Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Religia jest paradoksem...

68 views
Skip to first unread message

cwf

unread,
Mar 30, 2016, 2:31:01 PM3/30/16
to
Jak to jest ze ... - Zydzi skazali Jezusa na smierc a niby sa narodem wybranym?

Rzymianie którzy mordowali i krzyzowali ludzi (w tym Jezusa) teraz sa religijna potega
Rzymsko-Katolicka z papiezami i calym Watykanskim hersztem....?

Wszysto jest odwrócone na opak w tym biednym swiecie!

Mordercy stali sie opiekunami ludu, zlodzieje dobroczynczmi, psychopaci sedziami,
zawodowi sadysci zolniezami...itd.

Czy ludzi calkiem stracili zdrowy rozsadek????

cwf

LeonKame

unread,
Mar 31, 2016, 6:28:06 AM3/31/16
to
Religia to opium dla poldebili nic wiecej.

tau

unread,
Mar 31, 2016, 6:50:24 AM3/31/16
to
W dniu czwartek, 31 marca 2016 12:28:06 UTC+2 użytkownik LeonKame napisał:
> Religia to opium dla poldebili nic wiecej.

Nie zawracaj sobie głowy religiami, poszukuj prawdziwej duchowości.

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 31, 2016, 10:19:40 AM3/31/16
to
Gdzie ma szukac?

LeonKame

unread,
Mar 31, 2016, 11:23:36 AM3/31/16
to
Wokol siebie , jak jest slepy nigdy nie zobaczy a patrzy codziennie .

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 31, 2016, 11:38:47 AM3/31/16
to
To moze jeszcze zdefiniuj prawdziwa duchowosc bo na razie nie wiadomo co to jest. Jak jest prawdziwa duchowosc to musi byc i nieprawdziwa duchowosc. Czym sie one roznia. Ale najpierw definicja. Bez niej o gruszkach na wierzbie mozna pogadac.

LeoTar

unread,
Mar 31, 2016, 12:43:41 PM3/31/16
to
Zenek Kapelinder napisał:
> tau pisze:
> Gdzie ma szukać? To moze jeszcze zdefiniuj prawdziwa duchowosc bo na
> razie nie wiadomo co to jest. Jak jest prawdziwa duchowosc to musi
> byc i nieprawdziwa duchowosc. Czym sie one roznia. Ale najpierw
> definicja. Bez niej o gruszkach na wierzbie mozna pogadac.

A co byś powiedział na materializm jako 'nieprawdziwą duchowość'. Wszak
materializm to przeciwieństwo duchowości a z zespolenia tych dwojga
bierze się rzeczywistość. Religia zaś to taki bacik do poganiania
zatwardziałych, konserwatywnych materialistów by zaczęli myśleć i
zgłębiać samych siebie. Religia to poganiacz dla materialistycznych
leniwców.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 31, 2016, 12:54:54 PM3/31/16
to
definicje poprosze. Bez definicji nie zamierzam zawracac sobie gitary dyskusjami w stylu co by bylo jak by babcia miala pantograf i czy byla by wtedy tramwajem.

LeoTar

unread,
Mar 31, 2016, 1:02:08 PM3/31/16
to
Zenek Kapelinder pisze:

> definicje poprosze. Bez definicji nie zamierzam zawracac sobie gitary
> dyskusjami w stylu co by bylo jak by babcia miala pantograf i czy
> byla by wtedy tramwajem.

Oczekujesz definicji duchowości czy też materializmu?

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 31, 2016, 3:41:01 PM3/31/16
to
Duchowosci i to na dodatek prawdziwej.

LeoTar

unread,
Mar 31, 2016, 11:12:01 PM3/31/16
to
Zenek Kapelinder pisze:

> Duchowosci i to na dodatek prawdziwej.

Najkrócej jak tylko można: duchowość to zdolność do głębokiej
introspekcji, zdolność do samopoznania. To również zdolność do
krytycznego podejścia do samego siebie.

tau

unread,
Apr 1, 2016, 7:20:46 AM4/1/16
to
W dniu czwartek, 31 marca 2016 18:54:54 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> definicje poprosze. Bez definicji nie zamierzam zawracac sobie gitary dyskusjami w stylu co by bylo jak by babcia miala pantograf i czy byla by wtedy tramwajem.

za www.google.pl:

"Duchowość oznacza przebudzenie. Większość ludzi nawet o tym nie wiedząc, pogrążona jest we śnie.
Rodzą się śniąc, żyją we śnie, we śnie zawierają małżeństwa, wychowują dzieci we śnie i we śnie umierają, ani razu się nie budząc.
Ani przez chwilę nie uświadamiają sobie uroku piękna, tego co nazywamy ludzką egzystencją.

Wiecie co? Wszyscy mistycy - katoliccy, chrześcijańscy, niechrześcijańscy - bez względu na wyznawaną przez siebie teologię, czy religię są jednomyślni w tej kwestii, a mianowicie że wszystko jest w porządku, wszystko jest w porządku....

Wszędzie widać chaos a pomimo to wszystko jest w porządku - zadziwiający paradoks!

Tragiczne jest to, że większość ludzi nigdy tego nie dostrzega, nigdy nie dostrzega tego, że wszystko jest w porządku - A TO DLATEGO, ŻE ŚPIĄ, ŚNIĄ KOSZMAR!

A propos spania - przypomniało mi się, jak w zeszłym roku w hiszpańskiej telewizji widziałem fajną historyjkę.

Pewien starszy dżentelmen, puka do drzwi swojego syna, który mocno śpi i mówi "Jamie, obudź się!"
A Jamie na to " Ja nie chcę wstawać tato"
Staruszek na to "Wstawaj, musisz iść do szkoły!"
A Jamie mówi "Ja nie chcę iść do szkoły"
"Dlaczego nie?" - pyta staruszek
"Bo....po pierwsze - tam jest nudno, a po drugie - wszystkie dzieci mi dokuczają, a po trzecie - nienawidzę szkoły"
Starszy Pan na to:" Dam ci trzy powody, dla których musisz iść do szkoły"

1. To twój obowiązek
2. Masz 45 lat
3. Ponieważ jesteś tam dyrektorem!

Pobudka, pobudka!
Jesteście dorośli! Jesteście za duzi na to, aby spać! Pobudka! Przestańcie bawić się swoimi zabawkami!
Większość ludzi mówi wam, że chce już opuścić swoje przedszkole, ale wy im nie wierzcie.
Nie wierzcie im, wszystko czego chcą to żebyście im naprawili ich zepsute zabawki.
"Oddaj mi moją żonę" , "Chcę odzyskać swoją pracę", "Oddaj mi moje pieniądze" , "Zwróć mi moją reputację, mój sukces"
Oto czego chcą - chcą, aby naprawiono im ich zabawki. To wszystko.

Nawet najlepsi psychologowie, powiedzą wam, że ludzie tak naprawdę wcale nie chcą zostać wyleczeni, chcą tylko ulgi, leczenie sprawia ból.
BUDZENIE SIĘ NIE JEST PRZYJEMNE, JAK WIECIE. JAK MIŁO I PRZYJEMNIE JEST W ŁÓŻKU!
( DOPOWIADA ELŻBIETA MASZKE - ale dopiero po wstaniu z łóżka i wyjściu na dwór, można przekonać się jakie życie jest ekscytujące, pełne ekspresji, pełne piękna! )
DOPÓKI JESTEŚMY POGRĄŻENI WE ŚNIE, BUDZENIE JEST IRYTUJĄCE!

http://www.maszke.pl/2011/06/anthony-de-mello-duchowosc-oznacza-przebudzenie/#


"De Mello mówi, że duchowość to świadomość. Sformułowanie to idzie w poprzek powszechnemu wyobrażeniu o duchowości, które widzi w niej przede wszystkim wzniosłe oddalenie od codzienności. Tymczasem chodzi o coś bardzo praktycznego-właśnie o codzienny niezmordowany trening w widzeniu i rozumieniu tego, co nam się wciąż przytrafia, co z nami i wokół nas się dzieje. Być świadomym bowiem, to wiedzieć, co się czyni."
http://www.jachu.quali.pl/meditatio/artykuly/przebaczenie.pdf

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 1, 2016, 10:34:17 AM4/1/16
to
W definicjach nie ma najkrocej. Ma byc tyle ile potrzeba. To co napisales to definicja czy Twoja interpretacja? Jesli definicja to poprosze zrodlo. Nie zebym nie wierzyl ale jak mawial prawie bog Stalin " zaufanie jest dobre ale kontrola jest lepsza".

tau

unread,
Apr 1, 2016, 11:21:45 AM4/1/16
to
W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 16:34:17 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> W definicjach nie ma najkrocej. Ma byc tyle ile potrzeba. To co napisales to definicja czy Twoja interpretacja? Jesli definicja to poprosze zrodlo. Nie zebym nie wierzyl ale jak mawial prawie bog Stalin " zaufanie jest dobre ale kontrola jest lepsza".

Widać że nawet nie przeczytałeś. Tam pod tekstem masz linki do źródeł ;P

Miś polarny z Budnik

unread,
Apr 1, 2016, 11:25:29 AM4/1/16
to
W dniu 2016-04-01 o 16:34, Zenek Kapelinder pisze:
> W definicjach nie ma najkrocej. Ma byc tyle ile potrzeba. To co napisales to definicja czy Twoja interpretacja? Jesli definicja to poprosze zrodlo. Nie zebym nie wierzyl ale jak mawial prawie bog Stalin " zaufanie jest dobre ale kontrola jest lepsza".
>
A czyja definicja byłaby słuszna? Bo może lepiej (i krócej) żeby szukał
według klucza, który ci odpowiada?;)

--
Kocham USA, Niemcy, Izrael i Rosję.

Miś polarny z Budnik

unread,
Apr 1, 2016, 11:32:44 AM4/1/16
to
W dniu 2016-04-01 o 13:20, tau pisze:
> Nie wierzcie im, wszystko czego chcą to żebyście im naprawili ich zepsute zabawki.
Jeśli chociaż raz szczerze bolałeś po stracie kogoś, nie potrzeba ci
żadnych więcej ćwiczeń duchowości. Osiągnąłeś już wszystko co jest
możliwe...

andal

unread,
Apr 1, 2016, 11:35:47 AM4/1/16
to
blotne kaluze nazywasz zrodlem ?

andal

unread,
Apr 1, 2016, 11:35:47 AM4/1/16
to
On Fri, 01 Apr 2016 08:21:44 -0700, tau wrote:

andal

unread,
Apr 1, 2016, 11:36:14 AM4/1/16
to
zenek ma wytrych ale tylko dla siebie

tau

unread,
Apr 1, 2016, 11:46:47 AM4/1/16
to
czasem i błoto na oczy potrzebne by przejrzeć ;)

andal

unread,
Apr 1, 2016, 12:48:33 PM4/1/16
to
baden baden

ciechocinek ciechocinek

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 1, 2016, 1:02:39 PM4/1/16
to
Link nie jest do definicji tylko do wolnych interpretacji. To tak jak by ktos podal definicje metra ze to odleglosc stad dotad i jeszcze trzy palce. Ty chcesz rozmawiac o czyms o czym nie masz pojecia bo nie znasz definicji.

Klin...................................................

unread,
Apr 1, 2016, 2:45:58 PM4/1/16
to
W dniu 2016-04-01 o 19:02, Zenek Kapelinder pisze:
> Link nie jest do definicji tylko do wolnych interpretacji. To tak jak by ktos podal definicje metra ze to odleglosc stad dotad i jeszcze trzy palce. Ty chcesz rozmawiac o czyms o czym nie masz pojecia bo nie znasz definicji.
No to podaj swoją definicję definicji żeby zrozumieć o co Ci chodzi
ale tak by to nie było jak z masłem maślanym może zrozumiemy
w końcu co Kurczakowi lęgnie się w główce.

Klin...................................................

unread,
Apr 1, 2016, 3:28:10 PM4/1/16
to
W dniu 2016-03-30 o 20:31, cwf pisze:
Poukładaj to sobie jak należy a gwarantuję Ci - sens powróci.
Nikt tego nie zrobi za Ciebie - rada - odzyskaj lepiej sam zdrowy
rozsądek a nie żądaj tego od innych.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 1, 2016, 4:31:41 PM4/1/16
to
Tez nie potrafisz zdefiniowac prawdziwej duchowosci a sie madrujesz.

andal

unread,
Apr 1, 2016, 4:48:42 PM4/1/16
to
wniosek bez przeslanek

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 5:42:45 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-01 o 22:31, Zenek Kapelinder pisze:
> Tez nie potrafisz zdefiniowac prawdziwej duchowosci a sie madrujesz.
Najpierw Ty zdefiniuj o jaką definicję Ci chodzi
szkolny filozofie. Leo Tar podał swoją nie przyjąłeś
może więc wysilisz swój móżdżek i nas oświecisz
co Ty rozumiesz przez duchowość będziemy
wdzięczni Koguciku.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 5:45:44 AM4/2/16
to
Definicje nie moga byc czyjes indywidualne. Definicje maja to do siebie ze wszedzie i dla wszystkich znacza to samo.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 6:12:42 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 11:45, Zenek Kapelinder pisze:
> Definicje nie moga byc czyjes indywidualne. Definicje maja to do siebie ze wszedzie i dla wszystkich znacza to samo.
No więc do dzieła podawaj tę uniwersalną definicję prawdziwej
duchowości czemu zwlekasz - czekamy. Definicja może być według
Kurczaka tylko jedna jak Bóg Allach. Więc chyba nie będziesz miał
trudności by nam ją podać? Prawo do wybrzydzania pozostawiam
sobie - do roboty Koguciku!

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 6:34:15 AM4/2/16
to
To ja chce zeby ktos oswiecony podal definicje prawdziwej duchowosci, zapomniales maly manipulatorze. Fajnie jak uzywacie nic nie znaczacych zwrotow. Ale jak spytac co znacza zaczynacie sie obrazac bo nie wiecie. Wszystkie stare religie maja to do siebie ze jak kiedys zadawal niewygodne pytania to ladowal w piachu. Jak ktos mial farta to go delikatniej torturowano przed smiercia. Oczywiscie w celu zbawienia go torturowano. A teraz jest XXI wiek i w wielu miejscach na Ziemi wolno bezkarnie pytac o religijne glupoty. To pytam co to jest prawdziwa duchowosc. A wy super religianci w sektach roznych nie wiecie. I to jest piekne. Niektory tacy madrzy. Cala Bublie znaja na pamiec i sie na prostym pytaniu wykladaja i kompromituja.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 7:01:24 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 12:34, Zenek Kapelinder pisze:
> To ja chce zeby ktos oswiecony podal definicje prawdziwej duchowosci, zapomniales maly manipulatorze. Fajnie jak uzywacie nic nie znaczacych zwrotow. Ale jak spytac co znacza zaczynacie sie obrazac bo nie wiecie. Wszystkie stare religie maja to do siebie ze jak kiedys zadawal niewygodne pytania to ladowal w piachu. Jak ktos mial farta to go delikatniej torturowano przed smiercia. Oczywiscie w celu zbawienia go torturowano. A teraz jest XXI wiek i w wielu miejscach na Ziemi wolno bezkarnie pytac o religijne glupoty. To pytam co to jest prawdziwa duchowosc. A wy super religianci w sektach roznych nie wiecie. I to jest piekne. Niektory tacy madrzy. Cala Bublie znaja na pamiec i sie na prostym pytaniu wykladaja i kompromituja.
Jeśli sam nic mądrzejszego nie umiesz wymyślić to za Piłsudskim
Ci doradzę: Kury szczać prowadzić a nie duchowością się zajmować.
Łatwo jak widzisz krytykować a samemu coś sensownego powiedzieć
o życiu jego celu, rozwoju potencjału duszy - na to Cię nie stać.
Są pojęcia pierwotne, których się nie definiuje a stara się uchwycić
intuicją jeśli jej nie masz nic nie poradzisz i nigdy nie dogadasz się
z tymi co ją mają.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 7:14:41 AM4/2/16
to
Ha ha ha. Taki madry a nie wie. Jak bys mogl to bys mnie kazal spalic. Ale nie mozesz. Pojecie pierwotne. Zatrzymales sie na poziomie rozwoju czlowieka pierwotnego.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 7:23:04 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 13:14, Zenek Kapelinder pisze:
> Ha ha ha. Taki madry a nie wie. Jak bys mogl to bys mnie kazal spalic. Ale nie mozesz. Pojecie pierwotne. Zatrzymales sie na poziomie rozwoju czlowieka pierwotnego.
Zastanów się lepiej na jakim poziomie sam jesteś bo głębi to u
Ciebie to trudno się doszukać - Poziomko.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 9:02:31 AM4/2/16
to
Na wystarczajaco wysokim zeby zadawac trudne dla religiantow pytania. Tak trudne ze nie znaja na nie odpowiedzi.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 9:33:28 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 15:02, Zenek Kapelinder pisze:
> Na wystarczajaco wysokim zeby zadawac trudne dla religiantow pytania. Tak trudne ze nie znaja na nie odpowiedzi.
Tylko, że to pytania Głupiego Jasia - może byś tak sam postarał się
na nie znaleźć odpowiedź
jaką książkę na tematy religijne o duchowości przeczytałeś ostatnio?

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 9:51:00 AM4/2/16
to
co to jest duchowosc?

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 11:06:40 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 15:51, Zenek Kapelinder pisze:
> co to jest duchowosc?
Poczekam, aż sam ją odkryjesz!

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 11:32:31 AM4/2/16
to
Wychodzi ze znowu kogos zlapalem za jaja. A zlapany sie wije jak glizda.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 11:58:28 AM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 17:32, Zenek Kapelinder pisze:
> Wychodzi ze znowu kogos zlapalem za jaja. A zlapany sie wije jak glizda.
Daruj sobie te pedalskie umizgi i weź się za czytanie dobrej
religijnej literatury nie musi to być koniecznie z imprimatur
jeśli masz jakieś zahamowania i sekciarskie ciągoty może
na początek weź przykład choć z Jakuba na jego chomiku
też znajdziesz materiały do odkrycia czym jest duchowość
nie zbyt ortodoksyjna co prawda, zamiast strzępić tylko język.

http://chomikuj.pl/morefaya2006

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 3:27:43 PM4/2/16
to
Nie, dziekuje. Bajki przestalem czytac z pol wieku temu.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 3:49:11 PM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 21:27, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie, dziekuje. Bajki przestalem czytac z pol wieku temu.
Nie dodałeś sobie tak lat szczawiku?

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 4:34:35 PM4/2/16
to
Nie. Jak widac szczawikiem jestes ty.

Klin...................................................

unread,
Apr 2, 2016, 4:57:17 PM4/2/16
to
W dniu 2016-04-02 o 22:34, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie. Jak widac szczawikiem jestes ty.
No to jesteś wyjątkiem od reguły, że mądrość z wiekiem przychodzi
i znałbyś też przecie, że choć świat jest stary trzeba go bawić
jak dziecię.
Opowiadanie bajek przypowieści to właśnie dla takich jak Ty cięższej
strawy i tak nie strawisz.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 2, 2016, 6:12:17 PM4/2/16
to
A co z definicja prawdziwej duchowosci bo starasz sie koniecznie zmienic temat. Przypominam zeby ci nie umknelo.

Jakub A. Krzewicki

unread,
Apr 3, 2016, 12:55:20 AM4/3/16
to
W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 12:34:15 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> To ja chce zeby ktos oswiecony podal definicje prawdziwej duchowosci, zapomniales maly manipulatorze. Fajnie jak uzywacie nic nie znaczacych zwrotow. Ale jak spytac co znacza zaczynacie sie obrazac bo nie wiecie. Wszystkie stare religie maja to do siebie ze jak kiedys zadawal niewygodne pytania to ladowal w piachu. Jak ktos mial farta to go delikatniej torturowano przed smiercia. Oczywiscie w celu zbawienia go torturowano. A teraz jest XXI wiek i w wielu miejscach na Ziemi wolno bezkarnie pytac o religijne glupoty. To pytam co to jest prawdziwa duchowosc. A wy super religianci w sektach roznych nie wiecie. I to jest piekne. Niektory tacy madrzy. Cala Bublie znaja na pamiec i sie na prostym pytaniu wykladaja i kompromituja.

E... nie wszystkie stare religie. Zapomniałeś o buddyzmie, tam wręcz
lubowano się w zadawaniu wszystkich możliwych niewygodnych pytań i próbie
znalezienia w miarę logicznej i zgodnej z ortodoksją (!) odpowiedzi.
Wystarczy porównać ile tomów mają Kandżur i Tandżur, a ile Biblia.
Nic dziwnego, że drukowano po chińsku i tybetańsku jeszcze jak nie było
Gutenberga. Kto miałby cierpliwość wszystko to czytać i ręcznie przepisywać.

andal

unread,
Apr 3, 2016, 12:59:20 AM4/3/16
to
Zenkowi marza sie czasy Mao,

to by dla niego bylo guten

mrblue...@gmail.com

unread,
Apr 3, 2016, 5:09:57 AM4/3/16
to
Niektorym mowic o duchowosci to jak rucac diamenty przed swinki. Zezra wszystko jak leci, jesli sobie zebow nie polamia to nie umiejac twardych spraw strawic wysraja je kwiczac przy tym ile wlezie...kApEwU Zenus? ;P

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 3, 2016, 5:22:56 AM4/3/16
to
To moze ty napiszesz co to jest prawdziwa duchowosc.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 3, 2016, 5:34:12 AM4/3/16
to
Paradoks to zle slowo. Nie oddaje stanu umyslu religiantow. Jakimi slowami mozna opisac uzywanie przez religiantow zwrotow ktorych nie rozumieja, nie potrafia samodzielnie zdefiniowac. Moze ze glupie, smieszne? To ze zwroty stworzone przez pasterzy ladnie brzmia nic nie znaczy.

mrblue...@gmail.com

unread,
Apr 3, 2016, 6:27:13 AM4/3/16
to
Zapytal kiedys zmeczony poszukiwaniem odpowiedzi uczen Budde co to jest Swiadomosc.
Ten odparl: Swiadomosc to swiadomosc, swiadomosc i jeszcze raz Swiadomosc...

;P

LeoTar

unread,
Apr 3, 2016, 6:38:34 AM4/3/16
to
mrblue...@gmail.com pisze:

> Zapytal kiedys zmeczony poszukiwaniem odpowiedzi uczen Budde co to jest Swiadomosc.
> Ten odparl: Swiadomosc to swiadomosc, swiadomosc i jeszcze raz Swiadomosc...
>
> ;P

Według mnie Świadomość to niedefiniowalny Byt Pierwotny, Logos. To
zarazem podmiot Doświadczenia jak i Obserwator samego siebie. Doświadcza
przez to co sam stworzył i dokonuje modyfikacji produktów swego
tworzenia w celu osiągnięcia stanu doskonałości, stanu Absolutu.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Klin...................................................

unread,
Apr 3, 2016, 7:00:59 AM4/3/16
to
W dniu 2016-04-03 o 00:12, Zenek Kapelinder pisze:
> A co z definicja prawdziwej duchowosci bo starasz sie koniecznie zmienic temat. Przypominam zeby ci nie umknelo.
Szukaj sam odpowiedzi masz Pisma Święte proroków różnych
epok w końcu internet może znajdziesz jak się przyłożysz to co
Cię usatysfakcjonuje nas traktujesz jako półgłówków więc i naszych
definicji nie przyjmiesz. Widać to chociażby po Twej reakcji
na definicję Leo Tara. Popracuj nad swoją pochwal się potem
do czego doszedłeś i nie nudź więcej.


Zenek Kapelinder

unread,
Apr 3, 2016, 1:20:05 PM4/3/16
to
To trzeba bylo tak od razu ze to pojecie z religijnego science fiction. Cos jak kalopki, sklesz czy pasta humbuk ze Stowarzyszenia Sennej Telewizji Watsona

andal

unread,
Apr 3, 2016, 5:12:02 PM4/3/16
to

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 3, 2016, 6:07:06 PM4/3/16
to
Czyli religijne science fictione.

andal

unread,
Apr 3, 2016, 7:39:52 PM4/3/16
to
On Sun, 03 Apr 2016 15:07:06 -0700, Zenek Kapelinder wrote:

> Czyli religijne science fictione.

nie ma wiekszego autorytetu od Zenka

tau

unread,
Apr 5, 2016, 4:38:50 AM4/5/16
to
W dniu niedziela, 3 kwietnia 2016 12:38:34 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> mrblue...@gmail.com pisze:
>
> > Zapytal kiedys zmeczony poszukiwaniem odpowiedzi uczen Budde co to jest Swiadomosc.
> > Ten odparl: Swiadomosc to swiadomosc, swiadomosc i jeszcze raz Swiadomosc...
> >
> > ;P
>
> Według mnie Świadomość to niedefiniowalny Byt Pierwotny, Logos. To
> zarazem podmiot Doświadczenia jak i Obserwator samego siebie. Doświadcza
> przez to co sam stworzył i dokonuje modyfikacji produktów swego
> tworzenia w celu osiągnięcia stanu doskonałości, stanu Absolutu.
>
"Niedaleko jesteś od królestwa Niebieskiego" ;)
Tyle że ów Byt jest już w "stanie doskonalosci" wszyscy mistycy o tym mowią i kontemplują ową Harmonie Mundi, bo wszystkie procesy Absolutu to wynik owej "doskonalosci dokonanej Jego pozaczasowym istnieniem" :)

tau

unread,
Apr 5, 2016, 4:41:30 AM4/5/16
to
...dla Zenka ;P
Istnieje sam dla siebie
tylko po to by swoja negacją
pobudzac nas do negacji jego negacji ;D

tau

unread,
Apr 5, 2016, 4:42:53 AM4/5/16
to
W dniu poniedziałek, 4 kwietnia 2016 00:07:06 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Czyli religijne science fictione.

religia sama w sobie to jest intelektualne science ficton,
duchowosc to...po prostu...życie :)

LeoTar

unread,
Apr 5, 2016, 1:54:55 PM4/5/16
to
tau pisze:
W wymiarze, w którym ja/my żyjemy Byt nie osiągnął jeszcze duchowej
doskonałości bo gdyby ją osiągnął to znalazłaby ona swoje odbicie w
rzeczywistości materialnej. A takiej doskonałości materialnej (i
społecznej) jeszcze nie mamy gdyż cierpimy z powodu różnych patologii,
których podłożem, według mnie, jest nieświadoma przemoc psychiczna. Jej
efektami są przemoc fizyczna, nieprawidłowości w powielaniu osobników,
choroby oraz inne patologiczne zachowania ludzi. Celem Bytu
(Świadomości) jest samoświadomość, której cechą jest Doskonałość czyli
Absolut natomiast narzędziem do osiągnięcia tego celu jest,
paradoksalnie, przemoc służąca pokonywaniu kolejnych przeszkód,
ograniczeń którymi usiana jest przestrzeń Świadomości. Dzięki przemocy
eliminowane są kolejno stany zabronione. Kluczową zmianą będzie
usunięcie zakazu inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców, którego
efektem jest zrównanie i połączenie świata potomnego męskiego ze światem
rodzicielskim męskim i odpowiednio połączenie świata potomnego żeńskiego
z rodzicielskim światem żeńskim. Taka praktyka wychowawcza wyeliminuje
nieciągłość przestrzeni stanów Świadomości (Bytu) a zarazem zlikwiduje
płciowość mózgu kobiety oraz mężczyzny. Dzięki temu zabiegowi mózgi
obydwu płci biologicznych staną się bezpłciowe (albo obupłciowe). I to
będzie prawdziwa równość Kobiety i Męzczyzny.

Kviat

unread,
Apr 5, 2016, 3:07:01 PM4/5/16
to
W dniu 2016-04-05 o 19:54, LeoTar pisze:
> Kluczową zmianą będzie
> usunięcie zakazu inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców,

Pedofilu, nadal czekam na pozew za nazwanie cię pedofilem.

Cały czas boisz się sądu, bo doskonale zdajesz sobie sprawę ze swojego
zboczenia?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

andal

unread,
Apr 5, 2016, 10:15:40 PM4/5/16
to
on teraz jest samojebiec

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 12:14:04 AM4/6/16
to
Kviat pisze:
Szkoda na Cię czasu palancie.

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 12:19:29 AM4/6/16
to
Kviat pisze:
Szkoda na Cię mojego czasu. Ale Ty możesz sobie poużywać jeżeli Twoja
bezmyślność taką sprawia Ci przyjemność.

tau

unread,
Apr 6, 2016, 7:57:22 AM4/6/16
to
O tym samym właśnie pisała Svali -o niszczeniu podstaw człowieczeństwa i ubogacających nas różnic przez przemoc mającą "wyzwolić" dzieci (i ludzi którzy z nich wyrosną) z ograniczeń ludzkiej natury. Jednak idziesz w te samą strone. https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=Svali

tau

unread,
Apr 6, 2016, 7:58:34 AM4/6/16
to
W dniu środa, 6 kwietnia 2016 06:14:04 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> Kviat pisze:
> > W dniu 2016-04-05 o 19:54, LeoTar pisze:
> >> Kluczową zmianą będzie
> >> usunięcie zakazu inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców,
>
> > Pedofilu, nadal czekam na pozew za nazwanie cię pedofilem.
> >
> > Cały czas boisz się sądu, bo doskonale zdajesz sobie sprawę ze swojego
> > zboczenia?
> >
> > Powrotu do zdrowia życzę.
> > Piotr
>
> Szkoda na Cię czasu palancie.
>
"przemoc przemocą się odciska"

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 9:17:21 AM4/6/16
to
tau pisze:
> W dniu wtorek, 5 kwietnia 2016 19:54:55 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:
>>> W dniu niedziela, 3 kwietnia 2016 12:38:34 UTC+2 użytkownik
>>> LeoTar napisał:

>>>> Według mnie Świadomość to niedefiniowalny Byt Pierwotny, Logos.
>>>> To zarazem podmiot Doświadczenia jak i Obserwator samego
>>>> siebie. Doświadcza przez to co sam stworzył i dokonuje
>>>> modyfikacji produktów swego tworzenia w celu osiągnięcia stanu
>>>> doskonałości, stanu Absolutu.

>>> "Niedaleko jesteś od królestwa Niebieskiego" ;) Tyle że ów Byt
>>> jest już w "stanie doskonałości" wszyscy mistycy o tym mówią i
>>> kontemplują ową Harmonie Mundi, bo wszystkie procesy Absolutu to
>>> wynik owej "doskonałości dokonanej Jego pozaczasowym istnieniem"
>>> :)

>> W wymiarze, w którym ja/my żyjemy Byt nie osiągnął jeszcze
>> duchowej doskonałości bo gdyby ją osiągnął to znalazłaby ona swoje
>> odbicie w rzeczywistości materialnej. A takiej doskonałości
>> materialnej (i społecznej) jeszcze nie mamy gdyż cierpimy z powodu
>> różnych patologii, których podłożem, według mnie, jest nieświadoma
>> przemoc psychiczna. Jej efektami są przemoc fizyczna,
>> nieprawidłowości w powielaniu osobników, choroby oraz inne
>> patologiczne zachowania ludzi. Celem Bytu (Świadomości) jest
>> samoświadomość, której cechą jest Doskonałość czyli Absolut
>> natomiast narzędziem do osiągnięcia tego celu jest, paradoksalnie,
>> przemoc służąca pokonywaniu kolejnych przeszkód, ograniczeń którymi
>> usiana jest przestrzeń Świadomości. Dzięki przemocy eliminowane są
>> kolejno stany zabronione. Kluczową zmianą będzie usunięcie zakazu
>> inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców, którego efektem jest
>> zrównanie i połączenie świata potomnego męskiego ze światem
>> rodzicielskim męskim i odpowiednio połączenie świata potomnego
>> żeńskiego z rodzicielskim światem żeńskim. Taka praktyka
>> wychowawcza wyeliminuje nieciągłość przestrzeni stanów Świadomości
>> (Bytu) a zarazem zlikwiduje płciowość mózgu kobiety oraz mężczyzny.
>> Dzięki temu zabiegowi mózgi obydwu płci biologicznych staną się
>> bezpłciowe (albo obupłciowe). I to będzie prawdziwa równość Kobiety
>> i Mężczyzny.

> O tym samym właśnie pisała Svali - o niszczeniu podstaw
> człowieczeństwa i ubogacających nas różnic przez przemoc mającą
> "wyzwolić" dzieci (i ludzi którzy z nich wyrosną) z ograniczeń
> ludzkiej natury. Jednak idziesz w te samą stronę.
> https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=Svali

Jak już Ci odpowiedziałem w wątku "Koniec filozofii..." jesteś
niewolnikiem kobiety i bronisz stworzonej przez nią pierwotnej struktury
społecznej, czyli heteryzmu (albo matriarchatu). Struktury, w której
nieświadomy mężczyzna jest totalnym niewolnikiem kobiety pracującym na
jej potrzeby w zamian za udostępnianie mu przez nią sromu. Kobieta broni
tego układu gdyż nie wymaga on od niej zaufania, które musi okazać
mężczyźnie w układzie partnerskim. I wprawdzie po pewnym czasie odczuwa
wstręt do uprawiania seksu ze swoim partnerem ale jest tak bardzo
uwikłana w oszukiwanie go, że nawet gdyby przyszła jej ochota cokolwiek
mu ujawnić to bałaby się powiedzieć mu wszystko z obawy na jego możliwą
reakcję. Trwa więc w kłamstwie próbując jedynie swoim postępowaniem
zachęcić, a nawet przymusić swojego męskiego kopulanta do myślenia, do
zrozumienia jej położenia i odczuwania. I robi to nie cofając się przed
przemocą seksualną i psychiczną manipulacją wykorzystując w tym celu
również dzieci. To kobieta a nie mężczyzna jest rozsadnikiem przemocy i
zbrodni. Mężczyzna jest tylko wykonawcą poleceń kobiety wydawanych przez
nią jego podświadomości. To kobieta inicjuje przemoc by osiągnąć...
wyzwolenie od małżeńskiej prostytucji i przemocy seksualnej, którą ona
sama się posługuje. A mężczyzną, który unika tematu i stara się ominąć
problem kobieta pogardza i wzmacnia tylko manipulację w stosunku do
niego. Może w końcu kiedyś ten nieokrzesany typ zmądrzeje. ;-)

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 9:19:28 AM4/6/16
to
tau pisze:
Jako rzekłeś... Nie inaczej.

tau

unread,
Apr 6, 2016, 9:28:53 AM4/6/16
to
W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:19:28 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> tau pisze:
> > W dniu środa, 6 kwietnia 2016 06:14:04 UTC+2 użytkownik LeoTar
> > napisał:
> >> Kviat pisze:
> >>> W dniu 2016-04-05 o 19:54, LeoTar pisze:
>
> >>>> Kluczową zmianą będzie usunięcie zakazu inicjacji seksualnej
> >>>> dziecka wśród rodziców,
>
> >>> Pedofilu, nadal czekam na pozew za nazwanie cię pedofilem.
> >>>
> >>> Cały czas boisz się sądu, bo doskonale zdajesz sobie sprawę ze
> >>> swojego zboczenia?
> >>>
> >>> Powrotu do zdrowia życzę. Piotr
>
> >> Szkoda na Cię czasu palancie.
>
> > "przemoc przemocą się odciska"
>
> Jako rzekłeś... Nie inaczej.
>
Wiec jesteś niewolnikiem przemocy, jeśli oddajesz oko za oko i ząb za ząb
i nie potrafisz -jak Chrystus- zła dobrem zwyciężać... ;)

tau

unread,
Apr 6, 2016, 9:34:18 AM4/6/16
to
Nie martw się -Bóg objawia nam w Jezusie jakie jest wyjście z tej sytuacji :)
Wywarzasz już otwarte drzwi i w dodatku idziesz w zupełnie przeciwną stronę niż trzeba.

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 9:35:28 AM4/6/16
to
Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemoc. Ale skrzywdzić też się
nie dam. Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.

tau

unread,
Apr 6, 2016, 9:43:50 AM4/6/16
to
W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:35:28 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> tau pisze:
> > W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:19:28 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> >> tau pisze:
> >>> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 06:14:04 UTC+2 użytkownik LeoTar
> >>> napisał:
> >>>> Kviat pisze:
> >>>>> W dniu 2016-04-05 o 19:54, LeoTar pisze:
>
> >>>>>> Kluczową zmianą będzie usunięcie zakazu inicjacji seksualnej
> >>>>>> dziecka wśród rodziców,
>
> >>>>> Pedofilu, nadal czekam na pozew za nazwanie cię pedofilem.
> >>>>>
> >>>>> Cały czas boisz się sądu, bo doskonale zdajesz sobie sprawę ze
> >>>>> swojego zboczenia?
> >>>>>
> >>>>> Powrotu do zdrowia życzę. Piotr
>
> >>>> Szkoda na Cię czasu palancie.
>
> >>> "przemoc przemocą się odciska"
> >>
> >> Jako rzekłeś... Nie inaczej.
>
> > Wiec jesteś niewolnikiem przemocy, jeśli oddajesz oko za oko i ząb za ząb
> > i nie potrafisz - jak Chrystus - zła dobrem zwyciężać... ;)
>
> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemoc. Ale skrzywdzić też się
> nie dam. Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
> przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.
>
A jednak do tej przemocy nawołujesz.
Poczytaj samego siebie -choćby to co napisałeś dziś na grupy...tu i na filozofię. Mam Cie zacytować? ;)

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 9:49:13 AM4/6/16
to
tau pisze:
> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:17:21 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:

> Nie martw się - Bóg objawia nam w Jezusie jakie jest wyjście z tej
> sytuacji :) Wywarzasz już otwarte drzwi i w dodatku idziesz w
> zupełnie przeciwną stronę niż trzeba.

Nie masz racji co do tego, że Stwórca objawił się tylko w Jezusie.
Objawia się w każdej formie życia, w każdym osobniku, w każdym kawałku
materii i w każdym zjawisku przyrody. Również w Tobie i mnie. I to
zostało już dawno temu powiedziane lecz nie wszyscy to pojmują chociaż
modlą się gorliwie o zrozumienie. Nie będą jednak tego w stanie
rozumieć i pojąć dopóty, dopóki ich lokalne umysły będą zablokowane
wskutek emocjonalnego uzależnienia od ich rodziców. Dopóki te
ograniczenia będą istniały ludzie nie będą mieć dostępu do zasobów
zbiorowej (globalnej) Świadomości i będą tworzyli skwantowaną,
podzieloną masę niezdolną do wspólnego działania i odczuwania każdy
każdego. Dopóty zamiast współpracy będziemy mieli rywalizację i przemoc.
A jedynym wyjściem dla zrealizowania ideałów Jezusa jest ogólnospołeczna
praktyka zrównania wszystkich ze wszystkimi poprzez właściwe wychowanie
dzieci do życia w rodzinie, zlikwidowanie nierówności między rodzicem a
dzieckiem, które stają się przyczyną rywalizacji, o wydobycie się z
poniżającej pułapki relacji rodzic-dziecko byśmy wszyscy stali się
braćmi i siostrami.

Kviat

unread,
Apr 6, 2016, 9:50:11 AM4/6/16
to
W dniu 2016-04-06 o 15:35, LeoTar pisze:

> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemoc.

Ale do gwałcenia dzieci zachęcasz. Popieprzony hipokryto.

> Ale skrzywdzić też się
> nie dam.

Czekam na pozew pedofilu.

> Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
> przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.

Dobrze, że się do tego przyznajesz. Czyli jednak zdajesz sobie sprawę ze
swojego zboczenia.
Wokół pedofilów przypadki stosowania przemocy wydarzają się często, a
samych pedofilów rzadko sięgają.
Dopiero w pierdlu.

Czego ci serdecznie życzę.
Piotr

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 9:59:50 AM4/6/16
to
tau pisze:
> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:35:28 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:
>>> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:19:28 UTC+2 użytkownik LeoTar
>>> napisał:
>>>> tau pisze:

>>>>> "przemoc przemocą się odciska"

>>>> Jako rzekłeś... Nie inaczej.

>>> Wiec jesteś niewolnikiem przemocy, jeśli oddajesz oko za oko i
>>> ząb za ząb i nie potrafisz - jak Chrystus - zła dobrem
>>> zwyciężać... ;)

>> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemoc. Ale skrzywdzić też
>> się nie dam. Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że
>> wokół mnie przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo
>> często.

> A jednak do tej przemocy nawołujesz. Poczytaj samego siebie - choćby
> to co napisałeś dziś na grupy...tu i na filozofię. Mam Cie zacytować?
> ;)

A jak wyobrażasz sobie obezwładnienie rozhulanej i już trwającej ślepej
przemocy? Żeby przeciwstawić się takiej ślepej przemocy trzeba pierwej
zrozumieć jej mechanizm a następnie zbrojnie się jej przeciwstawić.
Zbrojnie ale w sposób świadomy, precyzyjnie celowany by zmusić
społeczeństwo do samodzielnego myślenia i powszechnego przeciwstawienia
się mechanizmowi, który doprowadził do ujawnienia się przemocy ślepej.
To tak jak ze ślepą Temidą, niby waży uczynki ale wydaje bezmyślne
wyroki. Kobieta również bezmyślnie płodzi i rodzi a chodzi o to by
płodziła i współ-wychowywała dziecko świadomie anie jak bezmyślna suka.

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 10:13:28 AM4/6/16
to
Kviat pisze:
> W dniu 2016-04-06 o 15:35, LeoTar pisze:

>> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemocy.

> Ale do gwałcenia dzieci zachęcasz. Popieprzony hipokryto.

Inicjacja seksualna to nie jest gwałt lecz spełnienie oczekiwań dziecka.
I to nie rodzic ma decydować o tym lecz dziecko. Obowiązkiem rodzica
jest tylko uświadomić dziecku taka możliwość. O takim swoim oczekiwaniu
uświadomiła mnie moja córka. I chociaż do niczego takiego między nami
nie doszło gdyż ja nie byłem do tego przygotowany, nie było również
mojej żony, która powinna była w tym akcie uczestniczyć, to jednak
zostawiło to w mojej pamięci bardzo głęboki i trwały ślad. Nie wstydzę
się o tym pisać bo nie mam sobie nic do zarzucenia a co więcej
doprowadziło mnie to do rozwikłania nierozwiązanej dotąd zagadki
pochodzenia przemocy, chyba najważniejszego problemu dręczącego ludzi.


>> Ale skrzywdzić też się nie dam.

> Czekam na pozew pedofilu.

Szkoda mojego czasu na Ciebie. Mam ważniejsze zadania przed sobą.


>> Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
>> przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.

> Dobrze, że się do tego przyznajesz. Czyli jednak zdajesz sobie sprawę
> ze swojego zboczenia.

Mylisz się. Uważam się za jak najbardziej normalnego, bezkonfliktowego i
bezproblemowego dla innych człowieka.


> Wokół pedofilów przypadki stosowania przemocy wydarzają się często, a
> samych pedofilów rzadko sięgają. Dopiero w pierdlu.
>
> Czego ci serdecznie życzę. Piotr

Dziękuję za życzenia, ale nie chyba nam razem nie po drodze...

tau

unread,
Apr 6, 2016, 10:21:34 AM4/6/16
to
Ojciec (Bóg/Stwórca) objawił się nam W PEŁNI -jedynie w Jezusie. Jedynie w Nim (w naśladowaniu Chrystusa) jest wybawienie (Zbawienie) z tego zaklętego kręgu przemocy o którym zresztą bardzo trafnie go nazywając -piszesz.
A w Jezusie stoi: "zło dobrem zwyciężać" Niebo (królestwo Niebieskie) i owszem zdobywają tylko gwałtownicy, ale chodzi o gwałtowność zanegowania przekonania o poprawności własnego obrazu świata -a ty ten obraz "przemocy" w sobie wzmacniasz.
"Własne" dzieci i owszem -należy traktować jak braci- równych nam - ale nie ma to prowadzić do dania sobie prawa seksualnego "używania ich" by jakoś potwornej przewrotności "uczynić je równymi sobie". Wtedy czynisz je największymi niewolnikami siebie właśnie -to jest istota pedofilii -dzieci jako słabe nie potrafią się przeciwstawić "oprawcy".

tau

unread,
Apr 6, 2016, 10:29:35 AM4/6/16
to
Tą zwierzęcą instynktowna przemoc zwyciężył Jezus dając się dobrowolnie przybić do krzyża. Pokazał jak przezwyciężać zalęknione zwierzę ludzkie w sobie i stawać się w Pełni Człowiekiem. Człowiekiem Świadomym czym jest Miłość. A Miłość to dobrowolne oddawanie własnego życia za innych, przyjaciół i nieprzyjaciół również.
Tylko świadoma i dobrowolna ofiara z siebie -może dać otrzeźwienie zwierzęcej nienawiści, instynktom i chuciom. :)
Po ludzku -ludzkimi siłami- nie jest to przez nas możliwe do osiągnięcia. Taką siłę dostają (łaska za darmo dana zupełnie bez zasługiwania na Nią) tylko Ci którzy Poznają jak bardzo Ukochał nas -jako Pierwszy- Bóg w Jezusie. Dlatego symbolem Zbawienia ludzkości jest Krzyż.

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 11:25:36 AM4/6/16
to
>> współ-wychowywała dziecko świadomie a nie jak bezmyślna suka.

> Tą zwierzęcą instynktowna przemoc zwyciężył Jezus dając się
> dobrowolnie przybić do krzyża.

No nie tak znowu dobrowolnie. Znalazł się w sytuacji przymusowej i bez
wyjścia. A później już tylko brnął coraz dalej i dalej nie dysponując
środkami obronnymi innymi poza wiarą. Brakło mu wiedzy i środków
technicznych, które mógłby spożytkować do obrony swoich tez. A poza tym
nie jestem przekonany co do tego, że istotnie posiadł Prawdę skoro nie
miał żony i dzieci (?).


> Pokazał jak przezwyciężać zalęknione zwierzę ludzkie w sobie i stawać
> się w Pełni Człowiekiem. Człowiekiem Świadomym czym jest Miłość.

Miłość to zaufanie i szacunek dla siebie samego i dla bliźniego, której
uczymy się obserwując relacje między rodzicami, między kobietą i
mężczyzną. Skoro Józef nie był ojcem Jezusa i nie był dl Marii partnerem
seksualnym a jedynie miał być opiekunem Jezusa to od kogo miał się Jezus
nauczyć harmonii współżycia między kobietą i mężczyzną. Mógł się jedynie
uczyć... nieufności i baku szacunku skrywanych starannie pod
płaszczykiem nieskazitelnej czystości seksualnej. Nie miał więc od kogo
nauczyć się prawdziwych relacji między kobietą i mężczyzną. Był
natomiast od kobiety uzależniony gdyż Maria była w stosunku do niego
nadopiekuńcza oraz był dla niej partnerem emocjonalnym. A tak być nie
powinno, gdyż powinien się był od matki uniezależnić. Rola Józefa jest
co najmniej dwuznaczna, gdyż powinien był być dla Jezusa nauczycielem
życia a był tylko nauczycielem zawodu. Jezus więc nie uwolnił się
emocjonalnie od matki, która z jednej strony chciała by wyrósł na
silnego mężczyznę a z drugiej zniewalała go i uniemożliwiała jego
związek z inną kobietą. Był więc najprawdopodobniej gejem, stąd jego
otaczanie się mężczyznami. Nie można więc powiedzieć o nim, żę był
człowiekiem świadomym tego na czym właściwie miałaby polegać jego rola w
zbawieniu ludzi.


> A Miłość to dobrowolne oddawanie własnego życia za innych, przyjaciół
> i nieprzyjaciół również. Tylko świadoma i dobrowolna ofiara z siebie
> - może dać otrzeźwienie zwierzęcej nienawiści, instynktom i
> chuciom.:)

Jak dasz się zabić to nikomu więcej nie będziesz mógł już pomóc. Z tej
perspektywy Jezus okazał się naiwnym frajerem.


> Po ludzku - ludzkimi siłami - nie jest to przez nas możliwe do
> osiągnięcia. Taką siłę dostają (łaska za darmo dana zupełnie bez
> zasługiwania na Nią) tylko Ci którzy Poznają jak bardzo Ukochał nas
> - jako Pierwszy - Bóg w Jezusie. Dlatego symbolem Zbawienia
> ludzkości jest Krzyż.

Dużo słów za którymi kryje się pustka i nieświadomość tego w jaki
sposób zrealizować marzenie Jezusa czyli zbawić ludzi. Zbawić, wybawić
od czego? Według mnie zbawienie ludzi to doprowadzenie ich do stanu
pełnej samoświadomości i uwolnienie z jarzma ślepej, bezmyślnej
przemocy. Nie wiem, czy Jezus był tego świadom.

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 11:53:36 AM4/6/16
to
tau pisze:
> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 15:49:13 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:

>>> Nie martw się - Bóg objawia nam w Jezusie jakie jest wyjście z
>>> tej sytuacji :) Wywarzasz już otwarte drzwi i w dodatku idziesz
>>> w zupełnie przeciwną stronę niż trzeba.

>> Nie masz racji co do tego, że Stwórca objawił się tylko w Jezusie.
>> Objawia się w każdej formie życia, w każdym osobniku, w każdym
>> kawałku materii i w każdym zjawisku przyrody. Również w Tobie i
>> mnie. I to zostało już dawno temu powiedziane lecz nie wszyscy to
>> pojmują chociaż modlą się gorliwie o zrozumienie. Nie będą jednak
>> tego w stanie rozumieć i pojąć dopóty, dopóki ich lokalne umysły
>> będą zablokowane wskutek emocjonalnego uzależnienia od ich
>> rodziców. Dopóki te ograniczenia będą istniały ludzie nie będą mieć
>> dostępu do zasobów zbiorowej (globalnej) Świadomości i będą
>> tworzyli skwantowaną, podzieloną masę niezdolną do wspólnego
>> działania i odczuwania każdy każdego. Dopóty zamiast współpracy
>> będziemy mieli rywalizację i przemoc. A jedynym wyjściem dla
>> zrealizowania ideałów Jezusa jest ogólnospołeczna praktyka
>> zrównania wszystkich ze wszystkimi poprzez właściwe wychowanie
>> dzieci do życia w rodzinie, zlikwidowanie nierówności między
>> rodzicem a dzieckiem, które stają się przyczyną rywalizacji, o
>> wydobycie się z poniżającej pułapki relacji rodzic-dziecko byśmy
>> wszyscy stali się braćmi i siostrami.

> Ojciec (Bóg/Stwórca) objawił się nam W PEŁNI - jedynie w Jezusie.
> Jedynie w Nim (w naśladowaniu Chrystusa) jest wybawienie (Zbawienie)
> z tego zaklętego kręgu przemocy o którym zresztą bardzo trafnie go
> nazywając - piszesz. A w Jezusie stoi: "zło dobrem zwyciężać". Niebo
> (królestwo Niebieskie) i owszem zdobywają tylko gwałtownicy, ale
> chodzi o gwałtowność zanegowania przekonania o poprawności własnego
> obrazu świata - a ty ten obraz "przemocy" w sobie wzmacniasz.

Gdyby było tak jak Ty uważasz, że jestem gwałtownikiem i 'wzmacniaczem'
przemocy to już dawno moja eks- małżonka byłaby gryzła ziemię za to co
zrobiła naszym dzieciom pozbawiając je ojca w procesie wychowawczym i
sprowadzając do roli bezwzględnie posłusznych jej zombie (syndrom
sztokholmski - zpewne wiesz co to takiego).


> "Własne" dzieci i owszem - należy traktować jak braci - równych nam
> - ale nie ma to prowadzić do dania sobie prawa seksualnego "używania
> ich" by jakoś potwornej przewrotności "uczynić je równymi sobie".
> Wtedy czynisz je największymi niewolnikami siebie właśnie - to jest
> istota pedofilii - dzieci jako słabe nie potrafią się przeciwstawić
> "oprawcy".

'Własne' to znaczy tylko tyle, że m je spłodziliśmy ale dzieci nie są
niczyją własnością a my, ich rodzice mamy je tylko wychować zapewniając
wikt, opierunek, poczucie bezpieczeństwa i przygotować należycie do
życia w rodzinie (do zbudowania przez nie ich własnych rodzin) przez
dostarczenie WIEDZY o życiu emocjonalnym w zaufaniu, szacunku i harmonii
włączając w to wszystko wiedzę o życiu intymnym, która to sfera jest
NAJWAŻNIEJSZĄ sferą naszego życia. Decyduje bowiem ona o trwaniu gatunku
i o tym, czy życie to będzie przebiegać bez patologii i przemocy cz też
będzie wypełnione nimi po brzegi.

A co do dzieci to są one bardzo silne i rodzice muszą się wiele
natrudzić stosując przez wiele lat dominującą nadal "czarną pedagogikę"
by je sobie podporządkować. Podporządkować wbrew woli dzieci, które
rodzą się wolne i takimi powinny opuścić dom rodzinny. A inicjacja
seksualna ma być tym właśnie aktem całkowicie wyzwalającym dziecko od
wpływu rodziców przez przekazanie dzieciom całego doświadczenia
życiowego rodziców w doświadczeniu-pigułce jakim jest akt seksualny. W
nim mamy cały obraz relacji między kobietą i mężczyzną, obraz albo pełen
zaufani, szacunku, Prawdy albo też obraz braku zaufania i braku szacunku
z FAŁSZEM jako podstawą tych relacji. To nie dzieci nie są przygotowane
do poznania Prawdy lecz rodzice nie są świadomi swoich powinności
rodzicielskich. To jest właśnie GRZECH PIERWORODNY Człowieka, który nie
znając na początku swoich rodziców gdyż stworzyła nas nieświadoma
Świadomość (Logos) nie wiedział czego i w jaki sposób uczyć własne
dzieci. Nie wiedział co powinien przekazać doświadczalnie dzieciom, a
dzieci uczą się najskuteczniej doświadczając ze swoimi Autorytetami, z
Rodzicami, ze swoimi Bogami.

Kviat

unread,
Apr 6, 2016, 12:05:59 PM4/6/16
to
W dniu 2016-04-06 o 16:13, LeoTar pisze:
> Kviat pisze:
>> W dniu 2016-04-06 o 15:35, LeoTar pisze:
>
>>> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemocy.
>
>> Ale do gwałcenia dzieci zachęcasz. Popieprzony hipokryto.
>
> Inicjacja seksualna to nie jest gwałt lecz spełnienie oczekiwań dziecka.

Każdy ksiądz pedofil też się tak tłumaczy.
Każdy pedofil się tak tłumaczy.
To nie jest twój wynalazek, więc nie pier... że odkryłeś coś nowego.

> I to nie rodzic ma decydować o tym lecz dziecko. Obowiązkiem rodzica
> jest tylko uświadomić dziecku taka możliwość.

Obowiązkiem rodzica jest ochrona dziecka przed pedofilem zboczeńcu.
Wiesz dlaczego dzieci nazywamy dziećmi?

> O takim swoim oczekiwaniu
> uświadomiła mnie moja córka.

Każdy pedofil tak się tłumaczy.
Pedofil błędnie interpretuje zachowania dzieci. Interpretuje je tak, aby
sam siebie usprawiedliwić.

> I chociaż do niczego takiego między nami
> nie doszło

To lepiej sam się zgłoś do lekarza, zanim spotkasz się z prokuratorem.

> gdyż ja nie byłem do tego przygotowany,

A dziecko było, tak? I to właśnie ty wybrańcu jesteś w stanie zdecydować
o tym, że było?
Lecz się...

> to jednak
> zostawiło to w mojej pamięci bardzo głęboki i trwały ślad.

Jak to u pedofila. Skądś się biorą.

> Nie wstydzę
> się o tym pisać bo nie mam sobie nic do zarzucenia

Jak typowy pedofil.

> a co więcej
> doprowadziło mnie to do rozwikłania nierozwiązanej dotąd zagadki
> pochodzenia przemocy, chyba najważniejszego problemu dręczącego ludzi.

Już ci pisałem: racjonalizujesz swoje chore fantazje pedofila.


>> Czekam na pozew pedofilu.
>
> Szkoda mojego czasu na Ciebie. Mam ważniejsze zadania przed sobą.

Nadal czekam.

>>> Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
>>> przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.
>
>> Dobrze, że się do tego przyznajesz. Czyli jednak zdajesz sobie sprawę
>> ze swojego zboczenia.
>
> Mylisz się. Uważam się za jak najbardziej normalnego,

Jak każdy (prawie) pedofil.

> bezkonfliktowego i
> bezproblemowego dla innych człowieka.

Oprócz dzieci. Zboczeńcu.

>> Wokół pedofilów przypadki stosowania przemocy wydarzają się często, a
>> samych pedofilów rzadko sięgają. Dopiero w pierdlu.
>>
>> Czego ci serdecznie życzę. Piotr
>
> Dziękuję za życzenia, ale nie chyba nam razem nie po drodze...

Nam nie. Ale prokurator przetnie twoje ścieżki.

Będę miał chwilę to pozbieram twoją tfurczość i podeślę do organizacji,
która zajmuje się ściganiem pedofili. Oni już będą wiedzieli co z tym
dalej profesjonalnie robić.
Numery paragrafów pod które podpadasz dostałeś już od kogoś innego na
innej grupie.

Od dzisiaj codziennie przed zaśnięciem będziesz się zastanawiał czy to
już jutro ktoś do ciebie zapuka.

Powodzenia w pierdlu.
Piotr

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 6, 2016, 12:33:39 PM4/6/16
to
Jak zwyciezyl to gdzie sa efekty zwyciestwa? Czy po zwyciestwie ludzie zrobili sie lepsi?

LeoTar

unread,
Apr 6, 2016, 1:18:24 PM4/6/16
to
Kviat pisze:
> W dniu 2016-04-06 o 16:13, LeoTar pisze:
>> Kviat pisze:
>>> W dniu 2016-04-06 o 15:35, LeoTar pisze:

>>>> Nie, nigdy nie stosowałem i nie stosuję przemocy.

>>> Ale do gwałcenia dzieci zachęcasz. Popieprzony hipokryto.

>> Inicjacja seksualna to nie jest gwałt lecz spełnienie oczekiwań
>> dziecka.

> Każdy ksiądz pedofil też się tak tłumaczy. Każdy pedofil się tak
> tłumaczy. To nie jest twój wynalazek, więc nie pier... że odkryłeś
> coś nowego.

Masz dzieci? I czy potrafisz je słuchać?


>> I to nie rodzic ma decydować o tym lecz dziecko. Obowiązkiem
>> rodzica jest tylko uświadomić dziecku taka możliwość.

> Obowiązkiem rodzica jest ochrona dziecka przed pedofilem zboczeńcu.
> Wiesz dlaczego dzieci nazywamy dziećmi?

Czy masz dzieci?


>> O takim swoim oczekiwaniu uświadomiła mnie moja córka.

> Każdy pedofil tak się tłumaczy. Pedofil błędnie interpretuje
> zachowania dzieci. Interpretuje je tak, aby sam siebie
> usprawiedliwić.

Mnie moja córka 'sprzedała' ten 'patent' na wychowanie, o którym tutaj
piszę więc jesteś w błędzie, że się usprawiedliwiam. Ale jeżeli nadal
będziesz głuchy na moje wszechstronne argumenty to jest to moja ostatnia
odpowiedź na Toje zaczepki.


>> I chociaż do niczego takiego między nami nie doszło

> To lepiej sam się zgłoś do lekarza, zanim spotkasz się z
> prokuratorem.

Bardzo chętnie spotkam się z całą armią prokuratorów. Ale obecnie to oni
nie mają ochoty na rozmowę z mną. Unikają mnie. ;-)


>> gdyż ja nie byłem do tego przygotowany,

> A dziecko było, tak? I to właśnie ty wybrańcu jesteś w stanie
> zdecydować o tym, że było? Lecz się...

Żal Ci moich doświadczeń, które zdobyłem dzięki temu, że bezgranicznie
zaufałem dzieciom i szanuję ich godność?


>> to jednak zostawiło to w mojej pamięci bardzo głęboki i trwały
>> ślad.

> Jak to u pedofila. Skądś się biorą.

Poza inwektywami niczego konstruktywnego do rozmowy nie wnosisz.


>> Nie wstydzę się o tym pisać bo nie mam sobie nic do zarzucenia

> Jak typowy pedofil.

Zapętliłeś się...? Uważaj bo sobie stryczek na szyję założysz.


>> a co więcej doprowadziło mnie to do rozwikłania nierozwiązanej
>> dotąd zagadki pochodzenia przemocy, chyba najważniejszego problemu
>> dręczącego ludzi.

> Już ci pisałem: racjonalizujesz swoje chore fantazje pedofila.

Nudzisz.


>>>> Przemoc mnie jednak już nie sięga pomimo tego, że wokół mnie
>>>> przypadki stosowania przemocy wydarzają się bardzo często.

>>> Dobrze, że się do tego przyznajesz. Czyli jednak zdajesz sobie
>>> sprawę ze swojego zboczenia.

>> Mylisz się. Uważam się za jak najbardziej normalnego,

> Jak każdy (prawie) pedofil.

Jesteś niepoprawnym nudziarzem.


>> bezkonfliktowego i bezproblemowego dla innych człowieka.

> Oprócz dzieci. Zboczeńcu.

Mylisz się. Nie mam żadnych problemów ani z dziećmi ani z dorosłymi.


>>> Wokół pedofilów przypadki stosowania przemocy wydarzają się
>>> często, a samych pedofilów rzadko sięgają. Dopiero w pierdlu.
>>>
>>> Czego ci serdecznie życzę. Piotr

>> Dziękuję za życzenia, ale nie chyba nam razem nie po drodze...

> Nam nie. Ale prokurator przetnie twoje ścieżki.
>
> Będę miał chwilę to pozbieram twoją tfurczość i podeślę do
> organizacji, która zajmuje się ściganiem pedofili. Oni już będą
> wiedzieli co z tym dalej profesjonalnie robić. Numery paragrafów pod
> które podpadasz dostałeś już od kogoś innego na innej grupie.
>
> Od dzisiaj codziennie przed zaśnięciem będziesz się zastanawiał czy
> to już jutro ktoś do ciebie zapuka.

Czekam z utęsknieniem na Twoje zgłoszenie mnie w prokuraturze no i na
wizytę prokuratorów. Może być cały tuzin.


> Powodzenia w pierdlu. Piotr

Możesz się sam w nim obudzić. Hue, hue...

andal

unread,
Apr 6, 2016, 1:25:44 PM4/6/16
to
On Wed, 06 Apr 2016 18:05:51 +0200, Kviat wrote:


> Nam nie. Ale prokurator przetnie twoje ścieżki.
>
> Będę miał chwilę to pozbieram twoją tfurczość i podeślę do organizacji,
> która zajmuje się ściganiem pedofili. Oni już będą wiedzieli co z tym
> dalej profesjonalnie robić.
> Numery paragrafów pod które podpadasz dostałeś już od kogoś innego na
> innej grupie.
>
> Od dzisiaj codziennie przed zaśnięciem będziesz się zastanawiał czy to
> już jutro ktoś do ciebie zapuka.
>
> Powodzenia w pierdlu.
> Piotr

doloze pare groszy do tego projektu

kontakt: andal at sasktel dot net

Kviat

unread,
Apr 6, 2016, 1:57:13 PM4/6/16
to

W dniu 2016-04-06 o 19:18, LeoTar pisze:
>
> Czy masz dzieci?

Pedofilu, nie dość, że jesteś zboczony to jeszcze głupi?
Myślisz, że każdemu pedofilowi podaję takie informacje?

Dobrze ci radzę: idź do lekarza póki jeszcze możesz.

Kviat

unread,
Apr 6, 2016, 1:58:41 PM4/6/16
to
W dniu 2016-04-06 o 19:25, andal pisze:
>
> doloze pare groszy do tego projektu
>

Dziękuję, ale tu nie o kasę chodzi.
Jak masz nadmiar, to wyślij do jakiejś organizacji, która takimi zbokami
się zajmuje :)

Pozdrawiam
Piotr

tau

unread,
Apr 7, 2016, 6:39:10 AM4/7/16
to
W dniu środa, 6 kwietnia 2016 18:33:39 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Jak zwyciezyl to gdzie sa efekty zwyciestwa? Czy po zwyciestwie ludzie zrobili sie lepsi?

Kiedy zrozumiesz* Zenuś - na czym polegało zwycięstwo Jezusa - staniesz się lepszym Czlowiekiem, po prostu staniesz sie -dopiero wtedy- Czlowiekiem na serio :)

* -czyli przyjmiesz do wiadomości pewien zasób wiedzy w temacie, przemyślisz sprawe zgodnie z danym ci zasobem zdolności intelektualnych oraz zaakceptujesz wnioski do jakich dobrowolnie dojdziesz)

tau

unread,
Apr 7, 2016, 7:02:13 AM4/7/16
to
Ale masz Leo namieszane: z mieszanki półprawd i częściowo trafnych obserwacji wyciągasz całkowicie mylne wnioski i nazywasz to pojęciami nijak mającymi się do opisu tych -zaistniałych w twoim życiu- faktów.
Tu na grupach nie ma raczej szans Ci wyjasnic co robisz (interpretujesz) źle -to sprawa na kontakt innego rodzaju. O ile cie wczesniej nie zaciągną do sądu za twoje przekonania o "seksualnej inicjacji dzieci przez rodziców" ;P

Jakub A. Krzewicki

unread,
Apr 7, 2016, 7:26:50 AM4/7/16
to
W dniu czwartek, 7 kwietnia 2016 12:39:10 UTC+2 użytkownik tau napisał:

> Kiedy zrozumiesz* Zenuś - na czym polegało zwycięstwo Jezusa -
> staniesz się lepszym Czlowiekiem, po prostu staniesz sie -dopiero
> wtedy- Czlowiekiem na serio :)

Ryk lwa - tylko numer dwa ;)

tau

unread,
Apr 7, 2016, 7:45:43 AM4/7/16
to
Mnie sie podoba hasło: "pierszy po Bogu" ;P

LeoTar

unread,
Apr 7, 2016, 8:17:37 AM4/7/16
to
tau pisze:
> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 17:53:36 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:

>>> "Własne" dzieci i owszem - należy traktować jak braci - równych
>>> nam - ale nie ma to prowadzić do dania sobie prawa seksualnego
>>> "używania ich" by jakoś potwornej przewrotności "uczynić je
>>> równymi sobie". Wtedy czynisz je największymi niewolnikami siebie
>>> właśnie - to jest istota pedofilii - dzieci jako słabe nie
>>> potrafią się przeciwstawić "oprawcy".

>> 'Własne' to znaczy tylko tyle, że my je spłodziliśmy ale dzieci nie
> faktów. Tu na grupach nie ma raczej szans Ci wyjaśnić co robisz
> (interpretujesz) źle - to sprawa na kontakt innego rodzaju. O ile cie
> wcześniej nie zaciągną do sądu za twoje przekonania o "seksualnej
> inicjacji dzieci przez rodziców" ;P

Wskaż mi błędy, które popełniam w moim myśleniu i w wywodzie.

Zenek Kapelinder

unread,
Apr 7, 2016, 8:53:27 AM4/7/16
to
Rozbawiles mnie. Znowu nie znasz odpowiedzi.

tau

unread,
Apr 8, 2016, 8:36:09 AM4/8/16
to
Napisalem przeciez ze wg mnie usenet to nie jest miejsce na takowe dzialania wobec Ciebie.

LeoTar

unread,
Apr 10, 2016, 3:36:57 PM4/10/16
to
tau pisze:
> W dniu czwartek, 7 kwietnia 2016 14:17:37 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> tau pisze:
>>> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 17:53:36 UTC+2 użytkownik LeoTar
>>> napisał:

> Napisałem przecież ze wg mnie usenet to nie jest miejsce na takowe
> działania wobec Ciebie.

Zarzuciłeś mi, że mam namieszane, że mieszam półprawdy z częściowo
trafnymi obserwacjami więc nie rób uników tylko wykładaj 'kawę na ławę'
i wskaż mi błędy, które popełniam, na tyle na ile jest to możliwe na
papierze.

tau

unread,
Apr 11, 2016, 8:55:16 AM4/11/16
to
Pewnych rzeczy napisanych Ci publicznie nie przyjmiesz do wiadomosci,
do tego jest potrzebne spojrzenie gleboko w oczy...
Jesli masz odwage do takowego zweryfikowania siebie -napisz na priva ;)

LeoTar

unread,
Apr 11, 2016, 10:18:12 AM4/11/16
to tau
tau pisze:
> W dniu niedziela, 10 kwietnia 2016 21:36:57 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
>> tau pisze:
>>> W dniu czwartek, 7 kwietnia 2016 14:17:37 UTC+2 użytkownik LeoTar
>>> napisał:
>>>> tau pisze:

>>>>> Ale masz Leo namieszane: z mieszanki półprawd i częściowo
>>>>> trafnych obserwacji wyciągasz całkowicie mylne wnioski i nazywasz
>>>>> to pojęciami nijak mającymi się do opisu tych - zaistniałych w
>>>>> twoim życiu - faktów. Tu na grupach nie ma raczej szans Ci
>>>>> wyjaśnić co robisz (interpretujesz) źle - to sprawa na kontakt
>>>>> innego rodzaju. O ile cie wcześniej nie zaciągną do sądu za twoje
>>>>> przekonania o "seksualnej inicjacji dzieci przez rodziców" ;P

>>>> Wskaż mi błędy, które popełniam w moim myśleniu i w wywodzie.

>>> Napisałem przecież ze wg mnie usenet to nie jest miejsce na takowe
>>> działania wobec Ciebie.

>> Zarzuciłeś mi, że mam namieszane, że mieszam półprawdy z częściowo
>> trafnymi obserwacjami więc nie rób uników tylko wykładaj 'kawę na ławę'
>> i wskaż mi błędy, które popełniam, na tyle na ile jest to możliwe na
>> papierze.

> Pewnych rzeczy napisanych Ci publicznie nie przyjmiesz do wiadomosci,
> do tego jest potrzebne spojrzenie gleboko w oczy...
> Jesli masz odwage do takowego zweryfikowania siebie -napisz na priva ;)

Czekam na materializację kontaktu twarzą-w-twarz. ;-)

Jakub A. Krzewicki

unread,
Apr 11, 2016, 10:27:37 AM4/11/16
to
W dniu niedziela, 3 kwietnia 2016 11:34:12 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Paradoks to zle slowo. Nie oddaje stanu umyslu religiantow. Jakimi slowami mozna opisac uzywanie przez religiantow zwrotow ktorych nie rozumieja, nie potrafia samodzielnie zdefiniowac. Moze ze glupie, smieszne? To ze zwroty stworzone przez pasterzy ladnie brzmia nic nie znaczy.

Jeszcze zależy, jaki rodzaj paradoksów.
Np. w buddyzmie zen używa się paradoksów otwarcie - zagadek zwanych "koan"
w których nie ma oczywistej i niesprzecznej odpowiedzi.
I taki rodzaj paradoksów jest moim zdaniem słuszny, ponieważ rozbija schematy,
jest antydogmatyczny.

Natomiast paradoksy dogmatyczne działają niestety w odwrotnym kierunku.

tau

unread,
Apr 12, 2016, 3:41:15 AM4/12/16
to
Nie licz na nic poza opr-em ;P

LeoTar

unread,
Apr 12, 2016, 5:00:55 AM4/12/16
to
tau pisze:
>>> Jesli masz odwage do takowego zweryfikowania siebie - napisz na priva ;)

>> Czekam na materializację kontaktu twarzą-w-twarz. ;-)

> Nie licz na nic poza opr-em ;P

A niby kto ma tego dokonać?
Najwięksi oponenci powoli 'wymiękają'.

A ja mierzę w mojego największego oponenta po to by dobrowolnie przyznał
się do błędu, by przestał się bać konsekwencji swojego
oszustwa popełnionego pod wpływem panicznego strachu.

tau

unread,
Apr 12, 2016, 6:11:40 AM4/12/16
to
W dniu wtorek, 12 kwietnia 2016 11:00:55 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> tau pisze:
> > W dniu poniedziałek, 11 kwietnia 2016 16:18:12 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
> >> tau pisze:
> >>> W dniu niedziela, 10 kwietnia 2016 21:36:57 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:
>
> >>>> Zarzuciłeś mi, że mam namieszane, że mieszam półprawdy z częściowo
> >>>> trafnymi obserwacjami więc nie rób uników tylko wykładaj 'kawę na ławę'
> >>>> i wskaż mi błędy, które popełniam, na tyle na ile jest to możliwe na
> >>>> papierze.
>
> >>> Pewnych rzeczy napisanych Ci publicznie nie przyjmiesz do wiadomosci,
> >>> do tego jest potrzebne spojrzenie gleboko w oczy...
> >>> Jesli masz odwage do takowego zweryfikowania siebie - napisz na priva ;)
>
> >> Czekam na materializację kontaktu twarzą-w-twarz. ;-)
>
> > Nie licz na nic poza opr-em ;P
>
> A niby kto ma tego dokonać?
> Najwięksi oponenci powoli 'wymiękają'.

Nikomu się nie chce zajmować megalomanem robiącym ze swojej porażki małżensko-wychowawczej dmuchanej epopei o "dobrym wilku" któremu nie dano "połknąć seksualnie córki na przystawkę" ;P
Już wiesz co to nadymka? ;)
It is loading more messages.
0 new messages