Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Wiersz do sosny polskiej

69 views
Skip to first unread message

1122

unread,
Apr 11, 2005, 5:08:03 PM4/11/05
to

Czy ktoś ma może tekst wiersza JPII pod tytułem jak wyżej?
Słyszałem to raz i muszę powiedzieć, że zrobiło na mnie wrażenie.

--
A w ogóle to uważam, że Centralną Komisję do Spraw Stopni i Tytułów należy
rozwiązać, a jej członków pociągnąć do odpowiedzialności, bo hamują postęp
polskiej nauki.

miab

unread,
Apr 11, 2005, 5:28:59 PM4/11/05
to
1122 <mm...@polbox.com> wrote:
> Czy ktoś ma może tekst wiersza JPII pod tytułem jak wyżej?
> Słyszałem to raz i muszę powiedzieć, że zrobiło na mnie wrażenie.

<cy>
Pielgrzymka górali ofiarowała Papieżowi Janowi Pawłowi II sosnę. Posadzona w
ogrodach watykańskich uschła w 1985 roku. Papież napisał wówczas wiersz do
sosny.

Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną
Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno.
Od matki, od sióstr swoich oderwana rodu,
Stoisz sieroto, pośród cudzego ogrodu.

Jakże tu miłym gościem jesteś memu oku.
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku.
I mnie także wyniosła pielgrzymka daleka.
I mnie na cudzej ziemi czas życia ucieka.

Czemuż, choć cię starania czułe otaczały,
Nie rozwinęłaś wzrostu, utraciłaś siły?
Masz tu wcześniej i słońce i rosy wyśnione
A przecież gałązki twe bledną pochylone.

Więdniejesz! Usychasz!
Smutna pośród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia,
Bo nie ma Ojczyzny.

Drzewo wierne!
Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty.
Jeszcze trochę jesiennej
I zimowej słoty.

I padniesz martwa.
Obca ziemia cię pogrzebie
Drzewo moje!
Czy będę szczęśliwszy od ciebie?
</cy>
http://www.ordynariat.opoka.org.pl/kazania_wiecej.php?idkazania=22

miab

mr.all

unread,
Apr 11, 2005, 5:30:46 PM4/11/05
to

Użytkownik "1122" <mm22@

> Czy ktoś ma może tekst wiersza JPII pod tytułem jak wyżej?
> Słyszałem to raz i muszę powiedzieć, że zrobiło na mnie wrażenie.

Jan Paweł II

Do sosny polskiej

Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,


Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno

Od matki i sióstr oderwana rodu
Stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu.

Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku,
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka,
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.

Czemuś, choć cię starania cudze otoczyły,
Nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słonce, i rosy wiośniane,
a przecież twe gałązki bledną pochylone.

Więdniesz.
Usychasz smutna wśród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny.
Drzewo wierne!

Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty
Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty
A padniesz martwa!
Obca ziemia cię pogrzebie.
Drzewo moje.


Czy będę szczęśliwszy od ciebie?


październik 1995


1122

unread,
Apr 11, 2005, 5:34:54 PM4/11/05
to
"mr.all" <pisztu:mr_...@poczta.onet.pl> dnia Mon, 11 Apr 2005 23:30:46
+0200 napisał(a):

Dzięki,

1122

unread,
Apr 11, 2005, 5:34:37 PM4/11/05
to
"miab" <mi...@fibernet.pl> dnia Mon, 11 Apr 2005 23:28:59 +0200
napisał(a):

Dzięki,

Vis Tentego

unread,
Apr 11, 2005, 5:40:34 PM4/11/05
to
miab <mi...@fibernet.pl> napisał(a):

Wow, bardzo dobra poezja, uderzająca, prosta, poruszająca.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

miab

unread,
Apr 11, 2005, 5:37:42 PM4/11/05
to

Tylko że z innych linków wynika że napisał go Stefan Witwicki:
http://gotowce.com.pl/prace/4473.htm

miab

Vis Tentego

unread,
Apr 11, 2005, 5:50:58 PM4/11/05
to
miab <mi...@fibernet.pl> napisał(a):

Możesz to wyjaśnić?, bo ten link nie działa.

miab

unread,
Apr 11, 2005, 6:11:46 PM4/11/05
to

I do tego, przypisywany Mickiewiczowi:
<cy>
Hasło osobowe: Witwicki Stefan - szczegóły
Mickiewicz Adam - szczegóły


Autor: Witwicki Stefan - szczegóły

Tytuł: Do Sosny Polskiej [odnaleziony w zbiorach Janiny Sawaniewskiej]
Rodzaj: wiersz
Miejsce druku: Tygodnik Kresowy (Żytomierz) - szczegóły

Rok: 1918
Numery i strony: nr 8
Adnotacja: wiersz przypisywany A. Mickiewiczowi
</cy>
http://www.bar.ibl.waw.pl/contents/main.php?page=szczegoly_zapisu&p_zapis=11688

A tu treśc spod tego wcześniejszego linka:
<cy>

Info:
-Przedmiot: Romantyzm
-Zakres: Język polski
-Autor: olexx
-Dodano: 2005-03-20


-Średnia ocena: 3.50
-Ilość głosów: 4

Temat: Interpretacja wiersza - "do sosny polskiej na obczyźnie" Stefana
Witwickiego


Stefan Witwicki był jednym z wielu intelektualistów polskich, którzy po
upadku powstania listopadowego wyemigrowali . On jednak dokonał tego
dobrowolnie. Nie został zmuszony do wyjazdu. Lata spędzone poza granicami
ojczyzny miały na niego duży wpływ.
Mieszkając w Dreznie a następnie w Paryżu odczuwał ogromną tęsknotę za
ojczyzną. Na emigracji znajdowało się wtedy wielu polskich poetów
romantycznych. Wszyscy oni tworzyli utwory poświęcone Polsce i osamotnieniu
jakie odczuwali na obczyźnie. Witwicki również pisał o swej nostalgii.
Jednym z dzieł o tej tematyce było "do sosny polskiej na obczyźnie".

Autor rozpoczyna wiersz słowami
" Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
domowy mój prostaku, witaj, moja sosno!".
W tym wstępie autor mówi nam o roślinności obcej ziemiom polskim, wśród
której znalazła się samotna sosna. Autor w pewnym sensie utożsamia się z nią
.
Widzi w niej samego siebie- zagubionego na emigracji i oddalonego od
ojczyzny "odmieńca" na tle mieszkańców Paryża. Wśród drzew pomarańczy sosna
czuje się nieswojo tak jak on w nowym dla siebie, środowisku zagranicznym.
Istnieje inna możliwość interpretacji słów poety. Słowami "domowy mój
prostaku" oraz "moja sosno" autor mógł chcieć wyrazić radość ze "spotkania"
z sosną, która przypomina mu krajobraz opuszczonej ojczyzny (mimo iż sosna
nie pochodzi z Polski, może się z nią kojarzyć).

Kolejny fragment autor rozpoczyna słowami-
" Od matki i sióstr twoich oderwana rodu,
stoisz, sierota, pośród cudzego ogrodu.
Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku!".
Jak widać poeta wyraźnie cieszy się z widoku samotnej jak on sosny. Jest ona
swego rodzaju podporą dla bohatera. Jej widok pomaga mu w walce z tęsknotą
za Polską i w trudnościach życia na emigracji. Sosna jednak nie tylko
przypomina ojczyste krajobrazy, ale również symbolizuje los emigranta
(takiego jak autor) - "(...)sierota, pośród cudzego ogrodu." Cierpi ona tak
samo jak cierpi poeta zmuszony do pozostania z dala od swego kraju.
Dzięki drzewu podmiot liryczny nie czuje się samotny bo widzi, że nie tylko
on doświadczył dramatu emigracji -
"Oboje doświadczyliśmy jednego wyroku:
I mnie także poniosła pielgrzymka daleka,
I mnie na cudzej ziemi czas życia ucieka!".

"Czemuż choć cię starania czułe otoczyły,


Nie rozwinęłaś wzrostu, utraciłaś siły?

Masz tu wcześniej i słońce i rosy wiośniane,
Przecież gałązki twoje bledną poschylane.
Więdniesz, usychasz smutna śród kwietnej płaszczyzny,
Nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny!"
W kolejnym fragmencie poeta mówi o tym, że sosna mimo idealnych warunków nie
potrafiła rozwinąć się w pełni. Pomimo wszelakich wygód i najdogodniejszych
warunków, jakimi została otoczona , powoli umiera. W podobnej sytuacji jest
autor - nie potrafi on żyć nawet w najlepszych warunkach wiedząc, że jest
daleko od ojczyzny. Mimo, iż w kraju czeka na bohatera chaos, zamęt i
doskonale zdaje on sobie sprawę z trudnych warunków bytowych tam panujących,
czytelnik odnosi wrażenie, że poeta nie chce już dłużej żyć na obczyźnie
lecz jak najszybciej wrócić do Polski.

"Drzewko wierne! Nie zniesiesz wygnania tęsknoty!


Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty

I padniesz martwe, obca ziemia cię pogrzebie ...
Drzewo moje! czyż będę szczęśliwszym od ciebie!"
W ostatnim fragmencie wiersza, autor stwierdza, że drzewo nie wytrzyma juz
długo wśród obcych mu "wonnych pomarańczy" i umrze nie potrafiąc przetrwać z
dala od ojczyzny.
Możemy sądzić, że bohater bardzo cierpi i obwinia się za to, że nie walczył
za swój kraj do końca tylko uciekł z dala od niebezpieczeństwa. Teraz żałuje
podjętej decyzji. Zrozumiał, że ratując się od śmierci fizycznej, zabił
sumienie i dusze.
W ostatnim zdaniu zastanawia się czy nie byłby szczęśliwszy kończąc jak
sosna - umierając. Jego tęsknota i cierpienie sprawiły, że nie wie juz czy
lepsza jest egzystencja z dala od domu czy całkowite pozbawienie się życia.
Poeta w wierszu opisał powszechne wśród środowisk emigracji nastroje.
Opowiadając dzieje sosny porównał je nie tylko do siebie ale również do
reszty grona polskiej inteligencji, artystów zmuszonych do opuszczenia
Polski. Wszyscy z nich cierpieli i usychali z tęsknoty. Wszyscy czuli się
winni za brak swojego udziału w walce o ojczyznę. Wszyscy doświadczyli
jednego wyroku...

Info:
-Przedmiot: Romantyzm
-Zakres: Język polski
-Autor: olexx
-Dodano: 2005-03-20


-Średnia ocena: 3.50
-Ilość głosów: 4

-Oceń prace:

1 2 3 4 5 6

Szukaj prac:
dodaj nową prace
skomentuj prace
wersja do druku
dodaj do ulubionych
linki do pracy

GRY JAVA


Komentarze do pracy:
Dodaj komentarz

Grzegorz
Stefan Witwicki to m.in. autor słow do "Życzenia" F. Chopina, a
także...piosenki "Pije Kuba do jakuba"! Wątpiący i podejrzewający oszustwo
zechcą zwrócić uwagę na datę wpisania tego "gotowca" - 20 marca, kiedy
jeszcze nikt nie spodziewał się... A poza tym
Ocena: 4 2005-04-10

Elwira Baka
...niczego z tego nie rozumiem to kto w koncu napisał ten wiersz?. Czyja
to jest wina że Artur Żmijewski przeczytał go jako wiersz napisany przez
Jana Pawła drugiego?
Ocena: Brak oceny 2005-04-09

boy
sam już nie wiem czy wy poważnie mówicie czy nie. Przecież ten wiersz
napisał Stefan Witwicki - wielki romantyczny poeta. Studiuję teraz polon. na
UW wiec raczej się nie mylę... A co do samej interpretacji to może być, ale
brakuje mi dobrej puenty
Ocena: 4 2005-04-09

Modest
Rzeczywiście autor sie pomylił. Witwicki jest autorme wiersza do sosny
polskiej, ale to inny wiersz. I do tego te pomarańcze w Paryżu :-)
Ocena: 1 2005-04-08

maryla
Co za głupoty!!!! Przecież ten wiersz napisał nasz Papież Jan Paweł II. A
tak w ogóle kto to był Wytwicki Stefan? Jak można rozpowszechniać takie
kłamstwa!!!!
Ocena: 1 2005-04-07
</cy>
http://gotowce.com.pl/prace/4473.htm

miab

Vis Tentego

unread,
Apr 11, 2005, 6:21:34 PM4/11/05
to
miab <mi...@fibernet.pl> napisał(a):

> ..

Wow, dzięki za wyjaśnienie, To jest b. dobry wiersz ktokolwiek by go napisał,
ale po namyśle nie sądzę aby to był JPII, ponieważ forma jest zupełnie w stylu
romantycznym pasująca do Witwickiego.

1122

unread,
Apr 11, 2005, 6:29:25 PM4/11/05
to
"miab" <mi...@fibernet.pl> dnia Mon, 11 Apr 2005 23:37:42 +0200
napisał(a):


> Tylko że z innych linków wynika że napisał go Stefan Witwicki:
> http://gotowce.com.pl/prace/4473.htm

Chyba rzeczywiście.
Dziwiło mnie, że nie słyszałem tego wiersza za życia Papieża.

0 new messages