Po powrocie do szeroko pojętej cywilizacji, przy czym moje zdanie o cywilizacji w Polsce zachowam już dla siebie, ogarniam tematy zaległe. Zauważyłem, że nie wszystkie posty "radiowe" AMZ umieściła w mediach. Być może nie przeszły cenzury lub były jakieś problemy na łączach. Wiadomo jak to z GSMem pod tablicą WILKI bywa. W każdym razie świadom, że piszę sam na siebie papiery do psychuszki, publikuję pełny ciąg zdarzeń na "antenie":
30 wrz 2023, 15:44
Pszszsz szszsz łłłłłł szyszyszyszy Tu radio Carp'a'tyka, prosimy nie regulować zegarków... nadajemy audycję z terenu! Przybył deszcz, czasem przelotny, czasem nawet mokry. Wraz z deszczem przybyły ptaki w postaci sikor gatunków zadziornych - bogatki i modraszki, a ubyły ptaki gatunków kolorowych (brak zimorodków w Łazienkach), choć dumnie wypinając swą wątłą pierś zaprezentował się szczygieł. Prognozy przewidują nieprzewidywalne, na które jesteśmy oczywiście przygotowani lub nie. Z bardzo dobrych informacji warto zaznaczyć, że zmywarka wznowiła pracę na programie samoczynnym! Oczekujemy wyłącznie poprawy pogody, bo nastrojów bardziej poprawnych już mieć nie można. Pozdrawiamy weekendowo wszystkich słuchaczy. Szyszyłyszy czy mnie kto słyszy...
30 wrz 2023, 19:25
Uwaga! Już dziś radio Carp'a'tyka zapowiada audycję-wywiad z Wujkiem Młodym. Nie będzie pytań, których nie zadamy!
1 paź 2023, 06:33
Kukkuryyyyyykuuuu! Witamy w po-rannej audycji radia Carp'a'tyka. Komunikat meteorologiczny. Dżdżyszcz ustał padać po godzinie 21:00. Na jego miejsce zalał nas swą poświatą księżyc. Było widać jak w dzień to czego nie widać nawet w dzień - jelenie aż zatkało i grzecznie poszły spać po 22:30. Był jeszcze jeden gość w obozie, przedstawiciel grupy "latającej ciemnoty" czyli puszczyk. Korzystając z dobrodziejstw współczesnej cywilizacji przesyłamy eterem kilka skromnych ujęć. Co do koguta z audycji, to chciał się tylko pożegnać, wszak dziś niedziela 🙁
1 paź 2023, 18:34
Minęła 18:13:46, radio Carp'a'tyka nadaje audycję z cyklu "małe wywiady z Wielkimi". Dziś rozmawiamy z HANem, bynajmniej nie Solo, a wręcz Wujkiem Młodym.
Red.: Jaki ptasi gatunek najbardziej przypada Ci do gustu?
HAN: To czyżyk, kraska oraz jastrząb po społu. Ale jest ich dużo więcej, bez kozery prawie cały Collins.
Red.: A jakie gatunki nie są bliskie Twojemu sercu?
HAN: Zdecydowanie mewy! Bo...
Red.: Nie wnikamy, rozumiemy. Ostatnie pytanie. Czym przyprawisz kurę?
HAN: Tym co pod ręką, bazylią, ziołami prowansalskimi, choć może nie cynamonem...
Red.: Dziękujemy!
W ramach oferty kursów wyrównawczo-po-wakacyjnych, Wujek Młody zaprasza na Rozstajne, jeszcze w tym tygodniu, wszystkie studentki, którym nie poszła sesja. Będzie możliwość poznania tajemnic takich gatunków jak bogatka i ... to co się innego pojawi, choć pewnie bogatka to max. Przesyłamy falami eteru przykładowy film z instruktażu.
[film w załączniku]
Oraz referencje zadowolonej studentki po ukończeniu kursu, mina mówi wszystko!
Pokazuję i objaśniam - rzecze Pan Procesor:
Przerywamy audycję aby nadać ważny komunikat!
Sikory przejmują obóz! Ratujcie!!!
Przysłały delegata, my uciekamy. Ostatni widok na majdan:
2 paź 2023, 09:00
Radio Carp'a'tyka nadaje news poranny. Nocą odbiliśmy obóz, sikory wycofały się na z góry upatrzone pozycje na skarpie. Wysłały trzymane w odwodach grubodzioby! Wszystkiemu kibicują jelenie, choć wciąż nie wiemy czyją trzymają stronę. Przejęty szpieg w osobie pani kapturki został odesłany z ultimatum dania nam spokoju.
2 paź 2023, 11:43
Radio Carpa'tyka przesyła gruboździobowy suplement fotograficzny:
[filmik z eksperymentu jak długo grubodziób odgryza człowiekowi palec od ręki też w załączniku]
wt., 07:51
Tu radijo Carp'a'tyka. Dzień rozpoczynamy wschodem, zakończymy zachodem. Pogoda zastana i przewidywana pogodna. Słońce świeci, inne rzeczy nie świecą. Zapraszamy na piosenkę...
"Małe strzyżyki dwa chciały przelecieć rzeczkę, nie wiedziały jak wpadły nam w siateczkę. Siatka Carpaticzna była, odleciały z blachami oba! Tralalalala lalalalala..."
A teraz pora na kącik poetycki i wiersz pt. "Leci ptak", na specjalne życzenie słuchaczy czyta każdy sobie sam:
Nad Wisłoką leci rudzik,
Dzielnie się ptaszyna trudzi.
Nad Wisłoką leci kos,
Zmykaj stąd bo dziabnie w nos.
Nad Wisłoką leci zimorodek,
Mruga do nad lewym okiem.
Nad Wisłoką leci gęś,
Gryź kanapki duży kęs.
Nad Wisłoką leci bocian,
Trafił ktoś w Ożennej social.
Przez Wisłokę idzie żyrafa,
Wyszła z tego niezła gafa!
Ogłoszenie przedwybiórcze: księżniczka szuka księcia. Chętnych i ewentualnie chętne identyfikujące się jako książęta (nie dyskryminujemy) zapraszamy do obcałowywania na siatce pod prądem.
[filmik z puszczenia rudzika klasycznie w załączniku]
śr., 10:36
Nadajemy skrócony serwis informacyjny radia Carp'a'tyka. Minęła godzina, która to sprawdźcie sobie w telefonie. Gościliśmy przed chwilą wysłannika Zarządu Stowarzyszenia Carpatica, Panią Re Reg. Po czułym pożegnaniu została odprawiona bynajmniej nie w stronę Krakowa (Smog Pod Wawelski maleństwo łykną by na 1/4 raza, mamy jeszcze odrobinę serca i dobrej woli dla ptaków przecież). Słońce wzeszło aby zajść, co zarejestrowali nasi foto reporterzy. Trwa sezon owocowania łopianów. Dziś do koszyczka trafiła nam lira wykorbiona, niestety bez zestawu nut, nakrętek i innych muf, a co najważniejsze, i operatora. Liczymy na znalezienie takowej/takowego na kolejnym obchodzie. Skoro bociany noszą do Ożennej, a reszta kraju odbiera z kapusty (lub w kapuście+), to czemu łopiany mają być dyskryminowane?!
*tutaj nastąpiła prywatna część korespondencji z Anną, która nie wiem czemu trafiła na FB i Insta :D pozwalam pominąć sobie ten fragment o "sikurach" i fotki z nim sklejone
czw., 20:04
Dziś w audycji popołudniowej radia Carp'a'tyka gościmy znanego wszystkim muzykologa, prowadzącego program "Sukces bez szans", Wojciecha Scania. Pan Wojciech rozpoczął właśnie pisanie książki mającej przybliżyć audiofilom również ptasi aspekt w muzyce. Rozdział pierwszy książki Pana Wojciecha porusza zagadnienie nocnych migrantów. Jak pisze Pan Wojciech, warto zwrócić uwagę na utwór zespołu IRA pt. "Nie zatrzymam się", który opowiada przeżycia migracyjne 1-dynkowego rudzika. Posłuchajmy wspólnie:
https://youtu.be/Sq1VSuNfg3MPodajemy teraz wynik meczu bogatkowego panie kontra panowie, rozegranego o godzinie 17:00. Panie pokonały płeć mocną stosunkiem 10:8. Gratulujemy zwycięstwa. Mecz sędziowała modraszka płci bliżej nie określonej (do ewentualnej weryfikacji po numerze K1...35 z dn. 2023/10/05).
piąt., 08:22
Dzień dobry z radijem Carp'a'tyka! Zapraszamy na piątkową poranną audycję przyrodniczą (wreszcie SIC!). Dziś porozmawiamy ze znanym profejsorem nauk ptasich, wydawcą bestselerowego przewodnika terenowego - drukowanego również brajlem włącznie z rysunkami, mapkami i fotografiami, Panem Januszem Cooljeansem. Panie profesorze, czy ptaki są dziwne? Prof. J.Cooljeans: Ptaki to nie, ale ludzie to co innego. Ale lepiej rozmawiajmy o tych ptokach. Otóż dla przykładu taki troglodyta pospolity, czyli strzyżyk, to ptak którego budowa fizjologiczna składa się wyłącznie z doopki z doczepionymi skrzydełkami, łapkami i oczywiście główką. Porównując masę tego leśnego wikidajły do ptaków podobnego pokroju jak myszy król, ogarek czy łobądź wrzaskliwy, wychodzi na to, że organizm tego ptaka kompresuje masę wprost nieproporcjonalnie do praw fizyki. Objętościowo jest go mniej, ale masowo więcej... latająca czorno dziura!
piąt., 11:20
Wyjątkowo całkiem poważnie radiooooo Carp'a'tyka było świadkiem odwiedzin grupy młodzieży zorganizowanej przez Panią Katarzynę z Ożennej. Mini foto relacja i filmik z wykładu HANa.
[filmik poglądowy załączony]
sob., 08:39
Dzień dobry z radio Carp'a'tyka! Dziś w programie: "Pytanie w co jest grane?" czyli teleturniej w kółko i krzyżyk, w którym uczestnicy odpowiadają na pytania z Sokołowskiego, a także "Kawa to czy herbata była w moim kubeczku?". Zapraszamy Państwa teraz na wywiad przeprowadzony z niemalże dwójką rumuńskich grzybiarzy:
- Dzień dobry, skąd Pan przyjechał?
- Ce îți pasă, rătăci-te și nu te deranjează să culegi ciuperci.
- Czy podoba się Panom Urodzajna Puszcza Karpacka?
- Ce pădure? Avem un parc mai mare în moșie, pădurarii ăștia taie totul!
- Rozumiem, że przyjechał Pan dla podziwiania lokalnej przyrody, Rumunia słynie z dzikich górskich terenów, po których spacerują swobodnie niedźwiedzie?
- Ursiții de pluș nu sunt nimic în comparație cu unul de-al tău care ne urmărește cu un cuțit prin poieni!
- W Rumuni musi być problem z dostępem do sprzętu turystycznego, wszyscy chodzicie po naszych lasach z reklamówkami.
- Nicola, pe picioarele tale! Îl vor aduce în curând pe tipul ăla de la wagneriți...
- Panowie nie uciekajcie mam jeszcze kilka pytań!
Poranek w zielonym studio otworzyły strzyżyki i rudziki, gościnnie wystąpił pierwiosnek. Wczorajszy zachód słońca zwiastuje nieodmiennie nadejście końca ciepłej jesieni. Wisłoka chwilowo nie zmieniła kierunku nurtu, bobry wciąż pracują nad tematem.
niedz., 00:58
Szszszszszszsz... Tu radio Carp'a'tyka, prosimy nie wyrzucać odbiorników! To nie ekologiczne!!! Nadajemy ostatni, będący i zarazem pierwszym, odcinek powieści radiowej "Pożegnanie z Wisłoką".
W strugach ulewnego deszczu rudzików, siedział na kamienistym brzegu patrząc w bliżej nie określony punkt podprzestrzenny. Po policzku spłynęła mu łza złapana w locie przez przelatującą, niby przypadkiem bokiem sieci na wodzie, pokrzywnicę. Z oddali płynął monotonny śpiew pliszek górskich, nucących w przerwach na owada coś z Wagnera, tak jakby gile na swych fletach nieudolnie odgrywały Marsz Walkirii wciągając powietrze dziobami miast wypuszczać. Nadlatujący tuż nad taflą wody zimorodek zderzył się czołowo z pluszczem. Ale żadnego z dzięciołów to już nie obchodziło. On siedział ze wzrokiem utkwionym w pustce i wspominał. Ta noc. To spotkanie. Ten miniony moment czasu gdy niespodziewany splot sieci połączył ich losy. Zaczęło się niewinnie, jak zwykle, jak za wsze, jak za pchłę. Ona wpadła z przelotną wizytą. On w pierwszej chwili potraktował ją jak każdą inną w tym małym nalocie. Lecz chemia już działała między nimi i nie dało się tego zatrzymać. Wieczór rzucił na wszystko cienistą kotarę leśnej ciszy. Oni, schowani przed całym niegodziwym zewnętrznym światem, wręcz nie wiedząc jeszcze o swoim wzajemnym istnieniu obejmującym tą samą przestrzeń ciemnozielonego wnętrza, jak trucizna i kot, siedzący w pudle po butach starego Schrödingera, czekali na finał. I stało się jak w bajce. Był bal, była wyżera, było szaleństwo nocy jesiennej. I jak w bajce, gdy zegar na wieży obchodowej zaczął wybijać północ, a ona już wiedziała, że to ostatnia chwila, ostatni moment, ostatnie sekundy ich wspólnego nieszczęścia w szczęściu spotkania bratnich dusz, bajkowa bańka prysła. Prawdziwe życie to nie bajka i nie głaszcz a czasem smyrga w jajka. On o tym wiedział, a ona się dowiedziała. Nie czekali na to co mogą przynieść kolejne dni, na przymierzania pantofelka i głaskanie ameby, wszak obrączka była jej już nałożona, pierwotniakom nic do tego. Wraz z ostatnim milczącym kuknięciem zegara, porwał ich szalony wspólny taniec. Tysiąc piruetów od kokslikowni, przez zielony stolik zastawiony szczelnie dwoma czajnikami i niewymytą kawiarką, aż po regał garów. Porwał ich wzajemny wir uścisków. Niby patrzeli sobie w oczy nawzajem, z dystansu i niepewnie. Ale jednocześnie wiedzieli, że ta noc będzie cała tylko dla nich. Połączy ich serca, dusze, wdechy i wydechy. Połączy ich prywatne światy na mgnienie oka i ziewnięcie, trwające tyle co miliardy rozpadów jąder pierwiastków promieniotwórczych. Maria Bogatka była tymi rozpadami wielce uRADowana. Noc przeminęła z wiatrami. Ranek, już jak w życiu, nie jak w bajce, przyniósł im rozstanie. Rozstanie w Rozstajnych. Czy mógł by być to większy zbieg okoliczności?! Maria wyfrunęła z jego lekko rozwartej dłoni pozostawiając w niej po sobie jedyną pamiątkę jaką mogła mu dać. Miłość między gatunkami bywa często zesr@na. Na samo bolesne wspomnienie tej chwili za szczypało go ponownie rozcięcie na dłoni. Po policzku potoczyła się kolejna łza. Czy to się jeszcze kiedyś powtórzy? Czy Maria Bogatka jeszcze raz da się odczytać, mrugając swymi ciemnymi oczętami w jego ciemny umysł...
A teraz przerwa na niesponsorowane rzecz jasna ogłoszenia wyborcze łączone z prezentacją kandydatów. Zaprezentuje się Państwu niezależny niezrzeszony osioł wcielony do Senatu Galaktyki Pablo Ciacho w krótkiej piosence: A ty wybierz mnie, to taka piękna gra, a ty wybierz mnie, wszystko ci mogę dać. Dam ci portfel nie bardzo wypchany, nie bardzo dolarami i eurasami, tylko wybierz mnieeeeeeeee.
Korzystając z ostatniej chwili na antenie radiowej, w związku z odebraniem koncesji na nadawanie przez Krajową Radę Ptasiego Radia im. Brzechwy, pragniemy podziękować wszystkim słuchaczoczytaczooglądaczą. Zaznaczamy, że wszystkie niefakty, bzdury, postaci fikcyjne, zostały więcej niż zmyślone. Przyparci do muru jałowców wyprzemy się wszystkiego! Bez przyparcia i zaparcia zresztą też. Do usłyszenia kolejnym razem chyba, że za tydzień wszystko uleganie zmia... szszszszszszszs szyszyłyszy... TU RADIO WOLNA CARPATICA, NADAJEMY NA FALACH DŁUGICH BEZPOŚREDNIO Z RUMUNII...
KONIEC
I niech potomni mają używanie, a co mi tam ;)