W oczach mam łzy od wichru podmuchów,
Niziołek w moim jęczy objęciu,
przede mną pola i puszcze głuche,
a za mną Czarnych Jeźdżców dziewięciu.
Ręce na gripach mocniej zaciskam,
szprychy tną trawę, wichura wyje,
już Anduiny bystry nurt blisko,
zaraz w jej falach koła obmyję.
Jeszcze ta łąka! Lańcuch już trzeszczy,
kask mi szpiczaste uszy usiska.
Za mną Nazgule! Wjeżdżam do rzeki,
w piany z fal srebrnych pędzę rozpryskach...
Oto brzeg drugi! Więc się udało!
Upiory w nurtu wpadły otchłanie!
Na mym rumaku błękitno-białym
uchodzę cało. Z Frodem na ramie.
Ania
PS. Wymyśliłam to dziś rano jadąc po raz pierwszy w tym sezonie do pracy
rowerkiem :-))))
_________________
pozdrowienia :))
min...@wp.pl
mi...@poczta.onet.pl
mic...@kki.net.pl
Gadu-Gadu : 556372
ICQ : 132333865
> Na mym rumaku błękitno-białym
> uchodzę cało. Z Frodem na ramie.
Mnie nikt nie wozi... co za pieski świat :-(
--
Piotr "baton" Śliwiński - Kraków
www.baton.rodan.net
pzr.
ANdrzej
a mi się wiersz podoba :-)
Gratulację Aniu, częściej jeździj rowerkiem do pracy!
Mi też się podoba!
Pozdrawiam
Qba_flamer
Użytkownik "Qba_Flamer" <q...@icn.pl> napisał w wiadomości
news:a76qma$s6j$1...@news.tpi.pl...
> to było wczoraj...a dzisiaj? jeździlas trochę? chyba nie skoro napisałaś, że
> grupa szambem zalatuje.
> Jeździj więcej na rowerze...dobrze Ci to robi
Chyba przeoczyłeś "fekalny" wątek, zalatywało szambem...
Pozdrawiam
Qba_flamer
> Mnie nikt nie wozi... co za pieski świat :-(
niedobry baton, niedobry smaduł.. sss... jak baton będzie dobry dla
hobbitów, to będziemy wozić batona i jego najdroższego... sss...
;-))
--
__o Normanos roweros pedziwiatros
_`\<,_
(*)/ (*) http://www.gronie.tychy.net.pl
>niedobry baton, niedobry smaduł.. sss... jak baton będzie dobry dla
>hobbitów, to będziemy wozić batona i jego najdroższego... sss...
Sugerujesz, że jak go wsadzę do ognia, to pokażą się na nim jakieś
napisy?? (mam nadzieję, że nie "baton ty frajerze" :-)) )
> Oto brzeg drugi! Więc się udało!
> Upiory w nurtu wpadły otchłanie!
> Na mym rumaku błękitno-białym
> uchodzę cało. Z Frodem na ramie.
Witam,
Jako przedstawiciel Drugiej Strony muszę nieco sprostować powyższą relację.
Nie będzie tak poetycko (jestem tylko prostym Upiorem Pierścienia, a nie
jakimś Bombadilem), ale prawdziwiej za to, i z moralem. Oto Pieśń
Zawiedzionego Nazgula:
Pędzimy. Prędko. Nie ma powrotu
do Minas Morgul, gdy znów skrewimy.
Dogonić elfkę, otoczyć, wokół!
Nie ujrzysz, jędzo, fal Anduiny!
Wiatr świszczy dziko, koła tną trawy,
dystans do celu zmniejszamy szybko,
czuję zew ssskarbu! Koniec zabawy!
Bejzbole w górę! Nie ujdziesz, rybko!
Lecz wtem. zostają w tyle upiory,
Któryś znienacka wali się w ziemię
Pękają mostki, gną się amory...
Arwena? Pędzi, nieustraszenie!
Gdzie reszta Czarnych?! Gdzie me demony,
Ongiś królowie, dzisiaj Zła syny?
Dziewięciu, naprzód! Wyciągnąć szpony!
Ucieknie elfka, a z nią Jedyny!
Wtem strzela łańcuch, tam pęka rama:
nie wytrzymują pędu rowery,
gdzieś kierownica na wpół złamana,
canti nie łapią, sypią się stery.
Suporty trzeszczą, smar z łożysk tryska,
wózek we szprychy wkręca się komuś,
lecą jak perły kulki z łożyska.
A elfka coraz już bliżej domu!
***
Nie dogonilim, elfka za wodę
uszła z hobbitem, w lasu pielesze.
Pluj więc, Sauronie, we własną brodę
żeś wyposażył nas w... makrokesze.
Smutny Nazgul
> Pędzimy. Prędko. Nie ma powrotu
> do Minas Morgul, gdy znów skrewimy.
> Dogonić elfkę, otoczyć, wokół!
> Nie ujrzysz, jędzo, fal Anduiny!
>
> Wiatr świszczy dziko, koła tną trawy,
> dystans do celu zmniejszamy szybko,
> czuję zew ssskarbu! Koniec zabawy!
> Bejzbole w górę! Nie ujdziesz, rybko!
(aż szkoda to wycinać...)
> Nie dogonilim, elfka za wodę
> uszła z hobbitem, w lasu pielesze.
> Pluj więc, Sauronie, we własną brodę
> żeś wyposażył nas w... makrokesze.
>
> Smutny Nazgul
Śliczne, śliczne po prostu!!!! Kimżeś jest, Smutny Nazgulu??? Odsłoń swą twarz!
Czy to możliwe, aby moc Pierścienia, która pozbawiła Cię twarzy, woli i życia,
pozostawiła Ci taki talent poetycki??? Ejże, nie jesteś aby elfem jednak,
skrytym w mroczne szaty Ulairich? ;-)))))))))
Ania
PS. Czyżby oprócz orków spod znaku Czerwonego Oka oraz tych spod znaku Białej
Ręki pojawiła się rasa Orków od Trzech Białych Pasków? ;-)))
>Witam,
>
>Jako przedstawiciel Drugiej Strony muszę nieco sprostować powyższą relację.
>Nie będzie tak poetycko (jestem tylko prostym Upiorem Pierścienia, a nie
>jakimś Bombadilem), ale prawdziwiej za to, i z moralem. Oto Pieśń
>Zawiedzionego Nazgula:
<ciach> jak zwykle z żalem :-).
Nic się nie martw, słyszałem, że Sauron ma mieć lepszy budżet za rok i
kupi wam Bombery ;-)
pozdrawiam,
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> Kimżeś jest, Smutny Nazgulu??? Odsłoń swą twarz!
Nie da rady, jest zbyt upiorna...
Na pocieszenie, Nazgula Pieśń Pożegnalna:
Dobro zwycięża, Pierścień zniszczony,
piach zasypuje Dziewięciu kości.
Czas mi już odejść, bom utrudzony
służbą okrutną. Witaj, nicości...
Nie ma mnie już tu. Przestałem istnieć,
Zapomnij o mnie, jam pustki workiem.
Imię me pyłem, popiołem, miałem.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
. w piątek pojeżdżę chyba z Malborkiem ;)
Żegna się sympatycznie
;-P
Smutny Nazgul
Użytkownik <cyna...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.000062...@newsgate.onet.pl...