W dniu 2017-04-28 o 10:32, Adam Wysocki pisze:
> LordBluzg(R) <
mka...@poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Logiczne, że moc nie bierze się z powietrza i trzeba napedałować żeby to
>> uzyskać. Liczyłem że znajdę jakieś fajne sprawdzone rozwiązania..ale jak
>> poczytałem "wiedzę" na temat róznych prądnic/dynam/alternatorów
>> (filozofia)...to mnie pokonało...znaczy brak podstawowej wiedzy i
>> zwykłego logicznego myślenia.
>
> Bo ludzie dziś nie myślą. Nie muszą.
Hmm, czasem chyba myślą i to młodzi :) Miałem "większą chwilę" na
pokopanie netu i natknąłem się na ciekawy pomysł-wykonanie:
http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszkola/projekty/gimnazjum-czacz/ekoprad/php/29.php
To jest coś w tym kierunku, prawie idealne ale przydałoby się to lekko
"podrasować" o kilka watów. Sądząc z opisu, jest wiele błędów tego
wykonania, choćby umieszczenie magnesów na płycie stalowej jak i ilość
cewek/magnesów oraz ilości uzwojeń. Logiczne jednak, że spowodowanie
większej ilości w/w a zarazem powiększenie średnicy ma również wpływ na
moment obrotowy ale nie powinno być większych problemów. No nic, muszę
jeszcze trochę pokopać w kierunku "amerykanki" bo jak widzisz, nie ma
tutaj żadnych przekładni a prędkość obrotowa nie musi być duża. To jest
chyba to czego szukałem. Szkoda że nikt tego nie produkuje, widocznie
nie ma zapotrzebowania na rynku...
>
>> Fakt, poruszanie się z dodatkowym obciążeniem żelowego akumulatora 7A/H
>> (bufor musi być) i wytwarzanie 36W małym wysiłkiem...to jakiś tam
>> większy wysiłek, więc raczej będzie to wspomagane panelem słoneczym ale
>> tego co buduję nie znalazłem nigdzie.
>
> Pytania...
>
> a) jak duży panel i gdzie umieszczony,
Trzy częściowy. Poziomy i dwa boczne/pionowe (układ trapezu) z tyłu, na
bagażniku z możliwością ustawiania kąta. Wielkość/wydajność ok 5W z panelu
http://allegro.pl/panel-solarny-bateria-sloneczna-5w-12v-solar-10-i6798485311.html
coś koło tego ale są też inne, ciekawsze wymiary.
> b) jak często będzie ustawiony idealnie w stronę słońca,
W zależności od kierunku jazdy. Ta opcja ma głównie służyć w momencie
postoju gdzie nie ma innego źródła do zasilania.
> c) jaki jest koszt takiego panelu,
ok 200zł
> d) jakie jest ryzyko kradzieży panelu, gdy zostawisz gdzieś rower
Istnieje możliwość "składania" panelu...ale rower z panelem też idzie
ukraść. Mam co prawda alarm dźwiękowy/ruchowy (Conrad) ale jak się
złodziej uprze...
>
>> Czy już nikt nie kombinuje w tym kierunku i posługują się powerbankami
>> tylko?
>
> Prawdę mówiąc, jakbym ja potrzebował 36W w rowerze, to poważnie
> zastanowiłbym się, czy na pewno chcę tę moc ciągnąć z nóg. To sporo mocy,
Nie aż tak znów wiele. Zakładając że zwykły zjadacz chleba wykręca ok
300W (różne dane w sieci) przy prędkości 25km/h to licząc nawet 50W nie
jest to parametr aż tak bardzo obciążający. Obecne prądnice, montowane w
piascie, nawet przy prądzie zwarcia nie są odczuwalne prawie wcale a to
raptem 10W (max) właśnie z uwagi na to, że nie ma tam żadnych przełożeń.
Zupełnie inna sprawa jest z dynamem, które opiera się o oponę. 4 takie
sztuki i w zasadzie jedziemy jak na hamulcu. Ta opcja zupełnie odpada,
podobnie jak przekładnie pasowe czy raczej łańcuchowe.
> do tego to moc wyjściowa - doliczając straty spokojnie może zrobić się z
> tego 50W zabieranych z nóg. O ile nie masz kondycji atlety, i o ile
> ładowanie akumulatora podczas postoju / w nocy odpada, to kombinowałbym z
> inną energią, która przewija się przez rower - głównie z energią, która
> wytraca się podczas hamowania, może też z odzyskiem energii z resorów
> (ale z samych resorów raczej 36W nie będzie, rower jest lekki)...
To odpada. Energia hamowania w moim przypadku raczej nie występuje bo
staram się unikać hamowania a pozostałe parametry nie mają jakiejś
ważnej energii w sensie do wykorzystania. Nie po to się rozpędzam, żeby
raptownie hamować co chwilę. To nie motocykl :)
[...]
Sorry że resztę wyciąłem ale nie szło to w tym kierunku co wyżej.
--
LordBluzg®