Nie, to nie dzieciaki kupują, tylko rodzice.
Przecież 1/3 społeczeństwa, to kretyni. Więc choć normalnego człowieka
to zadziwia, kretyni nie potrafią skojarzyć przyczyn ze skutkami.
Kiedyś przeczytałem w ofercie jakichś części rowerowych, coś w rodzaju
"najtaniej, sprawdź". Sprawdziłem w "sklepie za rogiem" i było chyba dwa
(o ile nie więcej!) razy taniej, niż u tego sprzedawcy z Allegro.
Napisałem do niego, a on odpisał, że kto głupi - to nie sprawdza. I
dzięki temu ma spory zarobek, bo sprzedaż idzie mu bardzo ładnie. :D
--
-
Akarm
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego