Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Co napisac na fakturze ?

4 views
Skip to first unread message

Fantom

unread,
Dec 28, 2006, 8:25:08 AM12/28/06
to
Witam
Sprzedaje programy napsiane przez siebie. Co najlepiej abym ujal na fakturze
sprzedazy ?
Czy sprzedaje program czy lepiej licencje ?

Napisac cos w stylu "Licencja numer xxx na uzytkowanie systemu do obslugi
magazynu MAGAZYNIER 1.0" ?

Fantom

neuron

unread,
Dec 28, 2006, 8:55:07 AM12/28/06
to

Użytkownik "Fantom" <szcz...@skasujto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:en0glj$8en$1...@atlantis.news.tpi.pl...

jak sprzeajesz program to sprzedajesz program - jesli tego jasno nie
zaznaczysz to ktos moze domniemywac ze jest jego wlascicielem i np
zarzadac zrodel. Moze tez swobodnie ten program odsprzedac, niekonieczni w
jednej kopii. Jezeli dajesz licencje to dajesz prawo do uzytkowania tej
jednej kopii programu bez przekazania praw wlasnosci do niego.
Na frze daj Licencja programu MAGAZYNIER a reszte opisz precyzyjnie w
licencji.

I uwaga ( Do WSZYSTKICH) Niech ci nie przyjdzie do glowy wspominac na
fakturze lub jakimkolwiek zwiazanym z programem
dokumencie o nosniku CD bo moze sie to skonczyc kasa fiskalna !!!!

wojtek


Andrzej Dąbrowski

unread,
Dec 28, 2006, 9:28:21 AM12/28/06
to

Użytkownik "neuron" <neu...@neuron.com.pl> napisał w wiadomości
news:en0mc4$c4s$1...@mx1.internetia.pl...

>
> Użytkownik "Fantom" <szcz...@skasujto.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:en0glj$8en$1...@atlantis.news.tpi.pl...
>> Witam
>> Sprzedaje programy napsiane przez siebie. Co najlepiej abym ujal na
>> fakturze
>> sprzedazy ?
>> Czy sprzedaje program czy lepiej licencje ?
>>
>> Napisac cos w stylu "Licencja numer xxx na uzytkowanie systemu do obslugi
>> magazynu MAGAZYNIER 1.0" ?
>>
>
> jak sprzeajesz program to sprzedajesz program - jesli tego jasno nie
> zaznaczysz to ktos moze domniemywac ze jest jego wlascicielem i np
> zarzadac zrodel.
Bez przesadyzmu, jeśli nawet napisze program, to nie pliki do kompilacji
programu. Jeśli faktura dotyczy programu to nei pociąga za soba konieczności
przekazania kodów źródłowych.
A jeśli chodzi o precyzję, to jak najbardziej
Andrzej Dąbrowski


Przemyslaw Osmanski

unread,
Dec 28, 2006, 9:41:58 AM12/28/06
to
neuron napisał(a):

> Użytkownik "Fantom" <szcz...@skasujto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:en0glj$8en$1...@atlantis.news.tpi.pl...
>> Witam
>> Sprzedaje programy napsiane przez siebie. Co najlepiej abym ujal na
>> fakturze
>> sprzedazy ?
>> Czy sprzedaje program czy lepiej licencje ?
>>
>> Napisac cos w stylu "Licencja numer xxx na uzytkowanie systemu do obslugi
>> magazynu MAGAZYNIER 1.0" ?
>>
>
> jak sprzeajesz program to sprzedajesz program - jesli tego jasno nie
> zaznaczysz to ktos moze domniemywac ze jest jego wlascicielem i np
> zarzadac zrodel. Moze tez swobodnie ten program odsprzedac, niekonieczni w

Program != źrodła programu

> jednej kopii. Jezeli dajesz licencje to dajesz prawo do uzytkowania tej
> jednej kopii programu bez przekazania praw wlasnosci do niego.
> Na frze daj Licencja programu MAGAZYNIER a reszte opisz precyzyjnie w
> licencji.
>
> I uwaga ( Do WSZYSTKICH) Niech ci nie przyjdzie do glowy wspominac na
> fakturze lub jakimkolwiek zwiazanym z programem
> dokumencie o nosniku CD bo moze sie to skonczyc kasa fiskalna !!!!

To sie tyczy tylko osób fizycznych nie prowadzących DG. Faktycznie w
przypadku sprzedazy nośnika CD (nagranego), już od 1 sztuki trzeba
przepuszczac to przez kase fiskalna. Rozwiazanie? Nie sprzedawac osobom
fizyczym bez DG!

pozdrawiam,
Przemek O.


