Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Spersonalizowany spam - ROTFL

1 view
Skip to first unread message

Nina Liedtke

unread,
Mar 16, 2003, 8:32:58 AM3/16/03
to
Witam.

Dostawałam juz podobne spamy wcześniej, ale dzisiejszy po prostu mnie
rozwalił ;)))

| To: ni...@hell.pl
| Subject: nina,Guaranteed to make your penis bigger!
| From: "Lolita Jow" <Laz...@yahoo.com>
| Date: Sat, 15 Mar 2003 14:10:36 GMT

Jak ci spamerzy się starają, to po prostu przechodzi ludzkie
wyobrażenie... Gdyby tak połowę tego wysiłku skierowali na coś
pożytecznego, to już dawno mielibyśmy raj na Ziemi ;)

Nina
--
Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
<ni...@hell.pl>>>;->>>>>> ____________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ ____________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
"You can logoff, but you can never leave" _____ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/

Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 9:24:22 AM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 14:32:58 +0100, ni...@hell.pl (Nina Liedtke) wrote:

>| To: ni...@hell.pl
>| Subject: nina,Guaranteed to make your penis bigger!

;) a niektórzy burzą się tu, jak mówię, że spamerzy to skończeni
idioci...


Grendel

Mad Max

unread,
Mar 16, 2003, 9:30:20 AM3/16/03
to
In article <r6297vgm9uokiilcf...@4ax.com>, Grendel wrote:
>
> ;) a niektórzy burzą się tu, jak mówię, że spamerzy to skończeni
> idioci...

Bo jesteś w błędzie. Jak widać na załączonym obrazku, spamerzy to
nieskończeni idioci ;)

--
:Mailto :: mad...@riders.pl ::::::::::::::::::::::::::::::: Motorbreath:
:Private :: http://madmax.dip.pl ::::::::::::::: It's how I live my life:
:Motorcycles :: http://www.riders.pl ::::::::: I can't take it any other way:
:3D Graphics :: http://www.blender.pl :::::::::::::::::::::::::: Motorbreath:

Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 9:52:48 AM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 14:30:20 +0000 (UTC), Mad Max <mad...@riders.pl>
wrote:

>Bo jesteś w błędzie. Jak widać na załączonym obrazku, spamerzy to
>nieskończeni idioci ;)

a to już zależy w którą filozofię się wpisujemy - grecką, czy
judejską... wg. greckiej potężniejsze jest to, co skończone, określone
i kompletne... Potęgę nieskończoności lansowali arabowie a potem żydzi
a w końcu chrześcijanie...

Grendel

Pawel F. Rozenek

unread,
Mar 16, 2003, 10:02:02 AM3/16/03
to
>Nina Liedtke wrote:


To ty nie masz penisa ????????????????

rany julek!

:-))))


Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 10:03:48 AM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 16:02:02 +0100, "Pawel F. Rozenek"


>To ty nie masz penisa ????????????????

no jest to ewidentny brak tolerancji wobec 'marketingowców', wyraz
oszołomstwa antyspamowego. Ninka powinna czymprędzej dokleić sobie
conieco, by marketingowiec mógł pełnić swe obowiązki w poczuciu
spełnionej misji.

--
Grendel

Gibson (x86) or compatible

unread,
Mar 16, 2003, 10:16:03 AM3/16/03
to
ni...@hell.pl (Nina Liedtke) wrote:

> | To: ni...@hell.pl
> | Subject: nina,Guaranteed to make your penis bigger!
> | From: "Lolita Jow" <Laz...@yahoo.com>
> | Date: Sat, 15 Mar 2003 14:10:36 GMT
> Jak ci spamerzy się starają, to po prostu przechodzi ludzkie
> wyobrażenie... Gdyby tak połowę tego wysiłku skierowali na coś
> pożytecznego, to już dawno mielibyśmy raj na Ziemi ;)

heh, ja dostawałem swego czasu spamy z subjectem "We make your breasts
bigger" czy coś w tym stylu :))

NP: Emperor - "Prometheus - The discipline of fire & demise"

--
Mother north - united we stand, together we walk
Phantom north - I'll be there when you hunt them down...
(C) Satyricon - "Mother north"

p/lynny tlen

unread,
Mar 16, 2003, 12:29:42 PM3/16/03
to
Nina Liedtke pisze:

>| Subject: nina,Guaranteed to make your penis bigger!
>| From: "Lolita Jow" <Laz...@yahoo.com>
> Jak ci spamerzy się starają, to po prostu przechodzi ludzkie
> wyobrażenie... Gdyby tak połowę tego wysiłku skierowali na coś
> pożytecznego, to już dawno mielibyśmy raj na Ziemi ;)

Mnie zawsze śmieszy, że ci biedni spamerzy nie są w stanie wstawić
spacji po przecinku. Jak widać przekracza to ich możliwości
intelektualne...

--
[[[ pozdrawia Filip Graliński ]]]
[[[ http://ceti.pl/gralinski ]]]
[[[ listy-łańcuszki, paradoksy, czary-mary ]]]

[ fazer is now websafe ]

unread,
Mar 16, 2003, 12:55:31 PM3/16/03
to
Grendel wrote:


Przepraszam, że tutaj, Grendel, mam sprawę na priv do Ciebie,
napisałem na podpuchę ale zero odzewu. Skrobnij może do mnie.

--
pozdrawiam, fazer
websafe (at) mixer (dot) one (dot) pl

Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 1:21:06 PM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 18:55:31 +0100, "[ fazer is now websafe ]"
<welcome...@mixer.one.pl> wrote:

>Przepraszam, że tutaj, Grendel, mam sprawę na priv do Ciebie,
>napisałem na podpuchę ale zero odzewu. Skrobnij może do mnie.

btw: podpucha skasowana, więc nie warto już na nią pisać, nie biorę
też odpowiedzialności za czyny spamerów, którzy teraz pewnie
przechwycą skrzynkę i będą próbowali mnie skompromitować - to byłoby
na ich poziomie - polecam sprawdzanie nagłówków postów i maili - łatwo
sprawdzić, z jakiego hosta wychodzą zazwyczaj moje przesyłki, więc
wszystkie inne wpisy, zwłaszcza proxy oznaczają podszywanie się
spamera pod moją osobę...

Odcinam się powoli od spamtrapów i darmowych kont... zostawię sobie 3
komercyjne, 2 darmowe które muszę mieć z różnych powodów, a reszta do
piekła... za dużo użerania się z odspamianiem... Instytucja darmowych
kont uległa w tym kraju kompletnej kompromitacji, poprzez zalew
wieśniactwa, pozbawionego wszelkich zasad moralnych.

A w odpowiedzi na Twoje pytanie:
Uważam, że to optymalne rozwiązanie. Otrzymując taki mail wiem co się
dzieje - widzę czy to z mojego hosta wyszło zapisanie, a jeśli nie, to
wiem z jakiego hosta/proxy korzystała osoba, która mnie zapisała -
dzięki temu mogę (przynajmniej teoretycznie) próbować dochodzić swoich
praw.

Ponadto możliwość natychmiastowego zablokowania dalszych wpisów z
danego ip jest jak najbardziej przydatna. Brawo !

Jak dla mnie to system subskrybcji jest jak najbardziej OK... Możnaby
co najwyżej blokować możliwość dopisywania więcej niż jednego adresu
e-mail na godzinę z danego ip, co w miarę skutecznie ograniczyłoby
możliwość masowego zalewu 'próśb o weryfikację'.

Grendel

[ fazer is now websafe ]

unread,
Mar 16, 2003, 1:30:28 PM3/16/03
to
Grendel wrote:
> On Sun, 16 Mar 2003 18:55:31 +0100, "[ fazer is now websafe ]"
> <welcome...@mixer.one.pl> wrote:

> Ponadto możliwość natychmiastowego zablokowania dalszych wpisów z
> danego ip jest jak najbardziej przydatna. Brawo !

:) trochę się namęczyłem z mktime() ale w końcu to pojąłem :)

> Jak dla mnie to system subskrybcji jest jak najbardziej OK... Możnaby
> co najwyżej blokować możliwość dopisywania więcej niż jednego adresu
> e-mail na godzinę z danego ip, co w miarę skutecznie ograniczyłoby
> możliwość masowego zalewu 'próśb o weryfikację'.

Tu się jeszcze zastanawiam, własnie nad liczbami, ile maili
i w jakim czasie. Przeanalizuję tabelę i zdecyduję.

--
pozdrawiam, fazer
websafe (at) mixer (dot) one (dot) pl

My reply-adress is a spamtrap. Mój adres zwrotny jest pułapką. Nie pisz!

Marcin Kulas

unread,
Mar 16, 2003, 2:52:06 PM3/16/03
to
Grendel wrote:
>
> btw: podpucha skasowana, więc nie warto już na nią pisać,

Parę dni temu coś ci na nią wysłałem.
Nie zwróciło, więc zakładam, że doszło.

--
Marcin Kulas

Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 3:01:55 PM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 20:52:06 +0100, Marcin Kulas
<bofh20...@sram.na.spamerow.com> wrote:

>Parę dni temu coś ci na nią wysłałem.
>Nie zwróciło, więc zakładam, że doszło.

wczoraj zacząłem ciachać ;-)... Dzisiaj wyciacham jeszcze jedno, tylko
muszę na paru serwerach pozmieniać adresy kontaktowe....

Grendel

Marcin Kulas

unread,
Mar 16, 2003, 3:53:41 PM3/16/03
to
Grendel wrote:
> wczoraj zacząłem ciachać ;-)... Dzisiaj wyciacham jeszcze jedno, tylko
> muszę na paru serwerach pozmieniać adresy kontaktowe....

A ja już nie podaję swoich adresów na www. W żadnej postaci.

--
Marcin Kulas

Nina Liedtke

unread,
Mar 16, 2003, 4:19:52 PM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 16:03:48 +0100, Grendel
<nie.ma...@bo.spamerzy.to.idioci> wrote in article
<rd497v4e78rgjf08l...@4ax.com>:

[...]


> no jest to ewidentny brak tolerancji wobec 'marketingowców', wyraz
> oszołomstwa antyspamowego. Ninka powinna czymprędzej dokleić sobie
> conieco, by marketingowiec mógł pełnić swe obowiązki w poczuciu
> spełnionej misji.

Ich misją jest wysyłanie spamu. To, co się dzieje dalej, jest
nieistotne. I niepojęte.

Wiem, bo patrzyłam własnymi oczyma na poczynania jednego takiego...
i do dziś jestem w szoku ;-| A było to tak: wydawnictwo uczelniane.
Wyszła nowa książka. Autorka przyniosła kilkadziesiąt adresów (z czego
sporo loginnames niby firmowych, ale w darmowych serwisach i dam głowę,
że przynajmniej część była odbierana przez ludzi na modemach) z
zaleceniem, aby wysłać na nie informacje o tej książce. Marketingowiec
(któremu już wcześniej kładłam do głowy, co i jak, pokazywałam strony o
spamie, zakazywałam wysyłać ,,całą ofertę'' czyli spis wszystkich
książek w doc-u, itp... a on kiwał głową i gorliwie przyświadczał, że
wszystko rozumie) wysłał. Następnie minęło kilka dni. Następnie
marketingowiec ze zbolałą miną woła mnie, żebym mu pomogła, bo mu się
,,poczta zepsuła''. ,,Aha -- zablokowali mu konto za spam'' -- myślę ja
sobie. Ale nie. Okazało się, że Outlook odmawia ściągania poczty z
powodu przekroczenia quoty. OK, powiedziałam marketingowcowi
krok-po-kroku, jak się ma zalogować na konto unixowe, odpaliliśmy
mutta... i tu wyszło na jaw, że z tego spamu przyszedł jeden zwrot
(undelivered mail). I ten jeden jedyny zwrot zapchał marketingowcowi
skrzynkę, albowiem, jak się okazało, zdolny ów czlowiek wpuścił jednym
uchem a wypuścił drugim wszystko, co mu klarowałam o plain tekście,
html-u i załącznikach i wysłał informację w docu. Z osadzonym logo
firmy. Logo w tiffie. Całość ważyła ok. 2MB.
Ale to jeszcze nic. Najciekawsze było to, że on za nic nie mógł
zrozumieć, co się stało. No jak to, przecież tylko kilka zdań wysłał,
a nie ,,całą ofertę''. Logo, no tak, logo, ale przecież trzeba logo,
,,żeby ładnie wyglądało''. Tiff? Jpg? Wielkie oczy, pełne bezbrzeżnego
zdumienia -- więc odpuściłam wykład na temat formatu plików graficznych.
2MB? Dalej kompletnie puste spojrzenie. Nic mu to nie mówiło. Dwa
megabajty czy 20 -- co to za różnica. ,,Dyskietka mieści 1,44 MB'' --
tłumaczę mu. Nic. ,,Twoja quota, to znaczy limit na pocztę ma 1 MB,
a każdy z twoich listów miał dwa razy więcej, no więc jak ten jeden
wrócił, to ci skrzynkę zapchał''. ,,Aha'' -- on na to. Coś jakby cień
zrozumienia błysnęło w tych oczach, ale zaraz zniknęło. Przez moment był
bliski oświecenia, ale obawiam się, że jednak to go przerosło i zaraz
zapomniał, co mu tłumaczyłam. Bo to takie skomplikowane. ,,A gdyby ktoś
chciał sobie wydrukować tę ofertę, to przecież musi być logo''.

No i poddałam się. Niech śle co chce, jak i komu chce. Wytłumaczenie
mu czegokolwiek było po prostu niemożliwe. A jest to student
,,renomowanej uczelni'' i nawet chodził na jakieś zajęcia z informatyki.

Pozdrawiam wszystkich nietolerancyjnych oszołomów antyspamowych :-)))

Grendel

unread,
Mar 16, 2003, 4:28:43 PM3/16/03
to
On Sun, 16 Mar 2003 21:53:41 +0100, Marcin Kulas
<bofh20...@sram.na.spamerow.com> wrote:

>A ja już nie podaję swoich adresów na www. W żadnej postaci.

można na gif'ie wymalować, żeby harvestery nie złapały, ale jak się
jakiś pacan nawinie, to zada sobie trud spisania adresu do bazy.

--
Grendel

Marcin Frankowski

unread,
Mar 16, 2003, 4:44:41 PM3/16/03
to
Autor: ni...@hell.pl (Nina Liedtke)
Data: Sun, 16 Mar 2003 14:32:58 +0100
Grupa: pl.news.mordplik
M-ID: b521uq.3...@biuro.prasowe.ksi

[wskazówka - zwróćcie uwagę na płeć odbiorczyni w kontekście oferty ;-)]
[połšczyłem kilka postów w jeden cišg logiczny ;-)]

> Witam.
>
> Dostawałam juz podobne spamy wcześniej, ale dzisiejszy po prostu mnie
> rozwalił ;)))
>
>| To: ni...@hell.pl
>| Subject: nina,Guaranteed to make your penis bigger!
>| From: "Lolita Jow" <Laz...@yahoo.com>
>| Date: Sat, 15 Mar 2003 14:10:36 GMT
>
> Jak ci spamerzy się starają, to po prostu przechodzi ludzkie
> wyobrażenie... Gdyby tak połowę tego wysiłku skierowali na coś
> pożytecznego, to już dawno mielibyśmy raj na Ziemi ;)
>
> Nina

"Pawel F. Rozenek":


>
> To ty nie masz penisa ????????????????
>

> rany julek!
>
>:-))))

Grendel <nie.ma...@bo.spamerzy.to.idioci>:


>
> no jest to ewidentny brak tolerancji wobec 'marketingowców', wyraz
> oszołomstwa antyspamowego. Ninka powinna czymprędzej dokleić sobie

> conieco, by marketingowiec mógł pełnić swe obowišzki w poczuciu
> spełnionej misji.

ni...@hell.pl (Nina Liedtke):
>
> Ich misjš jest wysyłanie spamu. To, co się dzieje dalej, jest


> nieistotne. I niepojęte.
>
> Wiem, bo patrzyłam własnymi oczyma na poczynania jednego takiego...

> i do dzi jestem w szoku ;-| A było to tak: wydawnictwo uczelniane.
> Wyszła nowa ksišżka. Autorka przyniosła kilkadziesišt adresów (z czego


> sporo loginnames niby firmowych, ale w darmowych serwisach i dam głowę,

> że przynajmniej czę ć była odbierana przez ludzi na modemach) z
> zaleceniem, aby wysłać na nie informacje o tej ksišżce. Marketingowiec
> (któremu już wcze niej kładłam do głowy, co i jak, pokazywałam strony o
> spamie, zakazywałam wysyłać ,,całš ofertę'' czyli spis wszystkich
> ksišżek w doc-u, itp... a on kiwał głowš i gorliwie przy wiadczał, że


> wszystko rozumie) wysłał. Następnie minęło kilka dni. Następnie

> marketingowiec ze zbolałš minš woła mnie, żebym mu pomogła, bo mu się
> ,,poczta zepsuła''. ,,Aha -- zablokowali mu konto za spam'' -- my lę ja
> sobie. Ale nie. Okazało się, że Outlook odmawia cišgania poczty z


> powodu przekroczenia quoty. OK, powiedziałam marketingowcowi

> krok-po-kroku, jak się ma zalogować na konto unixowe, odpalili my


> mutta... i tu wyszło na jaw, że z tego spamu przyszedł jeden zwrot
> (undelivered mail). I ten jeden jedyny zwrot zapchał marketingowcowi

> skrzynkę, albowiem, jak się okazało, zdolny ów czlowiek wpu cił jednym
> uchem a wypu cił drugim wszystko, co mu klarowałam o plain tek cie,
> html-u i załšcznikach i wysłał informację w docu. Z osadzonym logo
> firmy. Logo w tiffie. Cało ć ważyła ok. 2MB.


> Ale to jeszcze nic. Najciekawsze było to, że on za nic nie mógł
> zrozumieć, co się stało. No jak to, przecież tylko kilka zdań wysłał,

> a nie ,,całš ofertę''. Logo, no tak, logo, ale przecież trzeba logo,
> ,,żeby ładnie wyglšdało''. Tiff? Jpg? Wielkie oczy, pełne bezbrzeżnego
> zdumienia -- więc odpu ciłam wykład na temat formatu plików graficznych.


> 2MB? Dalej kompletnie puste spojrzenie. Nic mu to nie mówiło. Dwa

> megabajty czy 20 -- co to za różnica. ,,Dyskietka mie ci 1,44 MB'' --


> tłumaczę mu. Nic. ,,Twoja quota, to znaczy limit na pocztę ma 1 MB,
> a każdy z twoich listów miał dwa razy więcej, no więc jak ten jeden

> wrócił, to ci skrzynkę zapchał''. ,,Aha'' -- on na to. Co jakby cień


> zrozumienia błysnęło w tych oczach, ale zaraz zniknęło. Przez moment był

> bliski o wiecenia, ale obawiam się, że jednak to go przerosło i zaraz


> zapomniał, co mu tłumaczyłam. Bo to takie skomplikowane. ,,A gdyby kto

> chciał sobie wydrukować tę ofertę, to przecież musi być logo''.
>

> No i poddałam się. Niech le co chce, jak i komu chce. Wytłumaczenie


> mu czegokolwiek było po prostu niemożliwe. A jest to student

> ,,renomowanej uczelni'' i nawet chodził na jakie zajęcia z informatyki.


>
> Pozdrawiam wszystkich nietolerancyjnych oszołomów antyspamowych :-)))
> Nina

"Gibson (x86) or compatible" <mgibson@(wytnij-to)go2.pl>:


>
> heh, ja dostawałem swego czasu spamy z subjectem "We make your breasts

> bigger" czy co w tym stylu :))


>
> NP: Emperor - "Prometheus - The discipline of fire & demise"

--
Podesłał Marcin
marcinf -at- globe.net.nz
http://www.nowazelandia.prv.pl http://www.antyspam.prv.pl

Marcin Kulas

unread,
Mar 16, 2003, 6:12:37 PM3/16/03
to
Grendel wrote:
> można na gif'ie wymalować, żeby harvestery nie złapały, ale jak się
> jakiś pacan nawinie, to zada sobie trud spisania adresu do bazy.

Miałem namalowane na gifie, ale trafił się poj*b, który to wykorzystał.
Teraz używam formularza (wszystkich "życzliwych" uprzedzam, że zabez-
pieczyłem go przed nadużyciami, a wszelkie połączenia są szczegółowo
logowane) i tak chyba już zostanie.

--
Marcin Kulas

--- ! daNuta ! ---

unread,
Mar 17, 2003, 4:18:08 PM3/17/03
to
begin jedzie a Nina Liedtke wrote:

> No i poddałam się. Niech śle co chce, jak i komu chce. Wytłumaczenie
> mu czegokolwiek było po prostu niemożliwe. A jest to student
> ,,renomowanej uczelni'' i nawet chodził na jakieś zajęcia z informatyki.

Czyta się to niczym humorystyczną opowieść a tu wręcz płakać trzeba.
Miałem podobny przypadek. Dziewczę po MiZ na Poznańskiej AE. Po prostu
odpuściłem po 3 dniach tłumaczenia. Była tak "wyprana", że mimo
widocznego starania nie była w stanie zatrybić, dlaczego wysyłanie
natywnych doc'ów z powklejaną ciężką grafą jest czymś niepoprawnym.


Nuta
(Remove 'da' from my address. Usuń 'da' z mojego adresu)
--
Lokalizacja programu Hamster 2.0.0.1 oraz przydatne skrypty wraz z
opisami działania i instalacji: http://republika.pl/hamster_classic/
Dla miłośników TheBat! zaawansowane filtry spamu dla wszystkich kont

0 new messages