W dniu 2012-09-26 22:24, Szatanski pisze:
> Fajne.
> Dark Side jest dla mnie numerem jeden na liście płyt wszechczasów. W czasie oglądania po raz kolejny utwierdziłem się w tej opinii.
>
> A teraz leci...
>
Przesłuchałem właśnie płytę 30 second to Mars, "this is war" i niczym
nie różni się ona od coldplejów i innych, supermodnych, zarabiających
krocie kapel. Za parę lat śladu po nich nie będzie, bo wejdzie inna,
identyczna.
Tymczasem Floydzi eksperymentowali i mieli w dorobku płyty wujowe. Ale
też "Dark side".
Wciąż szukam czegoś, co mnie zgniecie i nie znajduję :/