Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

[HG] Easy Flyer

2,516 views
Skip to first unread message

Viking

unread,
Sep 8, 2017, 4:12:18 PM9/8/17
to
Hej,

Gdyby ktoś po cichu myślał sobie o konwersji PG --> HG lecz
konwencjonalna ścieżka wydawała się zbyt wymagająca to uprzejmie
donoszę, że Easy Flyer dzieje się właśnie teraz:

https://www.youtube.com/watch?v=AFGueoCKsVk

Na pierwszą jazdę można zabrać swoją wyczochraną w termice uprząż PG.
To coś na bazie skrzydła WW Falcon 4 albo WW Alpha potrafi zrobić nawet
hol za samolotem.

Pozdrawiam,
Viking

voice

unread,
Sep 8, 2017, 4:52:53 PM9/8/17
to
W dniu 2017-09-08 o 22:12, Viking pisze:
Już Ci miałem napisać że w całym tym filmie brakuje mi sekwencji powrotu
po przelocie z tym ustrojstwem 'pekaesem", kiedy dotarło do mnie że
większość (zdecydowana) potencjalnych klientów pojęcia nie ma co to
"pekaes" .... :-))))
Tak nam się rzeczywistość zmienia... :-)

pozdrawiam
v.
ps. a wszystko w kontekście moich wypraw pekaesem na Jeżów Sudecki,
Skrzyczne i Żar :-))))

tomek...@wp.pl

unread,
Sep 9, 2017, 3:16:53 AM9/9/17
to

> Tak nam się rzeczywistość zmienia... :-)
>

Jeszcze mniej ludzi wie, że w PKS-ie zasiadywał za kółkiem Pan Kierowca z pekaesami i on decydował, kogo zabierze, a kogo oleje na przystanku, bo i tak mu płacili tyle samo.

Pozdr
B

witold...@gmail.com

unread,
Sep 9, 2017, 3:58:53 AM9/9/17
to
Witam.
Panie Viking a co Pana zdaniem przemawia na korzyść przesiadki z paralotni na jednoposzyciową lotnie?
Pozdrawiam.
Witold Kawa entuzjasta HG.

cmr...@wp.pl

unread,
Sep 9, 2017, 6:53:07 AM9/9/17
to
Nie bardzo rozumiem po co sterownica jest zamocowana do trajki.
Uwolnienie sterownicy pozbawia konieczności ekwilibrystyki na wysokości na konstrukcji ramy.
https://www.youtube.com/watch?v=oMgCs-h_500

Tomasz Poznański

unread,
Sep 9, 2017, 7:13:40 AM9/9/17
to

> Nie bardzo rozumiem po co sterownica jest zamocowana do trajki.
> Uwolnienie sterownicy pozbawia konieczności ekwilibrystyki na wysokości na konstrukcji ramy.
> https://www.youtube.com/watch?v=oMgCs-h_500

Bo zawieszenie "motolotniowe" najprawdopodobniej wymaga zmian konstrukcyjnych przynajmniej w obrębie kila.

Pozdrawiam
Tomek

Tomasz Poznański

unread,
Sep 9, 2017, 7:31:31 AM9/9/17
to

> Panie Viking a co Pana zdaniem przemawia na korzyść przesiadki z paralotni na jednoposzyciową lotnie?

To co Witek pokazał na przykładzie jednoposzyciówki, to początek przygody z HG.
W przypadku zastosowania nawet lotni masztowej, ale dwuposzyciowej, wychodzimy z osiągami co najmniej na poziom szczytowych glajtów klasy competition, tylko że lot odbywa się bez ścisku tylnej części ciała :).
Dla mnie w tym przypadku korzyścią jest to, że lotnia niezwykle rzadko składa się w powietrzu :). Do tego dochodzi jeszcze odmienne subiektywne poczucie "trójwymiarowości" w sterowaniu.

Pozdrawiam
Tomek


fotolot

unread,
Sep 9, 2017, 9:32:42 AM9/9/17
to
witold...@gmail.com napisał:
----------------------------------------------------------------------------
Hej, wyrażę swoją opinię gdyż z przyczyn fizycznych jestem praktycznie związany z lataniem na lotni w podobnej pozycji.
Nawiązując kontakty konstruktorskie dużo wcześniej pośrednio miałem info o tym prostym "przyrządzie ortopedycznym" opracowanym specjalnie dla potrzeb "sentymentalnych seniorów lotniarstwa (jak nasz" Praszczur")pragnących jeszcze za życia powtórnych powrotów do czasów młodzieńczych uniesień". Znając czas działań legislacyjnych ULCu(mija 4 lata) nasi emeryci raczej humanitarnego pozwolenia na takie kółeczka i kilka rurek(UL70) za życia nigdy mogą nie doczekać(nie liczy się"kawa na ławie",a na biurkach...).
Konstrukcję pod względem oporów i nie tylko oceniam krytycznie jednak jej przeznaczeniem nie są osiągi sportowe, a umożliwienie w miarę bezpiecznej rekreacji niedołężnym. Osobiście bardzo chętnie zobaczyłbym taki przyrząd i uśmiechniętego oldboya latającego na żaglu w ostatniej szkole lotniowej u Andrzeja w Mieroszowie- tylko ilu jeszcze w PL na zalegalizowaniu takiej możliwości AKTYWNIE zależy...????(jest już dobry projekt ale o jego konsultacjach nie było konkretnego powiadomienia dla bezpośrednio najbardziej nimi zainteresowanych, o kulisach cisza .... )

Jeśli kogoś interesują krytyczne użytkowe porównania PPG, a PHG(kółka chowane czasem nawet celowo do lądowania) to służę doświadczeniami bez czarodziejskiego kolorowania dla "zapoczątkowania" czyjejś ewentualnej "przygody" lub udręki.

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak.

bartoszs...@gmail.com

unread,
Sep 9, 2017, 10:37:58 AM9/9/17
to
Mam ok 150h total na motolotni i na takie cudo bez wahania bym wsiadł.Zwykła lotnia wymaga jednak treningu momentu wybrania przy lądowaniu chociaż w Greiffenburgu widziałem laskę ktòra atosem lądowała cyckami po trawie.I do tego mosqiuto które cudem odbiło się od rowu melioracyjnego ale to już na naszym podwórku :-).

Viking

unread,
Sep 9, 2017, 3:27:43 PM9/9/17
to
On 09/09/2017 09:58 AM, witold...@gmail.com wrote:

> Panie Viking a co Pana zdaniem przemawia na korzyść przesiadki z paralotni na jednoposzyciową lotnie?

Współczesne lotnie jedno-pokryciowe typu Relax2, Falcon4, Malibu2, Fun2
zaspakajają w 100% potrzeby osoby latającej rekreacyjnie/termicznie na
PG rocznie od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin. Taka osoba otrzyma w
wyniku przesiadki osiągi glajta wyczynowego z najwyższej półki,
przewidywalność DHV1/ LTF-A, profil skrzydła zdefiniowany w chwili t=0,
możliwość startu za mikrolotem jak motolotnia czy samolot typu Dragonfly.

Każda osoba posiadająca za sobą kilkadziesiąt/kilkaset godzin nalotu
termicznego PG będzie potrafiła skoordynować sterowanie lotnią. Potrzeba
do tego około 500m wysokości. Taka osoba nie będzie jednak potrafiła
bezpiecznie wystartować oraz wylądować. Współczesne myślenie o szkoleniu
lotniowym uwzględnia bogaty bagaż doświadczeń PG. Obecnie odwraca się
tradycyjny model by pokazać wszystko co najlepsze w lotniarstwie już na
samym początku (marchewka dla królika musi być) a najtrudniejsze jak
start i lądowanie na nogi zostawia na koniec. Stąd wynalazki jak Easy
Flyer.

Czym innym jest wykonać kilkadziesiąt kilkusekundowych zlotów na
szkolnej 30 m górce a czym innym wykonać kilkanaście około godzinnych
holi w tandemie za samolotem. Jedne i drugie są bardzo potrzebne ale
rzecz w tym aby do zlotów przystąpić mając co najmniej kilku-godzinny
nalot i rozpracowany sposób sterowania. Odwrotna kolejność jest
kontuzjo-genna i często prowadzi do zaniechania szkolenia w wyniku
czystego zmęczenia fizycznego. Szkoda tych przypadków. Zupełnie inaczej
znosi się taki wysiłek wiedząc jaka jest później z tego korzyść.

Pilota PG nie trzeba uczyć latać. Pilota PG trzeba nauczyć startować i
lądować od nowa, wdrożyć go w kulturę zachowań środowiska HG.

W lotniarstwie jednym z najważniejszych wyborów jest wbrew pozorom
uprząż bo ona w sposób bezpośredni przekłada się na komfort
wielogodzinnego lotu. Skrzydło jest funkcją doświadczenia w lądowaniach
i opanowania różnych technik psucia aerodynamicznej doskonałości.


Tutaj jeden z przykładów bezpośredniej przewagi jednopokryciówki HG nad PG:

https://www.youtube.com/watch?v=XbuzRkKAz2Q

Pozdrawiam,
Viking

fotolot

unread,
Sep 9, 2017, 10:27:29 PM9/9/17
to
.
>
> Współczesne lotnie jedno-pokryciowe typu Relax2, Falcon4, Malibu2, Fun2
> zaspakajają w 100% potrzeby osoby latającej rekreacyjnie/termicznie na
> PG rocznie od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin.
>
>
> Tutaj jeden z przykładów bezpośredniej przewagi jednopokryciówki HG nad PG:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=XbuzRkKAz2Q
>
> Pozdrawiam,
> Viking

-------------------------------------------------------------------------
Panie Viking zgadzam się częściowo z Panem jednak dużo w tej wypowiedzi teoretycznych rozważań trochę jak by nie z tej ziemi, na której jest kilka startowisk dla lotni w górach i może ze trzy miejsca gdzie można je wyholować.
Proponuję zejdżmy bardziej na ojczysty grunt i porozmawiajmy o REALIACH "zaspokojenia na jednopokryciówce w 100% potrzeb kilkudziesięciogodzinnym nalotem- JAK TO ZROBIĆ pracując i mieszkając kilkaset km od w/w miejsc??- ze strony PG logistykę częściowo omówił już Voice po za tym mamy np. u mnie w promieniu 50km jest 7 skarp 40-70m żaglowych gdzie próby HG niestety się nie powiodły .
Ten argument "BEZPOSREDNIEJ PRZEWAGI" to chyba jakiś żart sceniczny- (obejrzałem 2x w której sekundzie ją widać ?) bo jakie praktyczne znaczenie dla nas ma start lotni gdzieś z wysokiego norweskiego urwiska ???(łapanie strug z małą postępową?)

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak
ps. nie chcę się wymądrzać ale po prostu bliższe mi są rozważania w kierunku rozwiązań dla nas wygodnych i praktycznych, a skuteczność jednoposzyciówek HG względem PG najlepiej porównać w rankingach XC.

Gregor FLPHG

unread,
Sep 10, 2017, 4:41:36 AM9/10/17
to
witam

Postanowiłem sie wypowiedzieć w temacie chociaż zszedł on troch na boczny tor.
Latalem na PG, w pewnym momencie wiecej na PPG, ale brakowało mi wyzwań termicznych w pełnym zakresie tego słowa znaczeniu a nie chciałem rezygnować z niezależności ani uprawiać parawaitingu w Polsce , a z braku czasu jeździć po Europie.

... wieć wymyśliłem że wejde w nowy temat i wyszkole sie na HG a potem mosquito, od dawna myslalem o FLPHG czyli mosquito. Udalo mi sie zrealizować i na dzien dzisiejszy nawet bardziej niż zakładałem bo latam teraz na skrzydle sztywnym.

Uwierzcie, że mozna sie zakochac w HG pomimo wzystkich stwierdzonych tu logistycznych przeszkód, a dodatkowo powiązując to z silnikiem - mosquito można zbliżyc się do nirvany.

w porównaniu PG i HG można wymieniać plusy i minusy, lecz uważam ze obie te 2 rzeczy są fajne. Ci co jedynie krytykują HG robią to jako teoretycy, jak spróbujecie to zakładam że duzo ludzi powie ze jednak cos w tym jest.
I odwrotnie , słyszalem od HG pilotow krytyke na PG. Kazdy ma swoj punkt widzenia , a przecież liczy się zabawa i bycie w 3 wymiarze. Jak to ktoś osiągnie to jest drugorzędna sprawa !!!!


