[Wikipl-l] Z ostatniej chwili: Treść z Wikipedii *będzie* udostępniona na zasadach licencji Creative Commons Attribution-ShareAlike

0 views
Skip to first unread message

odder

unread,
Dec 1, 2007, 10:42:28 AM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
[z tego, co widzę, wiemy o tym jako pierwsza społeczność Wikimedii na świecie]

W oryginale po angielsku:
http://blog.jamendo.com/index.php/2007/12/01/breaking-news-wikipedia-switches-to-creative-commons/

W skrócie: Creative Commons, Free Software Foundation i Fundacja
Wikimedia uzgodniły, że przyszła wersja licencji GFDL będzie zgodna z
licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike.

Cytując Jimbo: "Zamierzamy zmienić GFDL w taki sposób, żeby Wikipedia
mogła być udostępniona na zasadach licencji Creative Commons
Share-Alike.

Więc nie jest to, jak sugerowali niektórzy ludzie na Facebook,
przyjęcie z okazji moich 58 urodzin. To przyjęcie z okazji uwolnienia
Wikipedii."

Pzdr,
odder
--
Przyszedłem pożuć gumę
i nieco poedytować
http://pl.wikipedia.org/
_______________________________________________
WikiPL-l mailing list
Wiki...@lists.wikimedia.org
http://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l

Adam Dziura

unread,
Dec 1, 2007, 11:12:22 AM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
Dnia 01-12-2007 o 16:42:28 odder <odder...@gmail.com> napisał(a):

> W skrócie: Creative Commons, Free Software Foundation i Fundacja
> Wikimedia uzgodniły, że przyszła wersja licencji GFDL będzie zgodna z
> licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike.

Jeee :D

--
Pozdrawiam, Adam Dziura | http://adas.jogger.pl

odder

unread,
Dec 1, 2007, 11:21:36 AM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
2007/12/1, Adam Dziura <adz...@gmail.com>:

> Jeee :D

Też się cieszę :-)

Żeby było oficjalniej: uchwała Rady Powierniczej Fundacji Wikimedia
(świeżutka, sprzed godziny jeśli dobrze liczę):
http://wikimediafoundation.org/wiki/Resolution:License_update (w
języku angielskim).

Będzie co świętować na zlocie w Chorzowie :-)

Pzdr,
odder
--
Przyszedłem pożuć gumę
i nieco poedytować
http://pl.wikipedia.org/

Artur Fijałkowski

unread,
Dec 1, 2007, 12:53:47 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
2007/12/1, odder <odder...@gmail.com>:

> Będzie co świętować na zlocie w Chorzowie :-)

Co dla jednych będzie świętem, dla innych stanie się żałobą ...

Pozdrawiam
AJF/WarX

Adam Dziura

unread,
Dec 1, 2007, 12:59:59 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
Dnia 01-12-2007 o 18:53:47 Artur Fijałkowski <wiki...@gmail.com>
napisał(a):

> Co dla jednych będzie świętem, dla innych stanie się żałobą ...

Przecież im GFDL-a nikt nie zabierze... Jak będą chcieli to treść będzie
udostępniona na GFDL 1, 1.1, 1.2, 1.x oraz CC-BY-SA-4. Można będzie sobie
wybrać najlepszą (do wykorzystania).

--
Pozdrawiam, Adam Dziura | http://adas.jogger.pl

_______________________________________________

odder

unread,
Dec 1, 2007, 1:11:52 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
01-12-07, Adam Dziura napisał(a):

> Przecież im GFDL-a nikt nie zabierze... Jak będą chcieli to treść będzie
> udostępniona na GFDL 1, 1.1, 1.2, 1.x oraz CC-BY-SA-4. Można będzie sobie
> wybrać najlepszą (do wykorzystania).

Rozmawiałem już z WarXem o tym na IRC-u. Ogólnie chodzi o to, że
istnieje pewna grupa osób, która z premedytacją licencjonowała
grafiki/tekstu na GFDL-u, bo wobec CC mają pewne zastrzeżenia. I teraz
te osoby, używając szablonu {{GFDL}}, który mówi 'or any later
version' zgadzają się na użycie ich grafik/tekstu na zasadach
przyszłego CC BY-SA, do którego przecież mają zastrzeżenia.

