Osobiście już na grę naszej reprezentacji nie mogę patrzeć. Po raz
pierwszy od niepamiętnych czasów przełączyłem telewizyjny kanał w
trakcie drugiej połowy wypocin naszych "orłów" i przekląłem rzęsiście:
"K...., przestańcie nas Holendrzy oszukiwać". Mam już dość i jestem
pewien, że Wy, drodzy internauci, również.
Janusz Wójcik i Jerzy Engel wygrywali z naszą reprezentacją na Ukrainie
w naprawdę dobrym stylu, a na Leo Beenhakkera nie dało się patrzeć, i to
nie bym oceniał go wizualnie. Choć tutaj moja naprawdę śliczna
koleżanka, znająca się na mężczyznach, powiedziała kiedyś, że jest to
najbrzydszy facet jakiego w życiu widziała. Ale niech sobie będzie i
żyje gdzieś daleko, bo nie o to tu chodzi.
Cwany Leo po kolejnym katastrofalnym występie reprezentacji znalazł
sobie wielce szczery temat zastępczy i zamiast tłumaczyć się z meczu,
umiejętnie mówił o zasadach, czyli dokładniej o spożywaniu alkoholu
przez trzech reprezentantów Polski. Podkreślam tylko jedno, że robili to
grzecznie w pokoju hotelowym, po meczu. Powiem jeszcze raz - PO MECZU, a
jak świat światem, a piłka piłką, zawodnicy zawsze spotykali się po
rozegranym spotkaniu i przy "różnych procentach" dyskutowali o swojej
grze. A co najważniejsze, nie zostali aresztowani, nikogo nie pobili i
nie byli w jakimś "podejrzanym miejscu". Ale Leo zrobił aferę, a
prawdziwą aferą jest działalność Jana de Zeeuwa, który razem ze swoim
pryncypałem oszukuje nas wszystkich Polaków. Cała Polska fachowców
siedzących głęboko w temacie aż huczy i jest to tajemnicą poliszynela,
iż Leo Beenhakker ze swoim "przydupasem" de Zeeuwem zajmują się handlem
"żywym towarem", a nas i nasz kraj mają głęboko w dupie. Gdy go w końcu
wyrzucą, zawodnicy będą mogli zacząć mówić i prawda wyjdzie na jaw, jak
to najczęściej bywa, to wtedy nasz Leo będzie już daleko z suto
wypchanym kontem, a co gorsza, będzie mógł opowiadać, że większych
baranów od Polaków w swojej 40-letniej karierze trenersko-menedżerskiej
jeszcze nie spotkał. A my jak zawsze będziemy mądrzy po szkodzie. I nie
zastraszy mnie Holender odgrażaniem się, że każdego, kto śmie powiedzieć
coś o jego uczciwości, pozwie natychmiast do sądu. Niech mnie pozywa -
mam to gdzieś.
Na potwierdzenie mojej walki o to, by reprezentacja nie była tylko
obiektem holenderskiego handlu, opowiem Wam pewną zasłyszaną parę dni
temu historię. Kiedy w środę (6 sierpnia) mieliśmy rozegrać mecz naszej
trudno do określenia której reprezentacji (nazwijmy ją "castingową") z
juniorami pewnego klubu z Izraela, gospodarze obiektu we Wronkach
chcieli, aby spotkanie to odbyło się na boisku treningowym w niedalekim
Popowie (gdyż z tego pseudomeczu nie było nawet telewizyjnej
transmisji). Słysząc to holenderski duet handlarzy wpadł w panikę i
zażądał rozegrania pojedynku na głównym stadionie we Wronkach motywując
to ściągnięciem na to spotkanie kilkunastu menedżerów z Europy, a oni
muszą być ugoszczenie w odpowiednich warunkach. Mecz odbył się
oczywiście na głównym obiekcie, a menedżerowie licznie przybyli, bo
widziałem to nawet na własne oczy.
Taka jest prawda o holenderskiej działalności. Nie chodzi o to bym bał
się konkurencji czy nie życzył piłkarzom wyjazdu na zachód, o czym
przecież marzą. Chodzi tu o naprawdę młodych graczy, którym mąci się w
głowie robiąc z nich reprezentantów i obiecując zagraniczne kluby, a
trenerzy i dyrektorzy sportowi polskich drużyn mają zaraz z nimi ogromne
problemy. Co gorsze, wyjeżdżanie w tak młodym wieku rzadko, a nawet
bardzo rzadko kończy się sukcesem młodego zawodnika.
Pierwszym, ale jakże dramatycznym przypadkiem jest ucieczka z kraju od
najlepszego trenera i najlepszego klubu mojego byłego podopiecznego,
Adama Kokoszki, któremu to właśnie oni nakręcili w głowie powołując do
reprezentacji, gdy nie mieścił się nawet w pierwszej jedenastce Wisły.
Dziś nie wiadomo, co dalej z chłopakiem będzie, niby trenuje teraz w
jakimś włoskim drugoligowym klubie, a Beenhakker chwali go, że wyjechał
do Italii, a tak naprawdę był to chyba pierwszy na świecie przypadek
kradzieży zawodnika z jego macierzystego klubu.
Nie jestem pierwszym, który postanowił uchylić Państwu wierzchołka góry
lodowej. Już wcześniej głośno o tym mówili byli reprezentanci: Jan
Tomaszewski i Piotr Świerczewski. Ich głos jednak został szybko
stłumiony. Przypomnę jeszcze, że najlepszy polski piłkarz Artur Boruc
już raz wyjechał ze zgrupowania, gdyż widział kombinacje holenderskich
magików. Absencję tłumaczono bólami pleców (a trzy dni później zagrał w
ligowym meczu Celticu). Musiano jednak wrócić do jego osoby, ponieważ
jest na dzień dzisiejszy gwiazdą polskiej piłki.
I niech mnie straszą sądem, ale prawda jest po mojej stronie.
Pozdrawiam wszystkich, Radosław Osuch.
> I niech mnie straszą sądem, ale prawda jest po mojej stronie.
> Pozdrawiam wszystkich, Radosław Osuch.
Nie wierzę ani jednemu ani drugim. Osuch jest dla mnie spalony jak chodzi o
wiarygodność po sprawie Garguły, a Beenhakker po swoich dziwnych
powołaniach.
Jak dla mnie to wszyscy swoje interesy rozgrywają - a już krokodyle łzy
menadżera rozlewane nad "transferem" Kokoszki są całkiem zabawne - wygląda
to na sprawę z gatunku: "jak ja bym to pilotował, to wszystko byłoby ok" :)
pzdrw
tees
> Nie wierzę ani jednemu ani drugim. Osuch jest dla mnie spalony jak chodzi o
> wiarygodność po sprawie Garguły, a Beenhakker po swoich dziwnych
> powołaniach.
> Jak dla mnie to wszyscy swoje interesy rozgrywają
jak nazywał to Churchill, "walka buldogów pod dywanem".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
IMHO cala sparaw jest rozdmuchana po to by buldogi zagryzly Leo pod dywanem.
Inspiratorom brak odwagi by zrobic to oficjalnie.
Dalszy ciag bedzie po pierwszej przegranej w eliminacjach MS.
Robert
> > jak nazywał to Churchill, "walka buldogów pod dywanem".
>
> IMHO cala sparaw jest rozdmuchana po to by buldogi zagryzly Leo pod dywanem.
no, jak się odsłania głupio podgardle....
Był ostatnio jakiś taki śmieszny wywiad z Kokoszką, w którym co drugie
zdanie brzmiało "niech już ten certyfikat dojdzie" - jakby Kokoszka
spodziewał się, że Wisła wyśle papiery nie czekając choćby na
rekompensatę wynikająca z tego głupiego prawa Webstera.
A tymczasem Włosi nawet nie zapytali na jakie konto i ile mają przelewać...
pzdrw
tees
Cały ten tekst to jedna wielka pierdoła i tyle. Podawanie J. Wójcika
za przykład wielkiego trenera to śmiech na sali. Podawanie P.
Świerczewskiego za przykład to coś anormalnego. Nie jest przypadkiem,
że w Anglii przesiedział na stadionie. A to, że wszyscy zawodnicy idą
sobie łyknąć? Tak, wszyscy w Polsce. Na zachodzie są za to bardzo
poważne kary finansowe. Owszem, czasami słychać o aferach, ale słychać
też o karach. Dobry sportowiec to ktoś, kto się dobrze pilnuje.
Nie zgodzę sie też, że wyjazd młodego ambitnego zawodnika na zachód
jest skazany na klęskę. jeśli zawodnik taki chce coś osiągnąć i będzie
pracował, to jego kariera rozwinie się dwa lub trzy razy szybciej.
Gdzie się ma Kokoszka rozwijać? Grając z naszymi fizolami?? Gdyby taki
Błaszczykowski został w Polsce, to by tu przepadł. A tak kariera przed
nim.
A co do Janka Tomaszewskiego, to ten gość i jego słowa nie są warte
nawet mrugnięcia okiem. On by nawet samego siebie skrytykował gdyby
się widział w lustrze. I Józef Młynarczyk był zdecydowanie lepszym
bramkarzem. Miał też więcej klasy!
> Nie jest przypadkiem,
> =BFe w Anglii przesiedzia=B3 na stadionie.
? A we Francji nie przesiedział. Więc?
> A to, =BFe wszyscy zawodnicy id=
> =B1
> sobie =B3ykn=B1=E6? Tak, wszyscy w Polsce. Na zachodzie s=B1 za to bardzo
> powa=BFne kary finansowe. Owszem, czasami s=B3ycha=E6 o aferach, ale s=B3yc=
> ha=E6
> te=BF o karach.
o Jezu, już przestańcie kolego pieprzyć, że ten Zachód to cudowny, a Wschód do
bani. Kary, kary....prawda jest taka, że gwiazdom i podporom zespołów pozwala
się na znacznie więcej, a ostro karze tych mniejszych. Jakby za każde
balowanie Romario, C. Ronaldo, Roooney`a a w dawnej historii takiego np Paula
Breitnera mieli zawieszać......
> Dobry sportowiec to kto=B6, kto si=EA dobrze pilnuje.
co to znaczy pilnuje? Że nie pije niby i nie pali, a żonę zdradził raz, w
myślach, z Angeliną Jolie?
Dobry sportowiec to ktoś, kto nie pozwala, aby ewentualne używki odbiły mu się
na formie. Ot, Breitner choćby.
> je=B6li zawodnik taki chce co=B6 osi=B1gn=B1=E6=
> i b=EAdzie
> pracowa=B3, to jego kariera rozwinie si=EA dwa lub trzy razy szybciej.
no to czekamy na przykłady.
Kto w ciągu ostatnich 20 lat wyjechał jako młody, rozwinął się i trzyma
przyzwoity poziom.
bo akurat mnie wydaje się, że albo trzeba wyjechać jako nastoletni szczeniak,
przejść tamtejsze wczesne etapy szkolenia i wtedy się rozwijać mając jakieś
podstawy, albo wyjechać trochę później, mając już za sobą jakieś porządne
doświadczenia, najlepiej pucharowe bądź reprezentacyjne. Zamiast tamtych
podstaw treningowych.
> Gdzie si=EA ma Kokoszka rozwija=E6? Graj=B1c z naszymi fizolami??
nieee......na ławeczce w ciepłym klimacie rozkwitnie jak chryzantema....
> Gdyby tak=
> i
> B=B3aszczykowski zosta=B3 w Polsce, to by tu przepad=B3. A tak kariera prze=
> d
> nim.
tak, tylko ,że właśnie ten szkopuł, że Błaszczykowski wyjechał jako piłkarz
podstawowej jedenastki klubowej i reprezentacyjnej, z odegranym pewnym
dorobkiem w pucharach.
> A co do Janka Tomaszewskiego, to ten go=B6=E6 i jego s=B3owa nie s=B1 warte
> nawet mrugni=EAcia okiem. On by nawet samego siebie skrytykowa=B3 gdyby
> si=EA widzia=B3 w lustrze. I J=F3zef M=B3ynarczyk by=B3 zdecydowanie lepszy=
> m
> bramkarzem. Mia=B3 te=BF wi=EAcej klasy!
he, he...wtedy, kiedy "nadużywał", też? Boście się chyba kolego trochę
zakałapućkali.......akurat nie przypominam sobie, żeby Tomaszewskiego kiedyś
widziano na tym, jak próbuje zabrać latarnię ze sobą do domu....
> Dobry sportowiec to ktoś, kto nie pozwala, aby ewentualne używki odbiły mu się
> na formie. Ot, Breitner choćby.
Besta to nie zdazyli by odwiesic a czekalo by nastepne zawieszenie :D
--
np: (Winamp is not active ;-)
> To, że Osuch płacze nie ze względu na interes polskiej piłki tylko dlatego,
> że mu podebrano zawodnika, z którego mógł żyć jeszcze z 10 lat, w tym złapać
> ze dwie super prowizje to jest oczywiste. Pytanie, na ile rację ma pisząc,
> że Leo jest związany z konkurencją, która mu podebrała Kokoszkę? Tak na
> marginesie za tydzień startuje Serie B. Pasowałoby chyba dostać/wydać jakiś
> certyfikat Kokoszki. A jakoś cicho o tym. Wisła twierdzi, że nikt ich o
> certyfikat nie prosił. Ciekawe jak to Włosi rozegrają.
Sytuacja jest o tyle dziwna, ze chyab prosba o wydanei certyfikatu nie
wplunela jeszcze.
A Ekstraklasa SA zapowiedziala ze go nie wyda. Sprawa na 100 % oprze sie
o UEFA,
W intersie Wlochow jest aby sie spieszyli
> W intersie Wlochow jest aby sie spieszyli
I w interesie reprezentacji. Bo przecież wg Kokoszki reprezentacja bardzo
wiele - jeśli nie najwięcej - na tym straci ;)
pzdrw
tees
Oczywiście, że może, ale przez złą Wisłę nie będzie w swojej optymalnej mega
wysokiej formie :)
pzdrw
tees
A w Marsyli przypadkiem ławy nie grzał?? Był wielką gwiazdą Bastii
> > A to, =BFe wszyscy zawodnicy id=
> o Jezu, już przestańcie kolego pieprzyć, że ten Zachód to cudowny, a Wschód do
> bani. Kary, kary....prawda jest taka, że gwiazdom i podporom zespołów pozwala
> się na znacznie więcej, a ostro karze tych mniejszych. Jakby za każde
> balowanie Romario, C. Ronaldo, Roooney`a a w dawnej historii takiego np Paula
> Breitnera mieli zawieszać......
>
Po pierwsze porównanie tych zawodników do naszych jest śmieszne. Po
drugie wszyscy ci wymienieni zawodnicy oberwali po finansach. Do C.
Ronaldo i Rooneya dopisz przynajmniej raz Kuszczaka bo to była kara
zbiorowa
> > Dobry sportowiec to kto=B6, kto si=EA dobrze pilnuje.
>
> co to znaczy pilnuje? Że nie pije niby i nie pali, a żonę zdradził raz, w
> myślach, z Angeliną Jolie?
Tak. dokładnie. Myślę że dobry sportowiec to dzisiaj ten kto nie pije
i nie pali.
>
> Dobry sportowiec to ktoś, kto nie pozwala, aby ewentualne używki odbiły mu się
> na formie. Ot, Breitner choćby.
>
> > je=B6li zawodnik taki chce co=B6 osi=B1gn=B1=E6=
> > i b=EAdzie
> > pracowa=B3, to jego kariera rozwinie si=EA dwa lub trzy razy szybciej.
>
> no to czekamy na przykłady.
>
> Kto w ciągu ostatnich 20 lat wyjechał jako młody, rozwinął się i trzyma
> przyzwoity poziom.
Dudek, Błaszczykowski, Żewłakow (pamiętasz, gdzie grał jak
zadebiutował w kadrze?)
>
> bo akurat mnie wydaje się, że albo trzeba wyjechać jako nastoletni szczeniak,
> przejść tamtejsze wczesne etapy szkolenia i wtedy się rozwijać mając jakieś
> podstawy, albo wyjechać trochę później, mając już za sobą jakieś porządne
> doświadczenia, najlepiej pucharowe bądź reprezentacyjne. Zamiast tamtych
> podstaw treningowych.
>
A to najlepszymi przykładami pewnie będą Kosowski i Żurawski. Przebić
Szkotów w imprezowaniu to podobno sztuka. Ale temu ostatniemu się
udało
> nieee......na ławeczce w ciepłym klimacie rozkwitnie jak chryzantema....
>
Jak będzie chciał grać to będzie grał. To już zależy od niego. Choć
pewnie miał się u nas na ławeczce rozwijac i uczyć od Clebera.
.
>
> tak, tylko ,że właśnie ten szkopuł, że Błaszczykowski wyjechał jako piłkarz
> podstawowej jedenastki klubowej i reprezentacyjnej, z odegranym pewnym
> dorobkiem w pucharach.
>
No zagrał kilka spotkań w reprezentacji i jak się tylko nadarzyła
okazja natychmiast wyjechał. Oczywiście, mógł podjąć inną decyzję i
szlifować swoje umiejętności u nas a potem gdzieś pod 30 wyjechać na
sezon, dwa do jakiegoś średniaka. Ostatnio słyszy się o
zainteresowaniu Liverpoolu. Zapewniam cię, że gdyby u nas grał to
interesowała by się nim inna klasa piłkarska. Jest u nas kilka
gwiazdek, które się rozwijają, szlifują już tak kilka lat.
>
> he, he...wtedy, kiedy "nadużywał", też? Boście się chyba kolego trochę
> zakałapućkali.......akurat nie przypominam sobie, żeby Tomaszewskiego kiedyś
> widziano na tym, jak próbuje zabrać latarnię ze sobą do domu....
>
Po pierwsze każdy może popełnić błąd i z tego coś tam wynieść. Wiem do
czego piszesz i jest bardzo możliwe, że to pomogło mu we wprowadzeniu
pewnych zmian. Na pierwszym miejscu piłka. I dlatego jestem zdania, że
np. takiemu Majewskiemu pomoże ta kara bo jest młodym zawodnikiem. A
klasę poznaje się po zachowaniu. Wybacz ale dla mnie Tomaszewski to
taki typowy upierdliwy trol. Jan de Zeeuw zapytany, czy będzie się
sądził z Tomaszewskim odpowiedział bardzo ładnie. Tomaszewski nie jest
wart aby tracić na niego czas.
W swoim artykule menedżer Radosław Osuch oskarżył selekcjonera
reprezentacji o handel zawodnikami. Oburzony Beenhakker powiedział, że
zawsze był uczciwym człowiekiem i zamierza wnieść w tej sprawie pozew.
"Cała Polska fachowców siedzących głęboko w temacie aż huczy i jest to
tajemnicą poliszynela, że Leo Beenhakker ze swoim przydupasem de Zeeuwem
zajmują się handlem żywym towarem, a nas i nasz kraj mają głęboko w
dupie" - napisał obecny menedżer Pawła Brożka. Osuch to także były
menedżerem Adama Kokoszki, któremu Leo miał rzekomo "zawrócić w głowie i
namówić do wypowiedzenia kontraktu Wiśle Kraków".
Podczas konferencji prasowej, na której trener reprezentacji podał kadrę
na najbliższe dwa mecze eliminacyjne do mistrzostw świata, poinformował
również, że skierował już sprawę do swojego prawnika. Oprócz spotkania w
sądzie, Leo Beenhakker chce pociągnąć Radosława Osucha do
odpowiedzialności na arenie międzynarodowej. - Ten menedżer ma licencję
FIFA i UEFA, więc zamierzam zgłosić sprawę również do tych federacji -
poinformował Holender.
- Każdy ma prawo do krytykowania i oceniania mnie, a także sposobu
prowadzenia reprezentacji. Nikt nie ma jednak prawa poddawać w
wątpliwość mojej uczciwości - zakończył poirytowany Beenhakker.
> A Cleber by siedział na ławce??? I co to znaczy zaliczone mecze w
> pucharach? jakie znaczenie mają zaliczone mecze?
A Ty w ogóle orientujesz się jak wygląda obecnie sytuacja w obronie Wisły?
pzdrw
tees
>A Cleber by siedział na ławce??? I co to znaczy zaliczone mecze w
>pucharach? jakie znaczenie mają zaliczone mecze?
Głowacki złapał kontuzję w pierwszym meczu z Beitarem. Wisła nie ma
trzeciego środkowego obrońcy, więc można założyć, że to Kokoszka zastąpiłby
Głowackiego. A tak to obok Clebera grał Diaz - nigdy wcześniej w Wiśle nie
zagrał na stoperze, Kowalski - zupełny debiut w lidze, Baszczu - podobnie
jak Diaz.
Pisząc o meczach "zaliczonych" miałem na myśli mecze rozegrane. Kokoszka
twierdził, że nie rozwija się bo siedzi na ławce. Wydaje mi się, że mecz
przeciwko Barcelonie, a nawet Beitarowi nawet bardziej rozwija niż mecz
przeciwko Polonii Bytom.
Pozdrawiam
Koriat
> twierdził, że nie rozwija się bo siedzi na ławce. Wydaje mi się, że mecz
> przeciwko Barcelonie, a nawet Beitarowi nawet bardziej rozwija niż mecz
> przeciwko Polonii Bytom.
> Pozdrawiam
> Koriat
Jeden mecz przeciwko Barcelonie ma rozwinąć kogokolwiek??? To kto z
grających się po tym meczu rozwinie???
> A w Marsyli przypadkiem =B3awy nie grza=B3??
nie zawsze.
> Po pierwsze por=F3wnanie tych zawodnik=F3w do naszych jest =B6mieszne.
a to niby czemu, pod względem trybyu życia?
> Po
> drugie wszyscy ci wymienieni zawodnicy oberwali po finansach.
ano własnie. I taką też karę powinni dostać Dudka z Borucem. Po cichu i po
portfelu. A nie z nadymaniem się, histerią w mediach i odsuwając od kadry.
> Tak. dok=B3adnie. My=B6l=EA =BFe dobry sportowiec to dzisiaj ten kto nie
pi=
> je
> i nie pali.
no to winszuję. Ale tak generalnie to proponuję jednak nauki życiowe czerpać
z więkzej ilości źródeł niż elementarz Falskiego.
> Dudek, B=B3aszczykowski, =AFew=B3akow (pami=EAtasz, gdzie gra=B3 jak
> zadebiutowa=B3 w kadrze?)
o Błaszczykowskim już pisałem. Dudek to bramkarz, rozmawiamy o zawodnikach z
pola, polscy bramkarze to ina bajka. Żewłakow wyjechał jako piłkarz
____podstawowej____ jedenastki, podstawowej od 2 lat i na początek do
słabszej ligi, żeby robić własnie krok po kroczku.
> A to najlepszymi przyk=B3adami pewnie b=EAd=B1 Kosowski i =AFurawski.
oni z kolei wyjechali za późno.
> Jak b=EAdzie chcia=B3 gra=E6 to b=EAdzie gra=B3.
LOL...to pięknie powiedziane.....LOL
> .. Cho=E6
> pewnie mia=B3 si=EA u nas na =B3aweczce rozwijac i uczy=E6 od Clebera.
popatrz sobie na skład Wisły, na kolejną kontuzję Głowackiego, na ilość
meczy rozgrywanych przez Wisłę i zastanów się co opowiadasz.....
> Zapewniam ci=EA, =BFe gdyby u nas gra=B3 to
> interesowa=B3a by si=EA nim inna klasa pi=B3karska. Jest u nas kilka
> gwiazdek, kt=F3re si=EA rozwijaj=B1, szlifuj=B1 ju=BF tak kilka lat.
ale powtarzam - wyjechał, COŚ OSIĄGNĄWSZY. Kokoszka wyjeżdża tylko dlatego,
że Beenhakker mu wmówił, że już jest świetny.
> Jeden mecz przeciwko Barcelonie ma rozwin=B1=E6 kogokolwiek???
już nie kombinuj. Wygłupiłeś się, pisząc o rzeczach, których stanu nie
znasz, to już przynajmniej nie kombinuj.
-Jeden mecz przeciwko Barcelonie ma rozwinąć kogokolwiek??? To kto z
-grających się po tym meczu rozwinie???
2 mecze przeciwko Barcelonie, 1 mecz przeciwko Beitarowi - w jaki sposob
kazdy z nich to wykorzysta to jest ich sprawa. Ja jedynie odnosze sie do
tego co mowil Kokoszka, ze glowna przyczyna jego odejscia byl fakt, ze nie
gra w podstawowym skladzie.
hehe. dziwne, ale mam podobne zdanie co do ciebie. taki grupowy Jasio
Tomaszewski z ciebie
> ano własnie. I taką też karę powinni dostać Dudka z Borucem. Po cichu i po
> portfelu. A nie z nadymaniem się, histerią w mediach i odsuwając od kadry.
>
W klubie tak. Ale to jest kadra a nie klub. Twoja paniczna niechęć do
Leo zaciera zdrowy rozsądek
>
> > Tak. dok=B3adnie. My=B6l=EA =BFe dobry sportowiec to dzisiaj ten kto nie
> pi=
> > je
> > i nie pali.
>
> no to winszuję. Ale tak generalnie to proponuję jednak nauki życiowe czerpać
> z więkzej ilości źródeł niż elementarz Falskiego.
>
Jak chcesz to możesz pić. To twoje problemy. Idź do knajpy z
zawodowcami
> > Dudek, B=B3aszczykowski, =AFew=B3akow (pami=EAtasz, gdzie gra=B3 jak
> > zadebiutowa=B3 w kadrze?)
>
> o Błaszczykowskim już pisałem. Dudek to bramkarz, rozmawiamy o zawodnikach z
> pola, polscy bramkarze to ina bajka. Żewłakow wyjechał jako piłkarz
> ____podstawowej____ jedenastki, podstawowej od 2 lat i na początek do
> słabszej ligi, żeby robić własnie krok po kroczku.
>
Żewłakow wyjechał jako zawodnik nikomu nie znany. Dopiero gdy pograł w
Belgii został powołany do kadry
> > A to najlepszymi przyk=B3adami pewnie b=EAd=B1 Kosowski i =AFurawski.
>
> oni z kolei wyjechali za późno.
>
Więc w czymś się zgadzamy. No może poza Kosowskim, który mógł pograć
na zachodzie ale wolał pobalowac i stąd miał problemy z Geretsem.
> > Jak b=EAdzie chcia=B3 gra=E6 to b=EAdzie gra=B3.
>
> LOL...to pięknie powiedziane.....LOL
>
Piękne słowa są podstawą czynów
> > .. Cho=E6
> > pewnie mia=B3 si=EA u nas na =B3aweczce rozwijac i uczy=E6 od Clebera.
>
> popatrz sobie na skład Wisły, na kolejną kontuzję Głowackiego, na ilość
> meczy rozgrywanych przez Wisłę i zastanów się co opowiadasz.....
>
tak przekonałeś mnie. Miał zostać kolejnym Głowackim
> > Zapewniam ci=EA, =BFe gdyby u nas gra=B3 to
> > interesowa=B3a by si=EA nim inna klasa pi=B3karska. Jest u nas kilka
> > gwiazdek, kt=F3re si=EA rozwijaj=B1, szlifuj=B1 ju=BF tak kilka lat.
>
> ale powtarzam - wyjechał, COŚ OSIĄGNĄWSZY. Kokoszka wyjeżdża tylko dlatego,
> że Beenhakker mu wmówił, że już jest świetny.
>
A więc jednak spisek ojojojo
> W klubie tak. Ale to jest kadra a nie klub. Twoja paniczna niech=EA=E6 do
> Leo zaciera zdrowy rozs=B1dek
to nie jest niechęć do Leo. To jest niechęć do tchórzy, takich jak on - nie
potrafiących po męsku przyznać się do pomyłek.
> tak przekona=B3e=B6 mnie. Mia=B3 zosta=E6 kolejnym G=B3owackim
lepiej być Głowackim niż nikim. A tam zostanie nikim. Wspomnisz moje slowa.
Wróci chyłkiem. Zakład?
> hehe. dziwne, ale mam podobne zdanie co do ciebie. taki grupowy Jasio
> Tomaszewski z ciebie
przynajmniej odróżniam
Baszczyńskiego od Błaczykowskiego. Nie każdy mże to o sobie
powiedzieć....:) :) :)
A ty możesz powiedzieć o sobie, że potrafisz czytać?
A kto to taki?
> > przynajmniej odróżniam
> > Baszczyńskiego od Błaczykowskiego.
>
> A kto to taki?
>
a taki jeden, kolega starego Literówki :)
A myślisz że autor poprzedniego nie wiedział, że Błaszczykowski nie gra w
Wiśle?