--
SoftSYSTEM
Oprogramowanie dla rolnictwa
www.soft-system.pl, www.agroplus.com.pl

maciek

unread,
Dec 28, 2006, 4:45:58 PM12/28/06
to
> I uwaga ( Do WSZYSTKICH) Niech ci nie przyjdzie do glowy wspominac na
> fakturze lub jakimkolwiek zwiazanym z programem
> dokumencie o nosniku CD bo moze sie to skonczyc kasa fiskalna !!!!

A no właśnie, temat jest ciekawy, bo w jaki sposób przekażesz gościowi ten
program. Ustawa mówi tak:

"....4) dostawy nagranych, z zapisanymi danymi lub zapisanymi pakietami
oprogramowania komputerowego (w tym również sprzedawanymi łącznie z licencją
na użytkowanie): płyt CD, DVD, kaset magnetofonowych, taśm magnetycznych (w
tym kaset wideo), dyskietek, kart pamięci, kartridży...."

Oczywiście urzędnik źle i nieprecyzyjnie to sformułował więc rodzi się
szereg pytań:

czy CD wytłoczony (oryginalny) jest z zapisanymi danymi lub pakietami
oprogramowania czy też może nie, o co chodziło autorowi nikt nie wie?

czy PenDrive to krtridż, karta pamięci czy jeszcze coś innego?

czy jeśli ktoś kupi u mnie program i przyniesie mi swój CD-R na który mu go
nagram to wykonałem "dostawę nagranego CD" czy nie wykonałem?

biorąc pod uwagę "ducha" ustawy to wynika z niej, że każda dostawa
oprogramowanie w dowolnej formie wymaga kasy fiskalnej (dla osób fizycznych)
fajnie prawda, a pewnie chodziło o to żeby nie kopiować Windows'a.

Ale to nie wszystko, czy w takim przypadku "Skrzyżowaniowi sprzedawacze"
takiej jednej gazety, jeśli do gazety dołaczony jest CD to powinni mieć kasy
fiskalne?

Czy jak sprzedaję komputer, z dołaczonymi sterownikami na CD to oznacza że
wykonuję dostawę ..... ble ble ble

A jak komputer ma wgranego Windows'a na dysku twardym, w końcu tak
najczęście kradziono Windows'a to analizując prezycyjnie ten punkt wynika,
że nie trzeba mieć kasy fiskalnej.

-maciek


Karol

unread,
Dec 29, 2006, 4:05:28 AM12/29/06
to
czy koniecznie musli byc sprzedaz programu lub licencji?

ja zazwyczaj pisze "wykonanie programu do...." lub cos podobnego

praktycznie gdy projekt jest dla jednego klienta wszystko jest zgodne z
prawda

po za tym jest to usluga co ma znaczenie dla klienta gdy cena netto
przekracza 3500PLN, gdyz mozna to bez problemu wrzucic w 100% w koszty, przy
zakupie programu powyzej tej kwoty trzeba by go amortyzowac

pozdrawiam

K

Użytkownik "Fantom" <szcz...@skasujto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:en0glj$8en$1...@atlantis.news.tpi.pl...

Dariusz Tuszyński

unread,
Dec 29, 2006, 1:55:46 PM12/29/06
to

Fantom


---------------------------------------------
Witam

1. Sprzedaż programu łączy się ze sprzedażą "autorskich praw
majątkowych".
2. Jeżeli w umowie kupna-sprzedaży (bądź na fakturze) nie
sprecyzowano zakresu sprzedawanych praw domyślnie uznaje
się, że sprzedaży podlegają WSZYSTKIE "autorskie prawa
majątkowe" programu, w tym również prawo do dalszej
odsprzedaży oraz sprzedaży lub udzielania licencji na
korzystanie z niego, z czerpaniem z tego korzyści
materialnych włącznie.
3. Możliwość zmian kodu źródłowego programu wchodzi, zgodnie
z ustawą, w skład "autorskich praw osobistych", które z mocy
tej samej ustawy są niezbywalne (można co najwyżej upoważnić
kogoś do wykonywania tych praw w określonym zakresie). Tak
więc nawet przy sprzedaży programu klient nie ma prawa
zażądać kodu źródłowego, chyba że w umowie kupna-sprzedaży
(lub na fakturze) nie zaznaczono WYRAŹNIE, że transakcja
dotyczy programu w wersji skompilowanej. Nawet w takiej
sytuacji jednak klient nie ma prawa do dokonywania żadnych
zmian w tym kodzie.
4. Ograniczeniom powyższym nie podlega sprzedaż licencji,
która może być udzielona/sprzedana na dowolny okres,
bezterminowo, w szczególnym zaś wypadku na wyłączność.
5. Aby zapewnić klientowi zaliczenie do kosztów uzyskania
przychodów całej kwoty wydanej na zakup programu, nawet
wyższej, niż 3 500,00 zł, należy sprzedać mu licencję na
okres krótszy, niż rok (np. 350 dni). Co dalej - zależy
od umowy lub inwencji sprzedającego.
6. Wyfakturowanie usługi "napisania programu do ..." stawia
kupującego w roli zleceniodawcy/pracodawcy co sprawia,
że staje się on automatycznie z mocy prawa właścicielem
"autorskich praw majątkowych" ORAZ "autorskich praw
osobistych" - ma prawo więc zażądać kodu źródłowego.

