Mam pytanie: czy telewizory panoramiczne LCD potrafią tak wyświetlać obraz,
żeby był w formacie takim jak jest nadawany sygnał, tzn. 4:3, a nie w
formacie panoramicznym,
tzn. żeby były pasy po bokach, a obraz był w tradycyjnym formacie, bez
rozciągania, które fatalnie wygląda.
Z góry dzięki i pozdrawiam,
Leszek
Nie widziałem jeszcze TV 16:9 który by nie miał trybu 4:3. Choć sam oglądam
w trybie 14:9 + lekko opuszczona góra ;-). Jest dużo przyjaźniej dla oka
moim zdaniem...
Moim skromnym zdaniem panorama to moda, która przeminie.
Tomaszek
Na szczęście to Twoje zdanie ;-).
Ale się rozpisałem :)
Zapewne nie jesteś bez racji i zapewne taką specyfikę ma wzrok ludzki, nie
jestem badaczem tej dziedziny. Ale osobiście uważam że przyczyna zwiększenia
szerokości obrazu w stosunku do jego wysokości jest dość prozaiczna. Otóż
żeby objąć standardową klaktą np. 2 osoby stojące od siebie w odległości X,
w obrazie 4:3 pojawia się więcej bezsensownego i niepotrzebnego tła, np.
nieba. Akcja zdecydowanej większości ruchomych obrazków które oglądamy
rozwija się "w poziomie", a nie "w pionie", i sądzę że to właśnie
zadecydowało o rozszerzeniu klatki obrazu. Gdyby było jak piszesz to
dlaczego telewizory od początku mają ekrany szersze niż wyższe (pomijam
pierwsze z okrągłymi bańkami)? Przecież nic nie stało na przeszkodzie w
odwróceniu proporcji...
A przykład z książką nie wiem czy jest dobry, ale nie oceniam. Zauważ jednak
że książki czyta się z reguły otwarte i myślę, że zadecydowała tutaj
ergonomia trzymania, a nie czytania. Wszak po rozłożeniu ta też jest
prostokątem szerszym niż dłuższym ;-).
Ale chyba nie nam o tym decydować. Osobiście bardziej lubię oglądać filmy
panoramiczne niż 4:3. I dlatego w C+ czekam zawsze na powtórkę w formacie
16:9....
Pozdrawiam
Dnia 2007-08-21 18:29, Użytkownik Padre_peper napisał:
[...]
> oparciu o podświadome preferencje. Pierwsze filmy miały kadr w takiej
> proporcji jaka po prostu wydawała się najlogiczniejsza i pozwalała tak
> skomponować scenę, żeby widz mógł otrzymać tyle informacji żeby
> zapomnieć że tylko ogląda film. W momencie kiedy pojawiła sie telewizja
> producenci filmowi w ramach walki z konkurencją podjęli decyzję o
> zmianie proporcji obrazu aby nie dały sie wprost przenieść do nowego
> medium.
Byłaby prawda, gdyby pierwsze filmy panoramiczne nie powstały już wtedy,
gdy o telewizji roiło się paru maniakom.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
> dlaczego telewizory od początku mają ekrany szersze
> niż wyższe (pomijam pierwsze z okrągłymi bańkami)?
Były również kwadratowe jak Loewe z 1930 roku:
http://miniurl.pl/33409
--
Leschek Jeschke
http://bahn.info.ms
http://kolej-na-netykiete.pl.tc
(warzywa zwolnione od czytania i stosowania)
Dnia 2007-08-21 19:48, Użytkownik Robert J. napisał:
[...]
> dlaczego telewizory od początku mają ekrany szersze niż wyższe (pomijam
> pierwsze z okrągłymi bańkami)?
Telewizja od samego początku byla bardzo ściśle związana z kinem.
Przypomnij sobie olimbiadę 1936 w Berlinie. Obraz był transmitowany
prawie na żywo - kamera filmowa łapała obraz, po czym taśma szla do
wywołania i od razu do telekina. Dawało to jakąś minutę opóźnienia i
jakość nieporównywalnie lepszą od wczesnych kamer czysto elektronicznych.
Zresztą i tak bylo wiadomo, że filmy będą stanowić sporą część programów
tv, to i wzorowanie się na proporcji klatki kinowej miało sens.
Jakbyś uważnie czytał to co napisałem to doczytałbyś, że książki czy
listy, których się nie rozkłada na boki mają format "pionowy" bo trzeba
je szczegółowo przeanalizować, żeby odczytać tekst w zakresie ruchu oczu
bez kręcenia głową. Zdjęcia czy filmy mają proporcję poziomej kartki
pocztowej ponieważ takie sceny ogląda się całościowo żeby zrozumieć ich
przekaz a potem człowiek może ale nie musi skupić sie na szczegółach.
Twój argument o osobach w odległości x nie jest bardzo przekonujący,
wystarczy, żeby stanęły jeszcze dalej i nie zmieszczą się nawet na
panoramie. W życiu kiedy przysłuchujemy sie rozmowie dwóch osób
stojących dość daleko od siebie zwykle przenosimy wzrok z jednej na
drugą i taka rolę w filmie pełni operator kamery. Zasadą techniki
filmowej jest prowadzenie oczu widza, dużo statycznych ujęć po których
trzeba się "rozglądać" to domena kiepskich reżyserów i operatorów.
Przejrzałem właśnie kilka scen filmu panoramicznego w którym dialog
prowadza dwie osoby kolejno ukazywane przez kamerę, twarze mimo iż są
filmowane z brodą u dołu kadru i przyciętymi od góry włosami dalej
zajmują bardzo mały wycinek ekranu a po bokach mnóstwo jak to napisałeś
bezsensownego tła. Upewniam Cię , że ta scena dużo lepiej wyglądała by w
proporcji 4:3.
Sprawdź, kiedy panorama (cinemascope) wyparła z kina format 4:3, w
latach 50 w Stanach wprowadzano już telewizje kolorową i rewolucja
technologiczna mocno martwiła producentów filmów kinowych. W czasie
kiedy w Polsce nadawano pierwszy rutynowy przekaz telewizyjny, w Stanach
telewizja przezywała boom reklam wyrobów tytoniowych, których producenci
hojnie zasilali kasy producentów telewizyjnych. Dopóki telewizja realnie
nie zagroziła kinu, nikomu nie przychodziło do głowy zmieniać formatu
czyli de facto burzyć starych i budować nowych kin.
>Moim skromnym zdaniem panorama to moda, która przeminie.
Chociaż nie jestem zwolennikiem formatu 16:9 (przynajmniej do czasu
kiedy polscy nadawcy nie zaczną nadawć w tym formacie minimum 90%
swojego programu) to nie mogę się z tobą zgodzić. Format 16:9 jest
bardziej przyjazny dla oka. Robione były kiedyś jakieś badania i
wyszło że wzrok męczy się mniej przy oglądaniu właśnie panormay niż
4:3.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx....@poczta.onet.pl
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG:129280
http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
> Moim skromnym zdaniem panorama to moda, która przeminie.
Dokładnie.
Tak samo jak przed czterdziestu laty zaczęła przemijać moda na przekaz
obrazu w odcieniach szarości, a dzisiaj przemija moda na nadawanie sytemem
analogowym.
Postęp skutecznie wypiera archaizmy.
To raczej wynik badania w rodzaju "ktoś kiedyś coś komuś powiedział"
Wiesz, to jest wydaje mi się kwestia gustu. Ja wolę obraz 4:3, a 16:9
uważam za nienaturalny i sztucznie rozciągnięty.
Nawiasem już dodam tylko, odbiegając od tematyki grupy, że w przypadku
monitorów LCD czy ekranów w laptopach wygląda to wręcz śmiesznie.
Jeszcze do oglądania filmów to jestem w stanie zrozumieć, ale system
operacyjny na ekranie panoramicznym wygląda wprost okropnie. Sprzedawcy
nachalnie polecają w sklepach panoramy, czyżby zalegały w magazynach?
Ostatnio kupowałem monitor LCD, to jak wziąłem format 4:3 to mało co się
panowie sprzedawcy nie obrazili;)
Tomaszek
Jeżeli się nie ustawi właściwej rozdzielczości, i jest rozciągnięte, to
faktycznie wygląda okropnie... Ja wolę 16:9, dużo wygodniej mi się pracuje,
zwłaszcza w programach graficznych i do edycji wideo.
Matias
> Jeżeli się nie ustawi właściwej rozdzielczości, i jest rozciągnięte, to
> faktycznie wygląda okropnie...
Oczywiście nie miałem tego na myśli;-)
Tomaszek