Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Wyjebali nas... (2)

0 views
Skip to first unread message

Jaro

unread,
Dec 5, 2002, 4:31:38 PM12/5/02
to
Użytkownik "Miros/law L. Baran" <ba...@hell.pl>

> > Nie. Prywatna grupa.
>
> Przykro mi Was rozczarowywać; w Usenecie nie ma czegoś takiego.

ROTFL
Od razu mi się przypomniało jak wszystkie hihoty i inne linóksy ruszyły na
odsiecz savoir-vivre, kiedy paranoja tam nastała. Okazało się, że są lepsi i
lepsiejsi jeżeli chodzi o pisanie na grupy dyskusyjne. Czas przetrzeć denka
od jaboli, które posiadacie na nosach, bo monitory niedokładnie widzicie. A
jeszcze lepiej by było, gdyby jeden z drugim znalazł sobie dziewczynę (nie
przez googla, tylko normalnie - w bibliotece). Choć z drugiej strony, to
chyba wolę żebyście się nie rozmnażali, o kierownicy polskiego internetu.

--
Jaro,
właściciel Bestii WRC i Aśki (też WRC)


Robson

unread,
Dec 5, 2002, 4:54:36 PM12/5/02
to
Jaro wrote:

>>> Nie. Prywatna grupa.
>> Przykro mi Was rozczarowywać; w Usenecie nie ma czegoś takiego.
>

> ROTFL[...]

Ja mu odpisałem:

on: nerdquizowy oszust Robson pisze:
ja: Może się tak odpierdolisz? Masz jakiekolwiek dowody?
on: Google li i jedynie.
ja: To sobie je wsadź. Miłego wieczoru.

on: Przykro mi Was rozczarowywać; w Usenecie nie ma czegoś takiego.
ja: Taaak? To spróbuj tu zaistnieć, pajacu.
on: A po co?
ja: Sam żeś tu przylazł nie proszony. Jak nie chcesz rozmawiać to znikaj, a
nie wdawaj się w niepotrzebne dyskujsje. Pełno takich pieniaczy jak ty
w necie.
on:Ależ ja się nie kłócę; cały czas spokojnie udzielam informacji i
odpowiadam na pytania (agresywnie zadane, pełne nieuzasadnionych
wulgaryzmów etc. -- być może niektórzy tutaj nazywają tego rodzaju
wymianę zdań dyskusją).
ja: No to odpowiadaj innym zaineteresowanym. Z mojej strony EOT

I tu nastąpił END OF INTERNET.

==R==


0 new messages