Ot, i cały problem.

odder
--
Przyszedłem pożuć gumę
i nieco poedytować
http://pl.wikipedia.org/

Radomil Binek

unread,
Dec 1, 2007, 1:24:30 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
> Rozmawiałem już z WarXem o tym na IRC-u. Ogólnie chodzi o to, że
> istnieje pewna grupa osób, która z premedytacją licencjonowała
> grafiki/tekstu na GFDL-u, bo wobec CC mają pewne zastrzeżenia. I teraz
> te osoby, używając szablonu {{GFDL}}, który mówi 'or any later
> version' zgadzają się na użycie ich grafik/tekstu na zasadach
> przyszłego CC BY-SA, do którego przecież mają zastrzeżenia.
>
> Ot, i cały problem.

Zgadza się. Moim zdaniem to nieprzemyślana decyzja i w przypadku jej
wprowadzenia trzeba będzie się zastanowić poważnie nad możliwością
licencjonowania tylko na "starym" GFDL. Owszem spowoduje to kolejne
komplikacje licencyjne, ale będą one wyłącznie wynikiem tej pierwszej
decyzji.

Adam Dziura

unread,
Dec 1, 2007, 1:31:01 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
Dnia 01-12-2007 o 19:24:30 Radomil Binek <radomi...@gmail.com>
napisał(a):

> Zgadza się. Moim zdaniem to nieprzemyślana decyzja i w przypadku jej
> wprowadzenia trzeba będzie się zastanowić poważnie nad możliwością
> licencjonowania tylko na "starym" GFDL. Owszem spowoduje to kolejne
> komplikacje licencyjne, ale będą one wyłącznie wynikiem tej pierwszej
> decyzji.

W uchwale rady fundacji jest dopowiedziane, że przez sama zmianą licenji
będzie przeprowadzana debata wśród społeczności. Czy jakoś tak...

p.s. A można poznać jakieś powody, dla których GFDL jest lepsze od
CC-BY-SA? (chyba, że gdzieś jest to spisane gdzieś).

--
Pozdrawiam, Adam Dziura | http://adas.jogger.pl

_______________________________________________

Artur Fijałkowski

unread,
Dec 1, 2007, 2:06:24 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
01-12-07, Adam Dziura <adz...@gmail.com> napisał(a):

> > Zgadza się. Moim zdaniem to nieprzemyślana decyzja i w przypadku jej
> > wprowadzenia trzeba będzie się zastanowić poważnie nad możliwością
> > licencjonowania tylko na "starym" GFDL. Owszem spowoduje to kolejne
> > komplikacje licencyjne, ale będą one wyłącznie wynikiem tej pierwszej
> > decyzji.

Tak po części to jest wykorzystanie naiwności tych wszystkich, którzy
wychodzili z założenia, że każda kolejna wersja GFDL będzie
zachowywała ich interesy i dlatego nie używali wersji 1.2 bez 'or any
later'. Dlatego warto zrobić teraz szablon {{GFDL-1.2}} dla tych
wszystkich, którzy nie chcą tego magicznego zwrotu.

> W uchwale rady fundacji jest dopowiedziane, że przez sama zmianą licenji
> będzie przeprowadzana debata wśród społeczności. Czy jakoś tak...

Jeżeli GFDL-X będzie równoważna z CC-BY-SA-Y, to bez żadnej debaty
będzie można użyć zamiast naszych GFDLi (które wszędzie mają kluczowe
'or any later') to CC-BY-SA-Y.

> p.s. A można poznać jakieś powody, dla których GFDL jest lepsze od
> CC-BY-SA? (chyba, że gdzieś jest to spisane gdzieś).

Tak - jeżeli ktoś nie chce, aby jego twórczość wylądowała na
pocztówkach/kalendarzach/prospektach firmowych, ale w książkach już
tak to GFDL przez wymóg umieszczenia treści licencji mu to pośrednio
gwarantowała.

Pozdrawiam
AJF/WarX

Piotr "Derbeth" Kubowicz

unread,
Dec 1, 2007, 4:39:02 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
Dnia Sat, 01 Dec 2007 20:06:24 +0100, Artur Fijałkowski napisał(a):

>> p.s. A można poznać jakieś powody, dla których GFDL jest lepsze od CC-BY-SA? (chyba, że gdzieś jest to spisane gdzieś).

> Tak - jeżeli ktoś nie chce, aby jego twórczość wylądowała na
> pocztówkach/kalendarzach/prospektach firmowych, ale w książkach już
> tak to GFDL przez wymóg umieszczenia treści licencji mu to pośrednio
> gwarantowała.

To faryzeizm, fałszywa wolność. Jeśli ktoś uniemożliwia wykorzystywanie jego dzieła na pewnych polach eksploatacji, to jak można mówić o "wolnej treści"? Dla mnie to taka sama sytuacja, jak gdy ktoś mówi "zabraniam użycia niekomercyjnego". Pozwolenie na grafiki "tylko GFDL" to wprowadzenie tylnymi drzwiami licencji "tylko dla Wikipedii".

Już pisałem to kiedyś w Barze - dla mnie GFDL zastosowana do grafik i innych małych dzieł nie ma cech wolnej licencji. Jeśli chcemy serio traktować misję Wikipedii, powinniśmy pilnować ducha zasad, które za nią stoją i mieć odwagę zakazać używania grafik tylko na licencji GFDL. Bo jeśli przymykamy oko na szerzenie "pół-wolności" (pół-niewoli?) na projekcie, to chyba gdzieś zagubiliśmy cel, do jakiego dążymy.

Na koniec, żeby nie było, że narzucam innym swoje wymysły - twórcy licencji GFDL sami nie wspominają nic o tym, że GFDL jest wolną licencją w odniesieniu do grafik (http://www.gnu.org/licenses/license-list.pl.html#OtherLicenses).

--
Piotr 'Derbeth' Kubowicz
Jabber id: der...@jabber.wp.pl

Wikisłownik to więcej niż słownik! Sprawdź: http://pl.wiktionary.org/

Opera - the fastest browser on Earth! http://www.opera.com/

Radomil Binek

unread,
Dec 1, 2007, 5:52:25 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
> To faryzeizm, fałszywa wolność. Jeśli ktoś uniemożliwia wykorzystywanie jego dzieła na pewnych polach eksploatacji, to jak można mówić o "wolnej treści"? Dla mnie to taka sama sytuacja, jak gdy ktoś mówi "zabraniam użycia niekomercyjnego". Pozwolenie na grafiki "tylko GFDL" to wprowadzenie tylnymi drzwiami licencji "tylko dla Wikipedii".
>
> Już pisałem to kiedyś w Barze - dla mnie GFDL zastosowana do grafik i innych małych dzieł nie ma cech wolnej licencji. Jeśli chcemy serio traktować misję Wikipedii, powinniśmy pilnować ducha zasad, które za nią stoją i mieć odwagę zakazać używania grafik tylko na licencji GFDL. Bo jeśli przymykamy oko na szerzenie "pół-wolności" (pół-niewoli?) na projekcie, to chyba gdzieś zagubiliśmy cel, do jakiego dążymy.
>
> Na koniec, żeby nie było, że narzucam innym swoje wymysły - twórcy licencji GFDL sami nie wspominają nic o tym, że GFDL jest wolną licencją w odniesieniu do grafik (http://www.gnu.org/licenses/license-list.pl.html#OtherLicenses).

Powyższa wypowiedź świadczy tylko o jednym - spór pomiędzy
zwolennikami CC a GFDL jest w gruncie rzeczy sporem natury
"religijnej" i każda siłowa "konwersja" kończy się dramatami typu
inkwizycja, krucjata czy dżihad w najbardziej tego słowa krwawym
rozumieniu. A powodem tego jest temperatura sporu zawarta także w
powyższej wypowiedzi.

Radomil Binek

unread,
Dec 1, 2007, 5:54:16 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
A co do pytania na meritum sporu - wystarczy wypisać różnice między
GFDL i CC... dla jednych to plusy dla innych minusy każdej z tej
licencji - ot kwestia "wyznania"

Daniel Koć

unread,
Dec 1, 2007, 7:58:07 PM12/1/07
to Polish Wikipedia mailing list
Przede wszystkim - świetna nowina! Nie sądziłem że są perspektywy na
załatwienie tego w najbliższym dwudziestoleciu, a co dopiero teraz!

***

Radomil Binek pisze:


> A co do pytania na meritum sporu - wystarczy wypisać różnice między
> GFDL i CC... dla jednych to plusy dla innych minusy każdej z tej
> licencji - ot kwestia "wyznania"

Moim zdaniem to działa w ten sposób, że ludzie się dostosowują do tego,
co jest (np. istniejących licencji), a potem się do nich przywiązują i
nawet zaczyna im się to podobać. Obecna sytuacja z licencjami jest
trochę dziełem przypadku, ale zdążyły się już porobić fankluby tej czy
tamtej.

Z jednej strony każdy (albo prawie każdy) twórca jest przywiązany do
swojego dzieła i chętnie by je hołubił i kontrolował, jeśli ma taką
możliwość, najlepiej dokładnie tak, jak on to sobie wyobraża. Z drugiej
strony jako odbiorca wolnej kultury cieszy się im tych ograniczeń jest
mniej, a domenę publiczną kocha nad życie. A jeśli nie, to żeby
przynajmniej ograniczenia (czyli licencje) były ze sobą zgodne i jasne.

