Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Uważajcie na wszelkie mapki naswoich stronach www. Masowe pozwy o prawa autorskie

27 views
Skip to first unread message

Henia

unread,
May 14, 2007, 12:20:06 AM5/14/07
to
Firma kartogrficzna z Łodzi na masową skalę pozywa osoby które na swych
stronach umieściły obrazy map z programów mapowych firm Cartall i e-Mapa.
Firma ta w 2006r podpisała z obydwoma wydawnictwami wyłączne umwoy
licencyjne które dają jej prawo do takich pozwów.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to że firma pozywa wszystkich równo jak
leci: małolatów, studentów, organizacje harytatywne, szkoły, firmy.
Celem tych pozwów jest tylko i wyłącznie wyciągnięcie duzych kwot pieniędzy
od pozwanych osób. Nie wchodzą w grę żadne przprosiny, usunięcie plików.
Z tego co się dowiedziałam ugodę można zawrzeć jedynie na warunkach
stawianych przez firmę, przeciętnie 600 zł + vat za jeden plik + jakieś tam
koszty prawnika.
Nie ma żadnej korespondencji z ostrzeżeniem, wezwania do usunięcia plików.
Jest wezwanie do uregulowania stanu prawnego co równa się tylko ządaniom
wpłacenia okrągłych sumek.
Wezwania przychodzą w formie sego rodzaju belkotu prawniczego. Alternatywą
jest sprawa sądowa.

Polskie prawo autorskie jest niebezpieczne dla "szarego człowieka",
przeciętnego kowalskiego. Sprowadza się do tego że każda tworczość jest
chroniona, nawet gdy na przedmiocie nie ma znaczeń i informacji o ochronie.
Można tu zastosowac taki schemat, że jeżeli nie napisano że wolno
ściągać/rozpowszechniać to należy przyjąć założenie że nie wolno.
Fakt że chyba prawie w każdym przypadku prawa autorskie zostały naruszone,
ale często nieświadomie przez ludzi którzy otrzymali pliki graficzne mailem
od kogoś lub ściągnęli z ogólnodostępnych serwerów w internecie. Druga rzecz
że w ogromnej liczbie przypadków naruszenie to nie miało chrakteru
komercyjnego i jak napisałam wyżej często było nieumyślne.
Smutne jest to że firma ta uczyniła sobie z tych dzialań nie straszak na
piratów a regularne źródło dochodu. Łatwy szmal wyciągany chciwie z kieszeni
wszystkich bez różnicy: uczniów, studentów, stowarzyszeń społecznych.
Poważne, szanujące się i postpujące z klasą wydawnicwa najpierw informują o
naruszeniu, wzywają do usunięcia publikacji i jeżeli to nie nastąpi
występują z roszczeniami i wchodzą na drogę prawną.
Tu mamy do czynienia z typowym polskim pierdolniczkiem: właściciel firmy i
prezes w jednej osobie chce się nachapać tanim kosztem strasząc naiwniaków i
sznatażując grożbą skierowania sprawy do sądu, gdzie na takiego "bandytę"
czeka wyrok karny + grzywna. Skutek: ma się brudy w papierach.

Aby nie być gołosłowną, podaję kilka linków do dyskusji na forach i grupach
usenet z prośbą poinformujcie swoich znajomych o tym i uważajcie aby
zamieszczając na stronie mapkę dojazdu na zlot nie wpakować się w bagno i
nie stać się ofiarą własnej naiwności i czyjejś bezwzgłednej zachłanności.
Na rozwiązanie sprawy "po ludzku" nie ma co liczyć.

http://skocz.pl/usenet_dobre

http://skocz.pl/dvps

http://skocz.pl/dvpu

http://skocz.pl/dvpv

http://skocz.pl/usenet1

http://skocz.pl/usenet_ciekawe

http://skocz.pl/usenet_ciekawe2

z pozdrowieniami Henrietta

jonygliwice

unread,
May 14, 2007, 1:29:07 AM5/14/07
to
Cóż, jeśli to prawda to muszę w końcu coś zrobić z moją mapą. A co
jeśli usunąłem ich logo z fragmentu pokazywanej mapy? Zasada
domniemania niewinności - sam mogłem ją sobie namalować w w MS
Maluj? :) heh

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 2:55:51 AM5/14/07
to

Użytkownik "jonygliwice" <jonyg...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:1179120547.4...@h2g2000hsg.googlegroups.com...

> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh

jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu

--
zdrowya życzę,
pianagol

click

unread,
May 14, 2007, 3:00:14 AM5/14/07
to
pianagol[LUB] napisał(a):

to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
jest potrzebna do zrobienia mapy
--
c l i c k 'n' r i d e | *rekreacyjne DH Szczyrk 19-20.05*
www.speed4fun.org
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 3:09:45 AM5/14/07
to
Użytkownik "Henia" <henr...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f28o1f$2o4$1...@news.onet.pl...

> Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to że firma pozywa wszystkich równo
> jak
> leci: małolatów, studentów, organizacje harytatywne, szkoły, firmy.

Jakby Ci ukradli rower, to chciałabyś żeby policja ścigała inaczej małolata,
inaczej studenta, a inaczej dresa?

> Polskie prawo autorskie jest niebezpieczne dla "szarego człowieka",
> przeciętnego kowalskiego. Sprowadza się do tego że każda tworczość jest
> chroniona,

No to chyba normalne. Po prostu zaszło zrównanie ochrony praw własności
materialnej i własności intelektualnej. Gdyby to Twoje dzieło ukradli i
rozpowszechniali w necie, a Ty nie miałabyś z tego złamanego grosza, to
pewnie spojrzałabyś na sprawy inaczej.


> nawet gdy na przedmiocie nie ma znaczeń i informacji o ochronie.

A na samochodzie napisane jest, że to własność materialna prawnie chroniona?


> Można tu zastosowac taki schemat, że jeżeli nie napisano że wolno
> ściągać/rozpowszechniać to należy przyjąć założenie że nie wolno.

Oczywiście.


> Fakt że chyba prawie w każdym przypadku prawa autorskie zostały naruszone,
> ale często nieświadomie przez ludzi którzy otrzymali pliki graficzne
> mailem
> od kogoś

To tak jakbyś dostała kradziony rower od kogoś. Współudział w paserstwie.

> lub ściągnęli z ogólnodostępnych serwerów w internecie.

Wtedy takim plikom towarzyszy klauzula, że udostępniający posiada do plików
wszelkie prawa i zezwala na pobieranie za darmo.


--
zdrowya życzę,
pianagol


Alfer_z_pracy

unread,
May 14, 2007, 3:21:11 AM5/14/07
to
> Firma kartogrficzna z Łodzi na masową skalę pozywa osoby (...)

No cóż, faktycznie Cartall pogrywa bardzo ostro ale z drugiej strony,
niestety, ma rację. Rację w znaczeniu że mapki należą do niego i nikt bez
zezwolenia nie może ich wykorzystać nawet w projekcie niekomercyjnym. Inna
sprawa że pewnie wystarczyłoby wysłać wczesniej maila i może firma
wyraziłaby zgode na opublikowanie fragmentu mapy z adnotacją skąd i
dlaczego.

Niemniej na miejscu wykorzystujących owe mapki bym się nie burzył, wszak
każde dziecko wie że istnieje prawo autorskie i jeśli wykorzystujemy coś
bezprawnie należy się liczyć z konsekwencjami. Sam mam parę rzeczy na
stronie nie-do-końca-legalnych i liczę się z tym, że jak dane wydawnictwo
się zezłości to im będę musiał to wynagrodzić.

Pzdr
poranny A.

razor

unread,
May 14, 2007, 3:26:14 AM5/14/07
to
On 14 Maj, 06:20, "Henia" <henrie...@poczta.onet.pl> wrote:

>
> Polskie prawo autorskie jest niebezpieczne dla "szarego człowieka",
> przeciętnego kowalskiego.

a może odwrotnie ? prawo jest przyjazne zwykłemu Kowalskiemu,
ponieważ automatycznie chroni całą jego twórczość (taki Kowalski nawet
nie musi latać po urzędach żeby być zabezpieczonym)

--
razor

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 3:29:09 AM5/14/07
to
I bardzo dobrze!!!!!
Ilez mozna byc intelektualnie okradanym.

Dyrektour


Użytkownik "Henia" <henr...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f28o1f$2o4$1...@news.onet.pl...

krzychum

unread,
May 14, 2007, 3:28:39 AM5/14/07
to
Prawo autorskie chroni twórców i obowiązuje i tyle.
Natomiast zanim bym im zapłacił, odezwałbym się do Polskiej Partii
Piratów -
goście orientują się, co naprawdę jest dozwolone a co nie.
Kopiowanie na użytek własny nie jest przestępstwem. Nie wiem jak na WWW.
Może dla ograniczonej liczby osób...
W każdym razie nie płaciłbym tak od razu. Prawo autorskie jest
obowiązującym prawem, ale bywa nadużywane!

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 3:32:27 AM5/14/07
to

Użytkownik "razor" <lukasz.t...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:1179127574....@p77g2000hsh.googlegroups.com...

Wyjales mi to z ust.

Jednak 40 lat starego systemu nauczylo, ze kazdemu sie nalezy w/g potrzeb i
za darmo i ze prywatna wlasnosc e tym intelektualna nic nie jestr warta.

Dyrektour


PaPi

unread,
May 14, 2007, 3:41:39 AM5/14/07
to
>I bardzo dobrze!!!!!
> Ilez mozna byc intelektualnie okradanym.

1. Odpowiadaj pod cytowanym tekstem niepotrzebne cytaty wycinajac.
2. Czy moge sprzedawac do woli mape jaka raz nabylem ? Moge robic z nia
dowolne rzeczy - lacznie z kopiowanie i wystawianiem na mojej stronie ?
Jesli nie, nijak ma sie to do prawa wlasnosci co za tym idzie ciezko mowic o
kradziezy.
Rower moge odsprzedac/wypozyczyc/obfotografowac i fotografie owe zamiescic
na WWW bez zgody producenta.

PaPi

granat

unread,
May 14, 2007, 3:47:53 AM5/14/07
to
> 2. Czy moge sprzedawac do woli mape jaka raz nabylem ? Moge robic z nia
> dowolne rzeczy - lacznie z kopiowanie i wystawianiem na mojej stronie ?

do uzytku domowego mozesz z nia zrobic wszystko.

granat


Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 3:50:37 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]

>No to chyba normalne. Po prostu zaszło zrównanie ochrony praw własności
>materialnej i własności intelektualnej.

Bzdura.

>> Fakt że chyba prawie w każdym przypadku prawa autorskie zostały naruszone,
>> ale często nieświadomie przez ludzi którzy otrzymali pliki graficzne
>> mailem
>> od kogoś
>To tak jakbyś dostała kradziony rower od kogoś. Współudział w paserstwie.

I jeszcze w morderstwie i zbiorowym gwałcie.


--
\------------------------/ Przy zderzeniu betonu z elektroniką
| Kr...@epsilon.eu.org | najczęściej wygrywa beton(Krzysztof Ziętara)
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 3:52:00 AM5/14/07
to
Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości
news:f293rp$tp5$1...@achot.icm.edu.pl...

> Rower moge odsprzedac/wypozyczyc/obfotografowac i fotografie owe zamiescic
> na WWW bez zgody producenta.

Czy wartość roweru dla użytkownika polega na tym, że można na nim jeździć,
czy na tym, że można go obejrzeć? Na czym polega wartość mapy dla
użytkownika? Zastanów się nad tą analogią.

Mapę też możesz odsprzedać lub pożyczyć komuś. W tylu egzemplarzach, w ilu
ją nabyłeś. Z zamieszczaniem na stronie WWW uważałbym, ze względu na
nietrafność analogii z rowerem.

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

PaPi

unread,
May 14, 2007, 3:52:20 AM5/14/07
to
>> 2. Czy moge sprzedawac do woli mape jaka raz nabylem ? Moge robic z nia
>> dowolne rzeczy - lacznie z kopiowanie i wystawianiem na mojej stronie ?
>
> do uzytku domowego mozesz z nia zrobic wszystko.

Rozumiem specyfike prawa autorskiego, ale dobijaja mnie wszelkie porownania
z kradzieza roweru/samochodu/komputera (w zaleznosci od grupy).
Jesli bede mogl dysponowac przedmiotem chronionym prawem autorskim tak jak
ww. rzeczami mozna w ten sposob uogolniac.

Pozdrawiam
PaPi

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 3:52:30 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click

>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>jest potrzebna do zrobienia mapy

Tyle, że to nie jest chronione :-)


--
\------------------------/ Try to go on, since this might almost
| Kr...@epsilon.eu.org | work.(TeX)
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 3:53:23 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g56d.n8...@epsilon.rdc.pl...

> I jeszcze w morderstwie i zbiorowym gwałcie.

to już jak tam chcesz...

--
zdrowya życzę,
pianagol

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 3:54:36 AM5/14/07
to

Użytkownik "granat" <gran...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f2947a$tgk$1...@news.onet.pl...

> do uzytku domowego mozesz z nia zrobic wszystko.

Ale strona www chyba nie jest użytkiem domowym, prawda?

--
zdrowya życzę
pianagol

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 3:55:32 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]
>> I jeszcze w morderstwie i zbiorowym gwałcie.
>to już jak tam chcesz...

Nie nazywaj więc, proszę, naruszenia praw autorskich kradzieżą. Bo nią
nie jest. Tak samo jak nie jest morderstwem, paserstwem, defraudacją ani
poświadczeniem nieprawdy.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Psst, I'm huntin' wuntime ewwows....
\ Kr...@epsilon.eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 3:56:24 AM5/14/07
to
Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości
news:f294fr$urt$1...@achot.icm.edu.pl...

> Rozumiem specyfike prawa autorskiego, ale dobijaja mnie wszelkie
> porownania z kradzieza roweru/samochodu/komputera (w zaleznosci od grupy).

A czym się różni kradzież czyjegoś dzieła od jego mienia?

> Jesli bede mogl dysponowac przedmiotem chronionym prawem autorskim tak jak
> ww. rzeczami mozna w ten sposob uogolniac.

Nie rozumiem tego zdania.

--
zdrowya życzę,
pianagol

click

unread,
May 14, 2007, 4:00:05 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>> jest potrzebna do zrobienia mapy
>
> Tyle, że to nie jest chronione :-)

co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
skads posiasc informacje *co* narysowac
i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
a nie widzialem "opensorsowych" opracowan kartograficznych

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:01:56 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g5fk.n8...@epsilon.rdc.pl...

> Nie nazywaj więc, proszę, naruszenia praw autorskich kradzieżą. Bo nią
> nie jest. Tak samo jak nie jest morderstwem, paserstwem, defraudacją ani
> poświadczeniem nieprawdy.

No tak...
Polega tylko na użyciu czyjegoś dzieła bez jego wiedzy i zgody...
Niektórzy złodzieje samochodów też tak się tłumaczą:
"Ja nie kradłem, wziąłem tylko się przejechać."

--
zdrowya życzę,
pianagol

click

unread,
May 14, 2007, 4:04:41 AM5/14/07
to
PaPi napisał(a):

mozesz
jak ci kolega uzyczy samochodu na wyjazd na wczasy - mozesz nim
dysponowac na zasadach, ktore wlasciciel okresli.
jak tworca udziela ci licencji, mozesz jego dzielem dysponowac na
zasadach jakie sa w licencji ustalone.

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:04:54 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]
>> Nie nazywaj więc, proszę, naruszenia praw autorskich kradzieżą. Bo nią
>> nie jest. Tak samo jak nie jest morderstwem, paserstwem, defraudacją ani
>> poświadczeniem nieprawdy.
>No tak...
>Polega tylko na użyciu czyjegoś dzieła bez jego wiedzy i zgody...
>Niektórzy złodzieje samochodów też tak się tłumaczą:
>"Ja nie kradłem, wziąłem tylko się przejechać."

Read my lips "Naruszenie praw autorskich nie jest kradzieżą."
Nie twierdzę, że nie jest przestępstwem, ale jest to przestępstwo
zupełnie inne niż kradzież, gwałt, czy co tam jeszcze wymyślisz.
I nie demagogizuj.

--
[------------------------] Leaders not followed by proper glue(TeX)
[ Kr...@epsilon.eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

BoDro

unread,
May 14, 2007, 4:06:59 AM5/14/07
to
click wrote:

>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh

>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu

> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
> jest potrzebna do zrobienia mapy

Dane karto mogą być z własnych śladów GPS. A że wizualnie podobna? Kopia
obrazu też może być "toczka w toczkę", a chyba nie ma problemu z obrotem
handlowym, jeśli zaznaczono, że to kopia?


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:06:56 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>>> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>>> jest potrzebna do zrobienia mapy
>> Tyle, że to nie jest chronione :-)
>co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
>narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
>skads posiasc informacje *co* narysowac

A możesz podać podstawę prawną, z której chciałbyś mnie ścigać za
przerysowanie mapy?

>i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa

Wiesz, płaci się za wiele rzeczy, co jeszcze nie znaczy, że to jest
prawnie chronione.

--
\------------------------/ Jak to mówi stare porzekadło: nie ma brzyd-
| Kr...@epsilon.eu.org | kich Makintoszy, tylko wina czasem brak(Ar-
| http://epsilon.eu.org/ | tur 'Zmechu' Prokopiuk)
/------------------------\

PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:08:27 AM5/14/07
to
>> Rozumiem specyfike prawa autorskiego, ale dobijaja mnie wszelkie
>> porownania z kradzieza roweru/samochodu/komputera (w zaleznosci od
>> grupy).
>
> A czym się różni kradzież czyjegoś dzieła od jego mienia?

Zeby cos ukrasc konieczne jest posiadanie tego czegos.
Jesli nie moge dowolnie rozporzadzac moja wlasnoscia - kopiujac ja,
sprzedajac komu mi sie podoba - to znaczy nie jestem jej wlascicielem.
Nie wolno mi odsprzedac programu komputerowego bez zgody autora. Nie wolno
mi skopiowac tegoz w ilosci wiekszej niz wymyslil to sobie autor.

>> Jesli bede mogl dysponowac przedmiotem chronionym prawem autorskim tak
>> jak ww. rzeczami mozna w ten sposob uogolniac.
>
> Nie rozumiem tego zdania.

Wyjasnilem powyzej.

Pozdrawiam
PaPi

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 4:08:30 AM5/14/07
to
2. Mysle, ze zachowujesz sie jak dziecko lub udajesz, ze nie rozumiesz co to
prawo wlasnosci intelektualnej.


Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości

news:f293rp$tp5$1...@achot.icm.edu.pl...


> >I bardzo dobrze!!!!!
>> Ilez mozna byc intelektualnie okradanym.
>

> 2. Czy moge sprzedawac do woli mape jaka raz nabylem ? Moge robic z nia

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:08:48 AM5/14/07
to
Użytkownik "BoDro" <bo...@lolek.pl> napisał w wiadomości
news:f295ah$s0g$1...@inews.gazeta.pl...

> Dane karto mogą być z własnych śladów GPS.

No, poziomice na przykład, rzeki, lasy...

> Kopia
> obrazu też może być "toczka w toczkę", a chyba nie ma problemu z obrotem
> handlowym, jeśli zaznaczono, że to kopia?

O jakim obrazie mówisz?

--
zdrowya życzę,
pianagol

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:09:28 AM5/14/07
to

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g616.n8...@epsilon.rdc.pl...

> Read my lips "Naruszenie praw autorskich nie jest kradzieżą."
> Nie twierdzę, że nie jest przestępstwem, ale jest to przestępstwo
> zupełnie inne niż kradzież, gwałt, czy co tam jeszcze wymyślisz.

więc czym jest?

--
zdrowya życzę,
pianagol

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 4:09:37 AM5/14/07
to

> jak ci kolega uzyczy samochodu na wyjazd na wczasy - mozesz nim dysponowac
> na zasadach, ktore wlasciciel okresli.
> jak tworca udziela ci licencji, mozesz jego dzielem dysponowac na zasadach
> jakie sa w licencji ustalone.

oooo, ooooo to to to to wlasnie...........


PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:11:00 AM5/14/07
to
>> Rozumiem specyfike prawa autorskiego, ale dobijaja mnie wszelkie
>> porownania z kradzieza roweru/samochodu/komputera (w zaleznosci od
>> grupy).
>> Jesli bede mogl dysponowac przedmiotem chronionym prawem autorskim tak
>> jak ww. rzeczami mozna w ten sposob uogolniac.
>
> mozesz

Ano nie moge.

> jak ci kolega uzyczy samochodu na wyjazd na wczasy - mozesz nim dysponowac
> na zasadach, ktore wlasciciel okresli.
> jak tworca udziela ci licencji, mozesz jego dzielem dysponowac na zasadach
> jakie sa w licencji ustalone.

Ale kolega mi go "wypozyczyl" = nie jestem wlascicielem pojazdu.
Dlatego nie mozna mowic o okradaniu jesli nie staje sie wlascicielem.

Pozdrawiam
PaPi

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:11:49 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]
>> Read my lips "Naruszenie praw autorskich nie jest kradzieżą."
>> Nie twierdzę, że nie jest przestępstwem, ale jest to przestępstwo
>> zupełnie inne niż kradzież, gwałt, czy co tam jeszcze wymyślisz.
>więc czym jest?

Tym, co napisałem - naruszeniem praw autorskich.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Powyższy post został napisany w stanie ogra-
.\.Kr...@epsilon.eu.org.\.\. niczonej świadomości i należy się spodzie-
\.http://epsilon.eu.org/\.\ wać, że gdy dojdę do siebie to wyślę cance-
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. la.(Dariusz Laskowski)

PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:14:38 AM5/14/07
to
>> Rower moge odsprzedac/wypozyczyc/obfotografowac i fotografie owe
>> zamiescic na WWW bez zgody producenta.
>
> Czy wartość roweru dla użytkownika polega na tym, że można na nim jeździć,
> czy na tym, że można go obejrzeć? Na czym polega wartość mapy dla
> użytkownika? Zastanów się nad tą analogią.

Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany przedmiot ?
Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
Kupujac program komputerowy nie mam praktycznie zadnych praw. A juz
symptomatyczne jest okreslanie braku odpowiedzialnosci producenta softu co
do skutkow spowodowanych wadliwym dzialaniem tegoz. To tak jakby producent
rowerow zastrzegal sobie mozliwosci urwania sie kola (w prawidlowo
eksplotatowanym rowerze) i nie odpowiadal za skutki takiego wypadku.

> Mapę też możesz odsprzedać lub pożyczyć komuś. W tylu egzemplarzach, w ilu
> ją nabyłeś. Z zamieszczaniem na stronie WWW uważałbym, ze względu na
> nietrafność analogii z rowerem.

Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.

Pozdrawiam
PaPi

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 4:19:16 AM5/14/07
to
Prawo jest ustalone i nalezy je przestrzegac. W sieci napewno znajdziesz
jakies wytyczne co do praw autorskich.
Poza tymj filozofujesz bez sensu.

Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości

news:f295e2$113$1...@achot.icm.edu.pl...

Dominik Jan Domin

unread,
May 14, 2007, 4:18:32 AM5/14/07
to
Użytkownik "click" <click_...@psychop.op.pl> napisał w wiadomości
news:f291dt$kra$1...@news.onet.pl...
> pianagol[LUB] napisał(a):
>>
>> Użytkownik "jonygliwice" <jonyg...@gmail.com> napisał w wiadomości
>> news:1179120547.4...@h2g2000hsg.googlegroups.com...

>>
>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>
>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>>
>
> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora jest
> potrzebna do zrobienia mapy

maps.google.com i samemu przerysował na podstawie wysokorozdzielczego
zdjęcia satelitarnego. :)

Albo pokrewny serwis produkcji polskiego rządu.

DJD

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:20:30 AM5/14/07
to

Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości
news:f295pk$1i4$1...@achot.icm.edu.pl...

> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany przedmiot ?
> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.

Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne i
wzornicze też? A potem sprzedać "swoje dzieło" komuś? 10 identycznych
rowerów? 1000 identycznych rowerów?

> Kupujac program komputerowy nie mam praktycznie zadnych praw. A juz

Nie kupujesz programu. Kupujesz licencję na użytkowanie. Program (przedmiot
prawa autorskiego) pozostaje dziełem producenta.

> symptomatyczne jest okreslanie braku odpowiedzialnosci producenta softu co
> do skutkow spowodowanych wadliwym dzialaniem tegoz. To tak jakby producent
> rowerow zastrzegal sobie mozliwosci urwania sie kola (w prawidlowo
> eksplotatowanym rowerze) i nie odpowiadal za skutki takiego wypadku.

Rozmawiamy o odpowiedzialności odszkodowawczej, czy o tym, co możesz robić z
rowerami i mapami?

>> Mapę też możesz odsprzedać lub pożyczyć komuś. W tylu egzemplarzach, w
>> ilu ją nabyłeś. Z zamieszczaniem na stronie WWW uważałbym, ze względu na
>> nietrafność analogii z rowerem.
>
> Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.

Nie możesz odsprzedać oprogramowania? Z pudełkiem, licencją, nośnikiem,
wszystkim? Ktoś Cię okrutnie oszukał.

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:20:47 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < PaPi

>> Mapę też możesz odsprzedać lub pożyczyć komuś. W tylu egzemplarzach, w ilu
>> ją nabyłeś. Z zamieszczaniem na stronie WWW uważałbym, ze względu na
>> nietrafność analogii z rowerem.
>Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.

Oprogramowanie też możesz odsprzedać. Nie pamiętam jak dokładnie jest z
pożyczaniem.

--
Kruk@ -\ | Heavy voodoo here. I can't even believe you
}-> epsilon.eu.org | are reading this. Are you crazy? Don't even
http:// -/ | think about adjusting these[...](squid.conf)
|

BoDro

unread,
May 14, 2007, 4:22:12 AM5/14/07
to
pianagol[LUB] wrote:

>> Dane karto mogą być z własnych śladów GPS.

> No, poziomice na przykład, rzeki, lasy...

warstwice ( np. SRTM ) dostępne są za free. Rzeki przepłyniemy kajakiem.
Krawędzie lasów obejdziemy :-). "Kradzione" fragmenty są na ogół małe,
więc nie ma problemu :-)

> O jakim obrazie mówisz?

masz przed oczami oryginał, ręcznie malujesz kopię. Czasami nie do
odróżnienia, jeśli robi to dobry kopista.

Dominik Jan Domin

unread,
May 14, 2007, 4:23:04 AM5/14/07
to
Użytkownik "Bartek Pietrzyk" <cho...@ceti.pl> napisał w wiadomości
news:f296cp$436$1...@nemesis.news.tpi.pl...

>> Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.
>
> Nie możesz odsprzedać oprogramowania? Z pudełkiem, licencją, nośnikiem,
> wszystkim? Ktoś Cię okrutnie oszukał.

Producent. Pisząc o tym w "warunkach licencji". Miał prawo czy nie?

DJD

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:22:31 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Dyrektour

>Prawo jest ustalone i nalezy je przestrzegac. W sieci napewno znajdziesz
>jakies wytyczne co do praw autorskich.
>Poza tymj filozofujesz bez sensu.

No popatrz, to zupełnie jak z językiem polskim. Też ma zasady, których
należy przestrzegać.
Należy też odpowiadać pod cytatem.
Poza tym, filozofujesz bez sensu.

--
Kruk@ -\ | I am Pentium of Borg, division is futile!
}-> epsilon.eu.org | You will be approximated.
http:// -/ |
|

Romal

unread,
May 14, 2007, 4:24:58 AM5/14/07
to
pianagol[LUB] wrote:

> Ale strona www chyba nie jest użytkiem domowym, prawda?

Dlaczego nie? To strona domowa, prywatna, nie komercyjna.

--
Romal
http://www.sakwiarz.pl/

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:25:43 AM5/14/07
to

Użytkownik "Dominik Jan Domin" <dominik....@gmail.com> napisał w
wiadomości news:f29690$4ad$1...@news.onet.pl...

Pokaż mi proszę pełną wersję (BOX) oprogramowania, gdzie jest takie
zastrzeżenie. W przypadku licencji OEM są poważne wątpliwości, czy takie
zastrzeżenie jest skuteczne. Na pewno oprogramowanie OEM można sprzedać wraz
ze sprzętem, do którego jest przypisane.

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:25:50 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Dominik Jan Domin

>>> Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.
>> Nie możesz odsprzedać oprogramowania? Z pudełkiem, licencją, nośnikiem,
>> wszystkim? Ktoś Cię okrutnie oszukał.
>Producent. Pisząc o tym w "warunkach licencji". Miał prawo czy nie?

Hint: wyczerpanie praw.

--
[------------------------] The art of flying is to throw yourself at
[ Kr...@epsilon.eu.org ] the ground and miss.
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:25:21 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk

>> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany przedmiot ?
>> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
>Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne

O ile nie są opatentowane - tak.

>i wzornicze też?

Do pewnego stopnia.

>A potem sprzedać "swoje dzieło" komuś? 10 identycznych
>rowerów? 1000 identycznych rowerów?

No popatrz. Jest tylko jedna firma produkująca rowery?

>> Kupujac program komputerowy nie mam praktycznie zadnych praw. A juz
>Nie kupujesz programu. Kupujesz licencję na użytkowanie. Program (przedmiot
>prawa autorskiego) pozostaje dziełem producenta.

Ano właśnie. I dlatego nie ma co mówić o analogiach.

>> symptomatyczne jest okreslanie braku odpowiedzialnosci producenta softu co
>> do skutkow spowodowanych wadliwym dzialaniem tegoz. To tak jakby producent
>> rowerow zastrzegal sobie mozliwosci urwania sie kola (w prawidlowo
>> eksplotatowanym rowerze) i nie odpowiadal za skutki takiego wypadku.
>Rozmawiamy o odpowiedzialności odszkodowawczej, czy o tym, co możesz robić z
>rowerami i mapami?

Odpowiedzialność sprzedawcy za towar jest określona w KC. Tyle, że w
przypadku oprogramowania nie zachodzi sprzedaż (a raczej zachodzi, tylko
nie dzieła, ale jego egzemplarza).


--
[------------------------] Nobody's perfect, but I'm not nobody
[ Kr...@epsilon.eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:28:34 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < granat

>> 2. Czy moge sprzedawac do woli mape jaka raz nabylem ? Moge robic z nia
>> dowolne rzeczy - lacznie z kopiowanie i wystawianiem na mojej stronie ?
>do uzytku domowego mozesz z nia zrobic wszystko.

Nie ma takiej kategorii jak "użytek domowy".

--
[------------------------] Windows: the ultimate triumph of marketing
[ Kr...@epsilon.eu.org ] over technology.
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:29:05 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Romal

>> Ale strona www chyba nie jest użytkiem domowym, prawda?
>Dlaczego nie? To strona domowa, prywatna, nie komercyjna.

Dlatego, że umieszczając na stronie WWW, rozpowszechniasz dzieło, do
czego praw nie masz. I nie podpada to pod dozwolony użytek chronionych
utworów.

--
Kruk@ -\ | NON-FLAMMABLE, IS NOT A CHALLENGE(Bart Simp-
}-> epsilon.eu.org | son on chalkboard in episode BABF13)
http:// -/ |
|

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:30:20 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk

>>>> Mape tak. Oprogramowanie komputerowe nie.
>>> Nie możesz odsprzedać oprogramowania? Z pudełkiem, licencją, nośnikiem,
>>> wszystkim? Ktoś Cię okrutnie oszukał.
>> Producent. Pisząc o tym w "warunkach licencji". Miał prawo czy nie?
>Pokaż mi proszę pełną wersję (BOX) oprogramowania, gdzie jest takie
>zastrzeżenie. W przypadku licencji OEM są poważne wątpliwości, czy takie
>zastrzeżenie jest skuteczne.

A ćzasami wręcz nie ma wątpliwości, że jest nieskuteczne.
http://www.infoworld.com/articles/hn/xml/00/07/07/000707hnunbundle.html


--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ I'm Beavis of Borg ! Assimilation is cool !
.\.Kr...@epsilon.eu.org.\.\. Heheh ! Heheh !
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:33:12 AM5/14/07
to

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g77h.n8...@epsilon.rdc.pl...

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk
>>> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany przedmiot
>>> ?
>>> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
>>Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne
>
> O ile nie są opatentowane - tak.

Problem polega właśnie na tym, że często (zazwyczaj) są. I są tym samym
chronione, więc nie możesz ich legalnie skopiować, nie wnosząc odpowiedniej
opłaty.

>>i wzornicze też?
>
> Do pewnego stopnia.

Z pewnością nie możesz wzornictwa legalnie dokładnie skopiować. W
przypadkach wątpliwych stopień naśladownictwa określi sąd.

>>A potem sprzedać "swoje dzieło" komuś? 10 identycznych
>>rowerów? 1000 identycznych rowerów?
>
> No popatrz. Jest tylko jedna firma produkująca rowery?

Chodzi mi o rowery IDENTYCZNE z rowerami obecnej już na rynku firmy. Nie
twierdzisz, że mogę skopiować rozwiązania konstrukcyjne (często gęsto
patentowane) + wzornictwo, prawda? Firmy produkujące rowery wnoszą opłaty
patentowe, kupują części innych producentów, wreszcie tworzą własne
rozwiązania. Nikt przy zdrowych zmysłach w kraju o działającym systemie
prawnym nie porwie się na dokładne skopiowanie czyjejś konstrukcji i
wzornictwa. Jest zatem pewna rzecz, której nie mogę zrobić ze "swoim"
rowerem. Skopiować go i sprzedać kopii. QED.

>>> Kupujac program komputerowy nie mam praktycznie zadnych praw. A juz
>>Nie kupujesz programu. Kupujesz licencję na użytkowanie. Program
>>(przedmiot
>>prawa autorskiego) pozostaje dziełem producenta.
>
> Ano właśnie. I dlatego nie ma co mówić o analogiach.

Czyli mówisz dokładnie to, o czym napisałem w pierwszym swoim poście?

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

Smola

unread,
May 14, 2007, 4:34:25 AM5/14/07
to
click wrote:

> co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
> narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
> skads posiasc informacje *co* narysowac

> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa

> a nie widzialem "opensorsowych" opracowan kartograficznych

A tutaj niestety nie do końca masz rację click. Jest trochę tego typu
opracowań, na początek zerknij na projekt UMP.
pzdr,
marek

granat

unread,
May 14, 2007, 4:38:00 AM5/14/07
to
> Jesli nie moge dowolnie rozporzadzac moja wlasnoscia - kopiujac ja,
> sprzedajac komu mi sie podoba - to znaczy nie jestem jej wlascicielem.

ale to nie jest twoja wlasnosc.
kupiles tylko prawo do korzystania z niej. gdzies tam napewno jest napisane
ze kopiowanie i przetwarzanie mozliwe za zgoda wydawcy.
mape odsprzedac mozesz, skserowac zeby sie nieporwala na wycieczce tez
mozesz. wiec w czym problem?
chcesz ja przetwarzac do zglos sie do producenta, zwykle zgadzaja sie na
wykorzystanie pod warunkiem podania zrodla albo umieszczenia logo.

granat


Krzysztof Szatanik

unread,
May 14, 2007, 4:37:51 AM5/14/07
to
Dyrektour dnia 2007-05-14 10:19 napisa:

> Prawo jest ustalone i nalezy je przestrzegac. W sieci napewno znajdziesz
> jakies wytyczne co do praw autorskich.

Prawo nie jeste niepodważalnym dekalogiem - tworzą je sprzedajni i
stronniczy politycy zmieniając wedle własnych gustów i wiejących wiatrów
(vide prawo podatkowe co miesiąc inne). I na pewno sam fakt że coś jest
"prawem" nie oznacza że koniecznie trzeba się z nim bezwarunkowo zgadzać
i nie wolno o tym dyskutować.

> Poza tymj filozofujesz bez sensu.

Poza tym pomimo zwrócenia uwagi nadal odpisujesz nad cytatem i nie
tniesz tegoż cytatu. Netykieta też jest po to aby jej przestrzegać.

--
K.

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:39:22 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk
>>>> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany przedmiot
>>>> ?
>>>> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
>>>Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne
>> O ile nie są opatentowane - tak.
>Problem polega właśnie na tym, że często (zazwyczaj) są. I są tym samym
>chronione, więc nie możesz ich legalnie skopiować, nie wnosząc odpowiedniej
>opłaty.

Ale to jest zupełnie inna bajka. Prawo patentowe to inna ochrona niż
prawo autorskie.

>>>i wzornicze też?
>> Do pewnego stopnia.
>Z pewnością nie możesz wzornictwa legalnie dokładnie skopiować.

W sensie całości projektu - owszem, nie. O ile oczywiście można taki
projekt zakwalifikować jako dzieło, bo w przypadku klasycznej
konstrukcji ramy rowerowej wątpię, żeby jeszcze można było coś twórczego
wystrugać.

>>>A potem sprzedać "swoje dzieło" komuś? 10 identycznych
>>>rowerów? 1000 identycznych rowerów?
>> No popatrz. Jest tylko jedna firma produkująca rowery?
>Chodzi mi o rowery IDENTYCZNE z rowerami obecnej już na rynku firmy. Nie
>twierdzisz, że mogę skopiować rozwiązania konstrukcyjne (często gęsto
>patentowane) + wzornictwo, prawda?

Może jako warunek dodasz jeszcze skopiowanie logo oryginalnego
producenta?
Cieżko mówić o wzornictwie, gdy większość rowerów jest nieodróżnialna od
siebie, jeśli nie brać pod uwagę malowania. A patenty to zupełnie inna
działka.

>Firmy produkujące rowery wnoszą opłaty
>patentowe, kupują części innych producentów, wreszcie tworzą własne
>rozwiązania. Nikt przy zdrowych zmysłach w kraju o działającym systemie
>prawnym nie porwie się na dokładne skopiowanie czyjejś konstrukcji i
>wzornictwa. Jest zatem pewna rzecz, której nie mogę zrobić ze "swoim"
>rowerem. Skopiować go i sprzedać kopii. QED.

Oczywiście. Z fałszywych przesłanek możesz wyprowadzić wszystko. Tylko
ma to nikłą wartość poznawczą.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Wypraszam sobie!!!Nie jestem internautą. Ja
`b Kr...@epsilon.eu.org d' tu mieszkam(Grzegorz Nowakowski)
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Romal

unread,
May 14, 2007, 4:41:13 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk wrote:

> Dlatego, że umieszczając na stronie WWW, rozpowszechniasz dzieło,

Ale rozpowszewchniam w gronie znajomych. Stron domowych nie odwiedzją
tysiące internautów z całego świata, tylko znajomi. Takich stron w sieci
jest najwięcej.

--
Romal
http://www.sakwiarz.pl/

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:42:44 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g81q.n8...@epsilon.rdc.pl...

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk
>>>>> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany
>>>>> przedmiot
>>>>> ?
>>>>> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
>>>>Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne
>>> O ile nie są opatentowane - tak.
>>Problem polega właśnie na tym, że często (zazwyczaj) są. I są tym samym
>>chronione, więc nie możesz ich legalnie skopiować, nie wnosząc
>>odpowiedniej
>>opłaty.
>
> Ale to jest zupełnie inna bajka. Prawo patentowe to inna ochrona niż
> prawo autorskie.

Pytanie brzmiało: "czy ze swoim rowerem mogę zrobić wszystko". Moja
odpowiedź brzmi: "nie, kopiując go i sprzedając kopię/kopie naruszysz
prawo". Czy gdzieś pisałem, że prawo patentowe to to samo, co autorskie? Czy
to ja próbowałem wysnuć analogię między rowerem a mapą, czy PaPi, któremu
odpowiadałem?

O coś jeszcze Ci chodzi?

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:45:52 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Romal
>> Dlatego, że umieszczając na stronie WWW, rozpowszechniasz dzieło,
>Ale rozpowszewchniam w gronie znajomych. Stron domowych nie odwiedzją
>tysiące internautów z całego świata, tylko znajomi.

No, na przykład kolega Google.

--
\------------------------/ Samotności - jakaś ty przeludniona.
| Kr...@epsilon.eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:45:23 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Bartek Pietrzyk
>>>>>> Ale dlaczego ktos ma decydowac w jaki sposob bede uzywal dany
>>>>>> przedmiot
>>>>>> ?
>>>>>> Kupujac rower mam prawo zrobic z nim wszystko.
>>>>>Wyprodukować identyczny podpatrując wszystkie rozwiązania konstrukcyjne
>>>> O ile nie są opatentowane - tak.
>>>Problem polega właśnie na tym, że często (zazwyczaj) są. I są tym samym
>>>chronione, więc nie możesz ich legalnie skopiować, nie wnosząc
>>>odpowiedniej
>>>opłaty.
>> Ale to jest zupełnie inna bajka. Prawo patentowe to inna ochrona niż
>> prawo autorskie.
>Pytanie brzmiało: "czy ze swoim rowerem mogę zrobić wszystko". Moja
>odpowiedź brzmi: "nie, kopiując go i sprzedając kopię/kopie naruszysz
>prawo".

Ale nie wynika to z prawa własności jako takiego, tylko z ochrony
patentowej i dotyczy tylko pewnych szczególnych przypadków.

>Czy gdzieś pisałem, że prawo patentowe to to samo, co autorskie?

Nie, tu ja się gdzieś zapędziłem.

--
Kruk@ -\ | This tagline is umop apisdn
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:47:52 AM5/14/07
to
Użytkownik "BoDro" <bo...@lolek.pl> napisał w wiadomości
news:f29673$2nh$1...@inews.gazeta.pl...

> masz przed oczami oryginał, ręcznie malujesz kopię. Czasami nie do
> odróżnienia, jeśli robi to dobry kopista.

Moja żona takie maluje, całkiem niezłe nawet...
Tylko co ma do tego mapa na www?
Znaczy ja wiem... Dla niektórych i to i to jest obrazem...

--
zdrowya życzę,
pianagol

PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:48:37 AM5/14/07
to
> Oprogramowanie też możesz odsprzedać. Nie pamiętam jak dokładnie jest z
> pożyczaniem.

Ano nie mozesz, jesli tak zastrzeze sobie producent w umowie licencyjnej.
Firma w jakiej pracuje nie mogla nabyc pewnego oprogramowania CAD za
kilkadziesiat tysiecy zlotych od innej jaka przesiadla sie na inny system
bez zgody producenta (Bentley).
Producent wyrazil zgode na taka sprzedaz po tym jak zobowiazalismy sie
dokupic dodatkowe dwie kopie tego softu...

Pozdrawiam
PaPi

PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:49:39 AM5/14/07
to
>>więc czym jest?
>
> Tym, co napisałem - naruszeniem praw autorskich.

Dokladnie tak. Zeby cos ukrasc trzeba byc wlascicielem a nie
"licencjobiorca".

Pozdrawiam
PaPi

Alfer_z_pracy

unread,
May 14, 2007, 4:50:16 AM5/14/07
to
<rach-ciach>

Pięknie sobie Panowie dyskutujecie min. o przerysowywaniu mapek i tworzeniu
ich od nowa, a w rzeczywistości jeśli ktoś opublikował skan mapki Cartalla
(czy też innej firmy) to myślę że w 9 przypadkach na 10 przedstawiciel firmy
bez problemu udowodni że dany skan jest własnością danej formy. Po prostu są
to pod względem wyglądu, układu, grubości linii, kolorów itp. tak
charakterystyczne obrazki że prawdopodobieństwo że komuś chciałoby się
stworzyć specjalnie własnoręcznie identyczny podkład do własnej strony jest
bliskie zeru... chyba że będzie genialny prawnik ;)

Pzdr
A.

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:50:42 AM5/14/07
to
Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości
news:f297pd$53q$1...@achot.icm.edu.pl...

Skoro zdecydowaliście się go pytać o zgodę... Podejrzewam, że chodziło
raczej o kwestie zawarcia umowy serwisowej niż praw autorskich. Producent
nie jest w mocy zakazać odsprzedaży licencji.

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:50:57 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g6e5.n8...@epsilon.rdc.pl...
> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]
>>> Read my lips "Naruszenie praw autorskich nie jest kradzieżą."

>>więc czym jest?
>
> Tym, co napisałem - naruszeniem praw autorskich.

Ta, a masło jest masłem...

MSZ, jeżeli ktoś np. samodzielnie zrobił opis jakiegoś przedmiotu do aukcji
na allegro, ze zdjęciami itp., a drugi typo, który sprzedaje ten sam towar,
po prostu skopiował to i umieścił u siebie bez zgody, to wg mnie po prostu
ukradł. Ty możesz to nazywać inaczej.


--
zdrowya życzę,
pianagol

click

unread,
May 14, 2007, 4:52:11 AM5/14/07
to
Dominik Jan Domin napisał(a):
> Użytkownik "click" <click_...@psychop.op.pl> napisał w wiadomości
> news:f291dt$kra$1...@news.onet.pl...
>> pianagol[LUB] napisał(a):
>>>
>>> Użytkownik "jonygliwice" <jonyg...@gmail.com> napisał w wiadomości
>>> news:1179120547.4...@h2g2000hsg.googlegroups.com...
>>>
>>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>>
>>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>>>
>>
>> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>> jest potrzebna do zrobienia mapy
>
> maps.google.com i samemu przerysował na podstawie wysokorozdzielczego
> zdjęcia satelitarnego. :)

tam zdaje sie kopirajta maja

>
> Albo pokrewny serwis produkcji polskiego rządu.

jesli nie ma obostrzen

--
c l i c k 'n' r i d e | *rekreacyjne DH Szczyrk 19-20.05*
www.speed4fun.org
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:52:14 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Alfer_z_pracy

Skan - owszem. Ja piszę tylko o rysowaniu na podstawie innej mapy. A to
zupełnie coś innego.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I can only go up to
\ Kr...@epsilon.eu.org / 2147483647='17777777777="7FFFFFFF, so I'm
/ http://epsilon.eu.org/ \ using that number instead of yours.(TeX)
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

click

unread,
May 14, 2007, 4:53:55 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):
> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click

>>>>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>>>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>>>> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>>>> jest potrzebna do zrobienia mapy
>>> Tyle, że to nie jest chronione :-)

>> co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
>> narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
>> skads posiasc informacje *co* narysowac
>
> A możesz podać podstawę prawną, z której chciałbyś mnie ścigać za
> przerysowanie mapy?

obostrzenie na mapie
wydawca nie udziela zgody na kopiowanie czy powielanie w zadnej postaci


>> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
>

> Wiesz, płaci się za wiele rzeczy, co jeszcze nie znaczy, że to jest
> prawnie chronione.
>

jezeli zaplaciles za opracowanie kartograficzne to jestes wlascicielem
tegoz opracowania

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:54:04 AM5/14/07
to
Użytkownik "Romal" <ro...@alpha.net.pl> napisał w wiadomości
news:464820c0$1...@news.home.net.pl...

> Ale rozpowszewchniam w gronie znajomych.

A jest logowanie ?

> Stron domowych nie odwiedzją tysiące internautów z całego świata, tylko
> znajomi. Takich stron w sieci jest najwięcej.

Jest ogólnie dostępna (czyli czy każdy może na nią wejść), czy nie?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:53:23 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < pianagol[LUB]
>>>> Read my lips "Naruszenie praw autorskich nie jest kradzieżą."
>>>więc czym jest?
>> Tym, co napisałem - naruszeniem praw autorskich.
>Ta, a masło jest masłem...
>MSZ, jeżeli ktoś np. samodzielnie zrobił opis jakiegoś przedmiotu do aukcji
>na allegro, ze zdjęciami itp., a drugi typo, który sprzedaje ten sam towar,
>po prostu skopiował to i umieścił u siebie bez zgody, to wg mnie po prostu
>ukradł.

Bo każdy pijak to złodziej.

>Ty możesz to nazywać inaczej.

Nie ja. Ustawy.

--
[------------------------] If it wasn't for C, we would be using BASI,
[ Kr...@epsilon.eu.org ] PASAL and OBOL!
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

Alfer_z_pracy

unread,
May 14, 2007, 4:54:21 AM5/14/07
to
Romal napisał:

> Ale rozpowszewchniam w gronie znajomych. Stron domowych nie odwiedzją
> tysiące internautów z całego świata, tylko znajomi. Takich stron w sieci
> jest najwięcej.

Hehe. Już widzę na procesie jak pirat komputerowy twierdzi że robił kopie
programów dla swoich znajomych, wszak na giełdzie są tysiące jego znajomych.
A że przy okazji dostawał 20 zł za program... to był zwrot kasy za długi
;)))

To nie przejdzie, na Twoją stronę - zakładam że nie jest zahasłowana - może
wejść każdy, ze szczególnym uwzględnieniem słowa "obcy".

Pzdr
A.

PaPi

unread,
May 14, 2007, 4:56:32 AM5/14/07
to
>> Ano nie mozesz, jesli tak zastrzeze sobie producent w umowie licencyjnej.
>> Firma w jakiej pracuje nie mogla nabyc pewnego oprogramowania CAD za
>> kilkadziesiat tysiecy zlotych od innej jaka przesiadla sie na inny system
>> bez zgody producenta (Bentley).
>> Producent wyrazil zgode na taka sprzedaz po tym jak zobowiazalismy sie
>> dokupic dodatkowe dwie kopie tego softu...
>
> Skoro zdecydowaliście się go pytać o zgodę... Podejrzewam, że chodziło
> raczej o kwestie zawarcia umowy serwisowej niż praw autorskich. Producent
> nie jest w mocy zakazać odsprzedaży licencji.

Wiesz, tu nie chodzi o byc bardziej swietym od Papieza ale o to co mozemy
wpisac w dokumentacji przetargowej.
Nie chodzilo o zadna umowe serwisowa tylko o prawo do licencji jakei
moglibysmy wpisywac w dokumentach podczas stawania do przetargu.

Tutaj masz przyklad (nie Bentley'a) takiej umowy :
http://www.f-prot.pl/info.htm

Pozdrawiam
PaPi

click

unread,
May 14, 2007, 4:57:03 AM5/14/07
to
PaPi napisał(a):
>>> Rozumiem specyfike prawa autorskiego, ale dobijaja mnie wszelkie
>>> porownania z kradzieza roweru/samochodu/komputera (w zaleznosci od
>>> grupy).
>>> Jesli bede mogl dysponowac przedmiotem chronionym prawem autorskim
>>> tak jak ww. rzeczami mozna w ten sposob uogolniac.
>>
>> mozesz
>
> Ano nie moge.
>
>> jak ci kolega uzyczy samochodu na wyjazd na wczasy - mozesz nim
>> dysponowac na zasadach, ktore wlasciciel okresli.
>> jak tworca udziela ci licencji, mozesz jego dzielem dysponowac na
>> zasadach jakie sa w licencji ustalone.
>
> Ale kolega mi go "wypozyczyl" = nie jestem wlascicielem pojazdu.
> Dlatego nie mozna mowic o okradaniu jesli nie staje sie wlascicielem.

czytaj ze zrozumieniem
nabywajac licencje na dzielo, tez nie stajesz sie wlascicielem tego dziela
zostaje ci ono uzyczone na zasadach okreslonych w licencji
jesli uzytkujesz dzielo bez licencji, albo lamiesz zasady licencji to
kradniesz
jak samochod kolegi sprzedasz ukraincom, to tez nie bedzie kradziez?
przeciez ci pozyczyl....

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:57:52 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>>>>> sam mogłem ją sobie namalować w MS Maluj? :) heh
>>>>>> jeżeli w sądzie zademonstrujesz jak to zrobiłeś, to nie widzę problemu
>>>>> to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote kartograficzna, ktora
>>>>> jest potrzebna do zrobienia mapy
>>>> Tyle, że to nie jest chronione :-)
>>> co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
>>> narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
>>> skads posiasc informacje *co* narysowac
>> A możesz podać podstawę prawną, z której chciałbyś mnie ścigać za
>> przerysowanie mapy?
>obostrzenie na mapie

Które nie może być sprzeczne z obowiązującym prawem.

>wydawca nie udziela zgody na kopiowanie czy powielanie w zadnej postaci

Tak, tak. A ja nie udzielam zgody na cytowanie moich wypowiedzi
usenetowych. Zaraz Cię pozwę.

>>> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
>> Wiesz, płaci się za wiele rzeczy, co jeszcze nie znaczy, że to jest
>> prawnie chronione.
>jezeli zaplaciles za opracowanie kartograficzne to jestes wlascicielem
>tegoz opracowania

1. Niekoniecznie "zapłaciłem za A"=>"jestem właścicielem A".
2. Niekoniecznie "jestem właścicielem A"=>"informacje zawarte w A są
chronione".

--
\------------------------/ Or maybe a } was forgotten somewhere earli-
| Kr...@epsilon.eu.org | er, and things are all screwed up? I'm go-
| http://epsilon.eu.org/ | ing to assume that you meant ##.(TeX)
/------------------------\

click

unread,
May 14, 2007, 4:58:22 AM5/14/07
to
Smola napisał(a):


mowie: nie widzialem
co nie zmienia postaci rzeczy, ze skopiowanie mapy na ktorej
powielanie wydawca nie udziela zgody nie jest legalne

Bartek Pietrzyk

unread,
May 14, 2007, 4:59:07 AM5/14/07
to
Użytkownik "PaPi" <wszy...@albo.nic> napisał w wiadomości
news:f2988b$65i$1...@achot.icm.edu.pl...

> Wiesz, tu nie chodzi o byc bardziej swietym od Papieza ale o to co mozemy
> wpisac w dokumentacji przetargowej.
> Nie chodzilo o zadna umowe serwisowa tylko o prawo do licencji jakei
> moglibysmy wpisywac w dokumentach podczas stawania do przetargu.
>
> Tutaj masz przyklad (nie Bentley'a) takiej umowy :
> http://www.f-prot.pl/info.htm

To, że ktoś sobie napisał "nie do odsprzedaży", nie znaczy jeszcze, że jest
to skuteczne prawnie. "Szatnia nie ponosi odpowiedzialności za pozostawione
rzeczy" - widziałeś takie tabliczki?

--
Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk

BoDro

unread,
May 14, 2007, 5:00:06 AM5/14/07
to
Smola wrote:

>> a nie widzialem "opensorsowych" opracowan kartograficznych

> Jest trochę tego typu


> opracowań, na początek zerknij na projekt UMP.

jednak dane do UMP na ogół ( bo niewątpliwie są wyjątki ) czerpane są z
podkładów, objętych restrykcjami autorskimi.
Inna sprawa, że wektoryzowanie jest jakimś sposobem na obejście zakazu
kopiowania i rozposzechniania map bez zgody autora. Jest raczej trudne do
udowodnienia, że wektorówka zrobiona została na bazie konkretnej mapy
papierowej czy zeskanowanej, znalezionej w sieci.

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 4:59:25 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Alfer_z_pracy

>> Ale rozpowszewchniam w gronie znajomych. Stron domowych nie odwiedzją
>> tysiące internautów z całego świata, tylko znajomi. Takich stron w sieci
>> jest najwięcej.
>Hehe. Już widzę na procesie jak pirat komputerowy twierdzi że robił kopie
>programów dla swoich znajomych,

Alfer, nie kompromituj się. Oprogramowanie ma trochę inne regulacje.
M.in. właśnie nie ma dozwolonego użytku takiego jak w wypadku innych
utworów.

>To nie przejdzie, na Twoją stronę - zakładam że nie jest zahasłowana - może
>wejść każdy, ze szczególnym uwzględnieniem słowa "obcy".

A to zupełnie inna sprawa.

--
Kruk@ -\ | Odsłonięcie twarzy czasami pokazuje więcej,
}-> epsilon.eu.org | niż zdjęcie ubrania. (Wojtek Moszko)
http:// -/ |
|

Romal

unread,
May 14, 2007, 4:59:34 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk wrote:

> No, na przykład kolega Google.

A to już problem Google, że rozpowszechnia to, co miało być tylko dla
znajomych ;)

--
Romal
http://www.sakwiarz.pl/

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 4:58:31 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g8s3.n8...@epsilon.rdc.pl...

> Bo każdy pijak to złodziej.

To już jak tam chcesz...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 5:00:09 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click

>jesli uzytkujesz dzielo bez licencji, albo lamiesz zasady licencji to
>kradniesz

I gwałcisz. I podpalasz.


--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ I am Ahrnold of Borg. Hasta l'ahssimilation,
.\.Kr...@epsilon.eu.org.\.\. baby!
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

PaPi

unread,
May 14, 2007, 5:01:25 AM5/14/07
to
> czytaj ze zrozumieniem

Czytam.

> nabywajac licencje na dzielo, tez nie stajesz sie wlascicielem tego dziela
> zostaje ci ono uzyczone na zasadach okreslonych w licencji
> jesli uzytkujesz dzielo bez licencji

Dlatego nie mozna mowic o KRADZIEZY oprogramowania i porownywac to do
kradziezy roweru/samochodu ale o zlamaniu umowy licencyjnej.

>, albo lamiesz zasady licencji to kradniesz
> jak samochod kolegi sprzedasz ukraincom, to tez nie bedzie kradziez?
> przeciez ci pozyczyl....

Oczywiscie, ze nie bedzie to kradziez. Bedzie to zlamanie umowy uzyczenia a
nie kradziez.

Pozdrawiam
PaPi

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 5:02:01 AM5/14/07
to
Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnf4g94g.n8...@epsilon.rdc.pl...

> Tak, tak. A ja nie udzielam zgody na cytowanie moich wypowiedzi
> usenetowych.

To się wysubskrybuj...

--
zdrowya życzę,
pianagol


Wojtas

unread,
May 14, 2007, 5:05:11 AM5/14/07
to
pianagol[LUB] pisze:

>> Polskie prawo autorskie jest niebezpieczne dla "szarego człowieka",
>> przeciętnego kowalskiego. Sprowadza się do tego że każda tworczość jest
>> chroniona,

> No to chyba normalne. Po prostu zaszło zrównanie ochrony praw własności
> materialnej i własności intelektualnej. Gdyby to Twoje dzieło ukradli i
> rozpowszechniali w necie, a Ty nie miałabyś z tego złamanego grosza, to
> pewnie spojrzałabyś na sprawy inaczej.

Wiedziałem, że znajdzie się jakiś śmieszny obrońca. Moim zdaniem za
okupacji niemieckiej ludzie źle robili nie przestrzegając nazistowskiego
prawa.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

>>>No więc przyjmij do wiadomości, że jak cię zobaczę w koszulce z CCCP
to zadzwonię po policję.*<<<
*Z cyklu złote wypowiedzi Mateuszka L.

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 5:04:55 AM5/14/07
to

Dlatrzego pszypiepszasz sie o to jiedno "j"?
Klawiatóra mi szfankóje.

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Marius...@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości

news:slrnf4g727.n8...@epsilon.rdc.pl...
> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < Dyrektour
>>Prawo jest ustalone i nalezy je przestrzegac. W sieci napewno znajdziesz
>>jakies wytyczne co do praw autorskich.
>>Poza tymj filozofujesz bez sensu.
>
> No popatrz, to zupełnie jak z językiem polskim. Też ma zasady, których
> należy przestrzegać.
> Należy też odpowiadać pod cytatem.
> Poza tym, filozofujesz bez sensu.
>
> --
> Kruk@ -\ | I am Pentium of Borg, division is futile!
> }-> epsilon.eu.org | You will be approximated.
> http:// -/ |
> |


live_evil

unread,
May 14, 2007, 5:07:28 AM5/14/07
to
click napisał(a):

> Smola napisał(a):
>> click wrote:
>>
>>> co? opracowanie kartograficzne? a bys sie zdziwil
>>> narysowac mapke w ilustratorze to nie jest wielka sztuka, ale trzeba
>>> skads posiasc informacje *co* narysowac
>>> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
>>> a nie widzialem "opensorsowych" opracowan kartograficznych
>>
>> A tutaj niestety nie do końca masz rację click. Jest trochę tego typu
>> opracowań, na początek zerknij na projekt UMP.
>
>
> mowie: nie widzialem
> co nie zmienia postaci rzeczy, ze skopiowanie mapy na ktorej powielanie
> wydawca nie udziela zgody nie jest legalne

Otoz to! Masz prawo do korzystania z programu zgodnie z licencja.
Zlamales licencje - musisz liczyc sie z konsekwencjami.

--
gg: 6373907 jid: live_evil[]jabber.ru
Na sprzedaz:
Schwalbe Stelvio 26x1,1 + detka Schwalbe
http://allegro.pl/item193677178.html

pianagol[LUB]

unread,
May 14, 2007, 5:06:35 AM5/14/07
to
Użytkownik "Wojtas" <wojtas@**NOSPAM**rubikon.pl> napisał w wiadomości
news:f298m9$7ca$1...@achot.icm.edu.pl...

> Wiedziałem, że znajdzie się jakiś śmieszny obrońca. Moim zdaniem za
> okupacji niemieckiej ludzie źle robili nie przestrzegając nazistowskiego
> prawa.

Myśmy stali tu gdzie teraz, a tam było zomo...


Romal

unread,
May 14, 2007, 5:05:10 AM5/14/07
to
Alfer_z_pracy wrote:

> A że przy okazji dostawał 20 zł za program

O! O! O! To jest ten szczegół. Strona domowa nie przynosi żadnych
przychodów. Jak ktoś zamieścił na takiej stronie mapkę z dojazdem
dokądś, to wątpię, by sąd kazał płacić wysokie odszkodowania. Czy była
już taka sprawa w polskim sądzie? Jaki zapadł wyrok?

--
Romal
http://www.sakwiarz.pl/

of@kibel.fr Dyrektour

unread,
May 14, 2007, 5:08:11 AM5/14/07
to
Kurcze ktory cytat miales na mysli????


Użytkownik "Wojtas" <wojtas@**NOSPAM**rubikon.pl> napisał w wiadomości
news:f298m9$7ca$1...@achot.icm.edu.pl...

click

unread,
May 14, 2007, 5:09:16 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click

>>> A możesz podać podstawę prawną, z której chciałbyś mnie ścigać za


>>> przerysowanie mapy?
>> obostrzenie na mapie
>
> Które nie może być sprzeczne z obowiązującym prawem.

chesz powiedziec, ze prawo dopuszcza dzialanie niezgodne z wola wydawcy?


>> wydawca nie udziela zgody na kopiowanie czy powielanie w zadnej postaci
>
> Tak, tak. A ja nie udzielam zgody na cytowanie moich wypowiedzi
> usenetowych. Zaraz Cię pozwę.

pozywaj
tu troche inne zasady rzadza niz w przypadku publikatorow
poza tym - podaje zrodlo cytatu ;P

>
>>>> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
>>> Wiesz, płaci się za wiele rzeczy, co jeszcze nie znaczy, że to jest
>>> prawnie chronione.
>> jezeli zaplaciles za opracowanie kartograficzne to jestes wlascicielem
>> tegoz opracowania
>
> 1. Niekoniecznie "zapłaciłem za A"=>"jestem właścicielem A".
> 2. Niekoniecznie "jestem właścicielem A"=>"informacje zawarte w A są
> chronione".
>

zle sie wyrazilem - dysponentem
w sensie wydawca staje sie dysponentem (o ile tworca opracowania
ceduje) tegoz opracowania.
udowodnij wiec prosze, ze opracowanie kartograficzne mozna sobie
powielac do woli
bo ustawa mowi co innego:
Rozdział 1
Przedmiot prawa autorskiego
Art. 1.
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek
postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia
(utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
(literackie, publicystyczne, naukowe, _kartograficzne_ oraz programy
komputerowe)
popadasz w "bagno solipsyzmu" jak mawial prof. Kosian

Dominik Jan Domin

unread,
May 14, 2007, 5:12:30 AM5/14/07
to
Użytkownik "click" <click_...@psychop.op.pl> napisał w wiadomości
news:f297vr$961$1...@news.onet.pl...

>
> tam zdaje sie kopirajta maja

Mają. Ale na co? Na scenę? Prosze bardzo! Ty zrobisz tylko opracowanie.

A jak nawet, to podrzucić mogę (zresztą google sam wyszukuje) darmowe fotki
landsata, format tif, do wykorzystania. I jako żródło danych
kartograficznych, i do umieszczenia jako tło mapy. Landsat do skali 1:50 000
czy 1:100 000 całkowicie wystarcza.

DJD

Alfer_z_pracy

unread,
May 14, 2007, 5:12:26 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał:

> Alfer, nie kompromituj się. Oprogramowanie ma trochę inne regulacje.

To nie kompromitacja, to argument porównywalny do argumentu Romala że strona
WWW jest dla znajomych.

BoDro

unread,
May 14, 2007, 5:14:47 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk wrote:

> Skan - owszem. Ja piszę tylko o rysowaniu na podstawie innej mapy. A to
> zupełnie coś innego.

a i tak największą wartością map komercyjnych są dane karto, a nie kolory
jezior czy rodzaj linii dróg. A te dane łatwo przechwycić - raczej
bezkarnie - w ramach np. UMP.

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 5:17:48 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>> A możesz podać podstawę prawną, z której chciałbyś mnie ścigać za
>>>> przerysowanie mapy?
>>> obostrzenie na mapie
>> Które nie może być sprzeczne z obowiązującym prawem.
>chesz powiedziec, ze prawo dopuszcza dzialanie niezgodne z wola wydawcy?

Owszem. Na przykład dozwolony użytek chronionych utworów.

>>> wydawca nie udziela zgody na kopiowanie czy powielanie w zadnej postaci
>> Tak, tak. A ja nie udzielam zgody na cytowanie moich wypowiedzi
>> usenetowych. Zaraz Cię pozwę.
>pozywaj
>tu troche inne zasady rzadza niz w przypadku publikatorow

Zaczynasz rozumieć.

>poza tym - podaje zrodlo cytatu ;P

ICZT?

>>>>> i wszyscy wydawcy map za to opracowanie placa
>>>> Wiesz, płaci się za wiele rzeczy, co jeszcze nie znaczy, że to jest
>>>> prawnie chronione.
>>> jezeli zaplaciles za opracowanie kartograficzne to jestes wlascicielem
>>> tegoz opracowania
>> 1. Niekoniecznie "zapłaciłem za A"=>"jestem właścicielem A".
>> 2. Niekoniecznie "jestem właścicielem A"=>"informacje zawarte w A są
>> chronione".
>zle sie wyrazilem - dysponentem
>w sensie wydawca staje sie dysponentem (o ile tworca opracowania
>ceduje) tegoz opracowania.
>udowodnij wiec prosze, ze opracowanie kartograficzne mozna sobie
>powielac do woli

Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
a nie samo opracowanie.

--
\------------------------/ ORGAN TRANSPLANTS ARE BEST LEFT TO THE PRO-
| Kr...@epsilon.eu.org | FESSIONALS(Bart Simpson on chalkboard in
| http://epsilon.eu.org/ | episode 1F15)
/------------------------\

click

unread,
May 14, 2007, 5:20:40 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):

> Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
> prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
> a nie samo opracowanie.
>

zerknij na swoj post z 9:52

Jarek

unread,
May 14, 2007, 5:23:04 AM5/14/07
to
Użytkownik "BoDro" <bo...@lolek.pl> napisał w wiadomości
news:f298e5$ckf$1...@inews.gazeta.pl...

> Inna sprawa, że wektoryzowanie jest jakimś sposobem na obejście zakazu
> kopiowania i rozposzechniania map bez zgody autora. Jest raczej trudne do
> udowodnienia, że wektorówka zrobiona została na bazie konkretnej mapy
> papierowej czy zeskanowanej, znalezionej w sieci.

Jest to możliwe do udowodnienia, gdyż firmy kartograficzne dość często
umieszczają na mapach drobne błędy właśnie po to, żeby taką mapę dało się
rozpoznać nawet po przerobieniu. No chyba, że przy wektoryzacji jednocześnie
się bardzo uprości kontury.

Była jakiś czas temu dość głośna sprawa (nie wiem jak się skończyła), że
jakieś wydawnictwo kartograficzne pozwało projektantów banknotów euro, o to
że wykorzystali kontur Europy z ich mapy bez uzyskania zgody. Rozpoznane to
zostało właśnie po umyślnie umieszczonym błędzie.

Swoją drogą umieszczanie błędów jest doskonałym sposobem na identyfikacje
pozornie nieidentyfikowalnych dokumentów. Np. można w ten sposób
zidentyfikować wypełniających pozornie anonimowe ankiety, jeśli tylko
umieści się w każdym egzemplarzu inny błąd i zapamięta się do kogo zostały
wysłane poszczególne wersje ankiety ;-)

Pozdrawiam
Jarek

Pozdrawiam
Jarek

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 5:24:41 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>> Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
>> prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
>> a nie samo opracowanie.
>zerknij na swoj post z 9:52

No i? Sama robota, czyli - jak ja to rozumiem, idea stojąca za mapą, nie
jest chroniona. Chroniona jest sama mapa jako dzieło, a nie układ
terenu, czy rozmieszczenie punktów topograficznych.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I WON'T NOT USE NO DOUBLE NEGATIVES(Bart
\ Kr...@epsilon.eu.org / Simpson on chalkboard in episode BABF02)
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

click

unread,
May 14, 2007, 5:26:17 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>> Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
>>> prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
>>> a nie samo opracowanie.
>> zerknij na swoj post z 9:52
>
> No i? Sama robota, czyli - jak ja to rozumiem, idea stojąca za mapą, nie
> jest chroniona. Chroniona jest sama mapa jako dzieło, a nie układ
> terenu, czy rozmieszczenie punktów topograficznych.
>

Mariusz przestan, chronione jest opracowanie kartograficzne

Mariusz Kruk

unread,
May 14, 2007, 5:53:36 AM5/14/07
to
epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>> Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
>>>> prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
>>>> a nie samo opracowanie.
>>> zerknij na swoj post z 9:52
>> No i? Sama robota, czyli - jak ja to rozumiem, idea stojąca za mapą, nie
>> jest chroniona. Chroniona jest sama mapa jako dzieło, a nie układ
>> terenu, czy rozmieszczenie punktów topograficznych.
>Mariusz przestan, chronione jest opracowanie kartograficzne

Owszem, opracowanie, ale nie to, co jest przedstawione na opracowaniu.
Przecież nie powiesz mi, że skoro podręcznik do polskiego chroniony jest
prawem autorskim, nie wolno nam mówić po polsku.

--
Kruk@ -\ | Microsoft Office 2000: Wszystko da się po-
}-> epsilon.eu.org | prawić
http:// -/ |
|

Jan Cytawa

unread,
May 14, 2007, 5:55:19 AM5/14/07
to
Alfer_z_pracy napisał:

> bez problemu udowodni że dany skan jest własnością danej formy. Po prostu są
> to pod względem wyglądu, układu, grubości linii, kolorów itp. tak
> charakterystyczne obrazki że prawdopodobieństwo że komuś chciałoby się
> stworzyć specjalnie własnoręcznie identyczny podkład do własnej strony jest
> bliskie zeru... chyba że będzie genialny prawnik ;)

Nie moge sie oprzec wrazeniu, ze prawa autorskie siegnely szczytow
absurdu.


Jan Cytawa

BoDro

unread,
May 14, 2007, 5:59:09 AM5/14/07
to
Jarek wrote:

> No chyba, że przy wektoryzacji
> jednocześnie się bardzo uprości kontury.

mapki UMP z zasady są bardzo uproszczone. Raz, że większość elementów
papierówki nie jest przydatna przeciętnemu użytkownikowi, dwa - jest to
nadal tylko dodatek ( tzn. odbiornik GPS i mapka UMP ) do mapy papierowej.
Jedank w tym konkretnym zastosowaniu - czyli na stronie WWW mały fragmencik
mapy dojazdowej do firmy czy zobrazowania wycieczki - pozwala uniknąć
problemów z naruszaniem praw autorskich...

click

unread,
May 14, 2007, 6:01:36 AM5/14/07
to
Mariusz Kruk napisał(a):

> epsilon$ while read LINE; do echo ">$LINE"; done < click
>>>>> Ależ ja nigdzie tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że nie są
>>>>> prawdopodobnie chronione dane zawarte w opracowaniu kartograficznym,
>>>>> a nie samo opracowanie.
>>>> zerknij na swoj post z 9:52
>>> No i? Sama robota, czyli - jak ja to rozumiem, idea stojąca za mapą, nie
>>> jest chroniona. Chroniona jest sama mapa jako dzieło, a nie układ
>>> terenu, czy rozmieszczenie punktów topograficznych.
>> Mariusz przestan, chronione jest opracowanie kartograficzne
>
> Owszem, opracowanie, ale nie to, co jest przedstawione na opracowaniu.

nie zmieniaj tematu

> Przecież nie powiesz mi, że skoro podręcznik do polskiego chroniony jest
> prawem autorskim, nie wolno nam mówić po polsku.
>

dlugo tak mozesz?
bo zaczales od tego:

[click] to jeszcze pol biedy, ale jak pokaze te robote
kartograficzna, ktora
> >jest potrzebna do zrobienia mapy

[Mariusz] Tyle, że to nie jest chronione :-)

dla mnie EOT

It is loading more messages.
0 new messages