Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
Tylko zastanówcie sie, bo wcale pierwsza myśl nie jest zawsze najlepsza.
--
Pozdrawia,
Watson
pomarańczowy Enduro Aperitif Team
http://listserv.motocykle.org/mailman/listinfo/enduro
bo lubie :)
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
Taki lajf....
;)))
a powaznie - odp jest prosta: pasja
zdrowia
--
kocyx
form bydg
CB 500 - na sprzedaz
"Jedynym sposobem pozbycia sie pokusy jest uleganie jej"
Billy S.
W trasy :
Bo lubie
Po miescie:
Bo lubie i wygodniej oraz szybciej niz autkiem
W terenie:
Bo lubie i dojade tam gdzie nie dojade puszka.
W deszczu, lub zimnie:
Bo czasem mam ochote, tak samo jak plynac zaglowka w burzy, czy jezdzic
na lyzwach w silnym mrozie, albo wskoczyc do lodowatej wody po saunie. A
czasem dlatego ze musze choc nie mam ochoty :)))))
Pozdrawiam, leszek
PS. Chyba do wlasnego lubienia nie musze dorabiac ideologii :)
Brawo za odwage.
Spodziewalem sie takie odpowiedzi i mialem nadzieje ze bedzie jako pierwsza
:)
Ale to za malo, bo to nie jest przyczyna. To efekt.
Zanstanów sie - Dlaczego lubisz?
Ja wiem.
bo szybciej :))))
pozdro
kristos
ntv6,5
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
jezu... matka tez mi zadaje to pytanie... :)
bo to jak heroina, niezly odlot przy kazdej porcji a do tego uzaleznienie :)
pozdro
Robert
> Hej grupowicze, precelki i precle.
> Robimy mega wątek ;)
>
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
>
> Tylko zastanówcie sie, bo wcale pierwsza myśl nie jest zawsze
> najlepsza.
Moim zdaniem chodzi o to co się umownie nazywa adrenaliną, czyli o
odpowiednią dawkę odpowiednich hormonów.
Od człowieka zależy jak lubi je przyjmować. Jedni lubią mocnego kopa raz
na jakiś czas, a drudzy bardziej regularne i umiarkowane dawki.
Czyli moim zdaniem w motocyklach chodzi o ryzyko związane z jazdą.
Nie musi zaraz być monstrualne, bo to kwestia osobistych preferencji.
Pozdrawiam.
--
Andrzej Rosa GSF1200N
Good judgment comes from experience. Unfortunately, the experience
usually comes from bad judgment.
Adres do korespondencj: bakters at chemie . fu-berlin . de
1) Bo lubie slajdziki - i w samochodzie i na moto
2) Motocyklem - bo samochodem nie da sie jezdzic na jednym kole (no
dobra, moim sie za bardzo nie da, ale wszystko przede mna ;-))
3) Bo samochodem nie da sie kapciowac z nogami przewieszonymi przez
owiewke (uwagi j.w.)
4) Bo lalki na to leca? ;-)
5) Bo na moto fajniej sie jezdzi do Belchatowa, Zabrza, Poznania i w
wiele innych miejsc do ktorych musze jezdzic...bo tak!
6) "Jak to? BO LUBI!!!" (kopirajt baj Pietrasik, A.D. 2000)
7,8,....etc......
Pozdr,
Swiety Jimmie & Mephisto
www.jimmie.motocykle.org
--
Archiwum pl.rec.motocykle: http://news.riders.pl
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
Rozmawialem kiedys w towarzystwie i opowiadalem sporo o tym, ze jezdze,
jak jezdze, gdzie bywam, z kim sie spotykam, etc etc etc. Taka pogadanka
przy piwku.
Przy stoliku obok siedzial czlowiek, ktory niedawno sprzedal swojego
GS500, bo juz mu nie byl potrzebny. Smial sie ze mnie, ze dorabiam
ideologie do posiadania i poruszania sie motocyklem. On go, bowiem,
uzywal wylacznie do podjechania "po bulki".
No coz... z roznych powodow mozna zbierac znaczki: bo koledzy zbieraja,
z uwielbienia, ale rowniez dlatego, zeby zawsze miec pod reka taki
znaczek, ktory mozna nakleic na koperte by wyslac list.
Ja posiadam motocykl z uwielbienia. Nie posiadania go zeby wszyscy
widzieli, nie tylko po to by latwiej nim dojechac do roboty, ale dlatego
ze lubie poprostu wyjsc do garazu i go szmatka poprzecierac, zeby
pokrecic srubkami, przejechac sie od tak, dla przyjemnosci.
Odkad go mam, mam 2 razy wiecej znajomych niz wczesniej.
Jak bylem gowniaz, to mialem tylko plakaty na scianach z motocyklami, a
teraz... teraz nie mam plakatów na scianach, teraz mam prawdziwy
motocykl w garazu.
I nie dorabiam ideologi do posiadania motocykla, tylko posiadam
motocykl, spelniajac dziecieco-mlodziencze marzenia.
Ot i cala filozofia.
- gildor
--
Czarna Bandziora600S'98/99
W-wa - Bemowo
http://www.greennet.org.pl/~mario/motocykl.html
FAQ: http://www.riders.pl/node.php?id=735
pozdr
Pawel
gixer 1000
>Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
Bo muszę. Jestem uzależniony. Bez tego nie funkcjonuję.
I nie potrafię tego uzasadnić. I nie ma tu absolutnie nic do rzeczy
adrenalina.
--
pozdrówki
kubek i erefa.
Użytkownik Watson <wat...@konto.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Ale to za malo, bo to nie jest przyczyna. To efekt.
> Zanstanów sie - Dlaczego lubisz?
*** Oj Ty sie Watson nudzisz.... :) A kawal o wrobelku znasz? :)
Jakiegos himalaiste kiedys zapytano czemu sie wspina po gorach.
Odpowiedzial - bo sa.
A ja?
Bo zapominam. Bo nie musze myslec o tym o czym mysle caly dzien w
pracy/domu/szkole. Bo wtedy mysle o drodze - ktoredy pojade, wyprzedzic czy
nie wyprzedzic, a moze teraz szybko, a moze teraz wolno, kiedy zatankowac,
gdzie cos zjesc.
Bo tutaj ja rzadze. Nie Urzad Skarbowy, nie szef. Ja podejmuje decyzje.
Bo ludzie mi tego zazdroszcza, ze robie to na co innych nie stac [w sensie
niefinansowym]. Bo jestem wtedy gosc/szpaner/odwazniak. Bo mam w dupie to ze
jestem "dawca".
Bo zawsze chcialem.
Bo mam czym.
Bo jestem.
Bo jest.
Bo ...
--
+--- "Mari@" & "Niuniek" - GSX 1100F - Road Lamer MC President ;) ---+
+ " cos byc musi do cholery za zakretem " +
+ http://www.mojmotocykl.pl http://www.prm-poludnie.motocykle.org +
+-------------------- maria[malpa]mojmotocykl.pl --------------------+
A teraz na powaznie:
- Zeby spotkac sie z daleko mieszkajacymi i dawno nie widzianymi
przyjaciolmi, w dodatku docierajac do nich w sposob sprawiajacy mi
przyjemnosc
- Zeby nie dotrzec nigdzie, tylko miec przez chwile swiety spokoj od
wszystkiego i od wszystkich
- Zeby zlapac dawke adrenaliny
- Zeby nie przepieprzyc zycia na kanapie przed telewizorem
- Zeby nie zwariowac.
Swiety Jimmie & Mephisto
www.jimmie.motocykle.org
W moim przypadku powinno być dlaczego dopiero zaczalem jezdzic;))
1. dziad jeździł, ojciec jeździł - to i ja tyż chce
2. mam małpią ciekawość tego co za rogiem, i za następnym...
3. czasem chce zostac sam ze soba, więc mam wymowke ze pasazer sie nie
zmiesci ;))
4. jezdem duzym chłopcem ;))
Kolejnosc dowolna ;)
Ciekawe czy to samo napisze w nastepnym sezonie ? hmm
Pozdrowki
Mnich
--
WSK M06 B1 w kolorze kardynalskim
> On Fri, 24 Oct 2003 12:04:33 +0200, "Watson" <wat...@konto.pl> wrote:
>
> >Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
>
> Bo muszę. Jestem uzależniony. Bez tego nie funkcjonuję.
W to wierzę.
> I nie potrafię tego uzasadnić.
I w to.
> I nie ma tu absolutnie nic do rzeczy
> adrenalina.
A w to już nie.
ktos tu mial to w sigu, zgadza sie w 100%: "kto wie - nie pyta, kto pyta - i
tak nie zrozumie odpowiedzi"
pozdro!
DiZel i jego Dr AG
Łest Kołst (Szczecin of kors)
Pierwsza mysl....bo jestem jeszcze dzieckiem a to jest moja zabawka....
Druga mysl........jezdze, bo ktoregos ranka obudzilem z mysla, ze chce
jezdzic...i sen sie sprawdza za kazdym razem gdy wsiadam na motocykl.
Wszystko jest takie nierzeczywiste, a ja jestem niesmiertelny.
Trzecia mysl...bo tylko na motocyklu moge bys sam ze soba
Czwarta mysl...bo jestem szpanerem ;))
Piata, siudma, dziesiata...mysl ....
...a podsumowanie jest takie...NIE mam zielonego pojecia dlaczego jezdze na
motorze.
Pozdrawiam
Siemczak SR500
Bo lubie :-))
Bo gdy wsiadam na moto czuje sie swietnie
wszystko inne odchodzi i jestem tylko ja i maszyna.....
I po prostu to jest piekne i nie da sie tego wytlumaczyc ...
--
zbyl
FZR 600 `89
Kielce Zone ;)
Bo po to są motocykle, żeby móc wyróżnić sie z szarej masy...
I oczywiście adrenalina....
Mariusz
ZZR600
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Pozdro:)
Michu & & JA MAm straCHA(by JACOL)
'Poznan city tey'
mailto: moto...@wp.pl
Gadulec: 4057280
Bo lubie....a lubie , bo wciaga jak narkotyk, a jest to jak narkotyk, bo:
1. Uwielbiam zespolenie czlowieka z maszyna w proporcji fizycznej prawie 1:1
(dlatego nie katamaran, samolot itd)
2. Czerpie olbrzymia przyjemnosc i satysfakcje z kontroli nad motocyklem
(dlatego nie rozumiem czasami czym sie kieruja nowi kupujac na pierwsze moto
R1, czy czerpia satysfakcje z jazdy?)
3. Uwielbiam badac/przekraczac swoje granice/bariery (czesto psychologiczne)
czyt. podnosic swoje umiejetnosci
4. Uwielbiam czuc blisko siebie asfalt, moc go dotknac, "zetrzec" na winklu,
prawie czuc jego zapach nosem
5. Dzwiek wkrecajacego sie na obroty motocykla jest cudowny :-)
6. Poczucie wolnosci na motocyklu jest nieporownywalne z niczym innym
7. Raz na jakis czas nie ma , jak wziac namiot i ruszyc przed siebie...na
miesiac , dwa....jechac, jechac, jechac.....
niewazne gdzie, niewazne po co.....caly swiat staje sie niewazny....jest
tylko maszyna i czlowiek.
Mozna by napisac jeszcze ze 100 pkt....ale po co? Czy to wazne dlaczego
lubimy?
W motocyklu jest to wlasnie piekne.....ze nie trzeba rozstrzasac kto z kim,
dlaczego, po co, za ile....
wsiada sie, odpala, zaklada kask (albo i nie ;-) ) i rusza sie....przed
siebie.
Pozdrawiam
Tomek K.(3city)
CBR600F4i'01 - sprzedam
Bo dupeczki leca na gosci w skorach na moturach !!! Buahahaha
--
Kuczu (GSX Dragmaschine)
LOUD PIPES SAVE LIVES!
Pozdrawaiam
Uniformowy feteszysta Siemczak
Pozdrawiam.
****************************
Marcin Kopyść
WSKM06B3GIL z 1977 Orginał
Stalowa Wola zone
zielon...@wp.pl
GG 2971579
Tlen: marc...@tlen.pl
Com 693844130
**************************
****************************
Marcin Kopyść
WSKM06B3 GIL z 1977 Orginał
Bo musze.
--
| Pozdrawiam Tomek Bramson | '79 Suzuki GS 400 |
| WWW: http://honda.ath.cx/samson |
| GG: 2760153 | Mail: sam...@sm.pl |
Robimy spam-wątek?
Oki.
Dlaczego ja jeżdzę? Ja jeżdzę bo lubię.
A dlaczego ja lubię. Bo sprawia mi to przyjemnośc?
A dlaczego mi to sprawia przyjemniość?
Sprawia mi to przyjemność, bo ja już jestem
tak skonstruowany, że musze coś robi. I akurt
trafiło na motocykl. Podejrzewam, że gdyby inaczej
losy moje się ułożyły, to bym nie jeździł
motocyklem, tylko latał szybowcem, jeździł bobslejem
albo skakł na spadochronie. Albo bym odkłądał na
Corvettę ;-) A dlaczego tak. Ano od dziecka mam
ja ci do prędkości pociąg. Prędkość to je ono.
Poza tym lubię adrenalinę. Jestem od niej uzależniony.
A prędkośc i jazda na motocyklu albo może odwrotnie:
jazda na motocyklu i prędkość dają dużą dawkę adrenaliny,
większą niż jazda samochodem i prędkość, zresztą
zsamochód nie ma takiego przyspieszenia, kres z mózgu nie
odpływa, nie ma blackoutów, nie ma stresu, nie ma adrenaliny,
czyli lipa. Ale wracając do tematu predkośc na motocyklu
daje również więcej adrenaliny niż trenowanie sztuk walki,
więcej niż starty w zawodach, niż kopanie się nawzajem,
po ryju, choć nie powiem, to równiez była adrenalina
niezła. No ale była i się skończyła. top jest więcej
adreanliny niż gra w Quake'a w ciemnym pokoju z głośnikami
na maksa, więcej niż wybuchająca petarda w ręku, bo to
raczej było chwilowe, za to gojenie trwało 2 miesiace
i w sumie nie było to w ogołe przyjemne.
Co więcej sprawia mi przyjemnośc, bo adreanalina to
jest uzależnienie i ja po prostu muszę, muszę, muszę.
Otóż przyjemnośc sprawia mi kontakt z naturą, przysłowiowy
wiatr we wsłosach, któy raczej polaga na szumi i huku
w kasku. No i oczywiście możliwośc bycia pierwszym. Bo wiecie,
każdy prawdziwy facet musi zawsze byc pierwszy, cokolwiek
to oznacza. No i oczywiście, jak to mawiają ludzie z kraju,
gdzie sie jeździ nie tą stroną co trzeba, last bat not least,
swoboda. Mogę pojechc gdzie chce i jak chce. Niby puszka
tez to daje, ale jakoś inaczej. motocykl daje to bardziej.
