Czy jest możliwość przeskakiwania między zespołami, by pracować w innych projektach? ( nauka nowych rzeczy, sposób na znużenie projektem ; ) )
--
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie „Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)”.
Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres warsza...@googlegroups.com.
Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres warszawa-jug...@googlegroups.com.
Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź tę grupę pod adresem http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl.
> Poza techniczne ważne są jeszcze:
> 1. Jak wygląda sprawa z dojazdem własnym samochodem/rowerem.
O tak, przede wszystkim czy jest jakieś bezpieczne miejsce na
przechowywanie roweru oraz czy można gdzieś wziąć prysznic :)
Pozdrawiam,
Piotr Ostrowski
http://yuppy.pl
Bardzo fajna lista. Do twoich dorzuciłbym:
- pytania o XP (kto praktykuje, jak długi, dlaczego nie) ze szczególnym
naciskiem na pair programming
- kto wybiera/decyduje o technologiach projektu
- o komunikację wewnątrz firmy i z klientem (jak wygląda? czasem
istnieje odrębny dział analizy i developerzy implementują (kodują) tylko
specyfikacje bez dostępu do klienta)
- czy pracownicy biorą aktywny udział w konferencjach, grupach (JUG
etc.), etc. jeśli tak to kto (nazwiska)?
- czy pozycja dotyczy tworzenia/rozwoju nowych systemów (nie przyjąłbym
roboty kopania w starym systemie bez pokrycia testami niezależnie od
kasy - szkoda życia i nerwów)
- warunki urlopowe/chorobowe (często pomijane przy umowach o współpracy,
a to jednak co najmniej 26 osobodni pensji)
- który projekt stworzony w ciągu ostatnich trzech lat uważacie za
najseksowniejszy i dlaczego?
--
Jakub Nabrdalik
http://solidcraft.eu
--
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie "Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)".
Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres warsza...@googlegroups.com.
Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres warszawa-jug+unsubscribe@googlegroups.com.
Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź tę grupę pod adresem http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl.
Dla niektórych z pytań przygotuj się na pytanie "przejmujące kontrolę"
w stylu:
a do czego jest Panu potrzeba informacja?
Czasem może ono paść aby ominąć temat ale czasem aby dowiedzieć się
czegoś więcej o Tobie (wówczas lżejsza forma: dlaczego pytasz, co o
tym myślisz?)
Nic wówczas gorzej nie wypada niż dukanie: yyyy, chcę do mamy.
Chyba, że będziesz rozmawiał z manekinem z hr, któremu jest wszystko
jedno:)
--
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie "Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)".
Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres warsza...@googlegroups.com.
Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres warszawa-jug...@googlegroups.com.
--
Sent from my mobile device
A ja bym się ucieszył.
Bo to by znaczyło, że koleś szuka firmy na dłużej, a nie na rok.
Poza tym, na podstawie jego pytań dowiedziałbym się o nim sporo.
A mnie sie zawsze wydawalo, ze najwazniejsze w pracy to nie narzedzia i prysznic, a ludzie z ktorymi przyjdzie pracowac i przede wszystkim sensownosc produktu, ktory przyjdzie mi tworzyc.
TouK. U otwarte :)
Zmieniłbyś zdanie, gdybyś miał 2h z życia codziennie wycięte. Bogu
dzięki są jeszcze książki.
W dniu 04.08.2011 18:18, Vitaliy Oliynyk pisze:TouK. U otwarte :)
Lokalizacja może być całkiem dziwaczna (przykładowo,
jak TooK ;-) )
Zmieniłbyś zdanie, gdybyś miał 2h z życia codziennie wycięte. Bogu dzięki są jeszcze książki.
W dniu 4 sierpnia 2011 19:43 użytkownik Michal Margiel
<michal....@gmail.com> napisał:
> --
> Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o
> nazwie "Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)".
>
> Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres
> warsza...@googlegroups.com.
> Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres
> warszawa-jug...@googlegroups.com.
> Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź tę grupę pod adresem
> http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl.
>
>
--
Sent from my mobile device
Pozdrawiam,
Bartek Zdanowski
Bloguję http://blog.bartekzdanowski.pl i twittuję
http://twitter.com/bartekzdanowski
Jasne, ze pytania sa wazne. Ale jak Jakub napisal, wiele z nich mozna wyczytac. Jak mnie ktos pytalby o prysznic, a druga osoba "dlaczego uwazacie, ze Wasz produkt jest komus potrzebny" lub cos podobnego, to przy wszystkich innych kawalifikacjach porownywalnych, ja nie mam watpliwosci kogo wybrac :) Warto przed zadaniem pytania zastanowic sie, co przez nie chcemy osiagnac.
A pensja... no coz, W Krakowie pensje developerow sa wystarczajace zeby utrzymac rodzine ;) Czy kolejne 20% wiecej duzo zmieni? Czy moze lepiej robic cos fajnego i potrzebnego innym ludziom.
No ale jak mowilem, moze jestem inny i poswiecam pewnie dodatkowo ok. 1/4 etatu zeby organizowaz COOLuary czy 33rd Degree ;)
W dniu 5 sierpnia 2011 09:15 użytkownik Grzegorz Duda <grzego...@gmail.com> napisał:Jasne, ze pytania sa wazne. Ale jak Jakub napisal, wiele z nich mozna wyczytac. Jak mnie ktos pytalby o prysznic, a druga osoba "dlaczego uwazacie, ze Wasz produkt jest komus potrzebny" lub cos podobnego, to przy wszystkich innych kawalifikacjach porownywalnych, ja nie mam watpliwosci kogo wybrac :) Warto przed zadaniem pytania zastanowic sie, co przez nie chcemy osiagnac.Serio? nie wybierzesz osoby która by się zapytała o prysznic żeby nie śmierdzieć, lub która by wiedziała, czy produkt który dana osoba będzie robić ma jakikolwiek sens? No to sorry.. ale ja nie wiem czy z takim pracodawcą chciałbym współpracować.
A pensja... no coz, W Krakowie pensje developerow sa wystarczajace zeby utrzymac rodzine ;) Czy kolejne 20% wiecej duzo zmieni? Czy moze lepiej robic cos fajnego i potrzebnego innym ludziom.jeśli jeden pracodawca mi daje 20% więcej od drugiego, to przy porównywalnych innych warunkach (podkreślam porównywalnych a nie takich samych) ja nie mam wątpliwości którego wybrać, i tak to 20% robi dużą różnicę.
No ale jak mowilem, moze jestem inny i poswiecam pewnie dodatkowo ok. 1/4 etatu zeby organizowaz COOLuary czy 33rd Degree ;)Wielu z nas organizuje konferencje, jedni na tym zarabiają (a przynajmniej mają takie intencje) inni dopłacają. Więc może nie licytujmy się na to?
--
Pozdrawiam/Best regards
Michał Margiel
http://www.confitura.pl (dawniej Javarsovia)
http://www.linkedin.com/in/MichalMargiel
http://www.margiel.eu
--
Heh, so true. Są na tym świecie ludzie/projekty, dla których pracowałbym
za wikt i opierunek (i spłaty rat kredytu we frankach, bo zobowiązania
zobowiązaniami) :)
--
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie "Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)".
Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres warsza...@googlegroups.com.
Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres warszawa-jug+unsubscribe@googlegroups.com.
"Jak się pracuje, to nie z wyższych pobudek, ale żeby wyżywić rodzinę" T.S. ;)To co chcialem napisac, to ze w przypadku pensji developerow, ktore zwykle nie sa bliskie sredniej krajowej, mozna oprocz dalszego gonienia za pieniedzmi zrobic cos fajnego/przydatnego/wartosciowego. Takie male "Podaj dalej"... co i Ty Tomku robisz organizujac Confiture itp. No i chwale takim jak Ty ;)A jesli chodzi o warsztat programisty, to kto jak kto, ale to developer jest za niego odpowiedzialny. Ile znacie przypadkow, ze manager zabronil uzywania narzedzi do analizy kodu, albo CI, albo pisania testow jednostkowych, albo kodowania w czym innym poza notatnikiem? Nie chce sie przyczepiac do konkretnych pytan, ale co daje poznanie odpowiedzi na pytanie "Jakie narzędzia poza IDE są wykorzystywane?" Czy brak takowych narzedzi oznacza, ze to nie jest praca dla Ciebie? Czy to nie developer powinien definiowac czego uzywa i kreowac i rozwijac swoj warsztat, a nie dostosowywac sie do "standardu" jaki panuje? Czy to nie jest frajda pomoc rozwijac sie firmie i innym developerom i pokazac im jak mozna usprawnic prace developera i jakos kodu poprzez uzywanie inncyh narzedzi?
A co jesli uzywaja wszystkie najlepsze dostepne na rynku narzedzia dla developerow? To znaczy, ze warto poswiecic swoj czas w tej firmie?
Ze jakosc kodu jest tam na wysokim poziomie? Ze produkt, ktory tworza jest komus potrzebny?Co jesli firma np. nie kupuje licencji na IntelliJ IDEA? Odpada? Czy moze warto zainwestowac nawet swoje 200$ i pracowac w miejscu, w ktorym czujesz ze jestes potrzebny?
Może warto również zapytać się o sieciową politykę bezpieczeństwa firmy,
czy będę mógł dowolnie przeglądać zasoby internetu, czy będą obowiązywały
jakieś głupie blokady na zdecydowaną większą stron? Rozumiem, że praca to
praca, ale w chwili przerwy czasami chciałbym sprawdzić swoją prywatną
pocztę lub wejść na jakąś ulubioną stronę/bloga i poczytać ciekawe
artykuły.
Zresztą tak naprawdę wszystko zależy od kontekstu rozmowy. Jeśli rozmowa
będzie luźna i np. pracodawca zapyta mnie o moje hobby, powiem że lubię
jeździć rowerem i okaże się że mój przyszły przełożony również to robi,
pytanie o prysznic będzie miłym przerywnikiem. Jeśli jednak rozmowa będzie
oscylowała głównie w tematach technicznych, może lepiej z takim pytaniem
od razu nie wyskakiwać. To samo zresztą tyczy się innych pytań zupełnie
wyrwanych z kontekstu.
Pozdrawiam,
Piotr Ostrowski
http://yuppy.pl
Dnia 05-08-2011 o 11:48:17 Pawel Cesar Sanjuan Szklarz <paw...@gmail.com>
napisał(a):
>> warszawa-jug+unsubscribe@**googlegroups.com<warszawa-jug%2Bunsu...@googlegroups.com>
>> .
>> Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź tę grupę pod adresem
>> http://groups.google.com/**group/warszawa-jug?hl=pl<http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl>
>> .
>>
>>
Zazwyczaj na końcu każdej rozmowy podczas rekrutacji pada pytanie,
"czy ma Pan do nas jakieś pytania?". Ułożyłem dla siebie kilka - część
wymysłem sam część znalazłem w internecie. Może Wy coś dodacie? Albo
zaproponujecie usunąć któreś z pytań? O co wy pytacie pracodawców ?
Moje pytania:
1. O której zaczyna się i kończy praca?
2. Którego dnia miesiąca pensja wpływa na konto?
3. Czy zespół spotyka się po pracy?
4. Jakie narzędzia poza IDE są wykorzystywane
5. Czy odbywają się wewnętrzne szkolenia?
6. Czy piszecie testy jednostkowe, jeśli tak to czego do tego celu
używacie?
7. W jaki sposób jest gromadzona wiedza ? Wiki ?
8. W jaki sposób tworzycie warstwę dostępu do danych
9. Jakie frameworki wykorzystujecie w warstwie prezentacji?
10 Czy istnieją wewnętrzne frameworki/biblioteki.
11 Czy używacie serwera ciągłej integracji
12 Jakie metody prowadzenia projektów stosujecie.
13 Czy prezes firmy programuje/programował.
14 Czy mój przełożony programuje/programował.
15 Jakiego narzędzia do śledzenia błędów używacie?
16 Narzędzia do budowania projektów
17 Dla ciego poprzedni pracownik zrezygnował?
18 OK, pokazałem wam swój kod, a teraz pokażcie mi swó.
19 Jeżeli odpowiedż na niektóre z pytan (nie na wszystkie, inaczej
tam nie idę;-) ). 4, 6, 7, 11, 12, 15, 16 będą niegatywnę: czy ja
będe miał możliwość jego (narzęzia) uruchomienia?
--
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie "Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)".
Aby zamieszczać posty w tej grupie, wyślij e-mail na adres warsza...@googlegroups.com.
Aby anulować subskrypcję tej grupy, wyślij e-mail na adres warszawa-jug...@googlegroups.com.
Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź tę grupę pod adresem http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl.
Podoba mi się ta otwartość. Z niektórymi odpowiedziami mógłbym
polemizować (o ich sensowności), ale skoro działa to działa (a moje
uwagi miałyby raczej naturę para-naukową :)). Liczę, że inne firmy
również otworzą się na społeczność.
Po lekturze tego wpisu dodałbym do tych pytań jeszcze:
1/ Jak motywujecie zespół, czyli jak pozwolić ludziom zapomnieć, że
kaska to jedyny wyznacznik dobrej pracy?
2/ Czy korzystacie z narzędzi komunikacji społecznościowej - twitter,
fanpage na facebook, strona domowa na g+, blog (prawie zamarł w
przypadku tak mocnotechnicznej firmy!)?
Jacek
--
Jacek Laskowski
Java EE, functional languages and IBM WebSphere - http://blog.japila.pl
Warszawa JUG conference = Confitura (formerly Javarsovia) :: http://confitura.pl
"Hoping to save time by spending it" by David Blevins (Apache OpenEJB)
Chyba miałeś na myśli "kaska to NIE jedyny...".
Czy też napisałeś dokładnie to co chciałeś?
> 2/ Czy korzystacie z narzędzi komunikacji społecznościowej - twitter,
> fanpage na facebook, strona domowa na g+,
(o.O)
> blog (prawie zamarł w
> przypadku tak mocnotechnicznej firmy!)?
Wiele osób woli poświęcić czas na naukę lub fajne projekty niż pisanie
bloga. Wiele osób ma wszystkie społecznościówki w głęboki poważaniu.
Zamiast pisać bloga, robimy warsztaty, udzielamy się w WJUGu. Albo gramy
w Battlefielda 3 :P
--
Jakub Nabrdalik
blog.solidcraft.eu
Ach, Jacek, źle przeczytałem. Pytałeś jak "pozwolić zapomnieć", a ja
głupi nie zrozumiałem.
Ale w takim razie nie znam odpowiedzi, bo pytanie jest tendencyjne :)
--
Jakub Nabrdalik
http://blog.solidcraft.eu
Dobra, to ja dorzuce oliwy do ognia, bo nie moglem sie powstrzymac...
> 13 �Czy prezes firmy programuje/programowa�.
Zastanawiam sie co wnosi odpowiedz na takie pytanie? Domyslna odpowiedza jest
nie, a skoro jest tak, to znaczy, ze firma jest mala, programuja w niej wszyscy
i ktos musi byc wpisany w KRS, bo takie jest prawo.
> 15 �Jakiego narz�dzia do �ledzenia �b��d�w u�ywacie?
Bo co? Jak to nie jest Bugzilla to rezygnuje, bo innego workflowu sie nie
potrafie nauczyc a w ogole to uwazam ze komercyjne narzedzia tego typu sa be?
> 17 �Dla ciego poprzedni pracownik zrezygnowa�?
Rozwiazal umowe za porozumieniem. A kto panu powiedzial, ze zrezygnowal?
A na serio to nie wiem, czy bym zatrudnil goscia, ktory takim pytaniem wali, bo
to znaczy, ze jest wscipski i/lub glupi. Wscipski, bo to nie jego sprawa, ale
temat miedzy pracownikiem a firma (firma jako pracodawca a nie grupa ludzi).
Glupi, bo zadaje pytanie liczac ze uslyszy odpowiedz, ktora bedzie prawdziwa, a
uslyszy odpowiedz taka, jak bedzie dla firmy wygodna.
Wiec co to pytanie wniosi? Nic moim zdaniem, a tylko sploszy pracodawce.
> 18 �OK, pokaza�em wam sw�j kod, a teraz poka�cie mi sw�.
Nie ma sprawy i jeszcze nagrac panu na DVD 10 lat inowacyjnej pracy inzynierow
naszej firmy wraz z calym know-how? Zapakowac na wynos?
Taki jest moj punkt widzenia - jak widac odmienny, ale podebatowac mozna, mysle
ze z korzyscia dla wszystkich :)
Damian
2012/1/10 Bartek Zdanowski <bartek.z...@gmail.com>:
> http://touk.pl/blog/2012/01/10/moze-masz-jakies-pytania-do-nas-czyli-co-odpowiadamy-na-pytania-kandydatow/
Podoba mi się ta otwartość. Z niektórymi odpowiedziami mógłbym
polemizować (o ich sensowności), ale skoro działa to działa (a moje
uwagi miałyby raczej naturę para-naukową :)). Liczę, że inne firmy
również otworzą się na społeczność.
Po lekturze tego wpisu dodałbym do tych pytań jeszcze:
1/ Jak motywujecie zespół, czyli jak pozwolić ludziom zapomnieć, że
kaska to jedyny wyznacznik dobrej pracy?
2/ Czy korzystacie z narzędzi komunikacji społecznościowej - twitter,
fanpage na facebook, strona domowa na g+, blog (prawie zamarł w
przypadku tak mocnotechnicznej firmy!)?
W sumie to grupa dyskusyjna :).
>> 18 OK, pokazałem wam swój kod, a teraz pokażcie mi swó.
> Nie ma sprawy i jeszcze nagrac panu na DVD 10 lat inowacyjnej pracy inzynierow
> naszej firmy wraz z calym know-how? Zapakowac na wynos?
Jak dla mnie to bardzo sensowny punkt. Oczywiście zależy, czego szukasz.
Jeżeli jedynym wymaganiem jest zarabiać określoną kwotę, to ten punkt
rzeczywiście jest zbędny. Niemniej rynek informatyczny jest duży i
często jeżeli się dłużej poszuka można znaleźć podobne (albo lepsze)
warunki finansowe dodatkowo pracować przy ciekawym projekcie (vs.
"grzebanie w 20-letnim bagnie"), rozwijać się pod względem umiejętności
technicznych (vs. cały program na stronie JSP - 5 tysięcy linii) i
organizacyjno-projektowym (vs. metodyka hack & slash, Deadline Driven
Development, czy wzorzec Copy'iego Pasta). Wielu osobom zależy na tym,
co robią oraz jak to robią i lepiej dowiedzieć się o tym na rozmowie,
niż po pierwszym dniu pracy szukać czegoś nowego.
Patrząc z drugiej strony firmy również mogą to różnie interpretować. Ja
akurat prowadząc rozmowy rekrutacyjne cieszyłem się, gdy kandydat pytał
o stosowane w projektach praktyki, czy dbanie o jakość - interesuje go w
jakich warunkach będzie pracował, więc jest większa szansa, iż będzie
starał się robić to dobrze, jednocześnie motywując zespół/organizację do
zmian/ulepszeń. Ale niektórym firmą ze specyficznym sposobem pracy może
akurat na tym nie zależeć (czy wręcz mogłoby to być niepożądane).
Pozdrawiam
Marcin
--
http://blog.solidsoft.info/ - Working code is not enough
> Wiele osób woli poświęcić czas na naukę lub fajne projekty niż pisanie
> bloga. Wiele osób ma wszystkie społecznościówki w głęboki poważaniu. Zamiast
> pisać bloga, robimy warsztaty, udzielamy się w WJUGu. Albo gramy w
> Battlefielda 3 :P
Kolejne posty nasunęły mi pomysł, aby zamiast bloga podstawić repo na
githubie. Wyczuwam, że blog nie ma wielkiego poważania w bardziej
technicznych zespołach (przynajmniej w ich mniemaniu takimi chciałyby
się mienić), więc niewielka zmiana składniowo, a ogromna semantycznie
:)
2/ Czy korzystacie z narzędzi komunikacji społecznościowej - github?
> No a blog rzeczywiście pod koniec roku zamarł - Jakub i kilka aktywnych osób
> skoncentrowało się na projektach. :-)
Jeśli mogę pociągnąć temat (w zamian oferując zwiększenie widoczności
namiarów na Wasz wpis :))...
Wciąż jednak się rozwijają, czy sądzą, że znają odpowiedzi na
wszystkie pytania i nie próbują znaleźć ich prezentując swoje
problemy? Mieć problem wyższego poziomu, np. z kilku projektów (tak,
aby wykluczyć możliwość skorzystania z kanałów bardzo wąskich
tematycznie - IRC, grupy, fora), to wymaga znalezienia odpowiedniej
grupy odbiorców, aby je rozwiązać i tutaj upatruję szansy dla
bloga/wiki/cokolwiek trwałego, a wciąż publicznego, aby upublicznić
zmagania z problemem i oczekiwać rozwiązania/sugestii od czytelników.
Nie znajduję innego narzędzia, które mogłoby być pomocne.
p.s. Chyba, żeby rozważyć użycie WJUGa - forum ogólnotematycznego
(wciąż wokół Javy jednak).
> Jak dla mnie to bardzo sensowny punkt. Oczywiście zależy, czego szukasz.
> Jeżeli jedynym wymaganiem jest zarabiać określoną kwotę, to ten punkt
> rzeczywiście jest zbędny. Niemniej rynek informatyczny jest duży i
> często jeżeli się dłużej poszuka można znaleźć podobne (albo lepsze)
> warunki finansowe dodatkowo pracować przy ciekawym projekcie (vs.
> "grzebanie w 20-letnim bagnie"), rozwijać się pod względem umiejętności
> technicznych (vs. cały program na stronie JSP - 5 tysięcy linii) i
> organizacyjno-projektowym (vs. metodyka hack & slash, Deadline Driven
> Development, czy wzorzec Copy'iego Pasta). Wielu osobom zależy na tym,
> co robią oraz jak to robią i lepiej dowiedzieć się o tym na rozmowie,
> niż po pierwszym dniu pracy szukać czegoś nowego.
Mam wrażenie, że tutaj mam akurat odmienne zdanie. Czy nie jest
"przyjemniej" (pod względem wyzwań) pracować przy projekcie-bagnie?
Czy tam nie znajdziemy więcej wyzwań, które sprawią, że zamiast
m-cy/lat, staniemy się guru w ciągu dni? Ja osobiście wolę znaleźć się
w bagnie pełnym fekalii, bo nikt w nim nie chce siedzieć, więc "reve"
jest największe :)
Jacek, blogi mają olbrzymie poważanie. Połowę problemów rozwiązujemy
przez blogi. To tylko lenistwo powoduje, że po rozwiązaniu problemu
(naumianiu się), nic nie piszemy. Ale z drugiej strony ciężko się
dziwić: masz 2h wieczorem. Możesz się nauczyć czegoś nowego, albo
możesz napisać post na bloga. Co jest fajniesze? Co jest ciekawsze? Co
się bardziej opłaca?
Nie wspominając Battlefielda 3, Skyrima, MW 3, Arkham City, Dark Souls
i co tam jeszcze mikołaj przyniósł pod choinkę ;)
Jezu, Jacek, jak my się różnimy... jakbyśmy byli z innych planet.
:)
2012/1/10 Witek Wolejszo <wi...@zuzanow.pl>:
Jeśli mogę pociągnąć temat (w zamian oferując zwiększenie widoczności
> No a blog rzeczywiście pod koniec roku zamarł - Jakub i kilka aktywnych osób
> skoncentrowało się na projektach. :-)
namiarów na Wasz wpis :))...
Wciąż jednak się rozwijają, czy sądzą, że znają odpowiedzi na
wszystkie pytania i nie próbują znaleźć ich prezentując swoje
problemy? Mieć problem wyższego poziomu, np. z kilku projektów (tak,
aby wykluczyć możliwość skorzystania z kanałów bardzo wąskich
tematycznie - IRC, grupy, fora), to wymaga znalezienia odpowiedniej
grupy odbiorców, aby je rozwiązać i tutaj upatruję szansy dla
bloga/wiki/cokolwiek trwałego, a wciąż publicznego, aby upublicznić
zmagania z problemem i oczekiwać rozwiązania/sugestii od czytelników.
Nie znajduję innego narzędzia, które mogłoby być pomocne.
p.s. Chyba, żeby rozważyć użycie WJUGa - forum ogólnotematycznego
(wciąż wokół Javy jednak).
> Nie wiem czy do końca zrozumiałem. Uważnie pracując, cały czas się
> rozwijasz. Bieżące problemy łatwiej jest rozwiązać na forach, grupach,
> pisząc do autorów konkretnych produktów. Dopiero ekstrakt z tego jest
> materiałem na wpis na blogu, później na artykuł. Zakładam, że tematów
> zebrało się sporo i jak czas pozwoli na blogach pojawią się wpisy.
Rozumiem, że blog traktowany jest jako sego rodzaju podsumowanie dnia?
To jeden z powodów, dla którego ja zabrałem się za nie (więc przyjmuję
takie rozumowanie). W ten sposób dotarliśmy do momentu, w którym ja
uważam, że blog mógłby powrócić do swojego dawnego statusu, w którym
to nie artykuły, ale wpisy-podsumowania pojawiają się na blogu. Mam
wrażenie, że podzielasz takie podejście. W takim razie mógłbym
mniemać, że brak wpisów na blogach jest swego rodzaju oznaką braku
rozwiązań Waszych problemów (brak podsumowań), a to może oznaczać, że
albo rozbrajacie każdy problem od ręki, albo...szkoda Wam czasu na
podsumowania. Obie ścieżki, w moim mniemaniu, proszą się o wpis
wyjaśniający na blogu i...akcję naprawczą.
p.s. Zaczynam być zwolennikiem stosowania narzędzi społecznościowych -
twitter, g+, github, blog - jako narzędzi wspomagających zespół,
szczególnie rozproszony. Blog jest podsumowaniem tygodniowym (co
delikwent zdziałał), a mikroblogi - twitter, g+, github -
podsumowaniem dnia. Taki model próbowałem zaszczepić u moich
podopiecznych (z często mizernym skutkiem).
Dzięki za udział w dyskusji. Dobrej nocy życzę (właśnie dobiega 1AM).
> Jezu, Jacek, jak my się różnimy... jakbyśmy byli z innych planet.
> :)
Żartujesz sobie?! Na pewno nie. Ja sądzę, że większe doświadczenie
zdobędę wcześniej, kiedy będę babrać się w faktycznych problemach, a
nie ich namiastkach. Czym ich więcej, tym mój umysł pracuje
intensywniej, a to ma jedynie pozytywne następstwa. A jakie uznanie w
zespole, że znalazł się dureń, którego smród nie razi, nie wspominając
o mgmt'cie, któremu zdejmuję problem z głowy szukania straceńca :)
2012/1/11 Witek Wolejszo <wi...@zuzanow.pl>:
Rozumiem, że blog traktowany jest jako sego rodzaju podsumowanie dnia?
> Nie wiem czy do końca zrozumiałem. Uważnie pracując, cały czas się
> rozwijasz. Bieżące problemy łatwiej jest rozwiązać na forach, grupach,
> pisząc do autorów konkretnych produktów. Dopiero ekstrakt z tego jest
> materiałem na wpis na blogu, później na artykuł. Zakładam, że tematów
> zebrało się sporo i jak czas pozwoli na blogach pojawią się wpisy.
To jeden z powodów, dla którego ja zabrałem się za nie (więc przyjmuję
takie rozumowanie). W ten sposób dotarliśmy do momentu, w którym ja
uważam, że blog mógłby powrócić do swojego dawnego statusu, w którym
to nie artykuły, ale wpisy-podsumowania pojawiają się na blogu. Mam
wrażenie, że podzielasz takie podejście. W takim razie mógłbym
mniemać, że brak wpisów na blogach jest swego rodzaju oznaką braku
rozwiązań Waszych problemów (brak podsumowań), a to może oznaczać, że
albo rozbrajacie każdy problem od ręki, albo...szkoda Wam czasu na
podsumowania. Obie ścieżki, w moim mniemaniu, proszą się o wpis
wyjaśniający na blogu i...akcję naprawczą.
p.s. Zaczynam być zwolennikiem stosowania narzędzi społecznościowych -
twitter, g+, github, blog - jako narzędzi wspomagających zespół,
szczególnie rozproszony. Blog jest podsumowaniem tygodniowym (co
delikwent zdziałał), a mikroblogi - twitter, g+, github -
podsumowaniem dnia. Taki model próbowałem zaszczepić u moich
podopiecznych (z często mizernym skutkiem).
Mam wrażenie, że tutaj mam akurat odmienne zdanie. Czy nie jest
"przyjemniej" (pod względem wyzwań) pracować przy projekcie-bagnie?
Czy tam nie znajdziemy więcej wyzwań, które sprawią, że zamiast
m-cy/lat, staniemy się guru w ciągu dni? Ja osobiście wolę znaleźć się
w bagnie pełnym fekalii, bo nikt w nim nie chce siedzieć, więc "reve"
jest największe :)
> Niestety, jak zawsze nie wszystko można ujawniać, bo dotyczy projektów w
> toku...
Chyba powinno być w TouKu :) Sorry, nie mogłem się powstrzymać, a
przeczytałem Twojego maila prawie z zapartym tchem. Muszę przyznać to
publicznie - widzę dużą, pozytywną zmianę w stylu Twoich maili, są
jakby bardziej stonowane, powiedziałbym bardziej profesjonalne
(cokolwiek dla mnie to znaczy). Czy pracujecie nad tym również w
TouKu?!?! :)
> Jak dobrze, że na tym świecie są jeszcze jacyś materialiści!
> Bez postawy "stoimy po szyję w szambie i nie zawahamy się uklęknąć" nasza
> cywilizacja stałaby w miejscu bo developerzy obrażaliby się jak wypudrowane
> panienki na smutek w kodzie i nie miałby kto brodzić w szlamie. Morowa
> postawa!
Traktuję Twój komentarz jako najlepszą ocenę, jaką w ogóle mógłbyś
komukolwiek dać. Uniżenie kłaniam się koledze! (i teraz wyobraź sobie
mnie kłaniającego się nisko, z prawą ręką robiącą taki zamaszyty ruch
od dołu do góry w prawą stronę :))
2012/1/11 Sławek Sobótka <sso...@gmail.com>:> Jak dobrze, że na tym świecie są jeszcze jacyś materialiści!
> Bez postawy "stoimy po szyję w szambie i nie zawahamy się uklęknąć" nasza
> cywilizacja stałaby w miejscu bo developerzy obrażaliby się jak wypudrowane
> panienki na smutek w kodzie i nie miałby kto brodzić w szlamie. Morowa
> postawa!Traktuję Twój komentarz jako najlepszą ocenę, jaką w ogóle mógłbyś
komukolwiek dać. Uniżenie kłaniam się koledze! (i teraz wyobraź sobie
mnie kłaniającego się nisko, z prawą ręką robiącą taki zamaszyty ruch
od dołu do góry w prawą stronę :))
2012/1/11 Bartek Zdanowski <bartek.z...@gmail.com>:
> toku...
> Niestety, jak zawsze nie wszystko można ujawniać, bo dotyczy projektów w
Chyba powinno być w TouKu :) Sorry, nie mogłem się powstrzymać, a
przeczytałem Twojego maila prawie z zapartym tchem. Muszę przyznać to
publicznie - widzę dużą, pozytywną zmianę w stylu Twoich maili, są
jakby bardziej stonowane, powiedziałbym bardziej profesjonalne
(cokolwiek dla mnie to znaczy). Czy pracujecie nad tym również w
TouKu?!?! :)
Jacek
--
Jacek Laskowski
Java EE, functional languages and IBM WebSphere - http://blog.japila.pl
Warszawa JUG conference = Confitura (formerly Javarsovia) :: http://confitura.pl
"Hoping to save time by spending it" by David Blevins (Apache OpenEJB)
--
Wiadomość z grupy Warszawa Java User Group (Warszawa JUG).
Więcej informacji na stronie http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl
Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony domowej http://warszawa.jug.pl
Oferty pracy dozwolone zgodnie z zasadami na http://sites.google.com/site/warszawajug/oferty-pracy-na-grupie
> Podoba mi się ta otwartość. Z niektórymi odpowiedziami mógłbym
> polemizować (o ich sensowności)
Dobra, to ja dorzuce oliwy do ognia, bo nie moglem sie powstrzymac...
> 13 Czy prezes firmy programuje/programował.
Zastanawiam sie co wnosi odpowiedz na takie pytanie? Domyslna odpowiedza jest
nie, a skoro jest tak, to znaczy, ze firma jest mala, programuja w niej wszyscy
i ktos musi byc wpisany w KRS, bo takie jest prawo.
> 15 Jakiego narzędzia do śledzenia błędów używacie?
Bo co? Jak to nie jest Bugzilla to rezygnuje, bo innego workflowu sie nie
potrafie nauczyc a w ogole to uwazam ze komercyjne narzedzia tego typu sa be?
> 17 Dla ciego poprzedni pracownik zrezygnował?
Rozwiazal umowe za porozumieniem. A kto panu powiedzial, ze zrezygnowal?
A na serio to nie wiem, czy bym zatrudnil goscia, ktory takim pytaniem wali, bo
to znaczy, ze jest wscipski i/lub glupi. Wscipski, bo to nie jego sprawa, ale
temat miedzy pracownikiem a firma (firma jako pracodawca a nie grupa ludzi).
Glupi, bo zadaje pytanie liczac ze uslyszy odpowiedz, ktora bedzie prawdziwa, a
uslyszy odpowiedz taka, jak bedzie dla firmy wygodna.
Wiec co to pytanie wniosi? Nic moim zdaniem, a tylko sploszy pracodawce.
> 18 OK, pokazałem wam swój kod, a teraz pokażcie mi swó.
Nie ma sprawy i jeszcze nagrac panu na DVD 10 lat inowacyjnej pracy inzynierow
naszej firmy wraz z calym know-how? Zapakowac na wynos?
Taki jest moj punkt widzenia - jak widac odmienny, ale podebatowac mozna, mysle
ze z korzyscia dla wszystkich :)
Damian
--Marek
On 01/28/2012 06:27 PM, Grzegorz Duda wrote:
>
> P.S. Swoja droga, gdy podczas kolejnej rozmowy kandydat zapyta o
> narzedzie do sledzenia bledow, z mila checia odpowiem "�adnego". Ciekaw
> Celem rozmowy rekrutacyjnej jest sprawdzenie kandydata, a nie pracodawcy.
A jak nazywasz spotkanie, które zainicjowane zostało przez pracodawcę
i dotyczy pracy u nich? Czy wtedy to, co napisałeś będzie miało
zastosowanie?
Obu stroną zależy, aby dobrze wypaść. Ale bez przesady, o ile nie jest
to postapokaliptyczna wizja w stylu filmu jestem legendą, to nie jest
ostatnia osoba na świecie z którą możesz być. Dlatego jesteś czujny.
Starasz się dobrze wypaść ale równocześnie jesteś krytyczny i oceniasz
drugą stronę. W końcu nie chcesz wiązać się z kimś np. chorobliwie
zazdrosnym czy despotą.
Podobnie jest z rozmową o pracę. Jeżeli nie jesteś zdesperowany (a w
naszym fachu zwykle nie jesteś), to z reguły nie jest jedyna firma w
której musisz pracować. Dlatego starasz się dobrze wypaś ale
równocześnie zadajesz pytania, które mogą ujawnić słabe punkty.
Pytania zawarte w tym wątku być może są zbyt bezpośrednie. Co więcej
uważam, że w 9/10 zadający usłyszy to co chce usłyszeć ("tak, tak
jesteśmy agile", "tak, tak piszemy test"), a nie prawdę. Nie twierdzę,
że pracodawca zawsze kłamie ale wyobraźcie sobie, że to wy siedzicie
po drugiej stronie. Pada pytanie o testowanie i co, mówicie, że "jasne
piszemy testy". Ale to, że nie we wszystkich projektach zwykle zostaje
pominięte. Na większości rozmów o pracę słyszałem jak to w firmach
jest super, a znając ludzi pracujących w tych firmach widziałem, że
nie jest aż tak różowo.
Moja rada dla ludzi szukających pracy, zwłaszcza tych "początkujących"
bo "doświadczeni" już to wiedzą, najlepsze informacje zdobywa się od
znajomych. Dlatego, gdy ja mam iść do jakiejś firmy na rozmowę wchodzę
na linkedIn i szukam ludzi, którzy tam pracują, a są w mojej sieci. Od
nich dowiem się zwykle wiele więcej niż na rozmowie (od narzędzi i
środowiska pracy po kwestie finansowo-urlopowo-nadgodzinowe). Inna
rada i o to staram się prosić zawsze, a mianowicie chcę obejrzeć
biuro, a dokładniej miejsce, gdzie bym miał pracować. Taki rekonesans
naprawdę wiele mówi o firmie.
--
--
Wiadomość z grupy Warszawa Java User Group (Warszawa JUG).
Więcej informacji na stronie http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl
Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony domowej http://warszawa.jug.pl
Oferty pracy dozwolone zgodnie z zasadami na http://sites.google.com/site/warszawajug/oferty-pracy-na-grupie
---
Otrzymujesz tę wiadomość, bo subskrybujesz grupę „Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)” w Grupach dyskusyjnych Google.
Aby anulować subskrypcję tej grupy i przestać otrzymywać od niej wiadomości, wyślij e-maila na warszawa-jug...@googlegroups.com.
Więcej opcji znajdziesz na https://groups.google.com/d/optout.
Znalazłem błąd w Gui, Sony Xperia Z1 compact, chrome
--
--
Wiadomość z grupy Warszawa Java User Group (Warszawa JUG).
Więcej informacji na stronie http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl
Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony domowej http://warszawa.jug.pl
Oferty pracy dozwolone zgodnie z zasadami na http://sites.google.com/site/warszawajug/oferty-pracy-na-grupie
--
--
Wiadomość z grupy Warszawa Java User Group (Warszawa JUG).
Więcej informacji na stronie http://groups.google.com/group/warszawa-jug?hl=pl
Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony domowej http://warszawa.jug.pl
Oferty pracy dozwolone zgodnie z zasadami na http://sites.google.com/site/warszawajug/oferty-pracy-na-grupie
---
Otrzymujesz tę wiadomość, bo subskrybujesz grupę „Warszawa Java User Group (Warszawa JUG)” w Grupach dyskusyjnych Google.
Aby anulować subskrypcję tej grupy i przestać otrzymywać od niej wiadomości, wyślij e-maila na warszawa-jug...@googlegroups.com.
Więcej opcji znajdziesz na https://groups.google.com/d/optout.