Owszem, jakaś różnorodność typów licencji jest chyba nieunikniona:
* brak ograniczeń (public domain)
* proste zaznaczenie autorstwa (MIT/X11 license, BSDL, CC BY)
* zaznaczenie autorstwa z zastrzeżeniem że nikt tego bardziej nie
ograniczy (GFDL, CC BY-SA)

tudzież jakieś warianty de facto zamknięte (CC NC/ND i klasyczne (c) ),
ale wewnątrz danej klasy wolnych licencji różnice są głównie techniczne
i tylko utrudniają życie użytkownikom, którzy chcą coś robić z tymi
treściami poza przechowywaniem ich na własnym dysku do prywatnego
użytku. Im więcej takich użytkowników, licencji oraz gotowych materiałów
na tych licencjach, tym większe szanse, że czasem można zrobić coś
fajnego mieszając wolne składniki, ale poszczególne elementy nie są
łączalne właśnie z winy licencji.

***

Moim zdaniem ten nadmiar wolnych licencji wynika z ewolucyjnego sposobu
definiowania wolnej kultury. Nie było żadnego centralnego gremium
ustalającego konsens, nie było wizji jak dalece wolna kultura może się
stać istotną częścią całej kultury. Po prostu w kilku miejscach kilka
osób próbowało jakoś zapisać te idee w konkretach i nie zdawało sobie
sprawy że kto inny gdzie indziej robi coś podobnego.

Ten problem bynajmniej nie jest nowy, wyszedł już wyjątkowo wyraźnie w
przypadku licencji na oprogramowanie z MPL
(http://en.wikipedia.org/wiki/Mozilla_Public_License). Firmy zachęcone
trochę do wolnego oprogramowania/open source trochę się przy tym
obawiały wolności, więc na wszelki wypadek brały tą "specjalnie skrojoną
na potrzeby biznesu", czyli business-friendly, licencję i robiły własne,
w których zmieniały tylko nazwę firmy na swoją. W efekcie każdy miał
skrojoną na własne potrzeby - i mogły się różnić tylko jednym słowem,
ale były wzajemnie niezgodne!

Ten absurd schlebiania poszczególnym "autorom" li tylko po to, żeby to
było "ich" (bo niczym merytorycznie się nie różniły!), stał się tak
wyraźny, że w którymś momencie nastąpił kryzys i odwrót od tej pozornie
fajnej różnorodności. Po pierwsze użytkownikom się to nie mogło podobać,
a po drugie FLOSS stało się bardziej znane i uznane, więc asekuracja
zwykle przestawała być uzasadniona. Obecnie poza MPL jest szerzej znana
jedynie jej sunowska odmiana - CDDL, po pozostałych ślad zaginął.
Zresztą nawet sztandarowy produkt Mozilli, Firefox, jest obecnie
licencjonowany na MPL/GPL/LGPL, czyli stara się być bardzo przyjazna do
łączenia i "podkradania" dla innych wolnych programów.

To nie była jedyna taka sprawa. Open Source Initiative - organizacja,
która zatwierdza licencje jako otwarte lub nie - grzecznie prosiła o
porzucenie takich "prywatnych" licencji i w miarę możności przesiadanie
się na te bardziej powszechne. Posłuchał na przykład Intel, który po
zastanowieniu stwierdził, że zamiast swojej "Intel Open Source License"
lepiej jest po prostu przyjąć BSDL:

http://www.linux.com/articles/43858

Z kolei GNU GPLv3 zostało tak zaprojektowane, aby było przynajmniej
zgodne z Apache Software License.

***

Problem zbyt wielu niezgodnych otwartych/wolnych licencji to jedna z
ważniejszych przeszkód na przyszłość szeroko pojmowanej wolnej kultury.
W ostatnich miesiącach znów o tym problemie przycichło, ale z biegiem
lat będzie tylko trudniej.

Rozsądne rozwiązania są chyba tylko trzy:
* praca nad wzajemną zgodnością między wolnymi licencjami
* przechodzenie z tych mniej popularnych na bardziej popularne
* taki dynamiczny rozwój wolnej kultury, że nowe utwory na
zgodnych/identycznych licencjach będą wystarczająco zastępować stare ma
różnych niezgodnych licencjach

Inne wyjście to zmiana dominującego modelu kultury albo potężne zmiany w
prawach autorskich różnych krajów, ale na cud można tylko liczyć, a nie
zakładać, że się wydarzy.

--
Być dobrym jest szlachetnie. Lecz uczyć innych jak oni mają być dobrzy
jest jeszcze szlachetniejsze i nie wymaga tyle wysiłku.

Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages