Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Akumulator ołowiowy samochodowy, końcowe napięcie ładowania 14,4V kontra 16,2V

105 views
Skip to first unread message

gienek

unread,
Jan 7, 2019, 10:49:25 AM1/7/19
to
Są jak czytam dwa obozy wyznawców napięć końcowych ładowania ołowiowych
akumulatorów 12V z płynnym elektrolitem i odwieczna wojna, ile osób tyle
stanowisk.
Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V
https://www.youtube.com/watch?v=bQk-shVXWZc
Stwierdził, że jak nie dociągniemy w końcowym etapie ładowania napięcia do
16,2V to elektrolit nie osiągnie oczekiwanej gęstości.
Może to kruszenie kopii o nic? Ładowanie dla lepszego samopoczucia, bo
kuleczki ładnie w areometrze wysoko wypływają :)
Jaki jest udział procentowy w pojemności akumulatora tej końcowej gęstości
elektrolitu jaki osiągniemy kończąc ładowanie napięciem 14,4V w temperaturze
pokojowej, a ciągnąć do 16,2V i oczekując książkowej gęstości elektrolitu.
Akumulator wtedy jaki przyrost procentowy pojemności względem 14,4V?
Mam rozumieć, że akumulator nawet zostawiony na 20h przy napięciu 14,4V już
nie zwiększy gęstości elektrolitu do tej jaką uzyskamy przy 16,2V?
Jeżeli założymy teoretyczne (pomijając konsekwencje uszkodzenia), że dalej
zwiększamy napięcie (np. ciągniemy do 18V) czy gęstość jeszcze będzie
wzrastać czy już nastąpi "nasycenie" elektrolitu (wynikające z proporcji
kwas+woda użytej jako elektrolit, rozładowany akumulator to wtedy ponoć
elektrolitem jest czyste H2O, nie wiem czy to już ma miejsce przy 10,5V czy
przy 0V i zrujnowanym w ten sposób akumulatorze).
Jest gdzieś jakaś rozprawka na ten temat? Bo może to np. jakieś tam mizerne
3% przyrostu pojemności 14,4V kontra 16,2V? I szkoda się nad tym rozczulać.
Intensywne gazowanie jakie się już zaczyna przy 14,4V powoduje już ponoć
wymywanie substancji czynnej z płyt ołowiowych. I dla akumulata 44Ah jak ten
prąd mamy na poziomie nawet już niewielkie 0,5A utrzymując te 14,4V to
gazowanko jest jak świeżo odkręcona woda mineralna gazowana, więc nie
zachęca to do dłuższego utrzymywania akumulatora w tym stanie.

W warunkach gwarancji
https://autogum.com/upload/reklamacje-akumulatory-exide-warunki-gwarancji.pdf
Mowa, że więcej niż 14,5V to zabójstwo.

Na akumulatorze Centra Plus jest dołączona-naklejona papierowa ulotka gdzie
napisano, że napięcie ładowania winno wynosić maksimum 14,4V.
Jak więc ma się to do tych dziwnych 16,2V?
Człowiek z obozu 16,2V stwierdził, że dla obecnych akumulatorów wapniowych
to ponoć standard, a 14,4V dotyczyło ponoć starych akumulatorów gdzie nie
stosowano jeszcze wapnia tylko antymon.
Bądź mądry i pisz wiersze.
Czyli co producent zakłada wieczne niedoładowanie? Będzie wiecznie
niedoładowany to szybciej frajer kupi ode mnie nowy i biznes będzie się
kręcił.
Kto ma rację?

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 7, 2019, 11:21:56 AM1/7/19
to
Kto ma racje stawia kolacje. O akumulatorach ostatniu duzo sie tutaj pisalo. Trzeba bylo w azot w kolach uderzyc.

Jacek

unread,
Jan 7, 2019, 11:22:20 AM1/7/19
to
W dniu 07.01.2019 o 16:49, gienek pisze:
> Intensywne gazowanie jakie się już zaczyna przy 14,4V powoduje już ponoć
> wymywanie substancji czynnej z płyt ołowiowych.
Jak dla mnie, to sporo ludzi teraz ma mierniki cyfrowe i wierzy w to, co
pokazuje wyświetlacz, a nie zawsze to prawda. Czasem "prostownik" daje
napięcie o jakimś dziwnym przebiegu i woltomierz z Castoramy może
pokazywać cuda.
Ja się kieruję gazowaniem. Szumi = naładowany. Jeszcze nie szumi =ładuję
dalej.
Jacek

sirapacz

unread,
Jan 7, 2019, 11:24:55 AM1/7/19
to
<cut> nie wszystko co czytasz w sieci to prawda:)
nie odnoszę się do tego ladowania 16,2V (co uważam za bzdurę, choć
oczywiście mogę się mylić) ale zobacz ilu kretynów biega po świecie:
antyszczepionkowcy, płaskoziemcy,fani perpetuum mobile, wyznawcy teorii
chemitrails :D, albo ci:

https://www.youtube.com/watch?v=3bpn5I-O8Lk

:))))))))))

Desoft

unread,
Jan 7, 2019, 12:28:41 PM1/7/19
to
W dniu 2019-01-07 o 17:21, Zenek Kapelinder pisze:
> Kto ma racje stawia kolacje. O akumulatorach ostatniu duzo sie tutaj pisalo. Trzeba bylo w azot w kolach uderzyc.
>

Ja mam azot w kołach 78% :-)

A co do napięcia końcowego akumulatora... to przecież w samochodzie nie
musimy mieć naładowanego akumulatora. Ile tych Wh trzeba do odpalenia?
tak licząc: 150A (maksymalny prąd / silnik benzynowy) * 15 sek
(maksymalny czas kręcenia) = 2250As = 0,625Ah
Duża pojemność potrzebna jest tylko do oddania dużego prądu - gdyby
bateria paluszek miała prąd rozładowania 300A to samochód odpaliłby z
paluszków. Wystarczy "zdrowy" akumulator, aby zimą dał radę.

--
Desoft


Jacek Maciejewski

unread,
Jan 7, 2019, 12:34:51 PM1/7/19
to
Dnia Mon, 7 Jan 2019 16:49:23 +0100, gienek napisał(a):

> jaki osiągniemy kończąc ładowanie napięciem 14,4V w temperaturze
> pokojowej, a ciągnąć do 16,2V

Rozważania o lepszości tego czy innego napięcia są bez sensu o ile nie
dookreślimy innych parametrów takich jak prąd ładowania, temperatura,
rodzaj płyt aku.
--
Jacek
I hate haters.

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 7, 2019, 1:36:56 PM1/7/19
to
Nie czujesz w moczu ze was wkreca?

J.F.

unread,
Jan 7, 2019, 3:06:22 PM1/7/19
to
Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8yKYD.152544$bk4....@usenetxs.com...
>Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V
>https://www.youtube.com/watch?v=bQk-shVXWZc

A wiec to jest ten Kulon ...


>Stwierdził, że jak nie dociągniemy w końcowym etapie ładowania
>napięcia do 16,2V to elektrolit nie osiągnie oczekiwanej gęstości.

>Mam rozumieć, że akumulator nawet zostawiony na 20h przy napięciu
>14,4V już nie zwiększy gęstości elektrolitu do tej jaką uzyskamy przy
>16,2V?
>Jeżeli założymy teoretyczne (pomijając konsekwencje uszkodzenia), że
>dalej zwiększamy napięcie (np. ciągniemy do 18V) czy gęstość jeszcze
>będzie wzrastać czy już nastąpi "nasycenie" elektrolitu (wynikające z
>proporcji

bedzie wzrastac, bo sie woda wygazuje :-)

>W warunkach gwarancji
>https://autogum.com/upload/reklamacje-akumulatory-exide-warunki-gwarancji.pdf
>Mowa, że więcej niż 14,5V to zabójstwo.

Jak pisalem wczesniej - za dwa zalecenia.
Jak ladujesz jednorazowo, i jak zostawiasz "pod napieciem" na dlugo.

https://batteryuniversity.com/learn/article/charging_the_lead_acid_battery
2.45V/ogniwo .. raptem 14.7V

Ale spojrz na to
https://batteryuniversity.com/learn/article/equalizing_charge

raz na miesiac 2.50/15.0V

a ci jeszcze ciekawiej
https://www.progressivedyn.com/service/battery-basics/
A typical 125-AH RV or Marine battery will take approximately 80 hours
to recharge at 13.6 volts.
Increasing the charge voltage to 14.4-volts will reduce battery
recharge time for a 125-AH battery to 3-4 hours.
Once a battery reaches 90% of full charge, thevoltage must be reduced
from 14.4-volts to 13.6-volts to reduce gassing and water loss.
[...]
Another disadvantage of recharging a lead acid battery at a fixed
voltage of 13.6-volts is that once it is fully charged, 13.6 volts
will cause considerable gassing and water loss.
To prevent this from occurring the charging voltage must be reduced to
13.2-volts.

Dziwnie oszczedni ...

A wczoraj doladowywalem akumulator ... przy 5A nie chcial przekroczyc
15.2V.
No ale ja tez tez nie chcialem przekraczac 3h.

Wiec cos mi sie tu nie zgadza.
Moze Pan Akumulator ma uszkodzony woltomierz ? Albo ja mam uszkodzony
:-)

>Czyli co producent zakłada wieczne niedoładowanie? Będzie wiecznie
>niedoładowany to szybciej frajer kupi ode mnie nowy i biznes będzie
>się kręcił.

Producent sie raczej boi, ze mu masa splynie, jak bedzie gazowal zbyt
dlugo.
Akurat w samochodzie, to "pod napieciem" moze byc dlugo, jak sie ktos
do Hiszpanii wybierze, albo tirem czy autokarem jezdzi ...

J.


Queequeg

unread,
Jan 7, 2019, 4:08:55 PM1/7/19
to
sirapacz <ne...@sircomp.pl> wrote:

> nie odnoszę się do tego ladowania 16,2V (co uważam za bzdurę, choć
> oczywiście mogę się mylić) ale zobacz ilu kretynów biega po świecie:
> antyszczepionkowcy, płaskoziemcy,fani perpetuum mobile, wyznawcy teorii
> chemitrails :D, albo ci:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=3bpn5I-O8Lk

Kiedyś była grupa na FB "Stop Zorganizowanym Elektronicznym Torturom",
teraz nie mogę jej znaleźć (może się utajnili?). Bardzo dużo ludzi tam
było.

W sumie nie dziwi mnie to. Każdy szuka wyjaśnienia doświadczanej przez
siebie rzeczywistości tak, jak umie, a brak wiedzy tylko napędza paranoję.
Może łatwiej jest im uwierzyć w globalny spisek niż w to, że to ich odbiór
rzeczywistości jest w jakiśtam sposób zaburzony. W końcu jest to jakaś
psychologiczna korzyść -- zamiast czuć się chorzy mogą czuć się wybrani,
lepsi od szarych mas, które nie dostrzegają spisku. No i z ich perspektywy
to nasz (mówiąc "nasz" mówię o ludziach, którzy generalnie mają taki obraz
rzeczywistości, jak przekazują im zmysły) odbiór rzeczywistości jest
błędny i niepełny.

Ja paranoików dzielę na religijnych (np. płaskoziemców traktuję w takich
kategoriach) i chorych (tak widzę stopzetowców, choć w sumie żaden lekarz
nie zdiagnozuje na odległość choroby, a co dopiero laik, więc to pojęcie
może być krzywdzące).

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Piotr Wyderski

unread,
Jan 7, 2019, 4:59:24 PM1/7/19
to
Queequeg wrote:

> choć w sumie żaden lekarz nie zdiagnozuje na odległość choroby

Z bliska też zdarza się to stosunkowo rzadko. ;-)

Pozdrawiam, Piotr

Jarosław Sokołowski

unread,
Jan 7, 2019, 5:04:07 PM1/7/19
to
Pan Piotr Wyderski napisał:

>> choć w sumie żaden lekarz nie zdiagnozuje na odległość choroby
> Z bliska też zdarza się to stosunkowo rzadko. ;-)

-- Panie doktorze, nie widzę z bliska.
-- A z daleka?
-- Z Grójca.

--
Jarek

J.F.

unread,
Jan 7, 2019, 7:16:05 PM1/7/19
to
Dnia Mon, 7 Jan 2019 21:05:18 +0100, J.F. napisał(a):
> Ale spojrz na to
> https://batteryuniversity.com/learn/article/equalizing_charge
> raz na miesiac 2.50/15.0V

Tak a propos - wierzycie w ta stratyfikacje elektrolitu ?

Ja tam pamietam raczej, ze roztwor jak sie juz raz zmieszal, to sie
nie rozmiesza.

Ale tyle zrodel o tym pisze ... moze w akumulatorach cos sie jednak
dzieje ?

J.

PiteR

unread,
Jan 7, 2019, 7:23:42 PM1/7/19
to
gienek pisze tak:

> Są jak czytam dwa obozy wyznawców napięć końcowych ładowania
> ołowiowych akumulatorów 12V z płynnym elektrolitem i odwieczna
> wojna, ile osób tyle stanowisk.
> Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V

Samochód wie najlepiej jak ładować akumulator.
I jeszcze jest Wikipedia.

--
Piotrek

Let me see your war face.

Queequeg

unread,
Jan 7, 2019, 7:59:56 PM1/7/19
to
Piotr Wyderski <pete...@neverland.mil> wrote:

>> choć w sumie żaden lekarz nie zdiagnozuje na odległość choroby
>
> Z bliska też zdarza się to stosunkowo rzadko. ;-)

Bo trzeba do tego lekarza isc -- a czemu ktos, kto wierzy, ze caly swiat
spiskuje przeciwko niemu, mialby isc do lekarza, ktory jest czescia tego
spisku? Zeby go wykonczyl? Przeciez on jest zdrowy, to caly swiat jest
chory. I spiskuje.

Dalbym tam emotke gdyby nie to, ze to jest w sumie cholernie smutne.

Jesli ktos wierzy, ze rzady chca go wykonczyc, slyszy glosy, ktore sie
z niego smieja i nie ma w sobie zdrowego krytycyzmu, ktory umozliwilby
odroznienie urojen od obiektywnej rzeczywistosci to w sumie jedyna opcja
pozostaje poszukanie osob, ktore doswiadczaja tego samego. Potem takie
osoby wzajemnie utwierdzaja w swoich wizjach i organizuja chociazby takie
protesty... bo przeciez oni znaja prawde objawiona.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Piotr Wyderski

unread,
Jan 8, 2019, 3:49:52 AM1/8/19
to
Queequeg wrote:

> Bo trzeba do tego lekarza isc

Doświadczenie osobiste uczy mnie, że do lekarza się idzie po receptę, a
nie po diagnozę.

Pozdrawiam, Piotr

J.F.

unread,
Jan 8, 2019, 5:31:45 AM1/8/19
to
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q11o7f$fd4$2...@node1.news.atman.pl...
Queequeg wrote:
>> Bo trzeba do tego lekarza isc

>Doświadczenie osobiste uczy mnie, że do lekarza się idzie po receptę,
>a nie po diagnozę.

Po zwolnienie.
Moj mawial "nie wiem co panu dolega, a skoro nie wiem, to nie bede
wypisywal lekow".

I przy jakims przeziebieniu/grypie, to ja to szanuje :-)

J.

Piotr Wyderski

unread,
Jan 8, 2019, 5:37:35 AM1/8/19
to
J.F. wrote:

> Moj mawial "nie wiem co panu dolega, a skoro nie wiem, to nie bede
> wypisywal lekow".

To jakiś rozsądny. Mój mnie uparcie leczył na przeziębienie, choć
z objawów sam wiedziałem, że będzie angina. Z bólu szybko
się nauczyłem naprowadzać ich na właściwy trop jak ci goście
z latarkami na lotniskowcu. Stosuję w praktyce i polecam.

Pozdrawiam, Piotr

Marek

unread,
Jan 8, 2019, 8:54:13 AM1/8/19
to
On Tue, 8 Jan 2019 11:37:33 +0100, Piotr Wyderski
<pete...@neverland.mil> wrote:
> się nauczyłem naprowadzać ich na właściwy trop jak ci goście
> z latarkami na lotniskowcu. Stosuję w praktyce i polecam.

Coś w tym jest, też to stosuję. Doszliśmy już do etapu gdy lekarz już
pyta "To co Pan proponuje?".

--
Marek

sundayman

unread,
Jan 8, 2019, 8:35:01 PM1/8/19
to

> Jesli ktos wierzy, ze rzady chca go wykonczyc, slyszy glosy, ktore sie
> z niego smieja i nie ma w sobie zdrowego krytycyzmu, ktory umozliwilby
> odroznienie urojen od obiektywnej rzeczywistosci to w sumie jedyna opcja
> pozostaje poszukanie osob, ktore doswiadczaja tego samego. Potem takie
> osoby wzajemnie utwierdzaja w swoich wizjach i organizuja chociazby takie
> protesty... bo przeciez oni znaja prawde objawiona.

Wiecie, bardzo możliwe, że "rządy chcą wykończyć". Mnie to się nawet
wydaje prawie pewne. Ale głębokie przekonanie, że randomowy, nic
nieznaczący osobnik, któremu głosy mówią, że jest zerem stanowi jakiś
element w tym spisku jest słabo racjonalny.

Niestety, ci chorzy ludzie (bo wielu z nich jest ewidentnie chorych) się
w naturalny sposób agregują na swoich forach albo pod skrzydłami takich
osobników jak Janusz Zagórski, któremu coś się ostatnimi laty pod kopułą
poluzowało.

I mamy takie obrazki : spotkanie "elektromagnetycznie prześladowanych"
na którym pan opowiada, jak to wychodzi z domu, idzie po ulicy i widzi,
jak pracownicy budowlani naprawiający niby to drogę "dają sobie na jego
widok tajne znaki". Oczywiście on kiedyś u lekarza był, ale uciekł kiedy
zrozumiał, że lekarz chce mu założyć tajną sondę.

Nikomu z tego towarzystwa brewka nie drgnęła.

A jak się czyta wynurzenia tych ludzi na forach, to włos się jeży.
Przykład realny ;
" dziś byłem w sklepie. ONI (te głosy) mówili do mnie "zabij tego w
pomarańczowej koszulce". Ale się powstrzymałem..."

Wiecie jakie były komentarze ? Możecie zgadywać.
To jest dramat i tragedia. Obecny stan psychiczny Polaków to jest czarna
dupa. A społeczna świadomość tego problemu jest jeszcze głębiej.

Queequeg

unread,
Jan 9, 2019, 4:47:40 AM1/9/19
to
Piotr Wyderski <pete...@neverland.mil> wrote:

>> Bo trzeba do tego lekarza isc
>
> Doświadczenie osobiste uczy mnie, że do lekarza się idzie po receptę,
> a nie po diagnozę.

Trochę przeraża mnie, że prędzej czy później przyjdzie etap życia, w
którym trzeba będzie chodzić po lekarzach. Póki co unikam jak ognia.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Queequeg

unread,
Jan 9, 2019, 5:03:30 AM1/9/19
to
sundayman <sund...@poczta.onet.pl> wrote:

> I mamy takie obrazki : spotkanie "elektromagnetycznie prześladowanych"
> na którym pan opowiada, jak to wychodzi z domu, idzie po ulicy i widzi,
> jak pracownicy budowlani naprawiający niby to drogę "dają sobie na jego
> widok tajne znaki". Oczywiście on kiedyś u lekarza był, ale uciekł kiedy
> zrozumiał, że lekarz chce mu założyć tajną sondę.
>
> Nikomu z tego towarzystwa brewka nie drgnęła.

Najgorsze jest to, że dopóki taki osobnik nie zacznie odlatywać w swoją
rzeczywistość, to nie odróżnisz. Mówi spójnie, logicznie, jest pewny tego,
o czym mówi, jakby to było coś oczywistego (bo dla niego jest).

http://szyk.free.of.pl/osobie.html

> " dziś byłem w sklepie. ONI (te głosy) mówili do mnie "zabij tego w
> pomarańczowej koszulce". Ale się powstrzymałem..."

Z drugiej strony podobno schizofrenicy częściej padają ofiarą przemocy niż
są jej sprawcami.

Z trzeciej strony same głosy wcale nie muszą oznaczać schizofrenii. Objawy
FRS (First-Rank Symptoms) występują także w niektórych formach zaburzeń
dysocjacyjnych (które z kolei mogą powstawać po traumie, najczęściej
wczesnodziecięcej, zanim osobowość się w pełni zintegruje).

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

RoMan Mandziejewicz

unread,
Jan 9, 2019, 8:35:27 AM1/9/19
to
Hello gienek,

Monday, January 7, 2019, 4:49:23 PM, you wrote:

> Są jak czytam dwa obozy wyznawców napięć końcowych ładowania ołowiowych
> akumulatorów 12V z płynnym elektrolitem i odwieczna wojna, ile osób tyle
> stanowisk.
> Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V
> https://www.youtube.com/watch?v=bQk-shVXWZc
> Stwierdził, że jak nie dociągniemy w końcowym etapie ładowania napięcia do
> 16,2V to elektrolit nie osiągnie oczekiwanej gęstości.

Gorzej, gdy osiąga tą gęstość poprzez utratę wody z elektrolitu...

Wysuszyć akumulator łatwo.

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

J.F.

unread,
Jan 9, 2019, 10:59:45 AM1/9/19
to
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:adc48768-2ce2-437f...@trust.no1...
sundayman <sund...@poczta.onet.pl> wrote:
>> I mamy takie obrazki : spotkanie "elektromagnetycznie
>> prześladowanych"
>> na którym pan opowiada, jak to wychodzi z domu, idzie po ulicy i
>> widzi,
>> jak pracownicy budowlani naprawiający niby to drogę "dają sobie na
>> jego
>> widok tajne znaki". Oczywiście on kiedyś u lekarza był, ale uciekł
>> kiedy
>> zrozumiał, że lekarz chce mu założyć tajną sondę.
>
>> Nikomu z tego towarzystwa brewka nie drgnęła.

>Najgorsze jest to, że dopóki taki osobnik nie zacznie odlatywać w
>swoją
>rzeczywistość, to nie odróżnisz. Mówi spójnie, logicznie, jest pewny
>tego,
>o czym mówi, jakby to było coś oczywistego (bo dla niego jest).
>http://szyk.free.of.pl/osobie.html


Tak swoja droga - jak Zagórski jeszcze organizowal we Wrocku imprezy,
to bylo stoisko z jakimis mineralami, kamieniami, odpromiennikami.
I tam obsluga fachowo opowiadala, doradzala i dobierala ... i az mnie
ciekawilo -
wierza w to, co sprzedaja, czy tak mistrzowsko opanowali naciaganie
klienta ...

J.

HF5BS

unread,
Jan 9, 2019, 1:48:16 PM1/9/19
to

Użytkownik "Queequeg" <quee...@trust.no1> napisał w wiadomości
news:a759c46b-c267-4b19...@trust.no1...
...
> Trochę przeraża mnie, że prędzej czy później przyjdzie etap życia, w
> którym trzeba będzie chodzić po lekarzach. Póki co unikam jak ognia.

Tego chodzenia? Moja Mama też unikała. Bywalcy p.m.t wiedzą co się stało,
jak zjechałem UPC za opieszałość.

Każda normalna medycyna zeznaje, od chińskiej o ziołach i akupunkturze, po
tradycyjną, o lekarstwach z apteki, że kto późno przyzchodzi, sam sobie
szkodzi.
Więc lepiej raz na jakiś czas się sprawdzić, czy wszystko gra. Ile to czasu
zajmie? Jeden dzień na wizytę wstępną, jeden na siku i krew do labu, jeden
na wizytę z interpretacją wyników. Trzy dni w roku, a można uniknąć
nieszczęścia, pamiętajmy o bliskich, którzy przegapioną chorobę osoby
bliskiej będą przeżywać, niczym borowanie zęba bez znieczulenia.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

HF5BS

unread,
Jan 9, 2019, 1:58:25 PM1/9/19
to

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <ro...@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:8781971608$2019010...@squadack.com...
> Hello gienek,
>
> Monday, January 7, 2019, 4:49:23 PM, you wrote:
>
>> Są jak czytam dwa obozy wyznawców napięć końcowych ładowania ołowiowych
>> akumulatorów 12V z płynnym elektrolitem i odwieczna wojna, ile osób tyle
>> stanowisk.
>> Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V
>> https://www.youtube.com/watch?v=bQk-shVXWZc

Nie widziałem... ale musi być z tych, co polskiego PRL-owskiego "Lelka"
mieli, a tam w instrukcji był błąd, w którym końcowe napięcie miało mieć
16.4, zamiast oczywistych 14.4... Tak zapamiętałem z jej przeczytania.

>> Stwierdził, że jak nie dociągniemy w końcowym etapie ładowania napięcia
>> do
>> 16,2V to elektrolit nie osiągnie oczekiwanej gęstości.
>
> Gorzej, gdy osiąga tą gęstość poprzez utratę wody z elektrolitu...

Coś, jak zalanie silnika motodoktorami...

>
> Wysuszyć akumulator łatwo.

A przywrócić do życia trudniej. Chociaż...
Za PRL, w wiadomym okresie trudności, trafił mi się taki sucharek, zresztą,
nie znałem jego poprzednich losów, trafił do mnie suchy jak wiór. Nie miałem
elektrolitu, sucho było, aku wiele nie wart, więc cokolwiek by nalać,
wielkiej straty nie będzie. Udestylowałem chałupniczo odpowiednią ilość wody
(kupę czasu to zajęło, ale w końcu się udało), zalałem, a ten zamiast paść,
o dziwo, odpalił starter w Skarpecie (oczywiście, po naładowaniu pod
prostownikiem). Przebadany przeze mnie później wyjawił, że ma ok. 10 Ah,
więc sporo IMHO, jak na zalanie suchara samą wodą. Wytrzymał ok. 2 lat,
potem kupiło się nowy.

t-1

unread,
Jan 9, 2019, 2:03:06 PM1/9/19
to
W dniu 2019-01-07 o 17:23, sirapacz pisze:
> <cut> nie wszystko co czytasz w sieci to prawda:)
> nie odnoszę się do tego ladowania 16,2V (co uważam za bzdurę, choć
> oczywiście mogę się mylić) ale zobacz ilu kretynów biega po świecie:
> antyszczepionkowcy, płaskoziemcy,fani perpetuum mobile, wyznawcy teorii
> chemitrails :D, albo ci:

Akurat w sprawie szczepionek to ty jesteś kretynem.
(Sprawa zasługuje przynajmniej na wysłuchanie argumentów, bardziej niż
16,2V, gdzie piszesz, że możesz się mylić)

PiteR

unread,
Jan 9, 2019, 3:39:22 PM1/9/19
to
Queequeg pisze tak:

>> Doświadczenie osobiste uczy mnie, że do lekarza się idzie po
>> receptę, a nie po diagnozę.
>
> Trochę przeraża mnie, że prędzej czy później przyjdzie etap życia,
> w którym trzeba będzie chodzić po lekarzach. Póki co unikam jak
> ognia.


Bogaci ludzie idą do lekarza co roku. Biedni jak coś boli.

PiteR

unread,
Jan 9, 2019, 3:46:02 PM1/9/19
to
sundayman pisze tak:

> A jak się czyta wynurzenia tych ludzi na forach, to włos się jeży.
> Przykład realny ;
> " dziś byłem w sklepie. ONI (te głosy) mówili do mnie "zabij tego w
> pomarańczowej koszulce". Ale się powstrzymałem..."

Ciekawe, że głosy nie namawiają do rzeczy dobrych. Czyli destrukcyjna
natura człowieka jest defaultowa? z czasów gdy naparzali się maczugami.

J.F.

unread,
Jan 10, 2019, 12:58:23 AM1/10/19
to
Dnia Mon, 7 Jan 2019 21:05:18 +0100, J.F. napisał(a):
> Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup
>>Tu jest gość z obozu ładowania do napięcia 16,2V
>>https://www.youtube.com/watch?v=bQk-shVXWZc
>[...]
> A wczoraj doladowywalem akumulator ... przy 5A nie chcial przekroczyc
> 15.2V.
> No ale ja tez tez nie chcialem przekraczac 3h.
>
> Wiec cos mi sie tu nie zgadza.
> Moze Pan Akumulator ma uszkodzony woltomierz ? Albo ja mam uszkodzony
> :-)

A dzisiaj - napiecie na aku 10.66V.
Chyba zwarcie w jednej celi.

Fakt, ze to uzywany akumulator w podejrzanym stanie, ale wczesniej
zwarcia nie bylo.

J.

Queequeg

unread,
Jan 10, 2019, 4:00:48 AM1/10/19
to
HF5BS <hf...@t.pl> wrote:

>> Trochę przeraża mnie, że prędzej czy później przyjdzie etap życia, w
>> którym trzeba będzie chodzić po lekarzach. Póki co unikam jak ognia.
>
> Tego chodzenia? Moja Mama też unikała. Bywalcy p.m.t wiedzą co się stało,
> jak zjechałem UPC za opieszałość.

Unikam, bo nic nie boli ani nic się nie dzieje. No, do dentysty tylko
chodzę na przeglądy.

> Więc lepiej raz na jakiś czas się sprawdzić, czy wszystko gra. Ile to czasu
> zajmie? Jeden dzień na wizytę wstępną, jeden na siku i krew do labu, jeden
> na wizytę z interpretacją wyników. Trzy dni w roku, a można uniknąć
> nieszczęścia, pamiętajmy o bliskich, którzy przegapioną chorobę osoby
> bliskiej będą przeżywać, niczym borowanie zęba bez znieczulenia.

To prawda. Warto się profilaktycznie badać. Ja chyba nadal jestem
mentalnie w trybie "młody, zdrowy" :)

--
http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

Queequeg

unread,
Jan 10, 2019, 4:05:48 AM1/10/19
to
J.F. <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:

> Tak swoja droga - jak Zagórski jeszcze organizowal we Wrocku imprezy, to
> bylo stoisko z jakimis mineralami, kamieniami, odpromiennikami. I tam
> obsluga fachowo opowiadala, doradzala i dobierala ... i az mnie
> ciekawilo - wierza w to, co sprzedaja, czy tak mistrzowsko opanowali
> naciaganie klienta ...

Jak obsługa, to pewnie opanowali naciąganie.

Kiedyś podjechałem do jakiegoś Euro czy innego elektromarketu po telewizor
(był już zamówiony i opłacony, miałem go tylko przywieźć samochodem).
Sprzedawca bardzo przekonująco doradzał mi jeszcze jakiś super kabel HDMI
za 100 zł, bo lepsza jakość obrazu, bo mniejsze straty sygnału, bo
mniejsze szumy, bo ostrzejszy obraz, bo żywsze kolory itd. itp.

Na koniec stwierdził z rozbrajającą szczerością "cholera, nie udało się".
No nie, tym razem się nie udało, a jak przyjdzie ktoś, kto się nie zna, to
się uda.

Tzn. nie mówię, że warto kupować tanie badziewie, które rozpada się od
patrzenia, ale z tymi kolorami i ostrością obrazu... no cóż.

--
http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

Mateusz Viste

unread,
Jan 10, 2019, 4:08:37 AM1/10/19
to
On Thu, 10 Jan 2019 09:05:46 +0000, Queequeg wrote:
> Tzn. nie mówię, że warto kupować tanie badziewie, które rozpada się od
> patrzenia, ale z tymi kolorami i ostrością obrazu... no cóż.

Na to ponoć najlepsza jest marchew.

Mateusz

Queequeg

unread,
Jan 10, 2019, 4:21:26 AM1/10/19
to
PiteR <em...@fauszywy.pl> wrote:

>> " dziś byłem w sklepie. ONI (te głosy) mówili do mnie "zabij tego w
>> pomarańczowej koszulce". Ale się powstrzymałem..."
>
> Ciekawe, że głosy nie namawiają do rzeczy dobrych. Czyli destrukcyjna
> natura człowieka jest defaultowa? z czasów gdy naparzali się maczugami.

Niekoniecznie. Głosy mogą też recenzować rzeczywistość lub mówić złe
rzeczy, ale o chorym.

Zastanawiam się, na ile głosy namawiające do złych rzeczy w schizofrenii
mają związek z natręctwami (nerwica natręctw, OCD), gdzie pojawiają się
natrętne myśli sprzeczne z systemem wartości chorego.

Zastanawiam się też, na ile ma to związek z zespołem Tourrette'a, gdzie
człowiek nie czuje przecież przymusu wypowiadania przypadkowych słów,
tylko przekleństw (choć może to mit?).

O schizofrenii tak naprawdę niewiele wiem (i niewiele wiadomo w ogóle). W
przypadku DID natomiast (często mylnie diagnozowanego jako schizofrenia)
jeśli już pojawiają się głosy, to z tego co wiem najczęściej są skierowane
przeciwko choremu.

Kiedyś mocno mnie ten temat zainteresował (trochę z filozoficznego punktu
widzenia -- co właściwie składa się na naszą tożsamość, co sprawia, że my
to my) i trochę o tym poczytałem. Cała koncepcja integracji tożsamości (i
to, co się dzieje, gdy coś ten proces zaburzy) jest tak naprawdę cholernie
ciekawa.

--
http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

Queequeg

unread,
Jan 10, 2019, 4:24:11 AM1/10/19
to
HF5BS <hf...@t.pl> wrote:

> Za PRL, w wiadomym okresie trudności, trafił mi się taki sucharek, zresztą,
> nie znałem jego poprzednich losów, trafił do mnie suchy jak wiór.

Też taki mam. Zalałem kwasem akumulatorowym i o dziwo działa, chociaż nie
wiem, ile ma pojemności. Nie używam do niczego, stoi razem z innymi, które
co parę miesięcy doładowuję :)

--
http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

RoMan Mandziejewicz

unread,
Jan 10, 2019, 6:55:37 AM1/10/19
to
Hello HF5BS,

Wednesday, January 9, 2019, 7:48:14 PM, you wrote:

>> Trochę przeraża mnie, że prędzej czy później przyjdzie etap życia, w
>> którym trzeba będzie chodzić po lekarzach. Póki co unikam jak ognia.
> Tego chodzenia? Moja Mama też unikała. Bywalcy p.m.t wiedzą co się stało,
> jak zjechałem UPC za opieszałość.
> Każda normalna medycyna zeznaje, od chińskiej o ziołach i akupunkturze, po
> tradycyjną, o lekarstwach z apteki, że kto późno przyzchodzi, sam sobie
> szkodzi.
> Więc lepiej raz na jakiś czas się sprawdzić, czy wszystko gra. Ile to czasu
> zajmie? Jeden dzień na wizytę wstępną, jeden na siku i krew do labu, jeden
> na wizytę z interpretacją wyników. Trzy dni w roku, a można uniknąć
> nieszczęścia, pamiętajmy o bliskich, którzy przegapioną chorobę osoby
> bliskiej będą przeżywać, niczym borowanie zęba bez znieczulenia.

Gdyby to było takie proste...

RoMan Mandziejewicz

unread,
Jan 10, 2019, 6:56:41 AM1/10/19
to
Hello t-1,

Wednesday, January 9, 2019, 8:03:22 PM, you wrote:

>> <cut> nie wszystko co czytasz w sieci to prawda:)
>> nie odnoszę się do tego ladowania 16,2V (co uważam za bzdurę, choć
>> oczywiście mogę się mylić) ale zobacz ilu kretynów biega po świecie:
>> antyszczepionkowcy, płaskoziemcy,fani perpetuum mobile, wyznawcy teorii
>> chemitrails :D, albo ci:
> Akurat w sprawie szczepionek to ty jesteś kretynem.

Opamiętaj się.

> (Sprawa zasługuje przynajmniej na wysłuchanie argumentów, bardziej niż
> 16,2V, gdzie piszesz, że możesz się mylić)

Argumentacja antywacków nie zasługuje na wysłuchanie.

t-1

unread,
Jan 10, 2019, 8:33:22 AM1/10/19
to
W dniu 2019-01-10 o 12:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello t-1,
>
> Opamiętaj się.

> Argumentacja antywacków nie zasługuje na wysłuchanie.
>

Życzę zdrowia potomkom.

J.F.

unread,
Jan 10, 2019, 5:29:03 PM1/10/19
to
Dnia Thu, 10 Jan 2019 09:05:46 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
> J.F. <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Tak swoja droga - jak Zagórski jeszcze organizowal we Wrocku imprezy, to
>> bylo stoisko z jakimis mineralami, kamieniami, odpromiennikami. I tam
>> obsluga fachowo opowiadala, doradzala i dobierala ... i az mnie
>> ciekawilo - wierza w to, co sprzedaja, czy tak mistrzowsko opanowali
>> naciaganie klienta ...
>
> Jak obsługa, to pewnie opanowali naciąganie.

Wygladalo mi to raczej na rodzinny sklepik obwozny ...

> Kiedyś podjechałem do jakiegoś Euro czy innego elektromarketu po telewizor
> (był już zamówiony i opłacony, miałem go tylko przywieźć samochodem).
> Sprzedawca bardzo przekonująco doradzał mi jeszcze jakiś super kabel HDMI
> za 100 zł, bo lepsza jakość obrazu, bo mniejsze straty sygnału, bo
> mniejsze szumy, bo ostrzejszy obraz, bo żywsze kolory itd. itp.
>
> Na koniec stwierdził z rozbrajającą szczerością "cholera, nie udało się".
> No nie, tym razem się nie udało, a jak przyjdzie ktoś, kto się nie zna, to
> się uda.

Hm, takie naciaganie w dobie internetu ? Niebezpieczne, bo kiedys
pracownik ujawni.

No chyba, ze sklep nic o tym nie wie, wy tu tylko fachowo doradzacie
... ale od telewizorow jest 1% prowizji, a akcesoriow z tej polki 20%.

> Tzn. nie mówię, że warto kupować tanie badziewie, które rozpada się od
> patrzenia, ale z tymi kolorami i ostrością obrazu... no cóż.

No wiesz ... a dlugi ten kabelek ? W pewnym momencie znieksztalcenia
biora gore i sie zaczyna :-)


Ale
https://pl.hama.com/440119640000/hama-kabel-hdmi-hdmi-15m-gold
https://pl.hama.com/001222190000/hama-kabel-hdmi-hdmi-bia-y-15m-techline

Czym sie te kabelki roznia poza cena i kolorem


J.



Queequeg

unread,
Jan 11, 2019, 5:28:14 AM1/11/19
to
J.F. <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:

>> Jak obsługa, to pewnie opanowali naciąganie.
>
> Wygladalo mi to raczej na rodzinny sklepik obwozny ...

Czyli wszystko w rodzinie :)

>> Na koniec stwierdził z rozbrajającą szczerością "cholera, nie udało się".
>> No nie, tym razem się nie udało, a jak przyjdzie ktoś, kto się nie zna, to
>> się uda.
>
> Hm, takie naciaganie w dobie internetu ? Niebezpieczne, bo kiedys
> pracownik ujawni.

W sumie to było z 8 lat temu, doba Internetu... niby już była, ale chyba
nie aż tak, jak teraz.

> No chyba, ze sklep nic o tym nie wie, wy tu tylko fachowo doradzacie
> ... ale od telewizorow jest 1% prowizji, a akcesoriow z tej polki 20%.

Może być.

>> Tzn. nie mówię, że warto kupować tanie badziewie, które rozpada się od
>> patrzenia, ale z tymi kolorami i ostrością obrazu... no cóż.
>
> No wiesz ... a dlugi ten kabelek ? W pewnym momencie znieksztalcenia
> biora gore i sie zaczyna :-)

Z metr, od TV do dekodera :)

Natomiast z HDMI mam takie doświadczenia, że albo działa dobrze, albo nie
działa wcale.
Drugi grubszy. Może ekranowanie lepsze?

W danych technicznych jeden ma 10,2 Gbit/s a drugi 18.

We właściwościach fizycznych jest też "Mozliwość pochyłu: Nie". W sumie
słusznie, bo jeszcze elektrony pospadają, ale o co chodzi z "Chusteczka:
Nie"? Nie dają chusteczki do otarcia łez?

--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

Queequeg

unread,
Jan 11, 2019, 5:28:49 AM1/11/19
to
t-1 <t...@todlaspamu.pl> wrote:

> Akurat w sprawie szczepionek to ty jesteś kretynem.
> (Sprawa zasługuje przynajmniej na wysłuchanie argumentów, bardziej niż
> 16,2V, gdzie piszesz, że możesz się mylić)

No to daj argumenty. Z ciekawości. I tak w tym wątku jest duży offtop.

--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

J.F.

unread,
Jan 11, 2019, 6:54:31 AM1/11/19
to
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ab80ff77-a6d6-41c5...@trust.no1...
J.F. <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
>>> Jak obsługa, to pewnie opanowali naciąganie.
>> Wygladalo mi to raczej na rodzinny sklepik obwozny ...
>Czyli wszystko w rodzinie :)

Wiec moze wierza w to co sprzedaja ?

>>> Na koniec stwierdził z rozbrajającą szczerością "cholera, nie
>>> udało się".
>>> No nie, tym razem się nie udało, a jak przyjdzie ktoś, kto się nie
>>> zna, to
>>> się uda.
>
>> Hm, takie naciaganie w dobie internetu ? Niebezpieczne, bo kiedys
>> pracownik ujawni.

>W sumie to było z 8 lat temu, doba Internetu... niby już była, ale
>chyba
>nie aż tak, jak teraz.

>> No chyba, ze sklep nic o tym nie wie, wy tu tylko fachowo
>> doradzacie
>> ... ale od telewizorow jest 1% prowizji, a akcesoriow z tej polki
>> 20%.
>Może być.

W kazdym badz razie pracownik w cudzym sklepie, szczegolnie
samoobslugowym, wydaje sie bezposrednio nic nie miec ze sprzedazy,
wiec albo premia za wyrobienie planu, albo prowizja ... bo chyba nie z
dobroci serca ? :-)
A sklep uczacy pracownikow "uwaga - namawiamy na drogie akcesoria, bo
tak naprawde na tym zarabiamy".

>>> Tzn. nie mówię, że warto kupować tanie badziewie, które rozpada
>>> się od
>>> patrzenia, ale z tymi kolorami i ostrością obrazu... no cóż.
>
>> https://pl.hama.com/440119640000/hama-kabel-hdmi-hdmi-15m-gold
>> https://pl.hama.com/001222190000/hama-kabel-hdmi-hdmi-bia-y-15m-techline
>
>> Czym sie te kabelki roznia poza cena i kolorem

>Drugi grubszy. Może ekranowanie lepsze?
>W danych technicznych jeden ma 10,2 Gbit/s a drugi 18.

No wlasnie - to sa lepsze i gorsze kabelki, czy nie sa ?
Bo lepsze powinno byc drozsze :-)

A cos mi chodzi po glowie, ze roznic miedzy kabelkami HDMI moze byc
wiecej.

J.

HF5BS

unread,
Jan 11, 2019, 10:44:01 AM1/11/19
to

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <ro...@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:3793132696$2019011...@squadack.com...
>> Więc lepiej raz na jakiś czas się sprawdzić, czy wszystko gra. Ile to
>> czasu
>> zajmie? Jeden dzień na wizytę wstępną, jeden na siku i krew do labu,
>> jeden
>> na wizytę z interpretacją wyników. Trzy dni w roku, a można uniknąć
>> nieszczęścia, pamiętajmy o bliskich, którzy przegapioną chorobę osoby
>> bliskiej będą przeżywać, niczym borowanie zęba bez znieczulenia.
>
> Gdyby to było takie proste...

No... a jest niekiedy jedną z najtrudniejszych rzeczy.
Zresztą, jeszcze jeden był powód, że moja Mama nie chodzia do lekarzy...
Jeden w przychodni A, drugi w B, trzeci czasami w C i co najmniej pół roku
czekania. Jako osoba wiekowa, nie miała już tego zdrowia co kiedyś i mniej
się męczyła, jak do lekarza nie poszła, niż np., do przychodni (z wyjątkiem
osiedlowej, mamy prawie pod nosem, niecałe 100 m do przejścia), czy na ostry
dyżur/SOR (gdzie często spędza się po kilka godzin, dodatkowo ulegając
zmęczeniu).
Więc czasem to jest trochę, jak gówno miotające sie w przeręblu. Tak miota
się człowiek, który po bożemu, chce się dokładnie przebadać u lekarzy.

HF5BS

unread,
Jan 11, 2019, 10:46:14 AM1/11/19
to

Użytkownik "Mateusz Viste" <mat...@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5c370b94$0$5479$426a...@news.free.fr...
Ale też prowitamina A, przekształcając się w witaminę, raczej służy
wzrokowi...?

Jacek Maciejewski

unread,
Jan 11, 2019, 10:52:43 AM1/11/19
to
Dnia Wed, 9 Jan 2019 20:03:22 +0100, t-1 napisał(a):

> Sprawa zasługuje przynajmniej na wysłuchanie argumentów
Jakby nie szczepionki, byś dyskutował tu w charakterze poltergeista
zeszłego na ospę. Ja jeszcze pamiętam dzieciaki po polio, jestem na tyle
stary.

--
Jacek
I hate haters.

bytomir.kwas...@gmail.com

unread,
Jan 11, 2019, 4:13:07 PM1/11/19
to
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2019 17:24:55 UTC+1 użytkownik sirapacz napisał:
> <cut> nie wszystko co czytasz w sieci to prawda:)
> nie odnoszę się do tego ladowania 16,2V (co uważam za bzdurę, choć
> oczywiście mogę się mylić) ale zobacz ilu kretynów biega po świecie:
> antyszczepionkowcy, płaskoziemcy,fani perpetuum mobile, wyznawcy teorii
> chemitrails :D, albo ci:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=3bpn5I-O8Lk
>
> :))))))))))

Internet to takie miejsce gdzie na wszystko możesz znaleźć uzasadnienie:)

na samym dole 16V jako recondition cokolwiek ono oznacza.
https://sites.google.com/site/lixinautoelectrical/battery-and-charging-technology/antimony-calcium-and-hybrid-lead-acid-battery

Queequeg

unread,
Jan 14, 2019, 6:06:28 AM1/14/19
to
J.F. <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:

>>>> Jak obsługa, to pewnie opanowali naciąganie.
>>> Wygladalo mi to raczej na rodzinny sklepik obwozny ...
>>Czyli wszystko w rodzinie :)
>
> Wiec moze wierza w to co sprzedaja ?

Podobno diler nie powinien brać narkotyków :)

> W kazdym badz razie pracownik w cudzym sklepie, szczegolnie
> samoobslugowym, wydaje sie bezposrednio nic nie miec ze sprzedazy,
> wiec albo premia za wyrobienie planu, albo prowizja ... bo chyba nie z
> dobroci serca ? :-)
> A sklep uczacy pracownikow "uwaga - namawiamy na drogie akcesoria, bo
> tak naprawde na tym zarabiamy".

Pewnie mają jakieś prowizje. Albo właśnie strach przed tajemniczym
klientem, który ujawni, że sprzedawca *nie* wcisnął mu kabla.

>>Drugi grubszy. Może ekranowanie lepsze?
>>W danych technicznych jeden ma 10,2 Gbit/s a drugi 18.
>
> No wlasnie - to sa lepsze i gorsze kabelki, czy nie sa ?
> Bo lepsze powinno byc drozsze :-)

Pytanie czy naprawdę do transferu obrazu w HD z dekodera potrzebny jest
super-hiper kabelek :)

Tzn. nie mówię, że nie ma lepszych i gorszych kabelków tylko, że argumenty
o ostrości obrazu i lepszym odwzorowaniu barw są... takie sobie.

--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika

rad...@konto.pl

unread,
Jan 21, 2019, 4:44:04 AM1/21/19
to
Mon, 14 Jan 2019 11:06:25 +0000 (UTC), w
<967fff39-c99c-484e...@trust.no1>, quee...@trust.no1 (Queequeg)
napisał(-a):

> Pytanie czy naprawdę do transferu obrazu w HD z dekodera potrzebny jest
> super-hiper kabelek :)
>
> Tzn. nie mówię, że nie ma lepszych i gorszych kabelków tylko, że argumenty
> o ostrości obrazu i lepszym odwzorowaniu barw są... takie sobie.

Pewnie, że nie. Obraz przesyłany jest cyfrowo, więc kabel po prostu musi być
sprawny i tyle.
Błędy w postaci artefaktów łatwo wyłapać, widoczne są od razu.

Queequeg

unread,
Jan 21, 2019, 5:20:30 AM1/21/19
to
rad...@konto.pl <rad...@konto.pl> wrote:

> Pewnie, że nie. Obraz przesyłany jest cyfrowo, więc kabel po prostu musi być
> sprawny i tyle.

Ja to wiem, ty to wiesz, pan sprzedawca może też to wie... a pani, która
przyjdzie do sklepu po kabelek do nowego telewizora, już niekoniecznie...

--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
0 new messages