Tradycyjną wylęgarnią papierowych blogerów jest Living Room 24. LR24
powstał na prywatne potrzeby red. Jankego i podobnych funkcjonariuszy
mediów papierowych RP.
Service Unavailable
Trwa aktualizacja oprogramowania.
Przepraszamy za chwilowe utrudnienia w dostępie.
Oczywiście papierowi dziennikarze z szefem LR24 na czele nie linkują,
bo w papierowych mediach nie linkuje się przecież.
Niebiescy też nie linkują. Tradycja nielinkowania została w RP
rozpowszechniona poprzez "zakaz spamowania" w komentarzach Onetu i
Wirtualnej Polski. Linkowanie verboten :!:
Po co komu jakieś tam linki w błogosferze?
Oddajmy głos zawodowcom od intranetów RP, dyskretnie przemilczając, że
linkujmy.org leży od paru tygodni.
W wylęgarni papierowych blogerów linkowanie ma faktycznie minimalne
znaczenie. Linki w komentarzach są wszak nieklikalne. Wylęgarnia jest
też odcięta od wyszukiwarek od sierpnia 2008. Wylęgarnia nie jest już
nawet żadnym blogowiskiem a tylko lokalnym e-zinem. Dwa latka
pracowicie tworzonego katalogu tagów poszły się dupczyć i nikt nawet
okiem nie mrugnął. Blogi wylęgarni są teraz li tylko kopalnią tekstów
do umieszczania na stronce głównej e-zinu wg osobistych preferencji
komitetu redakcyjnego.
Porozmawiajmy wobec tego o roli linkowania na jakimś normalnym
blogowisku poza zasięgiem polskiego prawa prasowego, którym Sąd
Najwyższy objął też blogi polskie.
Na początek typowy przykładzik linkowania nieklikalnego, który w
komentarzach wylęgarni jest koniecznością nawet dla starych wyg
hackerskich:
Jest takie fajne forum
www.progressforpoland.com gdzie mnie
niszcza i atakuja zastepy Czumy. Wasza pomoc bylaby ratunkiem. Tam tez
mozna zobaczyc archiwalne dokumenty wyrokow sadowych odnosnie p.Czumy.
Trzeba kliknac na kwadracik czerwony z napisem Sprawa Czumy i sa
odsylacze. Prawdziwy cymes dla szperacza.
via ::
mira888.salon24.pl.
Przede wszystkim w pierwszym rzędzie linki służą do szybkiego i
wygodnego przekierowania czytelnika do dokumentu, obrazka czy filmu.
http://obczyzna.wordpress.com/2009/03/30/papierowy-internet/