Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

PESEL pl-dt weryfikacja stanoowisk = POLTERM

64 wyświetlenia
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
1 paź 1999, 03:00:001.10.1999
do
Może jednak uporządkujemy stanowiska:

1. Co znaczy PESEL?

2. Jaki Ma zakresu użycia (jako wyraz)?

3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
krajach niemieckojęzycznych?


r.

Darek Adamiak

nieprzeczytany,
1 paź 1999, 03:00:001.10.1999
do

Użytkownik Ryszard Jahn <r...@ii.uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:37F529BF...@ii.uni.wroc.pl...

> Może jednak uporządkujemy stanowiska:
>
> 1. Co znaczy PESEL?

PESEL Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności

Grzesiek

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do

Użytkownik Ryszard Jahn <r...@ii.uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:37F529BF...@ii.uni.wroc.pl...
> Może jednak uporządkujemy stanowiska:
>
> 1. Co znaczy PESEL?

Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności (Paruch, J.: Słownik
Skrótów. Wiedza Powszechna. W-wa 1970)

> 2. Jaki Ma zakresu użycia (jako wyraz)?
>
> 3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
> krajach niemieckojęzycznych?

To właśnie cały czas próbujemy ustalić. Gdybym znał odpowiednik numeru PESEL
w RFN, nie byłoby sprawy. :-))

Winke, winke
Gy
(proszę o polską realizację fonetyczną, zwłaszcza, że odmienne konotacje
(patrz: pk, wiadomość z 30.09.99 13:25) wyklucza istnienie spolszczonej już
wersji "gej" - ukłony dla r.) :-J

> r.

pk

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do

Grzesiek wrote:
...


> > 1. Co znaczy PESEL?
>
> Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności

...


> > 2. Jaki Ma zakresu użycia (jako wyraz)?
> >
> > 3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
> > krajach niemieckojęzycznych?
>
> To właśnie cały czas próbujemy ustalić. Gdybym znał odpowiednik numeru PESEL
> w RFN, nie byłoby sprawy. :-))

Staszek wyłuszczył wiarygodnie, że w RFN odpowiednika nie ma.
Ja podałem austriacki SV-Nummer jako odpowiednik i pozostaję
przy moim zdaniu.
Dla uwiarygodnienia dodam, że dziś wypełniałem wniosek
o przyznanie Steuernummer (NIP) i musiałem zaraz za nazwiskiem
i adresem podać właśnie SV-Nr. Widać więc, że Finanzamt też
z niego korzysta.

pfürt euch
pk
--
Pawel Krul, p.k...@conat.com

Grzesiek

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do

Użytkownik pk <lo...@my.signature> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:37F54F63...@my.signature...

> Staszek wyłuszczył wiarygodnie, że w RFN odpowiednika nie ma.
> Ja podałem austriacki SV-Nummer jako odpowiednik i pozostaję
> przy moim zdaniu.

No w porządku, ale przekładając już teraz znaną nam pełną nazwę PESEL na
język niemiecki dopuścimy się pewnego przekłamania podając
"Sozialversicherungsnummer", bo w polskiej nazwie nic nie wskazuje na
związek z ubezpieczeniem. Rozumiem też, że każdemu z obszaru
niemieckojęzycznego łatwiej będzie objąć wyobraźnią jakiś termin istniejący
już w nomenklaturze tych państw, ale w końcu każde państwo ma swoją
specyfikę i sądzę, że jeśli tłumaczenie polskiego PESEL będzie jasno
oddawało istotę sprawy, czyli że chodzi tu o numer ewidencyjny danego
obywatela, to też dotrze. Hm? Podoba mi się "Personenerfassungsnummer".
Podobało by mi się też, gdybyśmy także w naszej grupie postarali się podjąć
próbę standaryzowania niektórych trudnych do przetłumaczenia pojęć, czyli
żeby możliwie każda dyskusja kończyła się jakimś kompromisem i każdy mógłby
sobie w domu, w biurze, pociągu, autobusie, ubikacji, kuchni, oborze i Bóg
raczy jeszcze wiedzieć gdzie się dany tłumacz ze swoim laptopem raczy
znajdować, zanotuje: no, wreszcie istnieje odpowiednik tego a tego słowa.
I wtedy pht stałaby się naprawdę produktywna.

Kurcze, Paweł, przez ciebie się nie wyśpię
Gy (chyba jednak wrócę do G.)

Grzesiek

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do
A tak w ramach uzupełnienia: Jeśli PESEL to Powszechny Elektroniczny System
Ewidencji Ludności, to można by przetłumaczyć rozwinięcie tego skrótu,
utworzyć nowy skrót od niemieckiej nazwy i posługiwać się skrótem podając za
pierwszym razem rozwinięcie w nawiasie. Mogło by to być "Allgemeines
Elektronisches Bevölkerungserfassungserfassungssystem". Wyszedł skrót: AEBES
(o Jezu!!!). No nic, chyba przyjdzie nam jeszcze trochę podyskutować.

:-)
G.

pk

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do
Ryszard Jahn wrote:
...

> 3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
> krajach niemieckojęzycznych?

innych? masz na myśli Liechtenstein, Suedtirol i Mallorca? ;-)

pk

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do
Grzesiek wrote:
...

> No w porządku, ale przekładając już teraz znaną nam pełną nazwę PESEL na
> język niemiecki dopuścimy się pewnego przekłamania podając
> "Sozialversicherungsnummer", bo w polskiej nazwie nic nie wskazuje na
> związek z ubezpieczeniem.

Dżysys Krajst! Bez łopaty ani rusz, jak widzę.
Czy ktoś tu kazał Ci _przekładać_ nazwę PESEL jako SV-Nr.?
Raczcie zauważyć w końcu subtelną różnicę między
przekładem a przykładem(=odpowiednikiem stosowanym).
Będę się powtarzał, więc kto już zrozumiał, o co chodzi,
może dalej nie czytać ;-)
- do przetłumaczenia skrótowca PESEL na niemiecki nie trzeba
nawet wiedzieć, czy podobny system istnieje w innych krajach,
więc tłumaczmy, jak nam sumienie tłumaczckie dyktuje.
Ja optuję za "Elektronisches Personenerfassungssystem" ELPES.
Ktoś chciałby może zachować skrót PESEL? Proszę bardzo:
"Personen-Erfassungs-System-Elektronisch-Landesweit"
He he! Co? Brzmi nienajlepiej? Eh klar!
Tu możecie dzielić włos na czworo. Do tej dyskusji wcale
nie chciałem się wtrącać.
- jeśli jakiś Niemiec teraz zapyta, do czego to komuś służy,
należy wyjaśnić opisowo, przekazując poza nazwą również
resztę wiedzy na ten temat - dyskusja z przykładami na 5 minut
- a jeśli o to samo zapyta Austriak (za woas is des?),
to mu wystarczy powiedzieć, że to się je tak samo jak jego
SV-Nummer. Dziesięć sekund i po bólu. Koniec dyskusji.

> Rozumiem też, że każdemu z obszaru
> niemieckojęzycznego łatwiej będzie objąć wyobraźnią jakiś termin istniejący
> już w nomenklaturze tych państw, ale w końcu każde państwo ma swoją
> specyfikę i sądzę, że jeśli tłumaczenie polskiego PESEL będzie jasno
> oddawało istotę sprawy, czyli że chodzi tu o numer ewidencyjny danego
> obywatela, to też dotrze. Hm?

nawet bardzo dobrze :-)

> Podoba mi się "Personenerfassungsnummer".

Mi też się podoba na szybkie wytłumaczenie, ale PESEL to trochę nadęta
nazwa systemu dopiero, nie numeru, a sprowadzenie PESEL do
Personenerfassung byłoby okaleczeniem nie do przyjęcia,
bo tłumaczyłbyś jedynie dwie ostatnie litery.

> Podobało by mi się też, gdybyśmy także w naszej grupie postarali się podjąć
> próbę standaryzowania niektórych trudnych do przetłumaczenia pojęć, czyli
> żeby możliwie każda dyskusja kończyła się jakimś kompromisem i każdy mógłby
> sobie w domu, w biurze, pociągu, autobusie, ubikacji, kuchni, oborze i Bóg
> raczy jeszcze wiedzieć gdzie się dany tłumacz ze swoim laptopem raczy
> znajdować, zanotuje: no, wreszcie istnieje odpowiednik tego a tego słowa.
> I wtedy pht stałaby się naprawdę produktywna.

bardzo mnie to interesuje, jak się takie rzeczy "uoficjalniają".
Czy nasza grupa może mieć na to jakiś wpływ? Istnieje jakaś komisja,
która to zatwierdzi?

> Kurcze, Paweł, przez ciebie się nie wyśpię

e tam, wystarczy nie czytać pht!

> Gy (chyba jednak wrócę do G.)

O tej porze jeszcze jechać do G.? A gdzie jesteś teraz, Gy?

pfürt di

Grzesiek

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do

Użytkownik pk <lo...@my.signature> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:37F61583...@my.signature...

> Dżysys Krajst! Bez łopaty ani rusz, jak widzę.
> Czy ktoś tu kazał Ci _przekładać_ nazwę PESEL jako SV-Nr.?
> Raczcie zauważyć w końcu subtelną różnicę między
> przekładem a przykładem(=odpowiednikiem stosowanym).
> Będę się powtarzał, więc kto już zrozumiał, o co chodzi,
> może dalej nie czytać ;-)
> - do przetłumaczenia skrótowca PESEL na niemiecki nie trzeba
> nawet wiedzieć, czy podobny system istnieje w innych krajach,
> więc tłumaczmy, jak nam sumienie tłumaczckie dyktuje.
> Ja optuję za "Elektronisches Personenerfassungssystem" ELPES.

Do zaakceptowania. Grzesiek wyraża łaskawie zgodę.

