radiooperator

[KRISS]

o ile się nie mylę, to tak nazywa się uprawnionego do nadawania radiowego ... mianowicie myślę o naszej pasji w której komunikacja jest bardzo ważna.
Chciałbym uzyskać informację od znawców tematu - kto, gdzie i za ile przeprowadza takie szkolenia uprawniające do zdania egzaminu państwowego .
Bardzo ... bardzo proszę o konkrety bez zbędnych gdybań, domysłów i pierdół .
Z góry dziękuję i pozdrawiam
KRISS

[Mateusz SP8EBC]

W dniu 22.06.2017 o 22:40, KRISS pisze:

W rzeszowie jest firma od dronów która to robi.
http://www.rc-lipol.pl/pl/szkolenia/szkolenia_lotnicze/radiooperator_uke/

[KRISS]

dzięki Mateusz

[Mateusz SP8EBC]

W dniu 22.06.2017 o 22:47, KRISS pisze:
> dzięki Mateusz
>

Znajomy znajomego tam był, ten kurs u nich ponoć kosztuje 700pln. Czy to
drogo to nie wiem, bo nie mam odniesienia. Jak komuś bardzo potrzeba to
pewnie nie.

[wujek]

widzę że pan SP ładuje Cię w niepotrzebne koszty, nawiasem mówiąc nie dopytał
się o jakie dokładnie uprawnienia pytasz i do czego są Ci potrzebne.
Dostałeś link do szkolenia w służbie radiokomunikacyjnej lotniczej a
zapewne chodziło Ci o łączność amatorską która również jest dozwolona z powietrza
(łamanie znaku przez AM)
W tym wypadku nie jest wymagany żaden kurs i tym podobne rzeczy, wystarczy że wyklepiesz na pamięć pytania egzaminacyjne dostępne np. na stronie PZK
http://www.pzk.info.pl/infusions/test_examination/examination.php
zdasz państwowy egzamin no i jesteś w świecie geriatrii :)

[KRISS]

dzięki wujek ... myślę, że o takie uprawnienia mi chodzi choć się nie znam dlatego pytam tutaj :)
Latamy amatorsko, więc uprawnienia chyba też amatorskie .

[Mateusz SP8EBC]

W dniu 22.06.2017 o 23:19, wujek pisze:

No fakt, nie napisał o co mu dokładnie chodzi - wydawało mi się że
raczej o lotnicze.. A co do tego j/w... Eee... Z perspektywy czasu to
chyba jednak nie tędy droga :) Głównie z powodu tej geriatrii :) No ale
jak wiadomo co kraj to obyczaj i może gdzieś to zdaje egzamin..

[Paweł Radziszewski]

W dniu 22.06.2017 o 23:19, wujek pisze:

> Dostałeś link do szkolenia w służbie radiokomunikacyjnej lotniczej a
> zapewne chodziło Ci o łączność amatorską która również jest dozwolona z powietrza
> (łamanie znaku przez AM)

Uzyskałem takie uprawnienia wieki temu z myślą o wykorzystaniu podczas
latania i zrobiłem to może z dwa razy.

Uprawnienia amatorskie uprawniają do łączności w paśmie radiowym i z
innymi amatorami, z wzajemnym przedstawianiem się znakami. Paradoksalnie
prowadzenie łączności nielegalnie (na niewłaściwej częstotliwości i nie
z uprawnionym amatorem) jest potencjalnie bardziej niebezpieczne dla
posiadającego uprawnienia, bo oprócz standardowych sankcji grozi mu
utrata uprawnień.

A swoją drogą - dołączam do pytania o miejsca szkoleń, egzaminów i ceny
uzyskania uprawnień radiooperatora w służbiue lotniczej.

--
PMR

[Mateusz SP8EBC]

W dniu 23.06.2017 o 09:37, Paweł Radziszewski pisze:

No to w lotniczej jest link powyżej :) Od razu mówię, że firmy osobiście
kompletnie nie znam. Po prostu wrzucam bo goście też są z Rzeszowa tak
ja. Z tego co ten znajomy znajomego mówił goście robią szkolenia w
grupach 4 osobowych. Trwa to cały weekend a praktyka na radiu lotniczym
jest robiona jako po prostu symulacja łączności na miejscu, gdzie ponoć
przerabiają różne schematy. Ale jak chcesz wiedzieć więcej to najlepiej
zadzwoń do nich i się dopytaj, bo ja to tylko wiem od kogoś.

ML

[autoedo]

Pamiętać należy iż radiooperatora lotniczego robi się dla stacji naziemnych i pilotów , proszę o tym pamiętać

pozdrawiam Adam

[ebc...@gmail.com]

Tam cos pisze o szkoleniu do świadectwa ogólnego i naziemnego. Trzeba by dopytać ale chyba na ogólnym można jedno u drugie

[lata...@gmail.com]

Warto się zastanowić "gdzie"( VFO )się nadaje. Pan z filmiku poniżej w drugiej części filmu twierdził że odsłuchał częstotliwość a że nic nie usłyszał to uznał że jest wolna i może na niej pracować.

https://youtu.be/cusf-MxMwFY

[Krzysztof Romicki]

I jeszcze najważniejsza sprawa przed podjęciem decyzji, to dopytanie i sprawdzenie tego w ULC-u, czy po tym kursie i zdanym egzaminie w UKE, nasz ULC wpisze uprawnienia do Świadectwa Kwalifikacji, bo z tym może być największy problem.

Pozdrawiam
Krzysztof Romicki

Paraelement
www.paraelement.pl
503 736 736

[wujek]

To zależy Krzysiu jakie uprawnienia lotnicze posiadasz w rubryce XIIa ŚK
no czy Twój statek powietrzny ma nadane znaki, o emisji AM nie wspomnę...
przecież wiesz prawda ?

[ppguser]

Ja myślę Krzysiek, że jeszcze ważniejsze jest pytanie "Po co?" Bo jeśli do pogadania w trakcie lotu to lotnicze pozwolenie w ogóle się nie sprawdzi. PSP fajnie rozwiązał temat i do takich założeń nie trzeba zdawać żadnych kursów i wpisów, a jak ktoś nie lubi PSP to może kupić pozwolenie z częstotliwosią w Navcomm za 20zł. Komunikacja jest wygodana efektywna i pozbawiona upierdliwych procedur które obowiązują w "dużym" lotnictwie. Pewnie wiele osób pytających nie wie, ale by nadawać w paśmie lotniczym potrzebne jest zupełnie inne radio, w dodatku zarejestrowane, potrzebne są znaki które są nadane pralotni i nie można posługiwać się ksywką. W zasadzie same upierdliwości. Do kontaktu z FIS-em w powietrzu wystarczy dzisiaj zestaw bluetooth od Chińczyka. Więc jak bardzo chcemy to dzwonimy, pytamy i zgłaszamy tematy bez lądowania.

[ZK]

Od prawie 10lat mam wpisane w SK uprawnienie w rubryce XII dotyczyło do wcześniejszego świadectwa PP jak i bieżącego PGP. Co do przydatności to nie wiem bo jakoś nie korzystałem z tej możliwości.Końcem tego roku wchodzi dyrektywa unijna nakazująca wymianę urządzeń na pracujące z separacją między kanałową na 8.33KHz.I tu się pewnie skończy praktyczne stosowanie lotniczego AM z pokładu szmacianego "wehikułu" .Technologicznie takie urządzenia to już niestety nie chińska półka ,a co za tym idzie i współczesne ceny europejskie....Wymieniałem w naszej flocie wszystkie radiostacje to wiem ile to kosztuje.Samo nabycie uprawnienia jest dość trywialne 10h praktyki na sprzęcie pod nadzorem i zdanie egzaminu w ULCu z istniejącą bazą pytań tylko czy warto wozić choćby przenośniaka o cenie prawie samego glajta.


ZK

[u2]

W dniu 2017-06-25 o 08:39, ZK pisze:

> Od prawie 10lat mam wpisane w SK uprawnienie w rubryce XII dotyczyło do wcześniejszego świadectwa PP jak i bieżącego PGP. Co do przydatności to nie wiem bo jakoś nie korzystałem z tej możliwości.Końcem tego roku wchodzi dyrektywa unijna nakazująca wymianę urządzeń na pracujące z separacją między kanałową na 8.33KHz.I tu się pewnie skończy praktyczne stosowanie lotniczego AM z pokładu szmacianego "wehikułu" .Technologicznie takie urządzenia to już niestety nie chińska półka ,a co za tym idzie i współczesne ceny europejskie....Wymieniałem w naszej flocie wszystkie radiostacje to wiem ile to kosztuje.Samo nabycie uprawnienia jest dość trywialne 10h praktyki na sprzęcie pod nadzorem i zdanie egzaminu w ULCu z istniejącą bazą pytań tylko czy warto wozić choćby przenośniaka o cenie prawie samego glajta.
>

http://www.radio-sklep.pl/pl/p/ICOM-IC-A6E/369


--
u2


Merytoryczne dyskusje paralotniowe przeniosly sie na www.pgforum.pl

[tomk...@gmail.com]

A tu takie:
http://www.sportys.com/pilotshop/yaesu-fta-450l-com-only-airband-transceiver.html

[Mirosław Kurzeja]

Mam od chyba 4 lat przerobionego icom t7h na nadawanie w am. Zdarzyło mi się skorzystać z tego 2 razy do poinformowania kwadratu o przelocie w pobliżu lotniska. Zgłaszałem się jako paralotnia z napędem. Nie było żadnych problemów po drugiej stronie. Ale z perspektywy czasu stwierdzam że nie ma potrzeby nadawania w naszym przypadku. Bardziej pożyteczny jest nasluch kwadratów.

[turkosz....@gmail.com]

Skoro jesteśmy przy temacie - Jaki wpis macie w rubryce 2-giej i trzeciej - (data ważności, uwagi i ograniczenia)? Skoro teraz jest bezterminowo? https://drive.google.com/file/d/0B3UXW06XuAdObzFLVm9BN2RiZlk/view?usp=sharing

[Grzegorz Kaczka]

Ja ze swej strony z czystym sumieniem mogę polecić firmę RC-LIPOL z Rzeszowa (mają swoją bazę na lotnisku Aeroklubu Rzeszowskiego w Jasionce). Prowadzą kursy na świadectwa radiooperatora lotniczego i są uznanym ośrodkiem - ich zaświadczenia są uznawane przez UKE jaki załącznik do wniosku o świadectwo.
Byłem u nich na kursie w Kwietniu 2017 i powiem tak: Bardzo duży nacisk jest kładziony na praktykę prowadzenia łączności w paśmie lotniczym - są wyjaśniane procedury, jakie trzeba zachować przy łączności. Każdy kursant otrzymuje materiały szkoleniowe zebrane w formie książeczki. Kurs jest dwu dniowy i masz tam teorie i praktykę przy radiu. Obecnie są chyba jedynym w Polsce ośrodkiem normalnie szkolącym ludzi do świadectwa radiowego - inne ośrodki wymagają udziału w ich kursach na świadectwa kwalifikacji i uprawnienia radiowe robią tylko jako część takich kursów. Koszt też nie jest jakiś duży - jeśli weźmiemy pod uwagę, że kwit świadectwa jest dożywotni to cena szkolenia nam się mocno amortyzuje.
Osobiście robiłem u nich kurs na operatora ogólnego w służbie lotniczej ale za jakiś czas planuję wybrać się ponownie - tym razem na kurs radiooperatora stacji lotniskowej.
UWAGA: Uprawnienia radiooperatora w służbie amatorskiej to nie to samo co radiooperator lotniczy - zupełnie inny zakres pasm, zupełnie inne procedury. Stosowanie radia amatorskiego przy paralotniarstwie nie daje możliwości łączności z obsługą naziemną czy innymi służbami lotniskowymi.

[KRISS]

Grzegorz ... dziękuję bardzo za konkretną podpowiedź.
Pozdrawiam
KRISS

[Mirosław Kaszuba]

W dniu piątek, 23 czerwca 2017 09:37:51 UTC+2 użytkownik Paweł Radziszewski napisał:

> Uprawnienia amatorskie uprawniają do łączności w paśmie radiowym i z
> innymi amatorami, z wzajemnym przedstawianiem się znakami.

A tak przy okazji to każda legalna korespondencja radiowa w paśmie strzeżonym wymaga podawania znaków a komunikacja w pasmie lotniczym szczególnie.

MK