Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Szparagi

133 views
Skip to first unread message

zuza

unread,
May 8, 2007, 3:35:44 PM5/8/07
to
Może już pora porozmawiać o szparagach, jak co roku w tym czasie. Wasze
ulubione przepisy?

kaskA

unread,
May 8, 2007, 3:40:22 PM5/8/07
to
On 8 Maj, 20:35, "zuza" <o...@op.pl> wrote:
> Może już pora porozmawiać o szparagach, jak co roku w tym czasie. Wasze
> ulubione przepisy?

ulubione sa z szynka i stopionym maslem

ale od czasu do czasu, gdy za oknem cieplo to:
ugotowane szparagi ostudzic
z pomidorow usunac pestki, drobno pokroic
na te szapragi pomidory, sos balsamiczny (ja lubie ciemny)
i na to grubo starty parmezan


zuza

unread,
May 8, 2007, 4:01:03 PM5/8/07
to

Użytkownik "kaskA" <kas...@gmx.net> napisał w wiadomości

ulubione sa z szynka i stopionym maslem

A mogłabyś powiedzieć, jak długo gotujesz?

czeremcha

unread,
May 9, 2007, 3:22:29 AM5/9/07
to
zuza <ol...@op.pl> napisał(a):

> Może już pora porozmawiać o szparagach, jak co roku w tym czasie. Wasze
> ulubione przepisy?

Ulubione - to gotowane szparagi polane masłem jako dodatek do młodych
ziemniaków z koperkiem i jajka sadzonego.

Ale wczoraj było tak: makaron wstążki /czarny/ + gotowane szparagi pokrojone
na 3-4 cm kawałki + posiekany w drobną kostkę pomidor /troszkę ziól
sałatkowych i soli/ + lekko podrumieniony na oliwie siekany czosnek i cebula
+ zółty ser do posypania. Kolorystycznie i smakowo - bomba.

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Misiek

unread,
May 9, 2007, 4:47:44 AM5/9/07
to

Użytkownik "zuza" <ol...@op.pl> napisał w wiadomości
news:f1qjge$rbl$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> Może już pora porozmawiać o szparagach, jak co roku w tym czasie. Wasze
> ulubione przepisy?

1. szparagi zapiekane pod beszamelem
2. szparagi w sosie serowym
3. szparagi "zapiekane" (zawijasz ugotowane szparagi w serek zolty,
nastepnie w szynke/boczek/bekon - co kto lubi - do piekarnika na pare minut
i ... pyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyycha...

kaskA

unread,
May 9, 2007, 5:56:25 AM5/9/07
to

ok 15-20 min zdaje sie

Ewa (siostra Ani) N.

unread,
May 9, 2007, 10:00:33 AM5/9/07
to

Le mercredi 9 mai 2007 ŕ 11:56:25, dans <1178704585.0...@e65g2000hsc.googlegroups.com> vous écriviez :

Nie wiem jak u ciebie, ale po 20 minutach *u mnie* szparagi sa
przegotowane, twarde jak podeszwy.

Szparagi zielone - 6 minut
szparagi biale - 12 minut

Moze te nagrubsze biale mozna gotowac 15 min. ale to juz naprawde gora...

Ewcia

--
Niesz
http://www.krolestwa.com

kaskA

unread,
May 9, 2007, 5:55:05 PM5/9/07
to

> > ok 15-20 min zdaje sie
>
> Nie wiem jak u ciebie, ale po 20 minutach *u mnie* szparagi sa
> przegotowane, twarde jak podeszwy.
>

twarde? to moze niedogotowane?
nie patrze zbyt dokladnie na zegarek gotujac szparagi,
mam specjalny gar do tego,
po ok 15 min wyjmuje jedna i probuje


BBjk

unread,
May 10, 2007, 12:57:00 AM5/10/07
to
kaskA napisał(a):

> po ok 15 min wyjmuje jedna i probuje

Jednego.

Młode niezależnie od koloru gotuję 5 minut i starczy, są jędrne, więc
dobre. Główki są ponad wodą, zadowolą się parą.

Po 20 i < minutach to chyba pozostaną z nich jakieś sflaczałe pozbawione
smaku włókna? Nie wiem, nie próbowałam.