Możliwośc pochylania się w zakrętach. Przycieranie podnóżków,
kolektorów wydechowych, centralki itp. no ale to jakby
związane z punktem pierwszym - adrenalina, adrenalina,
bo a nuż tym razem nie wyda.... Poza tym to w zakręcie jest
kontrola tego zakrętu, wiem ile się pochlam, wiem
jak mocno, wiem ile jeszcze mogę.
No i w zasadzie miało byc last, ale skoro sie byłem rozpisałem
i mi całkiem nieźle idzie, to dodajmy punkt, którego wszyscy
się wstydzą, wszyscy zaprzeczają, a i tak wiadomo jak jest.
Szpan. Snobizm. Poczucie bycia lepszym. Innym. Jakkolwiek
to nazwać. Wyróżnienie sie z tłumu jednakowych, szarych
i nijakich twarzy, ludzi. Z tłumu, który przede do przodu,
bez perspektyw, bez poznania siebie, bez sensu.
Ja siebie znam, ja lubię intensywne życie, szybkie życie.
Czy ja mówią wspomninei już wcześniej goście livin' on the edge.
cos trzeba w życiu robić innego niż praca dom, dom praca.
Trzeba miec swój świat. JA mam taki swiat, ja mam tych swiatów
więcej, a jednym z nich jest motocykl.
Nie wyszło za długie? ;-)
--
=< Mikolaj Milewicz >=|Time in the past runs faster than in the future|
Carina E 2.0 |VFR 800A V4 VTEC '02 - blu witek ;-)) |
----------------------+-----------------------------------------------+
THREEPIO: I'm going to regret this.
wszedzie gdzie patrzysz pojawia sie jeden kolor, prawie w kazdej chwili
Twojego zycia, jestes jak kazdy inny, niby inny ale nie do konca, siedzi w
twojej glowie.. szarosc, gdy zakladasz kurtke, zapinasz suwak, wkladasz kask
na glowe czujesz ze wszyscy sie na ciebie patrza, podziwiaja, boja sie, u
niektorych wywolujesz zazdrosc, u innych wspomnienia, przez chwile jestes
inny, to ty jestes w centrum uwagi, na drodze, gdy stoisz przed sklepem..
gdy jezdzisz, zostawiasz wszystko za soba, masz tylko jedno uczucie, nikt ci
tego nie odbierze, to jest tylko twoje, przez chwile jestes wolny
Arek,
gpx 6
wawa zone
> Użytkownik "Watson" <wat...@konto.pl> napisał w wiadomości
> news:bnatfh$11un$1...@news2.ipartners.pl...
> > Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> > Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
>
> ktos tu mial to w sigu, zgadza sie w 100%: "kto wie - nie pyta, kto
> pyta - i tak nie zrozumie odpowiedzi"
Tylko przy założeniu, że powody dla których jeździmy motocyklami są
trudne do przekazania innym. Moim zdaniem one są trudne do przekazania
samemu sobie.
-Bo to jest lepsze niz sex. (zartuje)
-Bo zycie bez tego bylo by tylko wegetacja...
Pozdrawiam
------------------------------------
Jacek Tyburczy
Rybnik
'88 Bordowy Intruder VS700
jac...@poczta.fm
GG 1358612
------------------------------------
hmmm w pewnych sytuacjach jest :]
--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
Internetowy Magazyn Motocykl
http://www.motocykl.org
Internetowa Giełda Ogłoszeniowa
http://www.motocykl.org/gielda
I wychodzi na to, że nie mam pojęcia dlaczego to robię. Ale będę to
robic nadal - jak długo się da ;)
Ktoś strwierdził, że to jest najlepsze co można robić w ubraniu ;)
Z tym się zgadzam ;)
pozdrowionka
zosia_
> Hej grupowicze, precelki i precle.
> Robimy mega wątek ;)
>
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
>
> Tylko zastanówcie sie, bo wcale pierwsza myśl nie jest zawsze najlepsza.
> --
> Pozdrawia,
> Watson
> pomarańczowy Enduro Aperitif Team
Dlaczego jezdze..... Przypominaja mi sie wypracowania szkolne.
Bo.......kocham to. Dosc pózno wsiadlem na motocykl. Majc juz zone,
dziecko, samochód.... Zona powiedziala ze bedzie robic prawo jazdy i ze
bedzie jezdzic samochodem. Ja na to bez zastanowienia - ok, lae ja
kupuje sobie motocykl. Zassalo ja ale tez powiedziala OK. Szybciej
mialem mmotocykl niz prawo jazdy ale ze nigdy nie jezdzilem to najpierw
sie nauczylem, zdalem a potem.....hajda, remont, remont, hajda.......
Potem na trasach oswiecilo mnie.
Jezdze bo.....jest mi to potrzebne. Uciekam od domu, dziecka, zony,
pracy, rodziny, kolopotow. Nikt nie zadzwoni, a jak zadzwoni to ma pecha
- moze potem oddzwonie. Moge byc sam ze soba - a jest mi to potrzebne,
odrobina izolacji bez natrectwa otoczenia. I ludzie. Ludzie którzy
uszanuja mój zly humor, moja potrzebe izolacji i tylko czasem przyniosa
piwo albo kieliszek. Czasem posiedza obok i nic nie chca - moze pogadac.
