Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

Forum w tygodniku Nowe Panstwo

0 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Krys Krawczyk

nieprzeczytany,
26 lip 2000, 03:00:0026.07.2000
do
http://www.nowe-panstwo.pl/

Temat: Polskie szykany paszportowe
Przysłał: kk...@nerc.com
Data: 27-Jul-00

Polonia USA reaguje na zajscia na Okeciu. Reakcje na restrykcje tutaj sa
ostre (http://www.poloniamichigan.com/paszport_szykany.htm), ale nie ze
strony KPA. Prezes Moskal siedzi cicho po swym durnym liscie do
premiera. Zreszta na zebrania KPA przychodzi po kilkudziesieciu emerytow
w 5 lub 6 stanach. W Polsce ministrowie tlumacza, ze polskie wymagania
paszportowe w niczym sie nie roznia od amerykanskich. Co ci durnie
wiedza o amerykanskich wymaganiach? Tu nikt nikogo nie kaze za brak
paszportu i nie zmusza do wyrobienia go by wyjechac z kraju. Sam
wyjezdzalem i wjezdzalem do USA pare razy bez paszportu. Znajoma
wlascicielka biura podrozy twierdzi, ze ludzie boja sie problemow w
Polsce
i masowo odwoluja bilety. Nikt nie chce jezdzic na polskim paszporcie,
bo nikt kto mieszka w wolnym kraju nie da sobie wmowic przymusu i to
glupio uzasadnianego. Miedzynarodowo uznana zasada jest, ze podrozuje
sie
na paszporcie kraju stalego zamieszkania. Polska ze swoimi wymaganiami
chce stwozyc fikcje, ze sie tam mieszka. O ile wiem, w Polsce nadal
obowiazuje prawo administacyjne zabraniajace obywatelom polskim
posiadania kont bankowych lub zaciagania pozyczek za granica bez
zezwolenia NBP. Tzn. bedac w Polsce na polskim paszporcie policja
skarbowa moze mnie zwiazac za pozyczke hipoteczna w banku amerykanskim,
za nielegalna pozyczke na studia i za posiadanie konta za granica.
Niestety w Polsce politycy i poslowie dalej lubia sobie wyobrazac jak to
jest na Zachodzie i te wydumki od razu sa cytowane jako dowod jak nalezy
postepowac. Nikt temu nie zaprzeczy, bo nie wie jak jest i niechce sie
do przyznac do niewiedzy by nie wyjsc na durnia. Nawet Balcerowicz mnie
zbil z nog swego czasu twierdzac ze VAT w Polsce musi byc bo jest na
calym swiecie. Byl tu, niby studiowal w USA i nie zauwazyl ze go nie
ma?
A czy mu kiedykolwiek do glowy przyszlo dalczego go nie ma? Kazdy
przecietny ekonomista na Zachodzie wie. A to, ze nie mozna sie VATu
pozbyc w Europie zachodniej to nie juz ekonomia, ale wzgledy polityczne.
Kiedy ci co rzadza przestana walczyc o tematy zastepcze jak pornografia,
paszporty a wezma sie za ekonomie i walke z bieda w Polsce?
Krysztof M. Krawczyk

-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----

SBobrow940

nieprzeczytany,
27 lip 2000, 03:00:0027.07.2000
do
Panie Krzysztowfie,
Czy nie warto rozpoczac akcje listow
do naszych reprezentantow w USA,
ktorych celem bedzie przywrocenie
wiz wjazdowych do RP?
Powodem jest Konwencja z 1972 r. i
brak poczucia bezpieczenstwa u Amerykanow polskiego pochodzenia, ktorzy by
chcieli udac sie z wizyta do
Polski. Amerykanie polskiego pochodzenia
rowniez chca meic amerykanska ochrone
konsularna. Zdaje sie, ze wiza moze ten
problem rozwiazac.
Tu nie chodzi o pieniadze, co tak usiluje
sie nam wmowic w prasie w RP.

S.B.

------------------------
Subject: Forum w tygodniku Nowe Panstwo
From: Krys Krawczyk kk...@nerc.com
Date: 7/26/00 8:05 PM Pacific Daylight Time
Message-id: <397FA6E7...@nerc.com>

Weronikad

nieprzeczytany,
27 lip 2000, 03:00:0027.07.2000
do
>From: Krys Krawczyk kk...@nerc.com
>Date: 7/26/00 8:05 PM Pacific Daylight Time
>Message-id: <397FA6E7...@nerc.com>
>

>O ile wiem, w Polsce nadal


>obowiazuje prawo administacyjne zabraniajace obywatelom polskim
>posiadania kont bankowych lub zaciagania pozyczek za granica bez
>zezwolenia NBP.

