Pozdrawiam,
Gargamel
--
Nie należy wyciągać świni z gówna, bo jej jest tam dobrze.
Pozdrawiam, M.
Użytkownik "Gargamel" <delKichote...@o2.pl> napisał w wiadomości
news:1cebsmgd7uxtb.1...@40tude.net...
[...]
Może tym podstępem "przekonują" do Visty ;)
--
Pozdrawiam,
Kerry
Miałem kiedyś coś podobnego - nie zainstalowałem Outlook'a,
a aktualizator co rusz chciał go unowocześnić. Bez skutku.
Cóż było robić - doinstalowałem to nieszczęście - zaktualizował
się i mam spokój. A że nie używam - a po licho mi to?
W Viście jest taka sama poprawka, chociaż nie wiem czy też psuje. Ja w
każdym razie zrezygnowałem z niej po poście Gargamela, zresztą tam w
opisie było tylko o nowych "features", a nie o bezpieczeńśtwie (mimo że
poprawka "ważna"), więc nie wiem po co to komuś kto nie używa tych
features.
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8
> Proces Kerry <ke...@kerryking.com> zwrócił błąd:
>> Gargamel napisał(a):
>> [...]
>> Może tym podstępem "przekonują" do Visty ;)
> W Viście jest taka sama poprawka, chociaż nie wiem czy też psuje. Ja w
> każdym razie zrezygnowałem z niej po poście Gargamela, zresztą tam w
> opisie było tylko o nowych "features", a nie o bezpieczeńśtwie (mimo że
> poprawka "ważna"), więc nie wiem po co to komuś kto nie używa tych
> features.
No cóż... Ja mogę tylko powiedzieć, że raczej nie psuje nic. Kilkanaście
minut po zainstalowaniu tego SP na Viście x86 SP1 (Ultimate, ale to chyba
wsio ryba) wszystko raczej działa jak trzeba, wszystkie napędy i
sterowniki są na miejscu.
Acha. Do Firefoxa doinstalowało mi się rozszerzenie MS .NET Framework
Assistant "Dodające obsługę technologii ClickOnce". Co to jest za jedna,
ta technologia, to wiem na razie tylko z Wikipedii i nie przypominam
sobie, żebym kiedykolwiek tego użył, potrzebował lub cierpiał z powodu
braku. Chyba wyłączę :-).
--
Tomasz Zenger (goomish)
[gg: 6653792] [ICQ: 275830896]
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Tomasz.Zenger
> No cóż... Ja mogę tylko powiedzieć, że raczej nie psuje nic.
Czyli głos na poparcie "spiskowej teorii" Kerry'ego.
W.P.
>>> [...]
>>> Może tym podstępem "przekonują" do Visty ;)
>
>> W Viście jest taka sama poprawka, chociaż nie wiem czy też psuje. Ja w
>> każdym razie zrezygnowałem z niej po poście Gargamela, zresztą tam w
>> opisie było tylko o nowych "features", a nie o bezpieczeńśtwie (mimo że
>> poprawka "ważna"), więc nie wiem po co to komuś kto nie używa tych
>> features.
>
> No cóż... Ja mogę tylko powiedzieć, że raczej nie psuje nic. Kilkanaście
> minut po zainstalowaniu tego SP na Viście x86 SP1 (Ultimate, ale to chyba
> wsio ryba) wszystko raczej działa jak trzeba, wszystkie napędy i
> sterowniki są na miejscu.
Ja w końcu na x86 zainstalowałem. Wywaliło się przy instalacji, bo
wylogowywało pół godziny i nie mogło, musiałem twardo wyłączyć. Ale po
tym wydaje się działać dobrze.
> Acha. Do Firefoxa doinstalowało mi się rozszerzenie MS .NET Framework
> Assistant "Dodające obsługę technologii ClickOnce". Co to jest za jedna,
> ta technologia, to wiem na razie tylko z Wikipedii i nie przypominam
> sobie, żebym kiedykolwiek tego użył, potrzebował lub cierpiał z powodu
> braku. Chyba wyłączę :-).
Lepiej tak. Z jakiegoś powodu firefoks chodzi mi wyjątkowo topornie,
wolno, zużywa całego procka, ale było tak i przed update na tym
komputerze. Ten assistant wygląda na jakiegoś szpiega. Ja nawet nie chcę
wiedzieć co to clickonce, kojarzy mi się to z czerwonym guzikiem od
wyłączenia internetu, albo przynajmniej odpalania ICBMów ;)
Nie demonizuj czegoś czego nie rozumiesz.
W firmę od lat korzystamy z ClickOnce do dystrybuowania
naszych wewnętrznych narzędzi.
To że mechanizm ten stał sie dostępny latem zeszłego roku
także w innych przeglądarkach niż tylko IE
to tylko plus, gdyz może odciagnie więcej firm od IE na rzecz FF.
Bo musisz wiedzieć iż .NET 3.5 SP1 dostępny był już od sierpnia zeszłego
roku
było to publicznie wiadomo i działy IT firm miały dość czasu na
przetestowanie jego zgodności z posiadanym oprogramowaniem.
Może dlatego też u nas w firmie na na kilkanaście tysięcy stanowisk
nikt nie zgłaszał takich problemów,
a może dlatego że nikt nie instalował "poprawianych" systemów.
Tak przy okazji, gdy dwa lata temu bawiliśmy sie ze znajomymi
grą internetową, Travinem, istniało kilka bardzo przydatnych dodatków
(kalkulatorów zasobów, symulatorów walki, map)
dystrybuowanych przez innych graczy właśnie poprzez ClickOnce.
_____________
Pozdrawiam
Robert Winkler
> W Viście jest taka sama poprawka, chociaż nie wiem czy też psuje. Ja w
Skusiłem się i zainstalowałem. W przeciwieństwie do XP
podawało tylko 65 MB (a może 85, ale na pewno nie ponad 200) do
pobrania. W trakcie instalacji kilkakrotnie dość długa zwiecha systemu
(w sensie kliknięcia i klawiatura się buforują, nic nie reaguje przez
jakiś czas), procesor nie obciążony nadmiernie, dysk też nie, więc nie
wiadomo czemu zamulało.
W trakcie instalacji kilka procesów dobijało się do dostęp na zewnątrz
po TCP port 80, nie wiadomo po co (bo już po pobraniu poprawki).
Ale w wreszcie skończyło i poprosiło ładnie o restart. Po restarcie
okazało się, że 65 MB poprawki zeżarło 2GB dysku :)
Vista potrafi.
Pozdrawiam
Miroo
Hint: przywracanie systemu.
--
M. [Windows - Shell/User MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki
Dlaczego nie? Mam prawo.
> W firmę od lat korzystamy z ClickOnce do dystrybuowania
> naszych wewnętrznych narzędzi.
> To że mechanizm ten stał sie dostępny latem zeszłego roku
> także w innych przeglądarkach niż tylko IE
> to tylko plus, gdyz może odciagnie więcej firm od IE na rzecz FF.
> Bo musisz wiedzieć iż .NET 3.5 SP1 dostępny był już od sierpnia zeszłego
> roku
> było to publicznie wiadomo i działy IT firm miały dość czasu na
> przetestowanie jego zgodności z posiadanym oprogramowaniem.
> Może dlatego też u nas w firmie na na kilkanaście tysięcy stanowisk
> nikt nie zgłaszał takich problemów,
> a może dlatego że nikt nie instalował "poprawianych" systemów.
> Tak przy okazji, gdy dwa lata temu bawiliśmy sie ze znajomymi
> grą internetową, Travinem, istniało kilka bardzo przydatnych dodatków
> (kalkulatorów zasobów, symulatorów walki, map)
> dystrybuowanych przez innych graczy właśnie poprzez ClickOnce.
W viście x64 nie ma tego service packa, może nie jest taki ważny. I do
firefoksa też nic nie doinstalowuje.
U mnie było więcej. Może dlatego, że część poprawek tego SP była już
wcześniej zainstalowana u Ciebie, jak przypuszczam.
> W trakcie instalacji kilkakrotnie dość długa zwiecha systemu
> (w sensie kliknięcia i klawiatura się buforują, nic nie reaguje przez
> jakiś czas), procesor nie obciążony nadmiernie, dysk też nie, więc nie
> wiadomo czemu zamulało.
> W trakcie instalacji kilka procesów dobijało się do dostęp na zewnątrz
> po TCP port 80, nie wiadomo po co (bo już po pobraniu poprawki).
> Ale w wreszcie skończyło i poprosiło ładnie o restart. Po restarcie
> okazało się, że 65 MB poprawki zeżarło 2GB dysku :)
> Vista potrafi.
I dobrze, teraz czekać aż coś się zepsuje ;) Możesz uruchomić
czyszczenie dysku (cleanmgr.exe) i wybrać usunięcie starych kopii shadow
i przywracania systemu, jak tak zrobiłem i mam więcej miejsca niż miałem
wcześniej.
>> Ale w wreszcie skończyło i poprosiło ładnie o restart. Po restarcie
>> okazało się, że 65 MB poprawki zeżarło 2GB dysku :)
>> Vista potrafi.
>
> Hint: przywracanie systemu.
Jestem świadom tego mechanizmu, jednakże nadal zadziwiony w jaki
sposób z 65MB zrobiło się 2GB. Może policzmy. Załóżmy, że po
dekompresji pliki update zajmują 300MB.
Instalka (może gdzieś tam nadal leży): 65MB
Backup zamienianych plików (pewnie jakiś jest potrzebny
przy deinstalacji poprawki): 300MB
SVI: 300MB
Czym jest i gdzie leży reszta?
BTW: czy jest jakieś narzędzie do przeglądania zawartości SVI?
Chciałbym np sprawdzić jakie konkretnie pliki zostaną odzyskane po
wycofaniu jakiegoś punktu przywracania.
Pozdrawiam
Miroo
Masz tą Vista postawioną na FAT czy na NTFS?
_______
Pozdrawiam
Robert Winkler
Nie wiem czy Vista pójdzie na Fat? - tego nie sprawdzałem
--
Piotr Palusiński [Microsoft MVP Windows Desktop Experience]
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Piotr.Palusinski
news://msnews.microsoft.com/microsoft.public.pl.windows
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
> [...]
>
> Masz tą Vista postawioną na FAT czy na NTFS?
Ehm. Robercie, Visty nie da się postawić na FAT32.
NTFS oczywiście
Pozdrawiam
Miroo
:/
Piotrze, Michale, macie racje,
nie zwróciłem uwagi na to że instalacja taka nie jest już możliwa w nowych
systemach
ani przy świeżej instalacji
ani przy aktualizacji już zainstalowanego systemu
_________
Pozdrawiam
Robert Winkler
Przepraszam za to pytanie.
Jak mi słusznie zwrócili uwagę koledzy, instalacja Visty nie jest możliwa na
FAT.
Gdyby udał sie komuś taka sztuka, miałby on poważny problem
ze względy na sposób instalacji wszelkich poprawek
oraz nowego sposobu wykorzystania katalogów winsxs oraz system32
____
Pozdrawiam
Robert Winkler
> Jak mi słusznie zwrócili uwagę koledzy, instalacja Visty nie jest możliwa na
> FAT.
>
> Gdyby udał sie komuś taka sztuka, miałby on poważny problem
> ze względy na sposób instalacji wszelkich poprawek
> oraz nowego sposobu wykorzystania katalogów winsxs oraz system32
A czy mógłbyś rozwinąć? Zapowiada się interesująco...
Pozdrawiam
Miroo
Dużo opowiadać, zacznijmy od NTFS-a
Ten system plików pozwala na tworzenie tak zwanych HardLinków,
dzięki temu jeden blok/strumień danych na dysku
może być widoczny w ramach tego samego woluminu jako kilka różnych plików
o różnych nazwach, w różnych katalogach ale identycznej wielkości i
zawartości.
Od lat programiści i administratorzy borykają się z poważnym problemem jakim
jest DLL Hell.
http://en.wikipedia.org/wiki/DLL_hell
W Windows XP można powiedzieć iż w ramach eksperymentu wprowadzono mechanizm
który pozwoli nam rozwiązać ten wieloletni problem,
Jest nim katalog WinSxS i mechanizm Side-by-Side pozwalający
na składowanie wielu kopii tej samej biblioteki,
odnajdywanie właściwej dla danego programu wersji biblioteki.
W Windows zaledwie kilka bibliotek objętych było tym mechanizmem
w Windows Vista praktycznie większa cześć system znajduje się w WinSxS.
Ze względu na stare programy, nie będące w stanie skorzystać w zawartości
WinSxS
postanowiono aby w dotychczasowym katalogu System32 umieścić "kopie"
plików,
aby jednak nie blokować dwa razy miejsca na dysku
skorzystano z HardLinków dostępnych dla partycji NTSF.
