30 marca 2006 roku pracownice Ośrodka Pomocy Społecznej w Prudniku na
Opolszczyźnie powiadomiły policję o niepokojących spostrzeżeniach. Według
ich relacji, 21-letnia mieszkanka Prudnika, jeszcze w ubiegłym roku była w
zaawansowanej ciąży, jednak dziś nikt nie wie, co stało się z ewentualnie
narodzonym dzieckiem. Kobieta twierdziła, że dziecko po urodzeniu oddała
swojej koleżance na wychowanie. Policyjne dochodzenie jednak wykazało, że
matka jest dzieciobójczynią - wraz z konkubentem spaliła dziecko w piecu
kaflowym.
============
Jak to zatem jest ? Kobieta była w ciąży, po czym nagle przestała i co ?
Policja prowadzi dochodzenie z tego powodu ? Jak to się ma do zapewnień iż
można po urodzeniu zostawić anonimowo dziecko w szpitalu i nikt niczego nie
będzie się z tego powodu czepiał ?
To już drugi taki przypadek na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, o
jakim poinformowano w mediach.
--
"The Bible tells us how to go to the heavens, not how the heavens go"
Galileo Galilei
Jesteś pewny, ze rodziła w szpitalu
> Kobieta twierdziła, że dziecko po urodzeniu oddała
> swojej koleżance na wychowanie.
/.../
> Jak to się ma do zapewnień iż
> można po urodzeniu zostawić anonimowo dziecko w szpitalu
> i nikt niczego nie będzie się z tego powodu czepiał ?
Do szkół nie chodziłeś, to i logika myślenie nie jest twoją
najmocniejszą stroną. Szerlockiem Holmesem, tu ty byś nie był.
--
+++++++
1122
Nazizm nie wygra, bo zło niszczy samo siebie,
ale jeżeli miłość nie wygra, to zło powróci, tylko pod inną
nazwą.
(Z filmu: Karol - człowiek, który został papieżem)
Jeszcze raz przeczytaj tytuł tego wątku, zastanów się czym są i po co
stworzono owe "Okna życia" czy też jak to się zwie ?
(Hint: czy chodzi tu o rodzące w szpitalu, czy w ogóle?)
> "Grzegorz Z." <blog...@gazeta.pl> dnia Tue, 4 Apr 2006 10:41:50
> +0200 w wiadomości
> <news:tyxope0zdigl.b...@40tude.net> napisał(a):
>
>> Kobieta twierdziła, że dziecko po urodzeniu oddała
>> swojej koleżance na wychowanie.
>
> /.../
>
>> Jak to się ma do zapewnień iż
>> można po urodzeniu zostawić anonimowo dziecko w szpitalu
>> i nikt niczego nie będzie się z tego powodu czepiał ?
>
> Do szkół nie chodziłeś, to i logika myślenie nie jest twoją
> najmocniejszą stroną. Szerlockiem Holmesem, tu ty byś nie był.
Jeszcze raz - dlaczego Policja i pracownicy opieki społecznej
zainteresowali się faktem iż kobieta była w ciąży po czym być przestała ?
To proste, zyjemy w takim kraju, ze jak kobieta jest w ciazy a pozniej nie
wychowuje dziecka, to znaczy ze go zabila. W normalnym kraju bylo by tak jak
myslisz, czyli ze oddala do adopcji. Niestety ten kraj jest chory, znaczy
ludzie zyjacy w nim, to cale pokolenie JPII tez.
--
Zimny
Dlatego, że policja i pracownicy opieki społecznej mają obowiązek
się interesować sprawami, w których istnieje duże
prawdopodobieństwo, że zaistniał przypadek morderstwa.
Anonimowość jest prawem, ale gdy się tego prawa nadużywa rażąco,
to się idzie siedzieć. Dotyczy to też internetu. Wielu pedofili w
internecie złapano, pomimo że mieli ponoć też prawo do
anonimowości.
Do szkół nie chodziłeś, to i logika myślenie nie jest twoją
najmocniejszą stroną.
--
Zatem w naszym kraju wolno zostawić anonimowo urodzone dziecko w szpitalu
czy nie wolno ?
--
=== OPIX =====
Odniosłem się do tego co napisałeś więc nie odsyłaj mnie teraz do tytułu
wątku!
Jeśli kto nie ma odwagi przyznać się do swojej ciąży i tego, ze chce oddać
dziecko nikt nie jest w stanie poradzić.