Tyle, jeżeli chodzi o fakturowanie własnych programów.

W przypadku braku własnej działalności gospodarczej sugeruję
raczej umowę o dzieło, ale to już zupełnie inna sprawa.


Pozdrawiam
Darek

----------------------------------------------------------------------
Jestes kierowca? To poczytaj! >>> http://link.interia.pl/f199e

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.lang.delphi

Karol

unread,
Dec 29, 2006, 8:08:26 PM12/29/06
to
> 6. Wyfakturowanie usługi "napisania programu do ..." stawia
> kupującego w roli zleceniodawcy/pracodawcy co sprawia,
> że staje się on automatycznie z mocy prawa właścicielem
> "autorskich praw majątkowych" ORAZ "autorskich praw
> osobistych" - ma prawo więc zażądać kodu źródłowego.

z tego wynika ze nieznajomosc prawa przez zleceniodawcow dziala na ich
niekorzysc

zazwyczaj fakturuje swoje zlecenia jako napisanie programu czy tez
realizacja projektu itd

i nigdy zaden ze zleciodawcow nie poprosil mnie o przekazanie kodow
zrodlowych na tej podstawie

malo tego, przekazanie kodow zrodlowych wiaze sie ze podniesieniem kwoty za
projekt, czesto nawet dwukrotnie i klienci jesli chca kody to za nie placa
dodatkowo

a z tego co piszesz mogli by miec je za darmo

a tak w rzeczywistosci na fakturze pisze sie tak zeby klient byl zadowolony
od strony ksiegowej (np mozliwosc wrzucenia w koszty)
a od strony merytorycznej wszystkie ustalenia (np. przekazanie praw
autorskich, kodow zrodlowych, czy ilosci licencji) powinno sie zapisywac w
umowie gdzie mozna wszystko uszczegolowic i przez to uniknac niedomowien

prawdopodobnie jesli klient na podstawie zapisu na fakturze zarzadalby kodow
zrodlowych to pewnie by ich nie dostal
moze nawet bysmy sie spotkali w sadzie, minimum dwa lata do postanowienia bo
sprawa nie jest moim zdaniem taka oczywista

ciekawe jeszcze jak prawo traktuje sytuacje np gdy wykonam program w oparciu
o biblioteki ktora zakupilem bez wersji zrodlowych, program sklada sie z
jednej formatki z ktorej wywoluje funkcje tych bibliotek, jakie prawa nabywa
zlecajacy? prawa do jednej formatki? bo chyba do komercyjnych bibliotek juz
nie

pozdrawiam


Użytkownik ""Dariusz Tuszyński"" <dar...@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:001a01c72b7a$8ea6a980$8b5e...@marken.local...

Misiekd

unread,
Dec 29, 2006, 8:40:56 PM12/29/06
to
Dnia 29 Dec 2006 19:55:46 +0100, Dariusz Tuszyński napisał(a):

> [...]

prosił bym bardzo o przekonfigurowanie (lub zmienienie na coś innego)
outlooka cytowania to to w Pana wersji nie ma i nieciekawie jest się przez
Pana posty przebijać :(

--
Pozdrawiam Misiekd

Dariusz Tuszyński

unread,
Dec 30, 2006, 2:33:56 PM12/30/06
to
> > [...]
>
> prosił bym bardzo o przekonfigurowanie (lub zmienienie na coś innego)
> outlooka cytowania to to w Pana wersji nie ma i nieciekawie jest się przez
> Pana posty przebijać :(
>
> --
> Pozdrawiam Misiekd

--------------------------------

Nie ma problemu, zastosowałem się :)
Po prostu tak odpowiadam służbowo.

Dariusz Tuszyński

unread,
Dec 30, 2006, 2:54:03 PM12/30/06
to
> > 6. Wyfakturowanie usługi "napisania programu do ..." stawia
> > kupującego w roli zleceniodawcy/pracodawcy co sprawia,
> > że staje się on automatycznie z mocy prawa właścicielem
> > "autorskich praw majątkowych" ORAZ "autorskich praw
> > osobistych" - ma prawo więc zażądać kodu źródłowego.
>
> z tego wynika ze nieznajomosc prawa przez zleceniodawcow dziala na ich
> niekorzysc

Nieznajomość prawa ZAWSZE działa na niekorzyść tego,
kto go nie zna :)

> zazwyczaj fakturuje swoje zlecenia jako napisanie programu czy tez
> realizacja projektu itd
>
> i nigdy zaden ze zleciodawcow nie poprosil mnie o przekazanie kodow
> zrodlowych na tej podstawie

Co nie oznacza, że nie miał prawa. Też tak robiłem
do momentu, gdy się okazało, że zleceniodawca MOŻE
to zrobić...