Jak wygląda wiec teraz instalacja poprawek/aktualizacji?
W katalogu WinSxS umieszczane są nowe wersje aktualizowanych bibliotek
a w katalogu System32 podmieniany jest link, tak aby wskazywał tą nowa
wersje.
____________
Pozdrawiam
Robert Winkler
Dziękuję za wyjaśnienia.
Bardzo interesujący mechanizm. Zdaje się w linuksie działa to
podobnie, ale chyba w oparciu o symlinki.
Pozdrawiam
Miroo
O dziwo, linux nie dysponuje mechanizmem o podobnych możliwościach.
Oczywiście symlinki są dostępne
jako że były juz dostępne w 1983 roku jako element Unix'a (BSD, Berkeley
Unix)
oraz stały się elementem standardu POSIX.
Nie wypadało wiec aby Linux który pojawiał się prawie 10 lat później nie
posiadał tego mechanizmu.
System ten jednak nie posiada odpowiednika foldery WinSxS
oraz mechanizmu lokalizującego i ładującego odpowiednią wersje biblioteki.
Linux posiada swoje katalogi /lib oraz /usr/lib
ale są to co najwyżej odpowiedniki folderów C:\Windows\System32
czy też C:\Program Files\Common Files
W systemie Windows XP oraz Vista
możesz do programu dodać dokument XML-owy, tak zwany manifest,
który może zawierać wykaz wszystkich stosowanych przez program bibliotek
oraz wymaganych ich wersji lub tez ich przedziałów.
System ładując taki program zignoruje zawartość foldery System32
i odpowiednie wersje bibliotek odszuka bezpośrednio w WinSxS.
Można wiec mieć zainstalowane i jednocześnie uruchomione programy
korzystające z różnych wersji danej biblioteki.
Linux z tego co wiem oferuje programistom i administratorom 3 opcje:
1. Umieścić w katalogu z aplikacja kopie wszystkich wymaganych bibliotek
2. Skompilować program statycznie, co oznacza iż wszystkie biblioteki
są umieszczane wewnątrz samego programu
3. Umieścić przykładowo w folderze /lib wszystkie używane wersje
zainstalowanych bibliotek
dodają do nazwy pliku numer wersji, oraz wyróżniając jedna z nich
symlinkiem
określającym "domyślną" wersje biblioteki.
Program kompilujesz wówczas tak aby korzystał z dowolnej wersji,
lub ściśle określonej wersji danej biblioteki.
Oba rozwiązania powodują problemy, w pierwszym wypadku
lepiej aby użytkownik nie aktualizował wspólnych bibliotek
bo programu mogą przestać działać po podmianie wersji
W drugim podmiana współdzielonej biblioteki a nowszą wersje i tak nie
zadziała
bo program spodziewa się jej konkretnej wersji, a to można zmienić chyba
tylko
poprzez ponowną jego kompilacje.
Często wiec jedynym skutecznym sposobem jest zdobyć źródła i przekompilować
sobie program
można też kombinować coś z plikiem ld.so.conf
--
____________
Pozdrawiam
Robert Winkler
>> Bardzo interesujący mechanizm. Zdaje się w linuksie działa to
>> podobnie, ale chyba w oparciu o symlinki.
>
> O dziwo, linux nie dysponuje mechanizmem o podobnych możliwościach.
> Oczywiście symlinki są dostępne
Hardlinki też, o ile dobrze pamiętam.
A to co mi się kojarzyło to było prawdopodobnie to:
> 3. Umieścić przykładowo w folderze /lib wszystkie używane wersje
> zainstalowanych bibliotek
> dodają do nazwy pliku numer wersji, oraz wyróżniając jedna z nich
> symlinkiem
> określającym "domyślną" wersje biblioteki.
bo pamiętam, że widziałem w katalogu biblioteki z numerami wersji i
symlinka bez numeru wskazującego plik z numerem wersji.
Nie wiedziałem jednak, że z tym są jakieś kłopoty. Zawsze mi się
wydawało, że kompilacja statyczna powoduje po prostu "przywiązanie" do
biblioteki o konkretnej wersji i przy uruchamianiu program będzie
wołał od systemu takiej właśnie wersji biblioteki. Ale nigdy nie
programowałem ani w Linuksie ani w C więc mogło mi się z czymś
poplątać.
Ponownie dziękuję za wyjaśnienia :)
Pozdrawiam
Miroo