Wsiadam na moto. Kask, rekawice. Kluczyk, zaplon jade. I wszystko to co
bylo ucieka. Wyplywa wraz z szumem spod kasku, z mojej glowy. Jakos
bedzie. Parkuje juz bez trosk, bez zmartwien, lekki na duszy.
Nie wiem czy jestem samotnikiem, czy zwierzeciem stadnym. Lubie jezdzic
sam choc i parady w grupie maja cos w sobie. Wim ze na dluzsze trasy
wygodniej i lepiej w kilka motocykli. Lubie nasze imprezy - zwlaszcza te
niewielkie. Ale lubie tez sam. Jak jade gdzies, coś - to dlatego ze chce
a nie musze. A jesli musze to osladzam to sobie......jazda na motocyklu,
zeby choc odrobina przyjemnosci byla.
Bo......... ja pokrecony jestem. Im zimniej tym wiecej jezdze. Bo
sprawia mi to radość. Jazda oczywiscie nie mróz.
--
TUSiek
wawa zone
GS750 i zJawa TS350 po spotkaniu z katamaranem...
> >
> > ktos tu mial to w sigu, zgadza sie w 100%: "kto wie - nie pyta, kto
> > pyta - i tak nie zrozumie odpowiedzi"
>
> Tylko przy założeniu, że powody dla których jeździmy motocyklami są
> trudne do przekazania innym. Moim zdaniem one są trudne do przekazania
> samemu sobie.
tyż prawda :)
huck
Bo tylko moto da mi to czego nie dostane od nikogo innego
bo po to sa te cuda zeby zyc nie umierac
Pozdro @ll
Bizard/HondaNSR50R
bizard1malpawp.pl
"burn rubber not your soul"
## Ktos, kiedys na grupie powiedział kilka madrych słow ktore bardzo utkwiły
mi w pamieci.:
" Jazda motocyklem to ciagłe podejmowanie decyzji o zyciu i smierci......."
IMO to esencja tego dlaczego ja jezdze motocyklem.!!!
--
Pozdro !
Marcin
black&red VFR "Feuerwehr"
Czestochowa Ranger
".....this is the road to hell ........"
Watson prowokatorze :)) 234 nie czyta chyba listy wiec odpowiem jego
słowami:
No bo k..wa TAK !!!
wystarczy ?
--
Arni
'84 HONDA CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 2,4 TD wagon
http://www.motocykle.org Torun
"Jazda motocyklem to ciagłe podejmowanie decyzji o zyciu i smierci......."
pozdrawiam
Nowak
> "el DiZlo" <an...@we.ps.pl> wrote:
>> Użytkownik "Watson" <wat...@konto.pl> napisał:
...
>> > Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
>> > Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
>>
>> ktos tu mial to w sigu, zgadza sie w 100%: "kto wie - nie pyta, kto
>> pyta - i tak nie zrozumie odpowiedzi"
>
> Tylko przy założeniu, że powody dla których jeździmy motocyklami są
> trudne do przekazania innym. Moim zdaniem one są trudne do przekazania
> samemu sobie.
>
> Pozdrawiam.
Tia, chyba tak... Od razu sobie powiedziałem "bo lubię", ale widzę że
Watson nie przyjmuje takiej odpowiedzi i tak siedzę i myślę dlaczego
lubię? I nie wiem.
A z tym "kto wie - nie pyta" to dość oczywiste. Kiedyś podjachałem pod
sklep moto i było zamknięte. Jakiś gostek sobie siedział na murku i mówi
"zamknięte", to ja "mhm", bo widzę. Ale jak on mówi "ja mam GS-a", to
już od razu wiem że on wie o co w tym chodzi i mogę mu powiedzieć po co
przyjechałem, a on opowie co mu się skiepściło w GSie :) i będzie ok.
pozdrawiam
Wojtek+KMX
>Mnich napisał: 2. mam małpią ciekawość tego co za rogiem, i za następnym...
Święte słowa !!!! też tak czasem mam;)
Poza tym jeżdzę bo mama tego nie lubi ;)))
A tak naprawdę to nie jeżdzę bo sprzęt mam do remontu (ale mam!!!! :))
Jeżdzę (jeździłem/będę jeździł) bo strasznie lubię z kolegami bujać się
przez miasto bezcelowo.
A jeśli idzie o foczki to jeszcze nie widziałem, żeby jakaś sikała na widok
mnie na motorze (na pewno nie z powodu mojej urody- przecież byłem w kasku!!
może z powodu motocykla- mały silniczek, albo kij jeszcze wie co mogło byc
przyczyną tego, ze się nie oglądały). Tak więc nie zgodzę się z faktem, że
babeczki lecą na motórzystów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Paweł Wojciechowicz "GUFI"
MZ ETZ 250 - "Bo jazda na ETZecie jest najlepszą jazdą na świecie"
http://wojtas85.w.interia.pl
GG: 2283546
From Wrocław
Bo kiedyś patrzyłem z zazdrością i mi się wydawało, że to musi być SUPER.
Spróbowałem.
Zgadza się...jest SUPER.
Pozdrawiam,
Szybowiec, W-W, B-B
XJ 600N "Little Bee" żółto-czarna
/no CARS no PROBLEMS/
Buu, bylo tyle razy. hyba wiekszosc postow na tej grupie jest
jaka czescia odpowiedzi na to pytanie.
--
Pozdrowienia
Jacek Różański
ETZ 251, back to roots, SR2 grupowy
Swiat bez granic
Tata motoRocha
nie ;) jeszcze nalezaloby dodac, ze ja latam, bo ja inna jestem ;))) i.. i
jeszcze dlatego ze lubie ;)) i... i jeszcze wiele rzeczy.. ale co ja sie
bede rozpisywac... lepiej se kupie jakies enduro ;))
--
Easy i Red zJawa
Zielona Dziura
"co cie nie zabije, to cie wzmocni"
W moim przypadku bedzie prymitywna odpowiedz, bo i przyczyna jest
prymitywna:
- lubie zapier....ac, cholernie lubie jezdzic bardzo szybko, lubie jak w
moim organizmie wydziela sie cos co sie nazywa adrenalina - niektorzy
twierdza, ze jest to narkotyk w najczystszejej z mozliwych postaci, czlowiek
jest naladowany, czuje sie jak poltora komandosa, adrenalina pobudza zmysly,
poteguje doznania, czuje sie kims innym, jakby swiat wokol nie istnial, nie
byl wazny, jak po dobrej dzialce. Uwielbiam to uczucie. Kazdy jest od czegos
uzalezniony, jeden od gorzaly, drugi od koki lub amfy, ja jestem uzalezniony
od adrenaliny i co jakis czas musze dostac dawke. Lubie tez jak inni patrza
na mnie ( nie mylic z dewiacja seksualna)jak pomykam, jak mi zazdroszcza
(snobizm), w ich spojrzeniach wyczytuje "ale ma fajnie, ale poszedl, ale
maszyna, kurde ale bym tez pojezdzil) Uwielbiam tez jak ludzie odprowadzaja
mnie wzrokiem - pelnym niespelnionych pragnien i podziwu. Lubie tez byc
wolnym i niezaleznym - taki mam charakter. Tak jak kiedys bylem kierowca
tira i przemierzalem europe od Itali przez Brytanie az do Skandynawii i
czulem sie przy tym wolny, tak teraz to samo czuje jezdzac motorem.
Niezaleznosc, drwienie sobie z przepisow, pokazywanie sobie, ze jest sie
ponad tym wszystkim, ponad ramami ustalonymi przez innych. Nie wiem czemu
ale na kierowcow puszek patrze z wyzszoscia, uwazam sie za kogos lepszego i
uwielbiam swiadomosc, ze kiedy tylko zechce, moge zostawic wszystkich z tylu
(wykonujac ruch nadgarstkiem). Ostre winkle, duze szybkosci na granicy
bezpieczenstwa, ryzyko z tym zwiazane, poczucie wolnosci i niezaleznosci
przez ten moment gdy jade motocyklem to jest to czego mi potrzeba i dlatego
jezdze.
Pozdro
FAZER
PS. "Kiedy zaczynasz się zastanawiać, dlaczego kogoś kochasz, robisz
pierwszy krok ku rozstaniu"
--
Pozdrawiam
Maciek, GG 3174762
SRX250, VFR750F RC24
Archiwum: http://www.news.riders.pl/
FAQ: http://www.riders.pl/node.php?id=735
pozdrawiam
--
szyde...@poczta.onet.pl
Pozdr !
Rogal
I ta wypowiedz najbardziej mi sie podoba, pasuje, whatever,
tutaj sie podpisze :)
pozdr
--
kap, er5
Użytkownik kap3lush <kap3...@no.spam.terror.org.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> I ta wypowiedz najbardziej mi sie podoba, pasuje, whatever,
> tutaj sie podpisze :)
*** Eee tam - wiekszosci chodzi o to samo :).
Ja drugi dzien czekam na motywacje kolegi Watsona. Rozpoczal watek i ucik
;). Pewnie nie wiedzial dlaczego, teraz jak juz koledzy napisali to sie
dowiedzial ;))
--
+--- "Mari@" & "Niuniek" - GSX 1100F - Road Lamer MC President ;) ---+
+ " cos byc musi do cholery za zakretem " +
+ http://www.mojmotocykl.pl http://www.prm-poludnie.motocykle.org +
+-------------------- maria[malpa]mojmotocykl.pl --------------------+
Pffff. Bo czasy gdy lecialy na Emzety juz dawno minely. hihihi
--
Kuczu (GSX Dragmaschine)
LOUD PIPES SAVE LIVES!
pozdrowionka
zosia_
> Robimy mega wątek ;)
>
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
Krótko: Bo jazda na motocyklu jest lepsza niż sex :)))
--
Marcin Avissa
vel. "Wolny Kijek"
********************
Suzi DR 750 '88 BIGamista
[bo enduro jest lepsze niż sex : )]
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
>
> Tylko zastanówcie sie, bo wcale pierwsza myśl nie jest zawsze najlepsza.
Udzielając trochę pełniejszej wypowiedzi:
Jeżdżę, bo
-motocykle to moja religia
-od małego wiedziałem że będę jeździł. Nie wiem dlaczego.
-całe moje życie kręci się wokół motocykli
-wszystko co robię ma jedno na celu: jeździć
-dzieki motocyklom przeżyłem najpiękniejsze chwile w życiu i wiem, że będą
jeszcze następne
-dzięki motocyklom dostałem jakby drugie życie, o którym większość szarego
społeczeństwa może tylko sobie pomażyć
-mogę powiedzieć jedno: dzięki motocyklom jestem szczęśliwym człowiekiem
-nawet gdybym miał sie jutro rozpierdolić to i tak bym wsiadło na moto. I
gdybym odchodził z tego świata to mógłbym powiedzieć sobie 3 słowa: "niczego
nie żałuję" Dzięki moto przeżyłem przez te kilka lat jazdy więcej przygód,
przyjemnych chwil, uniesień i ekstazy i szczęścia niż większość szarych
ludzi przez całe swoje życie. I tego się będę trzymał!
Tego nie bylo a przeczytalem wszystkie wypociny ;-P
Pozdrawiam.
--
Maciek (marider) #GG: 915332
tmp NEW -> http://shaggy.swirusy.net/~marider/
Looking for FireBlade as new as I can get ;-)
To ride, shoot straight and speak the truth!
Canada
1. Bo tak
2. bo samochodem nuuudno i gdyby nie mocykl to wielu miejsc/ludzi/rzeczy bym
nie zobaczyl
3. bo na motocyklu laduje sie pozytywnie, oczyszczajac sie z gownianej
codziennosci...
4. bo czuje sie szczesliwy
--
pozdrawiam
piotr buzar
www.buzar.skonet.pl
XRV 750
WroclawZone
> Odpowiedzmy sobie na pytanie - Dlaczego jeżdzę?
> Niech to bedzie takie jesienne podsumowanie.
Jest kilka powodow:
1- zawsze chcialem podruzowac
2- uczucie zapomnienia wymuszone przez pilnowanie drogi
3- adrenalina
4- wolnosc
5- panowanie nad motocyklem
6- patrz stopka
Pozdrawiam
Adam MZ ETZ250
Motocykl to nie hoby, to styl zycia
Wszyscy piszą o tym wiec ja tez :)
Ale wlasciwie to co tu pisac jak juz wszystko powiedziane?
Nie bede powielal waszych wczesniejszych wypowiedzi.
Chcialem tylko zaistniec w tym watku zeby juz calkiem
sie nie wyizolowac. Szkoda mi ze juz nie jezdze,
ale gdy to robilem czulem wlasnie to o czym pisaliscie.
To jest to.
pozdrovki
fiodor
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
jacek
XV 535 '2000 - do sprzedania
Jeżdżę bo lubię, jazda na moto sprawia mi ogromną frajdę (w przeciwieństwie
do jazdy puszką).
Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć i tyle.
Jeździłem puszką taty (passat tdi z b. komfortowym wyposarzeniem) i nie
sprawiało mi to tyle radochy co jazda na mojej Yamasze :) A wedle
racjonalnych argumentów w takiej konkurencji Yamaha Virago vs VW Passat TDi
(plus skóry komóry i inne klymy) powinien zwyciężyć katamaran, a jednak.
Mój ojciec do dzisiaj nie może zrozumieć dlaczego zamiast samochodu kupiłem
motocykl. :)
Pozdrawiam wszystkich motocyklistów i motocyklistki!
Arbaal
Virago 535
Taak, cos w tym sensie.
Żeby zrobić coś ciekawego w tym życiu, posmakować nie-szarego koloru :)
Wojtek
Blue GPZ500S'01
Wawa
Dlugo tu nie zagladalem, no i juz myslalem, ze trafilem przez pomylke na
archiwum '98 ;>>>
--
...............................................................
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice http://www.krzyzak.motocykle.org .
............................................... ICQ 141058219 .
Krzyzak Ty zyjesz jeszcze?????? :)
pzdr !
Rogal
Ps. moze jakies % ? lub # ? :)
> > Pffff. Bo czasy gdy lecialy na Emzety juz dawno minely. hihihi
> Nieno miszczu!!!! mówiłem o sytuacji kiedy jeszcze jeździłem jamaszką
> (no
> to chyba nie wychodzi z mody?).
> Zgodzę się z Tobą, że MZciaże zauważani są tylko w towarzystwie
> motocyklowym.
MZciąża to efekt "lecenia" na MZ? No to powinna być zauważalna, choć w
sumie nie mam doświadczenia z tymi ciążami ;).
> Natomiast kobitki nie lecą na nic poniżej Suzuki :-P
A jest coś powyżej Suzuki? ;))
Pozdro.
--
Andrzej Rosa GSF1200N
Good judgment comes from experience. Unfortunately, the experience
usually comes from bad judgment.
Adres do korespondencj: bakters at chemie . fu-berlin . de
pzdr
Mirek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Chodzi Ci o rozwolnienie ? ;)
> Chodzi Ci o rozwolnienie ? ;)
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
No puenta jest revelka!
W zaleznosci od sposobu zadania pytania, odpowiadam:
-dla przyjemnosci, albo
-dla szpanu.
jest jeszcze jedna odpowiedx, specjalnie dla Watsona w sigu,
(podpowiadam: -bo jestem smutasem ) ;-)
pozdrawiam,
--
LESOR zielony listek,
czoper: Kawasaki EN500
Użytkownik "Grzegorz Rogala"
*** Krzyzak Ty zyjesz jeszcze?????? :)
Panie Grzegorzu....
Pozdr..
Tytus
*bo wszyscy mówili,że nie dam rady, że to nie dla dziewczynek, że matka
dziecku to wręcz nie wypada!
*bo mój syn pęka z dumy, i mówi w szkole z lekką nonszalancją "...mama po mnie
przyjechała..."
*bo kiedy jeżdże jestem błednym rycerzem na białym koniu swobodnie płynącym
przez szary tłum
*bo kiedy jadę czuję, że moge wszystko, niemożliwe nie istnieje, jestem
nadczłowiekiem, herosem -i to ładuje akumulatory i pozwala przetrwać te chwile
kiedy nie jeżdże
*bo uwielbiam taką chwilą -zajeżdżam gdzieś -ludkowie reagują jak zawsze- o!
motocykl! -gaszę moto, kosa, itp -i zdejmuje kask! -w TEN sposób -głowa do
tyłu, blond loczki rozsypujące sie dookoła, lekkie dmuchnięcie w grzywke :) :)
:)
uwielbiam niedowierzające i spłoszone miny facetów :) :) :)
*bo dzieki motocyklowi znam WAS -niepoprawnych marzycieli, nieobliczalnych
szaleńców, nieprzystosowanych oszołomów -i z dumą mówie -TO SĄ MOI
PRZYJACIELE
ekhm.... no i te, takie tam, co inni pisali, to też.....
kasior & zuzka gs450s
Zastanawialem sie przez moment czy zrobić podsumowanie, ale stwierdzilem ze
byłby to mega post :)
A dlaczego zapytałem - bo własnie oczekiwalem masy rożnych odpowiedzi.
Chciałem pokazac jak roznie i osobiście podchodzimy do naszego motocyklizmu.
Dlatego odpowiedz - Bo lubie! jest jedynie spojeniem wszystkich
pogłebionych.
Chyba było warto, wyszedł fajny materiał porównawczy.
Jeszcze jestem Wam należny jedno - moja odpowiedz
Bo wystąpiło organiczne uzależnienie od implantu na dwóch kolach.
--
Pozdrawia,
Watson
pomarańczowy Enduro Aperitif Team
http://listserv.motocykle.org/mailman/listinfo/enduro
> *bo mój syn pęka z dumy, i mówi w szkole z lekką nonszalancją "...mama
> po mnie przyjechała..."
Zazdroszczę szczeniakowi. Moja mama się boi wsiąść na moto ;).
> *bo kiedy jeżdże jestem błednym rycerzem na białym koniu swobodnie
> płynącym przez szary tłum
Ty się tak nie rozpoetyczniaj na drodze bo to niebezpieczne jest.
> *bo kiedy jadę czuję, że moge wszystko, niemożliwe nie istnieje,
> jestem nadczłowiekiem, herosem -i to ładuje akumulatory i pozwala
> przetrwać te chwile kiedy nie jeżdże
Jak bumcyk najfajniej napisane z tego co tu czytałem.
Powodzenia na drodze.
Zewsząd zalecają uprawianie jakichś sportów, więc jeżdżę motocyklem
sportowym :-)))
pzdr
Mirek
> cze dzieciaczki
>
> Wszyscy piszą o tym wiec ja tez :)
> Ale wlasciwie to co tu pisac jak juz wszystko powiedziane?
> Nie bede powielal waszych wczesniejszych wypowiedzi.
> Chcialem tylko zaistniec w tym watku zeby juz calkiem
> sie nie wyizolowac. Szkoda mi ze juz nie jezdze,
> ale gdy to robilem czulem wlasnie to o czym pisaliscie.
> To jest to.
Czyli jest jeszcze szansa ,że coś zmaterializujesz :-)
Tylko nie wypadnij z obiegu :-)
Ja też chwilowo nie mam czegoś dla siebie ale wiosna już wkrótce :-) Czasami
na rok czy dwa trzeba coś poświęcić.
Pozdrawiam ;-)
Dariusz Lenart
www.delta.lodz.pl
Suzuki & Hyosung
Użytkownik "Sybi" <sy...@go2.pl> napisał w wiadomości
news:bnuvof$1l5$1...@SunSITE.icm.edu.pl...