>
> malo tego, przekazanie kodow zrodlowych wiaze sie ze podniesieniem kwoty
> za
> projekt, czesto nawet dwukrotnie i klienci jesli chca kody to za nie placa
> dodatkowo
>
> a z tego co piszesz mogli by miec je za darmo

Bo mogą, jeżeli to się wyfakturuje jako usługę
"napisanie programu do...".

>
> a tak w rzeczywistosci na fakturze pisze sie tak zeby klient byl
> zadowolony
> od strony ksiegowej (np mozliwosc wrzucenia w koszty)

Może to zrobić bez problemu, jeżeli wartość
programu nie przekracza 3 500,00 zł. Jeżeli
zaś przekracza, sugeruję rozwiązanie zawarte
w pkt. 5. mojego postu.

Ponadto nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę,
iż takie wyfakturowanie powoduje, że Ty raczej
nie możesz być zadowolony "od strony księgowej".
Sprzedanie bowiem licencji na program autorski
sprawia, iż podlega to przepisom podatkowym
dotyczącym wszystkiego, co obejmuje Ustawa
o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
w szczególności zaś możliwości obligatoryjnego
naliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.
W przypadku usługi jest to niemożliwe.

> a od strony merytorycznej wszystkie ustalenia (np. przekazanie praw
> autorskich, kodow zrodlowych, czy ilosci licencji) powinno sie zapisywac w
> umowie gdzie mozna wszystko uszczegolowic i przez to uniknac niedomowien
>
> prawdopodobnie jesli klient na podstawie zapisu na fakturze zarzadalby
> kodow
> zrodlowych to pewnie by ich nie dostal
> moze nawet bysmy sie spotkali w sadzie, minimum dwa lata do postanowienia
> bo
> sprawa nie jest moim zdaniem taka oczywista

Dla sądu niestety jest.

> ciekawe jeszcze jak prawo traktuje sytuacje np gdy wykonam program w
> oparciu
> o biblioteki ktora zakupilem bez wersji zrodlowych, program sklada sie z
> jednej formatki z ktorej wywoluje funkcje tych bibliotek, jakie prawa
> nabywa
> zlecajacy? prawa do jednej formatki? bo chyba do komercyjnych bibliotek
> juz
> nie

A czy kupując program chodzący po Windowsem
i korzystający wyłącznie z Win API kupujesz
prawa do Windowsa?

>
> pozdrawiam
>

Również pozdrawiam

Przemyslaw Osmanski

unread,
Dec 30, 2006, 3:59:04 PM12/30/06
to
Dariusz Tuszyński napisał(a):

> 1. Sprzedaż programu łączy się ze sprzedażą "autorskich praw
> majątkowych".
> 2. Jeżeli w umowie kupna-sprzedaży (bądź na fakturze) nie
> sprecyzowano zakresu sprzedawanych praw domyślnie uznaje
> się, że sprzedaży podlegają WSZYSTKIE "autorskie prawa
> majątkowe" programu, w tym również prawo do dalszej
> odsprzedaży oraz sprzedaży lub udzielania licencji na
> korzystanie z niego, z czerpaniem z tego korzyści
> materialnych włącznie.


Bardzo mocno sie mylisz. Program jest tylko i wylacznie pod postacia
skompilowana. Chodzi tu o pliki wykonywalne dla jezykow kompilowanych.
(Odrebnym problemem sa jezyki interpretowane, ale grupa nie o tym, wiec
pomine ten zakres). W tym wypadku kod zrodlowy jest innym produktem i
nie wchodzi w zakres oprogramowania. Ta teza wydaje sie najbardziej
logiczna i ku niej sie sklaniam. Kod zrodlowy nie jest programem, jest
tylko półproduktem potrzebnym do stworzenia programu. Zreszta
przeniesienie praw, musi sie odbyc w sposób jawny. A nie okreslenie
jawne przeniesienia praw, traktuje sie jako udzielenie licencji (art
65). Tak wiec zgodnie z art. 65 i 66 ustawy o prawach autorskich,
napisanie na FV - program taki a taki, skutkuje udzielenie licencji
domyslnie na 5 lat a nie przeniesieniem praw autorskich majatkowych.
Dodatkowo potwierdza to art 53. Pozatym prawo do wykozystania na innych
polach (rozpowszechnianie, modyfikowanie itp) wymaga dodatkowego
ustalenia (art 49 i 50)


> 4. Ograniczeniom powyższym nie podlega sprzedaż licencji,
> która może być udzielona/sprzedana na dowolny okres,
> bezterminowo, w szczególnym zaś wypadku na wyłączność.

A nie okreslajac jej terminu, udzielana jest na 5 lat :) (art 66)

> 5. Aby zapewnić klientowi zaliczenie do kosztów uzyskania
> przychodów całej kwoty wydanej na zakup programu, nawet
> wyższej, niż 3 500,00 zł, należy sprzedać mu licencję na
> okres krótszy, niż rok (np. 350 dni). Co dalej - zależy
> od umowy lub inwencji sprzedającego.

To fakt, ale zgodnie z tym, po roku nie bedzie mogl legalnie uzywac
programu. A jesli wystawi sie nastepna FV na jakas smieszna kwote z
przedluzeniem licenji, bo w kilka chwil kontrola z US bedzie i u
producenta i uzytkownika.

> 6. Wyfakturowanie usługi "napisania programu do ..." stawia
> kupującego w roli zleceniodawcy/pracodawcy co sprawia,
> że staje się on automatycznie z mocy prawa właścicielem
> "autorskich praw majątkowych" ORAZ "autorskich praw
> osobistych" - ma prawo więc zażądać kodu źródłowego.

Autorskie prawa osobiste sa niezbywalne! Nie ma nawet zadnej mozliwosci
ich przeniesienia. W przypadku stosunku pracy, pracodawca staje sie
właścicielem autorskich praw majatkowych automatycznie z racji samej
umowy o prace, jednak nie dotyczy to praw osobistych!

Dariusz Tuszyński

unread,
Dec 30, 2006, 5:01:16 PM12/30/06
to

To, że nie jest to grupa o językach interpretowanych nie zmienia
faktu, że nie można twierdzić, iż program może być rozpowszechniany
wyłącznie w wersji skompilowanej. Jeżeli nie jest to wyraźnie
zaznaczone na fakturze lub umowie kupna-sprzedaży kupujący może
to zinterpretować na swoją korzyść. Oczywiście w praktyce raczej
nie zażąda kodu, gdyż po pierwsze będzie musiał nabyć kompilator,
po drugie zaś nie będzie miał prawa dokonywać w nim jakichkolwiek
zmian. Nie zmienia to jednak faktu, że prawo takie ma.

Ponadto niestety (niestety, gdyż ten sam błąd popełniałem do momentu,
do kiedy się na jednym z kupujących nie przejechałem) nie masz
racji, bowiem art. 65 Ustawy mówi o wyraźnym stwierdzenie dotyczącym
przeniesienia praw. Faktura zaś, będąca szczególną postacią umowy
kupna sprzedaży Z DEFINICJI mówi o sprzedaży, co nierozerwalnie
łączy się z przeniesieniem.

Wygląda to jak dyskusja akademicka, ale tylko do pierwszej
przegranej w sądzie sprawy :(

A uwaga już czysto ode mnie: jeżeli kod źródłowy nie jest
programem, to czym zajmują się programiści? Kompletowaniem
i kompilowanie kodów źródłowych kupionych od ... no właśnie,
od kogo? :)

> > 4. Ograniczeniom powyższym nie podlega sprzedaż licencji,
> > która może być udzielona/sprzedana na dowolny okres,
> > bezterminowo, w szczególnym zaś wypadku na wyłączność.
>
> A nie okreslajac jej terminu, udzielana jest na 5 lat :) (art 66)
>
> > 5. Aby zapewnić klientowi zaliczenie do kosztów uzyskania
> > przychodów całej kwoty wydanej na zakup programu, nawet
> > wyższej, niż 3 500,00 zł, należy sprzedać mu licencję na
> > okres krótszy, niż rok (np. 350 dni). Co dalej - zależy
> > od umowy lub inwencji sprzedającego.
>
> To fakt, ale zgodnie z tym, po roku nie bedzie mogl legalnie uzywac
> programu. A jesli wystawi sie nastepna FV na jakas smieszna kwote z
> przedluzeniem licenji, bo w kilka chwil kontrola z US bedzie i u
> producenta i uzytkownika.

Można udzielić licencji bezpłatnie w celu przetestowania zmian.

> > 6. Wyfakturowanie usługi "napisania programu do ..." stawia
> > kupującego w roli zleceniodawcy/pracodawcy co sprawia,
> > że staje się on automatycznie z mocy prawa właścicielem
> > "autorskich praw majątkowych" ORAZ "autorskich praw
> > osobistych" - ma prawo więc zażądać kodu źródłowego.
>
> Autorskie prawa osobiste sa niezbywalne! Nie ma nawet zadnej mozliwosci
> ich przeniesienia. W przypadku stosunku pracy, pracodawca staje sie
> właścicielem autorskich praw majatkowych automatycznie z racji samej
> umowy o prace, jednak nie dotyczy to praw osobistych!

Są niezbywalne, jednak w przypadku stosunku pracy bądź zlecenia
to pracodawca bądź zleceniodawca staje się w myśl regulacji
prawnych "autorem" i to jemu przysługują WSZYSTKIE prawa
autorskie, analogicznie zresztą do sytuacji, w której budowniczym
budynku jest deweloper niezależnie od tego, ilu podwykonawców
wynajmuje lub zatrudnia. Nie ma więc mowy o żadnym przenoszeniu
praw - są one po prostu własnością pracodawcy/zleceniodawcy.

> pozdrawiam,
> Przemek O.

Również pozdrawiam
Darek

P.S.
Zwróć uwagę, iż ŻADEN z producentów oprogramowania nie sprzedaje
programów, a jedynie udziela licencji, formułując odpowiednio
umowę licencyjną.

Karol

unread,
Dec 30, 2006, 5:08:26 PM12/30/06
to
podsumowaujac swoje wypowiedzi i tak uwazam ze nalezy w takich przypadkach
spisywac umowy gdzie bedzie jasno napisane co klient otrzymuje i za co placi

i z cala pewnosci moge powiedziedziec, gdyz akurat mialem takie
doswiadczenia, ze kazdy sad w sytuacji spornej bedzie analizowal tresc tej
umowy, ktora byla przyjeta i podpisana przez kazda ze stron, a nie tresc
faktury
jesli umowy nie bedzie to oczywsicie tresc na fakturze bedzie wyznacznikiem
w sprawie

pomysl z punktu 5 oczywiscie jest dobry
ale to czy klient bedzie to amortyzowal czy nie to zalezy od niego i to on
okresla jaki czas bedzie uzytkowal program
jesli sam stwierdzi ze krocej niz rok to wrzuca w koszty, jesli dluzej to
musi amortyzowac, to wynika z ustawy o rachunkowosci

> Ponadto nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę,
> iż takie wyfakturowanie powoduje, że Ty raczej
> nie możesz być zadowolony "od strony księgowej".
> Sprzedanie bowiem licencji na program autorski
> sprawia, iż podlega to przepisom podatkowym
> dotyczącym wszystkiego, co obejmuje Ustawa
> o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
> w szczególności zaś możliwości obligatoryjnego
> naliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.
> W przypadku usługi jest to niemożliwe.

tego nie rozumiem, wytlumacz mi na przykladzie:

wystawiam fakture vat na 10tys netto, mam swoich kosztow 1tys netto
jaka jest roznica w podatkach przy wystawieniu faktury jako:
1. napisanie programu
a
2.sprzedazy licencji


> A czy kupując program chodzący po Windowsem
> i korzystający wyłącznie z Win API kupujesz
> prawa do Windowsa?

czyli dobrze zakladalem jesli program ktory wykonales uzywa tylko api
windows lub inne komercyjne biblioteki to klientowi przekazujesz kody
zrodlowe glownej formatki ;)


pozdrawiam

--

Użytkownik ""Dariusz Tuszyński"" <dar...@poczta.fm> napisał w wiadomości

news:002001c72c4b$d593c8b0$8b5e...@marken.local...

Fantom

unread,
Dec 30, 2006, 5:38:11 PM12/30/06
to
> > 4. Ograniczeniom powyższym nie podlega sprzedaż licencji,
> > która może być udzielona/sprzedana na dowolny okres,
> > bezterminowo, w szczególnym zaś wypadku na wyłączność.
>
> A nie okreslajac jej terminu, udzielana jest na 5 lat :) (art 66)

Mozna wiedziec jaka dokladna nazwe ma ta ustawa ?

Fantom
ps. Czy w licencjach Borlanda jest zapis, ze licencje sa bezterminowe ?

Dariusz Tuszyński

unread,
Dec 31, 2006, 4:09:17 AM12/31/06
to
> podsumowaujac swoje wypowiedzi i tak uwazam ze nalezy w takich przypadkach
> spisywac umowy gdzie bedzie jasno napisane co klient otrzymuje i za co
> placi

Zdecydowanie jest to najlepsze wyjście z sytuacji.

przedstawię na przykładzie, zakładając, że była to umowa-zlecenie

przychód: 10 000,00 zł
koszt uzyskania przychodu: 1 000,00 zł
przychód podlegający opodatkowaniu: 9 000,00 zł
zaliczka na podatek dochodowy: 1 800,00 zł
do wypłaty: 8 200,00 zł

> a
> 2.sprzedazy licencji
>

Teraz dla odmiany umowa o dzieło

przychód: 10 000,00 zł
koszt uzyskania przychodu: 5 000,00 zł
przychód podlegający opodatkowaniu: 5 000,00 zł
zaliczka na podatek dochodowy: 1 000,00 zł
do wypłaty: 9 000,00 zł

Istotne jest również to, że wolniej osiągasz progi
podatkowe (przychodu masz tylko 5000 a nie 9000).

>
> > A czy kupując program chodzący po Windowsem
> > i korzystający wyłącznie z Win API kupujesz
> > prawa do Windowsa?
> czyli dobrze zakladalem jesli program ktory wykonales uzywa tylko api
> windows lub inne komercyjne biblioteki to klientowi przekazujesz kody
> zrodlowe glownej formatki ;)
>

Dokładnie, bo tylko tego jesteś autorem.
Resztę przekazujesz tak, jak kupiłeś, czyli w formie skompilowanej.

>
> pozdrawiam
>

Również pozdrawiam i wyjeżdżam na imprezę.

Przemyslaw Osmanski

unread,
Dec 31, 2006, 9:52:57 AM12/31/06
to
Dariusz Tuszyński napisał(a):

Wyraznie napisalem, ze nie ustosunkowuje sie do jezykow
interpretowanych, bo nie jestem specjalista w tej dziedzinie, i nie mam
odpowiednich iterpretacji prawa autorskiego w tym zakresie.

> zaznaczone na fakturze lub umowie kupna-sprzedaży kupujący może
> to zinterpretować na swoją korzyść. Oczywiście w praktyce raczej
> nie zażąda kodu, gdyż po pierwsze będzie musiał nabyć kompilator,
> po drugie zaś nie będzie miał prawa dokonywać w nim jakichkolwiek
> zmian. Nie zmienia to jednak faktu, że prawo takie ma.

Typowym polem uzytkowania dla programu komputerowego jest jego
uzytkowanie, uruchamianie i wykorzystywanie. Nie jest nim na pewno
kopiowanie, powielanie, modyfikowanie itp. Wynika z tego ze zgodnie z
art 49 i 50, sprzedaz programu jest tylko i wylacznie udzieleniem
licencji na okreslony czas, ale tylko na typowych polach uzytkowania
oprogramowania. Tak wiec nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze
nabywca ma takie prawo. Podaj konkretny zapis ustawy z ktorego by to
wynikało.

> Ponadto niestety (niestety, gdyż ten sam błąd popełniałem do momentu,
> do kiedy się na jednym z kupujących nie przejechałem) nie masz
> racji, bowiem art. 65 Ustawy mówi o wyraźnym stwierdzenie dotyczącym
> przeniesienia praw. Faktura zaś, będąca szczególną postacią umowy
> kupna sprzedaży Z DEFINICJI mówi o sprzedaży, co nierozerwalnie
> łączy się z przeniesieniem.

Nie, aby nastapilo przeniesienie, musi byc to wyraznie zaznaczone.
(czytaj - musi byc napisane, ze jest to przeniesienie).

> Wygląda to jak dyskusja akademicka, ale tylko do pierwszej
> przegranej w sądzie sprawy :(

Jesli faktycznie przegrales taka sprawe, to przykro mi to mowic, ale
miales kiepskiego prawnika i radze go zmienic.

> A uwaga już czysto ode mnie: jeżeli kod źródłowy nie jest
> programem, to czym zajmują się programiści? Kompletowaniem
> i kompilowanie kodów źródłowych kupionych od ... no właśnie,
> od kogo? :)

Jesli chodzi o scislosc, to w przypadku kodow zrodlowych programow
kompilowanych, sa one jedynie 'przepisem' pomagajacym programiscie w
stworzeniu przy pomocy kompilatora wykonywalnej wersji programu.
Kod zrodlowy nie jest programem bo sam z siebie nie jest w stanie nic
zrobic (wykonac sie).
Troche to tak, jakby kupujac samochod, domagalbys sie prawa do
kopiowania wszelkich rozwiazan technicznych wykozystanych do zbudowania
samochodu, silnika, elektroniki itp.

> Są niezbywalne, jednak w przypadku stosunku pracy bądź zlecenia
> to pracodawca bądź zleceniodawca staje się w myśl regulacji
> prawnych "autorem" i to jemu przysługują WSZYSTKIE prawa
> autorskie, analogicznie zresztą do sytuacji, w której budowniczym
> budynku jest deweloper niezależnie od tego, ilu podwykonawców
> wynajmuje lub zatrudnia. Nie ma więc mowy o żadnym przenoszeniu
> praw - są one po prostu własnością pracodawcy/zleceniodawcy.

Tak oczywiscie, pracodawca jest "autorem" całości, jednak prawa
autorskie osobiste do faktycznie napisanej czesci kodu przysluguja
programiscie i sa niezbywalne. Nie ma mozliwosci ich przeniesienia bez
wzgledu na tytul zatrudnienia/umowy.

> Zwróć uwagę, iż ŻADEN z producentów oprogramowania nie sprzedaje
> programów, a jedynie udziela licencji, formułując odpowiednio
> umowę licencyjną.

Czy aby napewno?
Pierwsze z brzegu FV:
pozycja na FV - Oprogramowanie: Microsoft Windows XP Home PL SP2b - szt
X - cena taka i taka
Druga FV:
pozycja na FV - YDP: New Reflex English - szt X - cena taka i taka...

Czyli wg Twojego tlumaczenia i w/w FV stalem sie wlascicielem wszyskich
praw do w/w oprogramowania?

Nadmienie ze 90% faktur jest tak wystawianych, niemniej zgodnie z art 65
i 66 ustawy skutkuje to udzieleniem licencji na oprogramowanie a nie
przeniesieniem praw. I tego wszyscy sie trzymaja, wiec prosze nie
wymyslac nowych interpretacji istniejacego prawa.

Przemyslaw Osmanski

unread,
Dec 31, 2006, 10:00:59 AM12/31/06
to
Fantom napisał(a):

> Mozna wiedziec jaka dokladna nazwe ma ta ustawa ?

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych...

pozdrawiam,
Przemek O.

> ps. Czy w licencjach Borlanda jest zapis, ze licencje sa bezterminowe ?

Licencja udzielona na okres powyzej 5 lat, po uplywie 5 lat staje sie
licencja udzialona bezterminowo.

Miroo

unread,
Jan 2, 2007, 2:15:18 AM1/2/07
to
Użytkownik ""Dariusz Tuszyński"" <dar...@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:002001c72c4b$d593c8b0$8b5e...@marken.local...

> Ponadto nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę,
> iż takie wyfakturowanie powoduje, że Ty raczej
> nie możesz być zadowolony "od strony księgowej".
> Sprzedanie bowiem licencji na program autorski
> sprawia, iż podlega to przepisom podatkowym
> dotyczącym wszystkiego, co obejmuje Ustawa
> o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
> w szczególności zaś możliwości obligatoryjnego
> naliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.
> W przypadku usługi jest to niemożliwe.

Czy to co piszesz o fakturze dotyczy także umowy o dzieło?
Czy to znaczy, że jak napiszę program na umowę o dzieło,
z opisem "Napisać program.../Rozbudować program o..."
to nie mogę skorzystać z 50% kosztów uzyskania przychodu?

--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)

Dariusz Tuszyński

unread,
Jan 2, 2007, 5:04:23 PM1/2/07
to
>
> > Ponadto nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę,
> > iż takie wyfakturowanie powoduje, że Ty raczej
> > nie możesz być zadowolony "od strony księgowej".
> > Sprzedanie bowiem licencji na program autorski
> > sprawia, iż podlega to przepisom podatkowym
> > dotyczącym wszystkiego, co obejmuje Ustawa
> > o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
> > w szczególności zaś możliwości obligatoryjnego
> > naliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.
> > W przypadku usługi jest to niemożliwe.
>
> Czy to co piszesz o fakturze dotyczy także umowy o dzieło?
> Czy to znaczy, że jak napiszę program na umowę o dzieło,
> z opisem "Napisać program.../Rozbudować program o..."
> to nie mogę skorzystać z 50% kosztów uzyskania przychodu?
>
> --
> Pozdrawiam
> Miroo (http://miroo.ovh.org)


Umowa o dzieło dlatego jako jedyna pozostała wolna
od składki ZUS, ponieważ z prawnego punktu widzenia
jest formą umowy kupna-sprzedaży. Wynika to z faktu,
że umowa o dzieło jest "umową efektu", zaś umowa
zlecenie jest "umową intencji". Dlatego też umowa
o dzieło powinna zawierać informacje o tym, co jest
jej przedmiotem wraz z warunkami przekazania.
Jeżeli umowę o dzieło podpisze się np. na "Tworzenie
programu komputerowego do ..." to nawet, jeżeli
będzie ona nosiła tytuł "UMOWA O DZIEŁO" zostanie
zakwalifikowana przez urząd skarbowy jako umowa
zlecenie.
50% kosztów uzyskania przychodu nalicza się do
wykonanego dzieła, nie zaś wykonywanej usługi tylko
i wyłącznie, gdy dzieło objęte jest ustawą o prawie
autorskim i prawach pokrewnych.

Pozdrawiam

0 new messages