadziejnych
przyjaciol, ktorzy ci nie pomagaja (a jak pomagaja to i chca $$$) ale moze
........................... moze problem tkwi w Tobie - moze sam taki byles
albo nawet jestes - a nie w tych biedakach. Polacy sa jacy sa - i tego nie
zmienisz od razu - ale oszczedz nam swoich wywodow na przyszlosc, bo jak
czlowiek czyta to co nastukasz - to mu sie niedobrze robi - i serio zal
sciska - ale nie dlatego, ze jestem POLAKIEM - ale dlatego, ze Ty nim tez
jestes. To my ksztaltujemy obraz naszego narodu - a z Twoim podejsciem to
tylko sobie w leb strzelic
nie pozdrawiam


mateusz

unread,
Jun 8, 2004, 4:07:25 PM6/8/04
to

"HomoLudek" <ho...@ludek.abc.net> wrote in message
news:40C611A4...@ludek.abc.net...


ale prawda jest, ze ludzie zamiast przeszukac archiwum - ida na latwizne i
pisza od razu swoje pytanie - sa po prostu leniwi - z drugiej strony maja
takie prawo - a jak komus sie nie podoba ich pytanie - niech nie
odpowiada...


HomoLudek

unread,
Jun 8, 2004, 4:51:48 PM6/8/04
to

mateusz wrote:

>
>
>
> czlowieku - o czym ty do nas rozmawiasz???
> nie chcesz pomagac - to nie nie masz takiego obowiazku - to nie jest
> obowiazkowa subskrypcja - a jesli masz niemile doswiadczenia - a z tego co
> napisales tak wynika - to moze masz beznadziejna rodzine i beznadziejnych
> przyjaciol, ktorzy ci nie pomagaja (a jak pomagaja to i chca $$$) ale moze
> ........................... moze problem tkwi w Tobie - moze sam taki byles
> albo nawet jestes - a nie w tych biedakach. Polacy sa jacy sa - i tego nie
> zmienisz od razu - ale oszczedz nam swoich wywodow na przyszlosc, bo jak
> czlowiek czyta to co nastukasz - to mu sie niedobrze robi - i serio zal
> sciska - ale nie dlatego, ze jestem POLAKIEM - ale dlatego, ze Ty nim tez
> jestes. To my ksztaltujemy obraz naszego narodu - a z Twoim podejsciem to
> tylko sobie w leb strzelic
> nie pozdrawiam

Wlasnie jestes klinicznym przykladem 'polaczka' z Miedzyodrza i Buga.
Bylo nie po twojej myslito juz; beznadziejna rodzina. beznadziejni przyjaciele,

i strzelanie sobie w leb.

Teraz ode mnie. Strzel sobie w leb i to szybko, nim pojawisz sie
poza Polska, w ktorej to wszyscy ci tak pomagaja.


mateusz

unread,
Jun 8, 2004, 5:08:20 PM6/8/04
to
> Wlasnie jestes klinicznym przykladem 'polaczka' z Miedzyodrza i Buga.
> Bylo nie po twojej myslito juz; beznadziejna rodzina. beznadziejni
przyjaciele,
>
> i strzelanie sobie w leb.
>
> Teraz ode mnie. Strzel sobie w leb i to szybko, nim pojawisz sie
> poza Polska, w ktorej to wszyscy ci tak pomagaja.
>

akurat sie mylisz - od kilku lat regularnie jezdze do stanow na J1 spedzam
tam zawsze ok 4-5 miesiecy - i wiem jak tam jest - i co mowia o nas inni - i
co mowia o nas rodacy
powiem ci, ze to czy ktos Ci pomoze zalezy glownie od Ciebie samego - i nie
przecze zarowno w POLSCE jak i w USA - zarowno nasi rodacy jak i amerykanie
i meksykanie (i inni) mi pomagali i to nie raz - ja jak moge to tez pomagam

a jak czytasz - to czytaj dokladnie - bylo napisane "moze" nie znam Ciebie
ani Twojej rodziny tym bardziej przyjaciol - a jesli nie potrafisz tego
odczytac - to juz Twoj problem
co Ty robisz zeby cos zmienic??? jakie swiadectwo nam wystawiasz???
oj chyba biednym czlowiekiem jestes

"tylko sobie w leb strzelic" jest metafora - wiesz co to jest takie cos jak
metafora??? (w zaden sposob nie jest to zwiazane z metafizyka :D - gdyby ci
to na mysl przyszlo)


mniemam, ze jestes w stanach - wiec jak koniecznie chcesz zebym sobie w leb
strzelil - to przyslij mi pistolet - bo u nas ciezko dostac

za drugim razem przebiles siebie samego - a ja juz myslalem, ze sie nie da
;)


siny

unread,
Jun 15, 2004, 4:24:03 PM6/15/04
to

Za to co tu napisałeś też sobie policzysz?

cze.
siny


Ziggy Marcin

unread,
Jul 18, 2017, 7:06:38 PM7/18/17
to
Co prawda to prawda, nic dodac nic ujac.


0 new messages