Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

ogrodzone nabrzeze jak wyegzekwowac swoje prawa?

0 views
Skip to first unread message

rabbyt

unread,
Jun 15, 2008, 5:47:12 AM6/15/08
to
Podobno grodzenie brzegów w Polsce jest zabronione i jest to przestrzeń
publiczna. Jak więc wyegzekwować swoje prawo? W Poznaniu nad brzegiem
rzeki jest osiedle strzeżone, mają płot i nie da się przejść. Wszyscy
stwierdzili że jest to nielegalne, ale płot sobie dalej stoi. Co zrobić?
Mogę iść z sekatorem i rozwalić płot? to będzie niszczenie
mienia(chociaż stojącego w niedozwolonym miejscu), przeskoczyć przez
płot i spacerować dalej, a zdziwionej ochronie mówić, że mam prawo tu
iść? to może być wtargnięcie. Co zrobić?

Any User

unread,
Jun 15, 2008, 5:51:23 AM6/15/08
to

Ale po co właściwie chcesz tam iść? W jakimś konkretnym celu, czy po
prostu kłuje Cię w oczy, że ktoś się dorobił i stać go na mieszkanie w
osiedlu strzeżonym, do tego nad wodą?


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

rabbyt

unread,
Jun 15, 2008, 6:53:14 AM6/15/08
to
Użytkownik "Any User" <us...@any.pl> napisał w wiadomości
news:g32omr$2ctc$1...@opal.icpnet.pl...

Bo lubie spacerować wzdłuż brzegów i jestem wolnym człowiekiem i mam
taki kaprys/potrzebe.
Mam gdzieś co tam jest, chce przejść, a ciebie kłuje w oczy, że ktoś nie
jest takim materialistą jak ty

Any User

unread,
Jun 15, 2008, 7:17:25 AM6/15/08
to

Mam wrażenie, że gdyby rzeczywiście to był tylko kaprys, to byś odpuścił
i pospacerował sobie gdziekolwiek indziej. Coś mi się jednak wydaje, że
jesteś pieprzonym socjalistą, któremu przeszkadza bogactwo innych i to,
że stać ich na ogrodzenie swojego osiedla.

Uważam, że tzw. walczących socjalistów powinno się zamykać i resocjalizować.


ps. Mnie na takie osiedle nie stać. Potrafię natomiast patrzeć
obiektywnie na świat.

Andrzej Lawa

unread,
Jun 15, 2008, 8:23:57 AM6/15/08
to
rabbyt pisze:

>> Ale po co właściwie chcesz tam iść? W jakimś konkretnym celu, czy po
>> prostu kłuje Cię w oczy, że ktoś się dorobił i stać go na mieszkanie w
>> osiedlu strzeżonym, do tego nad wodą?
>
> Bo lubie spacerować wzdłuż brzegów i jestem wolnym człowiekiem i mam
> taki kaprys/potrzebe.
> Mam gdzieś co tam jest, chce przejść, a ciebie kłuje w oczy, że ktoś nie
> jest takim materialistą jak ty

Karmisz trolla, który nie chce zrozumieć, że w Polsce obowiązuje prawo a
teren prywatny nie jest eksterytorialny... Albo to jakiś głupi szczylek,
albo jakiś kanciarz mający w nosie prawo;

Co do Twojego pytania:

Artykuł 27 ustęp 1 ustawy Prawo Wodne wyraźnie zakazuje grodzenia pasa
przybrzeżnego do 1,5m od brzegu powierzchniowych wód publicznych, a
także zakazywania czy uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.

Ustęp 2 wyłącza z tej reguły tereny stref ochronnych ustanowionych na
podstawie stosownej ustawy oraz stawów hodowlanych w oparciu o ustawę o
rybactwie śródlądowym. Osiedle mieszkaniowe pod to oczywiście nie podpada.

Zgodnie z artykułem 10 ustęp 1a prawa wodnego śródlądowe powierzchniowe
wody płynące mogą stanowić własność wyłącznie Skarbu Państwa.

Rzeki płyną i są powierzchniowe ;->

Artykuł 194 zawiera przepisy karne dla osób łamiących artykuł 27 ustęp 1
i przewiduje karę grzywny. Zatem należy wezwać policję lub złożyć we
właściwym sądzie grodzkim wniosek o ukaranie, gdyż wg. artykułu 195
sprawy toczą się wg. kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

KsZZysiek

unread,
Jun 15, 2008, 8:53:28 AM6/15/08
to
> płot i spacerować dalej, a zdziwionej ochronie mówić, że mam prawo tu
> i?ć? to może być wtargnięcie. Co zrobić?

A ty tylko tak dla zasady czy rzeczywiscie bardzo potrzebujesz ?

Zgłoś to do nadzoru budowlanego i tyle.

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

Zbynek Ltd.

unread,
Jun 15, 2008, 9:18:07 AM6/15/08
to
Witam

Andrzej Lawa napisał(a) :


> Artykuł 27 ustęp 1 ustawy Prawo Wodne wyraźnie zakazuje grodzenia pasa
> przybrzeżnego do 1,5m od brzegu powierzchniowych wód publicznych, a
> także zakazywania czy uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
>

> Zgodnie z artykułem 10 ustęp 1a prawa wodnego śródlądowe powierzchniowe
> wody płynące mogą stanowić własność wyłącznie Skarbu Państwa.

Czy znaczy to, że rzeczka, strumyczek, potok są eksterytorialne?
Mogę sobie iść przez teren prywatny, wzdłuż potoku? Czy wręcz w
nim? Taka może być najdogodniejsza dla mnie trasa. Chyba, że
potok na tyle głęboki, czy wewnątrz stromego wąwozu, gdzie
dogodne przejście jest poza 1,5m od brzegów.

Pewnie nie tylko w górach można natknąć się na prywatny teren z
rzeczkami. Co ze sztucznym Jeziorem Solińskim z zaporą? Jest to
bezsprzecznie woda płynąca. Może nawet tylko rzeka o bardzo
bardzo wysokim poziomie wód ;-) Zwyczajowo ten odcinek rzeki
nazywany jest obecnie jeziorem.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Jacek_P

unread,
Jun 15, 2008, 9:11:59 AM6/15/08
to
Zbynek Ltd. <sp2scf.s...@poczta.onet.pl> napisal:

> Czy znaczy to, że rzeczka, strumyczek, potok są eksterytorialne?

Alez skad. Jezeli w potocznym rozumieniu 'przez dzialke plynie
potok' to tak naprawde tam sa dwie dzialki, pomiedzy ktorymi
plynie potok, o ile jest faktycznie potok, a nie kanal melioracyjny.
A zgodnie z przepisami plynace wody powierzchniowe
sa wlasnoscia SP, wiec budowa jakichkolwiek ogrodzen podlega
uzgodnieniu tak, jak w przypadku np. drog gminnych.

> Mogę sobie iść przez teren prywatny, wzdłuż potoku?

Wzdluz potoku mozesz. Wzdluz kanalu melioracyjnego, jezeli
wlasciciel ci pozwoli.

> Czy wręcz w nim?

Mozesz, o ile nie zanieczyszczasz wody lub nie ma tam
wykluczenia na zasadzie ochrony ujec wody pitnej.

> Pewnie nie tylko w górach można natknąć się na prywatny teren z
> rzeczkami.

Nie ma prywatnego terenu z rzeczkami. Wtedy sa przynajmniej
dwa tereny :) Co najwyzej moga byc kanaly melioracyjne.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Andrzej Lawa

unread,
Jun 15, 2008, 9:54:19 AM6/15/08
to
Zbynek Ltd. pisze:

>> Zgodnie z artykułem 10 ustęp 1a prawa wodnego śródlądowe
>> powierzchniowe wody płynące mogą stanowić własność wyłącznie Skarbu
>> Państwa.
>
> Czy znaczy to, że rzeczka, strumyczek, potok są eksterytorialne? Mogę

Właśnie nie są. I dlatego podlegają pod polskie przepisy, czyli zgodnie
z ustawą należą do Skarbu Państwa.

> sobie iść przez teren prywatny, wzdłuż potoku? Czy wręcz w nim? Taka
> może być najdogodniejsza dla mnie trasa. Chyba, że potok na tyle
> głęboki, czy wewnątrz stromego wąwozu, gdzie dogodne przejście jest poza
> 1,5m od brzegów.

Zapoznaj się z ustawą.

> Pewnie nie tylko w górach można natknąć się na prywatny teren z
> rzeczkami. Co ze sztucznym Jeziorem Solińskim z zaporą? Jest to
> bezsprzecznie woda płynąca. Może nawet tylko rzeka o bardzo bardzo
> wysokim poziomie wód ;-) Zwyczajowo ten odcinek rzeki nazywany jest
> obecnie jeziorem.

Zapoznaj się z ustawą.

Przemek Lipski

unread,
Jun 15, 2008, 11:42:37 AM6/15/08
to

Użytkownik "Any User" <us...@any.pl> napisał w wiadomości
news:g32omr$2ctc$1...@opal.icpnet.pl...
>
> Ale po co właściwie chcesz tam iść? W jakimś konkretnym celu

Może nie ma ochoty robić w czasie spaceru kilkusetmetrowego (lub dłuższego)
obejścia dookoła osiedla?

Pozdro Przemek


Przemek Lipski

unread,
Jun 15, 2008, 11:44:26 AM6/15/08
to

Użytkownik "Any User" <us...@any.pl> napisał w wiadomości
news:g32to5$2k28$1...@opal.icpnet.pl...

> Mam wrażenie, że gdyby rzeczywiście to był tylko kaprys, to byś odpuścił i
> pospacerował sobie gdziekolwiek indziej. Coś mi się jednak wydaje, że
> jesteś pieprzonym socjalistą, któremu przeszkadza bogactwo innych i to, że
> stać ich na ogrodzenie swojego osiedla.
>
> Uważam, że tzw. walczących socjalistów powinno się zamykać i
> resocjalizować.

Czyli zamykac tych, którym nie podoba się łamanie prawa ? Bo w tym przypadku
koledze rabbytowi nie podoba się, że ktoś bezczelnie łamie prawo i ogranicza
jego prawa.

Pozdro Przemek


PlaMa

unread,
Jun 15, 2008, 12:30:28 PM6/15/08
to
Andrzej Lawa pisze:

> Artykuł 27 ustęp 1 ustawy Prawo Wodne wyraźnie zakazuje grodzenia pasa
> przybrzeżnego do 1,5m od brzegu powierzchniowych wód publicznych, a
> także zakazywania czy uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.

Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
by nad to jezioro sobie pójść?


pozdrawiam.
PlaMa

Jacek_P

unread,
Jun 15, 2008, 12:55:54 PM6/15/08
to
PlaMa <mariush....@wp.pl> napisal:

> Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
> wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
> by nad to jezioro sobie pójść?

A 'ono' jezioro jest bezodplywowe/bezdoplywowe? Bo jezeli tak,
to raczej albo staw, albo szkoda gornicza :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

rabbyt

unread,
Jun 15, 2008, 3:15:53 PM6/15/08
to
Użytkownik "KsZZysiek" <kszysiek@____tlen.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.22bf115c4...@news.task.gda.pl...

>> płot i spacerować dalej, a zdziwionej ochronie mówić, że mam prawo tu
>> i?ć? to może być wtargnięcie. Co zrobić?
>
> A ty tylko tak dla zasady czy rzeczywiscie bardzo potrzebujesz ?
>
> Zgłoś to do nadzoru budowlanego i tyle.

Co z wami ludzie? to już nie można sobie pospacerować dla rekreacji
wzdłuż rzeki, bo to dziwne\nienormalne\nie przynosi dochodu? Nie róbcie
tu drugiej Ameryki w najgorszym wydaniu.
Chodzi mi tylko o to jak wyegzekwować swoje prawa, skoro oni je łamią,
może zapłacili nawet jakiś mandat, ale płotu nie zamierzają rozebrać,
być może przekupili kogoś w nadzorze budowlanym, nie wiem, jest i stoi i
będzie stał.

Piotr C.

unread,
Jun 15, 2008, 3:40:14 PM6/15/08
to
rabbyt wrote:
> Co z wami ludzie? to już nie można sobie pospacerować dla rekreacji
> wzdłuż rzeki, bo to dziwne\nienormalne\nie przynosi dochodu?

OT: chyba nie opłotowali Warty?! O jaką rzekę Ci chodzi?

P.

Henry(k)

unread,
Jun 15, 2008, 3:44:38 PM6/15/08
to
Dnia Sun, 15 Jun 2008 18:30:28 +0200, PlaMa napisał(a):

> Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
> wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
> by nad to jezioro sobie pójść?

Jak przeskoczy płot to i tak może :-)

Ech... jak mi się marzy żeby było jak w Szkocji - turysta ma prawo chodzić
po wszystkich polach i żaden właściciel nie może mu tego zabronić (bo
inaczej sam będzie miał kłopoty).

Pozdrawiam,
Henry - przez pół dnia chodzący dzisiaj po cudzym
terenie.

Robert Tomasik

unread,
Jun 15, 2008, 4:00:53 PM6/15/08
to
Użytkownik "rabbyt" <nie...@spamu.com> napisał w wiadomości
news:g32ove$h4f$1...@nemesis.news.neostrada.pl...

Powiadomić Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. On ma prawo w
ostateczności rozebrać to ogrodzenie na koszt właściciela.

Andrzej Lawa

unread,
Jun 15, 2008, 3:46:17 PM6/15/08
to
PlaMa pisze:

> Czyli jak wykupię sobie teren wokół całego jeziora a i samo jezioro
> wezmę pod dzierżawę to i tak ktoś może sobie przejść przez moją ziemię
> by nad to jezioro sobie pójść?

Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
rzeki czy innego potoku.

Teraz jasne?

Jacek_P

unread,
Jun 15, 2008, 6:27:22 PM6/15/08
to
Andrzej Lawa <alawa...@lechistan.spam_precz.com> napisal:

> Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
> rzeki czy innego potoku.

No popatrz. A takiej Jezioro Czad. Jakby nie kombinowac to ani doplywu
widocznego nie znalazlem, ani odplywu.

> Teraz jasne?

Nie. Tam to nawet jest 'ciemne' ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Andrzej Lawa

unread,
Jun 15, 2008, 8:06:50 PM6/15/08
to
Jacek_P pisze:

> Andrzej Lawa <alawa...@lechistan.spam_precz.com> napisal:
>> Jezioro, jak sama nazwa wskazuje, ma dopływ i odpływ w postaci jakiejś
>> rzeki czy innego potoku.
>
> No popatrz. A takiej Jezioro Czad. Jakby nie kombinowac to ani doplywu
> widocznego nie znalazlem, ani odplywu.

Primo: to tak zwane jezioro leży gdzieś w zasięgu polskiej jurysdykcji?

Secundo: ze wzrokiem problemy masz potężne, skoro nie zauważyłeś
dopływów w postaci kilku rzek. No, ale pewnie taka malutka rzeczka, jak
około 1000-kilometrowa Szari to drobiazg nie godny twej uwagi ;->

Jacek_P

unread,
Jun 16, 2008, 2:47:46 AM6/16/08
to
Andrzej Lawa <alawa...@lechistan.spam_precz.com> napisal:

> Primo: to tak zwane jezioro leży gdzieś w zasięgu polskiej jurysdykcji?

Ostatnio chyba tak. Albo juz poslalismy, albo jestesmy w trakcie
wysylania naszych najmitow... pardon... zolnierzy.

> Secundo: ze wzrokiem problemy masz potężne, skoro nie zauważyłeś
> dopływów w postaci kilku rzek. No, ale pewnie taka malutka rzeczka, jak
> około 1000-kilometrowa Szari to drobiazg nie godny twej uwagi ;->

O ile wiem, to od paru lat nie plynie.
--
Pozdrawiam,

Jacek

666

unread,
Jun 16, 2008, 3:29:31 AM6/16/08
to
Uważaj więc, żeby nie dojść do Teksasu...
JaC


-----

Przemek Lipski

unread,
Jun 16, 2008, 11:32:32 AM6/16/08
to

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:ko7gi5-...@ncc1701.lechistan.com...

Akurat nazwa, to na nic nie wskazuje, ale dopływ wody jest konieczny, bo
inaczej by szybko wyschło. Odpływu jednak nie musi mieć, tzw. jezioro
bezodpływowe.

Pozdrawiam Przemek


rabbyt

unread,
Jun 16, 2008, 2:52:10 PM6/16/08
to
Użytkownik "Piotr C." <kang...@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości
news:g33r9k$bke$1...@atlantis.news.neostrada.pl...

Ogrodzone osiedle na Garbarach, skarpa nad portem

rabbyt

unread,
Jun 16, 2008, 2:58:03 PM6/16/08
to
Użytkownik "Piotr C." <kang...@g.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości
news:g33r9k$bke$1...@atlantis.news.neostrada.pl...

OT:
dokładnie to chodzi o ten przypadek:
http://www.wechta.pl/dev-pl/img/realizacje/os_nad_warta_1_large.jpg

rabbyt

unread,
Jun 16, 2008, 3:05:30 PM6/16/08
to
Użytkownik "rabbyt" <nie...@spamu.com> napisał w wiadomości
news:g36dl0$pik$1...@nemesis.news.neostrada.pl...

A tak to wygląda na mapie/z satelity
http://tinylink.pl/fecw

Piotr C.

unread,
Jun 16, 2008, 3:23:13 PM6/16/08
to
rabbyt wrote:
> OT:
> dokładnie to chodzi o ten przypadek:
> http://www.wechta.pl/dev-pl/img/realizacje/os_nad_warta_1_large.jpg

No to walcz... Ja akurat lubiłem jeździć rowerem w drugą stronę
(Rataje-->Dębina) i uważam, że grodzenie brzegu *takiej* rzeki w centrum
miasta jest niedopuszczalne. Mówię tu o kodeksie "niepisanym", bo
zgodnie z prawem stanowionym masz 100% racji.

pozdrawiam

Marek Dyjor

unread,
Jun 17, 2008, 4:45:42 PM6/17/08
to
Any User wrote:

> Mam wrażenie, że gdyby rzeczywiście to był tylko kaprys, to byś
> odpuścił i pospacerował sobie gdziekolwiek indziej. Coś mi się jednak
> wydaje,
> że jesteś pieprzonym socjalistą, któremu przeszkadza bogactwo innych
> i to, że stać ich na ogrodzenie swojego osiedla.
>
> Uważam, że tzw. walczących socjalistów powinno się zamykać i
> resocjalizować.

> ps. Mnie na takie osiedle nie stać. Potrafię natomiast patrzeć
> obiektywnie na świat.

socjalista nei socjalista ale posiadanie pieniędzy nie upoważnia do łamania
prawa, a wiele osób ma taki dziwny pogląd na świat.

0 new messages