Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

aprs > Internet

120 views
Skip to first unread message

adr...@poczta.pl

unread,
Dec 13, 2009, 7:45:02 AM12/13/09
to
Czesc,

problem z zasiegiem aprs jest taki, ze wezly nie obsluguja jakiegos
tam obszaru (ramki nie wchodza), wiec jest ich po prostu malo.

Gdzies czytalem, ze wezly, ktore sa wyposazone tylko w odbiornik i
wysylaja odebrane ramki tylko do Internetu (nie potrzebne zezwolenie
radiowe), wiec praktycznie wszedzie i kazdy moglby takie cos uruchomic
(nawet nieKrotkofalowcy). Pewnie sie da to zrobic bez problemu na
bazie PC i odpowiedniego softu. Ale taki pc bierze troche pradu, wiec
nie kazdy by chcial dokladac do interesu (i pewnie nie swojego).

Gdzies znalazlem,ze sa/byly proby wykorzystania routerkow (z linuxem)
co maja takze port rs-232 pod konsole - nie jestem pewien ale bylo to
cos w stylu open-wrt.

Macie jakab wieksza wiedze na ten temat? Mysle, ze takie rozwiazanie
mialoby szanse na zwiekszenie obszaru obslugiwanego przez aprs. Tam
gdzie jest Internet tam moglby byc wezel aprs. Wiem, ze nie jest do
konca takie typowe krotkofalarstwo, ale cos za cos.

--
ThinkXtra

Sempiterna

unread,
Dec 13, 2009, 8:22:27 AM12/13/09
to

Uzytkownik <adr...@poczta.pl> napisal w wiadomosci
news:j9n9i55pg87g6qv24...@4ax.com...

> Gdzies czytalem, ze wezly, ktore sa wyposazone tylko w odbiornik i
> wysylaja odebrane ramki tylko do Internetu (nie potrzebne zezwolenie
> radiowe), wiec praktycznie wszedzie i kazdy moglby takie cos uruchomic
> (nawet nieKrotkofalowcy). Pewnie sie da to zrobic bez problemu na
> bazie PC i odpowiedniego softu. Ale taki pc bierze troche pradu, wiec
> nie kazdy by chcial dokladac do interesu (i pewnie nie swojego).

Bardziej bym widzial to jako "spowszednienie"... trudno mi dobrac
slowa... W dalszym kroku - tylko naciskamy goziczek na radiu, idziemy
spac, a przez net radio samo laczy sie z radiami w innych krajach... i
juz, pyk, w jedna noc 100 kraj�w zrobione.
Mozna. Ale to juz nie bedzie zrobione wlasnymi silami kr�tkofalowc�w (od
bidy, ciezko, idzie przyjac, ze internet jest medium transmisyjnym
miedzy wezlami PR - na obu koncach jest stacja amatorska, nie chodzi o
legalnosc, tu jestem ZA). Inna sprawa, ze ktos nie bedacy kr�tkofalowcem
moze uzyczyc miejsca na urzadzenia. Ale sam punkt niech bedzie
kr�tkofalarski i niech ma chociaz znak nasluchowy, skoro nadawac nie
bedzie.
Przy calym rozwoju techniki i adaptacji miedzy nia, a naszym hobby, co
jest wspaniale, odnosze wrazenie, ze cos z(a)nika. Czynnik ludzki. Mam
nadzieje, ze nie spelni sie czarny m�j sen, zawarty w pierwszym
akapicie - ze pozostanie mi tylko nacisnac guziczek na radiu. Chce
wlozyc w to roche wysilku i byc z tego zadowolonym. Tak jak kiedys, gdy
bralo sie mikrofon i wieczorem, gdy warunki juz zanikaly, np. na 15
metrach ucinalo sie prawie godzinna gadke z Polakiem spod Nowego Jorku
(OIDP. K2YPX, czy KA2YPX, p. Czeslaw z miasteczka Cairo, bardzo
sympatyczny czlowiek) Dzis on by nacisnal guzik, ja bym nacisnal guzik,
radia by sie. zbzykaly, a na koniec nasze drukarki wypluly by QSLki...
Mam nadzieje, ze nadal nasza lacznosc odbyla by sie przez mikrofon (lub
klucz) i glosnik.

Co do pradozernosci PC - byle najprostszy laptop, czy mikroplyta gl�wna,
prosta sieci�wka, uklad odbiorczy - ze dalo by sie miesieczny koszt
pradu zmiescic w 15-20 zlotych (A moze i taniej?). Monitor? Tylko na
czas rozruchu i/lub ustawiania parametr�w.

--
D4
Tu przerwal, lecz r�g trzymal, wszystkim sie zdawalo,
Ze Wojski wciaz gra jeszcze, a to echo gralo...
(C) Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz", "Gra Wojskiego na rogu".

Piotrek

unread,
Dec 13, 2009, 10:36:50 AM12/13/09
to
On 13 Gru, 14:45, adre...@poczta.pl wrote:
> Czesc,
>
> problem z zasiegiem aprs jest taki, ze wezly nie obsluguja jakiegos
> tam obszaru (ramki nie wchodza), wiec jest ich po prostu malo.

PG aprs zajmuje sie aprs-em w PL. Akurat oglosili konkurs na
lokalizacje wezlow. Napisz do nich gdzie brakuje zasiegu.

Andrzej

unread,
Dec 14, 2009, 1:29:46 AM12/14/09
to
On 13 Gru, 14:22, "Sempiterna" <rz...@amorki.pl> wrote:
> Uzytkownik <adre...@poczta.pl> napisal w wiadomoscinews:j9n9i55pg87g6qv24...@4ax.com...
>

> Bardziej bym widzial to jako "spowszednienie"... trudno mi dobrac
> slowa... W dalszym kroku - tylko naciskamy goziczek na radiu, idziemy
> spac, a przez net radio samo laczy sie z radiami w innych krajach... i

> juz, pyk, w jedna noc 100 krajów zrobione.
> Mozna. Ale to juz nie bedzie zrobione wlasnymi silami krótkofalowców (od


> bidy, ciezko, idzie przyjac, ze internet jest medium transmisyjnym
> miedzy wezlami PR - na obu koncach jest stacja amatorska, nie chodzi o

> legalnosc, tu jestem ZA). Inna sprawa, ze ktos nie bedacy krótkofalowcem


> moze uzyczyc miejsca na urzadzenia. Ale sam punkt niech bedzie

> krótkofalarski i niech ma chociaz znak nasluchowy, skoro nadawac nie
> bedzie.
....
Chyba źle zrozumiałeś kolegę. On pytał o rozwiazanie igate'a APRS bez
komputera a nie automatyczne zaliczanie QSO.

Pozdrawiam
Andrzej SQ5GVY

Bartłomiej Zieliński

unread,
Dec 14, 2009, 9:39:08 AM12/14/09
to
Użytkownik Sempiterna napisał:

> Przy calym rozwoju techniki i adaptacji miedzy nia, a naszym hobby, co
> jest wspaniale, odnosze wrazenie, ze cos z(a)nika. Czynnik ludzki.
[...]

Czy nie podobnie jest z innymi dziedzinami życia? Ot, choćby z
fotografią. Kto jeszcze pamięta, że trzeba dobrać czas, przysłonę, kto
wie co to matówka, kliny optyczne?

--
-----------------------------------------------------------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
-----------------------------------------------------------------------

adr...@poczta.pl

unread,
Dec 14, 2009, 11:19:02 AM12/14/09
to
On Mon, 14 Dec 2009 15:39:08 +0100, Bart�omiej Zieli�ski
<Bartlomiej...@polsl.pl> wrote:

>Czy nie podobnie jest z innymi dziedzinami �ycia? Ot, cho�by z
>fotografi�. Kto jeszcze pami�ta, �e trzeba dobra� czas, przys�on�, kto
>wie co to mat�wka, kliny optyczne?

ja wiem i dlatego moja cyfrowka ma wszystkie tryby P/S/A/M no i
pozostale dla niewtajemniczonych.

--
ThinkXtra

Sempiterna

unread,
Dec 14, 2009, 12:46:15 PM12/14/09
to

U�ytkownik <adr...@poczta.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:u7pci5pjarb2phqoo...@4ax.com...

No, coďż˝ w tym stylu.
Jak pisa�em - fajno, �e technika idzie naprz�d, sam skorzystam. Jednak
chyba najwi�ksz� frajd� jest cos zrobi� "tymi r�cami", wi�ksz� frajd�
jest na�wietli� tradycyjn� klisz�, a potem w�asnor�cznie wkr�ca� film w
koreks, nalewa� odczynniki i zobaczy�, �e dzi�ki temu powsta�o zdj�cie.
Cho�by nawet potem wrzuci� je do nowoczesnego skanera. Mnie chodzi o to,
by tradycyjna technika nie przepad�a w "pomroce dziej�w".

--
D4
Tu przerwa�, lecz r�g trzyma�, wszystkim si� zdawa�o,
�e Wojski wci�� gra jeszcze, a to echo gra�o...

Mariusz

unread,
Dec 15, 2009, 6:17:31 PM12/15/09
to
Sempiterna wrote:

>
> U�ytkownik <adr...@poczta.pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:u7pci5pjarb2phqoo...@4ax.com...
>> On Mon, 14 Dec 2009 15:39:08 +0100, Bart�omiej Zieli�ski
>> <Bartlomiej...@polsl.pl> wrote:
>>
>>>Czy nie podobnie jest z innymi dziedzinami �ycia? Ot, cho�by z
>>>fotografi�. Kto jeszcze pami�ta, �e trzeba dobra� czas, przys�on�, kto
>>>wie co to mat�wka, kliny optyczne?
>>
>> ja wiem i dlatego moja cyfrowka ma wszystkie tryby P/S/A/M no i
>> pozostale dla niewtajemniczonych.
>
> No, coďż˝ w tym stylu.
> Jak pisa�em - fajno, �e technika idzie naprz�d, sam skorzystam. Jednak
> chyba najwi�ksz� frajd� jest cos zrobi� "tymi r�cami", wi�ksz� frajd�
> jest na�wietli� tradycyjn� klisz�, a potem w�asnor�cznie wkr�ca� film w
> koreks, nalewa� odczynniki i zobaczy�, �e dzi�ki temu powsta�o zdj�cie.
> Cho�by nawet potem wrzuci� je do nowoczesnego skanera. Mnie chodzi o to,
> by tradycyjna technika nie przepad�a w "pomroce dziej�w".
>

Co by nie napisa�, niebawem dzieci wyczytaj� o tym w podr�cznikach
szkolnych.
--
73

sq6ade

unread,
Dec 16, 2009, 3:06:41 PM12/16/09
to

> Jak pisałem - fajno, że technika idzie naprzód, sam skorzystam. Jednak
> chyba największą frajdą jest cos zrobić "tymi ręcami", większą frajdą
> jest naświetlić tradycyjną kliszę, a potem własnoręcznie wkręcać film w
> koreks, nalewać odczynniki i zobaczyć, że dzięki temu powstało zdjęcie.
> Choćby nawet potem wrzucić je do nowoczesnego skanera. Mnie chodzi o to,
> by tradycyjna technika nie przepadła w "pomroce dziejów".

Nic nie przepadnie - gógiel wynajdzie.
A oldboje zamiast się rozczulać np. nad detektorkiem ostrzowym w
szklanej tutce albo nad pierwszą "reakcją" na triodzie niech wnuka
wyślą na strych po te stare graty i wnuk wrzuci do neta foty z opisem
to troche gógielowi pomoże.

Piotr "Curious" Slawinski

unread,
Dec 19, 2009, 1:31:21 AM12/19/09
to
adr...@poczta.pl wrote:

osobiscie dopiero zaczynam swoja przygode z aprs jako nie-licencjonowany
eksperymentator - moje pare mysli w temacie :


1.'lekki' sprzet z linuxem - chyba tylko cena sprzetu limituje minimum mocy
pobieranej, routerki wifi maja zwykle nawet usb , wiec bez problemu mozna
nawet podpiac kilka kart muzycznych na usb...
nie wiem tylko czy starczy im mocy obliczeniowej na dekodowanie ramek z
dzwieku, inaczej trzeba podpinac modem na rs232 , stos ax.25 jest
praktycznie wszedzie...

mozna tez prosciej np. nokia n810 - dwurdzeniowy procesor, ~5W , wbudowana
bateria li-ion , wbudowany gps, usb 2.0. no tylko kosztuje te 700 ziko...

jesli limitem jest cena to via epia, albo stary laptop .

osobiscie dopiero zaczynam zabawe z aprs i poki co mam po prostu odpalone
xastir.
minimum sprzetowe dla tego programu to moim zdaniem 512M ramu i oprocz tego
praktycznie dowolny procesor (szybszy niz 300mhz wskazany).bez zaladowanej
mapy pewnie da sie uzyc mniej ramu.

osobiscie nie mialbym problemu z uruchomieniem xastir i popychanie ramek np.
na serwerze domowym ktory chodzi i tak non-stop, jak rowniez z umieszczeniem
kilku odbiornikow u siebie w domu. podejrzewam ze wielu ludzi rowniez nie
mialoby z tym problemu, i tu nasuwa sie rozwiazanie problemu nr.2 tj.

2.dosylanie sygnalu aprs do komputera robiacego za brame.
do nasluchu wystarczy licencja nasluchowa, zreszta dosylac sygnal mozna ...
rowniez poprzez internet.
osobiscie dysponuje laczem 2mbit 'do mnie' , niech ten scenariusz posluzy
nam za przyklad :
czyli zakladajac ze dosylamy w najbardziej 'prymitywny' sposob czyli z
drugiej strony ktos po prostu uruchamia prosty program 'voip' (to juz ruszy
nawet na starym laptopie 486) z 'kompresja' 'gsm' - czyli ~32kbit na
urzadzenie, bez problemu moge przyjmowac ~10 strumieni (320kbit).
troche gorzej moze byc z moca obliczeniowa do ich dekodowania, ale :
1.poki co moj serwerek domowy to jakies stare poleasingowe podwojne p3
500mhz z ~700M ramu. ktos to wyrzucal z firmy, ja przygarnalem, malo kto
teraz ma slabszy sprzet, podejrzewam ze zmienie jak tylko znajde cos
lepszego na smietniku...

2.transmisje aprs nie leca zwykle jakos mega gesto, na 10 strumieni
podejrzewam ze wszystkie nie bylyby aktywne non-stop nawet przez godzine
dziennie.

3.czytam sobie o modemach baycomm opartych na mikrokontrolerach.
znalazlem jakas niemiecka strone gdzie oferuja taki modem za ~100e , jak
rowniez rozwiazania na pojedynczym 16c84. troche stara ta strona.

mam nadzieje ze w koncu znajde jakies prymitywny modem. chocby na tanim
16f628, albo 16f877, moze jakas atmega by tez dala rade...
jesli ktos potrafi takie cos napisac juz i wypuscic na GPL - jestem w stanie
zaplacic autorowi 200pln od reki.

po zdemodulowaniu sygnalu nie trzeba oczywiscie dekodowac ramki, czyli robic
pelnego tnc, mozna zwyczajnie wysylac dane jako strumien do 'wiekszego'
serwera - poprzez internet. od strony 'odbiornika' bedzie to najbardziej
energetycznie wydajne, od strony serwera - najmniej procesoro i laczochlonne
;)

--

Piotr "Curious" Slawinski

unread,
Dec 19, 2009, 1:45:48 AM12/19/09
to
Sempiterna wrote:

>
> U�ytkownik <adr...@poczta.pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:u7pci5pjarb2phqoo...@4ax.com...
>> On Mon, 14 Dec 2009 15:39:08 +0100, Bart�omiej Zieli�ski
>> <Bartlomiej...@polsl.pl> wrote:
>>
>>>Czy nie podobnie jest z innymi dziedzinami �ycia? Ot, cho�by z
>>>fotografi�. Kto jeszcze pami�ta, �e trzeba dobra� czas, przys�on�, kto
>>>wie co to mat�wka, kliny optyczne?
>>
>> ja wiem i dlatego moja cyfrowka ma wszystkie tryby P/S/A/M no i
>> pozostale dla niewtajemniczonych.
>
> No, coďż˝ w tym stylu.
> Jak pisa�em - fajno, �e technika idzie naprz�d, sam skorzystam. Jednak
> chyba najwi�ksz� frajd� jest cos zrobi� "tymi r�cami", wi�ksz� frajd�
> jest na�wietli� tradycyjn� klisz�, a potem w�asnor�cznie wkr�ca� film w
> koreks, nalewa� odczynniki i zobaczy�, �e dzi�ki temu powsta�o zdj�cie.
> Cho�by nawet potem wrzuci� je do nowoczesnego skanera. Mnie chodzi o to,
> by tradycyjna technika nie przepad�a w "pomroce dziej�w".

'tymi recami' po prostu mozna robic coraz wiecej, i mysle nie ma co sie
dawac zlapac na stare koncepcje.
jesli ktos chce robic fotografie a nie ma gdzie rozstawic ciemni - niechaj
je robi. sole srebra przydadza mu sie kiedy indziej.

osobiscie sporo babralem sie w chemie - ale gdy zaczynalem przygode z
fotografia najbardziej pociagala mnie fotografia 'reporterska' - duzo dzialo
sie w okol. posiadanie kamery? marzenie. zabawa w ciemni - koszmar i strata
czasu. wiekszosc zdjec zruszonych, przeswietlonych, drenaz portfela na
chemikalia i filmy...

dzisiaj w kazdy ma kamere w komorce, dokladnie taka o jakiej marzylem gdy
zaczynalem przygody z fotografia - wszystko sobie automatycznie ustawi, dosc
czula rowniez w ciemnosci, mozna nagrac nawet krotki film.
ba. w dodatku ma ja kazdy, wiec koniec juz z marnowaniem zycia na uganianiu
sie 'za sensacja' - gdy cos sie dzieje ludzie sami to fotografuja i
nagrywaja. mozna spedzac czas na probowaniu ogarniecia tego co sie dzieje
zamiast probie uchwycenia czy udowodnienia tegoz...

--

Atlantis

unread,
Dec 19, 2009, 10:55:16 AM12/19/09
to
Sądzę, że coś takiego dałoby się zrobić nawet na kilka sposobów.
Po pierwsze faktycznie są routerki na których można postawić normalnego
Linuksa skompilowanego pod platformę ARM. Jeśli sprzęt ma rs232 to
potrzebny jest tylko programista, który zajmie się softem.

Można też podejść do sprawy bardziej ambitnie. Są kompletne platformy
dla systemów wbudowanych na AVR. Dużo można zdziałać także na
mikrokontrolerach. W sieci widziałem mnóstwo projektów korzystających
obsługujących sieć LAN. Kiedyś na Elektrodzie był chociażby zegar
pobierający sobie czas z serwera NMT. :)

adr...@poczta.pl

unread,
Dec 20, 2009, 4:34:56 AM12/20/09
to
nie do konca pojalem twoja koncepcje?

--
ThinkXtra

Michal Czarkowski

unread,
Dec 20, 2009, 4:15:46 PM12/20/09
to
adr...@poczta.pl wrote:

> Czesc,

Radosnych Swi�t i Szcz�liwego Nowego Roku.

SP6STZ

unread,
Dec 22, 2009, 12:33:57 PM12/22/09
to
Sempiterna pisze:

> Mnie chodzi o to,
> by tradycyjna technika nie przepad�a w "pomroce dziej�w".
>
My�l� �e nie przepadnie, zawsze si� znajdzie kto� kto lubi
eksperymentowaďż˝, artysta itd...
Przyk�ad: fotografia otworkowa i guma :-)
Zbyszek SP6STZ
0 new messages