Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

[OT] Rumunia - znają angielski?

220 views
Skip to first unread message

Tapatik

unread,
Jan 27, 2009, 9:17:07 AM1/27/09
to
Witam grupę,

Wiem, że językiem urzędowym w Rumunii jest język rumuński, którego - niestety
- nie znam. Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się znimi
porozumieć?

--
Pozdrawiam,
Tapatik

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

mihau

unread,
Jan 27, 2009, 9:21:06 AM1/27/09
to
On Jan 27, 3:17 pm, " Tapatik" <tapa...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Wiem, że językiem urzędowym w Rumunii jest język rumuński, którego - niestety
> - nie znam. Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się znimi
> porozumieć?

Nie byłem, ale przy braku angielskiego podejrzewam że przyda się
włoski, hiszpański, francuski albo inny romański. W końcu to jedna
rodzina.

--
mihau

Olin

unread,
Jan 27, 2009, 9:28:35 AM1/27/09
to
Dnia Tue, 27 Jan 2009 14:17:07 +0000 (UTC), Tapatik napisał(a):

> Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców?

A pasterzami w górach jest ciężko, ale wśród ludzi młodych znajomość
języków obcych jest powszechna; często znają nie tylko angielski, ale
również francuski i niemiecki.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kontrola Partii Republikańskiej opiera się na ideologii neokonserwatyzmu,
stworzonej przez trockistów nawróconych na radykalny syjonizm, którym
udało się zawrzeć sojusz ze środowiskami protestanckimi, wierzącymi,
że zwycięstwo Izraela nad Arabami jest koniecznym warunkiem powrotu
Chrystusa na ziemię."
prof. Iwo Cyprian Pogonowski na łamach "Naszego Dziennika"

viwaldi

unread,
Jan 27, 2009, 11:20:12 AM1/27/09
to
>Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się znimi
> porozumieć?

hi
w lipcu 2008 nocowalismy w rumunii na kempingach, kwaterach prywatnych i
nigdzie nie bylo problemu z dogadaniem sie.
moze i nie byla to plynna angielszczyzna ale problemu nigdzie nie bylo.
rumunie przejechalismy od morza, przez trase transfogarska i transylwanie


pozdr
viwaldi


Cavallino

unread,
Jan 27, 2009, 4:15:40 PM1/27/09
to

Użytkownik " Tapatik" <tap...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gln513$kki$1...@inews.gazeta.pl...

> Witam grupę,
>
> Wiem, że językiem urzędowym w Rumunii jest język rumuński, którego -
> niestety
> - nie znam. Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się
> znimi
> porozumieć?

Różnie bywa.
Ale jak będziesz łowił młodszych, powinieneś dać radę się dogadać, pomagając
sobie rękoma. ;-)

r33lc4sh

unread,
Jan 27, 2009, 6:09:50 PM1/27/09
to
zebys sie nie zdziwil ;)
przeczytac to i owszem... ale zrozumiec co mowia to zupelnie co
innego... za duzo w wymowie nalecialosci zeby sie polapac... imgo rzeznia :P
co do glownego pytania to w bukareszcie jakos dalo rade (glownie z
mlodymi), na prowincji bylo ciezko

pozdr
P.

Marcin Lubojański

unread,
Jan 28, 2009, 2:31:52 AM1/28/09
to

Ja byłem w 2007 roku. Maramuresz - Bukowina - Transylwania. Po totalnych
wiochach bez turystów również. Nie było żadnych problemów z dogadaniem się.

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

adec...@gazeta.pl

unread,
Jan 28, 2009, 3:10:07 AM1/28/09
to
On 27 Sty, 15:17, " Tapatik" <tapa...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Witam grupę,
>
> Wiem, że językiem urzędowym w Rumunii jest język rumuński, którego - niestety
> - nie znam. Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się znimi
> porozumieć?

W Rumuni nie była, ale byłam np. w małych Włoskich miejscowościach,
gdzie nie mówili ani słowem po angielsku i nauczyło mnie to, że zawsze
i wszędzie da rady dogadać się rękoma ;)
Powodzenia na Twoim wyjeździe ;)

Jakub Pilch

unread,
Jan 28, 2009, 5:10:47 AM1/28/09
to

> Witam grupę,
>
> Wiem, że językiem urzędowym w Rumunii jest język rumuński, którego -
> niestety
> - nie znam. Jak jest ze znajomością angielskiego wśród tubylców? Da się
> znimi
> porozumieć?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Tapatik

Z mojego doświadczenia łatwiej niż w Polsce, oprócz tego wiele razy
spotkałem się z ludźmi w średnim wieku, którzy również potrafili mówić po
angielsku, np kupując bilety kolejowe nie miałem problemu, żeby się w kasie
dogadać.


esc

unread,
Jan 30, 2009, 5:58:11 AM1/30/09
to

adec...@gazeta.pl pisze:


dawno temu restauracja na Słowacji - kawę można było zamówić bez
problemu , z herbatką już był problem , ni w ząb nie rozumiała kelnerka
słowa tea ( dopiero wschodnie ćaj zadziałało) ;-))

lleeoo

unread,
Jan 30, 2009, 7:03:53 AM1/30/09
to
esc pisze:

>
>
> dawno temu restauracja na Słowacji - kawę można było zamówić bez
> problemu , z herbatką już był problem , ni w ząb nie rozumiała kelnerka
> słowa tea ( dopiero wschodnie ćaj zadziałało) ;-))

może dlatego że, właśnie ćaj to po Słowacku herbata.

Końrad

unread,
Jan 30, 2009, 8:20:50 AM1/30/09
to
lleeoo wrote:

Dodam offtopicznie, ze ćaj to cholernie kosmopolityczne slowo :)
Ostatnio w slumdog slyszalem ze tam tez tak sie nazywa herbata. Tak
samo nazywala sie w rwandzie w jezyku kinyarwanda

My tez herbate parzymy nie w herbatniku, a w czajniku ;)

--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
blog: url('http://konradjestwrwandzie.wordpress.com/');
}

gril

unread,
Feb 2, 2009, 2:14:51 PM2/2/09
to

Użytkownik "Końrad" <kkarpieszu...@wytnij.to> napisał w
wiadomości news:gluuri$a4t$1...@inews.gazeta.pl...

> lleeoo wrote:
>
>> esc pisze:
>>>
>>>
>>> dawno temu restauracja na Słowacji - kawę można było zamówić bez
>>> problemu , z herbatką już był problem , ni w ząb nie rozumiała
>>> kelnerka
>>> słowa tea ( dopiero wschodnie ćaj zadziałało) ;-))
>>
>> może dlatego że, właśnie ćaj to po Słowacku herbata.
>
> Dodam offtopicznie, ze ćaj to cholernie kosmopolityczne slowo :)
> Ostatnio w slumdog slyszalem ze tam tez tak sie nazywa herbata. Tak
> samo nazywala sie w rwandzie w jezyku kinyarwanda
>
> My tez herbate parzymy nie w herbatniku, a w czajniku ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Czaj

Titus_A...@somewhere.in.the.world

unread,
Feb 7, 2009, 10:33:34 AM2/7/09
to
In article <gluuri$a4t$1...@inews.gazeta.pl>,
Końrad <kkarpieszu...@wytnij.to> wrote:


> Dodam offtopicznie, ze ćaj to cholernie kosmopolityczne slowo :)
> Ostatnio w slumdog slyszalem ze tam tez tak sie nazywa herbata. Tak
> samo nazywala sie w rwandzie w jezyku kinyarwanda
>

Nie znam kinyarwanda, ale po arabsku jest tez podobnie.

TA

0 new messages