Adremowo: można spróbować zapieczone pod beszamelem z pomidorami i
jajkami na twardo.
--
pa, BBjk

EnTe

unread,
May 10, 2007, 4:32:22 AM5/10/07
to
Wczoraj postanowiłam po raz pierwszy zrobić szparagi. Kupiłam białe, ładne,
świeżutkie. Obrałam, włozyłam do garnka i po 10 minutach gotowania
sprawdziłam, były twarde jak drewno, po nastepnych pieciu tak samo, po
piętnastu nadal niejadalne, bo okropnie łykowate, po dwudziestu wyjęłam, ale
jeść sie nie dało właśnie ze wzgledu na tę łykowatość, a poza tym były
gorzkie jak piołun. (Wiecie, jak gorzki jest piołun i co to w ogóle jest?)
Był to więc mój pierwszy raz i ostatni chyba.

Panslavista

unread,
May 10, 2007, 5:37:50 AM5/10/07
to

"EnTe" <en...@op.pl> wrote in message
news:f1ulj8$qha$1...@nemesis.news.tpi.pl...

Albo nie obrałaś z łyka do końca (słynne babskie skąpstwo - chop i tak
pochwali, bo mu nie dam w łóżku - potrzebna wieloletnia tresura samca), albo
gotowałaś nie tak jak należy - kup garnek do gotowania szparagów - głowki
musza wystawać nad powierzchnię - garnek jest po to, żeby uzyskać
równomierne ugotowanie się na całej długości. Niektóre twarde potrawy można
ugotowac dodając odrobinę sody oczyszczonej - tak na końcu noża - ale ja nie
stosuję, wolę planować, co mam ugotować, niż używać sposobów niezdrowych -
czasem użyć - to jeszcze nie szkoda...

Babeczko, z gotowaniem jak z miłością - musisz terminować z mistrzem, aby
nie być zawiedzoną, ale nawet mistrzowi może nie wyjść za pierwszym czy
drugim razem. Próbuj więc radośnie - kolejny bedzie strzałem w dziesiątkę!!!
Z całego serca życzę!!!

Garnek do szparagów:
http://www.smak-kuchni.pl/?zobacz=133&producent=

http://www.ikea.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?storeId=19&langId=-27&catalogId=10101&productId=51469

http://www.mniammniam.pl/sklep/index.php?act=det&kat1=76&kat2=87&srt=&id=1779

Tani!!! :-P))) :
http://www.gama2000.pl/product/34/98

http://www.megamedia.pl/garnek-do-szparagow-fissler-profi-garnek-do-szparagow-16cm.-4.7l..php?off=11


EnTe

unread,
May 10, 2007, 6:05:29 AM5/10/07
to

Użytkownik "Panslavista" <pansl...@wp.pl> napisał w wiadomości
news:f1up75$50a$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> Albo nie obrałaś z łyka do końca (słynne babskie skąpstwo - chop i tak
> pochwali, bo mu nie dam w łóżku - potrzebna wieloletnia tresura samca),
> albo
> gotowałaś nie tak jak należy - kup garnek do gotowania szparagów - głowki
> musza wystawać nad powierzchnię - garnek jest po to, żeby uzyskać
> równomierne ugotowanie się na całej długości.

Dziekuję, chociaż wolałabym, zeby było bez tej konstatacji zawartej w
pierwszym zdaniu. Mam pytanie, czy koniecznie te głowki muszą wystawać. Nie
można być całych szparagów włozyć na płasko do dużego garnka i zalać wodą?
Ma to jakies znaczenie?

Panslavista

unread,
May 10, 2007, 6:17:22 AM5/10/07
to

"EnTe" <en...@op.pl> wrote in message
news:f1ur1t$fbh$1...@nemesis.news.tpi.pl...

>
> Użytkownik "Panslavista" <pansl...@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:f1up75$50a$1...@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Albo nie obrałaś z łyka do końca (słynne babskie skąpstwo - chop i
tak
> > pochwali, bo mu nie dam w łóżku - potrzebna wieloletnia tresura samca),
> > albo
> > gotowałaś nie tak jak należy - kup garnek do gotowania szparagów -
głowki
> > musza wystawać nad powierzchnię - garnek jest po to, żeby uzyskać
> > równomierne ugotowanie się na całej długości.
>
> Ma to jakies znaczenie?

Jeszcze raz - spastowane: "garnek jest po to, żeby uzyskać


> > równomierne ugotowanie się na całej długości."

Polecam tani - właśnie go sam zamówiłem.
Nie gniewaj się za życiowy żart.


Maciej Jastrzębski

unread,
May 10, 2007, 8:05:01 AM5/10/07
to
EnTe wrote:

Były łykowate, bo za cienko obrane. Białe szparagi trzeba obierać dość grubo
(poza główkami oczywiście). Grube końce odłamać i wyrównać do jednej
długości. Jeśli były gorzkie, to niestety chyba wina szparagów, chociaż
gotowanie przez 20 minut na pewno im nie pomogło - 15 to maksimum. Na
przyszłość możesz spróbować je najpierw zblanszować, a potem ugotować w
świeżej wodzie z solą i cukrem. Jeśli nie masz specjalnego garnka do
szparagów (wysoki i wąski, z koszyczkiem), to po prostu zwiąż pęczek i ustaw
pionowo w garnku tak, żeby główki wystawały nad poziom wody - wtedy się nie
rozgotują. Ostatnio w telewizorze widziałem też taki pomysł, żeby gotować
szparagi w wywarze z obierek i odciętych końców. A zielone i tak lepiej
udusić na maśle.

--
#!perl -- Maciej "Pedro" Jastrzębski <Maciej.Ja...@cpu.lublin.pl>
open(h,${$|})?$_=<h>.<h>:fwdmvgy;split??;$=-=$=;while(!$S){$===43?exit:print$_
[$==unpack"x$?c",' !*"T1*K1OKD1*T1#1*m#Oi*/ODj1#N)*"E#I*"O*kn*/OkKE"1#N Ij*!'.
'K1Ij*kn*1l1I)Im!*i)"T*)"ND)(1* *h#)1IjN*+'];$?+=!$S}

czeremcha

unread,
May 10, 2007, 11:57:47 AM5/10/07
to
EnTe <en...@op.pl> napisał(a):

> Wczoraj postanowiłam po raz pierwszy zrobić szparagi. Kupiłam białe,
ładne,

> świeżutkie. /.../

Nie-do-obrane - bedą łykowate i gorzkie.

Do obierania używam obieraczki do ziemniaków i obieram odwrotnie, niż reguły
nakazują - tj. robię to od uciętego końca w kierunku główki.
Obieraczka "sama wie", kiedy łyko się kończy.

I z uporem maniaka twierdzę, że specjalny garnek do gotowania szparagów nie
jest niezbędny /odczułam pewną satysfakcję, gdy przeczytałam u Nigelli, że
jest tego samego zdania/. Trzeba tylko pilować, żeby ich nie przegotować.
jeśli widelec wchodzi w nie-główkowy koniec szparaga z lekkim oporem, ale
bez chrzęstu - szparagi gotowe.

EnTe

unread,
May 11, 2007, 5:14:17 AM5/11/07
to

Użytkownik "EnTe" <en...@op.pl> napisał w wiadomości
news:f1ur1t$fbh$1...@nemesis.news.tpi.pl...
>
Dziekuję, podejmę jeszcze jedna próbę.

EnTe

unread,
May 11, 2007, 7:22:01 AM5/11/07
to

Użytkownik "czeremcha " <czere...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f1vfdr$6q7$1...@inews.gazeta.pl...

>
> Nie-do-obrane - bedą łykowate i gorzkie.
>
> Do obierania używam obieraczki do ziemniaków i obieram odwrotnie, niż
> reguły
> nakazują - tj. robię to od uciętego końca w kierunku główki.
> Obieraczka "sama wie", kiedy łyko się kończy.
>
Dzięki.

E.

unread,
May 14, 2007, 3:25:05 AM5/14/07
to
BBjk napisał(a):

> kaskA napisał(a):
>
>> po ok 15 min wyjmuje jedna i probuje
>
> Jednego.
>
> Młode niezależnie od koloru gotuję 5 minut i starczy, są jędrne, więc
> dobre. Główki są ponad wodą, zadowolą się parą.
>
> Po 20 i < minutach to chyba pozostaną z nich jakieś sflaczałe pozbawione
> smaku włókna? Nie wiem, nie próbowałam.

Jakie włókna?
Jak Wy to robicie?
Szparagi muszę być świeże _ jak naciśniesz odciętą końcówkę musi tryskać
sok. Końcówki i tak odcinasz, po ugotowaniu takich nie ma mowy by były
włókniste.

E.

Ewa (siostra Ani) N.

unread,
May 14, 2007, 3:28:57 AM5/14/07
to

Le lundi 14 mai 2007 ŕ 09:25:05, dans <f292sh$s9r$1...@achot.icm.edu.pl> vous écriviez :

> BBjk napisał(a):

>> Po 20 i < minutach to chyba pozostaną z nich jakieś sflaczałe pozbawione
>> smaku włókna? Nie wiem, nie próbowałam.

> Jakie włókna?
> Jak Wy to robicie?
> Szparagi muszę być świeże _ jak naciśniesz odciętą końcówkę musi tryskać
> sok. Końcówki i tak odcinasz, po ugotowaniu takich nie ma mowy by były
> włókniste.

Po 20tu minutach gotowania i z najswiezszych szparagow pozostana tylko
twarde resztki.

0 new messages