Założe się że wielu PG myślało o HG ale z jakiś tam powodów tego nigdy nie zaznają , a może nie ma sie czego bać :)

Zapraszam na moje filmiki jesli kogoś interesuje jak to wygladało podczas szkolenia i póżniejsze etapy... https://www.youtube.com/watch?v=C58tfMYuJhU

Pozdrawiam
Gregor

PS. z takim zestawem w planach jest polatać w tatrach jak zrobił to już jeden kolega na podobnym zestawie, oczywiście na wyłączonym silniku.

witold...@gmail.com

unread,
Sep 10, 2017, 8:28:31 AM9/10/17
to
Dzięki Viking za odpowiedź.
Taki styl latania na początek wydaje się łatwy i bezpieczny do nauki panowania nad lotnią no chyba że mi się wydaje.
https://youtu.be/v20YNdaUadc

fotolot

unread,
Sep 10, 2017, 10:24:06 AM9/10/17
to
witold...@gmail.com napisał:
> Taki styl latania na początek wydaje się łatwy i bezpieczny do nauki panowania nad lotnią no chyba że mi się wydaje.
> https://youtu.be/v20YNdaUadc

w Australii(i nie tylko) na tego typu klifach, a początkowo gdzieś na bardziej wypłaszczonym, przy laminarnym wiaterku to i mi się wydają wymarzone warunki do nauki- intuicyjnie polecam Ci Witold, w necie takich filmików jest więcej.
Ja jednak parafrazując - " do nieba nie chodzę bo jest mi nie po drodze, teraz jestem tu..." w Polsce......

fotolot

unread,
Sep 10, 2017, 10:50:26 AM9/10/17
to
cd. to się tyczyło filmiku. a odnośnie tematowego przyrządu poprawiającego jak i mi się wydaje bezpieczeństwo to jak na razie "tu" w zakazowej "krainie pieczątkowców" chcąc taki(UL70) użyć możesz stać się przestępcą.

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 10, 2017, 2:20:26 PM9/10/17
to
Wydaje Ci się.
To jeden z trudniejszych sposobów latania na lotni - trzeba mieć odpowiednie warunki: silny, laminarny żagiel na dużej przestrzeni (lotnia lata szybciej więc ma większy promień skrętu). To co widzisz to wiatr ok. 8 m/s, więc wydaje się, że lotnia lata powoli.
W naszych warunkach małych wydm to przepis na jej połamanie bo wypadnięcie z noszenia to gleba.

fotolot

unread,
Sep 10, 2017, 4:48:51 PM9/10/17
to

>
> Wydaje Ci się.
> To jeden z trudniejszych sposobów latania na lotni - trzeba mieć odpowiednie warunki: silny, laminarny żagiel na dużej przestrzeni (lotnia lata szybciej więc ma większy promień skrętu). To co widzisz to wiatr ok. 8 m/s, więc wydaje się, że lotnia lata powoli.
> W naszych warunkach małych wydm to przepis na jej połamanie bo wypadnięcie z noszenia to gleba.

-również potwierdzam, że właśnie z powodu promienia skrętu i zbytniego odchodzenia od skarpy(Kiełp-Starogród ok.80m) w nawrotach lotnie po kilku halsach niestety wtopiły -wg. naocznej relacji kolegi - o tym jak wyglądały logistyczne eskapady przy tych nie powodzeniach pomijam.
To tak w ramach musowego futrowania królików marchwią...
Gregor żebyś mnnie żle nie zrozumiał ja też latam lotnią podobnie jak Ty i jestem z jej walorów zadowolony.

Viking

unread,
Sep 11, 2017, 2:56:30 AM9/11/17
to
Hej,

On 10.09.2017 14:28, witold...@gmail.com wrote:

> Taki styl latania na początek wydaje się łatwy i bezpieczny do nauki panowania nad lotnią no chyba że mi się wydaje.
> https://youtu.be/v20YNdaUadc

Zupełnie odjechane co ci goście wyprawiają. Poważnie mówiąc takie
wielogodzinne latanie nad morzem i wielką kupą piachu to jedno z moich
większych marzeń. Wyobrażam sobie jak takie niskie, techniczne latanie
musi dawać nieźle "popalić". Oczywiście tym pozytywnym sensie
dogadywania się ze sprzętem. Nie dane mi było do tej pory ale wszystko
przed nami. Specjalnie na tego typu cele utrzymuję drugą lekką lotnie
właśnie klasy DHV1-2.

Dobre tereny są zupełnie blisko:

http://leagull.com/2015/08/malibu-tour-to-curonian-spit/

Przy okazji można zobaczyć jak fantastycznie na HG radzą sobie
dziewczyny ;-)

Na śródlądowe krawężniki nie starczyło by mi chyba śmiałości. To musi
być silny, laminarny wiatr, pozbawiony turbulencji od terenu czy termiki.

Pozdrawiam,
Viking

Viking

unread,
Sep 11, 2017, 3:04:22 AM9/11/17
to
Jak słusznie Tomek zauważył są względy techniczne ale też bardzo istotne
jest zachowanie klasycznych walorów lotni z możliwością zademonstrowania
w pełni startu i lądowania z nóg pilota. Dzięki temu "przystawka" pomimo
tego, że ma koła podlega na całym świecie pod najbardziej liberalne
przepisy lotnicze.

Pozdrawiam,
Viking

Viking

unread,
Sep 11, 2017, 3:18:56 AM9/11/17
to
Hej,

On 08.09.2017 22:52, voice wrote:

> Już Ci miałem napisać że w całym tym filmie brakuje mi sekwencji powrotu
> po przelocie z tym ustrojstwem 'pekaesem", kiedy dotarło do mnie że
> większość (zdecydowana) potencjalnych klientów pojęcia nie ma co to
> "pekaes" .... :-))))
> Tak nam się rzeczywistość zmienia... :-)

HG nie konkurują na tym polu bo ostatnie Jelcze 043 zjechały do muzeów
chyba ze dwie dekady temu. Nie ma więc partnera do dialogu ;-) Nawiasem
mówiąc autobusy są wyjątkowo dobrze przystosowane do przewozu lotni
tylko brakuje im odrobiny infrastruktury na dachu ale w chwili wyższej
potrzeby od czego mamy "duct tape", he?

Pozdrawiam,
Viking

Piotr W

unread,
Sep 11, 2017, 11:57:29 AM9/11/17
to
Mam pytanie do lotniarzy - co się stało z forum "lotnie" ?
Dojrzewam powoli żeby spróbować czegoś innego i się chciałem mentalnie nastawić :)


pzdr

peter

Tomasz Poznański

unread,
Sep 11, 2017, 1:48:25 PM9/11/17
to
W dniu 2017-09-11 o 17:57, Piotr W pisze:

> Mam pytanie do lotniarzy - co się stało z forum "lotnie" ?

Nie chodzi. Z ostatnich informacji, to pamiątam, że mieli zmieniać
skrypt na nowocześniejszy i chyba przenosić na inny serwer czy coś
takiego. Stare zasoby miały być zachowane, więc będziesz mial co
przeglądać. Zapewne niedługo ruszy.

Pozdrawiam
Tomek

Piotr W

unread,
Sep 11, 2017, 2:04:56 PM9/11/17
to
Dzięki za informację.

pzdr

peter

fotolot

unread,
Sep 11, 2017, 2:08:31 PM9/11/17
to

Motolotniowe też wcześniej zniknęło nie wiadomo z jakiej przyczyny ale po dłuższym czasie ktoś zdecydował jednak o jego przywróceniu... http://forum.lotniczapolska.pl/read.php?1,46230,46230#msg-46230

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 11, 2017, 7:18:46 PM9/11/17
to
W dniu poniedziałek, 11 września 2017 08:56:30 UTC+2 użytkownik Viking napisał:
> Specjalnie na tego typu cele utrzymuję drugą lekką lotnie
> właśnie klasy DHV1-2.
>
> Dobre tereny są zupełnie blisko:
>
> http://leagull.com/2015/08/malibu-tour-to-curonian-spit/
>
> Przy okazji można zobaczyć jak fantastycznie na HG radzą sobie
> dziewczyny ;-)
>
> Na śródlądowe krawężniki nie starczyło by mi chyba śmiałości. To musi
> być silny, laminarny wiatr, pozbawiony turbulencji od terenu czy termiki.
>
> Pozdrawiam,
> Viking

Witek, daj znać jak tam odpalisz.
Ładne wydmy, ale to bilet w jedną stronę bo tylko z top-landingiem. Ja nie widzę lądowania lotnią na plaży o 2m szerokości.
Bokiem do wiatru.
Nie 3m/s, a 8-10m/s.

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 11, 2017, 10:54:59 PM9/11/17
to
W dniu niedziela, 10 września 2017 22:48:51 UTC+2 użytkownik fotolot napisał:
>
> -również potwierdzam, że właśnie z powodu promienia skrętu i zbytniego odchodzenia od skarpy(Kiełp-Starogród ok.80m) w nawrotach lotnie po kilku halsach niestety wtopiły -wg. naocznej relacji kolegi -
Jest taki specjalny rodzaj zakrętu lotniowego do zrobienia na ograniczonej przestrzeni. Przypomina szybowcową świecę z ześlizgiem na skrzydło, ale to wrażenie bo jest wykonywany w silnym wietrze, więc się wydaje, że zakręt jest w miejscu.
> o tym jak wyglądały logistyczne eskapady przy tych nie powodzeniach pomijam.
Lotnie to jest logistyczna masakra.
Trzeba mieć kierowcę, wystarczająco długi samochód, najlepiej dom z garażem.
Lotnia krótka nie daje przewagi nad paralotnią - doskonałość zbliżona, a jest zbyt miękka na latanie w bardziej turbulentnym powietrzu.


aerokrakp...@gmail.com

unread,
Sep 12, 2017, 2:55:30 AM9/12/17
to
W dniu piątek, 8 września 2017 22:12:18 UTC+2 użytkownik Viking napisał:
> Hej,
>
> Gdyby ktoś po cichu myślał sobie o konwersji PG --> HG lecz
> konwencjonalna ścieżka wydawała się zbyt wymagająca to uprzejmie
> donoszę, że Easy Flyer dzieje się właśnie teraz:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=AFGueoCKsVk
>
> Na pierwszą jazdę można zabrać swoją wyczochraną w termice uprząż PG.
> To coś na bazie skrzydła WW Falcon 4 albo WW Alpha potrafi zrobić nawet
> hol za samolotem.
>
> Pozdrawiam,
> Viking

Gdyby tak prosty wynalazek powstał dwadzieścia lat temu, pewnie do dzisiaj szkolilibyśmy wielu lotniarzy.
Dla mnie - bardzo fajny pomysł :)
Pozdrawiam,
Leszek Mańkowski

mkrz...@gmail.com

unread,
Sep 12, 2017, 1:34:55 PM9/12/17
to
I kolejny test z Aplha 210

https://www.youtube.com/watch?v=eBZjK9XmJME

Pozdrawiam,
Marcin

fotolot

unread,
Sep 13, 2017, 11:05:26 AM9/13/17
to

>" Gdyby tak prosty wynalazek powstał dwadzieścia lat temu, pewnie do dzisiaj szkolilibyśmy wielu lotniarzy."
- Panie Mańkowski kółeczka są znane od 3500r p.n.e, a do lotni czy to swobodnych czy, z napędem pomocniczym, dla poprawy bezpieczeństwa stosuje się je od ok. 40 lat w różnych 1-2-3 lub 4 konfiguracjach. - Co takiego Pana zdaniem mogłoby się wydarzyć w 1997r aby wpłynęło na zachętę i dalszy rozwój lotniarstwa PL - dodam ,że przecież podobne i praktyczne przystawki kołowe do holowania seniorów były już wtedy doskonale znane(ja też posiadam amatorski pomocniczy stelaż do lotni z kółkami, który da się holować).
- Jaki sens dla rozwoju tego sportu(pomijając tylko jednostronny interes) ma mieć ILOŚĆ? ("przerobu królików"), a nie JAKOŚĆ ich dostosowania i legalizowanie bezpiecznych udogodnień (najlepiej od teraz w 2017r) gdyż niestety statystycznie ok. 90% adeptów praktycznie rezygnuje z latania lub kursu- przyczyn do poprawy jest bardzo wiele -wystarczy posłuchać głosu środowiska na startowiskach ....o starym betonie i poustawianych blokadach rozwojowych też.
> "Dla mnie - bardzo fajny pomysł :)"

W jakim sensie- oceny teoretycznej czy potrzeby praktycznej?, bo tak się składa, że rok temu zaprojektowałem ciekawsze (jak jestem przekonany) ustrojstwo od tego prototypu i mógłbym ewentualnie jakoś Panu pomóc w spełnieniu marzeń.

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak

witold...@gmail.com

unread,
Sep 13, 2017, 12:38:58 PM9/13/17
to
https://youtu.be/D_Y6LUZiC-k

To już inne SK ale fajne.

bodzio123

unread,
Sep 13, 2017, 3:25:47 PM9/13/17
to
Wystarczy kilka szkół założyć a na pewno znaleźliby się chętni na lotnie.Bo jak maja jeździć 400 -500 km km to każdy woli latać na para jak ma szkółkę co 50 km.. Nie wiem czemu ktoś doświadczony się nie skusi na takie coś,Początek ciężki ale potem na pewno było by ok i kasa by pasowała.
To tak jak postawić alkoholowy w Warszawie a następny jest w Poznaniu :)

fotolot

unread,
Sep 13, 2017, 3:58:50 PM9/13/17
to
W dniu środa, 13 września 2017 18:38:58 UTC+2 użytkownik witold...@gmail.com napisał:
> https://youtu.be/D_Y6LUZiC-k
>
> To już inne SK ale fajne.