Najpierw niech Pan znajdzie tak glupi amerykanski bank ktory zechce dac
pozyczke Polakowi zamieszkalemu w kraju a potem sie bedziesz martwil o
zezwolenie NBP.

Tzn. bedac w Polsce na polskim paszporcie policja
>skarbowa moze mnie zwiazac za pozyczke hipoteczna w banku amerykanskim,


I bardzo dobrze niech zakuja kazdego kto narobil dlugow w Stanach czy Canada i
spieprzyl do kraju zwanego Polska.


>za nielegalna pozyczke na studia i za posiadanie konta za granica.
>Niestety w Polsce politycy i poslowie dalej lubia sobie wyobrazac jak to
>jest na Zachodzie i te wydumki od razu sa cytowane jako dowod jak nalezy
>postepowac. Nikt temu nie zaprzeczy, bo nie wie jak jest i niechce sie
>do przyznac do niewiedzy by nie wyjsc na durnia.

Widac kto na kogo wychodzi.


Nawet Balcerowicz mnie
>zbil z nog swego czasu twierdzac ze VAT w Polsce musi byc bo jest na
>calym swiecie.

Sluchaj geniuszu, Balcerowicz tego nigdy nie powiedzial. Powidzial iz VAT jest
w EU a ze Polska stara sie do EU musza dostosowac swoj system finansowy i
podatkowy do europejskiego.

Byl tu, niby studiowal w USA i nie zauwazyl ze go nie
>ma?
>A czy mu kiedykolwiek do glowy przyszlo dalczego go nie ma? Kazdy
>przecietny ekonomista na Zachodzie wie. A to, ze nie mozna sie VATu
>pozbyc w Europie zachodniej to nie juz ekonomia, ale wzgledy polityczne.

Nagrode Nobla dla tego oto obywatela. Nowe odkrycie jescze jak dodasz jakie to
wzgledy polityczne to bedzie fajnie.

Jack R. Badura

nieprzeczytany,
27 lip 2000, 03:00:0027.07.2000
do
Krys Krawczyk <kk...@nerc.com> wrote:

Hi Krys,

Yes just one word applies to these Politically Correct Thoughtless
Idiots PCTI who let other create conflict among Polish people.

Idiots.

JAck


>http://www.nowe-panstwo.pl/
>
>Temat: Polskie szykany paszportowe
>Przysłał: kk...@nerc.com
>Data: 27-Jul-00
>
>Polonia USA reaguje na zajscia na Okeciu. Reakcje na restrykcje tutaj sa
>ostre (http://www.poloniamichigan.com/paszport_szykany.htm), ale nie ze
>strony KPA. Prezes Moskal siedzi cicho po swym durnym liscie do
>premiera. Zreszta na zebrania KPA przychodzi po kilkudziesieciu emerytow
>w 5 lub 6 stanach. W Polsce ministrowie tlumacza, ze polskie wymagania
>paszportowe w niczym sie nie roznia od amerykanskich. Co ci durnie
>wiedza o amerykanskich wymaganiach? Tu nikt nikogo nie kaze za brak
>paszportu i nie zmusza do wyrobienia go by wyjechac z kraju. Sam
>wyjezdzalem i wjezdzalem do USA pare razy bez paszportu. Znajoma
>wlascicielka biura podrozy twierdzi, ze ludzie boja sie problemow w
>Polsce
>i masowo odwoluja bilety. Nikt nie chce jezdzic na polskim paszporcie,
>bo nikt kto mieszka w wolnym kraju nie da sobie wmowic przymusu i to
>glupio uzasadnianego. Miedzynarodowo uznana zasada jest, ze podrozuje
>sie
>na paszporcie kraju stalego zamieszkania. Polska ze swoimi wymaganiami

>chce stwozyc fikcje, ze sie tam mieszka. O ile wiem, w Polsce nadal


>obowiazuje prawo administacyjne zabraniajace obywatelom polskim
>posiadania kont bankowych lub zaciagania pozyczek za granica bez

>zezwolenia NBP. Tzn. bedac w Polsce na polskim paszporcie policja


>skarbowa moze mnie zwiazac za pozyczke hipoteczna w banku amerykanskim,

>za nielegalna pozyczke na studia i za posiadanie konta za granica.
>Niestety w Polsce politycy i poslowie dalej lubia sobie wyobrazac jak to
>jest na Zachodzie i te wydumki od razu sa cytowane jako dowod jak nalezy
>postepowac. Nikt temu nie zaprzeczy, bo nie wie jak jest i niechce sie

>do przyznac do niewiedzy by nie wyjsc na durnia. Nawet Balcerowicz mnie


>zbil z nog swego czasu twierdzac ze VAT w Polsce musi byc bo jest na

>calym swiecie. Byl tu, niby studiowal w USA i nie zauwazyl ze go nie


>ma?
>A czy mu kiedykolwiek do glowy przyszlo dalczego go nie ma? Kazdy
>przecietny ekonomista na Zachodzie wie. A to, ze nie mozna sie VATu
>pozbyc w Europie zachodniej to nie juz ekonomia, ale wzgledy polityczne.

