Piętnuję nieumiejętność posługiwania się e-mailem przez pracowników
administracji publicznej. Za co ja im swoimi podatkami płacę? I jeszcze
muszę ich teraz uczyć jak to poprawnie zrobić.
Pozdrawiam,
--
Michał Stoma
m.s...@idea.net.pl Registered Linux User #223200
~~~~~~..:: This message is covered by Paranoid Posting License ::..~~~~~~~~
http://ppl.7thguard.net
>Piętnuję nieumiejętność posługiwania się e-mailem przez pracowników
>administracji publicznej. Za co ja im swoimi podatkami płacę? I jeszcze
>muszę ich teraz uczyć jak to poprawnie zrobić.
Nie spiesz się z tym piętnem. W tej chwili _muszą_ korzystać z maila,
więc (nie)korzystają służbowo. Jak odkryją, że można wysłać maila do
znajomej/córki/zięcia/whatever prywatnie ew. odkryją "czaty" to
oprócz pensji będziesz musiał finansować szybkie łącza i dostęp do
Internetu.
Grzesiek
Heh.. przypomniało mi się, jak kiedyś rozmawiałam z jedną panią z Urzędu
Miasta, która to pani przysyłała mi teksty ustaw do gazety. Pisała je, rzecz
jasna, w (tfu) Wordzie. W tekstach było sporo tabelek, które pani wykonywała
posługując się, żecz jasna, tabulatorami. Problem polegał na tym, że czasami
do następnej kolumny wiódł jeden tabulator, czasami trzy - wszystko po to,
aby dobrze wyglądało na ekranie.. Na nic były moje prośby, by wstawiała po
prostu jeden.. Tabulator pojawiał się też w miejsce akapitu i paru innych
zastosowaniach. Kiedyś mnie poniosło i spytałam kobietę, czy wie, do czego
właściwie służy tabulator. Pani na to, spokojnym tonem i z niezachwianą
pewnością w głosie:
"Wiem. Tabulator to taka duża spacja."
--
Ewa
________________________________
"...należę do tych, którzy wolą
epokę fiakrów i dorożek"
[A. Sikorowski]