W temacie rozmawiamy o lotniarstwie i lekkich podwoziach do lotni swobodnych, a ta ukraińska fabryczna mała motolotnia(gdyż kiedyś został dla niej wydany taki certyfikat typu) jest wykonana w stalowej typowo motolotniowej ciężkiej technologii dlatego i skrzydło też ma motolotniowe-max. doskonałość tego wynosi ok.6 ,a opadanie minimalne ok.1,8m/s
Jeśli starszych wiekiem lotniarzy interesują amatorskie o wiele lżejsze podwozia do lotni swobodnych(np. z planów) z napędami by w PL latać nimi na jakie kolwiek ŚK lub z kursem teoretycznym(i wybrać np. tańsze praktyczne doszkolenie poza polską na odpowiednim lekkim sprzęcie) to przykłady amatorskich mikrotrike można zauważyć na stronie : http://appulma.org/

Piotr W

unread,
Sep 13, 2017, 3:59:40 PM9/13/17
to
W dniu środa, 13 września 2017 21:25:47 UTC+2 użytkownik bodzio123 napisał:
> Wystarczy kilka szkół założyć a na pewno znaleźliby się chętni na lotnie.Bo jak maja jeździć 400 -500 km km to każdy woli latać na para jak ma szkółkę co 50 km.. Nie wiem czemu ktoś doświadczony się nie skusi na takie coś,Początek ciężki ale potem na pewno było by ok i kasa by pasowała.
> To tak jak postawić alkoholowy w Warszawie a następny jest w Poznaniu :)

Chyba nie. Problem w tym że nie będzie dużo chętnych. Rozmawiałem z Grześkiem Cedro - nie szkoli już (tylko moto), bo twierdzi że nie ma sensu. Nad czym ubolewam. Mieroszów trochę daleko mam. Ale dojrzewam powoli...



pzdr

peter

bodzio123

unread,
Sep 13, 2017, 4:38:57 PM9/13/17
to

Szkoda ,ale w innych krajach chyba nie jest tak źle. Choćby biorąc pod uwagę Czechy albo Słowację ...

Tomasz Poznański

unread,
Sep 13, 2017, 5:06:17 PM9/13/17
to
W dniu 2017-09-13 o 21:58, fotolot pisze:

> W temacie rozmawiamy o lotniarstwie i lekkich podwoziach do lotni swobodnych, a ta ukraińska fabryczna mała motolotnia(gdyż kiedyś został dla niej wydany taki certyfikat typu) jest wykonana w stalowej typowo motolotniowej ciężkiej technologii dlatego i skrzydło też ma motolotniowe-max. doskonałość tego wynosi ok.6 ,a opadanie minimalne ok.1,8m/s

Oj tam Wiesiek zaraz stalowej :). Wózek Aeros ANT jest w całosci
aluminiowy, stalowe ma tylko chyba sworznie i węzeł główny. Skrzydło
Discus 15 T, to wersja lotniowego skrzydła Discus 15. Jeśli ktoś woli
bardziej motolotniowe charakterystyki latania, jest do wyboru mały Fox
13 TL. Wbrew pozorom niemiecki certyfikat DULV, nie znaczy, że nie da
się polatać swobodnie na termice:
https://www.youtube.com/watch?v=kFztfaR5jxU
Każda lotnia po dodaniu wózka z silnikiem (dodatkowa masa i opór) traci
na osiągach i tu nie ma co udawać, że jest to typowa lotnia, bo nie
jest. Przecież po coś ten silnik i podwozie się dodaje.


Pozdrawiam
Tomek

Tomasz Poznański

unread,
Sep 13, 2017, 5:16:16 PM9/13/17
to
W dniu 2017-09-13 o 21:59, Piotr W pisze:

>
> Chyba nie. Problem w tym że nie będzie dużo chętnych. Rozmawiałem z Grześkiem Cedro - nie szkoli już (tylko moto), bo twierdzi że nie ma sensu.

Lotniarstwo zostało dość skutecznie wytępione przez paralotnie. Głównie
dlatego, że pojęcie "logistyka" w paralotniarstwie nie występuje.
Niemniej jednak jakiś renesans lotniarstwa obserwuje się i drobny
przepływ PG -> HG. Ale to zbyt mało aby utworzyć szkoły lotniowe.
Do tego bardzo skromne zaplecze do uprawiania lotniarstwa w kraju.

Pozdrawiam
Tomek

Rusłan Buszczak

unread,
Sep 13, 2017, 5:39:30 PM9/13/17
to
Witam!
Latanie na lotni jak i na paralotni, jest czarujące i magiczne. Szkolenie w każdym sporcie ma swoje wymagania od kursanta i on powinien pokonywać pewnego rodzaju trudności, jakie będą postawione przednim. Dla jednych to pestka a dla innych, czasami nie do pokonania i czasami kursant rezygnuje z szkolenia, lub po szkoleniu nie lata. Nie próbuje się wdawać, a czemu i co się stało z nim? Tak wybrał swoją drogę i ok, szanuje to co postanowił.
Osobiście uważam że, szkolenie lotniowe powinno się odbywać w klasyczny sposób. A to jak przebiega takie szkolenie, to w ogromnej części, wyłącznie zależy od dobrego instruktora. Bo właśnie instruktor powinien, nie tylko dobrze wyszkolić kursanta a jednocześnie przekazać pewnego rodzaju tajemnicę, dar, tradycje z latania na lotni. Ten proces, szkolenia i nauczania, trwa dosyć długo i wymaga cierpliwości i poświęcenia. Powiem od siebie, że w osobiście, to ja cały czas się szkolę i bardzo się cieszę z tego powodu.
Dawno temu filmowałem kilka pierwszych dni szkolenie na Krymie i wybrałem te, tak mówiąc troszeczku nieudane w lądowaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=UyQMfZXMxuM

Odnośnie nanotrajki Aeros ANT. Tu pokazałem jak ona wygląda.
https://www.youtube.com/watch?v=n1xSNpgpV6Q
A jak się lata na takim sprzęcie
https://www.youtube.com/watch?v=FjDTTLkPcbY

zapraszam wszystkich chętnych 7-8.10.2017 na wystawę w Kielcach. Tak będę wystawiona trajka Aeros ANT+Discus15T. Można będzie zobaczyć na żywo i porozmawiać o lotniarstwie i nie tylko.

Serdecznie pozdrawiam Ruslan

bodzio123

unread,
Sep 13, 2017, 6:25:21 PM9/13/17
to
Póki nie będzie szkół ,nie będzie przybywało lotniarzy w Polsce.

fotolot

unread,
Sep 14, 2017, 7:10:07 PM9/14/17
to
bodzio123 napisał:
> Póki nie będzie szkół ,nie będzie przybywało lotniarzy w Polsce.
Słyszałem o blokadzie, że nawet nie ma realnej możliwości zostać instruktorem.
Lecz jeśli będzie czasem praktyczne zapotrzebowanie zrobienia kursu np. w części wschodniej czy północnej Polski to jaki problem bo przecież lotniczych ośrodków szkoleniowych jest dużo i wystarczy, że zgłoszą dodatkowo ten rodzaj działalności z programem i zatrudnią sobie na czas kursu instruktorów z krajów unijnych(jak w sportach).
Panie Mańkowski, dał Pan tu wizjonerski,wzruszający wyraz troski o obecny stan lotniarstwa dlatego proszę by dla Bodzia,Piotra i wielu innych zainteresowanych zlustrował Pan czy formalnie nie ma przeciwwskazań na tego typu możliwość wolnego wyboru i wygodnego,ekonomicznego czerpania ze sportowych doświadczeń z krajów lotniczo bardziej rozwiniętych.

Pozdrawiam i z góry dziękuję Wiesiek Sobczak

aerokrakp...@gmail.com

unread,
Sep 15, 2017, 1:30:42 PM9/15/17
to
Po pierwsze, to wyczuwam w pańskich słowach brak szacunku. Czy my się w ogóle znamy?
Po drugie, wraz z Michałem Ornatkiewiczem do 1996 roku szkoliliśmy na lotniach, tyle, że za wyciągarką. Przestaliśmy to robić, bo dużo startów było nieudanych. Pewnie z wykorzystaniem takiego podwozia było by łatwiej. Ale generalnie, i tak paralotnie wyparły lotnie jako latanie dla każdego.
Po trzecie, oczywiście każdy może założyć ośrodek szkolący lotniarzy.
Jest dokładnie tak, jak pan to napisał. Doprecyzuję, że instruktor obcokrajowiec szkolący w polskiej szkole musi unifikować swoje narodowe świadectwo z polskimi przepisami. Ale to jest stosunkowo proste.
Program szkolenia pobiera się ze strony ULC.

Jak ktoś tu zauważył, wiele lat temu pod moim certyfikatem lotniowym szkolił Grzegorz Cedro. W pierwszym roku miał ponad 10 chętnych. W drugim roku nie bardzo było kogo szkolić...

Chętnie udzielę więcej informacji pod warunkiem zachowania formy. A skoro pan tak dobrze mnie zna, to może sam przedstawi swoje doświadczenie lotnicze i zwiazane z tym uprawnienia.
Pozdrawiam,
LM

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 15, 2017, 2:51:12 PM9/15/17
to
Chętnych na szkolenie lotniowe w Polsce (i nie tylko) jest tyle, że żadna szkoła nie jest zainteresowana przybywaniem kolejnej szkoły.

fotolot

unread,
Sep 15, 2017, 7:22:52 PM9/15/17
to

>
> Chętnych na szkolenie lotniowe w Polsce (i nie tylko) jest tyle, że żadna szkoła nie jest zainteresowana przybywaniem kolejnej szkoły.

A z kolei pojedynczy chętni są nie zainteresowani wobec braku wyboru szkół i stosowanych metod czy np. ze względu na odległość.

Odległe i naturalnie żmudne szkolenia(zgranie urlopu z pogodą, kierunkiem i siłą wiatru itp.)czasem zniechęcają.

Dla mnie odległość ok.500km od Mieroszowa okazała się nie uciążliwa gdyż pogoda była łaskawa i dwa etapy zaliczyłem w ciągu zaledwie dwóch krótkich pobytów w sumie jak pamiętam 7-8dni. Z tym, że na samym początku odbyłem z Instruktorem rozmowę po co przyjechałem ,jakie są moje wcześniejsze doświadczenia i oczekiwania. Praktycznie Andrzej wywiązał się wobec mnie w 100% problem stanowi teoria-mimo zapytań(pewnie zapomniał) do dziś nie otrzymałem od niego prosto i zwiężle opracowanych materiałów czy testów do ćwiczeń po których utrwaleniu nowi piloci przynajmniej na 98% będą pewni, że zdają testy bez "NIKAKICH....." Wg. mnie wiedza słowna, którą usłyszałem w trakcie kursu może stanowić ułamek bezpiecznych potrzeb dla nowych samodzielnych pilotów.W niemczech przechodząc z PG na HG akurat drugi raz się teorii o ruchu lotniczym czy zagrożeniach nie przerabia,ale dostaje się doręcznie dodatkowe techniczne opracowania.
Staram się szanować naturę i nie zatruwać jej bezsensownymi
1000km przejażdżkami na egzamin nadaremno.

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak
ps. dziękuję Panie LM za odpowiedż i wolę dalszej dyskusji, mam nadzieję że wspólnie z innymi ujawnimy wiele nieprawidłowośći ku zmianom na lepsze dla lotniarstwa i nie tylko.

stanlee

unread,
Sep 17, 2017, 8:07:14 AM9/17/17
to
Lotnia to nie paralotnia , to raczej szybowiec .
Ja kurs pg robiłem na Żarze. Jak nie było można startować z żaru to pakowaliśmy graty i jechaliśmy na taką górkę , gzie pasował nam kierunek .W ciągu pięciu dni zrobiłem pierwszy etap i połowę drugiego , bo na tyle starczyło mi sił.Następnego roku dokończyłem drugi etap i zdałem egzamin. Niestety z lotnią już tak się nie da. Na pierwszym wyjeździe do Mieroszowa wykonałem 3 loty , ale to i tak sukces , bo jako jedyny z tego turnusu w ogóle poleciałem.Na chwilę obecną byłem już 4 razy i rozpocząłem dopiero loty holowane, a do Mieroszowa mam 580km.
Gdybyśmy mieli nawet tylko jedną szkołę lotniową , która miałaby górkę ze startem i dużym przedpolem na każdy kierunek to pewnie na zrobienie pierwszego i drugiego etapu wystarczyłby jeden turnus , maksymalnie 2 i na potrzeby naszego kraju by wystarczyła.
Niestety takiej górki w Polsce nie ma , a nawet jak by była to wydzierżawienie kilkudziesięciu lu kilkuset hektarów łąki kosztowałoby gigantyczne pieniądze , żadnej szkoły na to nie stać.
Przeniesienie szkolenia na równiny najlepiej na lotniska aeroklubowe uniezależniłoby szkołę od kierunku wiatru. Gdyby do takiej lotni z podwoziem jak n filmie udało się podczepić pilota i ucznia w tandemie, to szkolenie lotniowe stałoby się o wiele prostsze i pozbawione wielu stresujących sytuacji, takich jak zły kąt natarcia boczny zwis , lądowanie z cyrklem itp, itd. A kto chciałby startować z nóg ,to tak jak szybownicy musiałby odbyć przeszkolenie w górskiej szkole.
Ale to tylko takie moje prywatne przemyślenia i tak z tego nic nie wyjdzie .
pozdrawiam Stanlee.
Message has been deleted

Viking

unread,
Sep 19, 2017, 2:38:28 PM9/19/17
to
Hej,

Ledwo to spełzło z deski kreślarskiej a już eksploruje własną ścieżkę
ewolucyjną. Skysurfing się to nazwało i tylko patrzeć kiedy ktoś
przymocuje do ramy deskę od kite z footstrapami. Podobno multikulti jest
teraz passe... ;-)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1879006642111259

Pozdrawiam,
Viking

fotolot

unread,
Sep 19, 2017, 4:33:48 PM9/19/17
to
Viking napisał:
> Hej,
>
> Ledwo to spełzło z deski kreślarskiej a już eksploruje własną ścieżkę
> ewolucyjną. Skysurfing się to nazwało i tylko patrzeć kiedy ktoś
> przymocuje do ramy deskę od kite z footstrapami. Podobno multikulti jest
> teraz passe... ;-)
>
> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1879006642111259
>
> Pozdrawiam,
> Viking

No to się potwierdziło do jakiej zabawy ma to służyć bo na pewno w założeniach nie chodziło o dobre szybowanie. Kiedy zobaczyłem w maju pierwszy filmik to ta ewolucyjnie-postępowa konstrukcja i pozycje pilota z rozpostartymi rękoma wysoko na ramionach sterownicy skojarzyły mi się z szympansem na drzewie lub w klatce, popisowo miotającym się dla zoo-netowej publiki.
Do paralotni też dałoby się podwiesić klatkę na kółeczkach i np. w tandemie ćwiczyć współczesny balet synchroniczny.....?
(-to był rodzaj humoru, a nie drwiny bo dla seniorów sprzęt jak najbardziej może być przydatny np. jako "balkonik"-wiem co piszę bo sam ostatnio wspomagam się kulami, a mimo to mogę latać)
Pozdrawiam Wiesiek
ps. Panie LM odpowiedziałem na zapytania jednak wiadomość tą usunąłem dla pańskiego "szacunku" bo spotkaliśmy się kiedyś w atmosferze oszustw i skandalu, którego świadkami było wiele osób.Mogę odtworzyć tą wiadomość tylko na Pana wyrażną prośbę.

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 19, 2017, 11:35:11 PM9/19/17
to
W dniu niedziela, 17 września 2017 14:07:14 UTC+2 użytkownik stanlee napisał:
>
> Lotnia to nie paralotnia , to raczej szybowiec .
Też jestem tego zdania.
Nie należy się spodziewać po lotni łatwego przemieszczania się z nią, startów w miejscach przygodnych (tylko 3 startowiska dostępne osobówką na 800km polskich gór), lądowania tylko na naprawdę płaskim.

Moja przygoda z lotniami to wyłącznie rozczarowania.
Pierwszy kurs, który rozpoczął teorią w Warszawie Smyk i miał się zakończyć częścią praktyczną na Słowacji. Nie zakończył bo instruktorzy nie mieli ważnych uprawnień i nie mogli dopuszczać do egzaminu.
W Polsce w Mieroszowie dowiedziałem się, ze bez wyjazdu z nimi na coroczny wyjazd do Makarskiej nie zrobię 10h nalotu potrzebnego wtedy do licencji w krócej niż w 2-3 lata. A przed licencją można latać tylko ;) pod nadzorem instruktora.
Na polsko-czeskim szkoleniu u Martina Bibko nie zostałem dopuszczony do egzaminu mimo że zostali ludzie, którzy mu na kursie połamali kilka razy lotnie lub sobie ręce.

Do tego okazało się, że jedyna pasująca mi lotnia - składane na 2m Finsterwaldery - nie mają żadnej przewagi nad paralotniami, a tylko wady:
doskonałość ok. 10 (osiągi glajta C), słabo znoszą turbulencje (przez zbyt miękką składaną ramę), więc również trochę wyższa prędkość nie pozwala na latanie w mocniejszym wietrze (zresztą przy wietrze 8+m/s nie ma termiki, a jak ktoś chce na żaglu 6+m/s może sobie kupić mniejszego glajta). Do tego składanie w min. 45 minut i cała masa problemów logistycznych.


Więc moim zdaniem lotnia nie jest lepszą paralotnią tylko słabym szybowcem - powinno się celować w latanie na sztywniaku lub Millenium (dosk. 20-25, szybowce 30-50+). Bo dopiero te nadają się na nasze warunki wąskich noszeń - zwykłe lotnie są za szybkie na dobre ciasne krążenie, a mają za słabą doskonałość by to nadrobić.
Albo na motolotni.

stanlee

unread,
Sep 20, 2017, 5:47:31 AM9/20/17
to
Więc moim zdaniem lotnia nie jest lepszą paralotnią tylko słabym szybowcem - powinno się celować w latanie na sztywniaku lub Millenium (dosk. 20-25, szybowce 30-50+). Bo dopiero te nadają się na nasze warunki wąskich noszeń - zwykłe lotnie są za szybkie na dobre ciasne krążenie, a mają za słabą doskonałość by to nadrobić.
Albo na motolotni.

Też jestem tego zdania, kto decyduje się na lotnie ten powinien pogodzić się z trudnościami towarzyszącymi lotniarstwu. Według mnie największa przewaga lotni nad paralotnią to możliwość latania w 3D. Też mam Funfexa i mam nadzieję że będzie się dobrze sprawował w połączeniu z napędem Mosquito.
Natomiast taki Easy Flyer mógłby bardzo poprawić jakość szkolenia zwłaszcza w początkowej fazie . Pamiętam jak pierwszy raz oderwałem się od ziemi na paralotni to po ogromnej dawce adrenaliny związanej ze startem ,już podczas samego lotu nie musiałem robić nic poza pociąganiem ,za lewy lub prawy sznurek, według poleceń instruktora , lądowanie też bez większego stresu, sterówki pod tyłek i siedzę na ziemi. Jak przypomnę sobie pierwszy lot na lotni to sam rozbieg jest był horrorem bo lotnia mi uciekała na bok a ja miałem nawyki z paralotni , żeby podbiegać pod uciekającą stronę. Gdy już się oderwałem od ziemi to trzeba było jeszcze utrzymać prędkość, korygować kierunek i jeszcze myśleć o wylądowaniu, stres był tak wielki ,że pomyliły mi się strony ,na którą mam się przechylać , lecz na szczęście Mars jest taką lotnią ,że nawet jak się go przytrzyma przez chwile w zakręcie to nic się nie stanie. Kilka lotów takim Easy Flyerem na początku szkolenia na pewno pozwoliłoby wstępnie opanować odruchy sterowania lotnią podczas lotu.

zxc

unread,
Sep 20, 2017, 8:20:58 AM9/20/17
to
W dniu 2017-09-09 o 15:32, fotolot pisze:

> Hej, wyrażę swoją opinię gdyż z przyczyn fizycznych jestem praktycznie związany z lataniem na lotni w podobnej pozycji.
> Nawiązując kontakty konstruktorskie dużo wcześniej pośrednio miałem info o tym prostym "przyrządzie ortopedycznym" opracowanym specjalnie dla potrzeb "sentymentalnych seniorów lotniarstwa (jak nasz" Praszczur")pragnących jeszcze za życia powtórnych powrotów do czasów młodzieńczych uniesień". Znając czas działań legislacyjnych ULCu(mija 4 lata) nasi emeryci raczej humanitarnego pozwolenia na takie kółeczka i kilka rurek(UL70) za życia nigdy mogą nie doczekać(nie liczy się"kawa na ławie",a na biurkach...).
> Konstrukcję pod względem oporów i nie tylko oceniam krytycznie jednak jej przeznaczeniem nie są osiągi sportowe, a umożliwienie w miarę bezpiecznej rekreacji niedołężnym. Osobiście bardzo chętnie zobaczyłbym taki przyrząd i uśmiechniętego oldboya latającego na żaglu w ostatniej szkole lotniowej u Andrzeja w Mieroszowie- tylko ilu jeszcze w PL na zalegalizowaniu takiej możliwości AKTYWNIE zależy...????(jest już dobry projekt ale o jego konsultacjach nie było konkretnego powiadomienia dla bezpośrednio najbardziej nimi zainteresowanych, o kulisach cisza .... )

Jakie przepisy uniemożliwiają użytkowanie tego rozwiązania teraz,
legalnie w Polsce? Jeżeli można to technicznie-detalicznie poproszę ;-)

pozdrawiam
zxc

witold...@gmail.com

unread,
Sep 20, 2017, 12:51:02 PM9/20/17
to
Olea chyba trochę przesadziles z tą doskonałości paralotni

http://airsport.pl/info_techniczne/testy_doskonalosci_paralotni.html

Pozdrawiam.

fotolot

unread,
Sep 20, 2017, 3:21:15 PM9/20/17
to
Oj tam 10% różnicy wobec przykładowej lotni to już jest coś bardzo porównywalnego(współczesne paralotnie osiągają dosk.9), nie wiem czy coś jeszcze Cię ukoliło ale dla mnie doświadczenia i prawdy o przyczynach beznadzieji formalno-rozwojowej lotniarstwa w PL opisywane przez Olea czy Stanlee to balsam na oczy, z mojej strony szacun Koledzy i mam nadzieję na kontynuację.

Pozdrawiam Wiesiek

Rusłan Buszczak

unread,
Sep 20, 2017, 4:03:48 PM9/20/17
to
Witam!
KOSZMAR!!! Jak widzę napisane teksty, przez ludzi, co kompletnie nie mają pojęcia o lataniu na lotniach, o lotniarstwie i całej otoczce związanej z lataniem, to aż ciarki mnie przechodzą!!!

Wszystkich zainteresowanych lotniarstwem, to zapraszam na wystawę do Kielc 7-8.10.2017. Jak jesteś zainteresowany lotniarstwem, to postaram się udzielić ci wszelkich informacji na ten temat.

Serdecznie pozdrawiam Ruslan

stanlee

unread,
Sep 20, 2017, 4:34:40 PM9/20/17
to

Witam!
KOSZMAR!!! Jak widzę napisane teksty, przez ludzi, co kompletnie nie mają pojęcia o lataniu na lotniach, o lotniarstwie i całej otoczce związanej z lataniem, to aż ciarki mnie przechodzą!!!
,,Szlachetny człowiek wymaga od siebie , prostak od innych"-


Konfucjusz

Viking

unread,
Sep 20, 2017, 4:38:02 PM9/20/17
to
On 09/20/2017 06:50 PM, witold...@gmail.com wrote:

> http://airsport.pl/info_techniczne/testy_doskonalosci_paralotni.html

Znakomite opracowanie. Aż szkoda, że lotnia pojawia się w nim jedynie
jako ciekawostka. Co nie umniejsza faktu, że ten mało reprezentatywny
przypadek pokazuje wyraźnie, że topowe modele paralotni pilotowane przez
chłopaków o elitarnych umiejętnościach ocierają się o doskonałość 10 w
locie po prostej. Natomiast prosta lotnia DHV1-2 adresowana jako
pierwsze własne skrzydło po kursie uzyskała +11. To się zupełnie pokrywa
z moimi doświadczeniami z etapu trymowania skrzydeł. Dla masztowej lotni
rekreacyjnej DHV1-2:

- konfiguracja do krążenia: VG 0%, Vp=38Km/h, Vop=1.1m/s, średnica
optymalnego kręgu 80m,

- konfiguracja do przeskoku: VG 100% *), Vp=43Km/h, Vop=1m/s

*) trzeba zaznaczyć, że VG mało zaawansowana bez niwelacji zwichrzenia,
masa startowa 139Kg, obciążenie powierzchniowe 8.85Kg/m2

Dla współczesnej lotni sztywnej (Atos):

- konfiguracja do krążenia: klapy +15, Vp=42Km/h, Vop=0.7m/s, średnica
optymalnego kręgu 110-130m,

- konfiguracja do przeskoku: klapy +5, Vp=66Km/h, Vop=0.9m/s

- konfiguracja dolotowa: klapy -4, Vp=72Km/h, Vop=1m/s **)

**) sterowanie minimalistyczne, bez aktywacji przerywaczy na górnej
powierzchni, masa startowa 155Kg, obciążenie powierzchniowe 10.83Kg/m2

Dane prędkości trymowe zebrane w warunkach atermicznych w kilku holach
za motolotnią na wysokości rzędu 2800m agl.

Do kompletu brakuje mi własnych doświadczeń z lotnią klasyczną typu
topless. Można założyć, że dla topless maksymalna doskonałość będzie o
3-4 jednostki gorsza niż w Atosie ale spodziewam się równorzędnych jeśli
nie lepszych prędkości maksymalnych. Topless z racji mniejszej
rozpiętości może być łatwiejszy do pilotowania w zakresie wysokich
prędkości. Choć Atos do 120Km/h jest zupełnie spoko... nie ma za bardzo
uzasadnienia by wychylać się znacznie poza Vne częściej niż raz w
tygodniu... ;-)

Pozdrawiam,
Viking

fotolot

unread,
Sep 20, 2017, 7:26:08 PM9/20/17
to
zxc napisał:

>
> Jakie przepisy uniemożliwiają użytkowanie tego rozwiązania teraz,
> legalnie w Polsce? Jeżeli można to technicznie-detalicznie poproszę ;-)
>
> pozdrawiam
> zxc

Cześć zxc,ogólnie to temat rzeka ale spróbuję chociaż częściowo. Pomijam analizy wielkości wszystkich występujących w tej konstrukcji sił, w każdym razie chodzi o mocowanie do "kila" np. tylnej pionowej rury. To połączenie nie może być słabe typu objemki itp. gdyż są tam przenoszone bardzo duże siły skrętne zarówno w osi pionowej jak i poziomej dlatego rura kilowa jest w tym miejscu przewiercona przelotowo co jest zmianą konstrukcyjną i naruszeniem oryginalnej struktury lotni, a więc jest zupełnie odwrotnie jak się Tomkowi i popierającemu to Vikingowi wydawało w porównaniu do mocowań przegubowych do "przystawek" kołowych. Nie wiem jak rozumieć tamtą wypowiedż Vikinga z 11.09 czy chodziło o zdemontowanie kołowej "przystawki" i demonstrowanie wtedy startu z nóg dla legalu(starsza osoba nie da rady) ? bo akurat z tą ramą nawet dla pełnosprawnych byłoby to raczej karkołomne(lub "nogołomne"). Bardzo ważnym prawnym aspektem są ubezpieczenia bo albo latamy legalnie zmodyfikowaną konstrukcją amatorską np. UL70(przepisy gotowe "teraz" oczekujemy na wprowadzenie)albo oryginalną konstrukcją wg. przepisów lotniowych gdyż w przypadku przykrych zdarzeń i odszkodowania z tytułu OC z powodu zamontowanej "przystawki" możemy mieć formalne kłopoty.
A teraz podchwytliwe pytanie do wszystkich czy "przyrząd" trójkołowy ważący 8kg i mocowany do lotni przegubowo bezinwazyjnie również powinien Waszym zdaniem zasługiwać na "legal"???
Pozdrawiam Wiesiek
ps. zacofane lub nie wprowadzone(i nie wiadomo kiedy wejdą?) uregulowania są największym problem rozgoryczonych kolegów, ULC mimo obowiązku(w ciągu 2 tygodni)odpowiadania na pytania np. o legalne latanie lekkim aparatem (napewno innym niż np. ciężka motolotnia ) jak zmodyfikowany rodzaj lotni itp. nie odpowiada wiele miesięcy....(przyp. WoopyFly jako UL70.)

Viking

unread,
Sep 21, 2017, 2:50:35 AM9/21/17
to
Hej,

Gdyby Konfucjusz żył w naszych czasach sprzedawał by lotnie w paczkach
po dziesięć :)

W przypadku gdyby ktoś bardzo cierpiał z powodu braku merytorycznej
wiedzy to nie ma potrzeby czekania aż do października tylko można zażyć
odpowiednia dawkę indoktrynacji lotniowej już w najbliższy weekend. Tak
się szczęśliwie składa, że lotniarze spotykają się na dorocznym
podsumowaniu sezonu w Pińczowie. Latanie będzie jak Bozia da ale
pogaduchy będą na pewno. Kadra dydaktyczna będzie z pewnością
zróżnicowana ale zdecydowanie na poziomie. Zawezwanie w tej sprawie tutaj:

https://lotnie.pl/O-lataniu-na-lotniach/2014871-dzien-lotniarza-zakonczenie-sezonu-arwp

Pozdrawiam,
Viking


On 20.09.2017 22:34, stanlee wrote:


Tomasz Poznański

unread,
Sep 21, 2017, 4:44:34 AM9/21/17
to
W dniu 2017-09-21 o 01:26, fotolot pisze:

> Cześć zxc,ogólnie to temat rzeka ale spróbuję chociaż częściowo. Pomijam analizy wielkości wszystkich występujących w tej konstrukcji sił, w każdym razie chodzi o mocowanie do "kila" np. tylnej pionowej rury. To połączenie nie może być słabe typu objemki itp. gdyż są tam przenoszone bardzo duże siły skrętne zarówno w osi pionowej jak i poziomej dlatego rura kilowa jest w tym miejscu przewiercona przelotowo co jest zmianą konstrukcyjną i naruszeniem oryginalnej struktury lotni, a więc jest zupełnie odwrotnie jak się Tomkowi i popierającemu to Vikingowi wydawało w porównaniu do mocowań przegubowych do "przystawek" kołowych.

Wiesiek na tej podpórce nie wystepują siły skrętne, jedynie niewielka
siła rozciągająca/ściskająca wzdłuż podpory. Siły skrętne są przenoszone
przez olinowanie sterownicy na sterownicę, a ta z kolei poprzez ramę z
dwóch trójkątów na wózek, bo tam jest główny punkt przenoszenia sił na
podwozie. Przewiercenie końcówki rury kilowej, która tam już nie
przenosi żadnych sił i zastosowanie sworznia było prostsze na tym etapie
niż tworzenie objemki. Natomiast "przegubowe przystawki kołowe" czy
"przyrząd kołowy 8 kg", nawet montowany bezinwazyjnie przegubowo,
wprowadza duże siły skupione na kil, bo to nie waga 8kg, tylko nierzadko
108 kg (z pilotem) i przegub nie posiada trzech stopni swobody, tylko
dwa. Z tego względu, dodatkowy moment skręcajacy wokół pionowej osi
lotni wprowadza na kilu dodatkowe znaczne siły skupione.

Pozdrawiam
Tomek

stanlee

unread,
Sep 21, 2017, 4:54:56 AM9/21/17
to
Gdyby Konfucjusz żył w naszych czasach sprzedawał by lotnie w paczkach
po dziesięć :)

Co? W paczkach po 10? No teraz to przesadziłeś , grubo przesadziłeś . Po 10 to nawet Konfucjusz nie dałby rady sprzedać .
Ale takie czteropaki to by mu schodziły jak ciepłe bułeczki.


Pozdrawiam stanlee

grzenias

unread,
Sep 21, 2017, 7:51:44 AM9/21/17
to
Jak temat lotni to i ja dodam coś od siebie:
Moje pierwsze próby zrealizowania marzeń o lataniu to LO w Dęblinie,nie wyszło(wada wymowy),później szybowce.Tutaj blisko było(słaby błędnik ale do wyćwiczenia,reszta badań ok). Ćwiczyć mi się nie chciało,więc udałem się do NCKu w Krakowie i rozpocząłem swoja dwuletnią przygodę z lotniami pod opieka śp Tadeusz Okręglickiego.Świetny facet,z pasją i chęcią pomagania innym i jeszcze ten klimat pracowni,lecz niestety przez te dwa lata tylko wycieczki czerwonym maluchem na Bodzów i zloty.Cierpliwy byłem,ale coś się tam pochrzaniło i koniec przygody.Po wielu latach zdecydowałem się na paralotnie i żałuje,że nie zrobiłem tego wcześniej.W PG mam wszystko czego potrzebuje i coś czego żadne lotnie,szybowce,myśliwce mi nie dadzą.Niezależność!!!
Mój dzień lotny wygląda tak:
praca-spanie-samochód-szybko pieszo na górę-latanie-jeśli przelot to bus,stop-samochód-drzemka-praca.Czy z lotnią byłoby to możliwe?Nie.Dodam,że latam głównie w BW gdzie o wywózkę ciężko.Trochę nie rozumiem dlaczego lotniarstwo nie rozwinęło się na nizinach.Możliwość holowania motolotnia,wielkie przestrzenie,byłe lotniska wojskowe,większy zakres użytecznej siły wiatru powinny zachęcić kandydatów do wybrania tej dyscypliny lotniczej.

pirx

unread,
Sep 21, 2017, 8:14:31 AM9/21/17
to
Węgrzy i Czesi dobrze sobie radzą z lotniami na płaskim. To tylko kwestia kultury i ilości pilotów. Nic więcej.

Trzeba mieć sporoooo samozaparcia, żeby jeżdzić na kurs do Mieroszowa z drugiego końca Polski :-).

Lotnie są super, ale w miejscach w których latanie na lotniach jest łątwiejsze - np. w Alpach. W takim Graifenburgu nie ma specjalnie znaczenia na czym lecisz. Na płaskim już raczej tak, zwłaszcza z wiatrem w plecy.

Moja przygoda lotniowa zakończyłą się tym, że postanowiłem zostać przy glajtach, bo jest to wygodniejsze i jak powiedział przedmówca- daje niezależność. Właściwie samo wyszło, bo po prostu zamiast wyciągać lotnię, wolałem bobujać się na glajcie. Do tego glajt daje mozliwość szybkiego latania po pracy. I to mi osobiście się najbardziej podoba w lataniu.

Pozdrawiam wszystkich lataczy!
Maciek

Gregor FLPHG

unread,
Sep 21, 2017, 9:40:53 AM9/21/17
to
Witam

Panowie czy mozna latac na PG i HG , a mozna.
Pomijajac wszytkie za i przeciw zgodzicie sie ze majac do dyspizycji oba szpeje okno pogodowe jest duzo wieksze i do wyboru co komu paduje. Jak mi sie chce i mam malo czasu to biere PG z motorkiem a jak wiecej czasu to hg z motorkiem.
Jak juz ktos sprobuje to bedzie mial czesciej wiecej czasu :)

pozdrawiam
gregor

Piotr W

unread,
Sep 21, 2017, 9:57:34 AM9/21/17
to
A jakbym chciał bez motorka? Bo mam tez motorek do ppg - ale nuda...;)

Wiem jak z logistyką pg i hg. A jak to wyglada od strony xc - dla kogos kto lata pg i chciałby sprobowac na czymś sztywniejszym. Jakis konwertyta może zachęcić/zniechęcić?


pzdr

peter

ZK

unread,
Sep 21, 2017, 2:28:12 PM9/21/17
to
Coś takiego by mi się marzyło przy całej przychylności do lotni... bezchmurna jak najbardziej wskazana.


https://www.youtube.com/watch?time_continue=229&v=cbDv38aI_l8


ZK

fotolot

unread,
Sep 21, 2017, 4:17:26 PM9/21/17
to

>
> Wiesiek na tej podpórce nie wystepują siły skrętne, jedynie niewielka
> siła rozciągająca/ściskająca wzdłuż podpory. Siły skrętne są przenoszone
> przez olinowanie sterownicy na sterownicę, a ta z kolei poprzez ramę z
> dwóch trójkątów na wózek, bo tam jest główny punkt przenoszenia sił na
> podwozie. Przewiercenie końcówki rury kilowej, która tam już nie
> przenosi żadnych sił i zastosowanie sworznia było prostsze na tym etapie
> niż tworzenie objemki. Natomiast "przegubowe przystawki kołowe" czy
> "przyrząd kołowy 8 kg", nawet montowany bezinwazyjnie przegubowo,
> wprowadza duże siły skupione na kil, bo to nie waga 8kg, tylko nierzadko
> 108 kg (z pilotem) i przegub nie posiada trzech stopni swobody, tylko
> dwa. Z tego względu, dodatkowy moment skręcajacy wokół pionowej osi
> lotni wprowadza na kilu dodatkowe znaczne siły skupione.
>
> Pozdrawiam
> Tomek

Tomek tak jak opisałeś, sztywność uładu kil- speedbar- podłużnica jest tu oczywista. Skrętność masztu(podpórki) sugerowałem tym, że golenie kół są zamocowane właśnie do niego za to nie widziałem szerokiego solidnego połączenia maszt- podłużnica lub przednich odciągów kół poza tym na nierównościach i w przechyłach występować będzie duże wielokierunkowe męczenie zarówno w tym punkcie przy kilu jak i w krzyżowym łączeniu podłużnicy ze speedbarem . Punkt ten jest w tym "przyrządzie" newralgiczny i absolutnie nie wierzę aby oryginalna rurka speedbara (dł. ok. 130cm fi 28mm) w środkowym jej punkcie przy twardych lądowaniach na wertepach była w stanie wytrzymać obciążenie np. 3G-jak przy statycznym badaniu obciążeniowym naciskiem 450kg????.
Naprawdę nie widzę Tomek żadnej praktycznej przewagi, a wiele wad takiego sztywno przykręconego 4 punktowo do lotni ustrojstwa w porównaniu z podwoziem zawieszonym 3 osiowo swobodnie , (latasz motolotnią więc być może znasz tylko 2-osiowe, do sztywniaków wg. mnie i wielu niedopuszczalne).
Omawiana konstrukcja bardziej sztywno ingeruje w swobodny układ lotni masowo od zastosowania równie lekkiego podwozia podwieszanego.
Co myślisz teraz Tomek dla dalszych porównań i konfrontacji o tym by i to też w takim razie mogło latać swobodnie i legalnie jak sugerowano ??? https://www.youtube.com/watch?v=9AZTq7lLaVY:

Pozdrawiam Wiesiek

Viking

unread,
Sep 21, 2017, 6:16:45 PM9/21/17
to
On 09/21/2017 08:28 PM, ZK wrote:
> Coś takiego by mi się marzyło przy całej przychylności do lotni... bezchmurna jak najbardziej wskazana.

Nie od dziś wiadomo, że poziom marzeń jest adekwatny do poziomu
zaawansowania ;-) Nie wpadłbym na to, że aby polubić bezchmurną trzeba
iść na takie zakupy ;-)


Pozdrawiam,
Viking

Tomasz Poznański

unread,
Sep 21, 2017, 6:44:59 PM9/21/17
to
W dniu 2017-09-21 o 22:17, fotolot pisze:

> Tomek tak jak opisałeś, sztywność uładu kil- speedbar- podłużnica jest tu oczywista. Skrętność masztu(podpórki) sugerowałem tym, że golenie kół są zamocowane właśnie do niego za to nie widziałem szerokiego solidnego połączenia maszt- podłużnica lub przednich odciągów kół poza tym na nierównościach i w przechyłach występować będzie duże wielokierunkowe męczenie zarówno w tym punkcie przy kilu jak i w krzyżowym łączeniu podłużnicy ze speedbarem .

Ja też tego za bardzo nie czuję jak ten speedbar, który dostaje w środku
długości skupione obciążenie od belki podwozia w czasie lądowania,
przeniesie to zginanie, pomimo że jest jakaś równoległa rura pod
speedbarem ale dość symbolicznie wygięta. Ten węzeł siłowy to chyba
jeszcze niezbyt przesadnie wersja użytkowa jest.

> Naprawdę nie widzę Tomek żadnej praktycznej przewagi, a wiele wad takiego sztywno przykręconego 4 punktowo do lotni ustrojstwa w porównaniu z podwoziem zawieszonym 3 osiowo swobodnie , (latasz motolotnią więc być może znasz tylko 2-osiowe, do sztywniaków wg. mnie i wielu niedopuszczalne).

Nie widziałem rozwiazania podwozia zawieszonego swobodnie trzyosiowo,
więc nie jestem w stanie porównywać go. Natomiast w sztywniakach
pojawiają się już odciagi dla unicestwienia momentów skręcajacych na
głównym węźle:
http://www.trikepilot.com/members/profile/2479/pictures/12377/2

> Omawiana konstrukcja bardziej sztywno ingeruje w swobodny układ lotni masowo od zastosowania równie lekkiego podwozia podwieszanego.

Zgadza się, omawiane podwozie nie posiada żadnego stopnia swobody w
odniesieniu do, w zasadzie "usztywnionego", układu speedbar-ramiona-rura
kilowa.

> Co myślisz teraz Tomek dla dalszych porównań i konfrontacji o tym by i to też w takim razie mogło latać swobodnie i legalnie jak sugerowano ??? https://www.youtube.com/watch?v=9AZTq7lLaVY:

O, czegoś takiego nie widziałem :) chociaż kiedyś nawet zastanawiałem
się czy możliwym technicznie byłoby wyholowanie trajki bez napędu.
Powyższe rozwiązanie jest mi jakoś dziwnie znajome :).
To raczej dedykowane dla pilotów, którzy muszą pozostać przy kółkach.
Wcześniej omawiana rama z podwoziem jest chyba rozwiazaniem przejściowym
na czas szkolenia dla typowych lotniarzy.
Co do legalności, to wszystko co jest nieklasyfikowane, bez napędu, do
70 kg masy własnej może legalnie latać w kategorii UL-70.

Pozdrawiam
Tomek

zxc

unread,
Sep 22, 2017, 5:52:21 AM9/22/17
to
W dniu 2017-09-21 o 01:26, fotolot pisze:
> zxc napisał:

>> Jakie przepisy uniemożliwiają użytkowanie tego rozwiązania teraz,
>> legalnie w Polsce? Jeżeli można to technicznie-detalicznie poproszę ;-)

> Cześć zxc,ogólnie to temat rzeka ale spróbuję chociaż częściowo. Pomijam analizy wielkości wszystkich ...

Od strony mechaniczno wytrzymałościowej umiem to ocenić samodzielnie.

> Bardzo ważnym prawnym aspektem są ubezpieczenia bo albo latamy legalnie zmodyfikowaną
> konstrukcją amatorską np. UL70(przepisy gotowe "teraz" oczekujemy na wprowadzenie)albo
> oryginalną konstrukcją wg. przepisów lotniowych gdyż w przypadku przykrych zdarzeń
odszkodowania z tytułu OC z powodu zamontowanej "przystawki" możemy mieć
formalne kłopoty.
Nie znam aktualnych szczegółowych przepisów lotniowych, lotnie i
paralotnie, na których latałem 'modyfikowałem konstrukcyjnie' osobiście
wiele razy bez pytania się ULC o zdanie (a co najwyżej radząc się
kolegów) i inni robią to tak samo. Obecnie przepisy sportowe
paralotniowe mocno to ograniczają ale tylko w zakresie latania na
zawodach. Paralotniowe 'kółka pod dupę dla kulawych' też chyba
nie są przedmiotem działań formalno-technicznych???

pozdrawiam
zxc

Viking

unread,
Sep 22, 2017, 6:18:04 AM9/22/17
to
On 22.09.2017 00:44, Tomasz Poznański wrote:

> Ja też tego za bardzo nie czuję jak ten speedbar, który dostaje w środku
> długości skupione obciążenie od belki podwozia w czasie lądowania,
> przeniesie to zginanie, pomimo że jest jakaś równoległa rura pod
> speedbarem ale dość symbolicznie wygięta. Ten węzeł siłowy to chyba
> jeszcze niezbyt przesadnie wersja użytkowa jest.

Konkretnie mówiąc w strukturze zastępującej speedbara u góry jest
zastosowany płaskownik przymocowany po środku do belki podwozia. Moim
zdaniem taka łukowa koncepcja uzyskuje wystarczającą sztywność do
lądowania w aplikacji do jakiej jest przewidziana.

Pozdrawiam,
Viking

zxc

unread,
Sep 22, 2017, 7:05:18 AM9/22/17
to
W dniu 2017-09-21 o 22:17, fotolot pisze:
> Co myślisz teraz Tomek dla dalszych porównań i konfrontacji o tym by i to też w takim razie mogło latać swobodnie i legalnie jak sugerowano ???https://www.youtube.com/watch?v=9AZTq7lLaVY:

A czy nie może? W czym problem - ten 'legalistyczny'?

W/g kodeksu sportowego lotnie/paralotnie, jak na zawodach lotniowych
pojawi się gość, który nie może wystartować z nóg (bo jest 'kulawy') to
może używać z takiego ustrojstwa jeżeli jego lotnia jest bez tego
startowalno-lądowalna na nogach.

Co w PL zakazuje używania kółek? Kółka na sterownice są OK do nauki?
Odrzucany wózek do startów na holu też? To czemu nie uprząż z kółkami?

???
zxc

Tomasz Poznański

unread,
Sep 22, 2017, 4:14:59 PM9/22/17
to
W dniu 2017-09-22 o 12:18, Viking pisze:

> Konkretnie mówiąc w strukturze zastępującej speedbara u góry jest
> zastosowany płaskownik przymocowany po środku do belki podwozia. Moim
> zdaniem taka łukowa koncepcja uzyskuje wystarczającą sztywność do
> lądowania w aplikacji do jakiej jest przewidziana.

Rzeczywiście, nie ma speedbara tylko płaskownik pracujący w tej
koncepcji łukowej na rozciąganie. Dobrze widać to na początku filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=eBZjK9XmJME

Pozdrawiam
Tomek

Tomasz Poznański

unread,
Sep 22, 2017, 4:21:12 PM9/22/17
to
W dniu 2017-09-21 o 22:17, fotolot pisze:

> (...) poza tym na nierównościach i w przechyłach występować będzie duże wielokierunkowe męczenie zarówno w tym punkcie przy kilu jak i w krzyżowym łączeniu podłużnicy ze speedbarem . Punkt ten jest w tym "przyrządzie" newralgiczny i absolutnie nie wierzę aby oryginalna rurka speedbara (dł. ok. 130cm fi 28mm) w środkowym jej punkcie przy twardych lądowaniach na wertepach była w stanie wytrzymać obciążenie (...)
Jak zauważył Witek, tam nie ma oryginalnego speedbara. Jest zastosowana
inna "łukowa" konstrukcja z wygietej rury i płaskownika (widoczna na
początku tego filmu):
https://www.youtube.com/watch?v=eBZjK9XmJME
Tak że jest to przemyślane i zapewne jest i będzie przetestowane.

Pozdrawiam
Tomek

fotolot

unread,
Sep 22, 2017, 5:53:23 PM9/22/17
to
Tomasz Poznański napisał
>
> "O, czegoś takiego nie widziałem :) chociaż kiedyś nawet zastanawiałem
> się czy możliwym technicznie byłoby wyholowanie trajki bez napędu.
> To raczej dedykowane dla pilotów, którzy muszą pozostać przy kółkach."
- może i tak być, jednak akurat właśnie takie rozwiązanie wydaje mi się dodatkowo bardziej ekonomiczne i praktyczniejsze dla górali równinnych z północy PL bo w razie braku holówek w promieniu 50km od domu mają łatwą alternatywę ewentualnego zamontowania napędu pomocniczego np. od PPGa wykorzystując ramę UL70 na UL115> Jak myślisz Tomek czy to nie idealne, bardzo tanie rozwiązanie dla skromnych emerytów polskich pionierów lotniarstwa dające im różne możliwości wyboru po wygodnym odnowieniu nawyków? . "Wcześniej omawiana rama z podwoziem jest chyba rozwiazaniem przejściowym
na czas szkolenia dla typowych lotniarzy."
-tak jak już pisałem to sztywne podwozie opracowywane jest głównie na obecne potrzeby rekreacyjnego latania dla pionierów(info z niemiec)ale być może do nauki też wejdzie. > "Co do legalności, to wszystko co jest nieklasyfikowane, bez napędu, do
> 70 kg masy własnej może legalnie latać w kategorii UL-70."

-czy w końcu po tylu latach "partyzanckiego tułactwa wyklętych, amnestia jest na fakcie"?

Odnośnie podwieszeń 3 osiowych to jest kilka rozwiązań jak i wiele innowacyjnych konstrukcji wózków lotniowych, możesz ich nie znać Tomek bo prawdopodobnie nie jesteś konstruktorem, a to jest czasem wymagane aby zostać przyjętym i zarejestrowanym użytkownikiem(po zaprezentowaniu) na tego typu międzynarodowych forach.

Po lotach holowanych przykłady zwyczajnej nauki i latania swobodnego z podwoziem tym razem na żagielku(gdzieś daleko z tąd) : https://www.youtube.com/watch?v=RDgoWO6moF0

i tu: https://www.youtube.com/watch?v=dq0rpkYPIUw&t=85s


Pozdrawiam Wiesiek

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 22, 2017, 6:25:17 PM9/22/17
to
Ne bardzo widzę w tym jakiś przełom - start na kółkach niewiele daje. U nas nie ma za bardzo startowisk, które by się do tego nadawały.
Natomiast jak ktoś chce lądować na kółkach - każdy tandem ląduje na kółkach na sterownicy. Moim zdaniem większym problemem jest proces szkoleniowy, który uczy lądowań od cyrkli i przeciągnięć do lądowania na nogach, zamiast od lądowania szybowcowego, właśnie na kółkach, do lądowania na nogach.

witold...@gmail.com

unread,
Sep 24, 2017, 10:11:18 AM9/24/17
to
Panowie a na takiego Millenium to trzeba mieć licęcje szybowcowe czy SK HG?
https://youtu.be/B2zbQtaRKIo

Viking

unread,
Sep 24, 2017, 11:50:25 AM9/24/17
to
Hej,

Zwykła lotniową SK HG. Sportowo jesteś wtedy FAI O-2 (czyli wśród lotni
takich jak Swift czy Arheopteryx z L/D ~25). Z bardziej znanych
glajciarzy, którzy przesiedli się do tej klasy są choćby Steve Cox czy
Andy Hediger. Na naszym krajowym podwórku czekamy na potwierdzenie KD.

https://www.youtube.com/watch?v=q05we4D0b1k


Pozdrawiam,
Viking

bodzio123

unread,
Sep 24, 2017, 3:30:14 PM9/24/17
to
Fajna maszynka ale 10 godzin bym to składał a potem 12 sprawdzał czy wszystko jest ok :).To w sumie na drugi dzień bym mógł wystartować :)

fotolot

unread,
Sep 24, 2017, 5:49:57 PM9/24/17
to
bodzio123 napisał:
> Fajna maszynka ale 10 godzin bym to składał a potem 12 sprawdzał czy wszystko jest ok :).To w sumie na drugi dzień bym mógł wystartować :)

Ja bym lotnią z moim napędem w układanie puzzli za każdym razem też się raczej nie bawił.
To są sprzęty bardziej hangarowe.

Jako ciekawostkę podaję z prywatnej korespondencji z Dr. Stevem Morrisem twórcą Millennium i Swifta, że rekreacyjnie lata On właśnie zmotoryzowanym otwartym Millennium(a nie np. Swiftem)(w bezlicencyjnej klasie Far103- czyli nasze UL115) i z parametrów, które podał wynika, że są one prawie takie same jak w moim Atosie z napedem pomocniczym czyli : max L/D 11:1 , min sink 250fpm, max rate 500-600fpm motor Zenoah 24hp - tu u mnie słabiej bo mam JPX425PUL 18hp i wznoszenie ok. 2,3m/s
Ogólnie używki Millennium zaczynają się pojawiać w cenach sztywnopłatów, u niemców z relacji znajomego instruktora jest formalny problem z takimi wersjami (mają tak przekichane przepisy, że im się odechciewa latania) dlatego emigrują coraz częściej z papierologią do liberalnych francuzów.

Pozdrawiam Wiesiek

bodzio123

unread,
Sep 24, 2017, 6:31:33 PM9/24/17
to


> Ja bym lotnią z moim napędem w układanie puzzli za każdym razem też się raczej nie bawił.
> To są sprzęty bardziej hangarowe.

Tak ja mówisz,piszesz :)

0lea...@gmail.com

unread,
Sep 25, 2017, 4:01:59 PM9/25/17
to
Lotnia w zasadzie też.
Hangar nazywa się - garaż :)

bodzio123

unread,
Sep 25, 2017, 6:12:30 PM9/25/17
to
Hangar to na maszyny latające.Garaż na maszyny jeżdżące. :)Lotnie złożoną można spokojnie przechowywać w garażu a składanie zajmuje 20 min.

fotolot

unread,
Oct 1, 2017, 3:48:11 PM10/1/17
to

> O, czegoś takiego nie widziałem :)

> Co do legalności, to wszystko co jest nieklasyfikowane, bez napędu, do
> 70 kg masy własnej może legalnie latać w kategorii UL-70.
>
> Pozdrawiam
> Tomek

Cześć Tomek, czy to co napisałeś powyżej jest w PL faktem ?

Pytam dla pewności czy przedwcześnie nie wprowadziłeś nas wszystkich w błąd i jakiś rodak z takiego powodu mógłby np. zostać pozbawiony możliwości utrzymywania rodziny przez stratę pracy wymagającej niekaralności.

Pozdrawiam Wiesiek.

Tomasz Poznański

unread,
Oct 1, 2017, 4:40:16 PM10/1/17
to
W dniu 2017-10-01 o 21:48, fotolot pisze:
Trochę uogólniłem, ponieważ wymagania co do klasy UL-70 i UL-115 to nie
tylko masa własna.
Aby nikogo nie wprowadzać w błąd to proponuję przeczytanie przepisów
dotyczących klasyfikacji statków powietrznych. Warunki włączenia do ww.
kategorii znajdują się w załącznikach rozporządzenia:
http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2013/1032/1
(tabela nr 2, kategoria K5, Nieklasyfikowane)

Pozdrawiam
Tomek

fotolot

unread,
Oct 1, 2017, 7:55:38 PM10/1/17
to
Tomek napisałem konkretnie do Ciebie i rozwinąłem zapytanie w znaczeniu cyt:"LEGALNIE LATAĆ" w PL UL70 - tą klasyfikację K-5 i warunki techniczne znamy, "czytamy" już od kilku lat. Mamy na myśli końcowy etap legislacyjny projektu faktycznie legalizującego warunki użytkowania tego typu statków powietrznych przez obywateli RP.

Pozdrawiam Wiesiek

witold...@gmail.com

unread,
Oct 2, 2017, 12:26:39 PM10/2/17
to

cygan

unread,
Oct 2, 2017, 1:29:49 PM10/2/17
to

O quwa, przeczytalem całe. Wnioski;
1. Jak chcesz zmarnowac 15min zycia to przeczytaj pismo z ULC
2. Jak nie chcesz zmarnować więcej pozostałego ci zycia to sxybko o tym zapomnij ;)

cygan

Tomasz Poznański

unread,
Oct 2, 2017, 4:29:52 PM10/2/17
to
W dniu poniedziałek, 2 października 2017 01:55:38 UTC+2 użytkownik fotolot napisał:

> Tomek napisałem konkretnie do Ciebie i rozwinąłem zapytanie w znaczeniu cyt:"LEGALNIE LATAĆ" w PL UL70 - tą klasyfikację K-5 i warunki techniczne znamy, "czytamy" już od kilku lat. Mamy na myśli końcowy etap legislacyjny projektu faktycznie legalizującego warunki użytkowania tego typu statków powietrznych przez obywateli RP.

Jeżeli "warunki techniczne znamy", bo są one określone i opublikowane w obowiązującym akcie prawnym, czyli legalne, to po co nam "projekt faktyczne legalizujący warunki użytkowania tego typu statków"?

Tomek

fotolot

unread,
Oct 3, 2017, 8:43:55 AM10/3/17
to

>
> Jeżeli "warunki techniczne znamy", bo są one określone i opublikowane w obowiązującym akcie prawnym, czyli legalne, to po co nam "projekt faktyczne legalizujący warunki użytkowania tego typu statków"?
>
> Tomek

Projekt ten potrzebny("legalizujący")jest Ci dobrze znany, gdyż właśnie Ty(na lotnie.pl) entuzjastycznie informowałeś nas o nim i zawiera on warunki posiadania niezbędnych uprawnień czyli "posiadanie ŚK/licencja - dowolnego typu albo przeszkolenie z zakresu prawa żeglugi powietrznej"

Czy miałeś również szczególnie ten niezbędny projekt na myśli pisząc publicznie: "...może latać legalnie w kategorii UL70."

Pozdrawiam Wiesiek.

Tomasz Poznański

unread,
Oct 3, 2017, 11:00:47 AM10/3/17
to
W dniu wtorek, 3 października 2017 14:43:55 UTC+2 użytkownik fotolot napisał:

>
> Projekt ten potrzebny("legalizujący")jest Ci dobrze znany, gdyż właśnie Ty(na lotnie.pl) entuzjastycznie informowałeś nas o nim i zawiera on warunki posiadania niezbędnych uprawnień czyli "posiadanie ŚK/licencja - dowolnego typu albo przeszkolenie z zakresu prawa żeglugi powietrznej"
>
> Czy miałeś również szczególnie ten niezbędny projekt na myśli pisząc publicznie: "...może latać legalnie w kategorii UL70."
>
> Pozdrawiam Wiesiek.

Ten projekt, to nie jest projekt "legalizujący", bo latanie na urządzeniach latających kategorii Ul-70 i UL-115 jest już legalne w Polsce. To jest projekt liberalizujący uprawnienia do latania. Pisałem: "Co do legalności, to wszystko co jest nieklasyfikowane, bez napędu, do 70 kg masy własnej może legalnie latać w kategorii UL-70." Uściśliłem, że oprócz masy musi spełnić także inne dodatkowe kryteria określające klasę UL-70. Słowo "wszystko" nie jest tożsame ze słowem "wszyscy". Ani teraz, ani w przyszłości nie każdy będzie mógł latać sprzętem w klasie UL-115/UL-70, ponieważ nawet projekt, zwany przez Ciebie nie wiadomo dlaczego "legalizującym", nie zakłada takiej możliwości. W nowych przepisach(o ile wejdą w życie bo batalia z nadzorem w tle może to znacznie utrudnić i opóźnić: http://dlapilota.pl/wiadomosci/grzegorz-brychczynski/uwagi-do-projektu-wylaczenia-zastosowania-przepisow-ustawy-prawo-lo) będą tylko niższe wymagania odnośnie posiadanych uprawnień.

Pozdrawiam
Tomek

fotolot

unread,
Oct 3, 2017, 5:02:15 PM10/3/17
to
".. nie każdy będzie mógł latać sprzętem w klasie UL-115/UL-70, ponieważ nawet projekt, zwany przez Ciebie nie wiadomo dlaczego "legalizującym", nie zakłada takiej możliwości. W nowych przepisach(o ile wejdą w życie bo batalia z nadzorem w tle może to znacznie utrudnić i opóźnić: http://dlapilota.pl/wiadomosci/grzegorz-brychczynski/uwagi-do-projektu-wylaczenia-zastosowania-przepisow-ustawy-prawo-lo) będą tylko niższe wymagania odnośnie posiadanych uprawnień.
>
> Pozdrawiam
> Tomek

Projekt nazwałem potocznie "legalizującym" od słowa "LEGAL" często cytowany przy aparatach latających wg. FAR103 USA gdzie faktycznie nie są wymagane ŻADNE licencje co doskonale się SPRAWDZIŁO przez dziesiątki lat i dlatego Dariusz Lewek przed 4-lat nie miał żadnych problemów z zaakceptowaniem i szybkim wprowadzeniem tej statystycznie wypraktykowanej przecież pod względem bezpieczeństwa amatorskiej klasy, niestety głównie okazało się to dla polskich konstruktorów perfidnym oszustwem- niektórzy stracili oszczedności- liczba zgłoszonych UL70 i 115 w ciągu tych lat = 1. Pewien żle nastawiony do tego jedynego egzemplarza Pan z PAŻP z przekonaniem twierdził, że to właśnie "one wszystkie" wlatują mu bez zgłoszeń w przestrzeń na terenie całej Polski .
Wymagania, które dla nas w tym ostatnim projekcie "O wyłączeniach..." dodatkowo w PL ustanowiono są logiczne i akceptowalne(przyjmijmy za "legal") co zresztą znalazło poparcie konsultacyjne od całego środowiska lotniczego. Projekt ma się dobrze, został już poddany pod opinie Komisji Prawniczej akceptującej jego zgodność z przepisami UE.

Tomek reasumując - cały czas podtrzymujesz i wmawiasz ludziom, że aktualnie UL70 mogą latać legalnie(pytaliśmy ULC) i jednocześnie zaprzeczasz - "o ile przepisy wejdą w życie" podając przykład ("hamUlcowej") "batalii", ("protroskliwej kpiny"-jak nie wiadomo o co chodzi...)wg. komentarzy to zakamuflowana chęć samozwańczego podżegania do działań przeciwko naszym prawom wynikającym również z przynależności do UE.

Pozdrawiam Wiesiek Sobczak.

witold...@gmail.com

unread,
Oct 4, 2017, 11:22:52 AM10/4/17
to
Dla rozluźnienia atmosfery ☺

https://youtu.be/WVGx3vwMYFI

fotolot

unread,
Oct 4, 2017, 7:36:01 PM10/4/17
to
witold...@gmail.com napisał:
> Dla rozluźnienia atmosfery ☺
>
> https://youtu.be/WVGx3vwMYFI

Też fajne....jednak jeśli Cię przydusiła "atmosfera" to spróbuj zwrócić uwagę Witoldzie (i kto tam równie"wrażliwy"), że jest ona wynikiem ciągłego zablokowania MOŻLIWOŚCI stosowania "przyrządów"UL70i115 w PL i szczególnie dotyczy ( może jeszcze nie Ciebie)a osób starszych czy "kulawych", którzy są skazani już na wieloletnią dyskryminację nieporadnych lub ewidentnie o złej woli decydentów.Osoby te ze względów zdrowotnych nie są w stanie latać sportowo swobodnie czy nawet poprostu tak jak miliony młodych z tego rodzimego "zniewalająco-urzędniczego cyrku" wyemigrować.
Twoja spostrzegawczość i poprzednia dla nas porada o czytanie i wysłanie zapytania do ULCu jest niestety nie trafiona gdyż jesteśmy w kontaktach i doskonale znamy te publikacje. Taka droga była oczywiście już dawno sprawdzana(bezskutecznie), ale dzięki za bezinteresowną życzliwość. Życzę Ci kolego pilocie możliwości latania gdziekolwiek na świecie zechcesz, w sposób jaki Cię rajcuje na podniecających filmikach oraz zachowania sportowej sprawności do póżnej starości.
Ja tym czasem skromnie "Żyję w kraju.."
Podsumowując po "rozlużnieniu atmosfery" przez Witolda dodaję muzykę bo jak wiadomo " łagodzi ona koszmarne obyczaje" i w ogóle zależnie od stylu mikrocząstki narodu potrafi nawet na krótki moment zbratać: https://www.youtube.com/watch?v=ZpkT7zfgH24

Pozdro Wiesiek
ps.żeby nie było zaKODowanej polityki ...ta muza powstała za "platformy"

Tomasz Poznański

unread,
Oct 4, 2017, 8:50:03 PM10/4/17
to
W dniu 2017-10-03 o 23:02, fotolot pisze:

>
> Projekt nazwałem potocznie "legalizującym" od słowa "LEGAL" często cytowany przy aparatach latających wg. FAR103 USA gdzie faktycznie nie są wymagane ŻADNE licencje co doskonale się SPRAWDZIŁO przez dziesiątki lat

W USA może się sprawdziło, podobnie jak legalizacja broni sprawdziła się
już w latach liczonych na setki. Niemniej jednak w Europie (Unii)
nigdzie nie ma takiej regulacji przyjętej wprost z FAR 103 i co najwyżej
można tym latać w Niemczech i Anglii bez badań lekarskich. Jedynymi
statkami jakimi można latać bez uprawnień o których słyszałem w EU, to
paralotnie bez napędu we Francji i modele RC.

> i dlatego Dariusz Lewek przed 4-lat nie miał żadnych problemów z zaakceptowaniem i szybkim wprowadzeniem tej statystycznie wypraktykowanej przecież pod względem bezpieczeństwa amatorskiej klasy, niestety głównie okazało się to dla polskich konstruktorów perfidnym oszustwem- niektórzy stracili oszczedności- liczba zgłoszonych UL70 i 115 w ciągu tych lat = 1.

Dalej więc nie wiem czy ten jeden to legalny, czy jak twierdzisz nadal
nielegalny w Polsce.

> Wymagania, które dla nas w tym ostatnim projekcie "O wyłączeniach..." dodatkowo w PL ustanowiono są logiczne i akceptowalne(przyjmijmy za "legal") co zresztą znalazło poparcie konsultacyjne od całego środowiska lotniczego. Projekt ma się dobrze, został już poddany pod opinie Komisji Prawniczej akceptującej jego zgodność z przepisami UE.

To tylko się pozostaje cieszyć, że ten projekt prawie "legal"
(przyjmijmy za "legal") ma się dobrze i zapewne niedługo zostanie przyjęty.

> Tomek reasumując - cały czas podtrzymujesz i wmawiasz ludziom, że aktualnie UL70 mogą latać legalnie(pytaliśmy ULC) i jednocześnie zaprzeczasz - "o ile przepisy wejdą w życie" podając przykład ("hamUlcowej") "batalii",

Wiesiek dla mnie legalnie, to znaczy zgodnie z obowiązujacym prawem.
Podobnie jak legalnie można już latać na paralotni, lotni
etc.(niektórzy nawet latają legalnie), a to że być może przepisy
dotyczące uprawnień do latania na UL -70/115 zostaną zliberalizowane,
nie przeczy temu, że sprzęt spełniajacy wymagania klasy UL-70/115 może
już teraz latać legalnie, bo nie są wymagane prawem żadne dokumenty
potwierdzające zdatność takiego sprzętu do latania.

Pozdrawiam
Tomek

Viking

unread,
Oct 5, 2017, 6:48:52 AM10/5/17
to
Witam,

On 05.10.2017 02:36, Tomasz Poznański wrote:
> W dniu 2017-10-03 o 23:02, fotolot pisze:
>
>>
>> Projekt nazwałem potocznie "legalizującym" od słowa "LEGAL" często
>> cytowany przy aparatach latających wg. FAR103 USA gdzie faktycznie nie
>> są wymagane ŻADNE licencje co doskonale się SPRAWDZIŁO przez
>> dziesiątki lat
>
> W USA może się sprawdziło, podobnie jak legalizacja broni sprawdziła się
> już w latach liczonych na setki. Niemniej jednak w Europie (Unii)
> nigdzie nie ma takiej regulacji przyjętej wprost z FAR 103 i co najwyżej
> można tym latać w Niemczech i Anglii bez badań lekarskich. Jedynymi
> statkami jakimi można latać bez uprawnień o których słyszałem w EU, to
> paralotnie bez napędu we Francji i modele RC.

Zacznijmy może od tego, że w kraju źródłowym FAR 103 całe latanie
lotniowe i paralotniowe podlega pod te regulacje. Odwrotnie niż u nas
gdzie na potrzeby między innymi UL-70 oraz UL-115 aktualnie próbuje się
zaimportować wyrwane z kontekstu rozwiązania FAR 103. Trudno nie
zauważyć ścisłego związku braku obowiązku posiadania licencji z kosztami
ponoszonymi na ubezpieczenia. Dość powiedzieć, że pod koniec 2015
amerykańska organizacja lotniowo - paralotniowa USHPA przeszła niezwykle
poważny kryzys wynikający z braku możliwości zakupu komercyjnego
ubezpieczenia, którym objęci są sami piloci, instruktorzy, kursanci oraz
właściciele terenów udostępnionych jako startowiska i lądowiska. Jedynym
wyjściem z tej sytuacji okazało się utworzenie własnego funduszu
gwarancyjnego Risk Retention Group (RRG) z kapitałem startowym ponad 2
miliony USD. Fundusz ostatecznie został uruchomiony niemal w ostatniej
chwili przed końcem ważności posiadanych polis w styczniu 2016 roku.
Wśród źródeł kapitału poza środkami pozyskiwanymi z działalności
gospodarczej nie mniej niż 840 tysięcy USD popłynęło extra bezpośrednio
z kieszeni pilotów członków USHPA. Gdyby nie niezwykła mobilizacja
związana ze składką całe swobodne latanie w USA praktycznie by się
zatrzymało. Przykład skrajnie "doskonałego" rozwiązania problemów
bezpieczeństwa lotów ;-)

http://www.expandingknowledge.com/Jerome/PG/Association/US/2016_Instructors/Main.htm



[...]
> To tylko się pozostaje cieszyć, że ten projekt prawie "legal"
> (przyjmijmy za "legal") ma się dobrze i zapewne niedługo zostanie przyjęty.

Może i mnie by się ten optymizm udzielił, gdyby nie lektura uwag RLC do
prezentowanego projektu. Uwagi RLC postrzegam jako jedną z nielicznych
profesjonalnych wypowiedzi w wątku konsultacji gdzie widać troskę o
jakość i spójność proponowanych przepisów:


https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//523/12298903/12435776/12435779/dokument307041.pdf

Pozdrawiam,
Viking

witold...@gmail.com

unread,
Oct 5, 2017, 12:47:41 PM10/5/17
to
Fotolot ja Cię rozumie ale napisz mi co Ty chcesz zbudować że nikt Ci na tym nie pozwoli w Polsce latać?

Tomasz Poznański

unread,
Oct 5, 2017, 2:10:32 PM10/5/17
to
W dniu 2017-10-05 o 18:47, witold...@gmail.com pisze:
> Fotolot ja Cię rozumie ale napisz mi co Ty chcesz zbudować że nikt Ci na tym nie pozwoli w Polsce latać?
>

Coś podejrzewam, że to ma być dość niezwykła konstrukcja łącząca
najlepsze cechy samolotu ultralekkiego, motolotni i śmigłowca.
Posiadająca zdolność pionowego lądowania, zerową prędkość przeciągnięcia
i jeszcze inne walory. Konstrukcja o dość nieortodoksyjnym systemie
sterowania, który można obejrzec na poniższym filmie:
https://youtu.be/nkaOMHW6POU?t=6m14s

Pozdrawiam
Tomek

Tomasz Poznański

unread,
Oct 5, 2017, 2:17:42 PM10/5/17
to
W dniu 2017-10-05 o 12:48, Viking pisze:

>
> Może i mnie by się ten optymizm udzielił, gdyby nie lektura uwag RLC do
> prezentowanego projektu. Uwagi RLC postrzegam jako jedną z nielicznych
> profesjonalnych wypowiedzi w wątku konsultacji gdzie widać troskę o
> jakość i spójność proponowanych przepisów:
>
>
> https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//523/12298903/12435776/12435779/dokument307041.pdf
>

Gdybym śledził legislację na bieżąco, to po powyższej lekturze także
straciłbym optymizm, ale nie śledzę więc mogę zachować przynajmniej
pozory optymizmu :).

Pozdrawiam
Tomek

fotolot

unread,
Oct 5, 2017, 7:50:35 PM10/5/17
to
Ależ się koledzy (i panysłowianie) uaktywniają uzupełniając na wzajem z tym przygnębiającym pesymizmem wobec tego projektu (liberalnych prozachodnich zmian w PL....)

"Smutno mi Boże.
A Bóg-Mnie toże! (M.Wolski)

fotolot

unread,
Oct 6, 2017, 6:21:34 PM10/6/17
to


> >
> >" W USA może się sprawdziło",- "może" dla Ciebie to trudne ale sprawdziło się NAPEWNO . "Niemniej jednak w Europie (Unii)
> > nigdzie nie ma takiej regulacji przyjętej wprost z FAR 103"-nieprawda- osobiście jestem dumny z D.Lewka, ULC-u i obecnego projektu, że Polska jest w EU pierwsza(problem widzą zawzięci "optymiści"(z neostalinowskim myśleniem)w kompatybilności z kilkoma paragrafami pamiętającymi ich wodza na tej ziemi i niebie...). " "Jedynymi
> > statkami jakimi można latać bez uprawnień o których słyszałem w EU, to
> > paralotnie bez napędu we Francji i modele RC." - w rozp. Parl.EU jest taka "wolna" klasa do 70kg(również z napędem) zostawmy jednak już te bezsensowne gdybania bo PRZECIEŻ projekt polski zakłada WŁAŚNIE posiadanie UPRAWNIEŃ by latać na wszelkiej maści nowatorskich nieseryjnych amatorskich konstrukcjach.
>
> "Zacznijmy może od tego, że w kraju źródłowym FAR 103 całe latanie
> lotniowe i paralotniowe podlega pod te regulacje. Odwrotnie niż u nas
> gdzie na potrzeby między innymi UL-70 oraz UL-115 aktualnie próbuje się
> zaimportować wyrwane z kontekstu rozwiązania FAR 103." - One już zostały dość przemyślanie zaimportowane 4 lata temu jak byś nie wiedział, a teraz trzeba dopasować tylko drobiazgi. "Trudno nie
> zauważyć ścisłego związku braku obowiązku posiadania licencji z kosztami
> ponoszonymi na ubezpieczenia...." - No "widzisz" Viking -przyznaj czy nie GENIALNIE nasz projekt to prosto rozwiązał WŁAŚNIE przez wymóg dodatkowego posiadania UPRAWNIEŃ-więc każdy jest świadomy niebezpieczeństw?
>
>
> >" To tylko się pozostaje cieszyć, że ten projekt prawie "legal"
> > (przyjmijmy za "legal") ma się dobrze i zapewne niedługo zostanie przyjęty".
>
> "Może i mnie by się ten optymizm udzielił, gdyby nie lektura uwag RLC do
> prezentowanego projektu. Uwagi RLC postrzegam jako jedną z nielicznych
> profesjonalnych wypowiedzi w wątku konsultacji gdzie widać troskę o
> jakość i spójność proponowanych przepisów:" - Mówisz o uwagach przy tym widzisz TROSKĘ o spójność- no to przyznaj Viking czyż to jednak nie jest pomocne i OPTYMISTYCZNE? (a może ja naiwne pytania Ci zadaję bo "vikingów" na tereny polskie nasyłano wcale nie do pomocy, a na rozpierduchę i naganianie niewolników...)

A tutaj projekt w opiniach prawniczych: https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//523/12298904/12435846/dokument302993.pdf

Viking

unread,
Oct 7, 2017, 4:33:44 PM10/7/17
to
On 10/07/2017 12:21 AM, fotolot wrote:

>>> " W USA może się sprawdziło",- "może" dla Ciebie to trudne ale sprawdziło się NAPEWNO . "Niemniej jednak w Europie (Unii)
>>> nigdzie nie ma takiej regulacji przyjętej wprost z FAR 103"-nieprawda- osobiście jestem dumny z D.Lewka, ULC-u i obecnego projektu, że Polska jest w EU pierwsza(problem widzą zawzięci "optymiści"(z neostalinowskim myśleniem)w kompatybilności z kilkoma paragrafami pamiętającymi ich wodza na tej ziemi i niebie...). "

Najważniejszym jakościowym wnioskiem z 35 lat działania FAR-103 na
terenie USA, jest fakt iż tego rodzaju latania bez licencji rządowych
nie da się obowiązkowo ubezpieczyć w innej formie niż fundusz
reasekuracji wzajemnych pomiędzy pilotami. Z tym faktem proponuję nie
dyskutować bo to jest doświadczenie autorskie. Amerykanie są liberalni
także w zakresie ubezpieczeń więc udało się fundusz ubezpieczeniowy
uruchomić po taniości w ramach startowego 2.2 miliona dolarów. Tutaj
masz listę imienną około 3 tysięcy fundatorów ( zauważmy na potrzeby
późniejszych porównań że średnio fundatorzy by ratować możliwość
latania według FAR-103 wyskoczyli z kasiorki po ~380 "bucksów" *):

https://freeflightforever.org/donors/

Zróbmy eksperyment myślowy, w którym przeniesiemy doskonałe amerykańskie
doświadczenia na grunt europejski w skali 1:1 a za jakiś czas firmy
ubezpieczeniowe połapią się w tym, że przemycany dziś między wierszami
pomysł przyznawania uprawnień do pilotowania UL-115 na podstawie jedynie
teoretycznego egzaminu z kilku przedmiotów jest głównym powodem braku
rentowności ich biznesów. Po chłodnym rozstaniu z dotychczasowymi
polisami ktoś sobie wtedy przypomni, że w 2016 roku amerykanie
rozwiązali ten problem tworząc fundusz reasekuracji wzajemnych i
zaproponuje abyśmy także i w tym wypadku kopiowali doskonale sprawdzone
rozwiązania. Brzmi całkiem rozsądnie - tylko ile to będzie wówczas
kosztowało? Odpowiedz znajduje się w obowiązującej ustawie:

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150001844

Jeśli dobrze interpretuję wymagania to minimalny kapitał zakładowy
towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych wynosi 3 600 000 Euro. (Art 272 1. 4)
) niezbędny w ciągu 30 dni od rejestracji w KRS. Chyba nie trzeba
nikomu tłumaczyć, że to nie jest jedyne obciążenie.

Dla równego rachunku powiedzmy ,że jest nas latających obecnie 10000
osób. Poczyńmy też utopijne założenie, że fundatorami będzie 50% ( w
Stanach Zjednoczonych było to zaledwie ~10% - ale pamiętamy, że oni
zachowują się racjonalnie i jak widzą, że można sprawę rozwiązać przy
pomocy innych frajerów to zostają z kasą w domu!). Z prostego rachunku
wychodzi średnio po 720 Euro na głowę.

Jeśli ktoś będzie w stanie przedstawić wyliczenia , że to jednak nie
będzie dwa razy droższa zabawa niż w USA *) to zapraszam do publikacji...

Pozdrawiam,
Viking

P.S.
Jakbyś się w przyszłości potrzebował podeprzeć kolejnym cytatem z
wieszczy, to mogę Ci polecić pisarzy z grona posiadających coś więcej
niż tylko entuzjastyczną opinię przełożonych z okresu piastowania
funkcji sekretarza podstawowej organizacji partyjnej...

bodzio123

unread,
Oct 7, 2017, 5:53:23 PM10/7/17
to
Miazga
It is loading more messages.
0 new messages