> Ktoś chciałby może zachować skrót PESEL? Proszę bardzo:
> "Personen-Erfassungs-System-Elektronisch-Landesweit"
> He he! Co? Brzmi nienajlepiej? Eh klar!

[milczenie na sali]

A ty od razu byś komisje powoływał. Po prostu moglibyśmy sobie ułatwić
życie. A jak nasze terminy rozmnożą się po Polsce to i inni pewnie chętnie
odgapią. Usatysfakcjonowany?

> > Gy (chyba jednak wrócę do G.)
>
> O tej porze jeszcze jechać do G.? A gdzie jesteś teraz, Gy?

ha ha ha
ha! Bywałeś już w lepszej formie.

Grzesiek

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
2 paź 1999, 03:00:002.10.1999
do

pk wrote:
>
> Ryszard Jahn wrote:
> ...
> > 3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
> > krajach niemieckojęzycznych?
>
> innych? masz na myśli Liechtenstein, Suedtirol i Mallorca? ;-)

np. Belgia

pk

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do
Ryszard Jahn wrote:
> pk wrote:
> > Ryszard Jahn wrote:
> > > 3. Jakie są jego odpowiedniki w RFN, Austrii, Szwajcarii i innych
> > > krajach niemieckojęzycznych?
> >
> > innych? masz na myśli Liechtenstein, Suedtirol i Mallorca? ;-)
>
> np. Belgia

??? chyba tylko, jeśli autokar z wycieczką emerytowanych Niemców
pojechał akurat do Brukseli ;-)
A może, idąc za wątkiem, wlączymy do dyskusji jeszcze Prusy Wschodnie,
Sląsk, Siedmiogród i Alzację?
I Niemcy Nadwołżańscy też przecież nie gorsi.
Aż strach pomyśleć, co możemy znaleźć za oceanem ;-)
Pół Burgenlandu w samym tylko Chicago!

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do

Drogi P+k + etc.

Nie będź sarkatystyczny.

Język niemiecki jest również oficjalnym urzędowym językiem w Belgii.
(Przykro mi, że o tym nie wiedziałeś)
Jeżli np. w Belgii wystawisz czek po niemiecku, to jest to w pełnyi
akceptowane.
Robi to zresztą wiele osób, które nie chó tego zrobić po frnacusku lub
niederlandzku ze względów polityczno-językowych.

Pozdrawiam i nie ściskam Cię w pasie bo to już zarezerwowawn dla Twojego
innego pupila
;-)))
r.

PS
Co do Śląska to też należy (ostanio) być powściągliwy.
Jest już wiele gmin, których Zarządy obradują i prowadzą dokumentację po
niemiecku.
Jeżeli dodamy do tego oficjlane napisy (np. na drogowskazach) po
niemiecku, to robi się z tego mała enklawa. (Nie zmienia to jednak
faktu, że językiem urzędowym jest polski, a językiem rzeczywiście
stosowanym niemiecki (= w bardzo podłym wydaniu)

r.

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do

pk

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do
Ryszard Jahn wrote:
>
> Drogi P+k + etc.
>
> Nie będź sarkatystyczny.

mam przestać być sobą?!!! ;-)



> Język niemiecki jest również oficjalnym urzędowym językiem w Belgii.
> (Przykro mi, że o tym nie wiedziałeś)

To jest baaardzo nieścisłe uproszczenie. Równie dobrze można
twierdzić, że językiem urzędowym w Austrii jest słoweński,
a we Włoszech niemiecki.
Spróbuj załatwić jakąś sprawę urzędową w Brukseli po niemiecku ;-))))
W Belgii niemiecki dopuszczony jest jako język urzędowy jedynie
w enklawie Eupen-Malmédy-St.Vith dla stanowiącej niespełna 1.5%
mieszkańców Belgii mniejszości niemieckiej (150 tys.)
Moje propozycje (Liechtenstein, Suedtirol)
dotyczyły 1.państwa, 2.włoskiej prowincji, gdzie
niemiecki jest bezsprzecznie głównym językiem urzędowym na całym
ich terenie. Mallorca to oczywiście makabryczny żart, bo niemiecki
nie jest oficjalnym językiem urzędowym, ale niemieckojęzyczni
intruzi stanowią tam większość ludności i nie szprechając żadnego
interesu się tam nie ubije.
Proporcje, jakie panują w Belgii, są bledsze niż np. w Polsce,
gdzie dwadzieścia lat temu doliczono się 1.4 mln niemieckojęzycznych
(jak to jest dziś, nie wiem, ale szacuję, że nie mniej niż 800 tys.),
stąd moje sarkastyczne, lecz uzasadnione porównanie do Prus Wschodnich,
Śląska, Siebenburgen etc.

pfürt di

Ryszard Jahn

nieprzeczytany,
4 paź 1999, 03:00:004.10.1999
do

Dzękuję za wykład.
I tak wyszło na moje ;-))))), że są inne kraje niemieckojęzyczne!

;-)))
r.

Nowe wiadomości: 0