Historia vs. Histeria - czy Walesa ponownie dotrzyma slowa?

0 views
Skip to first unread message

Pawko Kerczer

unread,
Mar 30, 2009, 12:37:00 PM3/30/09
to Polonia bez granic
Znowu duzo zametu wobec osoby Walesa, ktory poczul sie bardzo
dotknieta publikacja nowej ksiazki na jego temat, tym razem napisanej
nie przez historykow IPN studiujacych akta SB tylko przez jakiegos
nieznanego do tej pory doktoranta. Reakcja Walesy jak zwykle
dramatyczna i pelna patosu.

Na zachodzie takie ksiazki, z reguly, nie ukazuja sie wogole, gdyz
potrzeba troche wiecej wiarygodnosci literackiej i politycznej aby sie
przebic przez wymagania wydawcow. Taka publikacja moglaby sie co
najwyzej ukazac w formie broszurki przeznaczone dla waskiego,
radykalnego grona np white power lub relgijnej sekty. W takich
broszurkach wszystkie chwyty sa dozwolone, jezeli tylko mieszcza sie w
konstytucyjnie gwarantowanej wolnosci wypowiedzi , tylko, ze nikt sie
tym nie przejmuje. W razie klamstw, oszczerstw zawsze jest sad aby
dochodzic praw cywilnych w cywilizowany sposob.

Dla przykladu, proba podwazenie aktu urodzenia Obamy, znalazla
minimalne zaintersowanie w USA, tylko jako kuriozum i o dziwo Obama
nie zagrozil ze wyjedzie z USA i odda wszystkie nagrody itd.


http://www.dziennik.pl/polityka/article350821/Historyk_IPN_broni_Lecha_Walesy.html

" "Oczywiście nie wierzę w emigrację Lecha Wałęsy. To jest figura
retoryczna" - dodaje politolog i kandydat PiS do europarlamentu Marek
Migalski, który nie odnosi się do książki, ale do słów Lecha Wałęsy na
jej temat. Były prezydent zapowiedział, że po tej publikacji rozważa
odejście z życia publicznego, a nawet opuszczenie kraju. "To nie
pierwsza histeryczna reakcja legendarnego przywódcy <Solidarności> na
informacje o swojej osobie. Wałęsa potrafił odważnie zmierzyć się z
komunizmem. Szkoda tylko, że nie potrafi zmierzyć się ze swoją
przeszłością i przyznać do tego, że w latach 70. miał jednak epizod
współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, a później się z niego heroicznie
wyzwolił. Uważam, że gdyby się do tego przyznał, naród wybaczyłby mu
takie wyznanie".

>>>Dla Wałęsy IPN jest gorszy niż faszyści

Migalski zaznacza, że nie czytał książki Zyzaka. Dodaje jednak:
"Wałęsa bardzo dużo zrobił dla odzyskania niepodległości i
pluralizacji życia. Nie potrafi jednak pogodzić się z tym, że w tym
wolnym i pluralistycznym społeczeństwie ukazują się publikacje czy
książki dla niego skrajnie niekorzystne. Jeśli jest się osobą
publiczną, to jest to koszt uczestnictwa w debacie publicznej". "


---
http://groups.google.com/group/polonia2009/
Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages