Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

"ulatniający się" styropian a zdrowie?

1,323 views
Skip to first unread message

Dariusz Stachowicz

unread,
Nov 8, 2010, 5:35:59 PM11/8/10
to
Witam,

Opiszę krótko problem:

dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
znajdującym się pod pokojem użytkowym.
styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
belki.. płyty, panele.
Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
zapach... (jakby klej...)
Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)

Wstrzymałem się z założeniem siatki oraz tynkiem, bo jeżeli ten smród
jest szkodliwy to rozważam ściągnięcie styropianu.
Proszę o radę oraz informację czy ten smród może być szkodliwy dla
zdrowia, czy pomoże coś założenie siatki - "uszczelnienie"
styropianiu.

Gdzie szukać rady/pomocy co z tym zrobić. (w pokoju bawią się dzieci)

Bardzo proszę o reakcję.

Pozdrawiam Darek

kiki

unread,
Nov 8, 2010, 5:53:54 PM11/8/10
to

"Dariusz Stachowicz" <stac...@gmail.com> wrote in message
news:2f6bc2a8-0c77-466e...@v20g2000yqb.googlegroups.com...
Witam,

A jakim klejem kleiłeś? Z czego było podłoże?

Dariusz Stachowicz

unread,
Nov 9, 2010, 3:02:27 AM11/9/10
to
On 8 Lis, 23:53, "kiki" <k...@kiki.net> wrote:
> "Dariusz Stachowicz" <stach...@gmail.com> wrote in message

>
> news:2f6bc2a8-0c77-466e...@v20g2000yqb.googlegroups.com...
> Witam,
>
> A jakim klejem kleiłeś? Z czego było podłoże?

Jakiś zwykły klej do styropianu, podłoże - tynk wapienny.


Chciałbym uzyskać informację czy potencjalny smród z utleniającego się
styropianiu jest szkodliwy dla zdrowia?
Czy w mojej sytuacji możemy mieć do czynienia z uletniającym się
styropianem.

Pozdrawam darek

Adam

unread,
Nov 9, 2010, 3:44:22 AM11/9/10
to
> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. płyty, panele.
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać...,

Na pewno styropian, klej jest na bazie cementu, nie wydziela takiego
zapachu. Ja gdy zakupiłem styro na docieplenie ścian, zmagazynowałem go w
salonie, 37m3, zapach był gryzący. Styropian to przecież czysta chemia,
spieniony polistyren.
Każdy producent powinien mieć wszelkie atesty. Możesz napisać do wytwórcy,
ale usłyszysz że wszystko jest w porządku. W praktyce jest różnie, niedawno
był jakiś wątek na ten temat, o badaniach i bublowatych styropianach.

Adam


janusz_kk1

unread,
Nov 9, 2010, 4:15:51 AM11/9/10
to
Dnia 08-11-2010 o 23:35:59 Dariusz Stachowicz <stac...@gmail.com>
napisał(a):

> Witam,
>
> Opiszę krótko problem:
>
> dociepliłem styropianem strop w pomieszczeniu nieużytkowym
> znajdującym się pod pokojem użytkowym.
> styropian przymocowałem na klej + kołki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. płyty, panele.
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)

On sie musi 'odgazować' trwa to do 3 mies potem przestanie śmierdzieć
w tym czasie się trochę kurczy, każdy styro przed położeniem
powinien 'poleżakować' tak ze 3 mies.
Połóż siatkę i tynk i nie bedziesz tego czuł, ten sytyro już pewnie
'kończy' śmierdzieć :)


--
Pozdr
JanuszK

qlphon

unread,
Nov 9, 2010, 5:48:32 AM11/9/10
to
> Przez te dziury (pod kołki) dostaje się do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)

dziury pod kołki sa na wylot?!
nie sadzę...

> Ktoś powiedział mi, że to może styropian się ulatniać..., że jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany już 2 miesiąc)

stawiam na wilgoć z kleju
wlazła głębiej w konstrukcje stropu i uwalnia różne dziwne zapaszki
ale podłoga byłaby aż tak nieszczelna?

najpierw bym sprawdził wilgotność w poszczególnych warstwach stropu

sam zapach styropianu to może sie ulatniać ale w stronę nie pokrytą jeszcze
klejem
czyli w dolnym pomieszczeniu
i jak go zamkniesz od dołu siatka z klejem to powinien zniknąć...

tylko czemu zapach z pomieszczenie niższego może przedostać się do wyższego?
coś musiałoby być skopane w konstrukcji stropu...

zrób prosty test z jakimś znanym zapachem, np. upiecz popcorn w mikrofalówce
na dole
i zobacz czy wyczujesz zapach u góry...

jeszcze sie okaże, że zapachy przechodzą... przez wspólne kanały
wentylacyjne...


Tornad

unread,
Nov 9, 2010, 6:53:57 AM11/9/10
to
> Witam,
>
> Opisz� kr�tko problem:
>
> dociepli�em �styropianem strop w pomieszczeniu nieu�ytkowym
> znajduj�cym si� pod pokojem u�ytkowym.
> styropian przymocowa�em na klej + ko�ki do stropu, strop z deskowania,
> belki.. p�yty, panele.
> Przez te dziury (pod ko�ki) dostaje si� do pomieszczenia dziwny
> zapach... (jakby klej...)
> Kto� powiedzia� mi, �e to mo�e styropian si� ulatnia�..., �e jest to
> szkodliwe dla zdrowia. (styropian jest zamontowany ju� 2 miesi�c)
> Bardzo proszďż˝ o reakcjďż˝.
>
> Pozdrawiam Darek

Niestety, styropian do najzdrowszych materialow budowlanych nie nalezy. W
kazdym razie ja nigdy bym styropianu wewnatrz pomieszczen mieszkalnych nikomu
nie zaaplikowal.
Jak juz wielokrotnie pisalem, zapanowala moda popierana przez towarzystwo
globalistow, ktorzy uwazaja, ze nastepuje to globalne ocieplenie, co ja
ocipleniem nazywam bo z naukowa prawda nie ma to nic wspolnego. Poza tym, ten
styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.

Po tym wstepie (musialem sie wyzyc) ad rem. Otoz produkcja styropianu wygalda
w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku granulki
ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete kulki, praktycznie w
srodku puste. Ale one puste nie sa, w nich pozostaje gaz, ktorego nazwy
zapomnialem ale ten gaz jest dosc wredny, o czym za chwile.
Dlatego po spienieniu i powstaniu tych luznych kulek nalezy je sezonowac. Im
dluzej to trwa tym wiecej tego gazu z tych kulek jakos droga osmozy czy inna
sie wydziela tak, ze jego cisnienie w tych balonikach wyrownuje sie z
cisnieniem atmosferycznym. Oczywiscie w tym procesie te kulki minimalnie, ale
zmiejszaja swoja objetosci, traca sprezystosc i nieco sie kurcza.
I dopiero po tym czasie mozna je zgrzewac w formach czy blokach, ktore potem
sie tniena plyty. Robi sie to przepuszczajac przez forme wypelniana tymi
spienionymi juz balonikami, pare wodna, ktora je normalnie nadtapia, deformuje
i zgrzewa do kupy.
I tu istnieje niebezpieczenstwo tego, ze dla obnizenia kosztow produkcji czas
tego sezonowania moze byc skrocony lub nawet zignorowany...
Wtedy ten wredny gaz moze sie z gotowego produktu uwalniac latami nawet.
Oczywiscie diler czy producent tego co ja pisze - zaprze sie. Ja tez sie
zapre oskarzajac producenta o nieuczciwosc bo to jest trudne do udowodnienia
ale tak przecie byc moze.
No i prawdopodobnie dlatego ten steropian smierdzi.
Teraz ten gaz. wredny. I tu znowu mam dowod na to, ze w tym globalnym
ocipleniu jedno moze byc be a drugie identyczne do tego be a nawet gorsze,
moze byc cacy. Ten gaz ma te wlasciwosc, ze on cos kombinuje z ozonem.
Swego czasu byla wrecz nagonka na freon. Ze on ulatniajac sie do atmosfery
powoduje powsatwanie dziur ozonowych, ze do roku obecnego polowa ludnosci
swiata zachoruje na raka skory itp. Jakos przyroda sobie z tym poradzila i ta
dziura ozonowa nad Antarktyda, ku wielkiemu zdziwieniu naukofcow, zalatala sie
sama. Mimo, ze ten freon ze starych lodowek do tej pory do tej atmosfery
ulatuje.
Ten gaz ze styropianu robi to samo tyle, ze w jeszcze wiekszym stopniu...
Troche na ten temat czytalem i wbrew temu co sie pisze w prasie, moje odczucia
sa inne. Ten ulatniakacy sie gaz powoduje klopoty z nerkami, hemoglobina we
krwi dlatego przestrzegaja przed nim kobiety w ciazy. Powoduje pewne zmiany w
mozgu objawiajace sie niepokojem, oslabieniem, zdenerwowaniem i nnymi takimi.
No i podobno jest uwazany za kancerogenny.
Ostanio ruszyla fala, nie wiem "zielonych" czy innych obroncow praw
konsumentow i zapewne z braku innych wrogow zajeli sie kubkami styropianowymi,
bardzo popularnymi w przydroznych stacjach benzynowych serwujacych tania kawe.
Otoz podobno badania wykazaly, ze po wypiciu z takiego kubeczka kawy czy
innej "sody" bogatej w te rozne monosodium glutamate czy inne konserwanty, ze
waga kubka po uzyciu ulega zmniejszeniu, zetem czesc tego styro z tego kubka
zostaje normalnie przez pijacego z niego osobnika skonsumowana... Przewiduje
zatem, ze w niedalekiej przyszlosci juz kubkow styropianowych nie bedzie wolno
produkowac.
Znalazlem troche na ten temat tyle, ze po hamerykansku.

Health Effects
The fact that styrene can adversely affect humans in a number of ways raises
serious public health and safety questions regarding its build-up in human
tissue and the root cause of this build- up. According to a Foundation for
Achievements in Science and Education fact sheet, long term exposure to small
quantities of styrene can cause neurotoxic (fatigue, nervousness, difficulty
sleeping), hematological (low platelet and hemoglobin values), cytogenetic
(chromosomal and lymphatic abnormalities), and carcinogenic effects.[1,2] In
1987, the International Agency for Research on Cancer, Lyon, France,
reclassified styrene from a Groups 3 (not classifiable as to its
carcinogenicity) to a Group 2B substance (possibly carcinogenic to humans).

Although there is evidence that styrene causes cancer in animals, it has not
yet been proven to cause cancer in humans. Styrene primarily exhibits its
toxicity to humans as a neurotoxin by attacking the central and peripheral
nervous systems. The accumulation of these highly lipid-soluble (fat-soluble)
materials in the lipid-rich tissues of the brain, spinal cord, and peripheral
nerves is correlated with acute or chronic functional impairment of the
nervous system. [3]

For example, women exposed to low concentrations of styrene vapors in the
workplace are known to have a variety of neurotoxic and menstrual problems. A
Russian study of 110 women exposed to styrene vapors at levels about 5 mg/m3
demonstrated menstrual disorders, particularly perturbations of the menstrual
cycle and a hypermenorrhea (unusually heavy flow of menses during the
menstrual cycle) syndrome. Styrene- exposed women often suffered from
metabolic disturbances occurring during pregnancy.
Z tego najwazniejszym wydaje sie byc zdanie:

For example, women exposed to low concentrations of styrene vapors in the
workplace are known to have a variety of neurotoxic and menstrual problems.
ktore koslawo ale tlumacze;
Na przyklad kobiety narazone na nawet male ilosci, o malej koncentracji opary
styropianu w miejscu pracy, wiedza, ze moga miec rozne problemy neurotoksyczne
czyli trujace dla ukladu nerwowego i problemy menstrualne.