>Kiedy ci co rzadza przestana walczyc o tematy zastepcze jak pornografia,
>paszporty a wezma sie za ekonomie i walke z bieda w Polsce?
>Krysztof M. Krawczyk
>
>
>
>-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
>http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
>-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----

Yours very truly,

Jack R. Badura
May I invite you to visit my WEB SITE
http://www.jrbadura.com

Krys Krawczyk

nieprzeczytany,
27 lip 2000, 03:00:0027.07.2000
do
Panie Slawku,

Warto i trzeba. Mysle, ze ponizszy "clearing house" powinien byc uzyty do
zawiadomienia o akcji wraz ze wzorem listu
http://www.poloniamichigan.com/paszport_szykany.htm

Pozdrawiam,

Krzysztof M. Krawczyk

SBobrow940 wrote:

> Panie Krzysztowfie,
> Czy nie warto rozpoczac akcje listow
> do naszych reprezentantow w USA,
> ktorych celem bedzie przywrocenie
> wiz wjazdowych do RP?
> Powodem jest Konwencja z 1972 r. i
> brak poczucia bezpieczenstwa u Amerykanow polskiego pochodzenia, ktorzy by
> chcieli udac sie z wizyta do
> Polski. Amerykanie polskiego pochodzenia
> rowniez chca meic amerykanska ochrone
> konsularna. Zdaje sie, ze wiza moze ten
> problem rozwiazac.
> Tu nie chodzi o pieniadze, co tak usiluje
> sie nam wmowic w prasie w RP.
>
> S.B.
>
> ------------------------
> Subject: Forum w tygodniku Nowe Panstwo

> From: Krys Krawczyk kk...@nerc.com
> Date: 7/26/00 8:05 PM Pacific Daylight Time
> Message-id: <397FA6E7...@nerc.com>
>

SBobrow940

nieprzeczytany,
28 lip 2000, 03:00:0028.07.2000
do
O.K. Dam cos w ciagu weekendu.

Pozdrowienia,
S.B.

---------------------------------------------
Subject: Re: Forum w tygodniku Nowe Panstwo
From: Krys Krawczyk kk...@nerc.com
Date: 7/27/00 8:02 PM Pacific Daylight Time
Message-id: <3980F7D6...@nerc.com>

Jdr

nieprzeczytany,
28 lip 2000, 03:00:0028.07.2000
do
I would make... two words though... o-;)

"Supper idiots"

Without any prejudice of course - just following the facts
and drawing some conclusions...

Jdr

"Jack R. Badura" <jrba...@mindspring.com> wrote in message
news:398031fb...@news.mindspring.com...


> Krys Krawczyk <kk...@nerc.com> wrote:
>
> Hi Krys,
>
> Yes just one word applies to these Politically Correct Thoughtless
> Idiots PCTI who let other create conflict among Polish people.
>
> Idiots.
>
> JAck
>
>

patient

nieprzeczytany,
28 lip 2000, 03:00:0028.07.2000
do

Witam ponownie,
>
> Dowiedzialem sie z tak zwanych "dobrze poinformowanych zrodel" w
> Warszawie, ze akcja "znakowania
> Polakow" z "obcymi" paszportami dopiero sie rozpoczyna. Jesli Polonia
> nie zaprotestuje, to bedzie to
> normalna procedura, polegajaca na wbijaniu przedstawicielom Polonii do
> ich "obcych" paszportow pieczatki
> informujacej (kogo?), ze "posiadacz paszportu USA jest obywatelem
> polskim!".

Ta pieczec powinna byc koniecznie wytlaczana, dla wiekszej trwalosci.
Powinno sie probowac wstawic ja najlepiej przy wjezdzie do RP
tak, zeby okaziciel paszportu mogl sie ewentualnie rozmyslic
i zawrocic, rezygnujac z ornamentu.

O co teraz mogloby wladzom polskim chodzic?
O *uznawanie* dwoch obywatelstw na raz i jednoczesnie *nie
uznawanie* tego nie polskiego czyli *uznawanie* deklaratywne
i *nie uznawanie* de facto, w czym pomagac mialyby pieczatki?

Moznaby rowniez dziurkowac obcy paszport na wylot, robiac otwor
o okreslonym ksztalcie lub zrobic maly dopisek tam gdzie jest
w paszporcie amerykanskim "Nationality" United States of America
i dodac "and also Polish". Na prawde nie byloby zadnej praktycznej
roznicy, oprocz wizualnej, pomiedzy tloczona pieczecia,
przedziurawieniem paszportu, dopiskiem o drugim obywatelstwie
w istniejacej rubryce a pieczatka z tuszu.