Tchórzostwo nie tylko w takich sytuacjach było bodźcem do morderstwa, nie
tylko małych dzieci.
Gdyby chciała ona i jej konkubent oddać dziecko, znaleźliby na to sposób.
Mogli to zrobić na wiele tygodni przed porodem, ale tego trzeba chcieć.
Zatem czemu Policja w takich sytuacjach podejmuje czynności dochodzeniowe ?
Przecież jak wolno anonimowo, to chyba nikt nie może żądać od matki jakichś
zaświadczeń czy innych dowodów na to co stało się z dzieckiem ?
To znaczy przyjaciólce u której dziecka już nie ma.
Poszło sobie widocznie na dłuższy spacer.
I ten dłuższy spacer się nazywa zdaniem antyklerykałów adopcją.
Wolno.
Tak samo jak pedofilom wolno anonimowo pisać w internecie.
> "Grzegorz Z." <blog...@gazeta.pl> dnia Tue, 4 Apr 2006 11:25:57
> +0200 w wiadomości
> <news:r2671w9jhlsj$.2qeher8fwt0v$.d...@40tude.net> napisał(a):
>>>>>> Kobieta twierdziła, że dziecko po urodzeniu oddała
>>>>>> swojej koleżance na wychowanie.
>>>>>
>>>>> /.../
>>>>>
>>>>>> Jak to się ma do zapewnień iż
>>>>>> można po urodzeniu zostawić anonimowo dziecko w szpitalu
>>>>>> i nikt niczego nie będzie się z tego powodu czepiał ?
>>>>>
>>>>> Do szkół nie chodziłeś, to i logika myślenie nie jest twoją
>>>>> najmocniejszą stroną. Szerlockiem Holmesem, tu ty byś nie był.
>>>>
>>>> Jeszcze raz - dlaczego Policja i pracownicy opieki społecznej
>>>> zainteresowali się faktem iż kobieta była w ciąży po czym być przestała ?
>>>
>>> Dlatego, że policja i pracownicy opieki społecznej mają obowiązek
>>> się interesować sprawami, w których istnieje duże
>>> prawdopodobieństwo, że zaistniał przypadek morderstwa.
>>> Anonimowość jest prawem, ale gdy się tego prawa nadużywa rażąco,
>>> to się idzie siedzieć. Dotyczy to też internetu. Wielu pedofili w
>>> internecie złapano, pomimo że mieli ponoć też prawo do
>>> anonimowości.
>>
>> Zatem w naszym kraju wolno zostawić anonimowo urodzone dziecko w szpitalu
>> czy nie wolno ?
>
> Wolno.
A później się idzie siedzieć ?
Jak się ma coś na sumieniu, to się może zdarzyć, tak jak to się
zdarza m.in. tym anonimom o których mowa była w tekście, który
wyciąłeś.
--
=== OPIX =====
Tekst który wyciąłem nie miał związku z tematem. Piszemy tu o rzekomej
możliwości anonimowego i pozbawionego jakichkolwiek zobowiązań
formalno-prawnych pozostawiania nowo narodzonych dzieci w placówkach
medycznych. Podobno takowa możliwość jest a paru biskupów i działaczy "pro
life" solennie o takowej możliwości przed kamerami i mikrofonami mediów
wielokrotnie zapewniało.
Okazało się że kłamali.
Aha, czyli anonimowy pedofil jest anonimem inaczej w twoim
przekonaniu.
Znowu poziom abstrakcji zbyt wysoki?
> Piszemy tu o rzekomej
> możliwości anonimowego i pozbawionego jakichkolwiek zobowiązań
> formalno-prawnych pozostawiania nowo narodzonych dzieci w placówkach
> medycznych.
Matka ma prawo pozostawić dziecko anonimowo.
Jeśli dostrzegasz pedofilię w pozostawianiu podrzutków w szpitalu, to u
ciebie stanowczo za wysoki.
>> Piszemy tu o rzekomej
>> możliwości anonimowego i pozbawionego jakichkolwiek zobowiązań
>> formalno-prawnych pozostawiania nowo narodzonych dzieci w placówkach
>> medycznych.
>
> Matka ma prawo pozostawić dziecko anonimowo.
Tyle że później będą jej robić rewizję w mieszkaniu, przesłuchiwać jej
partnera i być może na jakiś czas ją aresztują ?
> Zatem czemu Policja w takich sytuacjach podejmuje czynności dochodzeniowe ?
> Przecież jak wolno anonimowo, to chyba nikt nie może żądać od matki jakichś
> zaświadczeń czy innych dowodów na to co stało się z dzieckiem ?
Widzisz Grzesiu, tak się składa, że ponosimy konsekwencje swoich działań.
To, że "wolno" anonimowo, oznacza tylko, iż tak porzuconym dzieckiem
natychmiast zaopiekuje się państwo. Co nie oznacza braku odpowiedzialności
rodziców - jest to porzucenie. Tak porzucone dziecko ma trudną sytuację -
nie może być adoptowane, do czasu ustalenia rodziców i zrzeczenia (lub w tym
przypadku, pewnie, pozbawienia) praw rodzicielskich. Lepsze to jednak niż
zabicie. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie by dziecko, urodzone w domu
czy w szpitalu, oddać. Wiąże się to z oświadczeniem woli, i po miesiącu
(chyba), ponowieniu tego przed sądem w postępowaniu niejawnym. Nie wiąże się
to z żadnymi kosztami czy "represjami". Oświadczenie można też złożyć po
"anonimowym" zostawieniu dziecka, trzeba jednak udowodnić, że to jej. Takie
dziecko ma komfortowe warunki, również adopcyjne, i są tysiące rodzin, które
przyjmą je jak swoje, z szczerą miłością.
Rodzicielstwo to nie tylko prawa ale i obowiązki, których przestrzegania ma
prawo sprawdzać "państwo". Jeżeli się ich zrzekną (sposób wyżej) nikt nie
będzie ich nachodził (ale musi być wiadome, że się ich pozbył).
--
Lakosz
>> Aha, czyli anonimowy pedofil jest anonimem inaczej w twoim
>> przekonaniu.
>> Znowu poziom abstrakcji zbyt wysoki?
>
> Jeśli dostrzegasz pedofilię w pozostawianiu podrzutków w szpitalu, to u
> ciebie stanowczo za wysoki.
Ja widzę w obydwu wypadkach anonimowość,
a ty widzisz w obydwu wypadkach pedofilię.
Zdecydowanie nie nadążasz.
Czyli wolno, ale tak naprawdę nie wolno ?
> Wiąże się to z oświadczeniem woli, i po miesiącu
> (chyba), ponowieniu tego przed sądem w postępowaniu niejawnym.
To co napisałeś dotyczy zupełnie innej sytuacji - zrzeczenia się praw
rodzicielskich. Upraszcza to sytuację prawną dziecka, ale przecież nie o
tym gardłują działacze "pro life" i biskupi - w sytuacji gdy pozostawiamy
anonimowo dziecko w szpitalu.
=====
Niechciane noworodki w Krakowie nie muszą ginąć porzucane na śmietnikach
lub na ulicy. Kardynał-nominat Stanisław Dziwisz poświęcił w niedzielę 19
marca "okno życia", gdzie matki mogą zostawiać swoje nowonarodzone dzieci.
Niezwykłe okno powstało dzięki współpracy wydziału duszpasterstwa rodzin
kurii metropolitalnej i krakowskiej Caritas.
- "Okno Życia" to ratunek dla dziecka, któremu rodzice odmówili miłości -
mówił podczas uroczystości poświęcenia kard. Dziwisz. - To także wielkie
wezwanie, by w naszych rodzinach było więcej miłości, troski o
przygotowanie do życia w sakramentalnym małżeństwie i do odpowiedzialnego
rodzicielstwa - powiedział.
Zdaniem metropolity krakowskiego, obowiązkiem zarówno wierzących, jak i
niewierzących, w imię wiary i miłości ojczyzny, jest ratowanie każdego
poczętego dziecka, na które człowiek podnosi rękę, by je unicestwić. -
Niejednokrotnie człowiek usiłuje usprawiedliwiać swój czyn, przywołując
rzekome racje zdrowotne, ekonomiczne lub społeczne - mówił kard. Dziwisz.
Przypomniał, że 13 września ub.r. podczas nabożeństwa fatimskiego w
Bieńczycach podjął zobowiązanie, że Kościół krakowski przyjmie każde
poczęte dziecko, zagrożone w swoim istnieniu.
"Okno życia", czyli miejsce do pozostawienia niechcianych dzieci,
zapewniające anonimowość matce i bezpieczeństwo dziecku znajduje się przy
ul. Przybyszewskiego 39. Specjalne okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim
zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Wewnątrz okna jest miejsce na
pozostawienie niemowlęcia. Po otwarciu okna uruchamia się alarm, który
wzywa mieszkające w domu siostry nazaretanki. Zakonnice zaopiekują się
porzuconym noworodkiem. Okno jest oznaczone papieskim herbem Jana Pawła II
i napisem "OKNO ŻYCIA".
"Okno życia" jest hołdem krakowskiego Kościoła składanym Janowi Pawłowi II,
niestrudzonemu obrońcy życia, w przededniu obchodów pierwszej rocznicy jego
śmierci. On jako biskup krakowski, i jako Papież - bronił życia dzieci i
troszczył się o los matek.
=====
http://ekai.pl/serwis/?print=1&MID=10982
Czyli takie ładne katolickie pitolenie, biskup poświęcił, pogadał coś o
hołdzie dla JP2, a tak naprawdę nie ma możliwości pozostawienia dziecka w
szpitalu w sposób anonimowy i bez konsekwencji ?
Bo jak w taki właśnie sposób zostawisz to w każdej chwili może zapukać do
Ciebie Policja ?
> To, że "wolno" anonimowo, oznacza tylko, iż tak porzuconym dzieckiem
> natychmiast zaopiekuje się państwo.
A kto ma się zaopiekować ? Gall Anonim ? ;-)
Zatem po co tu w ogóle piszesz o pedofilii ?
Jesteś głupi, czytać ze zrozumieniem nie umiesz, czy domagasz się *pełnej
nieodpowiedzialności* ? Anonimowość, w tym wypadku oznacza, że nikt (z tej
placówki, tego miejsca) nie będzie takiej osoby zatrzymywał, fotografował,
nagrywał, namawiał, pytał. O ile mnie pamięć nie myli to parlament, jak
dotąd ustala prawo, I mam nadzieję, że dalej tak będzie.
--
Lakosz
Żeby ci nakreślić choćby ogólne pojęcie czym jest anonimowość i
odpowiedzialność wobec prawa, bo ci trudno jest to zrozumieć.
Niczego się nie domagam. I to nie ja wymyśliłem frazes i slogan mówiący, że
dziecko po urodzeniu bez zobowiązań i w pełni anonimowo można pozostawić w
szpitalu.
> Anonimowość, w tym wypadku oznacza, że nikt (z tej
> placówki, tego miejsca) nie będzie takiej osoby zatrzymywał, fotografował,
> nagrywał, namawiał, pytał.
Zatem w czym problem ? Ktoś odnosi anonimowo zasrańca i nie chce go więcej
widzieć na oczy. W miejscu tym (w szpitalu) nie jest zagrożone ani życie
ani zdrowie zasrańca. Gdzie tu dostrzegasz znamiona przestępstwa - że ktoś
urodził dziecko, umieścił je anonimowo w bezpiecznym miejscu i nie chce
więcej mieć z nim nic wspólnego ?
Trudno mi zrozumieć zapewnienia, że nowo narodzone dziecko można w pełni
anonimowo i bez zobowiązań umieścić w szpitalu ?
Jest to dla mnie całkowicie jasne, tyle że nie rozumiem skąd zatem bierze
się założenie że kobieta która była w ciąży po czym nie wychowuje dziecka
nie skorzystała właśnie z takiej anonimowej i w niczym nie wiążącej
możliwości ?
Spróbuję po raz ostatni, bo z tobą jak z pomnikiem Mickiewicza.
Człowiek czasami zakłada, że skoro ta bryła jest do czegoś
podobna, to jest mądrzejsza niż jest.
Anonimowość nie gwarantuje bezkarności.
Anonimowość jest prawem, a nie przykrywką do działań
przestępczych.
W tym wypadku nawet o tym nie ma mowy, bo kobieta miała oddać
dziecko przyjaciółce.
Pomysł o szpitalu zrodził się tylko w twojej wyobraźni.
Jesteś naprawdę głęboko wierzącym człowiekiem i co sobie
ubzdurasz, w to głęboko wierzysz.
W tym wypadku "anonimowo" oznacza *nieupublicznianie*
>> Anonimowość, w tym wypadku oznacza, że nikt (z tej
>> placówki, tego miejsca) nie będzie takiej osoby zatrzymywał, fotografował,
>> nagrywał, namawiał, pytał.
>
> Zatem w czym problem ? Ktoś odnosi anonimowo zasrańca i nie chce go więcej
> widzieć na oczy. W miejscu tym (w szpitalu) nie jest zagrożone ani życie
> ani zdrowie zasrańca. Gdzie tu dostrzegasz znamiona przestępstwa - że ktoś
> urodził dziecko, umieścił je anonimowo w bezpiecznym miejscu i nie chce
> więcej mieć z nim nic wspólnego ?
>
Wyobraź sobie, że Ciebie nie lubię za głupoty wypisywane na tej grupie. I
przypadkowo wiem jak się nazywasz i gdzie mieszkasz. Traf chce, że masz małe
dziecko. Jestem tak sprytny, że kradnę Ci to dziecko i podrzucam do takiej
placówki. Ja Ci dokuczyłem, Ty nie masz dziecka i wszelki ślad po nim ginie.
Nie masz szans jego odszukać.
Jesteś kawał skurwysyna i nie chce Ci się pracować. Robisz więc dziecko
swojej panience, po czym sprzedajesz je jakiejś rodzinie czy lekarzom na
organy. Dziewczynie kupujesz ciuchy i błyskotki. Jesteś zadowolony.
Zrobiłeś dziewczynie dziecko i masz to w dupie. Ona ma rodziców surowych i
dziecka nie zaakceptują, udało się jej ukryć fakt ciąży, rodzi w domu ale
wieczorem przyjdą rodzice i tego już ukryć się nie da. Trzeba się dziecka
pozbyć. Może być śmietnik lub kościół za rogiem. Wybiera kościół, bo
słyszała, że nikt jej tam nie zaczepi i nie będzie się pytał.
I teraz powiedz mi, kurwa, że to nie dar życia i że taką anonimowość to ty
masz w dupie.
--
Lakosz
> Tyle że później będą jej robić rewizję w mieszkaniu, przesłuchiwać jej
> partnera i być może na jakiś czas ją aresztują ?
Nie będą, jeżeli powie, kiedy oddała i w szpitalu okaże się, że tego dnia
rzeczywiście zostało oddane dziecko. Też mi wielka filozofia...
*I do jasnej cholery zacznij ciąć posty.*
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
A skąd wziąłeś akurat taką wykładnię w tym przypadku ? Poproszę o jakieś
źródła.
I w jaki sposób ustalić kto wrzuca zasrańca przez przytaczane powyżej
"niezwykłe okno" ? Ukryta kamera ?
>>> Anonimowość, w tym wypadku oznacza, że nikt (z tej
>>> placówki, tego miejsca) nie będzie takiej osoby zatrzymywał, fotografował,
>>> nagrywał, namawiał, pytał.
>>
>> Zatem w czym problem ? Ktoś odnosi anonimowo zasrańca i nie chce go więcej
>> widzieć na oczy. W miejscu tym (w szpitalu) nie jest zagrożone ani życie
>> ani zdrowie zasrańca. Gdzie tu dostrzegasz znamiona przestępstwa - że ktoś
>> urodził dziecko, umieścił je anonimowo w bezpiecznym miejscu i nie chce
>> więcej mieć z nim nic wspólnego ?
>>
>
> Wyobraź sobie, że Ciebie nie lubię za głupoty wypisywane na tej grupie. I
> przypadkowo wiem jak się nazywasz i gdzie mieszkasz. Traf chce, że masz małe
> dziecko. Jestem tak sprytny, że kradnę Ci to dziecko i podrzucam do takiej
> placówki. Ja Ci dokuczyłem, Ty nie masz dziecka i wszelki ślad po nim ginie.
> Nie masz szans jego odszukać.
Kradzież jest przestępstwem. A każdemu który kradnie wydaje się, że akurat
go nie złapią.
> Jesteś kawał skurwysyna i nie chce Ci się pracować. Robisz więc dziecko
> swojej panience, po czym sprzedajesz je jakiejś rodzinie czy lekarzom na
> organy. Dziewczynie kupujesz ciuchy i błyskotki. Jesteś zadowolony.
Handel dziećmi jest chyba nielegalny ?
> Zrobiłeś dziewczynie dziecko i masz to w dupie. Ona ma rodziców surowych i
> dziecka nie zaakceptują, udało się jej ukryć fakt ciąży, rodzi w domu ale
> wieczorem przyjdą rodzice i tego już ukryć się nie da. Trzeba się dziecka
> pozbyć. Może być śmietnik lub kościół za rogiem. Wybiera kościół, bo
> słyszała, że nikt jej tam nie zaczepi i nie będzie się pytał.
Zatem lepiej oddać czy zabić ?
> I teraz powiedz mi, kurwa, że to nie dar życia i że taką anonimowość to ty
> masz w dupie.
Mam kurwa w dupie twój dar życia i nie chcę mieć dzieci. Tak samo moja
partnerka. Nie wolno usuwać niechcianej ciąży, a skoro nie ma 100%
skutecznych środków antykoncepcyjnych zawsze może zdarzyć się wpadka.
I co ? Przymus pokochania ?
Czy urodzenie niechcianego dziecka i niechęć do jego wychowywania jest
przestępstwem ? Czy pozostawienie takiego niechcianego obsrańca w szpitalu
także jest przestępstwem ?
> Pomysł o szpitalu zrodził się tylko w twojej wyobraźni.
Nie, nie zrodził się w mojej wyobraźni. Nie powstał także na skutek teorii
ewolucji. Przykład ? Patrz tutaj:
http://ekai.pl/serwis/?print=1&MID=10982
> Czy urodzenie niechcianego dziecka i niechęć do jego wychowywania jest
> przestępstwem ? Czy pozostawienie takiego niechcianego obsrańca w szpitalu
> także jest przestępstwem ?
>
>> Pomysł o szpitalu zrodził się tylko w twojej wyobraźni.
>
> Nie, nie zrodził się w mojej wyobraźni. Nie powstał także na skutek teorii
> ewolucji. Przykład ? Patrz tutaj:
>
> http://ekai.pl/serwis/?print=1&MID=10982
Pisałem już o tym, że jest takie prawo.
W omawianej sytuacji było jednak tak:
W tym wypadku nawet o tym nie ma mowy, bo kobieta miała oddać
dziecko przyjaciółce. Pomysł o szpitalu zrodził się tylko w
twojej wyobraźni.
Dlaczego wyciąłeś pierwsze zdanie?
Z głupoty, czy z chęci manipulacji?
Po przytoczeniu opisu sytuacji postawiłem kwestię - dlaczego kogokolwiek w
RP interesuje kwestia niepokazywania się w towarzystwie dziecka kobiety
która wcześniej była widywana z brzuchem ? (skoro jest możliwość oddania
dziecka po urodzeniu bez zadawania jakichkolwiek pytań)
Może wynika to z zastosowania przez pracowników opieki społecznej i/ilu
Policji twojej teorii o brakującym ewolucyjnym ogniwie pomiędzy lesbijkami
i prostytutkami ?
Po przytoczeniu opisu sytuacji postawiłem kwestię - dlaczego kogokolwiek w
RP interesuje kwestia niepokazywania się w towarzystwie dziecka kobiety
która wcześniej była widywana z brzuchem ? (skoro jest możliwość oddania
dziecka po urodzeniu bez zadawania jakichkolwiek pytań)
Może wynika to z zastosowania przez pracowników opieki społecznej i/lub
Policji twojej teorii o brakującym ewolucyjnym ogniwie pomiędzy lesbijkami
i prostytutkami ?
--
Wiesz co, zrób sobie wazektomię, bo faktycznie szkoda mieć takiego debila za
ojca.
--
Lakosz
Ad personam gdy zabrakło argumentów ?
Poza tym wazektomia jest chyba w naszym wesołym baraku nielegalna ?
--
"Luz jest jedynym lekarstwem na centralnie planowaną narodową pedagogikę,
której mamy wszyscy podlegać."
Kazimiera Szczuka
>> Wiesz co, zrób sobie wazektomię, bo faktycznie szkoda mieć takiego debila za
>> ojca.
>
> Ad personam gdy zabrakło argumentów ?
>
> Poza tym wazektomia jest chyba w naszym wesołym baraku nielegalna ?
>
Myślenie też. Przynajmniej tak można sądzić, czytając Twoje wypowiedzi.
--
Lakosz
Nie szanowny grupowiczu, myślenie nie jest nielegalne. Poza tym ignorantia
iuris nocet.
To co napisałeś nie ma tu nic do rzeczy. Antyaborterzy uwielbiają powtarzać
że przecież "można całkowicie anonimowo bla bla bla ... w każdym szpitalu
bla bla bla ..."
Cała antyaborcyjna propaganda składa się z takich oto kłamstw.
Jak się okazuje to nie jest prawda, bo przecież każda co chodziła z
brzuchem a teraz nie chodzi i na dodatek pieluch nie kupuje jest
potencjalną morderczynią i pomoc społeczna przy wsparciu naszej dzielnej
Policji musi wszystko dokładnie sprawdzić, skontrolować i potencjalnych
morderców przesłuchać.
Wiec gdzie dokladnie dopatrzyles sie tego "prawdopodobienstwa"?
> Anonimowość jest prawem, ale gdy się tego prawa nadużywa rażąco,
> to się idzie siedzieć. Dotyczy to też internetu. Wielu pedofili w
> internecie złapano, pomimo że mieli ponoć też prawo do
> anonimowości.
>> Dlatego, że policja i pracownicy opieki społecznej mają obowiązek
>> się interesować sprawami, w których istnieje duże
>> prawdopodobieństwo, że zaistniał przypadek morderstwa.
>
> Wiec gdzie dokladnie dopatrzyles sie tego "prawdopodobienstwa"?
W braku dziecka tam, gdzie jak twierdziła kobieta, miało być.
Jezeli kobieta jest w ciazy, to ktoregos dnia przestaje byc. Co w tym
podejrzanego? Przeciez nie musi oglaszac w gazecie ze urodzila i oddala.
Czy ktoś od niej wymagał ogłoszenia w gazecie?
Sprawa jest wyjaśniana pod kątem dlaczego nie ma dziecka u
przyjaciółki, skoro kobieta twierdzi, że powinno tam być.
Oddała więc przyjaciółce dziecko, jak twierdzi, czy nie oddała?
Nie twoja sprawa panie Numerek. Lepiej zainteresuj sie partnerami
seksualnymi abepe Paetza.
>> Sprawa jest wyjaśniana pod kątem dlaczego nie ma dziecka u
>> przyjaciółki, skoro kobieta twierdzi, że powinno tam być.
>> Oddała więc przyjaciółce dziecko, jak twierdzi, czy nie oddała?
>
> Nie twoja sprawa panie Numerek.
Twoja też nie.
Dlatego ja nie prowadze sledztwa w takich sprawach. Wy Moherki macie
jednak swoje priorytety.
Ja też nie.
Śledztwo prowadzi policja.
Od tego jest.
Mamy juz "okno papieskie" , "okna zycia " , czekamu na " okno Rydzyka " i
klony tych okien . Mam pytanie , czy to plastikowe te okna , czy z drzewa
drzewnianego , bo tych pierwszym nie lubie , sliskie jak ich tworcy !! .
cyc
Policja jest od sledztwa w przypadku uzasadnionych podejrzen.
Zwykla moherkowa ciekawosc nie jest podstawa sledztwa.
Widzę, że masz ogromne doświadczenie w tym, jak należy prowadzić
śledztwo.
Zgłoś się na komisariat i powiedz, że chcesz ich tam wyszkolić.
Jak to nie jego ? I jak to nie moja ?
Przecież nie ma 100% pewnej metody zapobiegania zajściu w ciążę. A wiele
kobiet w wieku nazwijmy to rozrodczym nie planuje posiadania potomstwa w
ogóle.
Zatem oskarżeni o współudział w dzieciobójstwie możemy być w każdej chwili
- bo jakaś kobiecina z którą sypiamy uwierzyła antyaborterom że przecież
nie musi się skrobać i może wrzucić zasrańca przez "niezwykłe okno" bez
żadnych konsekwencji i zapomnieć o sprawie.
--
"Sometimes the only thing more dangerous than the question is an answer"
Ferengi Rule Of Acquisition #208
Zdecydowanie jest. Chyba, że masz pociąg jak chrabąszcz i nic go
nie okiełzna.
A czy tobie do zbawienia nie wystarczy wysłuchać co tydzień "ogłoszeń
duszpasterskich" ? Po jaką cholerę włóczysz się po jakichś www.gazeta.pl ?
Żeby zapoznać się z bezmiarem ludzkiej głupoty.
Jedni interesują się bezmiarami ludzkiej głupoty, inni wolą oddawać się w
tym czasie przyjemniejszym czynnościom.
21 lat; czyli stuprocentowe pokolenie Jana Pawła II Wielkiego.
ab.
"Chrześcijaństwo to nieudolny plagiat z religii egipskiej"
> Mamy juz "okno papieskie" , "okna zycia " , czekamu na " okno Rydzyka " i
> klony tych okien .
robeciu, a moze okienko big-bolo-miglanc-cycem ? ;o)
--
HeSk
"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)
> Jak to zatem jest ? Kobieta była w ciąży, po czym nagle przestała i co ?
> Policja prowadzi dochodzenie z tego powodu ? Jak to się ma do zapewnień iż
> można po urodzeniu zostawić anonimowo dziecko w szpitalu i nikt niczego nie
> będzie się z tego powodu czepiał ?
>
> To już drugi taki przypadek na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, o
> jakim poinformowano w mediach.
Popieram Grzesia. Nie scigac mordercow, w imie neutralnosci Panstwa. Grzesio
sztynks?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Zostałeś "obrońcą życia" pod celą ?
grzesiu sztynksiu. Morderstwo dziecka jest przestepstwem. Policja w Polsce jest
do scigania przestepstw. Szkoda ze nie scigaja za glupote, bo moze mialbys
zakaz publicznych wypowiedzi i poziom tej grupy by sie podniosl.
>> > Popieram Grzesia. Nie scigac mordercow, w imie neutralnosci Panstwa.
>> > Grzesio sztynks?
>>
>> Zostałeś "obrońcą życia" pod celą ?
>
> grzesiu sztynksiu.
Jeszcze raz powtarzam - po grypsiarsku to do swoich fumfli Azorku się
zwracaj.
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/search?
hl=pl&group=pl.soc.polityka&q=NET+CLR+1.1.4322&qt_g=Przeszukuj+t%C4%99
+grup%C4%99
I pamiętaj - prędzej czy później aborcja w naszym kraju będzie w pełni
dostępna, i twoje ujadanie tego nie zmieni.
>> > Popieram Grzesia. Nie scigac mordercow, w imie neutralnosci Panstwa.
>> > Grzesio sztynks?
>>
>> Zostałeś "obrońcą życia" pod celą ?
>
> grzesiu sztynksiu.
Nie jestem twoim fumflem a grypsera to nie moje klimaty.
> Morderstwo dziecka jest przestepstwem.
Oczywiście!
> Policja w
> Polsce jest do scigania przestepstw.
Od jakiegoś czasu podrzucanie osrańców do "okien życia" nie jest już
ścigane, wprowadzono pewien przepis regulujący takie przypadki.
> Szkoda ze nie scigaja za glupote,
> bo moze mialbys zakaz publicznych wypowiedzi i poziom tej grupy by sie
> podniosl.
A ty masz do powiedzenia coś konstruktywnego, czy tylko potrafisz
trolować?
I nie sil się lamerze na oryginalność bo ci żyłka pęknie, tylko
uaktualnij przeglądarkę:
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/search?
hl=pl&group=pl.soc.polityka&q=NET+CLR+1.1.4322&qt_g=Przeszukuj+t%C4%99
+grup%C4%99
Ale sztynksisz i to jest fakt. Nie jest to gryps, co najwyzej jezyk potoczny.
Nie jestes w stanie mnie obrazic obsikujac mnie nogawke. Sio!
> I pamiętaj - prędzej czy później aborcja w naszym kraju będzie w pełni
> dostępna, i twoje ujadanie tego nie zmieni.
A wrzucanie dziecka do pieca tez? Kurcze, czemu nie pojawi sie jakis dyskutant
z lewa, ktory ma wlasne poglady i potrafi o nich rozmawiac? Tylko jakies
inkowskie kaweckie i teraz ten sztynksior Grzesio walacy komunalami i
formulkami z GW. Zalosc
Co ty tak z tym dzieciobójstwem ?
Trzeba się było pomyśleć, zabezpieczyć się a nie teraz przez resztę życia
ponosić konsekwencje swojej bezmyślności. Dziecko nie jest niczemu winne.
"Policyjne dochodzenie jednak wykazało, że
matka jest dzieciobójczynią - wraz z konkubentem spaliła dziecko w piecu
kaflowym"
Czytac. Myslec. Grzesiu.
Spróbuję jeszcze raz, może przeczytasz: