Prosze o opinie osoby majace jakiekolwiek doswiadczenie z ktoryms z
tych skrzydle.
Z gory dziekuje!
Mam Ellusa - mi się na nim lata dobrze. Jest wykonany z gelvenoru,
przez co nie łapie wilgoci ale jest ciężki i w bezwietrzne dni trzeba
się nabiegać.
Ja latałem na Mamboo przez 2 sezony. Uwazam ze jeden z fajniejszych
glajtów z polki dhv1-2. Male opadanie, nie topi w zakretach, ladnie
chodzi za cialem, sterowka dosyc miekka. Z tego co wiem uwazany za
jedna z lepszych konstrukcji firmy Nova. Uwazany za gorne 1-2, jednak
ja nie zauwazylem zadnej sytuacji ktora by to uzasadniala. Według
mnie duze bezpieczenstwo pasywne. Klapy bardzo rzadko- praktycznie
wcale na 300godz nalotu moze z 5-6razy, ale nawet te wieksze w
ostrzejszej termice wychodzily same zanim zdazylem zareagowac bez
zadnych odstepstw od kirunku lotu
Na Solu nie jecialem wiec nie porownam
pozdro
Przemo
zgadzam sie z kolega ładnie lata mamboo
Od kolegi slyszalem ze Ellus jest spokojniejszy.
Piotrek
Moze chcesz kupic rozmiar M w kolorze Royal (niebiesko czerwony)?
niezniszczony,bez jednej dziurki. :)
A może pomyśl nad Axis-em pluto II glajt bardzo dobrze chodzi za ręką
z podwinięć sam wychodzi jest lekki więc pięknie wstaje nawet przy
minimalnym wietrze. Ja sam na nim latam i jestem zadowolony. Półka dhv
1-2 ale szkolić to bym się na nim bał ponieważ wydaje mi się że to
pełne 2 jest dla ambitnych pilotów którzy szybko się uczą. Prędkość
min. 22km/h, trymowa 38km/h, na speedzie 52. doskonałość 8,8
ta ta doskonałosc to z kosmosu chyba.
Jak już wspomniałem w innym watku żartobliwie - mimo to jest to ciekawe
skrzydło - Niby certyfikat B a w zasadzie w A - ale z osiągami B, kolega lata i
się zdziwiłem nieco jego nośnością i radzeniem sobie prędkościowo z wiatrem .
Troszkę się dziwnie - że ten model tak jakoś w klasie materacy bez eha bo
podobno skrzydło jest mega tanie jak za nówkę. Skrzydło ma dobrze latać -
ewentualnie ładnie wyglądać - a nie mieć napis - bo zamiast lecieć bedziecie
się na niego gapić.
http://www.aerospara.com/style2.html
http://flight.manual.free.fr/tests/aeros-style2-27_at_uk.pdf
Fragles
Ps.
Choć przyznam że Aeros ma kiepścutki marketing - bo nawet pozwala sobie na to
ze na para2000 ktoś im powpisywał głupoty.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
dzieki wielkie za wasze opinie. Widze ze sporo osbo mialo okazje latac
na Mamboo i je sobie chwala :).
Ciekaw jestem bardzo opinii na temat Ellusa2. Chcial bym wiedziec jak
to skrzydlo zachowuje sie w powietrzu.
pozdr,
Witaj
Dobrze sie zachowuje. Oczywiscie nie ma tego czegos, co maja glajty sportowe
(wczesniej latalem na dhv 2-3), ale lata tak, jak mu kazesz. Nie sadze, aby
inne glajty z segmentu 1-2 zachowywaly sie znaczaco inaczej. Za to sa
znaczace róznice w cenach. Ellus 2 daje rade, 3 pewnie tez. I jest w dobrej
cenie.
pozdr. Atlantyda
To akurat wedlug mnie moze sie zemscic. Kupisz tanio, gdyz nie ma na
nie popytu, ale takze bedziesz mial problem ze sprzedaza, pomimo ze
to pewnie dobry glajt. Ja swojego Mamboo długo szukałem, ale w koncu
kupiłem w 2007 za 3600 a na wiosne tego roku bez problemu sprzedalem
za 2900.
Co do latania ppg nie zauwazylem tego co opisuje kolega Nemiroff.
Mialem rozm L czyli do 130kg a sam wazyłem wtedy 110kg plus szpej
czyli zatankowany naped ok 30 kg, ubranie itp ok 5 kg.
Moze linki powinienes ponaciagac? Gdzies musi byc problem, poniewaz
przewazony glajt powinien stabilniej choc szybciej latac. Inna sprawa
ze na Mamboo z motorkiem bardzo mało latałem zaledwie kilka godzin,
wiec moze sie
myle
http://picasaweb.google.com/joaszer/PrzemekPPG#
Przemek
> Witaj
> Dobrze sie zachowuje. Oczywiscie nie ma tego czegos, co maja glajty sportowe
> (wczesniej latalem na dhv 2-3), ale lata tak, jak mu kazesz. Nie sadze, aby
> inne glajty z segmentu 1-2 zachowywaly sie znaczaco inaczej. Za to sa
> znaczace róznice w cenach. Ellus 2 daje rade, 3 pewnie tez. I jest w dobrej
> cenie.
Jurgen - to była jedyna dla Ciebie wiarygodna wypowiedź w wątku. Jacek
jest świetnym i bardzo doświadczonym pilotem, który z jakiegoś powodu
ma doświadczenie na aktualnym 1-2.
Problem ze skrzydłami dla początkujących jest taki, że nie ma skąd
wziąć wiarygonych informacji
- producenci i dealerzy - wiadomo - propaganda
- użytkownicy nie mają umiejętności, żeby ocenić. Wpierniczy się taki
w zawietrzną i opowiada potem, że skrzydło klapi i topi. Po jakimś
czasie jak się ludzie trochę wlatają to przesiada się piętro wyżej i
koniec. Ja w sumie latałem na 2 skrzydłach DHV1-2 i to tylko dlatego,
że pierwsze kupiłem za duże.
- a doświadczeni piloci już nie pamiętają jak latali na takich
skrzydłach a jak pamiętają, to było to 10 lat temu i konstrukcje
poszły bardzo do przodu
Dlatego rada Jacka - kupić przyzwoite i popularne skrzydło we w miarę
niskiej cenie jest moim zdaniem bardzo dobra - nie przywiązywać się do
konkretnej marki i modelu tylko polować na skrzydła w dobrych cenach i
kupić co się trafi - oczywiście z dokładnością do wynalazków. Pomyśl -
chyba dobrze, żeby kilkuset pilotów przed tobą przetestowało na
własnym organizmie konstrukcję, niż kilku. Oczywiście egzotyczne
skrzydło też może być ok, ale pewność mniejsza.
A Ellusy zdają się latać. Z tego co słyszę wokół to użytkownicy sobie
chwalą, przesiadają się często na kolejne konstrukcje Sola, nic tu się
niepokojącego nie dzieje.
Nova też pewnie będzie ok.
Pozdrowienia,
MiG
no, to bardzo Ci dziekuje za ocene mojej niewiarygodnej osoby:)
Przemo
> no, to bardzo Ci dziekuje za ocene mojej niewiarygodnej osoby:)
Inaczej powiem, bo faktycznie się zagalopowałem - Jacka znam i wiem,
że jak mówi to wie co mówi. A na dodatek nie ma układów z żadnym
handlarzem. Być może wśród dyskutantów są równie doświadczeni piloci,
tego nie mogę powiedzieć, więc masz rację, przepraszam.
Na całość doświadczenia lotu na paralotni składa się mnóstwo rzeczy.
Pogoda, wiatr, teren czas startu, szczęście (trafimy w komin czy nie),
predyspozycje pilota (kto latał na kacu ten wie), wreszcie sprzęt.
To wszystko się składa na nasze zadowolenie (bądź nie) z lotu.
Na początku bardzo trudno jest sobie to porozdzielać. Doświadczony
pilot powie "Dziś było wyjątkowo chamsko, fajne mam skrzydło mało
klapiło", albo "no nie - w takich warunkach nie powinno robić takich
jaj - coś jest nie tak".
Początkujący pilot nie ma porównania. Lata najczęściej na tym co mu
instruktor zżenił. Jak ma troszkę szczęścia do warunków i decyzji i
polata sobie fajnie to jest zakochany w skrzydle i opowiada na lewo i
prawo, że jest 1-2 jest takie albo siakie i w ogóle lepsze od innych.
Szum informacyjny.
O to mi chodziło.
Pozdrowienia,
MiG
> A na dodatek nie ma układów z żadnym
> handlarzem.
Ja bym tu nie przesadzał z tym podkreślaniem że obiektywna opinia może
pochodzić wyłącznie od osób nie mających żadnych powiązań. Po pierwsze
takich osób nie ma, bo jeśli nie są powiązani finansowo, to są jakieś
powiązania towarzyskie trudne do wykazania. Po drugie często osoby
sprzedające sprzęt mają największą wiedzę na temat tego sprzętu.
Jedyny problem to aby chciały całą tą wiedzę przedstawić klientowi :)
Oczywiście najgorszą sytuacją jest wykorzystywanie nieprawdziwych
informacji dla podniesienia atrakcyjności sprzętu. Myślę, że mnóstwo
tego jest sączone do uszu klientów a nie przedostaje się do oficjalnej
propagandy. Dopiero gdy taki nieświadomy niczego klient publicznie
pier.... jakąś głupotę korzystając z wiedzy uzyskanej od sprzedawcy
okazuje się, jakim gównem był karmiony. Założę się, że większośc
sprzedających w miarę obiektywnie przedstawia walory sprzętu przez
siebie sprzedawanego. Co do prezentowania wad, to juz bym nie
oczekiwał tego od nikogo, nawet od niezadowolonych nabywców, bo
przecież oni będą potrzebowali kiedyś sprzedać to, do czego mają
zarzuty.
> Początkujący pilot nie ma porównania. Lata najczęściej na tym co mu
> instruktor zżenił.
Tutaj przydawanie złego znaczenia faktowi, że instruktor sprzedał
skrzydło kursantowi niepotrzebnie podważa zaufanie do takich zakupów.
Przecież to jest najlepszy wybór jeśli kursantowi doradza jego
instruktor, a nie na przykład anonimowi koledzy na grupie lub
sprzedawca sprzętu, który nawet nie widział jak klient składa
skrzydło. Mnie w tym pomyśle współpracy handlowej chodziło jedynie o
to, żeby instruktorzy nie ograniczali się w swojej ofercie do firmy,
od której udało się w tajemnicy wyrwać wyłączność na dany rynek. I
potem boczenie się, bo kursant zdecydował się na zakup gdzie indziej.
Ta sytuacja nikomu nie służy, a najmniej pilotom którzy właśnie kończą
kurs i nie mają pojęcia co kupić.
Zbyszek
pozdrawiam
> Co do latania ppg nie zauwazylem tego co opisuje kolega Nemiroff.
> Mialem rozm L czyli do 130kg a sam wazyłem wtedy 110kg plus szpej
> czyli zatankowany naped ok 30 kg, ubranie itp ok 5 kg.
> Moze linki powinienes ponaciagac? Gdzies musi byc problem, poniewaz
> przewazony glajt powinien stabilniej choc szybciej latac. Inna sprawa
> ze na Mamboo z motorkiem bardzo mało latałem zaledwie kilka godzin,
> wiec moze sie
dokladnie to co piszesz. sam latam z mamboo m'ka z ppg i nie
zauwazylem zadnych objawow 'bujania' skrzydla na pelnym ciagu. byl juz
watek odnosnie takiego zachowania sie skrzydla na grupie, jedna osoba
to opisywala. czy znalazla przyczyne nie wiem.
polecam, chociaz przy slabym wiaterku lub jego braku start bywa ciezki
i trzeba szybko biec.
pozdrawiam
--
temek
Gdybym miał coś doradzić, to kupienie możliwie najmłodszego skrzydła,
w jak najlepszym stanie (czeskie skrzydła są relatywnie tanie, Nova
jest droga). Pytanie tak na prawdę brzmi czy ma to być skrzydło na
początek, czy raczej na trochę dłużej, i ile chcesz latać, ale to już
inna dyskusja...
Pozdrawiam,
M.
Zgadzam sie z wypowiedzia ze skrzydło mamboo ładnie lata
ale trzeba pilnowac nie latam długo na mamboo ale ma w termie swoje
przyszpieszenia i skoki
gdzie w dolnej granicy skrzydeł dhv 1-2 takich odejsc nie ma.ale
polecam trening i wszystko potem ładnie
Zgadzam sie w wiekszosci takze z tym postem. Skrzydełko gada:) akurat
mnie to sprawiało mnostwo frajdy. Po prostu cos za cos. Chcesz miec
skrzydelko z tzw. gornego 1-2 z fajnymi osiagami jak na te klase to
musisz wyrobic nawyki. Ja nie zauwazylem zeby gadalo za mocno, ot tak
przekazywalo po linkach to co sie w powietrzu dzieje. Inna sprawa ze
trzeba je dobrze do swojej wagi dobrac. Wiadomo ze jesli skrzydelko
niedowazone to bedzie bardziej gadac. Ja bylem w gornej granicy. Teraz
znow latam na dwojce wiec widze roznice w "gadaniu":))
Za to nie zgadzam sie z kolega, ze nie nabiera sie nawykow. Jakie
nawyki nabierze uczac sie na skrzydelku ktore wcale "nie gada"?
Zadnych! pamietajmy ze Mamboo jest jakby nie było tylko 1-2:) wiec
wiele wybacza
Latalem rownoczesnie na moim drugim skrzydelku dhv1-2 Advance Epsilon
i jesli mialbym porownac to AdvE rzeczywiscie mniej zywy w termice,
natomiast w kwesti subiektywnej oceny osiagow Nova duuzo ciekawsza.
Bardziej chodzila za cialem, sterowka tylko kontra oraz dociagniecie
zakretu. Takze bardziej nosna- na slabsze warunki zagla wybieralem
Nova.
Przemo
Człowiek po kursie wie o lataniu tyle dowiedział się z kilku
dupozlotów które odbył na kursie i od kolegów którzy już często
śmigają dużo dłużej od niego.
Moim zdaniem trza zacząć małymi kroczkami. Kupić szkolny materac na
początek na nim się uczyć. Polatać, pomęczyc się trochę.
Wtedy bardziej świadomie i z większym szacunkiem i pokorą podchodzić
do prawdziwego latania.
Latać chcemy całe życie a nie jeden czy dwa sezony - do czasu aż
wysiądzie psychacz albo kręgosłup.
A wracając do tematu: czyli jak lata Ellus2.
Ellus2 lata bardzo fajnie :)
Na około 20h nalotu nie miałem na nim żadnych dramatycznych atrakcji.
Przekazuje tyle wiedzy o powietrzu ile potrzeba.
W poprzednim sezonie latałem na nim przeważony o około 4kg więc być
może to było powodem tego "spokoju".
W termice lata się bardzo przyjemnie (nawet ostrej) - nie ma nadmiaru
informacji ze skrzydła - czegoś co mogłoby nadmiernie straszyć.
Klapy wręcz SYGNALIZUJE. Powiedziałbym że lekko twardawy na sterówkach
(nie mam tutaj wielkiego porównania więc to bardziej subiektywne
odczucie odnoszące się do poprzedniego skrzydła dhv1 na którym
latałem).
Ładnie chodzi za ciałem. Nie skręca jednak w miejscu, trzeba dołożyć
sterówki. Lubi przy tej okazji trochę utopić.
Gelvenor, solidnie uszyty, lekko tandetne taśmy i sterówki
(szczególnie magnesy, które prawie nie trzymają).
Plecak (wygodny) ale wykonany do bani - pourywały się klamry dość
szybko.
Kolorystycznie skrzydło może być w każdym kolorze pod warunkiem że
będzie to niebieski, czerwony i biały. Producent w Brazylii więc
czasem moze się okazać że trzeba poczekać dłużej na uszycie sprzętu.
Diler w PL - Rusłan - swój chłop więc to zaliczyć należy na plus.
Poteżną zaletą Ellusa2 jest cena.
Był sporo tańszy od Mamboo, które to też poważnie brałem pod uwagę
przy zakupie.
Nie wiem jak sprawa się przedstawia z odsprzedażą (utrata wartości) bo
tego jeszcze nie próbowałem.
pzdr
Darek
PS.czy ktoś z was przesiadł się z artaxa na mamboo, jesli tak to proszę o
opinie, czy była jakaś różnica pomiedzy tymi skrzydłami.z góry dzięki
POZDRO 600
> no, to bardzo Ci dziekuje za ocene mojej niewiarygodnej osoby:)
Popatrz teraz na końcówkę wątku o śmiertelnym wypadku we Francji. Już
się znalazł geniusz, który sugeruje, że to przez skrzydło.
Po prostu miło i fajnie jest zwalać różne problemy na skrzydło. Nie
idzie mi kręcenie kominów - skrzydło ma zły handling. Nie doleciałem
do kolejnego komina - skrzydło topi. Wleciałem w złe powietrze i dałem
sobie coś założyć - skrzydło niebezpieczne.
Idzie mi, doleciałem, nie dałem sobie nic zrobić - kochane skrzydełko,
super doskonałość, handling i jakie spokojne w powietrzu... ;-)
Pozdrowienia,
MiG
A czy miał ktoś do czynienia z artaxem i mamboo tak dla porównania????
Widzialem. Rece mi opadly. Dobrze ze Walter nie opisal jaka byla
uprzaz, spadak oraz jakiego koloru skarpetki ŚP kolega mial feralnego
dnia
pozdrawiam
Przemek
> Już
> > się znalazł geniusz, który sugeruje, że to przez skrzydło.
>
> > MiG
(...)
> Widzialem. Rece mi opadly. Dobrze ze Walter nie opisal jaka byla
> uprzaz, spadak oraz jakiego koloru skarpetki ŚP kolega mial feralnego
> dnia
>
> pozdrawiam
> Przemek
Kurna nie róbice sobie jaj ze mnie. Nie powiedziałem, że Mamboo
zabija!
Mówiłem o tym że panuje POWSZECHNE PRZEŚWIADCZENIE o tym, że jak ma
się skrzydło 1/2 to już wszystko wolno bo certyfikat ma zapewnić 100%
bezpieczeństwa.
Nowoczesne skrzydła 1/2 latają w zasadzie podobnie, a o zakupie w
większości przypadków decyduje to co ma kolega, czy kolega lata
"wyżej", czy firma która uszyła skrzydło jest "cool", czy kolor jest
fajny itd.
Większość pilotów nadrabia braki w umiejętnościach bardziej
niebezpiecznym skrzydłem. I tyle w temacie ;)
pzdr
Darek