jako ze pojutrze rozpoczynam sezon turniejowy (rycerstwo ;] ) to tak mi
sie wlasnie przypomnialo cos, o co zapytac mialem juz mase czasu temu...
'moje' bractwo odtwarza przelom wiekow xiv i xv, wiec tytoniu wtedy nie
bylo u nas... rotm napisal kawalek czasu temu, ze wiele roslinek
rosnacych u nas mozna palic - czy ktos moglby chociaz czesc tych roslin
wymienic? przy czym interesuje mnie raczej warstwa smakowa a nie
ewentualna 'odlotowa', chociaz i to moze sie przydac naszej brackiej
zielarce ;]
z gory dziekuje
watman (dzisiaj bedzie wessex @ corona w knajpce ;] )
--
"In puberty, you must fuck a lot, the uglier ones do some sports and the
total losers make noise, else you're out." - A Tribute to Master's
Hammer - foreword by Franta Štorm
> Polecam (JAKO CIEKAWOSTKĘ) bieluń dzieńdzierzawą (czy coś koło tego).
[...]
> Jaki mają faktyczny wpływ na zdrowie NIE WIEM.
jako biolog i (prawie) botanik raczej odradzam
po bieluniu zdarzały się nie tyle odloty, co zejścia (serio !)
lepszy jako tzw. maść czarownic [>> szał seksualny ;-) ]
jest tyle innych miłych, bezpiecznych, a i nieco oszałamiających ziół,
łatwo dostępnych, miło się palących...
--
:-? pyk Rotm
> rotm napisal kawalek czasu temu, ze wiele roslinek
> rosnacych u nas mozna palic
- piołun
- ślaz
- suszone płatki dzikiej róży, lepiej róży pomarszczonej
- prawoślaz
- puch z nasionkami mniszka lekarskiego ('dmuchawiec')
- sproszkowana kora wierzbowa (a wierzb jest coś z 30 gatunków, nie każdy
dobry...)
- marzanna wonna (kumaryna !)
- można zaprawiać miodem trzmielim (nie każdy gatunek...) - też świga
znam jeszcze parę - ale pod ochroną, albo groźne
--
:-? pyk Rotm
>> rotm napisal kawalek czasu temu, ze wiele roslinek
>> rosnacych u nas mozna palic
>
> - piołun
> - ślaz
> - suszone płatki dzikiej róży, lepiej róży pomarszczonej
> - prawoślaz
> - puch z nasionkami mniszka lekarskiego ('dmuchawiec')
> - sproszkowana kora wierzbowa (a wierzb jest coś z 30 gatunków, nie każdy
> dobry...)
> - marzanna wonna (kumaryna !)
> - można zaprawiać miodem trzmielim (nie każdy gatunek...) - też świga
>
> znam jeszcze parę - ale pod ochroną, albo groźne
czyli te tutaj sa tylko i wylacznie smakowe?
chdzi mi o to bardzo, bo jak bedzie widac chocby lekko 'odleconego' na
turnieju, to eksmisja natychmiastowa...
watman
Piolun - on moze kopac. Jak to z nim jest do konca to ja nie wiem.
Absynt jest z piolunu robiony, ma dzialanie halucynogenne - tyle ze mi
sie nie udalo ustalic ile go trzeba wypic zeby sie to dzialanie pojawilo...
--
Pozdr - Karol Cieśla
moja strona - ciągle w budowie ;-)
http://www.transport.poznan.prv.pl
Członek KMPS w Poznaniu
http://www.mpk.poznan.pl/kmps
Wow! :-D Ta grupa wreszcie zaczyna cos przypominac... ;-)
> Piolun - on moze kopac. [...]
tak, ale wszystko kwestia dawki
no i gdzie rósł, jak i kiedy zbierany - to jak z Marychą
zresztą zwykłą kumarynę też zakazano - ale to by trzeba palić tygodniami w
dużych dawkach ;-)
profanom wmawiamy ofc, że nasza mieszanka tajna jest wielce, trochę
niebezpieczna i ma silne działanie
najsilniejsze jest działanie psychologiczne : pewna znajoma po zwykłym
piołunie + róża, przygotowywanym i nabijanym ceremonialnie, (straszyłem i
robiłem atmosferkę) 'naćpała się' i była... miła
podsumowując : nie kopnie bardziej, niż np. trzy papierosy pod rząd + piwo
na zmęczenie
o 'świętych grzybkach' i rzeczach naprawdę niebezpiecznych (tu np. bieluń
dziędzierzawa - Datura stramonium) nie mówimy i nie stosujemy
palić na turnieju można np. rzucając susz na węgielki mini-ogniska i
wdychając dym (miły !) kołem
niewiasty wiedźmowate z drużyny winny się tym zająć - może nie przed, a po
walce, w ramach działań odprężająco-magicznych, alboco
BTW : rzadko który wojownik w dowolnej kulturze wuszał w bój bez jakichś
wspomagaczy !
--
:-? pyk Rotm
> BTW : rzadko który wojownik w dowolnej kulturze wuszał w bój bez jakichś
> wspomagaczy !
Ja stosuję glukozę przed walkami. :-)