Z moich doswiadczen wiem, ze kury, ktore z braku wapna nawpinktalaly sie
styropianu po prostu sobie pozdychaly.

Pzdr.
Tornad

--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Przemek

unread,
Nov 9, 2010, 8:08:44 AM11/9/10
to

U�ytkownik "Tornad" <tadeus...@hotmail.com> napisa� w wiadomo�ci
news:0ef8.000003...@newsgate.onet.pl...

>> Witam,
>>
>> Opisz� kr�tko problem:
>>
>> dociepli�em styropianem strop w pomieszczeniu nieu�ytkowym
[ciach]
>
> Pzdr.
> Tornad
>
> --
pentan

pozdr
p.

Dariusz Stachowicz

unread,
Nov 9, 2010, 12:33:18 PM11/9/10
to
On 9 Lis, 11:48, "qlphon" <qlp...@poczta.fm> wrote:

> stawiam na wilgoć z kleju
> wlazła głębiej w konstrukcje stropu i uwalnia różne dziwne zapaszki
> ale podłoga byłaby aż tak nieszczelna?

konstrukcja stropu oparta jest o belki i deskowanie..
Przymocowałem styropian na kołki do sufitu - de facto do desek, za
którymi jest pustka powietrza - kolejne płyty/deski i panele
podłogowe.
Jeżeli ponawiercałem otwory w suficie a styropian jest
nieuszczelniony( nie wykluczam drobnych szczelinek pomiędzy płatami
styropianu) to robi się przewiew/przeciąg.

> tylko czemu zapach z pomieszczenie niższego może przedostać się do wyższego?
> coś musiałoby być skopane w konstrukcji stropu...

jak wyżej...

Chciałem zrobić dobrze a wyszło jak zwykle...

Teraz wyjścia mam dwa, zerwać styropian- zalepić dziury po kołkach lub
nałożyć siatkę i tynk i liczyć na to, że brak przewiewu sprawi, że
zapach nie będzie dostawał się do pomieszczenia.

ps. w pomieszczeniu " na dole" ( w którym jest na suficie styropian)
nic nie czuć...

Kazimierz Debski

unread,
Nov 10, 2010, 1:22:47 AM11/10/10
to
>> styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.

Problem w tym, że te "kulki" trzeba wpierw wyprodukować. A to wcale nie
jest tanie. Kulki produkuje się metodą polimeryzacji suspensyjnej.
Następnie do tych kulek zawieszonych w cieczy trzeba wprowadzić porofor,
którym często jest pentan. To wymaga reaktora ciśnieniowego. Po
schłodzeniu pentan zostaje uwięziony w kulkach. Kulki wydziela się z
suspensji i używa do produkcji styropianu:

>> w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku
>> granulki ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete
>> kulki,

Styropian nie ulatnia się. Ulatnia się tylko gaz zawarty w styropianie.
proces trwa dotąd, dopóki ciśnienia nie wyrównają się a pentan nie
zostanie wymieniony na składniki powietrza. A ponieważ przebiega to na
drodze dyfuzji, więc proces jest bardzo wolny. Podobnie jest z pianką
poliuretanową. Tam gazem spieniającym też jest pentan, choć może
powstawać również CO2.

Jeśli pentan jest tak szkodliwy, to dlaczego sprzedawany jest w benzynie?

Przy okazji mam pytanie do Szanownych Grupowiczów, czy mierzyli
styropian? Bo ja to zrobiłem.
Ponad rok temu kupiłem styropian i rozłożyłem na stropie jako izolację.
Wiosną zebrałem i 'schowałem'. Latem rozkładałem go ponownie, już na
dobre. Ale miałem tego styro mało, więc dokupiłem drugie tyle.
Okazało się, że 'nowy' styropian ma wymiary 5x50x100 cm, natomiast stary
~5x49,5x99 cm. Znaczy się ubył 1%. Czy u Was też tak było??

Kazek


Tornad

unread,
Nov 10, 2010, 2:24:07 AM11/10/10
to
> >> styro w stosunku do kosztow jego produkcji jest wrecz przerazliwie drogi.
>
> Problem w tym, &iquest;e te "kulki" trzeba wpierw wyprodukowa&aelig;. A to wcale nie
> jest tanie. Kulki produkuje si&ecirc; metod&plusmn; polimeryzacji suspensyjnej.
> Nast&ecirc;pnie do tych kulek zawieszonych w cieczy trzeba wprowadzi&aelig; porofor,
> którym cz&ecirc;sto jest pentan. To wymaga reaktora ci&para;nieniowego. Po
> sch&sup3;odzeniu pentan zostaje uwi&ecirc;ziony w kulkach. Kulki wydziela si&ecirc; z
> suspensji i u&iquest;ywa do produkcji styropianu:
>
Milo jest poczytac fachowe wiesci.
Ale nawet jak w tej suspensji wystepowalaby flokulacja czy inna agregatyzacja
czastek w czasie tej ich suspensyjnej polimeryzacji to i tak jest on za drogi.
Kubik betonu dwa lata temu placilewm po 240 zl. Za kubik styropinanu placilem
(mam gdzies rachunki) chyba po 220 zl. Tego zwyklego nie jakiegos superspecjal
ekstrudowanego czy jak sie to poprawnie nazywa...
Mysle, ze produkcja samego cementu jest bardziej zlozona, energo- i surowco-
chlonna od produkcji tego styro, ktorego surowcem sa chyba frakcje ropy
naftowej, czyli byc moze podestylacyjny odpad uzytkowy. A to kruszywo do
betonu, transport, kruszenie, sianie itp. przeciez tez kosztuje. W kazdym
razie za czasow kwitnacego socjalizmu styropian byl w porownaniu z cementem
zanczaco tanszy. Na tej podstawie oszacowalem, ze obecna cena styropianu jest
terrorystycznie wrecz wysoka.
> >> w skrocie w ten sposob, ze twarde, male czesto wiekosci ziarna maku
> >> granulki ogrzewa sie wskutek czego one pecznieja tworzac zamkniete
> >> kulki,
>
> Styropian nie ulatnia si&ecirc;. Ulatnia si&ecirc; tylko gaz zawarty w styropianie.
> proces trwa dot&plusmn;d, dopóki ci&para;nienia nie wyrównaj&plusmn; si&ecirc; a pentan nie
> zostanie wymieniony na sk&sup3;adniki powietrza. A poniewa&iquest; przebiega to na
> drodze dyfuzji, wi&ecirc;c proces jest bardzo wolny. Podobnie jest z piank&plusmn;
> poliuretanow&plusmn;. Tam gazem spieniaj&plusmn;cym te&iquest; jest pentan, cho&aelig; mo&iquest;e
> powstawa&aelig; równie&iquest; CO2.

To wiem czyli wiedzialem i na tej wlasnie podstawie wywnioskowalem, ze
przyuczony nawet businesmen, produkujacy gotowe plyty w stodole czy wiekszym
garazu, bedzie dbal o swoj interes a nie o interes klienta. Po co on ma te
spienione kulki sezonowac? Po to by zmiejszyc sobie zysk?
Za Gierka byla jeszcze jakas kontrola, jak cos bylo nie tak, to zawsze mozna
bylo zrobic donos czy isc do "pierwszego" sekretarza i ten rezym, tym razem
produkcyjny, byl jakos, ale utrzymywany. A teraz wolna hamerykanka...
Podobnie zreszta jest z tym cementem. Cementownie, podobnie jak wszystko
szybko i sprawnie wyprzedano. Wiec nowi wlsciciele rownie szybko doszli do
porozumienia odnosnie cen cementu, ktory jak szacuje, jest w Polsce ze dwa
razy drozszy niz w Hameryce. Podobnie zreszta jak drewno, sklejka czy inne
materialy.
Ale i jego wlasciwosci zapewne odbiegaja od wymagan normowych. Czesto pojawia
sie na tej grupie problem pekania plyt, wylewek czy posadzek. Moim zdaniem
nalezaloby przyjrzec sie jakosci cementu, ktory wyprodukowac jako surowiec
maloskurczliwy jest sztuka nie ladacy jaka. Wiec sru, robi sie jak leci czesto
z odpadow, roznych pylow dymnicowych, popiou zuzla co popadnie to do pieca.
Ludzie to kupia a skurcz przypisze sie zlemu skladowi granulometrycznemu
kruszywa, za duzej ilosci wody czy tez niezawibrowaniu masy...
> Je&para;li pentan jest tak szkodliwy, to dlaczego sprzedawany jest w benzynie?
>
No w koncu z baku samochodu nikt go nie upija. Tu w Hameryce na stacjach
benzynowych pisze, ze do etanolu dodano 10 alkoholu. Czyli po naszemu
ignorujac procenty - gorzaly. Zastanawialem sie czy nie oplacaloby sie
destylowac tej benzyny gdy byla po dolarze za galon. Ale zapewne smierdzilby
tym jak mu tam pentanem czy innym oktanem.


> Przy okazji mam pytanie do Szanownych Grupowiczów, czy mierzyli

> styropian? Bo ja to zrobi&sup3;em.
> Ponad rok temu kupi&sup3;em styropian i roz&sup3;o&iquest;y&sup3;em na stropie jako izolacj&ecirc;.
> Wiosn&plusmn; zebra&sup3;em i 'schowa&sup3;em'. Latem rozk&sup3;ada&sup3;em go ponownie, ju&iquest; na
> dobre. Ale mia&sup3;em tego styro ma&sup3;o, wi&ecirc;c dokupi&sup3;em drugie tyle.
> Okaza&sup3;o si&ecirc;, &iquest;e 'nowy' styropian ma wymiary 5x50x100 cm, natomiast stary
> ~5x49,5x99 cm. Znaczy si&ecirc; uby&sup3; 1%. Czy u Was te&iquest; tak by&sup3;o??
>
> Kazek

Oczywiscie, ze sie kurczy; to jest zgodne z moja teza niesezonowania lub za
krotkiego sazonowania polproduktu. Te swieze kulki sa jak dobrze napompowane
pileczki, w czasie naparzania, owszem troche tego pentanu z nich w postaci
gryzacego i irytujacego pracownikow gazu ulatuje ale to co tam zostanie
uwiezione, moze sie jeszcze snuc jak smrod po gaciach, lata cale. No i chyba
tego efektem jest zmierzony czy wrecz udokumentowany przez Ciebie, ten 1-2
procentowy skurcz reologiczny.
I popieram Twoj pomysl czy apel aby wykonac takie pomiary. Ale czy to cos
zmieni? Watpie.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

marko1a

unread,
Nov 10, 2010, 3:18:46 AM11/10/10
to
Użytkownik "Tornad" <tadeus...@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:0ef8.000004...@newsgate.onet.pl...

> Ale nawet jak w tej suspensji wystepowalaby flokulacja czy inna
> agregatyzacja
> czastek w czasie tej ich suspensyjnej polimeryzacji to i tak jest on za
> drogi.
> Kubik betonu dwa lata temu placilewm po 240 zl. Za kubik styropinanu
> placilem
> (mam gdzies rachunki) chyba po 220 zl. Tego zwyklego nie jakiegos
> superspecjal
> ekstrudowanego czy jak sie to poprawnie nazywa...

Proces gotowania zupy pomidorowej ubiorę w takie ładne nazwy i będę kosił po
cztery dychy za talerz.
Cała technologia produkcji styropianu jest rodem z lat 50' W zasadzie nic
się tu nie zmieniło.
Nie wiem czego używa się obecnie jako porofora do produkcji kulek ale
napewno używa się czegoś co jest najtańsze. Może być to np. eter dietylowy a
ten łatwo uzyskać destylując mieszaninę kwas siarkowego z alkoholem.

> Mysle, ze produkcja samego cementu jest bardziej zlozona, energo- i
> surowco-
> chlonna od produkcji tego styro, ktorego surowcem sa chyba frakcje ropy
> naftowej,

Ale wymaga chyba mniejszych środków ostrozności.

> To wiem czyli wiedzialem i na tej wlasnie podstawie wywnioskowalem, ze
> przyuczony nawet businesmen, produkujacy gotowe plyty w stodole czy
> wiekszym
> garazu, bedzie dbal o swoj interes a nie o interes klienta. Po co on ma te
> spienione kulki sezonowac? Po to by zmiejszyc sobie zysk?
> Za Gierka byla jeszcze jakas kontrola, jak cos bylo nie tak, to zawsze
> mozna
> bylo zrobic donos czy isc do "pierwszego" sekretarza

Za Gierka była potworna nadprodukacja która powodowała w ogromnej skali
marnotrawienie surowców i materiałów. Magazyny musiały przechowywać ogromne
ilości zapasów niezliczonych surowców i towarów a to oznaczało że takie
kuleczki ze spienionego styrenu zalegając w magazynie sezonowały się
rewelacyjnie.
Teraz schodzi sie ze stanów magazynowych w każdej dziedzinie, jest
rozwinięta sieć transportu, dostawców, pośredników, producentów bez liku,
więc nie ma potrzeby magazynować niczego. Magazynowanie = straty.


> Ale i jego wlasciwosci zapewne odbiegaja od wymagan normowych. Czesto
> pojawia
> sie na tej grupie problem pekania plyt, wylewek czy posadzek. Moim zdaniem
> nalezaloby przyjrzec sie jakosci cementu, ktory wyprodukowac jako surowiec
> maloskurczliwy jest sztuka nie ladacy jaka. Wiec sru, robi sie jak leci
> czesto
> z odpadow, roznych pylow dymnicowych, popiou zuzla co popadnie to do
> pieca.
> Ludzie to kupia a skurcz przypisze sie zlemu skladowi granulometrycznemu
> kruszywa, za duzej ilosci wody czy tez niezawibrowaniu masy...

Rozmawiałem z gościem który 15 lat jeździł gruszką w róznych betoniarniach i
powiedział mi jak się robi
beton w przypadkowych betoniarniach Józków i Mietków.
Klient przychodzi do biura betoniarni i chce uzyskac niższą cenę
argumentując na swoje sposoby.
Józkowi nawet powieka nie zadrżała i odpowiada "no problem" ale w głowie
przelicza sobie ile mniej cementu lub dodatków dać aby wyjść
na swoje.


> Oczywiscie, ze sie kurczy; to jest zgodne z moja teza niesezonowania lub
> za
> krotkiego sazonowania polproduktu. Te swieze kulki sa jak dobrze
> napompowane
> pileczki, w czasie naparzania, owszem troche tego pentanu z nich w postaci
> gryzacego i irytujacego pracownikow gazu ulatuje ale to co tam zostanie
> uwiezione, moze sie jeszcze snuc jak smrod po gaciach, lata cale. No i
> chyba
> tego efektem jest zmierzony czy wrecz udokumentowany przez Ciebie, ten 1-2
> procentowy skurcz reologiczny.

Pomijam bezsporny wpływ sezonowaniania ale nie tylko sezonowanie ma wpływ na
rozmiary styropianu. Miałem okazję kupić kilka paczek "prosto z pieca"
pewnej lokalnej firmy. Już nie trzymały wymiarów.
To jest dowód na oszustwo. Szanująca się firma wyprodukuje kilka milimetrów
większa płytę aby po sezonowaniu
wymiar zszedł do deklarowanego w opisie produktu.
Osobiście myślę że dla klienta ważna jest waga styropianu czyli jego gęstość
i tego trzeba pilnować najbardziej.

Marek

kamtzu

unread,
Nov 10, 2010, 6:29:19 AM11/10/10
to
U�ytkownik "Kazimierz Debski" <kaz...@onet.eu> napisa� w wiadomo�ci
news:ibddno$aol$1...@news.onet.pl...
> Okaza�o si�, �e 'nowy' styropian ma wymiary 5x50x100 cm, natomiast stary
> ~5x49,5x99 cm. Znaczy si� uby� 1%. Czy u Was te� tak by�o??

jesli policzyc objetosc to raczej 3% (0,025 m3 / 0,024255 m3)

Kazimierz Debski

unread,
Nov 11, 2010, 10:42:15 AM11/11/10
to
Po przemysleniu sprawy...

Tu najprawdopodobniej nie chodzi o pentan, a o cos innego.

Pentan jest substancjďż˝ dosc trudno wchdzaca w reakcje chemicznie,
zupelnie nie widze powodow, aby ktos ja podejrzewal o rakotworczosc.
Glownym skladnikiem gazu spalanego w kuchenkach jest metan. W
samochodach i butlach uzywa sie mieszaniny propanu i butanu. Zarowno
metan, propan, butan i pentan to ta sama grupa zwiazkow.

Najprawdopodobniej, substancja niebezpieczna ulatniajaca sie ze
styropianu jest ... styren. Styren jest monomerem, z ktorego produkuje
sie polistyren a z niego styropian. Niestety, po polimeryzacji niewielka
czesc monomeru pozostaje nieprzereagowana. Owszem, prowadzi sie rozne
operacje, aby zmniejszyc ilosc wolnego monomeru, jednak kilka setnych
czesci procenta styrenu pozostaje w polimerze. Czesc z tego zapewne
przechodzi do styropianu. Styren rozpuszcza styropian wiec raczej dosc
szybko opuszcza styropian (przy okazji pewnie powoduje zmniejszenie
wymiarow).
Styren ma specyficzny, nieprzyjemny zapach. Na dodatek, styren ma cztery
sprzezone wiazania podwojne a zwiazki zawierajace sprzezone wiazania
podwojne czesto sa rakotworcze.
Np.: butadien - 2 sprzezone wiazania, benzen: 3 sprzezone wiazania.

Kazek

jack

unread,
Nov 11, 2010, 11:03:25 AM11/11/10
to

O tak produkcja styropianu jest tak prosta, że prawie przebiega
sama...
A teraz poważnie - styropian kosztuje trochę bo jego "produkcja" nie
jest taka prosta i wymaga dość drogich komponentów o których nikt nie
wspomniał i takich ogólnie znanych jak styren (powstaje z
etylobenzenu którego nie ma w nadmiarze a cena jest wysoka).
Polimeryzacja suspensyjna to jak ktoś nadmienił wymaga ciśnienia i
urządzeń tego typu - z pełnym dozorem udt. Pentan resztkowy jest
dopalany w instalacjach katalitycznych. Styren resztkowy jest na takim
poziomie, że według obecnego stanu badań nie ma żadnego znaczenia dla
zdrowia - nie ma mowy o jego wyczuciu czy wydzielaniu zapachu - jest
go po prostu mikronowa część - styren ma taki zapach że nie da się go
zatuszować. To wszystko to dopiero produkcja "kulek" nie
wielkości maku jak ktoś poprzednio napisał a raczej 2-5mm
kuleczek( w zależności od frakcji) z zamkniętym w środku pentanem. I
jedyne co czuć to właśnie ten pentan. Teraz te kulki u innego już
producenta (często w stodole to prawda) są podgrzewane fluidalnie i
wstępnie spieniane - tak wstępnie spienione są pakowane do formy i
dogrzewane do odp temp.Następuje uwolnienie pentanu i spienienie kulek
które łączą się ze sobą w uformowaną bryłę. Tak powstały styropian -
pocięty w płyty powinien być sezonowany 3 m-ce aby resztki pentanu
zastąpione zostały powietrzem. Ostatni punkt jest często pomijany i
sprzedawany "jeszcze ciepły". Najlepszym rozwiązaniem jesli to jest
możłiwe jest kupić styropian 1-2 miesiące wczesniej i pozwolić mu się
całkowicie wygazować przed użyciem.


0 new messages