To, ze ktos taki dopisek zrobi dla niepoznaki w innym miejscu,
inna czcionka, obwiedzie go ramka i doda godlo panstwowe innego kraju
wcale nie zmieni istoty tego wpisu: Bedzie to dodanie
nowych danych personalnych (ich zmiana) bez zgody okaziciela
i organu wydajacego paszport. Gdyby z koleji organ wydajacy paszport
zgodzil sie na cos takiego to zlamalby prawo swojego kraju,
pozwalajac innemu krajowi odrozniac jednych swoich obywateli od drugich.
Zaden kraj nie wbija podwojnym obywatelom w ich polskich paszportach
pieczatek stwierdzajacych, ze "posiadacz paszportu polskiego
jest obywatelem amerykanskim". Ciekawe jak by sie wladze polskie
zapatrywaly na taka obca ingerencje w tresc wydanych przez nie
polskich dokumentow.

Zamiast wbijac pieczatki uniewazniajace "obcosc" paszportu wydanego
przez inne panstwo mozna tez solidnie dokleic polski paszport do
amerykanskiego, tak aby nie dalo sie ich rozerwac a nawet nalozyc
surowa kare za probe rozerwania, tak jak za probe zniszczenia.
Mozna tez powklejac kartki z polskiego paszportu
pomiedzy kartki paszportu amerykanskiego by je dublowaly.

Wbijanie jakichs polskich pieczatek rozpoznawczych do zagranicznych
paszportow byloby w pewnym sensie jeszcze gorsze niz zmuszanie
do okazywania polskich paszportow przy opuszczaniu RP.
O ile polskiego paszportu nikt nie musi uzywac poza Polska to taka
pieczec musialby ciagnac ze soba wszedzie gdzie zabieralby
amerykanski czy kanadyjski paszport w ktorym ona sie znajduje.

Widac wyraznie, ze wladze RP nie wyobrazaja sobie podrozy posiadaczy
tych paszportow gdzie indziej jak pomiedzy RP a krajami zamieszkania.

Inne kraje tez moga, na zasadzie wzajemnosci, wstawiac
takie pieczatki w polskich paszportach, robic dopiski
w rubryce "Obywatelstwo" ("also American") lub doklejac swoje paszporty
do polskich i na dodatek domagac sie traktowania okazicieli tak
opieczetowanych/doklejanychg paszportow jako ich obywateli.

Dane personalne okaziciela sa w kazdym paszporcie
wpisywane *przez urzad, ktory go wystawial* Nie moze inny
urzad, na dodatek w innym kraju, ot tak wpisywac sobie do niego
dodatkowych informacji o okazicielu lub dodawac nowych rubryk.
Tworzylby w ten sposob de facto *nowy dokument* odrozniajacy
okaziciela od innych obywateli panstwa, ktore go wydalo.
Odnosi sie to zreszta do kazdego dokumentu.
Paszport zmieniony lub uszkodzony moze byc niewazny.

W amerykanskich paszportch jest wyraznie napisane m.in.:

"This passport must not be altered or mutilated in any way"
"Ten paszport nie moze byc zmieniany lub uszkadzany w zaden sposob."

Taka pieczatka, jesli juz sie pojawi, powinna oczywiscie byc takze
w trzech obcych jezykach, zeby caly swiat mogl sie dowiedziec o czym
ona "informuje".

Moglaby tez byc dodana (w trzech jezykach) instrukcja, ze pieczatka
jest wlasnoscia RP i nie mozna jej usuwac.
Wtedy paszport amerykanski/kanadyjski bylby
jednoczesnie i paszportem amerykanskim/kanadyjskim i polskim.

Ciekawe ile by w USA kosztowala wymiana uszkodzonego
w ten sposob paszportu na nowy lub urzedowe usuniecie z niego
takiej pieczatki?

Wladze RP chca wciaz zrobic to samo ale innymi metodami
czyli tak, zeby to nie bylo to widoczne z zewnatrz..

Otoz nie mogac zabronic posiadaczom obcych paszportow uzywania
ich lub ich ignorowac probuja innej metody:
Oznakowac, czyli w umowny sposob uszkodzic, obce paszporty tak, zeby
poza Polska i dla tych co nie znaja jezyka polskiego, w tym wladz
innych pantw wygladaly one jak paszporty amerykanskie a w RP nie byly
traktowane jako paszporty amerykanskie ale jako jakies swoiste polskie
dokumenty tozsamosci.

W okresie galopujacej inflacji przed II wojna sw. zamiast drukowac
nowe banknoty pieczetowano nowy nominal na starych.

