IMHO K-7 odszumia rawy.
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak KOLOSALNA przepaść dzieli 60D i te nowe matryce
od Sony, ustawcie sobie ISO6400 i podejrzyjcie piłeczki w pidełku na dole
sceny. Canonik próbuje się ratować przed szumem ucinając czerń masakrycznie
wysoko. Tak wysoko, że ze zdjęcia znika zupełnie leżąca poziomo szpulka z
nicią o szerokości 200 pikseli :)))
Zresztą na niższych ISO jest nie lepiej. Jasne partie są porównywalne, ale w
cieniach jest po prostu przepaść. Popatrzcie np. na lewą część etykiety na
butelce. No i 60D chyba mocno oszukuje przy wartości ISO, bo wszystko jest
ciemniejsze o co najmniej pół EV.
Krótko - Canon jest w czarnej, murzyńskiej hmm chacie :)))
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
robisz pewien blad wzrokowy: nie zauwazyles ze elementy sa na poszczegolnych
fotkach sa przemieszczone wzgledem siebie jak i wzgledem obiektywu. Ja tam
Sony i Canona w tej klasie puszek do jednego wora klade - vivat d7000 i K5
:)
tak to jest gdy market jest w stanie dokonac takiego cudu, ze pokonuje
zdrowy rozsadek wiekszosci kupujacych.
Np. nowy wypusk C60D ma zdecydowanie gorsze fotki od poprzednika C550D - ale
cene oczywiscie duzo wyzsza w imie paru wodotryskow.
> robisz pewien blad wzrokowy: nie zauwazyles ze elementy sa na poszczegolnych
> fotkach sa przemieszczone wzgledem siebie jak i wzgledem obiektywu.
Robisz sobie jaja? Przeczytaj co napisa�em i popatrz na jakiekolwiek
cienie...
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wysz...@toya.net.pl)
> On 12.11.2010 02:29, Mateusz Ludwin wrote:
> > http://www.dpreview.com/reviews/canoneos60d/page19.asp
> >
> > IMHO K-7 odszumia rawy.
> trudno powiedzieć
> na niebieskiej tarczy zegarka w prawym rogu bardzo ładnie to widać -
> obraz jest rozmyty, ale szczegóły pozostały. No chyba że algorytm
> odszumiania oszczędza szczegóły.
> Na 12800 także na obrazie z K5 trochę lepiej widać minutowe kreseczki
> niż w D7000.
> O dziwo więcek kreseczek widać na obrazie z Sony A55 niż 60d :)
> Marx
Trzeba porównywać tak, że w Canonie 60d ustawić iso12800, w Nikonie 25600, a w
Pentaksie 51200. Wtedy Canon jest na pierwszym miejscu, nieznacznie gorzej
Nikon i na końcu Pentax.
Jak się ustawi taką samą czułość dla wszystkich aparatów, najlepszy obraz daje
Pentax, potem Nikon, na końcu Canon.
Swoją drogą, cztery lata temu nikt nie porównywał obrazów powyżej iso800. Dwa
lata temu porównywanie obrazów na iso3200 nie miało sensu... Teraz można robić
sensowne zdjęcia 13x18 cm na iso 12800, a nowym Pentaxem (albo Nikonem
d700/d3s) nawet wyżej.
Matt
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jedno sie nie zmienilo - nadal czulosci powyzej 800ISO sa
potrzebne w zasadzie wylacznie do robienia testow ;-)
q
> Jedno sie nie zmienilo - nadal czulosci powyzej 800ISO sa
> potrzebne w zasadzie wylacznie do robienia testow ;-)
Tyle że na takich czułościach najlepiej widać, jak się zachowają
cienie na ISO100.
Poza tym jest drastyczna różnica między ISO1600 i ISO6400. To pierwsze
w zasadzie za wiele nie daje, bo w kiepskim świetle nadal czasy będą
za długie. Ale ISO6400 to już zupełnie nowa jakość, przy F1.4 i takiej
czułości zrobisz zdjęcie naprawdę wszędzie.
--
Mateusz Ludwin
Tak? No to zrób reportaż z kiepsko oświetlonego miejsca,
w którym błyskać nie wolno. Okolice 2500ISO w moim D300
bardzo sobie cenię ;)
--
Pozdrawiam,
Jacek
> Mimo wszystko ma racj . R nice w uk adzie element w wiadcz o tym, e
> obiekt testu by pomi dzy poszczeg lnymi testami modyfikowany
> (najprawdopodobniej rozmontowywany w celu przechowania i ponownie
> montowany do kolejnych test w). W tej sytuacji nie mo na mie pewno ci,
> e przy r nych testach o wietlenie poszczeg lnych partii
> fotografowanego obiektu by o identyczne. Je li np. szpulki kt re na
> zdj ciach z 60d by y gorzej widoczne zosta y przesuni te w por wnaniu z
> poprzednimi testami - mog y znale si w g bszym cieniu i by gorzej
> o wietlone. Niestety dla mnie te przesuni cia podwa aj wiarygodno testu.
No to ustaw ISO100 i zobacz jak tam wyglądają szpulki, a potem ustaw
6400 i zobacz jak pięknie znikają, choć wcześniej były widoczne.
Albo popatrz zacienioną część butelki w centrum, ile detali Canon
wycina przykrywając je czernią.
--
Mateusz Ludwin
> Tak? No to zrób reportaż z kiepsko oświetlonego miejsca,
> w którym błyskać nie wolno. Okolice 2500ISO w moim D300
> bardzo sobie cenię ;)
Chwala Bogu, ze sa cyfrowki - dwadziescia lat temu
musielismy sie bez reportarzy obejsc ;)
q
No i obchodziliśmy się.
Aczkolwiek najczęściej wysokie iso służy do nobilitowania.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/terroryzm - wiem co to, kiedyś mi strona nie działała.../
Tobie.
--
Michaďż˝
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
> przy F1.4 i takiej
> czu�o�ci zrobisz zdj�cie naprawd� wsz�dzie.
> --
> Mateusz Ludwin
Kiedy iso100.000 b�dzie w pe�ni u�ywalne, b�dzie mo�na przymkn�� obiektyw i
skr�ci� czas - praktycznie w ka�dych warunkach.
Znaczenia nabiera funkcja prawid�owego balansu bieli w aparatach dla r�nych
rodzaj�w o�wietlenia, bo coraz rzadziej u�ywa si� lampy b�yskowej, a coraz
cz�ciej mo�na robi� przy �wietle zastanym.
Matt
--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Kiedy iso100.000 będzie w pełni używalne, będzie można przymknąć obiektyw i
> skrócić czas - praktycznie w każdych warunkach.
Kiedy iso100.000 będzie w pełni używalne, będzie można zrobić zdjęcie
nawet gdy zapomni się zdjąć dekielka z obiektywu ;-)
EMPI
> Chwala Bogu, ze sa cyfrowki - dwadziescia lat temu
> musielismy sie bez reportarzy obejsc ;)
Ale to jeszcze było zanim UE zakazała żarówek 100W - teraz wszędzie jest
ciemniej ;-)
Pozdrawiam,
Henry
Zdjęcie dekielka? ;D
Etam taki ilford 3200 działał 20 lat temu też, bez łaski za matrycami, a i
jego się forsowało na 6400
>> Chwala Bogu, ze sa cyfrowki - dwadziescia lat temu
>> musielismy sie bez reportarzy obejsc ;)
>
> No i obchodzili�my si�.
> Aczkolwiek najcz�ciej wysokie iso s�u�y do nobilitowania.
Troszeczke naciagacie.
Dzieki wysokim czulosciom w dzisiejszych aparatach cyfrowych, mozliwe
jest robienie tematow i zdjec, o ktorych dwadziescia lat temu mozna bylo
sobie pomarzyc.
--
K ______ http://robertkresa.com
Bajki Panu pisać...
> Jak się ustawi taką samą czułość dla wszystkich aparatów, najlepszy obraz daje
> Pentax, potem Nikon, na końcu Canon.
zgoda, ale Pentax na wyższych czułościach *wydaje* się mniej ostry. Nie
żeby mi to przeszkadzało. Jeżeli to świadomy kompromis jest on bardzo
sensowny, przy tej licznie pixeli.
B.
Nie jestem zbyt obyty z portfolio aktualnych fotograf�w, mo�esz poda�
jakie� ciekawy linki z przyk�adami, gdzie w�a�nie wida� plusy tego
dzisiejszego post�pu. Oczywi�cie pomijam tu sport, zwierzyn�, �luby,
oraz loty kosmiczne ;).
--
Pozdrawiam,
Bartko.
> Nie jestem zbyt obyty z portfolio aktualnych fotograf�w, mo�esz poda�
> jakie� ciekawy linki z przyk�adami, gdzie w�a�nie wida� plusy tego
> dzisiejszego post�pu. Oczywi�cie pomijam tu sport, zwierzyn�, �luby,
> oraz loty kosmiczne ;)
Podobnie obyty nie jestem. Nie lubie ogladac nieswoich zdjec.
Wyobraznie po prostu mam. A ze mozliwe, ze jeszcze nikt tego nie
wykorzystal - nie moja wina.
Obydwoma aparatami zrobilem troche zdjec, a obejrzany skrupulatnie
zamieszczony test potwierdza, ze 60D szumi bardziej w zakresie barw
czerwonych, oraz gubi wiecej szczegolow w mniejszych doswietleniach od 550D.
Prosze obejrzec fragmenty z kartami do gry, oraz nisko, z pileczkami. Barwa
czerwona ma grubsze ziarno a szczegoly pileczek i szpulek z nicmi zatracaja
sie w 60D. To nie bajki i choc roznice nie sa wielkie. ale sa.
>>> On 12.11.2010 02:29, Mateusz Ludwin wrote:
>>>> http://www.dpreview.com/reviews/canoneos60d/page19.asp
>
>> Jak si� ustawi tak� sam� czu�o�� dla wszystkich aparat�w, najlepszy obraz daje
>> Pentax, potem Nikon, na ko�cu Canon.
>
> zgoda, ale Pentax na wy�szych czu�o�ciach *wydaje* si� mniej ostry. Nie
> �eby mi to przeszkadza�o. Je�eli to �wiadomy kompromis jest on bardzo
> sensowny, przy tej licznie pixeli.
Dla mnie to jest ewidentne odszumianie. Zamiast pozwoliďż˝ na odszumienie
koloru, Pentax odszumia luminancjďż˝ i generuje akwarelďż˝.
> > zgoda, ale Pentax na wy�szych czu�o�ciach *wydaje* si� mniej ostry. Nie
> > �eby mi to przeszkadza�o. Je�eli to �wiadomy kompromis jest on bardzo
> > sensowny, przy tej licznie pixeli.
>
> Dla mnie to jest ewidentne odszumianie. Zamiast pozwoliďż˝ na odszumienie
> koloru, Pentax odszumia luminancjďż˝ i generuje akwarelďż˝.
Co by nie napisa�, ten aparat generuje naj�adniejsze obrazy z czu�o�ci powy�ej
iso12800, i to tak�e w por�wnaniu z pe�noklatkowym D700
Maciej
--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Ale to jeszcze było zanim UE zakazała żarówek 100W - teraz wszędzie jest
> ciemniej ;-)
UE zakazała, a pomysłowi Niemcy produkują elementy grzewcze o mocy 100W
wkręcane w miejsce żarówki;-)
M.
To by�o troch� zaczepne bo wykasowa�em dziedziny w kt�rych jest to
najbardziej widoczne ;) i chyba nikt tego nie b�dzie pr�bowa� podwa�y�.
--
Pozdrawiam,
Bartko.
http://infobot.pl/r/1S8J
http://infobot.pl/r/1S8K ISO6400
jako pamiątki z wakacji jak znalazł.
"�ar�wki 99W" albo "�ar�wki warsztatowe, nie do uzytku domowego" :-D
Ech, taki domek dla lalek... ;)
Jak realistyczną kolejkę miał Karol? :D
--
Pozdrawiam,
Jacek
>
>>
>>> Ale to jeszcze było zanim UE zakazała żarówek 100W - teraz wszędzie jest
>>> ciemniej ;-)
>> UE zakazała, a pomysłowi Niemcy produkuj± elementy grzewcze o mocy 100W
>> wkręcane w miejsce żarówki;-)
>>
>mi bardziej podobaj± się pomysły Polaków.
>
> albo "żarówki warsztatowe, nie do uzytku domowego" :-D
A tu akurat nie masz racji ;) Żarówki normalnie dostępne w sklepach
nie były wstrząsoodporne. Włożyłeś taką w oprawę przenośną, mocniej
puknąłeś oprawą z rozgrzaną żarówką to żarnik od wstrząsu przerywał
się. Jak dobrze poszukałeś, to były do kupienia żarówki
wstrząsoodporne/warsztatowe o mocniejszym żarniku, tyle że droższe. A
że to ograniczenie UE nie dotyczy pewno wykonań specjalnych, to nagle
opłaca się je sprzedawać masowo.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
Elektryczną...
Tfu. Pewnie z autentycznym i działającym mini kotłem parowym ;)
> A tu akurat nie masz racji ;) Żarówki normalnie dostępne w sklepach
> nie były wstrząsoodporne. Włożyłeś taką w oprawę przenośną, mocniej
> puknąłeś oprawą z rozgrzaną żarówką to żarnik od wstrząsu przerywał
> się. Jak dobrze poszukałeś, to były do kupienia żarówki
> wstrząsoodporne/warsztatowe o mocniejszym żarniku, tyle że droższe. A
> że to ograniczenie UE nie dotyczy pewno wykonań specjalnych, to nagle
> opłaca się je sprzedawać masowo.
Mądry wywód, ma tylko jedną wadę.
W urządzeniach przenośnych w przemyśle nie wolno stosować żarówek 2xx
V. Muszą być na 24V.
Z czego też wynika grubszy żarnik, a więc i odporność na wstrząsy.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
No patrz pan, a moje lampy używane od ponad 10 lat o tym nie wiedzą
i żwawo od chwili zakupu w GS-ie pracują na 220 V (obecnie już 230).
I od metra innego sprzętu przenośnego na 230 V jest w takim choćby
Leroyu, a nie sądzę, aby ryzykowali wpuszczenie czegoś do sprzedaży,
co mogłoby im odstrzelić tyłek.
--
Pozdrawiam,
Jacek
No teraz tak, co nie zmienia faktu, że kiedyś nie. Stanowisk gdzie
stosowane jest oświetlenie żarowe (albo jest/było wymagane) i
występują wibracje jest pełno w przemyśle.
Zresztą sobie zobacz to:
http://www.techlamps.pl/index.php/id_3758_mode_proddet.html
http://www.techlamps.pl/index.php/id_3754_mode_proddet.html
i co, ktoś sobie takie bzdurne wymagania wymyślił.
Wiesz, spiskowe teorie spiskowymi teoriami, omijanie norm omijaniem,
ale ty kwestionujesz istnienie rzeczy z ,,taaką brodą''.
nie o to chodzi czy te �ar�wki s� 'prawdziwie' techniczne bo mo�na przyj��,
�e s� s�abej jako�ci i wrazliwe na wstrz�sy.
chodzi o to, �e ma�a notka na kartoniku pozwala obej�� absurdalne przepisy.
>
>Użytkownik "Grzegorz Krukowski" <registe...@op.pl> napisał w wiadomo¶ci
>news:oa3td6hfsi68d7nh8...@4ax.com...
>> On Sat, 13 Nov 2010 12:31:14 +0100, "TheGuru" <the...@wp.pl> wrote:
>>
>>>
>>>>
>>>>> Ale to jeszcze było zanim UE zakazała żarówek 100W - teraz wszędzie
>>>>> jest
>>>>> ciemniej ;-)
>>>> UE zakazała, a pomysłowi Niemcy produkuj? elementy grzewcze o mocy 100W
>>>> wkręcane w miejsce żarówki;-)
>>>>
>>>mi bardziej podobaj? się pomysły Polaków.
>>>
>>> albo "żarówki warsztatowe, nie do uzytku domowego" :-D
>>
>> A tu akurat nie masz racji ;)
>
>nie o to chodzi czy te żarówki s± 'prawdziwie' techniczne bo można przyj±ć,
>że s± słabej jako¶ci i wrazliwe na wstrz±sy.
Akurat są o wiele lepszej, ale ...
>chodzi o to, że mała notka na kartoniku pozwala obej¶ć absurdalne przepisy.
w swojej zawodowej praktyce widziałem już o wiele bardziej ,,twórcze''
ominięcie przepisów, i ten podany przez ciebie to ,,mały miki''. I
wszyscy - producent, klient i nadzór są świadomi o co chodzi, ale
skoro formalnie się zgadza, to się zgadza.
podaj kilka. lubię takie 'myki'
> No patrz pan, a moje lampy używane od ponad 10 lat o tym nie wiedzą
To się ciesz, że inspektor BHP nie wie.
> No teraz tak, co nie zmienia faktu, że kiedyś nie. Stanowisk gdzie
> stosowane jest oświetlenie żarowe (albo jest/było wymagane) i
> występują wibracje jest pełno w przemyśle.
>
> Zresztą sobie zobacz to:
> http://www.techlamps.pl/index.php/id_3758_mode_proddet.html
Żarówka ze znakiem T są specjalnie przeznaczone do konstrukcji
eksploatowanych w kopalniach i strefach zagrożonych wybuchem. Spełniają
wszystkie wymagania dotyczące zastosowań w oprawach ręcznych i
wiszących, odpornych na warunki atmosferyczne i uderzenia. Z
jednoskrętką.
Trzonek E40.
Pokaż mi taki w domu. Podpowiem, często zwany Goliat.
A w przypadku certyfikatu dla górnictwa, to ważniejsze są oprawy. I jak
widać dopuszcza się używanie wysokiego napięcia w oświetleniu
przenośnym. Wynika to z problemów związanych z instalacjami niskiego
napięcia o znacznej długości, co jest standardem w górnictwie. Tam za
to każda duperela elektryczna ma sto tysięcy certyfikatów typu Ex itd.
> http://www.techlamps.pl/index.php/id_3754_mode_proddet.html
Żarówka szczególnie wytrzymałe na uderzenia i odporne na wstrząsy,
dzięki dodatkowym podpórkom skrętek.
I to co jest po przecinku określa jej wytrzymałość.
>
> i co, ktoś sobie takie bzdurne wymagania wymyślił.
>
> Wiesz, spiskowe teorie spiskowymi teoriami, omijanie norm omijaniem,
> ale ty kwestionujesz istnienie rzeczy z ,,taaką brodą''.
Tyle że ja o niebie Ty o chlebie.
>
>Użytkownik "Grzegorz Krukowski" <registe...@op.pl> napisał w wiadomo¶ci
>news:aiptd69i6ttrgb57r...@4ax.com...
>> On Sat, 13 Nov 2010 20:13:50 +0100, "TheGuru" <the...@wp.pl> wrote:
>>
>>>
>>>Użytkownik "Grzegorz Krukowski" <registe...@op.pl> napisał w
>>>wiadomo?ci
>>>news:oa3td6hfsi68d7nh8...@4ax.com...
>>>> On Sat, 13 Nov 2010 12:31:14 +0100, "TheGuru" <the...@wp.pl> wrote:
>>>>
>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Ale to jeszcze było zanim UE zakazała żarówek 100W - teraz wszędzie
>>>>>>> jest
>>>>>>> ciemniej ;-)
>>>>>> UE zakazała, a pomysłowi Niemcy produkuj? elementy grzewcze o mocy
>>>>>> 100W
>>>>>> wkręcane w miejsce żarówki;-)
>>>>>>
>>>>>mi bardziej podobaj? się pomysły Polaków.
>>>>>
>>>>> albo "żarówki warsztatowe, nie do uzytku domowego" :-D
>>>>
>>>> A tu akurat nie masz racji ;)
>>>
>>>nie o to chodzi czy te żarówki s? 'prawdziwie' techniczne bo można
>>>przyj?ć,
>>>że s? słabej jako?ci i wrazliwe na wstrz?sy.
>> Akurat s± o wiele lepszej, ale ...
>>>chodzi o to, że mała notka na kartoniku pozwala obej?ć absurdalne
>>>przepisy.
>> w swojej zawodowej praktyce widziałem już o wiele bardziej ,,twórcze''
>> ominięcie przepisów, i ten podany przez ciebie to ,,mały miki''.
>
>podaj kilka. lubię takie 'myki'
Projektuje się urządzenie na dany prąd napięcie i moc. Aby być w
zakresie norm IEC podaje sie te parametry odpowiednio niższe, aby być
w zakresie odpowiednich UL-files podaje się kolejny zestaw parametrów
odpowiednio niższych. Czasami zachodziła konieczność
certyfikacji/inspekcji zewnętrznej i inspektora obchodziło tylko to co
podaliśmy mu w wymaganiach i czy zgadza się z oznaczeniem na tabliczce
znamionowej. Jak to obchodził klient, to ja już ci nie powiem.
Czy Wy półgłówki jakieś jesteście?
To temat o K5, nie o debilnych żarówkach!
Ch.
Delikatnie chciałem zauważyć, że to właśnie półgłówki nie potrafią
radzić sobie z wielowątkowością, są zamknięci na jakiekolwiek tematy
spoza swego ciaśniutkiego horyzontu i przy każdej okazji próbują dzielić
włosy wedle barwy i długości...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/srebrne przeboje są niefajne, a brązowych to w ogóle nie da się słuchać/
Unijna dyrektywa nie zakazuje zarowek w ogole, tylko nakazuje
umieszczenie na tych o zbyt malej sprawnosci napisu "nie nadaja sie do
oswietlenia domowego".
Akurat popularne ostatnio w sklepach zarowki wstrzasoodporne z Heliosa
.. Helios od dawna mial takowe w ofercie, wiec chyba sa prawdziwe.
A cena 4zl zniecheca do stosowania.
Inna sprawwa ze wstrzasoodpornosc byc moze powoduje jeszcze nizsza
sprawnosc i z calej tej tylko zarzad Heliosa sie cieszy :-)
J.
Moze bys laskawie przesledzil watek i sposob w jaki chlopcy trafili z
k5 na zarowki. Trzeba byc wyjatkowym polglowkiem by nie zauwazyc braku
zwiazku z tematem.
Pomijam fakt, ze grupa ma sluzyc informacja i ktokolwiek jej poszukuje
bedzie sie przedzieral przez gaszcz tekstow o zarowkach. Takich
sytuacji Ci zycze na przyszlosc madralo.
Ch.
Nie potrafi�. Pewno zatem jestem �wier�g��wkiem :)
A tak przy okazji - dziecko znajomej (trzy lata) dosta�o m�oteczek i
pieniek. Jak ma ochot� na brojenie, mo�e sobie do woli stuka� w �w
pieniek m�oteczkiem. Polecam, zdrowsze to ni� robienie z ig�y wide�.
--
pozdrawia Adam
r�ne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/co jest wa�niejsze - jako��, czy ilo��?/
Myślisz, ze to forum jest po to by go ignorowac? To moze niekumaci
niech to zrobia dod zaraz. ignoruj kolego.
Ch.
p.s. wkurzylem sie bo mam juz dosc belkotu i koniecznosci znoszenia
go. Moze nie rozumiem czemu sluzy prfcyfr?
Po pierwsze, nie forum, po drugie, ignorować można poszczególne wątki (a
chyba także nawet gałęzie wątków, co umożliwiają niektóre czytniki) albo
ludzi.
> p.s. wkurzylem sie bo mam juz dosc belkotu i koniecznosci znoszenia
> go. Moze nie rozumiem czemu sluzy prfcyfr?
Służy kontaktom międzyludzkim. Od systematyki są podręczniki nauk ścisłych.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/a ty jak wyciągasz dotację? ''na unię'', ''na ekologię'' czy ''na
papieża''?/
Ale chyba niszczenie pieniążków jest karalne :)
>> zgoda, ale Pentax na wy�szych czu�o�ciach *wydaje* si� mniej ostry. Nie
>> �eby mi to przeszkadza�o. Je�eli to �wiadomy kompromis jest on bardzo
>> sensowny, przy tej licznie pixeli.
>
> Dla mnie to jest ewidentne odszumianie. Zamiast pozwoliďż˝ na odszumienie
> koloru, Pentax odszumia luminancjďż˝ i generuje akwarelďż˝.
To by znaczy�o, �e to odszumianie dzia�a ju� od bazowej czu�o�ci w
RAWach. Nie widzi mi siďż˝ to. Jak dla mnie to albo mocniejszy filtr AA,
albo obiektyw Pentaxa jest zwyczajnie bardziej mientki od pozosta�ych.
Jak da mnie porz�dek jako�ciowy, to : D7000, niedaleko za nim K5,
pewien odst�p i 60D.
--
Pozdrawiam
de Fresz
jakby tak było - ginęłyby szczegóły. A nie giną
Marx
"Jakub Jewu�a" <bi...@skanowanie.com.pl> wrote in message
news:ibjf8o$89u$1...@news.onet.pl...
> ...
>> Trzeba por�wnywa� tak, �e w Canonie 60d ustawi� iso12800, w Nikonie
>> 25600, a w Pentaksie 51200. Wtedy Canon jest na pierwszym miejscu,
>> nieznacznie gorzej Nikon i na ko�cu Pentax.
>> Jak si� ustawi tak� sam� czu�o�� dla wszystkich aparat�w, najlepszy
>> obraz daje Pentax, potem Nikon, na ko�cu Canon.
>> Swoj� drog�, cztery lata temu nikt nie por�wnywa� obraz�w powy�ej
>> iso800. Dwa lata temu por�wnywanie obraz�w na iso3200 nie mia�o sensu...
>> Teraz mo�na robi� sensowne zdj�cia 13x18 cm na iso 12800, a nowym
>> Pentaxem (albo Nikonem d700/d3s) nawet wy�ej.
>
>
> Jedno sie nie zmienilo - nadal czulosci powyzej 800ISO sa
> potrzebne w zasadzie wylacznie do robienia testow ;-)
Albo zdjec w domu przy zastanym swietle poznym popoludniem, gdzie na ISO 800
przy dziurze 2.5-3.2 czasy spadaja w okolice 1/30 i nizej. sekundy. Mozna
oczywiscie rozstawic statyw, mozna otworzyc obiektyw do 1.8 i zlapac ostrosc
na czubek nosa, mozna tez postraszyc male dziecko, ze "cyganka cie zabierze,
jak bedziesz sie ruszac do zdjecia". A mozna po prostu podbic ISO i dostac
na zdjeciu cos wiecej od zlepku kolorowych plamek.
Pozdrawiam
Kamil
>> Dla mnie to jest ewidentne odszumianie. Zamiast pozwoliďż˝ na odszumienie
>> koloru, Pentax odszumia luminancjďż˝ i generuje akwarelďż˝.
>
> jakby tak by�o - gin�yby szczeg�y. A nie gin�
Przecieďż˝ ginďż˝.
Zreszt� odszumianie luminancji mo�na zrobi� lepiej i gorzej. Zwykle aparat
robi to gorzej, ale jest jeszcze coďż˝ takiego jak Noise Ninja.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Potwierdzam w zupelnosci to spostrzezenie. Niewylaczalne odszumianie K-5
zaczyna sie powyzej ISO1600. Porownujac K-5 i D700 na NR=0, jeszcze na
ISO1600 K-5 ma lekka przewage w oddawaniu szczegolow. Przy ISO3200 te
szczegolowosc nagle traci i jest znacznie, znacznie gorszy, podczas gdy
D7000 notuje szczegolowosc w niewielkim stopniu pogorszona wiekszym ziarnem
na ISO3200 - poprostu to ziarno nieco laczy szczegoly. Zanik szczegolow
szczegolnie jaskrawo wystepuje w zakresie barw czerwonych i szaroczarnych.
>
> Użytkownik "Mateusz Ludwin" <n...@spamuj.org> napisał w wiadomości
> news:ibsicr...@teren.hamstera.pl...
>> Rzecze Marx:
>>
>>>> Dla mnie to jest ewidentne odszumianie.
poprawiam...oczywiscie caw calym tekscie chodzi o K-5 vs D7000
Potwierdzam w zupelnosci to spostrzezenie. Niewylaczalne odszumianie K-5
zaczyna sie powyzej ISO1600. Porownujac K-5 i D7000 na NR=0, jeszcze na
> Zresztą odszumianie luminancji można zrobić lepiej i gorzej. Zwykle aparat
> robi to gorzej, ale jest jeszcze coś takiego jak Noise Ninja.
dzieki ze sie pochwaliles ze znasz ten program, ktory zna od wielu lat
pewnie 99% czytelnikow tej grupy...
Marx
--
Pozdrawiam serdecznie
Arkadiusz Stopa
<stopa ma�pka post kropka pl> tel. 897633408
Ma�a Galeria Makrofotografii: www.stopa.cso.pl
> W tym teście fotki z Nikona zdają się mieć zakręconą kolejność
> i z tego powodu trudno jest tu cokolwiek jednoznacznie porównać.
> Jak się je odwrotnie poustawia, to Nikon wypada trochę lepiej od
> Canona, choć nie ma pewności czy coś jeszcze nie jest tu zamieszane.
Hę?
> W każdym razie żadnej spektakularnej przepaści na korzyść
> któregokolwiek modelu ja tu nie widzę.
To popatrz co się dzieje na butelce Baileysa od 400 w góre u Canona i
co dzieję z zacienonymi szpulkami nici od 800 w górę.
> Nikon ma deko mniejszą
> rozdzielczość i troszkę większą fizycznie matrycę, a dzięki temu
> większe pojedyncze piksele i było by dziwne, gdyby miał gorsze
> parametry szumu od Canona. Fizyka nie da się tak tanio oszukać.
Jakoś przez lata Canonowi udawało się tą fizykę oszukać i miał
bezdyskusyjnie najlepsze matryce. Ale to się już skończyło.
--
Pozdrawiam
de Fresz
Również na zdjęciach z 60D jest ciemniej.
To nie manipulacja ISO tylko po prostu ciemniejsza scena.
W odbiciach na butelkach widać jakieś przesunięcia w białej
powierzchni, być może odbiła trochę mniej światła.
Lampy są też pod trochę innym kątem.
Wynikiem jest większa ciemnica w pudełku z piłeczkami i w cieniu
butelek, ot i cała tajemnica.
Zatem porównania pomiędzy zdjęciami z różnych aparatów w tym teście
nie mają sensu.
Nie zaprzeczam, że jest różnica na korzyść D7000 w niskim ISO.
Przy próbie forsowania cieni w LR3.3, z Nikona wyłazi mniej śmieci.
Czy jest to jednak 2EV jak sugeruje DxO? Chyba raczej bliżej 0.5EV.
Wygląda na to, że Sony znalazło jakiś trick na podbicie rankingów.
Z kolei przy wysokim ISO chyba jest na odwrót albo remis.
A jeśli chodzi o szpulkę to u mnie na ISO6400 wciąż ją widać, więc
może to monitor?
--
Pozdrowienia,
Adam