Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Maroko maj 2009 Erg Chebbi i inne szczegóły

38 views
Skip to first unread message

.:zupa:.

unread,
Nov 25, 2008, 1:41:34 PM11/25/08
to
Lecimy 12-28 maja 2009 do Maroka. Wypożyczamy auto na cały ten czas. Mam
parę
pytań, może ktoś pomoże:
-czy na Erg Chebbi (okolice) Merzouga tak, by dostać się do wydm można
wybrać
się autem osobowym czy potrzebne terenowe? To samo tyczy się rejonu za
Zagorą.
By coś zobaczyć można się przejść na pieszo po wydmach czy lepiej wypożyczyć
wielbłądy? Jaka jest rozsądna cena za wypożyczenie camela na pustyni?
-czy czuliście się w Maroko zagrożeni? Czy zdarzyło się Wam być okradzionym,
napadniętym? Chodzenie z wyższej klasy lustrzanką nie spowoduje, że będziemy
"ruchomym celem"? :-) Jakie znacie metody na grzeczne i skuteczne
zniechęcenie
zaczepialskich?
-no i najważniejsze, mamy mapę GPS całej Europy, ale na razie nie możemy
znaleźć Maroka? Czy ktoś z Was ma mapę GPS, jeśli tak to jak ją zdobyć?
-byliście w dolinach Todra i Dades? Czy można tam dojechać osobówką?
- może wiecie jaka pogoda czeka nas w maju?

będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi,

pozdrawiam,
Izabela

Piotr Wasil

unread,
Nov 25, 2008, 2:19:09 PM11/25/08
to
".:zupa:." <niema...@brak.pl> napisał(a):

>Lecimy 12-28 maja 2009 do Maroka. Wypożyczamy auto na cały ten czas. Mam
>parę
>pytań, może ktoś pomoże:
>-czy na Erg Chebbi (okolice) Merzouga tak, by dostać się do wydm można
>wybrać
>się autem osobowym czy potrzebne terenowe? To samo tyczy się rejonu za
>Zagorą.

Osobowym. na koniec jest szutr, ale bez przesady...

>By coś zobaczyć można się przejść na pieszo po wydmach czy lepiej wypożyczyć
>wielbłądy? Jaka jest rozsądna cena za wypożyczenie camela na pustyni?

bez sensu z wielbladami. To mala pustynia. Lepiej z buta albo wynajac
sobie quada.

>-czy czuliście się w Maroko zagrożeni? Czy zdarzyło się Wam być okradzionym,
>napadniętym? Chodzenie z wyższej klasy lustrzanką nie spowoduje, że będziemy
>"ruchomym celem"? :-)

Ja nie mialem zadnych problemow. Moze moj Nikon D70s nie jest wyzszej
klasy lustrzanka, ale chodzilem z nia na wierzchu strzelajac foty z
biodra i nikt sie nigdy nie czepil.

>Jakie znacie metody na grzeczne i skuteczne
>zniechęcenie
>zaczepialskich?

W Egipcie stosowalem 'fuck off' ;-)
W Maroku jest duzo spokojniej i mniej sie czepiaja.

>-no i najważniejsze, mamy mapę GPS całej Europy, ale na razie nie możemy
>znaleźć Maroka? Czy ktoś z Was ma mapę GPS, jeśli tak to jak ją zdobyć?

Navteq niedawno wydal, na pewno mozna zaloadowac do Nokii.

>-byliście w dolinach Todra i Dades? Czy można tam dojechać osobówką?

Bylem w obu. Do obu prowadzi asfalt i przez oba mozna wlasciwie
przejechac samochodem (przez Dades wlasciwie normalna droga prowadzi).
Te wawozy nie robia jakiegos piorunujacego wrazenia...

>- może wiecie jaka pogoda czeka nas w maju?

bardzo goraco. samochod z klima obowiazkowy. Bylem w polowie marca i
ledwo dawalem rade bez klimy.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

bohateur

unread,
Nov 26, 2008, 1:27:42 AM11/26/08
to
.:zupa:. pisze:

> Lecimy 12-28 maja 2009 do Maroka. Wypożyczamy auto na cały ten czas. Mam
> parę pytań, może ktoś pomoże: -czy na Erg Chebbi (okolice) Merzouga tak,
> by dostać się do wydm można wybrać się autem osobowym czy potrzebne
terenowe?

Osobowym dojedziesz spokojnie do Merzougi. Dalej autem nie pojedziesz
bo i drogi nie ma ale wydm też szukać nie trzeba bo praktycznie
zaczynają się 100 metrów od domostw w Merzoudze.

> By coś zobaczyć można się przejść na pieszo po wydmach czy lepiej
> wypożyczyć wielbłądy? Jaka jest rozsądna cena za wypożyczenie camela na pustyni?

> -czy czuliście się w Maroko zagrożeni? Czy zdarzyło się Wam być
> okradzionym,

Nie czuliśmy się zagrożeni ale nie chodziliśmy przesadnie po nocach
po mieście, poruszaliśmy się raczej tylko w dzień.

> napadniętym? Chodzenie z wyższej klasy lustrzanką nie spowoduje, że
> będziemy "ruchomym celem"? :-) Jakie znacie metody na grzeczne i skuteczne
> zniechęcenie zaczepialskich?

Raczej nie będziecie ale pamiętaj, że robienie zdjęć w Maroku nie jest
mile widziane przaez tubylców jeżeli nie jest odpowiednio uzasadnione
finansowo.

Kaziu

unread,
Nov 26, 2008, 1:34:30 PM11/26/08
to

Użytkownik ".:zupa:." <niema...@brak.pl> napisał w wiadomości
news:gghhcp$c1g$1...@nemesis.news.neostrada.pl...

.
> By coś zobaczyć można się przejść na pieszo po wydmach czy lepiej
wypożyczyć
> wielbłądy? Jaka jest rozsądna cena za wypożyczenie camela na pustyni?
można pieszo bez większych problemów, ale jeśli ma to być połączone z
noclegiem w namiotach berberyjskich to trzeba wynająć wielbłąda (tylko z
przewodnikiem). Formują karawanę w zależności od liczby chętnych - nawet dla
jednej osoby jak nikogo więcej nie znajdą. Cena zależy od umiejętności
negocjacyjnych. Np wyprawa 3 dni+2 noce - cena wywoławcza 3000 DRH (ca.300
EUR), za wyjście popołudniu, kolację, nocleg, śniadanie i powrót rano na
camelu chcą 350 DRH, poniżej 200 raczej nie popuszczą. W okolicach Merzougi,
Erfoud, Rissani, a nawet dużo dalej w pobliżu przystanków autobusów jest
dużo naganiaczy, którzy zorganizują wszystko - dojazd do samej Merzougi,
hotel tuż przy wydmie, camela, przejazdy 4x4, quady, itp. Najlepiej o
wszystko z góry wypytać i ustalić, bo np. hotel będzie śmiesznie tani, ale
śniadanie o cenę którego nikt nie pyta już nie.


> -czy czuliście się w Maroko zagrożeni? Czy zdarzyło się Wam być
okradzionym,
> napadniętym?

zagrożenie przestępczością pospolitą jest w porównaniu z Polską znikome

udanej wyprawy - Mały Kaziu


Wilhelmina

unread,
Nov 26, 2008, 4:10:32 PM11/26/08
to
.:zupa:. pisze:

> Lecimy 12-28 maja 2009 do Maroka. Wypożyczamy auto na cały ten czas. Mam
> parę
> będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi,
>
> pozdrawiam,
> Izabela

Bylismy w Maroku w lutym 2008, zaczelam spisywac relacje, jak Cie interesuje to zapraszam
http://www.olga.prv.pl

olga mn

--
=============================================================
http://www.olga.prv.pl
http://www.klika.krakow.prv.pl
GG: 1262644
e-mail: ol...@poczta.fm

.:zupa:.

unread,
Nov 26, 2008, 4:48:31 PM11/26/08
to
dziekuję za Wasze cenne wskazówki, lecimy liniami Ryanair z Niemiec do
Marakeszu. Zaplanowałam, ze po objeździe damy sobie 5 dni na odpoczynek.
Widziałam na zdjęciach z Maroko takie długie piaszczyste bezludne plaże,
bardzo dzikie, spore fale, duże płycizny. Gdzie najlepiej odpocząć, zeby
mieć blisko do takich plaż? Dodam, że jedziemy trasa: Marrakesz, Zagora, Erg
Chebbi, Dades i Tadra, Fez, Casablanca, Essaouira, no więc chcąc nie chcąc
wypoczynek wypadnie w okolicach Agadiru, ale tam zawsze można podjechać,a
wypocząć chciałabym w jakimś ustronnym miejscu. Ponoć za Rabatem sa piękne
plaże. Polećcie coś,
dzięki,
Izabela
www.jezabel.pl

MarcinS

unread,
Nov 26, 2008, 7:55:02 PM11/26/08
to
Hej,

Spedzilem w pazdzierniku tego roku miesiac w Maroku .

Jesli chcesz wypozyczyc samochod to aktualne ceny w Marakeszu:
2 letni Ford Fiesta z klima, CD (przydaje sie na dlugich trasach - radio nie lapie poza miastami), silnik 1,2litra - 300DH za dzien.
Kia Picanto 250DH za dzien.
Nie polecam Logana w podobnej cenie do Forda jest wiekszy, ale komfort kiepski i wysoka awaryjnosc.
Trzeba miec karte kredytowa jako poreczenie - nie zostawiasz jej, tylko odbijaja "weksel" in blanco - po oddaniu fury zabierasz ten
papierek.
Wzielismy Forda, bo do Kii w 4 osoby z bagazami nie zmiescilibysmy sie. Benzyna okolo 11DH za litr.

Do Merzougi dojedziesz bez problemu, za Zagore do Mhamid tez.
Pomiedzy Merzouga, a Zagora jest piekna droga przez pustynie i gory, niestety nie da sie osobowka przejechac skrotem z Tazzarine,
tylko trzeba jechac ciut dookola przez Ouaouzagour.
W Merzoudze lazilismy po wydmach pieszo - obszar piasku 8 na 15km (polecam spojrzec na Google Earth), jesli wejdziesz na jakas
wyzsza wydme to widac calosc. Atrakcje typu objazd pustyni (jeepy + wielblady) i nocleg na niej poznalem w Jordanii i Egipcie -
cena okolo 130zl za 2 dni od osoby, to co oni chca w Maroku to jakies zdzierstwo - prawie 300zl za gorsza oferte (ale sie nie
targowalem, bo mi nie zalezalo).

W Fezie w nocy na obszerze mediny jest "podobno" niebezpiecznie, ja lazilem 2 dni sam dluuugo po zmroku i nic mi sie nie stalo, ale
ja mowią "podobno" tam trzeba uwazac. Zeby sie rozni miejscowi odczepili wystarczy sie usmiechac i miec ciekawe gifty - my mielismy
dlugopisy dla dzieci, czapki z daszkiemi i taka dziwna serie banknotow z Gazety Wyborczej bodajze, reprodukcje papierowe zlotowek,
euro i dolarow - zawsze bylo zabawnie jak im to wreczalem, oczywiscie nie zeby oszukac :) Niemniej, nie nalezy dawac kasy.

Map komercyjnych do GPS brak, natomiast jest dosc dobra mapa darmowa tu: http://www.island-olaf.de/travel/marokko/gps.html (format
garmina, wiec w kazdej komorce i pda z gps dziala).
Uzywalismy jej, nie zrobi poprawnie routingu (czyli nie powie - "skrec w lewo za 100m"), ale na miasta i tak jest git - do nawigacji
samochodowej i w obcnosci przytomnego "pilota" jest super, wszystkie drogi samochodowe sa, oczywiscie uliczek pieszych w medinach
nie ma.
Jesli bedziecie jezdzic autem to uwaga na policje z radarami, jesli zlapia to lapowka - start targowania od 50DH, gora 100DH -
mandat za przekroczenie predkosci niezaleznie jak duzo (nas zlapali jak mielismy przekroczona raptem o 9km/h!) kosztuje 400DH. Stoja
na przedmiesciach i ograniczeniach - jak w Polsce ;)

W Todrze aktualnie przy samym wjezdzie do glownej czesci kanionu byl rozwalony most i tylko auta 4x4 mogly przejechac, ale nie widze
sensu, bo tam juz przyjemniej isc spacerem - zwlaszcza jak nic nie jezdzi :)
Polecam Toubkal jesli lubicie gory, lub choc dojscie do schroniska pod Toubkalem na 3200, oraz doline Ourika - najbardziej ukwiecona
dolina - 50km od Marakeszu na poludnie - bardzo dobra na 1 dniowy wyskok z Marakeszu. W drodze powrotnej z Ouriki mozna wjechac na
okolo 2700m do Ouikamaden - swietna droga przez gory i piekne widoki na Atlas.
Najladniesze plaze na Waszej trasie (w wiekszosci dzikie, piaszczyste plus skaliste klify) sa pomiedzy Essaouira i Agadirem.
Casablanki nie polecam, nic ciekawego poza meczetem dostepnym wg mnie tam nie ma.
Nasza trase logistycznie zaplanowalismy tak:
Marakesz->Dades,Todra->Merzouga->Zagora->Agadir (kicha, ale z Zagory do Essouiry w jeden dzien ciezko, bo
700km)->Essauira->Imlil(Toubkal)->Ourika->Marakesz (tu oddajemy fure)->Fez (pociag 7godzin z Marakeszu, koszt jakies 190DH, warunki
komfortowe, klima - klasa powyzej naszego IC).

Poza przewodnikiem Lonely Planet korzystalem z opisu: http://www.travelbit.pl/v2/?special=relacje&tom=VI&id=21 ciut stary, ale dalej
w miare aktualny, ceny wyzsze.

Marakesz hotel 2ka okolo 100-150DH za pokoj, Todra - pokoj w hotelu 50DH za os, Merzouga namiot 20DH za os przy hotelu Sahara
(darmowe WiFi) na wydmach (znajomi wzieli pokoj za 150DH za os), Zagora-dom-apartament w pallmaries 300DH za 4 osoby, Agadir hotel
Canaria okolo 50DH za os, Essauira apartament na 4os z kuchnia 300DH, schronisko Toubkal (sa dwa, to poziom wyzej jest duzo lepsze)
90DH/os, Ourika kwatera prywatna u Francuzki 250DH/4 osoby, Fez - cudny hotel typ riyad 200m od Bab Jalou, 4ka za 450DH.

Ceny:
Woda mineralna 1,5l - 6DH
Sok z pomaranczy na miejscu robiony - szklanka - 3-6DH
Piwo miejcowe - 0,5l w sklepie (tylko wieksze miasta) - 14DH
Anyzowka - 0,5l jw - 50DH
Pieczywo (swietne bagietki) - 1-2DH
Bulka z miesem/wegetarianska (typ kebab) - 10DH
Tadzin - 30-60DH
Taxi (petit max 3 osoby) - 5DH za km (musza uzywac taksometru! jesli nie to lapiesz nastpepna)
Papierosy - 27DH
Glowa barana na Jemma El Fna - porcja 10-15DH
Parking platny w Marakeszu za noc - 30DH
Dojazd autobusem z lotniska w Marakeszu na Jemma - 20DH (w dwie strony 30DH)
Shishe/Nargille/Fajki wodne nie sa tam robione, to jest import ze wschodu (Egiptu), jeszcze 2 lata temu fajek wodnych wogole nie
bylo w Maroku - nie warto przeplacac i tam kupowac - jako przyklad podam, ze metrowa fajka ze wszytkimi dodatkami w Egipcie kosztuje
40zl czyli okolo 120DH.
Leki w aptece w cenach podobnych jak u nas, nie obowiazuja recepty, ale tez nie ma znizek.
1gr # =~ 6zl
Internet - 10DH/godz - ale jesli macie PDA, lapa, lub komorke z WiFi to wszedzie jest pelno darmowych sieci - np w Marakeszu w
knajpie przy hotelu Ali (plac Jemma), przy okazji zasieg komorek jest wszedzie nawet pod i na Toubkalu.

Podalem ceny w DH, jak bylem to cene w DH, dzielilo sie przez 3 i wychodzilo w PLN, ale zlotowka spadla, wiec teraz nie wiem jak sie
przelicza, a ceny miejscowe sie nie zmienily zapewne.

Bankomaty sa sporadycznie nawet na zadupiach, podobnie jak w Polsce.

Jesli potrzebujesz jeszcze jakies info to pytaj :)


--
Pozdrawiam,
MarcinS


0 new messages