W ten sposob mozna postapic z kazdym dokumentem:
Przybic na nim pieczatke odpowiedniej tresci lub zrobic nadruk
i juz mamy nowy dokument o innej tresci. Tylko, ze w ten sposob,
tak jak z banknotami, moze chyba robic tylko ten urzad, ktory dany
dokument wydal i ktorego jest on wlasnoscia.

Jesli pieczatka bylaby tylko w jezyku polskim albo zawierala
tylko jakies symbole bez zrozumialego tekstu to nie byloby
to nic innego jak znakowaniem paszportow jakas zakodowana informacja
co jest niedopuszczalne w wolnych i demokratycznych krajach!

Czym mialby amerykanski paszport z taka pieczatka byc dla wladz
polskich, gdyby ktos im go pokazal?

Amerykanskim paszportem czy polskim dokumentem tozsamosci
czy jednym i drugim naraz?

Nie ma zadnego sensu kazac komus legitymowac sie obcym paszportem
z jakas opieczetka jesli wlasciwie liczy sie tylko owa pieczatka
a caly obcy paszport jest ignorowany i sluzy jedynie za papier
do przybicia takiej pieczatki. Po co z wiec wstawiac taka pieczatke?
Zeby uszkodzic paszport?

Wladze RP nie moga tego oczywiscie robic. Skoro widza
paszport amerykanski to jest to paszport amerykanski i nie moga
one ot tak sobie udawac, ze patrzac na ten dokument nie widza,
ze jest to paszport amerykanski. Do takiego udawania, jesli koniecznie
chca to robic, nie jest im przeciez nic potrzebne. Pieczatka moglaby
byc jedynie wygodnym pretekstem, a nie realnym powodem.

Do czego komus bylby w Polsce przydatny amerykanski paszport przerobiony
przez wladze RP tak by identyfikowal jego posiadacza jako obywatela polskiego
i nie pozwalal go traktowac jako obywatela amerykanskiego?

Czym by sie zreszta roznilo pieczetowanie komus jego obcego paszportu,
tak by stwierdzal, ze jego posiadacz jest obywatelem polskim od wydania
mu polskiego paszportu i zmuszenie do jego okazywania?

"Zatrzymania dla wyjasnienia" i przesluchania bylyby niczym innym
jak *zmuszenie* ludzi do poddania sie procedurze wyrabiania paszportu,
jesli nie chieliby tego zrobic dobrowolnie.

Jesli natomiast owa pieczatka nie mialaby zmieniac przeznaczenia obcego paszportu
w ten sposob, ze bylby on traktowany jako polski dowod tozsamosci to po prostu nadal
bylby on obcym paszportem a jego posiadacz obywatelem innego kraju i tyle, niezaleznie
od tego czy jest w jego paszporcie jakas pieczatka czy jej nie ma.

Po co w takim razie owa pieczatka w obcym paszporcie? Jedno do drugiego w ogole nie
pasuje.

Zadnemu polskiemu obywatelowi polski paszport do zycia w kraju nie jest
potrzebny. Moze on mu byc mu potrzebny jedynie za granica. Jesli ma on takze obywatelstwo
innego kraju to i za granica paszport polski nie jest mu potrzebny.

Paszport polski jest wiec potrzebny tylko osobom posiadajacym wylacznie polskie
obywatelstwo
i tylko za granica by je okazywac kotroli granicznej innych panstw a nie polskiej.
Polska kontrola graniczna powinna wiec kontrolowac przede wszystkim paszporty
obywateli obcych panstw przy wjezedzie do Polski.

Obywatel polski nie musi w ogole legitymowac sie polskim paszportem przed polskimi
wladzami,
podczas pobytu w kraju, jesli posiada np. inny polski dokument tozsamosci!

Wladze polskie wymyslily wiec *specjalnie* koniecznosc okazywania paszportow
polskich przy wyjezdzie z Polski wylacznie dlatego, ze inaczej nie mialyby
zadnej innej sposobnosci wymuszenia okazania polskiego paszportu przez kogos
majacego obywatelstwo innego panstwa. A dlaczego "musza" wymusic okazywanie
polskich paszportow przy przez osoby majace obywatelstwo innego panstwa?
Dlatego,ze "musza".

Jakie z koleji polskie prawo mogloby nalozyc na jednych polskich obywateli
wymog poslugiwania sie innymi dokumentami tozsamosci niz pozostali?

Nie mozna z jednego dokumentu robic dwu przez znakowanie jednego albo nadruki
w nim albo doczepianie do niego jakichs dodatkowych
dokumentow Nie mozna tez traktowac roznie tego samego dokumentu, zaleznie
od sytuacji i checi wladz.

Jakie zreszta prawo miedzynarodowe pozwalaloby na wbijanie do jednych paszportow
amerykanskich innych pieczatek niz do pozostalych przy przekraczaniu granicy przez
ich okazicieli?

Paszport amerykanski jest wlasnoscia rzadu USA.

Wstawianie w nim pieczatki "informujacej", ze posiadacz paszportu jest obywatelem
polskim jest niczym innym jak przerobieniem paszportu amerykanskiego
na polski dokument tozsamosci i prawdopodobnie daloby sie to zaskarzyc przez
amerykanskim sadem.

W amerykanskim paszporcie nie ma miejsca na zadne informacyjne "pieczatki"
stwierdzajace obywatelstwo innego kraju lub dodatkowe dane personalne
dopisywane wedlug czyjegokolwiek zyczenia.

Jest tylko miejsce na wizy i poswiadczenia wjazdu i wyjazdu.
Jest takze miejsce na "Amendments and Endorsements" czyli
"Poprawki i Upowaznienia" a taka pieczatka ani zadna poprawka ani
upowaznieniem nie jest, czyba ze zostana do niej zastosowane kryteria nowomowy.

Gdyby takie dodatkowe dane w paszportach amerykanskich byly potrzebne
albo ich okazicielom albo wladzom USA to by zostaly tam umieszczone
i pomoc innych krajow bylaby zbedna.

Obywatele USA maja prawo sobie nie zyczyc, zeby ich paszporty
byly zmienione tak, zeby odroznialy ich od innych paszportow amerykanskich
czyli, krotko mowiac byly w jakis soposob oznakowane lub w jakis umowny
sposob uszkodzone.

Wszystkie te paradoksy biora sie z nieuznawiania realiow przez wladze
polskie czyli tego, ze obywatele innych krajow zamieszkali w nich
i poslugujacy sie paszportami przez te kraje wydanymi rzeczywiscie
mieszkaja w tych krajach i sa ich obywatelami.

Przed uznawaniem kogos za obywateli polskich i obcych jednoczesnie wladze
RP bronia sie wszelkimi sposobami. Nie moga wobec tego to uznawac dwoch
obywatelstw jednoczesnie na podstawie jednego i tego samego dokumentu
(i to na dodatek nie swojego) to znow nie uznawac drugiego obywatelstwa
na podstawie tego samego dokumentu.

Wladze RP nie maja zadnych uprawnien do wdrazania swoich zarzadzen poza Polska
i wmuszania paszportow RP podstepem w formie jakichs "pieczatek".
Za obywatela polskiego moga one sobie uznawac kogos co najwyzej na terytorium
RP i tam sie konczy ich wladza.

Widac wyraznie, ze od traktowania osob posiadajacych dwa obywatelstwa,
polskie i innego kraju, jako swojej wlasnosci wladze RP zaczynaja powoli
przechodzic do traktowania ich paszportow wydanych przez inne kraje jako
swojej wlasnosci, ktora moga dysponowac do woli.

Wladze RP najwyrazniej postanowily, ze jesli nie moga zrobic czegos,
co im sie bardzo spodobalo, legalnie to zrobia to nielegalnie.

Watpliwe aby ktos chcial ze soba taki opieczetowany paszport nosic
i prawdopodobnie wolalby go wymienic na nowy.

Taka ewentualnosc prawdopodobnie wladzom RP tez nie przyjdzie do glowy
gdyz ciagle nie dociera do nich, ze czyjs zagraniczny paszport
to nie ich wlasnosc i ze ich wladza nad posiadaczem takowego konczy
sie na polskiej granicy.

By byc konsekwentne wladze RP musialyby nalozyc jakies sankcje za wymienienie
obcego paszportu z pieczatka na nowy bez pieczatki a to by juz oznaczalo *formalne*
traktowanie obcego paszportuz z polska pieczatka jako polskiego dokumentu
tozsamosci.

Ale na podstawie jakiego polskiego prawa bylby taki obcy paszport
z pieczatka albo sama pieczatka dokumentem tozsamosci?


> Polonusi, ktorzy nie beda sie mogli wytlumaczyc,

Jesli beda na tyle nierozsadni by stwtorzyc po temu okazje.

> czy sa, czy tez nie sa (takze, jeszcze) obywatelami
> polskimi, maja byc na miejscu, przy
> wyjezdzie z kraju, przesluchiwani.


A na podstawie jakiego nakazu jakiego sadu mialby ktos niby
obowiazek tlumaczenia sie z tego, czy ma polskie obywtelstwo
czy go nie ma? Czy kazdy kto mieszka w Polsce ma obowiazek
udowadniania, ze jest lub nie jest polskim obywatelem za kazdym
razem kiedy jakis urzednik tego zazada?

Czy posiadanie polskiego obywatelstwa to az takie
duze przestepstwo, zeby zaraz przesluchiwac
(i to bez formalnego aresztowania i obecnosci adwokata)
na okolicznosc mozliwego dopuszczenia sie tego wykroczenia?

> Najbardziej notorycznym miejscem tych praktyk jest oslawione juz lotnisko
> Okecie w Warszawie. Na granicach ladowych nie ma na to (chyba na razie)
> czasu ani miejsca.

Sa inne lotniska w Europie.

> Zatrzymanych musiano by odwozic do straznicy i wdrazac cala
> "procedure wyjasniajaca". Nazywa sie to "zatrzymaniem obywateli polskich

A skad wiadomo, ze polskich i dlaczego chce sie wdrazac ta komunistyczna
praktyke?


> do wyjasnienia", by ustalic czy nie usiluja
> wprowadzac wladz polskich w blad twierdzac, ze
> nie sa obywatelami polskimi

Czysta komuna. Zatrzymywac sie bedzie nie za wprowadzanie
w blad ale by dopiero sprawdzic czy to nie mialo miejsca.
Krotko mowiac zatrzymywac sie bedzie "do wyjasnienia"
ludzi by stwierdzic czy nie popelnili jakiegos wykroczenia.
Ale dlaczego tylko na Okeciu a nie w calej RP?
Przeciez mozna zaczac zatrzymywac wszystkich "do wyjasnienia"
w calym kraju, by sprawdzic czy nie wprowadzili wladzy w blad lub
ni przeskrobali czego innego?

Zaklada sie od razu, ze ktos taki zapytany czy jest obywatelem polskim
odpowie, ze "nie". A gdzie jest napisane, ze musi w ogole na takie
pytanie odpowiadac? A jesli nie odpowie nic, to co?

O jakim "wprowadzaniu wladz polskich w blad" bedzie mozna wtedy mowic?
Jakie "prawo" go zmusi, zeby ten ktos na takie pytanie odpowiedzial?

Opor podczas przesluchania? A gdzie bylo legalne zatrzymanie, zeby mialo
byc legalne przesluchanie? Gdzie adwokat? Gdzie obowiazek udzielania
samoinkryminujacych odpowiedzi?

Co bedzie jesli taki ktos okazujac obcy paszport na granicy nie bedzie
odpowiadal na zadne pytania o polskie obywatelstwo tylko, jesli
go nie przepuszcza, odwroci sie na piecie i pojdzie sobie na parking
albo zadzwoni po adwokata? Aresztuja go? Na jakiej podstawie i na ile godzin?
Co bedzie jesli o zwolnieniu ponownie bedzie chcial przejsc przez punkt kontroli
granicznej? Ile razy pod rzad beda go mogli aresztowac?

Dlaczego nie moga zrozumiec, ze nie ma dla nich legalnej drogi zrobienia tego co
im sie roi?

Sa tylko dwie ewentualnosci: Taki ktos jest obywatelem polskim, wedlug nich.
Jesli nie chca go przepuscic przez granice to cofa sie taki ktos
od niej i jest natychmiast polskim obywatelem bez paszportu nie oskarzonym
formalnie o zadne przestepstwo czyli wolnym czlowiekiem nie podlegajacym
zadnemu przesluchaniu.

Jesli jest, ich zdaniem, obywatelem obcym to nie maja najmniejszego prawa
go zatrzymac. Tertium non datur.

> ("nie beda nam tu zadnych Amerkanow udawac, i juz, te rozne Polonusy
z amerykanskimi paszportami na ktore my im ostatecznie zezwolimy, by
> posiadali!).

Czy jest to jakas paranoiczna proba zmuszenia emigracji do powrotu
do Polski albo powstrzymania dalszej emigracji z Polski na zasadzie:
"Obrzydzic powroty z Polski do krajow zamieszkania tak by w rezultacie
obrzydzic zycie na emigracji"? Jakiemu praktycznemu celowi ma to sluzyc?
Czy nastepnie beda odejmowane proby szykanowania emigrantow w krajach
ich zamieszkania?

Krys Krawczyk

nieprzeczytany,
29 lip 2000, 03:00:0029.07.2000
do

Droga Pani Weroniko,

Dziekuje za wprowadzenie dawno nie slyszanego elementu bez ktorego zadna dyskusja
nie jest i nie moze byc
tzw. polska dyskusja.

Mianowicie w "polskiej dyskusji" zawsze nalezy zaprzeczyc czemus ex cathedra i
powiedziec, ze nie jest, nie
bylo lub jak to jest w Ameryce.. Ta technike czesto slychac w Sejmie, wystarczy
przegladnac zapisy dyskusji
m. inn. nad ustawa paszportowa.

Otoz droga Pani autoratytywnie twierdzi, ze Balcerowicz nic takiego nie
powiedzial. Mozna wiedziec, na jakiej
podstawie? Babia Gora, jasnowidztwo, czy osobisty kontakt z Balcerowiczem?

Siedzialem przed telewizorem w Warszawie w koncu sierpnia 1990 roku w obecnosci
dwoch trzezwych osob,
ktore rowniez widzialy i slyszaly to co ja. Dziennik TVP zakonczony zostal
wywiadem z bardzo zarozumialym
Balcerowiczem, czolobitnie przytakiwanym przez prowadzacego wywiad dziennikarza.
Tam Balcerowicz wypowiedzial sie tak jak wczesniej wspomnialem. Moj poziom
testosteronu osiagnal wtedy
b. niebezpieczny pulap, glownie dzieki nierozgarnietemu dziennikarzowi, ktory nic
nie zalapal. Na jego miejscu
bym sie spytal czy Ameryka tez nalezy do swiata, o ktorym wspomnial Balcerowicz, a
nastepnie bym mu
trzymal nozki w ogniu na temat VATu w Ameryce. To nie wszystko, Balcerowicz mowil
tez, ze wprowadzenie
VATu zastapi podatek od wynagrodzen. Same plusy, nic tylko isc z VATem i dobic do
czolowki "swiata".

Co za przekret, VATdostali i podatek od wynagrodzen pozostal.

Coz pani teraz napisze:

ze to nie byl Balcerowicz tylko facet do niego podobny
ze to byl Balcerowicz i tak bylo powiedziane, ale powiedzial to dziennikarz
nie Balcerowicz
byla to prowokacja CIA jak dawniej ze stonka na spadochronach

Droga Pani Weroniko, zeby byc wiarygodna nie nalezy ani zaprzeczac faktow ani
nich tworzyc. Fakty zawsze
sie same obronia.

Krzysztof M. Krawczyk


Nawet Balcerowicz mnie
>zbil z nog swego czasu twierdzac ze VAT w Polsce musi byc bo jest na
>calym swiecie.

Sluchaj geniuszu, Balcerowicz tego nigdy nie powiedzial. Powidzial iz VAT jest


w EU a ze Polska stara sie do EU musza dostosowac swoj system finansowy i
podatkowy do europejskiego.

Weronikad wrote:

> >From: Krys Krawczyk kk...@nerc.com
> >Date: 7/26/00 8:05 PM Pacific Daylight Time
> >Message-id: <397FA6E7...@nerc.com>
> >
>

> >O ile wiem, w Polsce nadal
> >obowiazuje prawo administacyjne zabraniajace obywatelom polskim
> >posiadania kont bankowych lub zaciagania pozyczek za granica bez
> >zezwolenia NBP.
>

> Najpierw niech Pan znajdzie tak glupi amerykanski bank ktory zechce dac
> pozyczke Polakowi zamieszkalemu w kraju a potem sie bedziesz martwil o

> zezwolenie NBP.


>
> Tzn. bedac w Polsce na polskim paszporcie policja
> >skarbowa moze mnie zwiazac za pozyczke hipoteczna w banku amerykanskim,
>

> I bardzo dobrze niech zakuja kazdego kto narobil dlugow w Stanach czy Canada i
> spieprzyl do kraju zwanego Polska.
>

> >za nielegalna pozyczke na studia i za posiadanie konta za granica.
> >Niestety w Polsce politycy i poslowie dalej lubia sobie wyobrazac jak to
> >jest na Zachodzie i te wydumki od razu sa cytowane jako dowod jak nalezy
> >postepowac. Nikt temu nie zaprzeczy, bo nie wie jak jest i niechce sie
> >do przyznac do niewiedzy by nie wyjsc na durnia.
>

> Widac kto na kogo wychodzi.
>

> Nawet Balcerowicz mnie
> >zbil z nog swego czasu twierdzac ze VAT w Polsce musi byc bo jest na
> >calym swiecie.
>

> Sluchaj geniuszu, Balcerowicz tego nigdy nie powiedzial. Powidzial iz VAT jest
> w EU a ze Polska stara sie do EU musza dostosowac swoj system finansowy i
> podatkowy do europejskiego.
>

> Byl tu, niby studiowal w USA i nie zauwazyl ze go nie
> >ma?
> >A czy mu kiedykolwiek do glowy przyszlo dalczego go nie ma? Kazdy
> >przecietny ekonomista na Zachodzie wie. A to, ze nie mozna sie VATu
> >pozbyc w Europie zachodniej to nie juz ekonomia, ale wzgledy polityczne.
>

> Nagrode Nobla dla tego oto obywatela. Nowe odkrycie jescze jak dodasz jakie to
> wzgledy polityczne to bedzie fajnie.
>

Nowe wiadomości: 0